"JEZUS JEST PANEM"

Jest to opublikowany zapis ostatniego kazania byłego redaktora, pastora R. G. Jolly'ego, które zmarły wygłosił 4 lutego, dokładnie na 10 dni przed swoją śmiercią w dniu 14 lutego 1979 roku.

    PIĘKNY hymn "Jezus jest Panem", cytowany w dalszej części tego posłania, jest tematem tej niedługiej rozmowy z Wami. Sądzę, że w bardzo ładny sposób pieśń ta zawiera w sobie wielki Plan Zbawienia nakreślony przez Jehowę. Jezus jest Panem! Już przecież te słowa znaczą dla nas tak wiele - oznaczają, że On jest naszym Panem i że zostanie Panem tych wszystkich, którzy przyjmą Jego zwierzchnictwo, zarówno w obecnym życiu jak i przyszłym. Czy przyjęliście Go za swego Pana? Bóg zgromadzi wszystkich w imieniu Chrystusa, tych w niebie jak i na ziemi, nawet tych, którzy spoczywają pod ziemią. Ci wszyscy zgromadzeni będą podlegać tej jednej Głowie, która Sama podlega Bogu jako Swej Głowie (Ef. 1:10; Fil. 2:9-11; 1 Kor. 11:3).

    Liczne teksty Pisma Świętego mówią o Jezusie jako o Panu. Rozważmy tylko niektóre z nich. W Obj. 17:14 i 19:16 czytamy, że jest Królem królów i Panem panów. Przyjęcie Go za swego Pana oznacza więcej niż tylko składanie Mu pokłonów jako swemu Królowi. Król jest władcą, lecz słowo pan wskazuje, że taki władca bliższy jest poddanym, niżeli władca nie przyjmowany przez nich jako pan, jako głowa.

    U Łuk. 6:46 Jezus pyta: "Przeczże mię tedy zowiecie Panie, Panie! a nie czynicie tego, co mówię?" Niemądre jest nazywanie mnie Panem, kiedy nie jestem waszym Panem, kiedy nie czynicie rzeczy jakie wam nakazuję. Gdy jednak przyjmujemy Jezusa za swego Zbawiciela, Króla (władcę) i Pana, co przybliża nas bardzo do Niego w poświęceniu się Bogu, to dobrowolnie i posłusznie pełnimy Jego wolę, jak to czynił Jezus (Mat. 26:39; Żyd. 10:7).

    Kiedy Jezus stał się naszym Panem? Wtedy, gdy poświęciliśmy się, lub ofiarowali, kiedy wyrzekliśmy się swojej samolubnej woli i przyjęliśmy wolę Boga, okazaną przez Chrystusa, jako naszą wolę i gdy przyjęliśmy Jego zwierzchnictwo. Przyjęcie Go za swego Pana oznacza całkowite poświęcenie się, oznacza, że w żadnej mierze nasza wola nie sprzeciwi się Jego nadrzędności. W innym wypadku bowiem, jakże możemy nazywać Go Panem, jeśli nie czynimy rzeczy, które On każe nam czynić? "Kto ma przykazania moje i zachowuje je, ten jest, który mię miłuje" (Jan 14:21).

    W Obj. 11:15 czytamy, że w czasie trąbienia siódmego anioła, obecnie pod koniec Wieku Ewangelii, w Laodycejskim (siódmym) okresie Kościoła, to wielkie poselstwo, które głosem wielkim symbolicznie obwieszcza oświecony lud, brzmi jak następuje: "Królestwa świata stały się królestwami Pana naszego i Chrystusa jego". Porównaj Dan. 7:14.

    Zauważmy, że w Biblii KJV, w drugiej części powyższego wiersza, słowo królestwami wyróżnione jest kursywą, co wskazuje, iż zostało ono wprowadzone przez tłumaczy, którzy nie znaleźli w języku greckim odpowiedniego określenia. Lepiej jest więc pozostawić następującą wersję: "Królestwa świata stały się Pana naszego i Chrystusa jego". Należą one do Boga i Chrystusa, Jego Mesjasza, Jego Namaszczonego i On (Chrystus - On pierworodny) będzie rządzić zawsze i wiecznie.

    Jehowa jest wielkim Panem, tym którego Obj. 11:15 określa słowem Pan, bowiem władza nad królestwami tego świata, do której szatan uzurpował sobie prawo (Mat. 4:8,9; Jan 14:30; 2 Kor. 4:4), należy do Boga i Chrystusa i On (Chrystus) będzie rządził na wieki wieków (Dan. 2:44; 7:13,14,18,27). Najpierw, dokonają Oni całkowitego związania szatana i będą rządzić przez tysiąc lat (Obj. 20:1-3). Chrystus będzie rządził jako Pośrednik Nowego Przymierza przez tysiąc lat, ale pod koniec tego okresu odda Królestwo Ojcu (1 Kor. 15:24), tak by Bóg mógł być "wszystkim we wszystkich", wielkim Królem królów i Panem panów. Podlegając Jehowie, Chrystus stanie się Królem królów i Panem panów na wieki wieków.

    Jakże piękne jest Pismo Święte i jakże oczywisty jest fakt, że Chrystus ostatecznie stanie się nie tylko Królem rodzaju ludzkiego, lecz także jego Panem! Oznacza to, że ludzie poświęcą życie Bogu i Jezusowi. W razie, gdy nie przyjmą Mesjasza Króla za swego Pana i nie będą wykonywać Jego zarządzeń nie otrzymają życia wiecznego, bowiem każdy, kto nie będzie posłuszny głosowi tego Proroka, wygładzony będzie z ludu (Dz. Ap. 3:23). Ci, którzy nie mieli owej możliwości zbawienia, tak jak lud Boży Wieku Ewangelii, przyjmą Chrystusa w czasie Tysiąclecia jako swego Pana i Króla, o ile zapragną otrzymać życie wieczne. On będzie sprawował nad nimi władzę na wieki wieków, a oni sami pozostaną w jedności z Bogiem i Jezusem i pod Ich władzą, jak to pokazują powyższe i inne wersety Pisma Świętego.

DWIE FAZY KRÓLESTWA - NIEBIAŃSKA I ZIEMSKA

    Teraz dochodzimy do podstawowej obietnicy związanej przysięgą, którą Bóg poczynił Abrahamowi, a która nazwana jest (w języku greckim) Ewangelią (Gal. 3:8). Obietnica ta pokazuje, co Bóg już dokonał i czego jeszcze dokona przez Wieki - w Wieku Żydowskim, w Wieku Ewangelii i w Wieku Tysiąclecia - to wszystko, co Bóg już zrobił i co jeszcze zrobi w przyszłości, aby wypełnić Swe obietnice przymierza i to wszystko, co z nimi jest związane.

    W 1 Mojż. 15:5 czytamy: "I wywiódł go na dwór, i rzekł: Spojrzyj teraz ku niebu, a zlicz gwiazdy, będziesz je mógł zliczyć; i rzekł mu: Tak będzie nasienie twoje". Zauważmy, iż Bóg mówi tu Abrahamowi, że jego nasienie będzie jako gwiazdy na niebie, tak liczne, że nie będzie można go zliczyć. Mowa tu o nasieniu niebieskim, nasieniu duchowym.

    Królestwo Boże ma dwie fazy: (1) duchową, niebiańską fazę (nasienie "jako gwiazdy na niebie"), do której należy Jezus i Maluczkie Stadko, Oblubienica Chrystusa, owe 144.000, oraz Lud Wielki, który będzie Mu służyć we dnie i w nocy przed tronem (Obj. 7:9-15), którego, nie zliczy żaden człowiek, tak jak nie jest w stanie zliczyć gwiazd na niebie i określić ile ich jest. Tak więc, Bóg wykorzystuje gwiazdy na niebie jako ilustrację dla duchowej, niebiańskiej fazy Królestwa, nasienia niebiańskiego, które będzie żyło wiecznie w niebie.

    A teraz rozważmy inną jeszcze ilustrację: w 1 Mojż. 13:16 Bóg również mówi do Abrahama: "A rozmnożę nasienie twoje jako proch ziemi; bo jeźli kto będzie mógł zliczyć proch ziemi, tedy i nasienie twoje zliczone będzie". Tym razem mowa nie o gwiazdach na niebie, lecz o prochu ziemi. Podobnie będzie nasienie Abrahama w (2) ziemskiej fazie Królestwa. Będzie to klasa restytucji, ziemskie nasienie, które żyć będzie wiecznie na ziemi.

    Wielu dostrzega jedynie niebiańskie zbawienie, nie dostrzegając zbawienia ziemskiego. Zauważają nasienie jako gwiazdy na niebie, lecz nie dostrzegają nasienia w postaci prochu ziemi, jako piasku na brzegu morskim.

    Kiedy Jezus przyszedł w Swym Pierwszym Adwencie, wszyscy Żydzi oczekiwali tej fazy Królestwa, fazy ziemskiej, która była określona jako "piasek na brzegu morskim". Po zmartwychwstaniu Jezusa, uczniowie pytali Go: "Izali w tym czasie naprawisz Królestwo Izraelskie"? Nadal oczekiwali ziemskiej widzialnej fazy królestwa, w której Bóg obiecał użyć Izraela, nasienie Abrahama w ciele, do błogosławienia wszystkich narodów ziemi. Ziemska faza jest tym, czego oni szukali, jest tym, co im obiecano. Otrzymają ją, ale w swych oczekiwaniach nie uwzględnili właściwego, chronologicznego uporządkowania. Nasienie gwiezdne następuje w pierwszym rzędzie, potem dopiero nasienie w postaci piasku.

OBIETNICA ZWIĄZANA PRZYSIĘGĄ

    Dochodzimy teraz do tekstu Pisma Świętego, który mówi o tych obu rodzajach nasienia, a to w Obietnicy związanej przysięgą opisanej w 1 Mojż. 22:15-18:

    "Tedy zawołał Anioł Pański na Abrahama powtóre z nieba mówiąc: Przez siebie samego przysiągłem, mówi Pan: Ponieważeś to uczynił, a nie sfolgowałeś synowi twemu, jedynemu twemu; Błogosławiąc błogosławić ci będę, a rozmnażając rozmnożę nasienie twoje, jako gwiazdy niebieskie, i jako piasek, który jest na brzegu morskim; a odziedziczy nasienie twoje bramy nieprzyjaciół swoich. I błogosławione będą w nasieniu twojem wszystkie narody ziemi, dlatego, żeś usłuchał głosu mego".

    U Gal. 3:16 czytamy: "Nie mówi: I nasieniom jego, jako o wielu, ale jako o jednem: I nasieniu. twemu, które jest Chrystus". Mowa tu o głównym nasieniu.

    Abraham nie miał nasienia, potomstwa, gdy poczyniona mu została obietnica z 1 Mojż. 15:5. Być może, traktował swego sługę Eliezera jako dziedzica, przez którego Bóg ześle błogosławieństwa wypływające z przymierza, ale Bóg powiedział "nie". Bóg rzekł: błogosławieństwa nie spłyną przez owego "damaszczeńskiego" sługę, lecz przez dziedzica, który wynijdzie z żywota Abrahamowego (w. 4).

    Następnie Bóg obiecał Sarze w jej starości, iż urodzi syna (1 Mojż. 18:10). Sara była tym raczej rozbawiona, ponieważ nigdy nie spodziewała się, że będzie mieć potomstwo w tak późnym wieku. Śmiała się więc w sekrecie. To zaś spowodowało, że jej syn został nazwany Izaak, co oznacza śmiech. Przynosi on wielką radość, wielki śmiech radości dzięki nowinie Ewangelii głoszonej Kościołowi w Wieku Ewangelii i przyniesie ją całemu światu w czasach restytucji, w Wieku Tysiąclecia.

    Aniołowie z Łuk. 2:10,14 zwiastowali tę radosną nowinę zbawienia przez Jezusa, nowinę Ewangelii, ową dobrą nowinę przynoszącą wielką radość, która "będzie wszystkiemu ludowi". Wielu nie daje temu wiary. W ciągu minionych lat przy różnych okazjach przeprowadzałem rozmowy z chrześcijanami, niektórzy z nich byli sługami Ewangelii (kiedy podróżuję, staram się zazwyczaj siadać przy jakimś pastorze i próbuję z nim rozmawiać). Przekonałem się, iż na ogół duchowni nie wierzą, że Ewangelia trafi do wszystkich ludzi. Głoszą oni, że Chrystus z łaski Boga skosztował; śmierci za Kościół, ale nie propagują myśli, że Ewangelia będzie ostatecznie głoszona wszystkim, są zdania, iż Bóg nie skłoni wszystkich ludzi, by byli zbawieni i przyszli do znajomości Prawdy (1 Tym. 2:4; 4:10). Powiadają oni "Ależ nie, Bóg nie doprowadzi do tego, by wszyscy ludzie byli zbawieni. Zbawieni będą jedynie ci, którzy teraz stają się chrześcijanami".

    Ileż o Słowie Bożym muszą się jeszcze nauczyć duchowni! Ogólnie mówiąc, głoszą oni mając zamknięte oczy zrozumienia. Nie rozumieją. Ja też przez długi czas nie rozumiałem, nie chcę więc być wobec nich zbyt wymagającym. Nie rozumiałem do chwili, aż całkowicie poświęciłem się Bogu. A nawet potem, On utrzymywał mnie w oczekiwaniu, kiedy poszukiwałem Prawdy, a gdy znalazłem, prawdziwie ją oceniłem. Zacząłem rozróżniać owe dwa zbawienia w wielkim Boskim Planie Wieków.

    Tak więc u Gal. 3:8 czytamy: "A upatrzywszy to Pismo, iż z wiary [nie z powodu niewiedzy - nikt nie otrzyma zbawienia z powodu niewiedzy] Bóg usprawiedliwia pogan [narody], przedtem opowiedziało [Ewangelię - w języku greckim - dobrą nowinę, przynoszącą wielką radość, która będzie opowiadana wszystkim ludziom] Abrahamowi, iż w tobie - i nasieniu twoim - będą błogosławione wszystkie narody". Cóż za wspaniałe, rozumne poselstwo Ewangelii!

    Gdy zapytacie niektórych chrześcijan: "Kiedy zaczęto głosić Ewangelię"? to zapewne wam odpowiedzą "wtedy gdy aniołowie przynieśli tę dobrą nowinę o narodzinach Chrystusa". Czytamy jednak tutaj, że głoszenie Ewangelii rozpoczęło się na długo przedtem, w czasach Abrahama, kiedy to Bóg zawarł z nim owe związane przysięgą Przymierze, w którym pokazane są dwie fazy Królestwa - w gwiazdach niebieskich i w piasku na brzegu morskim. Tak, więc rozróżniamy nasienie gwiezdne i nasienie jako piasek.

POTWIERDZENIE OBIETNICY IZAAKOWI I JAKUBOWI

    Bóg potwierdził to przymierze Izaakowi (1 Mojż. 26:4): "I rozmnożę nasienie twoje jako gwiazdy niebieskie, a dam nasieniu twemu wszystkie te krainy: A będą błogosławione w nasieniu twojem wszystkie narody ziemi". Zauważcie, że Bóg nie wspomina tu nic o piasku na brzegu morskim, mówiąc jedynie o gwiazdach na niebie. W liście do Gal. 4:28 czytamy: "My tedy, bracia [Kościół Wieku Ewangelii], tak jako Izaak jesteśmy dziatkami [dziedzicami] obietnicy". Tak więc jest rzeczą naturalną, że Bóg zwracając się do Izaaka położył nacisk na nasienie gwiezdne.

    Bóg powiedział (1 Mojż. 28:14): "A będzie nasienie twoje jako proch ziemi, i rozmnożysz się na zachód, i na wschód, i na północy, i na południe; a będą ubłogosławione w tobie wszystkie narody ziemi i w nasieniu twojem". Przeciwnie niż w potwierdzeniu obietnicy Izaakowi, tu nic nie mówi się o nasieniu gwiezdnym.

    Jest to potwierdzenie obietnicy dane Jakubowi, który reprezentuje Izraela cielesnego (bowiem w Biblii cielesny Izrael bardzo często jest nazywany Jakubem). Będzie on we właściwym czasie użyty do błogosławienia reszty piasku morskiego, pozostałych restytucjonistów, pod zwierzchnictwem Chrystusa. Jest tu zatem mowa o nasieniu jako piasku, a nie nasieniu jako gwiazdach. Widzimy jak logicznie połączone jest całe Pismo Święte - że był powód, dla którego Bóg mówił o gwiazdach niebieskich Izaakowi a o prochu ziemi Jakubowi. Obaj bowiem mieli swój udział w Przymierzu związanym przysięgą.

DODANIE PRZYMIERZA ZAKONU

    Bóg zawarł Przymierze Zakonu przy górze Synaj z dwunastoma pokoleniami Izraela. To przymierze, jak mówi Biblia (Gal. 3:17), zostało dodane do Przymierza związanego przysięgą 430 lat później. Przez nadanie Izraelowi Zakonu, Bóg tak wszystko przygotował, by pokazać rodzajowi ludzkiemu, że przez swoje własne uczynki nie jest w stanie otrzymać życia wiecznego, bez względu na to jak dobrymi mogłyby one być. Tak więc dał Izraelowi Przymierze Zakonu (włączając dziesięć przykazań), mówiąc: "które zachowując człowiek, będzie w nich żył". A Izraelici mając szczere zamierzenia w sercach, odpowiedzieli: "Cokolwiek mówił Pan, uczynimy, i posłuszni będziemy" (3 Mojż. 18:5; Rzym. 10:5; 2 Mojż. 24:7). I właśnie gdyby byli w stanie wykonać Zakon, otrzymaliby życie wieczne. Dowiedliby, że są doskonałymi ludzkimi istotami, ponieważ Zakon jest miarą doskonałej zdolności ludzkiej. Ale nikt nie był doskonały jako istota ludzka, dlatego, pomimo iż tak wielu próbowało, nikt nie mógł doskonale wypełnić Zakonu.

BOGATY, MŁODY WŁADCA

    Bogaty, młody władca, który przyszedł do Jezusa, zapytał Go: "Nauczycielu dobry! co dobrego mam czynić, abym miał żywot wieczny"? Jezus odpowiedział: "Jeśli chcesz wnijść do żywota, przestrzegaj przykazań". Jezus wymienił niektóre z nich, a młody władca odpo wiedział, że przestrzegał je od młodości swej i zapytał "czegóż mi jeszcze nie dostaje"?

    Jezus pragnął pokazać owemu bogatemu, młodemu władcy, że nie może zdobyć życia wiecznego dzięki swej własnej sprawiedliwości. W oczach Bożych nasza sprawiedliwość przedstawia się jako szata splugawiona (Iz. 64:6). Jak więc mogą być przyjęci przez Boga i nagrodzeni życiem wiecznym? Ów młody człowiek czynił wszystko, co w jego mocy, by zachować Zakon. Prawdopodobnie Jezus mu powiedział: twe serce jest prawe, dokonałeś obrzezki swego serca, ale i tak nie masz żadnej nadziei życia wiecznego, staraj się jak możesz zachowywać Zakon. "Jednegoć jeszcze nie dostaje". I wówczas Jezus zaoferował mu Wysokie Powołanie, duchowe wyborcze zbawienie przez Chrystusa, a nie przez jego własne uczynki. "Sprzedaj majętności twoje,... a przyszedłszy, naśladuj mnie". Wtedy ów młody człowiek odszedł, żałując i martwiąc się, ponieważ był bardzo bogaty. On nie miał ducha poświęcenia, by naśladować Mistrza (Mat. 19:16-23; Mar. 10:17-23; Łuk. 18:18-25). Jezus "Do swej własności przyszedł, ale go właśni jego nie przyjęli. Lecz którzy go kolwiek przyjęli, dał im tę moc, aby się stali synami Bożymi" (Jan 1:11,12).

WIELKI ANTYTYPOWY DAWID

    Dawid był jednym z królów Izraela, pomazanym przez Jehowę, za pośrednictwem proroka Samuela. I zwróćmy uwagę, co Bóg mu obiecał u Jer. 33:22: "A jako nie może być policzone wojsko niebieskie, ani zmierzony piasek morski, tak rozmnożę nasienie Dawida, sługi mojego, i Lewitów, którzy mi służą". Raz jeszcze tutaj natrafiamy na nasienie jako gwiazdy i nasienie jako piasek, a punktem odniesienia jest Przymierze Abrahamowe związane przysięgą.

    Obiecane Nasienie miało przyjść przez Dawida, sługę Bożego, męża według serca Bożego. Bóg zawarł z nim przymierze, "miłosierdzia Dawidowe pewne". Nie będziemy tu przytaczać wszystkich związanych z tym tekstów Pisma .Świętego. Ale Bóg obiecał Dawidowi, że z jego nasienia będzie wzbudzony Mesjasz. Żydzi oczekiwali spełnienia się tej obietnicy. Nie pojmowali oni obietnicy "gwiazd niebieskich", ani też nie posiadali pełnego zrozumienia sprawy nasienia jako prochu ziemi.

    W rzeczywistości, wielu ludzi nawet dzisiaj nie rozumie tej wspaniałej pełni Prawdy wyjaśniającej, że Jezus zrodzony był właśnie z linii Dawida. Jego rodowód wywodzi się od Dawida i jego syna, Natana (Łuk. 3). Jezus jest nazwany Lwem z pokolenia Judy. On był owym doskonałym, który mógł ofiarować okup za Swego brata (Ps. 49:8). Żaden człowiek z rasy Adama nie mógł złożyć w ofierze okupu, odpowiedniej ceny, za Adama, bowiem nikt nie posiadał doskonałego ludzkiego życia, które mógłby ofiarować za to doskonałe ludzkie życie, które miał Adam, zanim je utracił. I tak Jezus dał siebie Samego na okup. Czy był on złożony jedynie za Kościół? O, nie! Był to okup za wszystkich, "co jest świadectwem czasów jego" (1 Tym. 2:4-6; 1 Jana 2:2). Tak, we właściwym czasie, w czasie restytucji, ta chwalebna nowina Ewangelii dana będzie wszystkim ludziom (Iz. 11:9). Będzie ona przekazywana przez wielkiego antytypowego Dawida - imię Dawid oznacza umiłowany - a Jezus jest umiłowanym Boga. Bóg powiedział: "Ten jest Syn mój miły, w którym mi się upodobało; tego słuchajcie" (Mat. 17:5). Jezus jest tym wielkim antytypowym Dawidem, który będzie błogosławił wszystkie narody ziemi, jak to pokazuje Jer. 33:22.

    A teraz rozważmy jeszcze Jer. 30:9: "Ale służyć będą Panu, Bogu swemu, i Dawidowi, królowi swemu, którego im wzbudzę". Słowa te zostały zapisane na długo po śmierci Dawida, a przecież Bóg mówi przez Proroka o Dawidzie, który zostanie wzbudzony, aby wypełnić przymierze. Tym Dawidem oczywiście jest Chrystus, Chrystus uwielbiony, ów Lew z pokolenia Judy. W Obj. 5 czytamy, że On jako zabity Baranek okazał się godny otworzenia księgi i złamania jej pieczęci, co w całości wypełnił podczas Wieku Ewangelii.

ZBADANIE EZECH. 34:23, 24 I 37:24-27

    Rozważmy dokładnie również Ez. 34:23,24: "I wzbudzę nad niemi pasterza jednego, który je paść będzie, sługę mego Dawida, on je paść będzie, i on będzie pasterzem ich. A ja Pan będę im Bogiem, a sługa mój Dawid książęciem w pośrodku nich. Ja Pan mówiłem to". Czy werset ten mówi o literalnym Dawidzie? Nie. Dawid będzie objęty tym przymierzem, pod tym przymierzem otrzyma życie.

    Ale tu jest mowa o wielkim antytypowym Dawidzie - wielkim umiłowanym Synu Bożym. Przyniesie On błogosławieństwo, gdy jako Pasterz przyprowadzi Swój lud ponownie do łączności z Bogiem, którą utracił w Adamie w ogrodzie Eden. A podczas tysiąc lat trwających rządów, podczas Pośredniczącego Panowania przypadającego na część tego tysiąca lat, Pan zamierza prowadzić go coraz dalej po Gościńcu Świątobliwości (Iz. 35:8-10), aż do doskonałości.

    Następnie restytucjoniści przejdą przez ostateczny sprawdzian podczas Małego Okresu, który nastąpi po czasie tysiąca lat (Obj. 20:7-10), kiedy to szatan zostanie ponownie uwolniony na jakiś czas i uda się do wodzów oraz ich zwolenników, Goga i Magoga, zgromadzając swe zastępy do bitwy. Wówczas wstąpią na szerokość ziemi i otoczą miasto umiłowane oraz obóz świętych, aby je zdobyć, a Bóg ześle z nieba deszcz ognisty i siarkę i zniszczy ich. Pójdą na wtórą śmierć, która jest symbolizowana w jeziorze ognia, w ogniu, zniszczeniu, unicestwieniu, przygotowanym dla diabła i jego aniołów (Mat. 25:41-46).

    U Żyd. 2:14 czytamy, że Jezus stał się uczestnikiem ciała i krwi, aby mógł być ceną okupową i "przez śmierć zniszczył tego, który miał władzę śmierci, to jest dyjabła". Tak więc wszyscy źli ostatecznie będą zniszczeni. Jedynie sprawiedliwi, w nowym niebie i na nowej ziemi otrzymają życie wieczne.

    Jako następny rozważymy tekst z Ez. 37: 24-27: "A sługa mój Dawid będzie królem nad nimi, i pasterza jednego wszyscy mieć będą". Ustalmy, kto będzie królem na ziemi? Biblia wyjaśnia to bardzo wyraźnie, że gdy Chrystus przyjdzie w Swym Wtórym Adwencie, to będzie miał wszelką moc na niebie i na ziemi i On będzie sprawował rządy, a pierwszą rzeczą, której dokona, będzie całkowite związanie szatana i stopniowe odbieranie mu głosu przez Prawdę zbijającą jego błędy. Jest to ów wielki antytypowy Dawid, który będzie panował na ziemi i będzie Pasterzem wszystkich ludzi, których przyprowadzi z powrotem do Boga.

    "Aby w sądach moich chodzili, i ustaw moich przestrzegali, i czynili je. I będą mieszkać w onej ziemi, którąm był dał słudze memu Jakubowi, w której mieszkali ojcowie wasi; będą mówię, w niej mieszkali oni i synowie ich, i synowie synów ich aż na wieki, a Dawid, sługa mój, będzie książęciem ich na wieki".

    Niektórzy ludzie powiadają: "No cóż pomieszkają w tej ziemi przez pewien czas, potem, jeśli na to zasłużą, pójdą do nieba". Nie tak mówi Biblia. Mówi ona, że cielesny Izrael, dzieci Jakuba będą mieszkać w owej ziemi na wieki wieczne (porównaj Am. 9:14,15). To jest ich dom. Bóg stworzył ziemię, aby była zamieszkana. "Nie na próżno stworzył ją, na mieszkanie stworzył ją" (Iz. 45:18; porównaj Ps. 37). Tak więc, cała ziemia będzie napełniona chwałą Pana. O, jakież to piękne!

JEZUS POSIADA KLUCZE

    Jezus powiadamia nas, że w Swoim Wtórym Adwencie (Obj. 3:7), przybędzie z kluczem Dawida. Dlaczego wspomina się tu o kluczu Dawida? Odnosi się to do antytypowego Dawida - Chrystusa.

    W Obj. 1:18 czytamy, że zmartwychwstały Jezus posiada klucze piekła i śmierci. Otworzy piekło (nie to piekło wiecznych tortur - które jest piekłem Wieków Ciemnych, lecz), piekło biblijne, którym jest stan śmierci, grób. Jezus był ukrzyżowany, umarł, został pochowany i zstąpił do piekła (Dz. Ap. 2:27). Nie poszedł jednak na wieczne męki, cierpienie ognia i siarki. Idąc do piekła poszedł do grobu. Jonasz wołał z wnętrzności piekielnych i Bóg usłyszał jego głos. Jonasz był w piekle biblijnym, które jest stanem ukrycia.

    Ale Jezus zmartwychwstał i jest w posiadaniu kluczy do piekła i śmierci. Zamierza On otworzyć groby i wzbudzić umarłych (Jan 5:28,29), a wszyscy nie wybrani z rodzaju ludzkiego stawią się przed trybunałem sądowym, owym wielkim białym tronem, i księgi będą wtedy otworzone. A nowa księga (objawienia Nowego Przymierza) zostanie wówczas otworzona i rodzaj ludzki będzie sądzony według praw spisanych w tych księgach. Ludzie będą stopniowo pouczani, doświadczani i rozwijani, a ostatecznie wypróbowani, by dowiedli, czy są godni wiecznego życia, czy też śmierci (Obj. 20:11-15; Mat 25:31-46). O tak, Plan Boży jest bardzo wspaniały!

PIĘKNY HYMN

    Podlegając jedynie Jehowie, Jezus jest Panem, jak pięknie o tym mówią słowa pierwszej zwrotki naszej pieśni:

                Jezus jest Panem! Niech aniołowie Mu się kłaniają!
                Jezus jest Panem! Niebo i ziemia czcić Go powinna!
                Królowie i ich królestwa szybko przemijają,
                Lecz Jezus jest Panem! I cała ziemia posłuszeństwo Mu winna.

    A tylko ci, którzy w szczerości serca są posłuszni głosowi owego wielkiego Proroka, otrzymają życie wieczne.

    W jaki Sposób Jezus stał się Panem? Czy Bóg po prostu powiedział: "Ja, według Swego sądu autorytatywnie naznaczam cię Panem, abyś panował na ziemi"? O, nie! Jezus musiał dowieść, że jest tego godny. Bóg tak umiłował świat, że przygotował cenę okupową za Adama, tak aby Adam i jego rodzaj, potępieni z powodu jego grzechu, mogli być uwolnieni przez taką jednostkę, która zapłaci dług Adamowy. Długiem tym nie było wieczne życie w cierpieniach, albowiem Bóg rzekł do Adama: "dnia, którego jeść będziesz z niego, śmiercią [umierając] umrzesz" (1 Mojż. 2:17, margines) i Adam umarł w wieku 930 lat, w czasie tysiącletniego dnia, w którym był stworzony.

    Ceną okupową, przygotowaną przez Boga, był doskonały człowiek Jezus, odpowiednia cena za Adama i jego rodzaj (1 Tym. 2:6). A Jezus z ochotą opuścił niebiańską chwałę, by stać się człowiekiem i spłacić cenę odkupienia. Z radością ofiarował Swą ludzką naturę na śmierć, jako doskonałą ofiarę (Żyd. 12:2).

                Jezus umarł! Opuścił chwałę w niebiesiech,
                Jezus umarł! Jak wieść Ewangelii niesie.
                Przelał Swą krew, by spłacić w odkupieniu dług,
                Jezus umarł! Doskonała ofiara Boża, śmierci wróg.

    I Jezus, który poświęcił Swe ludzkie życie, który umarł za Adama i cały jego rodzaj, daje jedną szansę zbawienia każdemu z nasienia gwiezdnego, Kościołowi podczas Wieku Ewangelii i także jedną szansę każdemu z nasienia jako piasek, rodzajowi ludzkiemu podczas Wieku Tysiąclecia. Świat dostąpi przywileju kroczenia Gościńcem Świątobliwości podczas tysiącletniego Dnia Sądu, zdobywając ostatecznie życie wieczne na ziemi. "Jeden dzień u Pana jest jako tysiąc lat, a tysiąc lat jako jeden dzień" (2 Piotra 3:7,8).

    W czasie owego tysiącletniego Dnia Sądu, każdy otrzyma możliwość zdobycia życia wiecznego pod panowaniem Chrystusa, Pośrednika Nowego Przymierza. Tak więc mamy te dwa zbawienia, a Jezus stanie się Panem Kościoła i świata, Panem nowych niebios i nowej ziemi, nie samowolnie, lecz na podstawie złożenia z wiernością Swego życia na śmierć w ofierze, dowodząc, że jest godny otrzymania powyższego urzędu.

                Jezus zmartwychwstał! Choć wnętrze grobu Go skrywało.
                Jezus zmartwychwstał! I dzieło Boże Go ukazało.
                Śpiewajmy Alleluja, czcząc Syna Bożego męstwo,
                Jezus zmartwychwstał! I odniósł zwycięstwo.

    Jezus zmartwychwstał! O tak, mamy żywego Zbawcę, który pojawił się przed obliczem Boga w naszej sprawie, w sprawie Kościoła, jak to zaznacza Apostoł Paweł (Żyd. 9:24). On też będzie służył ludzkości za Pośrednika pod Nowym Przymierzem, które ustanowi z domem Izraela i z domem Judy (Jer. 31:31-34).

    Jezus na krzyżu kalwaryjskim zawołał "Wykonało się". Oddał Swe życie w ręce Boga i trzeciego dnia został wzbudzony. Czy z ognia wiecznego i siarczanych cierpień, zadawanych przez diabłów z ogniotrwałymi widłami? Nie! Jezus trzeciego dnia został wzbudzony od umarłych!

    Ilu ludzi wierzy, że Jezus naprawdę umarł za nasze grzechy? Biblia mówi: "Chrystus umarł za grzechy nasze według Pism" (1 Kor. 15:3). Jak wielu wierzy Pismu Świętemu w tym względzie? Mówią oni: nie, owego dnia poszedł do Raju będąc bardziej ożywionym niż kiedykolwiek.

    Tak brzmi kłamstwo szatana i szatan zwiódł wielu, wielu, wielu ludzi. "Bo oto ciemności okryją ziemię, a zaćmienie narody" (Iz. 60:2). Pan usunie ciemność i da ludziom światło prawdziwego zrozumienia, tak aby we właściwym czasie uznali Jezusa za swego Zbawiciela, zmartwychwstałego Zbawiciela, Orędownika Kościoła i Pośrednika świata doprowadzanego do wiecznego zbawienia. "Kto chce" może więc brać wodę żywota darmo (Obj. 22:17). "Ciasna i wąska" jest obecnie ścieżka i niewielu jest takich, którzy ją znajdują.

                Jezus powrócił! Jak było to o Nim przepowiedziane.
                Jezus powrócił! I Słowo Boże musi być dotrzymane.
                Wraz z upadłą rasą Adama - pełnia radości,
                Cieszmy się! Ze Jezus powrócił - Król Łaski i Miłości.

    Jezus przyszedł! W obecnym laodycejskim okresie, ostatnim z siedmiu epok, o których wspomina Obj. 2 i 3 rozdział, Jezus stuka do drzwi serc Swego ludu, jeśli Mu otwierają, wchodzi i spożywa z nimi wieczerzę (Obj. 3:20; Łuk. 12:37).

    "No cóż", powiecie, ale my nie widzimy, by On chodził po ziemi". Jezus umarł, gdy był w ciele, ale już nie zmartwychwstał w ciele. "I co siejesz, nie siejesz ciała, które ma potem wyróść, ale gołe ziarno" - wyjaśnia Apostoł (1 Kor. 15:37), Jezus został skazany na śmierć w ciele, jako ludzka istota, a zmartwychwstał, został przywrócony do życia, jako istota duchowa (1 Piotra 3:18; 1 Kor. 15:45; 2 Kor. 3:17). Każdy, kto się narodził z Ducha, może przychodzić i odchodzić jak wiatr. "Nie wiesz, skąd przychodzi i dokąd idzie; takżeć jest każdy, który narodził się z Ducha" (Jan 3:8).

    Tak więc, Jezus jest niewidzialny dla ludzi. O, w końcu ujrzą Go oczyma wiary, oczyma zrozumienia, ale nie zobaczą Go swymi fizycznymi oczyma. A oto własne słowa Jezusa: "Jeszcze maluczko a świat mię już więcej nie ogląda" (Jan 14:19).

    Jan mówi o Kościele: "Teraz dziatkami Bożemi jesteśmy, ale się jeszcze nie objawiło, czem będziemy; lecz wiemy, iż gdy się on objawi, podobni mu będziemy; albowiem ujrzymy go tak, jako jest" (1 Jana 3:2). Świat jednak nigdy takiego przywileju nie otrzyma. Ujrzy Go oczyma swego zrozumienia, tak jak my obecnie oglądamy Boga.

                Jezus obejmie rządy! Obejmie Niebo i Ziemię Nową.
                Jezus obejmie rządy! Dana Mu będzie władza wszelka.
                A w Restytucji każdy usłyszy Jego Słowo, Jezus obejmie rządy!
                Niebo i ziemię napełni radość wielka!

    O, powitajmy Jezusa Króla! Świat coraz częściej zaczyna się przekonywać, że sprawami człowieka kieruje coś więcej niż on sam, i że stosunki między ludźmi stają się beznadziejne, chociaż człowiek angażuje się w ich naprawę. Pan pozwala ludziom wytężać swe siły nad rozwiązywaniem swych problemów najlepiej jak potrafią. Muszą bowiem uznać swe niepowodzenia i wtedy dopiero w swym strapieniu wołać do Pana, a On ich usłyszy i przybędzie z pomocą i błogosławieństwem.

    W czasie Tysiącletnich rządów Jezusa, nie będzie już więcej nikogo na ziemi, ktoby nie znał Boga i Prawdy, albowiem ziemia będzie napełniona znajomością Pańską jak morze wodami (Iz. 11:9). Następnie zostanie ustanowione Nowe Przymierze, jak o tym czytamy u Jer. 31:31-34, "I nie będzie więcej uczył żaden bliźniego swego, i żaden brata swego, mówiąc: Poznajcie Pana: Bo mię oni wszyscy poznają od najmniejszego z nich aż do największego z nich, mówi Pan". Alleluja, jakiegoż Zbawcę mamy w Jezusie!

    Bóg jest naszym wielkim Zbawicielem i On nas zbawia tylko dzięki Jezusowi Chrystusowi, owemu Dobremu Pasterzowi, który położył życie za Swe owce. Dziękujmy Bogu za to, że wkrótce zostaną ustanowione Nowe Niebiosa i Nowa Ziemia, w celu błogosławienia rodzaju ludzkiego (2 Piotra 3:13; Mat. 6:10)! Oby Bóg nas zachował tak, byśmy mogli skorzystać ze swej cząstki! On nas zachowa, na ile wiernie będziemy z Nim kroczyli pod Jego zwierzchnictwem, nigdy nie odwracając się od Niego, lecz zawsze mając twarze zwrócone na Niego a serca w doskonałej harmonii z Nim tak, abyśmy mogli dosłyszeć melodię Jego cennego głosu. Niech Bóg nas wszystkich błogosławi.

TP ’83,56-63; BS '79,58.