ZMARTWYCH WSTANIE

"SYN CZŁOWIECZY MUSI BYĆ WYDANY W RĘCE LUDZI GRZESZNYCH, I BYĆ UKRZYŻOWANY A TRZECIEGO DNIA ZMARTWYCHWSTAĆ" (ŁUK. 24:7)

    HISTORIA jest często nieżyczliwa dla bohaterów minionych wieków. Zmienne fale sympatii i oceny ogółu skłaniają do wnikliwego sprawdzenia rozgłosu sławnych osób.

    Lecz imię, służba i śmierć Jezusa są nam w jasny sposób przekazywane przez stulecia. Wszystkie zaciekłe ataki krytyków nie były i nie są w stanie osłabić mocy Jego życia ani dramatu Jego śmierci.

    Nie może być także przyćmione główne wydarzenie w historii - Zmartwychwstanie. Ponieważ umysły i serca chrześcijan na całym świecie rozmyślają o Zbawicielu przyłączamy się do nich w wysławianiu tego zdumiewającego zwycięstwa nad ogólnoświatowym przekleństwem.

    Korzyści, wynikające ze zmartwychwstania Chrystusa dla wierzących i dla tych, którzy jeszcze uwierzą, są nieobliczalne. Biorąc to pod szczególną uwagę zamieszczamy w tym wydaniu bardzo wczesne kazanie naszego pierwszego Wydawcy, Pastora Pawła S.L.Johnsona, w którym on nakreśla błogosławieństwa wynikające ze zmartwychwstania Zbawiciela. Niech to zbuduje naszych czytelników.

 

KAZANIA O ZMARTWYCHWSTANIU

    WPŁYWOWE KAZANIE WYGŁOSZONE WCZORAJ PRZEZ WIEL. PAWŁA JOHNSONA Z COLUM-BUS, OHIO.

    Wczoraj po południu w Electron Hali Pastor Paul S.L.Johnson z Columbus, Ohio, wygłosił kazanie pt. "Zmartwychwstanie" na podstawie 1 Kor. 15:21-23. Podajemy streszczenie jego przemówienia:

    Ten temat przypomina chrześcijanom naukę o zmartwychwstaniu. Z wyjątkiem okupu żaden inny temat nie zajmuje w Piśmie Św. więcej uwagi niż zmartwychwstanie. Niemniej jednak, żadna inna doktryna nie jest tak rażąco źle rozumiana, a przecież to jest fundamentalna nauka dla chrześcijańskiego życia. Cała nadzieja na przyszłe życie opiera się na niej. Ponieważ Biblia kładzie na nią wzmożony nacisk, powinniśmy uznać jej ważność i poznać nauki naszego Niebiańskiego Ojca, które się do niej odnoszą. Jednakże ten temat jest tak obszerny, że nie podejmiemy próby omówienia wszystkich jego aspektów, ale ograniczymy nasz wykład do podanego wersetu.

TRZY GŁÓWNE MYŚLI

    Uważna analiza Pisma Świętego podaje trzy główne myśli dotyczące zmartwychwstania: jego poprzedzenie, jego naturę oraz rodzaje zmartwychwstania.

    Kiedy Bóg stworzył Adama, wiedział, że człowiek zgrzeszy. Stworzeniu, doskonałemu w swej istocie była dana wolna wola, aby ono wybrało drogę, jaka mu odpowiada. Adam nadużył swej wolności. Jednakże to nie powstrzymało naszego Ojca od dalszego dzieła, dzięki temu, że wiedział o tym wcześniej. Nawet wtedy zapewnił okup za rodzaj ludzki - Baranka Bożego. Bóg przewidział, że doświadczenie ze złem będzie najskuteczniejszą lekcją dla rodzaju ludzkiego i że po wyuczeniu się tej lekcji rodzaj ludzki będzie przyprowadzony do harmonii ze sprawiedliwością w stopniu, jaki nie byłby osiągalny w inny sposób.

ŚMIERĆ - ZAPŁATĄ ZA GRZECH

    Po stworzeniu Adam nie został postawiony na próbie do życia wiecznego, lecz do życia doskonałego trwającego tak długo, jak długo był posłuszny mądrym ustawom swojego Stwórcy. Nieposłuszeństwo miało być ukarane śmiercią, nie wiecznymi mękami.

    W rzuconej klątwie nie ma żadnej aluzji do takich mąk. Karą była jedynie śmierć. W Liście do Rzym. 6:23 Apostoł Paweł powtarza myśl o pierwotnej klątwie rzuconej na rodzaj ludzki i czyni to ponownie w 1 Kor. 15:56. To samo przeczytamy w proroctwie Ezechiela 18:4-20. Adam, dusza żyjąca, został skazany na śmierć i umarł tego dnia, w którym okazał swoje nieposłuszeństwo, gdyż "jeden dzień u Pana jest jako tysiąc lat" (2 Piotra 3:8), a Adam miał 930 lat, gdy umarł. Kiedy Adam został wypędzony z Edenu wyrok śmierci zapadł już na niego. Wszystkie jego dzieci urodziły się w czasie, gdy znajdował się w tym stanie, dziedzicząc w ten sposób przekleństwo. Tak oto śmierć przeszła na całą ludzkość. W Adamie rodzaj ludzki był na próbie i w Adamie upadł przez nieposłuszeństwo. Śmierć Adama przyszła w sposób naturalny. Odłączony od dających życie drzew Edenu, jego doskonałe życie stało się niedoskonałe i w końcu się wyczerpało. Rodzaj ludzki zrodzony w tym czasie z konieczności znalazł się w warunkach umierania i trwa w nich dalej. Każdy ma w sobie ziarno śmierci, odziedziczone po Adamie. Dlatego, zanim może być zmartwychwstanie, musi nastąpić śmierć. Ta śmierć została sprowadzona na rodzaj ludzki przez nieposłuszeństwo pierwszego człowieka (Rzym. 5:12-19).

OKUP ZA WSZYSTKICH

    W drugiej części 1 Kor. 15:21,22 odnajdujemy następną rzecz poprzedzającą zmartwychwstanie: okup dostarczony przez Chrystusa. Ostatecznie cały rodzaj ludzki będzie pod skutkami Jego dzieła tak samo, jak jest pod skutkami grzechu. Jezus umarł za nasze grzechy, zadośćuczynił za nasze przestępstwa i przedstawił Ojcu ofiarę, która stopi górę grzechu. Jego chwalebna zasługa we właściwym czasie obejmie cały rodzaj ludzki.

    Zmartwychwstanie Jezusa udowadnia, że zmartwychwstanie rodzaju ludzkiego jest możliwe. Gdyby On pozostał w śmierci nie byłoby żadnej nadziei dla ludzkości. Ale nasz Ojciec przyjął Jego ofiarę okupową i wzbudził Syna ze śmierci, dowodząc w ten sposób, że Jego śmierć stanowi przebłaganie za grzech. Rodzaj ludzki we właściwym czasie skorzysta z Jego dzieła.

    Wielu ludzi nie może zrozumieć dlaczego rodzaj ludzki został poddany karze śmierci. Niewierni uznaj ą Bożą moc, lecz zaprzeczają Jego sprawiedliwości, mądrości i miłości w dozwoleniu na grzech, cierpienie i śmierć dotykające ludzkość. Jeżeli, oni mówią, Bóg dozwala na [niedoskonałe] środowisko, chorobę, grzech i śmierć, aby zniszczyć rodzaj ludzki i poddać go wiecznym mękom z powodu wykroczenia Adama, to jest On niesprawiedliwy. Musimy przyznać rację ich twierdzeniu.

    Jeżeli wieczne męki są karą za grzech sprowadzony na rodzaj ludzki przez Adama, to nie jestesteśmy w stanie usprawiedliwić charakteru Boga. Ani nie moglibyśmy Go bronić, gdyby, po dopuszczeniu na rodzaj ludzki stanu śmierci bez jego winy, nie dał ludzkości sposobności wyjścia z tego stanu.

BÓG USPRAWIEDLIWIA SWÓJ CHARAKTER

    Odwróćmy się od błędnych poglądów człowieka i zobaczmy czy Słowo Boże broni Jego wspaniałego charakteru, przedstawiając harmonię Jego przymiotów sprawiedliwości, mądrości i miłości. Celem Boga było stworzenie doskonałego rodzaju ludzkiego obdarzonego wolną wolą, by mógł wybrać dobro lub zło. Ludzkość musi dowieść, że na zawsze wybrałaby dobro, a unikałaby zła. Jak Bóg mógłby mieć wzgląd na wolne działanie człowieka, a jednak doprowadzić go do życia wiecznego? To był problem, jaki stanął przed naszym Niebiańskim Ojcem. On przewidział, że aby przyprowadzić rodzaj ludzki do doskonałości, konieczne jest poddanie go doświadczeniu ze złem, później jedynie doświadczeniu z dobrem, a następnie, przy końcu tych jego doświadczeń, zastosować indywidualną próbę. Wówczas ludzkość, zgodnie z regułą, że poparzone dziecko boi się ognia, na zawsze wybrałaby posłuszeństwo Boskim prawom. Tak więc rodzaj ludzki doświadcza grzechu, po którym nastąpi doświadczenie ze sprawiedliwością, a potem będzie postawiony na próbę do życia wiecznego.

    W Liście do Rzymian 11:32 Paweł mówi nam, że Bóg poddał wszystkich doświadczeniu z grzechem, "zamknął je Bóg wszystkie w niedowiarstwo" (nieposłuszeństwo). Bóg poddał wszystkich grzechowi, aby później mogli doświadczyć miłosierdzia. W Liście do Rzymian 8:20,21 Paweł mówi, że rodzaj ludzki został poddany marności, aby następnie został wyzwolony we wspaniałej wolności Syna Bożego. Ludzkość nie znalazła się pod przekleństwem dobrowolnie, nawet się z nią nie konsultowano. Jedynie Adam miał dogodną sposobność. Bóg, tak postępując, miał swój cel - wybawienie z grzechu i niewoli śmierci, przez Chrystusa i Kościół, wiernej gromadki wybranych podczas Wieku Ewangelii. Jezus i Kościół mają być wyzwolicielami rodzaju ludzkiego.

DOZWOLENIE NA ZŁO

    Dlaczego Bóg wybrał ten plan? Dlaczego On dozwolił, aby grzech jednej osoby dotknął wielu? Nasz Niebiański Ojciec przewidział, że dzięki temu planowi więcej osób mogłoby być zbawionych, aniżeli w jakikolwiek inny sposób. Jego celem było zbawienie jak największej liczby ludzi. Ci zbawieni muszą być wypróbowani pod względem lojalności serca. Ci, którzy dowiodą wierności będą żyć na zawsze, ci którzy okażą się niewierni umrą ponownie - wtóra śmiercią.

MIŁOŚĆ, SPRAWIEDLIWOŚĆ OCZYSZCZONE Z ZARZUTU

    Czy to jest sprawiedliwe, że wielu cierpi za grzech jednego? Nie potępiaj tego planu pochopnie. Kiedy go zrozumiemy, dostrzeżemy, jak nigdy przedtem, Boską miłość. Bóg mógłby stworzyć cały rodzaj ludzki doskonały, jak to uczynił z Adamem i mógłby wszystkich od razu postawić na próbie, ale przez takie działanie, jak to uczynił, On pokazał wielką mądrość, chociaż Jego dzieło wielu wydaje się dziwne. Gdyby Bóg stworzył doskonały rodzaj, stawiając od razu wszystkich ludzi na próbie, jaki byłby rezultat? Z powodu braku doświadczenia z grzechem, prawdopodobnie wszyscy postąpiliby tak samo jak Adam. A zatem, ponieważ osobisty grzech powoduje osobistą odpowiedzialność, każdy grzesznik wymagałby osobistego zbawcy. Gdyby zgrzeszyło pięćdziesiąt miliardów, wówczas byłoby potrzebnych pięćdziesiąt miliardów zbawicieli, ale Boski plan oszczędził wiele niepotrzebnego cierpienia. Jeden doskonały człowiek zgrzeszył, co sprowadziło śmierć na jego nienarodzone potomstwo. Jeden doskonały człowiek odkupił go i w ten sposób zbawił wszystkich. Bóg był zarówno mądry, jak i sprawiedliwy, kiedy postawił ludzkość w warunkach grzechu i potępił w Adamie, jako jej zastępcy; później ma być zbawiona przez Jezusa, zastępcę Adama. Boskie prawo sprawiedliwości zabrało życie Adamowi. Okup Jezusa (antilutron - w języku greckim oznacza odpowiednią cenę - 1 Tym. 2:6) wykupił cały rodzaj ludzki spod potępienia Adamowego (Rzym. 5:12-19).

    Dzieło Jezusa całkowicie zadośćuczyniło za grzech Adama. Ofiara Jezusa zneutralizowała karę sprowadzoną na rodzaj ludzki przez Adama. W ten sposób to, co poprzedza naukę o zmartwychwtaniu, ukazuje cztery wielkie przymioty Boga sprawiedliwość, mądrość, moc i miłość - które bronią Jego wspaniałego charakteru.

KARĄ ZA GRZECH NIE SĄ WIECZNE MĘKI

    Zapłatą, za grzech jest śmierć (Rzym. 6:23). Gdyby karą były wieczne męki, cielesne lub umysłowe, to Jezus obecnie znosiłby te męki, ale Pismo Święte wyraźnie naucza, że Jezus umarł i powstał na nowo. Ta doktryna diabelska - o wiecznych mękach -jest roztrzaskana na kawałki o skałę nauki o okupie za wszystkich. Ta nauka demonów powoduje, że ludzie stają się niewierni i bluźni przeciwko charakterowi naszego Boga, a myślących napawa wstrętem. Aby tego nauczać przekręcane są przenośnie, przypowieści i typy, żeby oznaczały co innego, niż było zamierzone.

WZBUDZENIE I ZMARTWYCHWSTANIE

    Jak w umysłach dzieci Bożych jest wiele niezrozumienia i zamieszania, dotyczących spraw poprzedzających zmartwychwstanie, tak również podobnie dzieje się w odniesieniu do natury tego wielkiego cudu. Zapytaj chrześcijan, co oznacza zmartwychwstanie, a odpowiedzą ci: "Wzbudzenie ze śmierci". Jako przykłady oni podadzą Łazarza, córkę Jaira, syna wdowy z Nain oraz trzy wzbudzenia wspomniane w Starym Testamencie. To nie były zmartwychwstania. Gdyby nimi były, to Biblia przeczyłaby sama sobie, ponieważ w Dz.Ap. 26:22,23 Paweł mówi, że Chrystus był pierwszym, który zmartwychwstał, a innne ustępy potwierdzają to oświadczenie.

    Jeżeli Chrystus był pierwszym, to sześć przykładów zacytowanych powyżej nie mogło być przypadkami zmartwychwstania. To były jedynie wzbudzenia z martwych, wskrzeszenia. Zmartwychwstanie oznacza powstanie do doskonałości.

    Tych sześć osób zostało jedynie wzbudzonych do tego samego niedoskonałego stanu, w jakim umarli. Została im tylko przywrócona świadomość. Lecz nasz Pan powstał w stanie doskonałym. Jego zmartwychwstanie było prawdziwe. Zmartwychwstanie jest antytezą upadku. Greckie słowo anastasis jest tym słowem, które zostało przetłumaczone jako zmartwychwstanie. Pochodzi ono z greckiego słowa anistemi, "ja podnoszę się", "dźwigam się". Adam spowodował upadek człowieka, a Jezus przynosi ponowne powstanie, zmartwychwstanie.

    Ew. Łukasza 20:27-38 podaje, że saduceusze zamierzali zniszczyć naukę o zmartwychwstaniu za pomocą pewnego problemu, przedstawionego Jezusowi. Jednak nasz Pan utrącił ich argument z taką łatwością, z jaką gospodyni wymiata pajęczynę. Jego odpowiedź, zapisana w wersetach 34-36, podsuwa myśl, że ta część, która chce uzyskać zmartwychwstanie, musi otrzymać uznanie, że jest jego godna. Wszyscy zostaną wzbudzeni ze śmierci (Jan 5:28,29). Zarówno wszyscy pijacy, mordercy, kryminaliści, itd., którzy są warci gniewu Bożego, jak i dobrzy ludzie - wszyscy oni dostąpią wzbudzenia ze śmierci, jednak nie dzięki swojej zasłudze.

    Jezus powiedział, że zasługi są konieczne do zmartwychwstania. Wobec tego jest oczywiste, że kryminaliści nie doświadczą zmartwychwstania natychmiast, chociaż będą wzbudzeni. Ci, którzy zmartwychwstaną, będąc dziećmi zmartwychwstania, będą jak aniołowie - bezgrzesznymi, doskonałymi dziećmi Boga. Czy kryminalista po wzbudzeniu ze śmierci jest dzieckiem Bożym? Nie. On jest dzieckiem diabła (Jan 8:44). Zatem ci, którzy dostąpią zmartwychwstania muszą przejść próbę, którą Bóg uzna, jak to jest również pokazane w Liście do Żydów 11:39,40. W Dz.Ap. 24:15 Paweł wyraża nadzieję na zmartwychwstanie zarówno sprawiedliwych, jak i niesprawiedliwych. On mówi, że jego nadzieja dotyczy także Izraela, który pragnął ją osiągnąć. Gdyby niesprawiedliwy przechodził wieczne męki to popatrzmy, czego Paweł życzył. Z Listu do Rzymian 9:3 dowiadujemy się, że on wciąż się smucił tym, że Izrael odrzucił Chrystusa. Taki człowiek nie życzyłby tortur nikomu, jego żarliwa miłość do swojego narodu powodowała, że czekał z utęsknieniem na jego zbawienie - podźwignięcie do doskonałości. Dlatego Paweł nie miał "nadziei", że oni wyjdą (z grobów) na męki.

    Ew. Jana 6:39 nie zawiera innej obietnicy oprócz wzbudzenia ze śmierci. Myśl Zbawiciela zawarta w tym wersecie jest jedną z zachęt - podźwignięcie ludzkości z upadku.

    Ew. Jana 6:40 pokazuje, że Jezus wzbudzi tych, którzy w Niego uwierzą. Wspaniała obietnica!

    Ew. Jana 6:44 nie wskazuje na żadną pociechę, jeżeli miałoby się na uwadze tylko wzbudzenie. Kiedy te słowa są w pełni zrozumiane oznaczają podźwignięcie do doskonałości.

    Ew. Jana 6:54 uczy, że nie pojmiemy tej nauki, jeżeli tylko rozumiemy ją jako wzbudzenie. Tutaj nagrodą za wypełnienie warunków jest zmartwychwstanie.

CO ZNACZY ZMARTWYCHWSTAŁY?

    Wielu chrześcijan nie tylko nie rozumie nauki o zmartwychwstaniu, ale także nie dostrzega czym jest wzbudzenie. Kreda wyznaniowe mówią o zmartwychwstaniu ciała, ale Pismo Święte naucza o zmartwychwstaniu istoty. Średniowieczna definicja zmartwychwstania podaje, że każde ciało, które zaznało śmierci - mięśnie, kości i krew - powstanie ponownie. Współczesna nauka udowadnia niewykonalność takiego twierdzenia. Pismo Święte oznajmia, że umarli powstaną. W 1 Kor. 15:35 Paweł stawia pytanie: "W jakim ciele [umarli] wychodzą?" Jego odpowiedź jest następująca: ziarno, które zostało wsiane, musi najpierw umrzeć, aby mogło wydać roślinę. Kiedy nowy porost wyda nasienie, mamy pierwotne życie w ciele podobnym do tego, które umarło - podobnym, ale nie identycznym. Tak samo dzieje się w zmartwychwstaniu umarłych.

    Zdrowy rozsądek naucza, że z grobu nie może wyjść to samo ciało. Podajmy ilustrację: kanibal zjada inną ludzką istotę i przyswaja ciało zjedzonego. To którego z nich ciało zmartwychwstałoby? Czy Bóg wziąłby kawałek z jednego ciała, aby wypełnić nim ciało tego drugiego?

POWSTANĄ DWIE GRUPY

    Dalej w swoim wywodzie Paweł pokazuje różnicę między dwoma zmartwychwstałymi ciałami - ziemskim i duchowym. Radujemy się, że nasz Ojciec da nam lepsze ciała, aniżeli te, które mamy obecnie.

    W wersecie przewodnim Paweł wymienia dwa rodzaje zmartwychwstania: "Chrystus jako pierwiastek, a potem ci, co są Chrystusowi, w przyjście [obecność] jego". Zauważ, że werset 23 nie zawiera żadnego czasownika. Aby dojść do brakującego słowa musimy zbadać werset 22, w którym znajdziemy je w wyrażeniu "[wszyscy] ożywieni będą". Zauważ także, iż ten czasownik jest w czasie przyszłym. Przecież Paweł napisał te słowa 25 lub więcej lat po zmartwychwstaniu Jezusa. W wersecie 19 jest mowa o Jezusie, ale w wersecie 22 o większym Chrystusie - rzeczywistej [głowie] i ciele. Chrystus jest słowem wywodzącym się z greckiego słowa pomazany. Jezus był pomazany Duchem Świętym pochodzącym od Boga (Dz.Ap. 10:38; Izaj. 61:1). Ale czy Jezus był tylko jedynym pomazanym? Nie. W Dniu Pięćdziesiątnicy trzy tysiące osób otrzymało Ducha Świętego. Później Korneliusz i jego domownicy byli również pomazani. W 1 Kor. 12:12 Paweł pokazuje, że Chrystus (ten pomazany) jest ciałem składającym się z wielu członków. W 1 Kor. 12:27 mówi on, że Kościół jest ciałem Chrystusa. W Kol. l :24 oświadcza, że cierpienia Chrystusa mają być dopełnione później. Jezus jest Głową Chrystusa. Ta pomazana grupa jest większym Chrystusem. W 99 wersetach biblijnych na 100 słowo Chrystus odnosi się jedynie do Jezusa, a w setnym przypadku obejmuje również Kościół. Cierpienia większego Chrystusa jeszcze sienie skończyły. Każdy członek ciała podąża śladami Jezusa.

PIERWSZE ZMARTWYCHWSTANIE

    Nasz Pan sam nie jest tym pierwiastkiem z 23 wersetu, ale jest włączonych 144 000 członków - wybranego ciała Chrystusa. Zobacz Obj. 14:1-5; Jak. 1:18; Rzym. 8:17. Te pierwiastki mają udział w "pierwszym zmartwychwstaniu" (Obj. 20:6). Jezus rozpoczął to zmartwychwstanie. Jego Ciało jest tą wybitną częścią nasienia Abrahamowego (Gal. 3:16,29). Z tego powodu mówimy, że ten werset odnosi się do Kościoła, a nie do Jezusa, który zmartwychwstał wiele lat przedtem, nim Paweł napisał te słowa. To pierwsze zmartwychwstanie jest ich zmartwychwstaniem z Jezusem. Oni nie powstali w swoim ciele z krwi i kości, ale w Boskiej naturze (2 Piotra 1:4). Ta wspaniała nagroda dla tych, którzy cierpieli z Chrystusem jest warta tego, by zrezygnować z widoków na przyszłość, reputacji - nawet z samego życia.

DRUGIE ZMARTWYCHWSTANIE

    Drugie zmartwychwstanie jest również wspomniane w naszym wersecie. Gdyby w rezerwie nie było żadnego miłosierdzia i gdyby tylko wybrani byli zbawieni, wówczas drugie zmartwychwstanie nie byłoby potrzebne. Zbadanie 1 Kor. 15:23 w jęz. greckim pokazuje, że ten werset nie został przetłumaczony dokładnie. Słowo parousia jest tutaj przetłumaczone jako "przyjście", podczas gdy to słowo oznacza obecność. Żaden grecki uczony dzisiaj nie zaryzykowałby swojej reputacji przez oddanie tego słowa jako przyjście. Lecz tłumacze wersji Króla Jakuba nie rozumieli Planu Bożego, więc przetłumaczyli zgodnie ze średniowiecznymi wyobrażeniami. Inne części Biblii nauczają, że nasz Pan wraz z Kościołem będą panować 1000 lat, podczas których nastąpi drugie zmartwychwstanie.

    Pamiętajmy, że anastasis (greckie tłumaczenie słowa zmartwychwstanie) zawsze oznacza ponowne powstanie. Ew. Jana 5:28,29 wspomina o dwóch zmartwychwstaniach: do żywota - natychmiastowym powstaniu do doskonałości - oraz o zmartwychwstaniu na sąd, a nie na potępienie. Słowem oddanym jako "sąd" jest krisis. To ostatnie słowo jest wszystkim dobrze znane. Ilustrując to widzimy, że kryzys (crisis) jest punktem zwrotnym podczas gorączki, po którym pacjent albo powraca do zdrowia, albo umiera. Zgodnie z Pismem Świętym czyniący źle pójdzie na próbę do życia, jak to jest pokazane u Izaj. 26:9. Ten werset w sposób wyraźny nawiązuje do przyszłego okresu gdyż świat jeszcze nie nauczył się sprawiedliwości.

ŹLI BĘDĄ UKARANI

    My nie nauczamy, że źli umkną karania. Podczas gdy Słowo Boże nie naucza o wiecznych mękach dla nikogo, jednak jasno pokazuje, że każdy grzech musi zostać zrekompensowany. Wszyscy czyniący źle będą dokładnie ukarani. Grzesznicy otrzymają "chłosty" - stosowną karę. Wieczne męki nie są odpowiednią karą. Czyniący źle przyj da na sąd, podczas którego będą naprawiani przez chłosty aż się zreformują lub okażą, że się nie nadają do życia.

    Dniem Sądu, zgodnie z Pismem Świętym, jest Tysiąclecie. Ten dzień spadnie na świat "niespodziewanie" (Łuk. 21:34; 1 Tes. 5:2; 2 Piotra 3:10). Tysiąclecie nie będzie potrzebne po sądzie i po Tysiącleciu nie będzie potrzebny sąd. Wszystko już będzie rozstrzygnięte. Na dowód tego, zarówno Dzień Sądu jak i Tysiąclecie są pokazane w Piśmie Świętym w słowach Piotra (2 Piotra 3:7,8) jako jedno i to samo. Wszystkie błogosławieństwa wynikające z śmierci Jezusa ludzkość otrzyma podczas Tysiąclecia. To jest jej dzień sądu.

    Z 1 Kor. 6:2 dowiadujemy się, że święci będą sądzić "świat". W Obj. 1:6 Kościół jest wymieniony jako "królowie". W ten sposób oni zarówno sądzą, jak i panują. W 2 Tym. 4:1 i w Ew. Mat. 19:28 występuje ta sama myśl.

DZIEŃ SĄDU BŁOGOSŁAWI LUDZKOŚĆ

    Ten dzień sądu przyniesie wielkie błogosławieństwa rodzajowi ludzkiemu. Ziemia będzie napełniona znajomością Pańską. Pustynia zkwitnie jak róża. Wówczas odbędzie się uczta z "rzeczy tłustych", a śmierć będzie połknięta w zwycięstwie (Izaj. 25:6-9). Wszyscy poznają Pana (Jer. 31:34). Oczy ślepych będą otworzone (Izaj. 35:5,6). Boskim celem podczas Wieku Ewangelii jest pozyskanie ludzi dla Jego imienia (Dz.Ap. 15:14-17). Ci ludzie stanowią Kościół Chrystusowy, Jego Oblubienicę.

    List do Gal. 3:8 zawiera biblijną definicję Ewangelii. Zauważ, co Paweł mówi - Bóg głosił Ewangelię najpierw Abrahamowi, mówiąc: "w twoim nasieniu będą błogosławione wszystkie narody". W tej definicji Ewangelii nie ma żadnej wzmianki o diabłach, płomieniach i widłach. Bóg mówi, że Przymierze Abrahamowe (1 Moj. 12:3) jest Ewangelią. Podczas Wieku Ewangelii jest wybrane nasienie Abrahamowe (Gal. 3:16,29). Po jego wyborze nastąpi błogosławienie.

    U Ezech. 37:1-14 mamy proroctwo przepowiadające zmartwychwstanie Izraela, a Ezech. 16:55-62 wskazuje, że wszystkie narody, włączając Sodomę i Gomorę, będą uwolnione z niewoli śmierci.

    W ten sposób charakter Boga zostanie zupełnie obroniony i okazana wielka mądrość, sprawiedliwość, moc i miłość. Ziemia będzie zaludniona doskonałym rodzajem, a grzech zniknie na zawsze. Ludzie, których Bóg stworzył, będą Go wielbić i będą posłuszni Jego sprawiedliwemu prawu.

SB ’00,18-24; BS '99,17-22.