OKREŚLENIE ŚWIATÓW I WIEKÓW W ROZWOJU BOSKIEGO PLANU

WIEKI CZYLI EPOKI

    Teraz zwróćmy uwagę na wieki, na podział owych wielkich epok.
Pierwsza wielka epoka ("świat") nie była podzielona. Sposób Boskiego postępowania nie zmieniał się przez cały ten okres - od upadku Adama do potopu. Bóg dal człowiekowi swoje prawo, które zostało wpisane w naturę człowieka, ale gdy tenże zgrzeszył, Bóg do pewnego stopnia pozwolił mu postępować według własnego uznania, co zresztą "źle było po wszystkie dni" (1 Moj. 6:5). Tak więc, człowiek mógł zdać sobie sprawę ze swego braku zdrowego rozsądku i z tego, że Boska mądrość nakazująca bezwzględne posłuszeństwo dała świadectwo swego działania. Ta epoka znalazła swój koniec w potopie, który zniszczył wszystkich z wyjątkiem wiernego Noego i jego rodziny. A zatem ów pierwszy wiek nie tylko ujawnił zgubne skutki grzechu, lecz także pokazał, iż skłonność do grzechu prowadzi w dół do większej degradacji i nędzy, dowodząc potrzeby interwencji Jehowy, jeśli odzyskanie tego, "co było zginęło" (Mat. 18:11), pierwotny stan człowieka, kiedykolwiek miało być zrealizowane.

    Druga epoka, "teraźniejszy świat zły", obejmuje trzy wieki, a każdy jest kolejnym etapem planu Boga zmierzającym do zniweczenia zła. Każdy następny krok jest korzystniejszy niż poprzedzający i przenosi plan bliżej jego zakończenia.

    Trzecia wielka epoka, "świat przyszły" - przyszły w stosunku do drugiego adwentu Chrystusa, obejmuje wiek Tysiąclecia, czyli "czas naprawienia" (Dz.Ap.3:20), po którym nastaną dalsze "światy przyszłe". Szczegóły nie zostały objawione. Teraźniejsze objawienia dotyczą uleczenia człowieka z grzechu a nie wieczności chwały, jaka potem nastąpi.

    Pierwszy wiek teraźniejszego świata nazywany jest WIEKIEM PATRIARCHÓW, ponieważ w tym okresie Boska łaska i Jego postępowanie z ludźmi ograniczało się do nielicznych jednostek. Pozostali ludzie byli jak gdyby zignorowani. Uprzywilejowanymi zostali patriarchowie: Noe, Abraham, Izaak i Jakub. Każdy z nich kolejno zdawał się cieszyć względami Boga. Ze śmiercią Jakuba skończył się ten wiek i taki sposób postępowania Boga. Wówczas potomkowie Jakuba po raz pierwszy zostali nazwani "dwunastoma pokoleniami izraelskimi" i jako całość uznani przez Boga za Jego "lud osobliwy". Dzięki typicznym ofiarom lud ów był typicznie "narodem świętym", odłączonym w szczególnym celu od pozostałych narodów i dlatego mógł korzystać z pewnych szczególnych względów. Czas przeznaczony na wypełnianie się tych zarysów Boskiego planu, który zaczął się ze śmiercią Jakuba i zakończył ze śmiercią Chrystusa, nazywamy WIEKIEM ŻYDOWSKIM lub wiekiem Zakonu. W tym czasie Bóg szczególnie ten naród błogosławił. Dał mu swoje prawo, zawarł z nim wyjątkowe przymierze, dał mu przybytek, w którego świątnicy najświętszej chwała szekinach stanowiła reprezentację obecności Jehowy jako jego Wodza i Króla. Temu narodowi posyłał proroków i ostatecznie swego Syna. Pośród niego Jezus czynił cuda i nauczał, nie chcąc odwiedzać ludów ościennych i nie pozwalając swoim uczniom chodzić do nich. Gdy wysyłał Apostołów powiedział: "Na drogę pogan nie zachodźcie, i do miasta Samarytańczyków nie wchodźcie; Ale raczej idźcie do owiec, które zginęły z domu Izraelskiego" (Mat. 10:5,6). Rzekł też do nich: "Jestem posłany tylko do owiec, które poginęły z domu Izraela" (Mat. 15:24, BT). Pięć dni przed swoim ukrzyżowaniem Jezus oznajmił: "Oto dom wasz pusty zostanie" (Mat.23:38). Słowa te wskazują na koniec narodowej łaski związany z udrzuceniem i ukrzyżowniem Jezusa.

    Od śmierci Jezusa zaczął się więc nowy wiek - WIEK CHRZEŚCIJAŃSKI lub WIEK EWANGELII, w którym miała być zwiastowana dobra nowina o usprawiedliwieniu, nie tylko Żydom, lecz także wszystkim narodom, bo Jezus Chrystus z laski Boga, za wszystkich ludzi zaznał śmierci. W czasie tego wieku Ewangelii istnieje też pewna klasa powołana do uczestniczenia w szczególnej łasce. Tej klasie przedstawione zostały wyjątkowe obietnice, mianowicie tym, którzy przez wiarę przyjęli Jezusa Chrystusa jako swego Odkupiciela i Pana i postępowali Jego śladami. Proklamowanie tu i tam Ewangelii na ziemi trwa już prawie dziewiętnaście stuleci. Można więc powiedzieć, że głoszono ją mniej więcej każdemu narodowi. Ewangelia nie nawróciła jednak narodów, nie była do tego przeznaczona w tym wieku, lecz tu i ówdzie dokonała wyboru pewnych osób, w sumie nazwanych "maluczkim stadkiem", co zresztą Jezus przepowiedział (Łuk. 12:32), mówiąc, iż Ojciec ma przyjemność dać im Królestwo w wieku, który nastąpi po obecnym.

    Z obecnym wiekiem skończy się "teraźniejszy wiek zły". Zwróćmy uwagę, że choć Bóg dozwolił na przewagę i panowanie zła, z pozorną szkodą dla Jego sprawy, to jednak Jego głębokie zamysły trwale były realizowane zgodnie z ustalonym i nakreślonym planem oraz w ścisłym porządku chronologicznym, jaki On wyznaczył. Z końcem tego wieku i z brzaskiem następnego, wieku Tysiąclecia, szatan zostanie związany, a jego władza zniweczona, co przygotuje ustanowienie królestwa Chrystusowego na początku wieku, "w którym sprawiedliwość mieszka".

    Tysiąclecie, oznaczające okres tysiąca lat, jednomyślnie jest użyte jako nazwa określająca czas wyszczególniony w Obj.20:4, mówiący o tysiącu lat panowania Chrystusa, pierwszym wieku przyszłego świata. W wieku Tysiąclecia nastąpi przywrócenie do pierwotnego stanu wszystkich rzeczy utraconych na skutek upadku Adama (Dz.Ap. 3: 19-21). Przed końcem wspomnianego wieku wszelkie łzy zostaną otarte. Poza jego granicami, w przyszłych błogosławionych wiekach nie będzie więcej śmierci ani smutku, ani płaczu. Nie będzie też wówczas więcej bólu. Te pierwsze rzeczy przeminą (Obj. 21:4). Boskie objawienie nie podaje szczegółów dotyczących przyszłości, dlatego na tym poprzestaniemy.

    Dotąd zaledwie rzuciliśmy okiem na szkic planu wieków. Im bardziej będziemy go badać, tym bardziej będziemy dostrzegać jego doskonałą harmonię, piękno i porządek. Każdy wiek ma swoją część do spełnienia, potrzebną do skompletowania rozwijającego się planu Bożego jako całości. Ten plan jest progresywny, stopniowo wypełnia się z wieku na wiek, wznosi się i postępuje naprzód, aż do osiągnięcia oryginalnego zamierzenia Boskiego architekta, "który sprawuje wszystko według rady woli swojej" (Efez.1:11). Żaden z tych wielkich okresów nie jest o godzinę za długi lub za krótki, by spełnić swoje cele. Bóg jest mądrym ekonomistą, zarówno w odniesieniu do czasu, jak i środków, choć Jego zasoby są niewyczerpane. Żadna silą, najbardziej złośliwa, nawet na chwilę nie opóźni ani pokrzyżuje Jego zamiarów. Wszystko, zarówno dobro, jak i zło, pod Boskim nadzorem i władzą współpracuje w wypełnianiu Jego woli.

    Dla umysłu niewykształconego i niepokornego, który zaledwie może zrozumieć odrobinę skomplikowanej maszynerii Boskiego planu, jawi się ona jako anarchia, zamieszanie i nieudany pomysł, tak właśnie, jak całość lub tylko część złożonej machiny przedstawia się dziecku. Dla jego niedojrzałego i niewyrobionego umysłu jest ona niepojęta a przeciwne sobie ruchy jej kół i pasów powodują zakłopotanie. Dojrzałość i dociekliwość pokażą, iż pozorne zamieszanie jest wspaniałą harmonią, doprowadzającą do dobrych rezultatów. Maszyna ta była jednak prawdziwie osiągnięciem, zanim dziecko zrozumiało zasady jej działania. Skoro więc Boski plan istnieje i przez wieki istniał w uwieńczonym powodzeniem działaniu, człowiek doznawał potrzebnego ćwiczenia, nie tylko uzdalniającego go do zrozumienia zawiłości funkcjonowania, lecz także doświadczania jego błogosławionych rezultatów.

    W miarę jak kontynuujemy nasze studia nad Boskim planem jest rzeczą niezbędną zapamiętanie wspomnianych wieków oraz ich poszczególnych osobliwości i celów, ponieważ w żadnym z nich jako zamkniętym okresie nie można dostrzec tego planu, lecz we wszystkich razem, podobnie jak ogniwo nie jest łańcuchem, ale liczne ogniwa połączone tworzą łańcuch. Właściwe pojęcie o całym planie będziemy mieli wówczas, gdy dostrzeżemy cechy charakterystyczne każdej części i w ten sposób będziemy zdolni "dobrze rozbierać słowo prawdy".

    Żadne wyrażenie Słowa Bożego odnoszące się do jednej epoki lub wieku nie powinno być stosowane do drugiej epoki, tak jak rzeczy określające jeden wiek nie mogą być prawdziwe w odniesieniu do drugiego wieku. Na przykład, nieprawdą byłoby utrzymywanie w dzisiejszych czasach, że wiedza Pańska napełnia całą ziemię albo, że nie ma dzisiaj potrzeby mówienia bliźnim "Poznajcie Pana" (Izaj. 11:9; Jer. 31:34). To nie jest prawdą w tym wieku i nie może być prawdą wcześniej, aż Pan przyszedłszy ponownie nie ustanowi swego Królestwa, ponieważ w tym wieku wiele było zwodzącego wprowadzania w błąd. Jesteśmy poinformowani, że nawet na samym końcu tego wieku, "w ostateczne dni ...źli ludzie i zwodziciele postąpią w gorsze, jako zwodzący, tak i zwiedzeni" (2 Tym. 3:1,13). W wyniku panowania Mesjasza w wieku Tysiąclecia, wiedza i sprawiedliwość napełnią ziemię tak, jak morze jest napełnione wodą.

            "BOSKI PLAN WIEKÓW", WYKŁAD IV, str. 80-85

SB ’01,7-8.