CZY BILLY GRAHAM MA RACJĘ W SPRAWIE PIEKŁA

    W WYDAWANYM przez siebie miesięczniku Decision (kwiecień 1972 r. Billy Graham zamieścił artykuł pod tytułem "Niebo i Piekło". Napisał w nim: "Czy ów ogień, o którym mówił Jezus, można by uznać za wieczne poszukiwanie Boga, które nigdy nie zostanie zaspokojone? Czy on właśnie to oznacza? Istotnie byłoby to piekłem, gdyby przyszło nam znajdować się na zawsze z dala od Boga, w warunkach oddzielenia od Jego obecności". Podobnie, w niedawnym wykładzie wygłoszonym na Uniwersytecie w Północnej Karolinie Graham miał powiedzieć, że "Biblia uczy o istnieniu jakiegoś nieba i piekła. Czy to jest prawdziwe, literalne, ziejące ogniem piekło? Myślę, że owym ogniem może być szalone pragnienie Boga, które nigdy nie zostanie zaspokojone".

    Z zainteresowaniem zwracamy uwagę na te wypowiedzi i zapamiętaliśmy inne podobne stwierdzenia wypowiedziane przez Billy Grahama (oraz innych). Pokazują one, że Billy Graham pozostaje pod dręczącym wpływem starej pogańskiej, wyznaniowej, przynoszącej ujmę Bogu, niebiblijnej doktryny, mówiącej o wiecznych mękach w literalnym ogniu w piekle i że on sam stara się jakoś od niej uwolnić, nie chcąc jednak otwarcie zaprzeczyć istnieniu przyszłych wiecznych mąk, jakiegokolwiek rodzaju by one nie były. To jednak powinien uczynić, pomimo iż prawdopodobnie kosztowałoby go to utratę popularności jako kaznodziei wśród wielu, szczególnie zaś wśród licznych ewangelików i tych fundamentalistów, którzy go nadal uznają.

    Prawdopodobnie Billy Graham (oraz wielu innych koznodziei) zdaje sobie sprawę z tego, że gdyby miał takie prawo i pozwolenie, by torturować szczura czy żmiję w ogniu, nigdy by nawet nie pomyślał, by to uczynić chociaż przez krótką chwilę, nie mówiąc już o całej wieczności. Dlaczego więc oskarża on naszego sprawiedliwego i miłującego Niebiańskiego Ojca o takie czyny w odniesieniu do Swoich stworzeń, bez względu na to, jak bardzo byłyby one grzeszne? Czy nasz miłujący Bóg, który uczy miłować swoich nieprzyjaciół (Mat. 5:44), mógłby działać przeciwnie do Swych własnych instrukcji i tym bardzo źle traktować tych, od których oddziela Go nieprzyjaźn, nie tylko stosując wobec nich tortury, ale takie tortury, które miałyby trwać przez całą wieczność?

PIEKŁO ISTNIEJE

    Z całego serca zgadzamy się z Billy Grahamem, iż "Biblia uczy, że piekło ... istnieje". Niechaj żaden prawdziwy wyznawca Biblii nie mówi: "Ja nie wierzę w piekło" lub też "całe piekło jakie istnieje jest tym, które spotykamy na ziemi", bowiem piekło w przyszłym życiu jest wyraźnie pokazane w wielu miejscach Pisma Świętego, począwszy od Pierwszej Księgi Mojżesza aż do Objawienia. Niektórzy utrzymują, że to my nie wierzymy w piekło. Jest to całkowitą nieprawdą. WIERZYMY W PIEKŁO, wierzymy, że Biblia, począwszy od Pierwszej Mojżeszowej do Objawienia, uczy o nim. W rzeczy samej, wierzymy we wszystkie trzy piekła Biblii, oznaczone przez oryginalne słowa hebrajskie i greckie (1) sheol lub hades, (2) gehenna i (3) tartoroo. Jednak nie wierzymy - i zaprzeczamy jakoby Biblia uczyła o tym - w wieczne męczenie, czyli karanie, przy użyciu literalnego ognia jako kary za grzech, narzuconej grzesznikom.

    W Nowym Testamencie, greckie słowo tartaroo - czasownik - występuje tylko raz jako błędne tłumaczenie wyrażenia "strąciwszy ... do piekła", podczas gdy słowo to powinno być oddane jako "uwięzić", to znaczy, że upadli aniołowie zostali uwięzieni w ziemskiej atmosferze (2 Piotra 2:4; Jud. 6; Efez. 2:2; 6:12). W greckiej mitologii tartarus (od którego pochodzi czasownik tartaroo) oznaczał ciemne i ponure więzienie. Słowo użyte w Biblii nie ma żadnego związku z istotami ludzkimi, lecz odnosi się do upadłych aniołów. Apostoł stwierdza, że "Bóg ... uwięził ich" (w "tartarus") i "podał łańcuchom ciemności, aby byli zachowani na sąd". Nie będziemy się więc dalej zajmować tym problemem tutaj (szczegółowe omówienie czytelnik znajdzie w broszurce pod tytułem "Spirytyzm jest demonizmem").

HADES BEZ WIECZNYCH MĄK

    Greckie słowo hades i hebrajskie słowo sheol, obydwa tłumaczone jako "piekło" w wersji Biblii króla Jakóba i niektórych innych tłumaczeniach, nie zawierają w sobie absolutnie żadnej myśli związanej z torturami. Tam gdzie w Starym Testamencie język hebrajski wprowadzał słowo sheol, a werset ten jest cytowany w Nowym Testamencie, to pojawia się słowo hades jako odpowiednik dla użytego poprzednio sheol (porównaj Ps. 16:10 i Oz. 13:14 z Dz. Ap. 2:31 i 1 Kor. 15:55).

    Greckie słowo hades występuje w Nowym Testamencie 11 razy; 10 razy jest ono przetłumaczone przez angielskie słowo "piekło" a raz przy użyciu słowa "grób". Hebrajskie słowo sheol pojawia się w Starym Testamencie 65 razy; 31 razy jest przetłumaczone jako słowo "grób", 31 razy jako słowo "piekło" i 3 razy jako słowo "otchłań".

    Przestudiowanie wszystkich tych przypadków występowania słowa hades i sheol, co uczyniliśmy w broszurze Hell of the Bible (patrz też Boski plan wieków, rozdz. 4) pokazuje, że nie ma tu żadnych skojarzeń z miejscem wiecznych mąk i, że nie tylko źli, ale też dobrzy idą tam po śmierci. Sam Jezus poszedł tam po Swej śmierci (Ps. 16:10; Dz. Ap. 2:27). Raczej odnoszą się one do stanu nieświadomości, zapomnienia i ukrycia w stanie śmierci, w grobie. "Wszystko, co przedsięweźmie ręka twoja do czynienia, czyń według możności twojej, albowiem nie masz żadnej pracy, ani myśli, ani umiejętności, ani mądrości w grobie [hebr. sheol], do którego ty idziesz" (Kazn. 9:5, 10). Mowa tu o stanie śmierci adamowej, o pierwszym piekle, z którego wszyscy umarli wyjdą ponownie w czasie przebudzenia z martwych (Izaj. 26:19; Jan 5:28, 29).

BOGACZ W PIEKLE (HADES)

    Niektórzy jednakże powiedzą, że u Łuk. 16:23 Jezus wspomina o bogaczu w piekle (greckie hades), który "był w mękach". Cóż to oznacza? Przypowieść o bogaczu i Łazarzu odnosi się w sposób oczywisty do zmiany dyspensacji i specjalnej łaski Boskiego przymierza działającego podczas Wieku Kościoła, czyli Ewangelii, łaski odebranej Żydom i danej poganom! (Łuk. 16:16).

    Jak pokazuje Rzym. 11, pod koniec Wieku Żydowskiego (Mat. 21:43; 23:37-39) Żyd umierał dla stanu specjalnej obfitej łaski Boskiej a podczas Wieku Ewangelii, podczas diaspory, cierpiał męki - łącznie z okrutnymi prześladowaniami stosowanymi przez Hitlera - podczas gdy poganie, pokazani tu w obrazie Łazarza, podobnie umierali dla swego stanu wyobcowania od łaski Bożej i od tych, którzy przyjęli Chrystusa jako Zbawiciela i Pana, otrzymując w ten sposób największe łaski w Przymierzu z Bogiem. Wraz z "prawdziwymi Izraelczykami" stawali się Kościołem Ewangelicznym, otrzymując w ten sposób miejsce specjalnej łaski zobrazowane w powyższej przypowieści przez łono Abrahama.

    Jak to pokazuje kontekst i Rzym. 11, powyższa przypowieść odnosi się do zmiany dyspensacji i przekazania poganom łaski Boskiej, która uprzednio dana była Żydom, natomiast nie obejmuje całej ludzkości. Szczegółowe omówienie podaliśmy w broszurce Hell of the Bible (a także BS nr 371). Cieszymy się, że nadszedł czas, gdy przeminął już okres specjalnych "mąk" przeznaczonych dla Żydów w Wieku Ewangelii i że ponownie cieszą się oni łaską Bożą, ponieważ mogli powrócić do swej ojczyzny i stopniowo otrząsają się ze swego zaślepienia i są z niego wyzwalani (Rzym. 11:25).

GEHENNA BEZ WIECZNYCH MĄK

    A jak ma się sprawa z greckim słowem gehenna, czyż nie jest ono użyte na oznaczenie miejsca wiecznych mąk przeznaczonych dla grzeszników? Greckie słowo gehenna pojawia się 12 razy w Nowym Testamencie i w każdym przypadku zostało przetłumaczone jako "piekło". Gehenna jest greckim sposobem wyrażenia hebrajskich słów gehinnom, które zostały przetłumaczone jako "dolina Hennom". Po raz pierwszy wyrażenie to pojawia się w Biblii w Księdze Jozuego 15:8 i 18:16 przy opisie doliny leżącej na granicy krainy niedaleko Jerozolimy.

    Później dolina Hennom wspomniana jest jako miejsce, gdzie Izraelici, a nawet niektórzy królowie izraelscy, jak na przykład Achaz i Manases (2 Król. 16:3; 17:17; 21:6; 2 Kron. 28:3; 33:6), praktykowali obrzydliwe formy oddawania czci bogom. Z historii dowiadujemy się, że Izraelici zbudowali tam wizerunek pogańskiego boga Molocha. W różnych gajach odprawiali oni nieprzyzwoite formy oddawania czci bogom, a następnie kierowali się ku dolinie, Hennom, by tam składać najbardziej odrażające ofiary Molochowi. Nagie dziecko umieszczano w ramionach wielkiej mosiężnej figury, która rozpalała się do czerwoności pod wpływem ognia buchającego od spodu poprzez jej wnętrze aż do górnej części. Płacz dziecka, ofiarowanego w tak potworny sposób, był zagłuszany przez okrzyki radości składających ofiary oraz przez dźwięki instrumentów muzycznych.

    Wszelkie formy takiego nieludzkiego okrucieństwa i rzeczywiście wszystko, cokolwiek łączyło się z torturami, było w ostry sposób i szczególnie zakazane przez Boskie prawo dane Izraelowi (3 Mojż. 18:21; 20:2-5; 5 Mojż. 18:10). Bóg nazwał je "grzechem" i "obrzydliwością", tym "czegom nie rozkazał, anim o to mówił, ani to wstąpiło na serce moje" (Jer. 7:31; 19:5; 32:35).

    Z tego względu, że nasz wielki, mądry, sprawiedliwy, miłujący i potężny Bóg nazwał ową haniebną bałwochwalczą formę kultu, podczas której małe dzieci poddawane były torturom i spaleniu, grzechem, obrzydliwością i czymś, czego nie przyjmował z aprobatą ani do Swego umysłu, ani serca i dlatego czyż utrzymywanie, jak to czynią niektórzy, że nasz wielki Bóg będzie torturował miliardy Swych stworzeń w ogniu, nie tylko przez kilka chwil, lecz przez wieczność, nie jest wielkim i poniżającym oszczerstwem?

    2 Król. 23:10 i jej kontekst pokazują jak król Jozyjasz, ów dobry król judzki, zarządził wielką narodową reformę i zniósł bałwochwalstwo wraz z oddawaniem czci Molochowi. W owym czasie dolina Hennom otrzymała nową nazwę, Tofel, co oznacza miejsce palenia. Po reformacji przeprowadzonej przez króla Jozyjasza miejsce to zostało sprofanowane i już nigdy potem nie mogło być przydatne do sprawowania kultu religijnego, ofiary lub obrzędów. Zaczęto je używać jako miejsce palenia śmieci i odpadków miasta.

    W normalnych warunkach zmarłych miasta grzebano w dolinie Jozafata, na wschód od Jerozolimy. Jedynie martwe ciała pewnych wyjątkowo nikczemnych przestępców były wrzucane do gehenny, do doliny Hennom, gdzie były niszczone przez robactwo i ogień. W ten sposób przestępstwa i przestępców potępiano w oczach ludu, co oznaczało, że owi przestępcy stanowili przypadki beznadziejne i byli niegodni pogrzebu. Lecz NIGDY do tej doliny nie wrzucano żywych, bowiem Żydom nie wolno było torturować jakichkolwiek stworzeń.

    W literalnej gehennie, będącej podstawą ilustracji Jezusa, jedynie odpadki, śmieci, nieczystości, itp., wrzucano do ognia przemieszanego z siarką, a w ten sposób niszczono wszystkie palne substancje. To, czego nie zniszczył ogień, stanowiło pożywkę dla robactwa i tym sposobem było poddane zniszczeniu, tak samo całkowitemu, jak przez spalenie. Ogień i robactwo dokonywały łącznie całkowitego zniszczenia - ogień nie gasł, paląc się tak długo, aż wszystko co palne zostało całkowicie spalone (Mar. 9:44, 46, 48). To nie sugeruje nie-skończenie palącego się ognia. Ani też nie znaczyło, że znajdujące się tam robactwo było wieczne. Raczej wnioskujemy, że robaki nie ginęły pozostając przy padlinie, aż całkowicie dokonały dzieła zniszczenia.

    Tak więc, biblijne znaczenie słowa gehenna nie zawiera w sobie żadnej idei przywodzącej na myśl wieczne męki w ogniu. A raczej, przedstawia ostateczne, całkowite i wieczne zniszczenie tych, którzy wybierają w końcu drogą naśladowania szatana, jego sposoby i metody - tych grzeszników, którzy są niezdolni do naprawy.

JEZIORO OGNIA

    Jednakże są i tacy, którzy mogliby zapytać: czy jezioro ognia (Obj. 19:20; 20:11, 14, 15; 21:8) nie jest związane z miejscem wiecznie, trwających świadomych cierpień w literalnym ogniu? Odpowiadamy, że nie. Podobnie jak gehenna, jezioro ogniste też przedstawia ostateczne, całkowite i wieczne unicestwienie. Jest to wyraźnie pokazane przez wyrażenie użyte w odniesieniu do jeziora ognia w Obj. 20:14 i 21:8, "Tać jest [to w rzeczywistości przedstawia] wtóra śmierć".

    Mamy tu rzeczywistą reprezentację, zupełnie taką samą jak w przypadku, gdy ktoś wskazuje na fotografię i mówi: to jest mój ojciec. Zdjęcie nie jest jego rzeczywistym ojcem, lecz rzeczywiście przedstawia ojca danej osoby. O wiele lepszym przykładem jest wypowiedziane przez Jezusa stwierdzenie odnoszące się do chleba, kiedy On ustanawiał Ostatnią Wieczerzę. Powiedział wtedy: "To jest [rzeczywiście przedstawia] ciało moje" (Łuk. 22:19). Wiemy z całą pewnością, że Jezus nie sugerował, iż chleb, który używa jest w jakimś mistycznym lub w innym sensie Jego ciałem, ponieważ Jezus nadal przebywał z nimi w Swej cielesnej postaci. Natomiast chciał jasno wyrazić myśl, iż chleb istotnie przedstawia Jego ciało.

    Jezioro ognia podobnie przedstawia w rzeczywistości śmierć, a nie życie - Drugą Śmierć. Śmierć ta nie zawiera w sobie żądnego skojarzenia z życiem. Ma przeciwne znaczenie - zakończenia, przerwania życia - ostatecznego, całkowitego i wiecznego zniszczenia. Życie i śmierć - przerwanie życia, są wielokrotnie przedstawione w Biblii jako wyraźne przeciwieństwa, jedno zjawisko jako antyteza drugiego. Zauważcie, jak jasno pokazane jest to w poniższym wersecie Pisma Świętego: "Otom położył przed oczy twoje dziś żywot i dobre, także śmierć i złe" (5 Mojż. 30:15, 19). "Albowiem zapłata za grzech jest śmierć; ale dar z łaski Bożej jest żywot wieczny w Jezusie Chrystusie Panu naszym" (Rzym. 6:23; 5:21). "Albowiem jeźlibyście według ciała żyli, pomrzecie; ale jeźlibyście Duchem sprawy ciała umartwili, żyć będziecie" (Rzym. 8:13; Gal. 6:8). "I pójdą ci na męki wieczne [greckie słowo kolasin znaczy odcięcie - nie męki]; ale sprawiedliwi do żywota wiecznego" (Mat. 25:46).

OGIEŃ, A NIE "SZALONE PRAGNIENIE BOGA"

    Staje się więc wyraźnie widoczne, że myśl Billy Grahama, iż "ów ogień może być szalonym pragnieniem Boga, które nie zostanie nigdy zaspokojone", pozostaje w całkowitej niezgodzie z jasnymi naukami Biblii, które wskazują, że "jezioro ogniste ... tać jest wtóra śmierć" (Obj. 20:14; 21:8). Biblia (Ps. 146:4; porównaj z 6:6; 115:17; Ijob 14:21) mówi: "Wynijdzie duch jego, i nawróci się do ziemi swojej; w onże dzień zginą wszystkie myśli jego". Tak więc nie może być mowy o żadnym "szalonym pragnieniu Boga" w biblijnym piekle. Tylko, jeśli uwierzymy w owo pierwsze wielkie kłamstwo szatana: "Żadnym sposobem śmiercią nie pomrzecie" (1 Mojż. 3:4; Jan 8:44), uwierzymy też, że Druga Śmierć nie oznacza śmierci, lecz życie w mękach lub innych warunkach.

ŚMIERĆ NIE JEST JEDYNIE ODDZIELENIEM OD BOGA

    Jednakże niektórzy powiedzą, że Druga Śmierć jest jedynie wiecznym oddzieleniem od Boga. Tak rozumuje szatan i ludzie upadli. Jak to już pokazaliśmy, Biblia jasno stwierdza, że przeciwieństwami nie są (1) wieczne życie w szczęściu i (2) wieczne oddzielenie od Boga, lecz wieczne życie i wieczna śmierć. A gehenna, Druga Śmierć, jest również czymś więcej niż jedynie wiecznym oddzieleniem od Boga - jest ostatecznym, całkowitym i wiecznym zniszczeniem, owym "sroższym karaniem" (Żyd. 10:29) niż pierwsza (Adamowa) śmierć (w. 28), z której zgodnie z obietnicą można zmartwychwstać.

NIEUNIKNIONE ZNISZCZENIE SZATANA

    Jezioro ognia, Druga Śmierć, oznacza wieczne unicestwienie, ponieważ obok innych powodów, szatan, o którym w Obj. 20:10 powiedziano, że ma być wrzucony do jeziora ognia, jak pokazują inne miejsca Pisma Świętego, ma być całkowicie zniszczony - unicestwiony. Do Żyd. 2:14 wyraźnie stwierdza, że Jezus stał się ciałem i krwią "aby przez śmierć zniszczył [przywiódł do nicości, ASV] tego który miał władzę śmierci, to jest dyjabła".

    Nasz Pan Jezus podczas Swego Drugiego Adwentu chwyta szatana i wiąże go na okres tysiąca lat (Obj. 20:1, 2). Potem szatan zostanie uwolniony na "mały czas" (wiersze 3, 7, 8) w celu wypróbowania rodzaju ludzkiego na ziemi, aby stało się widoczne, kto powinien otrzymać życie wieczne. Kiedy owa próba się zakończy, szatan i jego aniołowie mają być unicestwieni, co pokazane jest przez akt wrzucenia ich w wieczny ogień (Mat. 25:41), w jezioro ognia, które jest Drugą Śmiercią. Nie mają oni być wiecznie utrzymywani przy życiu, aby mogli zadawać grzesznikom wieczne męki w literalnym ogniu lub w jakiś inny sposób, jak błędnie mniemają niektórzy.

    Wyrażenie oddane jako "aby ... zniszczył" u Żyd. 2:14 brzmi po grecku katargeo. Używane jest ono w sensie "uczynić bezsilnym", lecz nie określa w jaki sposób dana rzecz ma stać się bezsilna. Odebranie szatanowi życia uczyni go z pewnością bezsilnym i to bardziej skutecznie niż w jakikolwiek inny sposób. Jeśliby nastąpiło jedynie ograniczenie jego wolności, mógłby on nadal zachować moc do pełnienia swojej woli i używania innych władz w opozycji do Boga i sprawiedliwości. Jedyny sposób, aby go całkowicie i skutecznie uczynić bezsilnym, to ostateczne, całkowite i wieczne unicestwienie.

    Przytoczone poniżej tłumaczenia greckiego słowa Katargeo, które znajdujemy w Nowym Testamencie (zaznaczamy kursywą), wskazują wyraźnie, że słowo to jest użyte w sensie ostatecznego zniszczenia: 1 Kor. 13:8 - "bo choć są proroctwa, te zniszczeją [czyli przestaną istnieć]; choć umiejętność w niwecz się obróci". 1 Kor. 13:10 - "to, co jest po części, zniszczeje". 1 Kor. 15:24 - "gdy zniszczy wszelkie przełożeństwo, i wszelką zwierzchność i moc". 1 Kor. 15:26 - "A ostatni nieprzyjaciel, który będzie zniszczony, jest śmierć". 2 Kor. 3:7 - "posługiwanie śmierci ... która miała być skażona". 2 Kor. 3:11 - "to, co niszczeje". 2 Kor. 3:14 - "która przez Chrystusa skażenie bierze". Efez. 2:15 - "nieprzyjaźń ... skaziwszy [zniszczywszy] przez ciało swoje". 2 Tes. 2:7, 8 - "tajemnica nieprawości ... którego Pan zabije duchem ust swoich, i zniesie (zniszczy) objawieniem przyjścia swego".

    Dokładne przebadanie tych wersetów wykaże, iż we wszystkich podanych tu przypadkach, nie tylko do Żyd. 2:14, słowo katargeo oznacza zniszczenie w sensie unicestwienia lub pozbawienia egzystencji. Zwróćcie szczególnie uwagę, jak słowo to zostało użyte w odniesieniu do zniszczenia śmierci Adamowej i antychrysta. Szatan, podobnie jak wszyscy nie nadający się do naprawy grzesznicy, będą ostatecznie zniszczeni, unicestwieni przez Boga, ponieważ: "wszystkich niepobożnych wytraci" (Ps. 145:20). "Przestępcy pospołu poginą, a niezbożnicy na ostatek wykorzenieni będą" (Ps. 37:38).

    W 28 rozdziale Ezechiela szatan jest przedstawiony pod postacią księcia tyrskiego. Rozdział ten opisuje jego pierwotną doskonałość stwierdzając, że był w ogrodzie Eden "Cherubinem - pomazanym, nakrywającym" (wiersze 12-15), aż znalazła się w nim nieprawość. Ostatecznie ma on być unicestwiony. Pokazują to jasno następujące słowa: "A nie będzie cię aż na wieki" (w. 19).

    Proroczo szatan opisany jest także jako król, dla którego zostało przygotowane Tofel (dolina Hennom, czyli gehenna; patrz Izaj. 30:33), gdzie zostanie on całkowicie i na wieki unicestwiony. Niemożność wyjścia z tego miejsca pokazana jest przez jego głębokość i wielkość. Zupełność zniszczenia jest przedstawiona przez ogień i obfitość paliwa, a wieczność zniszczenia wyjaśniona jest w słowach: "poddymanie Pańskie jako rzeka siarczana zapala je".

UNICESTWIENIE OBEJMUJE TAKŻE GRZESZNIKÓW LUDZKICH

    Jezioro ognia, które jest Drugą Śmiercią, oznacza również wieczne unicestwienie grzesznych ludzi, którzy, jak mówi Obj. 20:15, mają być wrzuceni do owego jeziora ognia i jak wyraźnie pokazują inne teksty Pisma Świętego, mają być ostatecznie całkowicie zniszczeni - unicestwieni.

    Platon nauczał, że dusza ludzka jest nieśmiertelna, a jego nauki zostały włączone do wierzeń nominalnego chrześcijaństwa w początkach Wieku Ewangelii, czyli Wieku Kościoła. Jest ona sprzeczna z naukami Biblii, . która pokazuje, że dusza ludzka jest śmiertelna i umiera (patrz Ijob. 36:14 - margines; Ps. 22:30; 30:4; 33:18, 19; 49:9; 56:14; 78:50; 116:8; Izaj. 53:10, 12; 55:3; Ezech. 13:19; 18:4, 20, 27; Mat. 26:38; Jak. 5:20).

    Jasne, niesymboliczne nauki Biblii pokazują, że niezbożni mają być zniszczeni, tak ich ciała jak i dusze (patrz Ijob 31:3; Ps. 9:6, 7; 35:17; 145:20; Przyp. 6:32; Izaj. 1:28; Dz. Ap. 3:23; Mat. 10:28; 1 Kor. 3:17; 2 Tes. 1:9; 1 Tym. 6:9; 2 Piotra 2:12).

    Inne literalnie rozumiane wersety Pisma Świętego pokazują, że niezbożni są niszczeni, na przykład, Ijob. 4:9: "Bo tchnieniem bożem giną, a od ducha gniewu jego niszczeją". Ps. 104:35 mówi: "Oby byli wytraceni grzesznicy ... a niezbożnych aby już nie było" [podkreślenie nasze]. Niszczenie obejmuje duszę (Izaj. 10:18). W innych wersetach użyte zostało wyrażenie pożreć: Izaj. 1:20 i Żyd. 10:26-28. Działanie to także obejmuje dusze (Ezech. 22:25). Co więcej, wspomina się, że ludzie giną: Ijob. 6:15, 18; Ps. 49:13; 73:27; Przyp. 11:10; 28:28. I tu objęte są również dusze (Mat. 16:25, 26 - greckie słowo oznaczające duszę przetłumaczone zostało w niektórych wersjach jako życie). Wbrew wszystkim, którzy usiłowaliby zniekształcić znaczenie słowa ginąć, Pismo Święte wyraźnie pokazuje, co oznacza ginięcie - patrz Ps. 37:20; Mat. 8:25, 32; Łuk. 11:50,51; 13:33; Jan 3:16. Nie poddający się naprawie grzesznicy są odcięci: Ps. 37:9, 22, 34, 38. Wyrażenie to odnosi się także do duszy (3 Mojż. 22:3; 4 Mojż. 15:30). Tak więc grzesznicy pójdą na wieczne unicestwienie, nieistnienie (Ijob 6:15-18; Ps. 37:10, 36).

    Powyższa lista wersetów powinna całkowicie przekonać wszystkich, nie będących pod wpływem uprzedzeń, czytelników, iż literalnie rozumiane wiersze Biblii jasno uczą o zniszczeniu grzeszników nie poddających się naprawie.

UNICESTWIENIE ŚMIERCI I HADESU

    Dalszego dowodu, że jezioro ognia, będące Drugą Śmiercią, oznacza unicestwienie, dostarcza twierdzenie, iż śmierć i hades, o których mówi Obj. 20:14, mają być wrzucone do tego jeziora ognia, a inne teksty Pisma Świętego pokazują wyraźnie, że ostatecznie zostaną one całkowicie zniszczone - unicestwione. Ozeasz 13:14 stwierdza jasno: "... od śmierci wykupię ich. O śmierci [proces umierania w Adamie]! będę śmiercią twoją; o grobie [sheol, słowo "hades" zostało użyte w Obj. 20:14; jest to pierwsze piekło, stan śmierci Adamowej]! będę skażeniem twojem".

    Przez wzbudzenie wszystkich umarłych, przez uwolnienie ich ze stanu śmierci Adamowej, będzie on stopniowo zniszczony, a kiedy ci osiągną doskonałość władz pod koniec tysiąca lat i wkroczą w Mały Okres, proces umierania w Adamie nie będzie już więcej istniał. Mówi o tym wyraźnie 1 Kor. 15:26: "A ostatni nieprzyjaciel, który będzie zniszczony, jest śmierć". Zwróćmy też uwagę na Obj. 21:4: "I otrze Bóg wszelką łzę z oczów ich, a śmierci więcej nie będzie, ani smutku, ani krzyku, ani boleści nie będzie; albowiem pierwsze rzeczy pominęły". Obj. 22:3 mówi: "I nie będzie więcej żadnego przekleństwa [grzechu Adamowego, śmierci i procesu umierania]".

UNICESTWIENIE BESTII I FAŁSZYWEGO PROROKA

    Jeszcze jednym dowodem na to, że jezioro ognia, które jest Drugą Śmiercią, oznacza wieczne unicestwienie, jest ostateczne i całkowite zniszczenie Bestii (wielkiego Antychrysta) i Fałszywego Proroka (mniejszego systemu Antychrysta), o których Obj. 19:20 i 20:10 powiada, że mają być wrzuceni do owego jeziora ognia, a inne teksty Pisma Świętego potwierdzają ich zniszczenie. 2 Tes. 2:3-7 mówi o Antychryście jako o "człowieku grzechu" i o "synu zatracenia [zniszczenia]", "tajemnicy nieprawości". Wiersz 8 stwierdza: "A tedy objawiony będzie on niezbożnik, którego Pan zabije duchem ust swoich, i zniesie [katargeo - przyprowadzi do nicości, unicestwi] objawieniem przyjścia swego". Tęsknimy za tym czasem, kiedy to się spełni i Królestwo Boże będzie ustanowione na ziemi. Jak zidentyfikować Antychrysta i Fałszywego Proroka jest wyjaśnione w książce pt. Nadszedł Czas, rozdz. 9, gdzie podany jest także opis ich powstania, czas panowania, unicestwienia, itd.

    Tak więc, literalne wersety Biblii jasno uczą o unicestwieniu wszystkich sześciu rzeczy - szatana, nie poddających się naprawie grzeszników, śmierci, piekła, bestii i fałszywego proroka - o których wzmiankowano, że zostaną wrzucone do jeziora ognia (Obj. 20:10-15). Stosownie do tego pokazują także, iż jezioro ognia - stanowiące Drugą Śmierć) - nie jest miejscem lub stanem, w którym ludzie utrzymywani są przy życiu i poddawani wiecznym mękom, lecz że reprezentuje ono ostateczne, całkowite i wieczne unicestwienie.

W OBJ. 20:10 NIE MA MOWY O WIECZNYCH MĘKACH

    Niektórzy jednak zapytają, jak traktujemy Obj. 20:10, gdzie; wspomniane jest, że niektórzy zostaną wrzuceni do jeziora ognia i "będą męczeni na wieki wieków".

    Dokładne przebadanie tych wersetów ujawni, iż grecki czasownik, który przetłumaczono jako męczeni, brzmi basanizo. Wszyscy greccy leksykografowie (sprawdź szczególnie pozycję Liddella i Scotta, zajmującą się klasycznym użyciem tego słowa oraz wyjaśnienia Thayera dotyczące jego biblijnego zastosowania) zgadzają się, iż oznacza on przede wszystkim badać, sprawdzać. Natomiast drugie jego znaczenie wyraża myśl wypróbowania przez stosowanie tortur lub badanie przez tortury i pochodzi od starożytnego zwyczaju poddawania ludzi próbie tortur, na przykład, gdy hetman kazał swym żołnierzom zastosować wobec świętego Pawła biczowanie celem przesłuchania (Dz. Ap. 22:24). Trzecie znaczenie omawianego tu słowa związane jest z torturowaniem lub zadawaniem mąk. Widoczne jest, że pierwotnie słowo to oznaczało próbować, tak jak rzeczownik basanos, od którego pochodzi czasownik basanizo, oznaczał w pierwszym rzędzie kamień probierczy, rzecz, którą używano do badania metali, itp., ale ponieważ wiele prób w dawnych czasach opierało się na biczowaniu, słowo to z czasem przybrało znaczenie badania przez tortury. Ostatecznie używane było na oznaczenie samych tortur.

    Tłumacze, których umysły niewątpliwie były napełnione doktrynami o wiecznych mękach, stosowali zazwyczaj trzecie znaczenie w tych przypadkach, natomiast jeśli zastosujemy w nich pierwsze znaczenie omawianych słów, cała sprawa stanie się jasna, pozostając w zgodzie z literalnymi wyrażeniami odnoszącymi się do omawianego powyżej tematu. "I będą próbowani we dnie i w nocy, na wieki wieków". Doskonałe umysły tych stworzeń Bożych, które okażą się godne życia wiecznego w niebie i na ziemi, będą wiecznie poddawały próbom i badaniom naturę, charakter, owoce i historię diabła, bestii i fałszywego proroka oraz ich systemy. A zawsze, gdy poddawać je będą próbie i badaniu, wyciągać będą ze swych badań prawdziwe wnioski wskazujące, iż tych troje zasługuje na miejsce, które Bóg dla nich przeznaczył. A miejscem tym jest jezioro ognia i siarki - ostateczne, całkowite i wieczne unicestwienie.

DOWÓD PODANY W PROROCTWIE IZAJ. 14 i 66

    W Izaj. 14:12-27 znajdujemy bardzo plastyczny obraz tych zbawionych w niebie i na ziemi, którzy mają zająć się badaniem czynów i losu diabła, bestii i fałszywego proroka oraz ich systemów. W wierszach 12-14 w symbolicznym jednym mężu, ze względu na wspólne działanie, opisani są przede wszystkim diabeł, następnie bestia i ostatecznie fałszywy prorok, których jednoczą złe czyny mające na celu samowywyższanie się. Wiersz 15 opisuje przywiedzenie ich do drugiego piekła, do stanu wiecznego unicestwienia. Wiersze 16-20 wskazują, iż ci troje będą na wieki poddawani próbom, probierzowi - podobnie jak kamieniem probierczym bada się fałszywy stop lub jak ustala się próbę złota lub srebra - przez zbawionych w niebie i na ziemi, studiujących ich starannie doskonałymi umysłami i sercami ("za tobą się oglądać, i przypatrywać ci się będą") i ich motywy, charaktery, wpływy, historie, dzieła i skutki. Stosunkowo mało wiemy o rzeczywistych sekretach rozmaitych posunięć tych trojga. Ale w przyszłych wiekach będą obnażeni w każdym szczególe (1 Kor. 4:5) usposobienia, myśli, motywu, słowa i czynu. Wieczne studia na ich temat przez zbawionych w niebie i na ziemi będą tą próbą, badaniem i probierzem opisanym w Obj. 20:10, lecz ukrytym w błędnym tłumaczeniu "będą męczeni". Wiersze 21-27 następnie opisują wrzucenie ich do symbolicznego jeziora ognia.

    Badaniom tego samego rodzaju poddane zostaną motywy, charaktery, wpływy, dzieje, czyny i skutki grzesznych ludzi, kiedy zostaną całkowicie zniszczeni, odcięci, unicestwieni w Drugiej Śmierci, wraz z szatanem i jego aniołami (Mat. 25:41), pod koniec Małego Okresu. Te wydarzenia zostały opisane w proroctwie Izaj. 66:22-24 i wypełnią się w czasie, gdy, "nowe niebiosa i nowa ziemia" (porównaj 2 Piotra 3:13) zostaną w pełni ustanowione po Małym Okresie. Wówczas doskonały rodzaj ludzki przeprowadzi stosowne badania niepobożnych władców i innych, z których niektórzy spotkali się z wysokim ocenieniem ludzi żyjących "w teraźniejszym złym wieku" (Gal. 1:4), lecz którzy dobrowolnie i uparcie występowali przeciwko Bogu a potem musieli być całkowicie i na wieki unicestwieni w Drugiej Śmierci, pokazanej w jeziorze ognia i gehennie wypełnionej padliną (a nie żywymi ludźmi), robactwem i ogniem, które nie zaprzestały swego niszczącego działania dopóki go nie ukończyły. Niepobożni będą rzeczywiście "obrzydliwością wszelkiemu ciału".

    Jonathan Edwards, wielki osiemnastowieczny kaznodzieja z Nowej Anglii, miał powiedzieć, prawdopodobnie na podstawie Izaj. 66:20, że w przyszłym życiu spoglądać będziemy przez blanki niebios na naszych niezbawionych ojców i matki wijących się w płomieniach wiecznych mąk, klaskać będziemy w dłonie chwaląc Boga za Jego sprawiedliwość! Wierzymy, że Jonathan Edwards miał dobre serce, lecz błędna pogańska i wyznaniowa teologia w poważnym stopniu zniekształciła jego myślenie!

OBJ. 14:10 NIE MÓWI O WIECZNYCH MĘKACH

    Obj. 14:8 (porównaj 18:2-4) opowiada o upadku Babilonu, wielkiego fałszywego systemu istniejącego w nominalnym chrześcijaństwie. Wiersz 9 mówi o przyjęciu znaku Antychrysta.

    Ci, którzy czczą bestię i jej obraz to ci, którzy stali się ich poddanymi i im służą. Przyjęcie znaku na czole i rękach wskazuje na przyjęcie przez nich nauk bestii i jej obrazu i godzenie się na służenie im. W Czasie Wielkiego Ucisku, podczas którego Babilon zostanie zniszczony, wszyscy tacy dowiedzą się czym jest gniew Boży, bowiem wtedy zostaną zmuszeni przejść przez te doświadczenia. Jego kubek przeznaczony dla narodów jest kubkiem oburzenia w takim sensie, że ono wypływa z Boskiego niezadowolenia z nich (porównaj Jer. 25:26-38). I będą "męczeni [basanizo, próbowani, sprawdzani] w ogniu i siarce ... przed oblicznością Baranka", to znaczy, te narody i osoby, które sercem i duszą związane są z tymi instytucjami i ci właśnie będą poddani bolesnym próbom, kiedy te systemy będą niszczone i po zniszczeniu ich w, Czasie Wielkiego Ucisku. Będzie to najsurowsza próba dla ich członków, ponieważ, jak ogień i siarka, ostateczne zniszczenie zostanie zastosowane do tych instytucji. Próbowanie to ma miejsce przed oblicznością Baranka, w czasie obecności naszego Pana podczas Jego Drugiego Adwentu.

    Dym towarzyszący ich mękom (lekcja, pamięć, z prób spowodowanych przez owe okropne doświadczenia) wznosić się będzie na wieki, w tym sensie, że będzie się wiecznie nasuwał na umysły ludzkie. Ci, którzy przyjmą fałszywe doktryny i będą brać udział w złych praktykach bestii i jej obrazu, kiedy nadejdzie ich zniszczenie, nie zaznają rzeczywistego odpoczynku serca i umysłu.

    Taka sama postawa opisana jest proroczo przez Izaj. 33:14: "Zlękli się [bowiem nie mają oparcia w jaśniejącej obecnie Prawdzie] na Syonie [w nominalnym kościele] grzesznicy [nie ci, którzy są wierni, lecz niewierni], strach zdjął obłudników". Tacy bać się będą, gdy zastanawiać się będą nad rzeczami, które przyjdą na ziemię (Łuk. 21:26), pytając samych siebie i jedni drugich, mniej więcej w zaufaniu, sekretnie raczej niż otwarcie: "Któż z nas '[w chrześcijaństwie] ostać się może przed ogniem pożerającym [oni widzą ogień płomienisty, w którym Pan się objawia oddawając pomstę - 2 Tes. 1:7, 8; widzą zniszczenie i zastanawiają się, kto w takich warunkach będzie w stanie przeżyć do samego końca]? Któż z nas ostać się może przed płomieniem wiecznym? [" Albowiem przyszedł dzień on wielki gniewu jego, i któż się ostać może?" - Obj. 6:17; nie znajdujemy tu najmniejszej wzmianki o męczeniu kogokolwiek w wiecznym ogniu. Owo wiecznie trwające palenie - ogniste próby i zniszczenie występujące w Czasie Ucisku - będą trwać aż do ostateczności, aż przypadające im do wykonania dzieło zostanie całkowicie spełnione. Kto będzie w stanie je przetrwać - kto się ostoi pośród nich]"?

    Poddawanie próbom popleczników Babilonu jest opisane także w Obj. 18 w związku z zesłanymi na Babilon "mękami" (greckie słowo basanismos - wiersze 7, 15) z "plagami jego, śmiercią i smutkiem i głodem" (w. 8) oraz "ogniem będzie spalony", to znaczy, ostatecznie unicestwiony. W związku z tym w rezultacie są oni pokazani jako "płaczący i narzekający" (wiersze 15-19), podczas gdy święci Apostołowie i prorocy (oraz ci wszyscy, którzy pozostają w zgodzie z głoszonymi przez nich naukami) są zaproszeni do radości (w. 20).

    W Obj. 19:2, 3 znajdujemy pokrewne wyrażenia "Bo prawdziwe i sprawiedliwe są sądy jego [Boska decyzja podjęta przeciwko symbolicznemu Babilonowi i jej egzekwowanie], iż osądził wszetecznicę oną wielką [aby była zniszczona], która kaziła ziemię [społeczeństwo] wszeteczeństwem swojem [zabronionym jej połączeniem się z ziemskimi władzami], i pomścił się krwi sług swoich z ręki jej [Swym wyrokiem i wykonaniem go ochronił Swych sług, którzy przez cały Wiek Ewangelii wielce cierpieli z rąk Babilonu] ... A dym jej wstępuje na wieki wieków [lekcja z doświadczeń zesłanych na Babilon pozostanie na zawsze w umysłach przyprowadzonego do doskonałości rodzaju ludzkiego, który uzna, iż Babilon został sprawiedliwie ukarany przez Boga przez przeznaczenie go na wieczne unicestwienie]".

U MAT. 25:46 NIE MÓWI SIĘ O WIECZNYM KARANIU

    W Ewangelii Mat. 25:31-46 znajdujemy przypowieść o owocach i kozłach. Ów "wieczny ogień", o którym mówi wiersz 41 jest ogniem Bożego gniewu i zapalczywości, który spala i niszczy wszystko, co jest przeciwne Jego sprawiedliwości (Sof. 1:18; 3:8) - jest metaforycznym wyrażeniem użytym w znaczeniu całkowitego zniszczenia. Nie ma natomiast w tej przypowieści najmniejszej wzmianki o poddawaniu kogokolwiek wiecznym mękom. A raczej wiersz 46 uczy o czymś przeciwnym. Czytamy tam: "I pójdą ci [klasa kozłów - nie poddających się naprawie grzeszników] na męki wieczne [ang. na wieczną karę]; ale sprawiedliwi do żywota wiecznego". Zauważcie, że nie jest tu powiedziane na wieczne KARANIE, lecz na wieczną KARĘ, a jednocześnie wyraźnie jest zaznaczony kontrast pomiędzy sprawiedliwymi, którzy otrzymają w nagrodę żywot wieczny z jednej strony oraz przeciwieństwo tej nagrody, z drugiej strony, kara przeznaczona dla niepobożnych, którą jest wieczna śmierć.

    Mowa tu o "wiecznej karze" w sensie wiecznego odcięcia. Greckie słowo kolasin w 46 wierszu tłumaczone jako "kara" nie oznacza mąk, jak to niektórzy skłonni są mniemać. Pochodzi ono od czasownika kolazo, którego pierwsze znaczenie wyraża odcięcie, obcięcie, takie jak przy przycinaniu gałęzi drzew. Według greckiego leksykonu Lidella i Scotta, pierwotne znaczenie tego słowa wyrażało "przycinanie lub kontrolowanie wzrostu drzew". Thayer i Diaglott używają wyrażenia "odcięcie" zamiast słowa "kara" w omawianym tu wierszu 46.

    Oto, co znajdujemy w przypisach Diagłottu: "Powszechnie używana wersja Biblii, jak i wiele innych współczesnych przekładów, oddaje wyrażenie kolasin aionian, wieczna kara ... Forma kolasin występuje jeszcze jedynie w 3 innych miejscach Nowego Testamentu - w Dz. Ap. 4:21; 2 Piotra 2:9 i 1 Jana 4:18. Pochodzi ono od słowa kolazoo, które oznacza: 1. odciąć - tak jak w przypadku przycinania gałęzi drzew, oczyszczania (drzewa). 2. Ograniczać, tłumić. Grecy napisali: "Powożący rydwanem poskromił (kolazei) swe ogniste rumaki". 3. chłostać, karać. Odcięcie jednostki od życia lub społeczeństwa, a nawet ograniczenie jej jest traktowane tu jako kara. Stąd też pochodzi trzecie, metaforyczne użycie tego słowa. Przyjęto w zdaniu pierwotne znaczenie, ponieważ pasuje ono lepiej do drugiego członu zdania, zachowując w ten sposób siłę i piękno zastosowanej tu antytezy. Sprawiedliwi przeznaczeni są do życia, a niepobożni mają być odcięci od życia lub iść na śmierć, Patrz 2 Tes. 1:9.

    Przebadaliśmy dotąd wszystkie greckie słowa przetłumaczone w Biblii jako "piekło" oraz ich użycie, a także pokrótce przynajmniej, różne teksty Pisma Świętego, które, jak niektórzy mniemają, rzekomo uczą o wiecznych mękach w piekle.

    Jak wynika jasno z powyższych rozważań, Biblia nigdzie nie uczy, iż wieczne świadome cierpienia, w męce ognia lub podobnych warunkach, są karą za grzech. A raczej, Biblia jasno wykazuje, że śmierć - wstrzymanie życia - jest jedyną karą nałożoną na Adama i Ewę oraz pozostałą ludzką rodzinę (1 Mojż. 2:17; Rzym. 5:12, 18, 19) i że nikt nie zdobędzie życia wiecznego w inny sposób, jak tylko jako "dar z łaski Bożej" (Rzym. 6:23). Ona pokazuje też jasno, że Bóg w Swej wielkiej miłości przygotował dla całego rodzaju ludzkiego odkupienie od pierwszej śmierci, pierwszego piekła (hadesu lub sheolu) przez ofiarę Okupu złożoną dobrowolnie przez Jezusa i że dlatego też wszyscy, którzy umarli w Adamie, mają być od umarłych wzbudzeni ze stanu śmierci (Jan 5:28,29). Ale ci wszyscy, którzy nie przyjmą wiarą Chrystusa jako Zbawiciela, zostaną ostatecznie, nieodwracalnie, całkowicie i wiecznie zniszczeni, unicestwieni w gehennie, jeziorze ognia, które jest Drugą Śmiercią.

    Oczywiste jest, że ogień biblijnego piekła przedstawia zniszczenie, unicestwienie, bowiem ogień nie zachowuje, lecz niszczy wszystko, co jest palne i znajdzie się w jego zasięgu, Dlatego też idea Billy Grahama, że ogień może przedstawiać niemożliwe do ugaszenia pragnienie Boga, przeciwna jest naukom Biblii.

    Czas najwyższy, by Billy Graham i inni jemu, podobni (z których wielu pozostaje pod wpływem doktryny o wiecznych mękach) zbadali łub ponownie przebadali od nowa cały ten temat i aby odpowiednio przystosowali swą wiarę i nauki. Czas też najwyższy, aby zaprzestali błędnego przedstawiania Niebiańskiego Ojca i wyolbrzymiania zesłanej przez Niego na rodzaj ludzki kary śmierci, do kary wiecznego torturowania miliardów z rodziny ludzkiej, co powoduje, iż wydaje się On raczej niemądry, niesprawiedliwy, niemiłosierny, podczas gdy On jest zupełnie mądry i sprawiedliwy, charakteryzując się najwyższą miłością i dobrocią.

    Niektórzy jednak powiedzą na to: "Jeśli nie będę nadal głosił o wiecznych mękach, stracę popularność wśród wielu ludzi, którzy nie zaproszą mnie lub nie pozwolą mi głosić w niektórych kościołach, stracę bowiem ich poparcie. Tacy powinni pamiętać, że lepiej jest mieć pochwałę Boga niż ludzi, jeśli nie możemy mieć obu (Jan 12:43; Rzym. 3:4).

    Jeszcze inni mogą powiedzieć, że "Jeśli nie będę głosił, iż niepokutujący grzesznicy, którzy zatwardzili swe serca przeciwko Bogu będą wiecznie cierpieć męki w ogniu lub w podobnych warunkach, to nie będę w stanie skłonić tylu do pokuty i przyjęcia Chrystusa jako ich Zbawiciela, jak to czynię głosząc o wiecznych mękach. A także, ludzie będą popełniać więcej grzechów i o poważniejszym charakterze, jeśli nie zmusi się ich do odczuwania strachu przed A wiecznymi mękami w przyszłym życiu.

    Odpowiadamy na to: ci, którzy pokutują przyjmując Chrystusa tylko po to, aby uniknąć wiecznych mąk i nie są przyciągani miłością, nie wzrastają w miłości do Boga i Chrystusa, nigdy nie będą przygotowani pod jakimkolwiek względem do uczestnictwa w Królestwie Bożym wraz z pozostałym, prawdziwym Bożym ludem Wieku Ewangelii i okresu przed-tysiącletniego (2 Piotra 1:5-11). Miłość - a nie strach - do naszego Niebiańskiego Ojca powinna być tą potężną motywującą siłą, która przyciąga nas do Boga i Chrystusa, która nas uaktywnia i utrzymuje przy Nich (2 Kor. 5:14). Powinniśmy wyjaśnić wszystkim, że Bóg będzie karał - lecz nie torturował - każdego za popełnione grzechy sprawiedliwą karą, że nawet "z każdego słowa próżnego, któreby mówili ludzie, dadzą z niego liczbę w dzień sądny", a "grzechy niektórych ludzi przedtem są jawne, i uprzedzają na sąd, a za niektórymi idą pozad [po wzbudzeniu w okresie zmartwychwstania]" (Mat. 12: 36, 37; 1 Tym. 5:24; Kazn. 12:14). Modlimy się do Boga o błogosławienie tych, którzy uważnie badają ten wykład!

TP ’83,88-96; BS '83,12.