Trzy Wielkie Przymierza

    NASZ CZERWCOWY NUMER przedstawił artykuł o "Przymierzu Tęczy". Obecny omawia temat przymierzy rozważając coś, co bez przesady moglibyśmy określić jako trzy wielkie przymierza: Przymierze Abrahamowe, Przymierze Mojżeszowe lub Zakonu i Nowe Przymierze.

    Jak wykazaliśmy w poprzednim numerze, przymierze składa się z obietnic wiążących albo jedną stronę - przymierze jednostronne, zwane też bezwarunkowym - albo wiążących pewnymi wzajemnymi warunkami dwie strony - przymierze dwustronne lub przymierze warunkowe. Bóg zawierał z człowiekiem różne przymierza. Te trzy, które mają być obecnie rozważone związały ze sobą najlepsze interesy całej ludzkości.

PRZYMIERZE ABRAHAMOWE

    1. Przymierze Boga z Abrahamem. To przymierze, przymierze bezwarunkowe, zawiera w sobie błogosławieństwo dla naturalnych, cielesnych potomków Abrahama oraz reszty ziemskiego nasienia, jak również dla wyższego, duchowego Nasienia, "którym jest Chrystus. A jeźliście wy Chrystusowi, tedyście nasieniem Abrahamowym, a według obiemicy dziedzicami" (Gal. 3:16,29). Jeśli będziemy
o tym pamiętać, pomoże nam to w zrozumieniu pełnego znaczenia tego przymierza. Przymierze Boże z Abrahamem zostało pierwotnie zawarte po śmierci jego ojca, kiedy Abraham wszedł do ziemi Kanaan (1 Moj. 12:1-5); zostało ono potwierdzone i rozwinięte w przymierzu związanym przysięgą (1 Moj. 22:16-18), które przedstawia dwa rodzaje nasienia: duchowe, czyli niebiańskie, i ludzkie, czyli ziemskie.

    Duchowe nasienie jest nazywane gwiazdami na niebie. Jezus nazywa siebie "gwiazdą jasną i poranną" (Obj. 22:16), a reszta duchowego nasienia, duchowi wybrani, są podrzędnymi gwiazdami. Wydaje się, iż gwiazdy miały wielką wagę i znaczenie dla starożytnych, którzy spoglądali ku nim z zabobonną czcią, wierząc, że sterują one przeznaczeniem zarówno narodów, jak i ludzi. A zatem ta część nasienia przymierza, która jest przedstawiona jako gwiazdy na niebie oznacza niebiańskich władców - zwłaszcza Chrystusa i Jego Oblubienicę. O ziemskim nasieniu jest mowa jako o "piasku, który jest na brzegu morskim" (1 Moj. 22:17). Piasek reprezentuje ziemski lud rozwijany pod przymierzem tak samo wyraziście, jak gwiazdy reprezentują niebiański lud rozwinięty pod przymierzem.

    Przestudiujmy to przymierze, a zobaczymy, iż ono zawiera te dwa elementy i uznaje zarówno cielesnego, jak i duchowego Izraela (1 Moj. 12:2,3; 13:14-16; 15:5,18; 22:16-18; 26:3, 4; 28:13,14). Apostoł Paweł zapewnia nas, iż "nasieniem", do którego się odnosi w tym przymierzu, jest Chrystus i Kościół (Gal. 3:16,29). Cielesny Izrael utracił przywilej stania się, z Jezusem, duchowym Nasieniem - stracił najlepszą, najwyborniejszą cześć przymierza - duchowy dział (Mat. 21:43). Apostoł do Rzym. 11:7 wyjaśnia: "Czego Izrael szuka, tego nie dostąpił; ale wybrani dostąpili, a inni zatwardzeni (zaślepieni) są."

    Jednakże utrata tej lepszej części nie odcięła ich zupełnie od udziału w tym przymierzu. "Bo nie chcę... bracia... [z pogan], żebyście byli zarozumiali sami w sobie [myśląc, że wszystko z łaski Bożej i przymierza zostało im zabrane i dane wam], nie chcę, abyście byli nieświadomi tej tajemnicy, iż zatwardzenie z części przyszło na Izrael, pókiby nie weszła zupełność pogan [tj. dopóki Kościół, Oblubienica Chrystusowa wybierana spośród pogan (Dz.Ap. 15:13-18) nie zostałaby próbnie skompletowana w swoich członkach]. A potem cały Izrael będzie zbawiony [ze swego zaślepienia, stanu zatwardziałości], jako napisano: 'Przyjdzie z Syjonu Wyzwoliciel i odwróci niepobożność od Jakuba'; A to jest przymierze moje z nimi, gdy odejmę grzechy ich" (Rzym. 11:25-27 - Diaglott).

    Chociaż od wielu stuleci oni są uważani za wrogów i są zaślepieni co do Ewangelii, to jednak oni przez cały czas są "miłymi dla ojców. Albowiem darów swoich i wezwania Bóg nie żałuje" (wersety 28, 29), to oznacza, iż te ziemskie błogosławieństwa są dla nich tak pewne, jak dla nas duchowe błogosławieństwa, ponieważ Bóg tak obiecał, takie zawarł przymierze i nigdy się nie zmienia. Dzięki niech będą Bogu, że odkąd ich dwójnasób niełaski (Iz. 40:1, 2; Jer. 16:18) skończył się w 1878 roku, ich częściowe zaślepienie stopniowo zanika. (Zobacz naszą broszurkę Żydowskie nadzieje i perspektywy).

    W ten sposób dostrzegamy szerokość i głębokość Boskiego planu oraz ustaleń - jak naturalne nasienie zostało odrzucone na pewien czas, by mogło się rozwinąć duchowe nasienie, które z kolei ma się stać narzędziem błogosławienia ziemskiego nasienia, a wraz z nim wszystkich narodów ziemi. Potem oni (ziemskie nasienie) dostąpią miłosierdzia dla miłosierdzia wam [duchowemu nasieniu] okazanego (wersety 31,32), kiedy "Przyjdzie z Syjonu [nominalnego Izraela - cielesnego i duchowego] wybawiciel [Jezus i Kościół], i odwróci niepobożność od Jakuba [cielesnego Izraela]." Gdy my to zrozumiemy, rozumiemy Przymierze Abrahamowe w całej jego pełni. Pokazuje to nam, co Bóg miał na myśli, kiedy obiecywał, że nasienie Abrahama będzie potężne, posiądzie bramę nieprzyjaciół swoich (pokona Szatana, grzech, błąd, samolubstwo i światowość) i tak dalece będzie przewyższać innych, iż będzie w stanie "błogosławić wszystkie narody ziemi." "O głębokości bogactwa i mądrości i znajomości Bożej! Jako są niewybadane sądy jego i niedoścignione drogi jego! Bo któż poznał umysł Pański? albo kto był rajcą jego?" (w.33,34).

PRZYMIERZE ZAKONU

    2. Przymierze Zakonu. To przymierze tym różniło się od Abrahamowego, iż było warunkowe i dwustronne. Zostało zawarte pomiędzy Bogiem a Izraelem, a na mocy jego ustaleń Bóg był zobowiązany czynić pewne rzeczy, jeśli Izrael czynił pewne inne rzeczy. Lecz Przymierze Abrahamowe było bezwarunkowe. Bóg powiedział: "Będę," itd.; chociaż to było Przymierze Abrahamowe, nie kładło ono żadnych zobowiązań na Abrahama. (Obrzezka została ustanowiona po daniu przymierza i służyła jako jego pieczęć, czy też znak - Rzym. 4:10, 11; 1 Moj. 17:11.) Nie było to przymierze Abrahama, lecz całkowicie przymierze Boga, ono było jednostronne i z tego powodu nie miało pośrednika. (Pośrednikiem jest ktoś, kto stoi pomiędzy dwiema stronami porozumienia czy kontraktu, jego obowiązkiem jest dopilnowanie, by obie strony, które w mniejszym lub większym stopniu nie ufają sobie nawzajem, wypełniły swoją część przymierza, lub też by każda strona była zadowolona z drugiej.) Zamiast tego, Bóg przysiągł przez siebie samego, iż dotrzyma swojego przymierza (1 Moj. 22:16; Żyd. 6:13-18).

    "Zakon" jest nazywany przymierzem (porównaj 1 Król. 8:21; Gal.4:24). Został on przekazany w ręce pośrednika (Mojżesza - 5 Moj. 5:5, por. Gal. 3:19), co dowodzi, iż zawierał warunki do wypełnienia, wiążące dla obu stron, bowiem "pośrednik nie jest jednego" (Gal. 3:20), tzn., nie jest konieczny tam, gdzie tylko jedna strona zawiera umowę, jak było w przypadku przymierza Abrahamowego.

    Zakon nie był częścią pierwszego przymierza, ani nie został zawarty z ludźmi tego świata, lecz tylko z cielesnym Izraelem - "Tedy zawoławszy Mojżesz wszystkiego Izraela, mówił do nich: Słuchaj Izraelu ... Pan, Bóg nasz, uczynił z nami przymierze na górze Horeb. Nie z ojcy naszymi uczynił Pan to przymierze, ale z nami, którzyśmy tu dziś wszyscy żywi" (5 Moj. 5:1-3).

    To, że szczególnie Dziesięć Przykazań (2 Moj. 34:28, 5 Moj. 4:13), i przy okazji reszta zakonu, stanowiło to przymierze, jasno wynika z tekstu pozostałej części 5 Moj. 5. To przymierze Zakonu było widocznie zamierzone jako błogosławieństwo dla Izraela, jednak w rzeczywistości, zgodnie z jego warunkami, potępili oni siebie, jest bowiem napisane: "Przekięty [potępiony] każdy, któryby nie został we wszystkim, co napisane w księgach zakonu, aby to czynił" (Gal. 3:10). A zatem, Bóg nigdy nie zamierzył, by oni otrzymali życie przez to przymierze, gdyż "z uczynków zakonu nie będzie usprawiedliwione żadne ciało" (Gal. 2:16).

    Jaki zatem był cel tego przymierza? Ono miało dwa cele: (1) zademonstrowało, iż cielesny człowiek, jako upadła istota, nie może żyć w harmonii z Bogiem, nie może postępować sprawiedliwie, ani być sprawiedliwym; (2) dowiodło i pokazało, iż doskonały człowiek może zachować doskonałe prawo Boże, gdy Jezus naprawdę je zachował i dzięki temu z prawa, jak i z łaski, stał się dziedzicem wszystkich postanowień obydwu przymierzy.

    Co więcej, Zakon "został ustanowiony z powodu występków, dopóki nie przyjdzie nasienie, do którego odnosi się obietnica" (Gal. 3:19 - Diaglott). Bóg znał najlepszy czas i w "słusznym czasie zesłał Swego Syna". Zakon został wprowadzony wcześniej, ponieważ właściwy czas - Wiek Ewangelii - na rozwinięcie się "nasienia", tj. duchowego nasienia, o którym mowa w Przymierzu Abrahamowym, jeszcze nie nadszedł. Zakon miał za zadanie zapobiec temu, by Izrael się zdegradował tak jak inne narody, jak również wywierać ograniczający wpływ na ich cielesną naturę, rozwijać w nich samokontrolę, itd.. W ten sposób miał być "pedagogiem", który pokazując im ich własne słabości miał ich przygotować na przyjęcie Chrystusa jako tego, który usprawiedliwia od tych rzeczy, które Zakon potępił (Gal. 3:24). Tego właśnie dzieła Zakon dokonał w pewnych jednostkach. Do czasu, gdy to nasienie miało się pojawić, Zakon przygotował niektóre osoby na przyjęcie Jezusa (Jan 1:12). Przymierze Zakonu także zostało użyte jako typ, nie Przymierza Abrahamowego, ale Przymierza Nowego, by zilustrować działanie i warunki Nowego Przymierza, jak wkrótce się o tym przekonamy.

PRZYMIERZE NOWE

    3. Przymierze Nowe. To przymierze wielokrotnie jest wymieniane w Biblii. Nie powinno się mylnie rozumieć, że jest to przymierze Boga z Kościołem - "Nasieniem" obietnicy. Tak nie jest, Kościół rozwijał się pod zarysami Sary, Przymierzem Związanym Przysięgą danym Abrahamowi (Gal. 4:22-31). Dlatego też, w Dz. Ap. 3:25 członkowie przyszłego Kościoła wybrani z Izraela są nazwani "synami prorockimi i przymierza, które Bóg zawarł z ojcami naszymi, mówiąc do Abrahama: A w nasieniu twoim błogosławione będą wszystkie narody ziemi".

    Jezus, głowa Kościoła, z pewnością nie rozwijał się pod Przymierzu Nowym, tak więc Kościół, Jego Ciało, nie mógł rozwijać się pod Przymierzem Nowym, gdyż oczywiste jest, iż głowa nie rozwijała się i nie narodziła z jednej matki, a Ciało z drugiej! Zarysy Sary, Przymierza Związanego Przysięgą, i Przymierze Nowe nie są tym samym. Przymierze Nowe w ogóle nie jest zawierane z Kościołem, nie zacznie ono działać, dopóki duchowe nasienie nie tylko w pełni się nie rozwinie, lecz także dopóki nie obejmie w posiadanie swoich urzędowych władz na okres Tysiąclecia jako Pośrednik Przymierza Nowego.

    Przymierze Nowe, tak samo jak Przymierze Zakonu, które było jego cieniem, czy typem, jest pomiędzy Bogiem i cielesnymi ludźmi - dwunastoma pokoleniami Izraela (Jer. 31:31-34). Jeśli zatem to przymierze jest pomiędzy dwiema stronami ("Bogiem i ludźmi" - 1 Tym. 2:5), muszą istnieć warunki wiążące obie strony, dlatego też musi także istnieć pośrednik (tak jak w typie), który byłby odpowiedzialny za wypełnienie warunków obu stron, gwarantując każdej ze stron, iż obie wypełnią swoje zobowiązania.

    Kto, zatem, ma wystąpić jako pośrednik Przymierza Nowego? Apostoł Paweł odpowiada: "i do pośrednika nowego testamentu (przymierza), Jezusa" (Żyd. 12:24). Tak, Jezus, nasza Głowa, jest tym jedynym, który może stać niepotępiony przed sprawiedliwym prawem Bożym. W nim Bóg uznaje Swojego świętego Syna, odłączonego od grzeszników, i w nim ludzkość może rozpoznać, i wkrótce rozpozna, swojego Pana (Fil. 2:9-11), obecnie wielce wywyższonego, lecz kiedyś "męża boleści, świadomego niemocy", który z łaski Bożej spróbował śmierci za każdego człowieka (Żyd. 2:9), i który jest wiernym Najwyższym Kapłanem zdolnym współczuć z upadłymi i podnieść ich. Tylko przez Niego świat kiedykolwiek będzie mógł pojednać się z Bogiem - Jego wielkim dziełem jest pojednanie. Jezus połączy się w tym Tysiącletnim Pośredniczącym i Kapłańskim dziele ze Swoją wypróbowaną i wierną Oblubienicą.

    Jakie więc są warunki Nowego Przymierza? One są takie, jak w jego typie, Zakonie, czyń i żyj (3 Moj.18:5; Rzym. 10:5). Bóg nigdy nie może być stroną w żadnym przymierzu uznającym grzech. Doskonała sprawiedliwość ("Bądźcież wy tedy doskonałymi" - Mat. 5:48) zawsze była warunkiem, pod którym Bóg uznawał lub miał społeczność z którymkolwiek ze swoich dzieci. Chrześcijanie w obecnym wieku, chociaż indywidualnie nie są doskonali, są uważani za doskonałych przez wiarę w zasługę okupowej ofiary Jezusa, są ukryci w Chrystusie i przykryci szatą Jego sprawiedliwości. Jego sprawiedliwość jest im przypisywana. Lecz w nadchodzącym czasie, po zastosowaniu zasługi Jezusa na rzecz całego świata (1 Jana 2:2), Jego przypisana sprawiedliwość nic nie pomoże, lecz "każdy za grzech swój umrze" (nie za grzech Adama), lub odwrotnie, będzie żył z własnej sprawiedliwości (doskonałego posłuszeństwa; Ezech. 18). Wiara w Chrystusa będzie potrzebna, lecz wtedy będą sądzeni "według uczynków ich" (Obj. 20:12).

    Zatem możnaby zapytać: W jaki sposób warunki w nowym Wieku będą się różniły od tych, jakie panowały w Wieku Żydowskim pod Przymierzem Zakonu? Jeśli warunkiem życia jest posłuszeństwo doskonałemu prawu Bożemu, czy skutkiem tego nie będzie tak jak w przypadku Przymierza Zakonu potępienie wszystkich na śmierć? Odpowiadamy, że nie; trudność wtedy tkwiła nie w Zakonie, lecz w człowieku. Człowiek w swoim niedoskonałym, upadłym stanie nie mógł zachować Zakonu, "który miał być ku żywotowi" (Rzym. 7:10).

    Lecz warunkiem Nowego Przymierza ze strony Boga jest, by człowiek został doprowadzony do stanu, w którym mógłby przestrzegać doskonałego prawa i zawsze zachowywać je w swoim sercu, jak jest napisane:"Oto dni idą, mówi Pan, których uczynię z domem Izraelskim i z domem Judzkim przymierze nowe, ... Ale to jest przymierze które postanowię z domem Izraelskim po tych dniach, mówi Pan: Dam zakon mój do wnętrzności ich, a na sercu ich napiszę go, i będę Bogiem ich, a oni będą ludem moim ... bo miłościw będę nieprawościom ich, a grzechów ich nie wspomnę więcej." "Za onych dni nie będą więcej mówić: Ojcowie jedli grona cierpkie, a synów zęby ścierpnęły; Owszem raczej rzeką: każdy dla nieprawości swojej umrze" (Jer. 31:31-34,29,30).

    "I uczynię dla ciebie przymierze dnia onego z zwierzem polnym, i z ptactwem niebieskim i z płazem ziemskim, a łuk i miecz pokruszę i wojnę z ziemi zniosę," (Oz. 2:18, porównaj Jer. 32:37-41; Ezech. 37:26). Widzimy jasno, iż Nowe Przymierze należy jeszcze do przyszłości, a także, iż dokona się wielka zmiana w stanie Izraela, który poprzednio będąc pod Zakonem, nie mógł go zachować. Problem wtedy polegał na tym, że ojcowie (Adam i jego następcy) jedli cierpkie grona grzechu, a dzieciom zęby ścierpły tak, że nie były w stanie zachować Zakonu Bożego. Jednak wielki Dzień Pojednania, dzięki okupowej ofierze Jezusa, który z łaski Bożej za wszystkich śmierci skosztował (Żyd. 2:9), przyniesie rodzajowi ludzkiemu sposobność uzyskania życia wiecznego na "nowej ziemi, w której sprawiedliwość zamieszka" (2 Piotra 3:13).

    Człowiek Chrystus Jezus, który był święty, niewinny, niepokalany, odłączony od grzeszników, stał się za nas przekieństwem, został "uczyniony grzechem [tj. ofiarą za grzech - Diaglott] za nas, [On] który nie znał grzechu" (2 Kor. 5:21). Nowe Przymierze pomiędzy Bogiem a człowiekiem zostanie w pełni ustanowione dopiero po zakończeniu "lepszych ofiar" Wieku Ewangelii (Żyd. 9:23, wyjaśnienie tych ofiar w B.S. Nr 295) kiedy grzechy rodzaju ludzkiego zostaną odpuszczone darmo ze względu na Chrystusa i kiedy ludzie zostaną przywróceni do stanu bezgrzesznego, doskonałego człowieczeństwa przy końcu Wieku Tysiąclecia, kiedy przymierze Nowe między Bogiem i człowiekiem będzie w pełni zaprowadzone. Z tą myślą zgadzają się słowa Ap. Pawła (Rzym. 11:27): "A to będzie [nowe] przymierze moje z nimi, gdy odejmę grzechy ich." Narody, ludy, cała ludzkość, włączając nawet mieszkańców starożytnej Sodomy, Samarii, itd., będzie błogosławiona pod tym "wiecznym przymierzem", Nowym Przymierzem, jakie Bóg zawrze z Izraelem, gdy ludzkość stanie się "córkami" Izraela (Ezech. 16:46,47,53,55,60,61).

JEZUS POŚREDNIKIEM PRZYMIERZA NOWEGO

    Zauważyliśmy już, że w każdym przymierzu, w którym obydwie strony mają pewne zobowiązania do wykonania, jest pośrednik, czyli ktoś, kto stoi między stronami, gwarantując wypełnienie ich warunków. Mojżesz był pośrednikiem Przymierza Zakonu, a Jezus jest pośrednikiem Przymierza Nowego. Bóg oczekuje od Niego wypełnienia Zakonu przez rodzaj ludzki, który ma mieć życie wieczne, a Izrael i świat będą oczekiwać od Niego, iż On da im zdolność spełnienia wymogów Zakonu. Kościół Wieku Ewangelii nie przychodzi do Chrystusa pod Przymierzem Nowym, ani pod "starym" Przymierzem Zakonu, lecz pod przymierzem starszym od tych dwu (Gal. 3:17), tj. Przymierzem Abrahamowym, jako cześć tego Nasienia (Gal. 3:29).

    Tak jak przymierze typiczne, czyli Przymierze Zakonu (lub "testament") zostało zatwierdzone, czy też zapieczętowane przez Mojżesza, jego pośrednika, krwią cielców i kozłów (2 Moj. 24:1-8), tak Przymierze Nowe ma być zapieczętowane krwią "lepszych ofiar [liczba mnoga]", które tamte reprezentowały, mianowicie ofiarami Chrystusa - Głowy i Ciała (Żyd. 9:18-23).

    Mojżesz wziął wiązkę hyzopu i szkarłatnej wełny i nimi pokropił zatwierdzającą krwią zmieszaną z wodą zarówno księgę (typ Zakonu - Boskiej Sprawiedliwości), jak i cały lud (Żyd. 9:19). Tak samo rzecz się ma z Przymierzem Nowym, ono także musi być zatwierdzone krwią, a jego Pośrednik daje Swoją własną krew (życie), zarówno Głowa i Ciało, podczas Dnia Ewangelii przeznaczonego na składanie ofiar. Po ukończeniu lepszych ofiar, lud zostanie w znaczeniu przenośnym pokropiony zasługą oczyszczającej krwi (życia) i czystą wodą Prawdy. Pokropi zarówno księgę (Zakon), jak i lud, doprowadzając ludzi do harmonii z Bogiem, a tym samym do harmonii z Jego Prawem. Ich zęby nie będą już cierpnąć z powodu grzechów ojców (Jer. 31:29,30), ani kiedy czynić będą dobro, nie znajdą już zła pośród siebie, bowiem wtedy "mię oni wszyscy poznają, od najmniejszego z nich do największego z nich," i "ziemia będzie napełniona znajomością Pańską" (Jer. 31:34; 4 Moj. 14:21; Iz. 11:9).

    Kto będzie kropił po ukończeniu ofiar? W typie był to Mojżesz, w antytypie będzie to Wielki Prorok i Pośrednik - "Proroka wam wzbudzi Pan, Bóg wasz, z braci waszych, jako mię; onego słuchać będziecie we wszystkim, cokolwiek do was mówić będzie. I stanie się, że każda dusza, któraby nie słuchała tego proroka, będzie wygładzona z ludu" (Dz.Ap. 3:22,23). To proroctwo odnosi się do "czasu naprawienia wszystkich rzeczy", Ap. Piotr cytuje je jako mające wtedy zastosowanie (Dz. Ap. 3:21).

    Ten prorok, czy też nauczyciel, "Chrystus" - Głowa i Ciało, wyrósł podczas Wieku Ewangelii, i wkrótce, podczas Wieku Tysiąclecia, rozpocznie dzieło kropienia i oczyszczania ludzkości, a dusza (osoba), która wtedy nie będzie posłuszna i się nie oczyści, zostanie zniszczona. W tym przyszłym Wieku grzesznik mając sto lat zostanie odcięty, chociaż w tym wieku stosunkowo będzie zaledwie "dziecięciem" (Iz. 65:20).

TRZY ŻONY ABRAHAMA

    Rozważmy pokrótce te przymierza, tak jak one są zilustrowane w typie, czyli alegorii (Gal. 4:22-31). Ap. Paweł wyjaśnia, że żona Abrahama, Sara, była typem przymierza zawartego z Abrahamem, odnoszącym się do "nasienia". Gdy lata mijały, a nie narodziło się żadne dziecko, wówczas oni zaczęli szukać wypełnienia w jakiś inny sposób, Hagar zajęła miejsce żony i urodziła syna, który, jak się wydawało, miał być dziedzicem. Podobnie, w pierwotnej obietnicy Boga danej Abrahamowi chodziło o Chrystusa, lecz On się nie narodził dopóki nie nadszedł "słuszny czas". A w międzyczasie "Zakon" był dany z góry Synaj i, jak mogło się wydawać, zajął miejsce pierwotnego przymierza. Pod Przymierzem Zakonu rozwinęło się cielesne nasienie - Cielesny Izrael. Jednakże Przymierze Abrahamowe nie zawiodło, gdyż po tym, jak Przymierze Hagary zrodziło Cielesnego Izraela (reprezentowanego przez Ismaela), prawdziwe nasienie Abrahama, "dziedzice według obietnicy," Chrystus Jezus i członkowie Jego ciała -Duchowy Izrael (Gal. 3:29), zaczęło się rodzić pod zarysami Sary według pierwotnego przymierza.

    Tylko do tego punktu św. Paweł doprowadza typ i antytyp, ponieważ mówił on jedynie o dwóch nasieniach, cielesnym i duchowym, oraz o dwóch przymierzach, pod którymi zaczęły one istnieć. Stwierdzamy jednak, iż Bóg ma zawrzeć "nowe przymierze," "po tych dniach," jest więc naturalne, że zadajemy pytanie: Dlaczego to Nowe Przymierze nie było reprezentowane przez którąś z żon Abrahama? Po zbadaniu tej sprawy, dochodzimy do wniosku, iż było reprezentowane. Kiedy udamy się do 1 Moj. 24:67, czytamy, że Izaak przyjął Rebekę do namiotu Sary i ona stała się jego poślubioną żoną, itd., co jest typem na to, jak Niebiański Oblubieniec przyjmuje swoją Oblubienicę przy końcu jej pobytu na ziemi, przy końcu jej podróży w Wieku Ewangelii, przyprowadza ją do siebie i wiąże ze sobą we wszystkich rzeczach obiecanych w pierwszym przymierzu (czyli przymierzu Sary). W następnym wersecie czytamy: "Potem Abraham pojął drugą żonę, której na imię było Ketura," ilustrowała ona, tak jasno jak tylko typ potrafi, Nowe Przymierze.

SZEŚCIU SYNÓW KETURY

    Każde z dwóch pierwszych przymierzy miało tylko jednego potomka: pierwsze - Duchowy Izrael, "dziedzica wszystkich rzeczy" (Izaak; Żyd. 1:2; Rzym. 8:17), a drugie - Cielesny Izrael, "miły dla ojców" (Ismael; Rzym. 11:28). Jednak Nowe Przymierze (Ketura) rodzi sześciu synów (1 Moj. 25:2). Dlatego też Nowe Przymierze przyniesie życie wieczne sześciu kiasom w Wieku Tysiąclecia, które mogą odpowiednio być przedstawione jak następuje: (1) Zamran: 70 najwybitniejszych Starożytnych i Młodocianych Godnych (starcy i młodzieńcy z Joela 2:28), którzy otrzymają najwybitniejsze stanowiska podczas zawierania, pieczętowania, Nowego Przymierza (2 Moj. 24:1,9); (2) Joksan: Godni w ogólności; (3) Madan: Poświeceni Obozownicy Epifanii - ci, którzy poświęcają się Bogu i są wierni w poświeceniu podczas Epifanii - okresie u samego końca Wieku Ewangelii - po tym jak cztery wyborcze klasy zostały w pełni przygotowane w swoich członkach. Cztery wybrane klasy z nasienia Abrahamowego są zobrazowane jako służące na dziedzińcu Przybytku, który został zmontowany dla Izraela na puszczy, a ci poświęcający się są zobrazowani jako będący w Obozie - stąd nazwa "Obozownicy"; (4) Midyjan: ci cieleśni Izraelici, którzy podczas Wieków Żydowskiego i Ewangelii w wierze i praktyce doszli do harmonii z Przymierzami Abrahamowym i Mojżeszowym, pozostali w nich wierni, chociaż się nie poświęcili; (5) Jesbok: ci Poganie (i niektórzy Żydzi), którzy podczas Wieku Ewangelii, włączając nasze czasy, chociaż się nie poświęcili, nie oddali swojego życia Bogu, pokutowali za swoje grzechy i przyjęli Jezusa za swojego Zbawiciela i pozostali wierni okupowi oraz sprawiedliwości; i (6) Suach (niskie miejsce, depresja): niewybrany, niewierzący świat ludzkości, składający się z niewierzących pogan i tych cielesnych Izraelitów, którzy porzucili obietnice przymierza; ci są córkami z Joela 2:28 i Iz. 60:4, o gwasi-wybranych jest mowa jako o "synach" - silniejszych od córek.

    Wydaje się, że w taki sposób sześciu synów Ketury przedstawia sześć kias, które otrzymają życie wieczne pod Przymierzem Nowym, po tym jak dwie spłodzone z ducha klasy wybrane w Wieku Ewangelii (Maluczkie Stadko i Wielka Kompania - Łuk. 12:32; Obj. 7) jako pierwsze "przeszły z śmierci do żywota" (Jan 5:24; l Jana 3:14) i otrzymały dziedzictwo z Panem w duchowym królestwie (Jan 14:3; Mat. 5:12). Pozostali potomkowie Ketury (1 Moj. 25:3,4) są typem na podziały w niektórych z tych sześciu klas.

    A zatem, jakże znaczące są trzy żony Abrahama reprezentujące trzy wielkie przymierza: Sara (księżna), zarysy rozwijające Chrystusa w Przymierzu Abrahamowym związanym przysięgą; Agar (ucieczka), Przymierze Zakonu, które miało być ku żywotowi, lecz okazało się ku śmierci (Rzym 7: 10), i zostało odrzucone podczas Wieku Ewangelii (Gal. 4:30); i Ketura (kadzidło), Przymierze Nowe, które przynosi błogosławieństwa restytucji wszystkim narodom ziemi w W. Tysiąclecia! Jakże bardzo Przymierze Sary - Przymierze Królewskie - przewyższa pozostałe! Nie zapominajmy, że Ciało musiało umrzeć z Głową, Jezusem, by żyć z Nim (2 Tym. 2:11,12) i mieć z Nim udział w chwalebnym pośredniczącym dziele pokrapiania i oczyszczania świata w nadchodzącym Wieku Tysiąclecia. I niech każdy z nas będzie wierny, służąc Jemu teraz, abyśmy także mogli mieć udział w "przyszłym świecie" (Żyd. 2:5), w pomaganiu światu ludzkości w postępowaniu do przodu Gościńcem Świątobliwości, i w ten sposób otrzymać radość i wesele, kiedy smutek i żałość uciecze (Iz. 35).

SB ’99,50-55; BS '98,73-77.