WSPANIAŁA WOLNOŚĆ DZIECI BOŻYCH

- Rzym. 8:21 -

    WSPANIAŁA WOLNOŚĆ ! Jak wielu z nas jest w stanie przypomnieć sobie dziecięcą radość wyrywającą nas z dyscypliny lekcyjnej sali do wolności szkolnego boiska, pozwalającą, by przez cennych 15 lub więcej minut nasza fizyczna energia została strawiona w boiskowych zabawach, na chwilę uciekając od natłoku lekcyjnej wiedzy, często trudnej do zrozumienia! Wydawało się, że niemalże oszaleliśmy z rozkoszy, a patrząc wstecz pochwalamy mądrość naszych nauczycieli, którzy dostrzegali nieocenioną wartość tej fizycznej aktywności dla zdrowia ciała i umysłu.

    Również nasi rodzice, podczas długich szkolnych wakacji, wysyłali nas z prowiantem, abyśmy się bawili lub szukali przygód, nie zawsze dociekając co robimy. Ta wolność była cudowna, jednak czasy się zmieniły i dzieciństwo, niestety, nie jest już tak beztroskie i niewinne jak dawniej. Niemniej jednak dzieci mają nieskrępowane usposobienie oraz wrodzoną ogromną ciekawość i zdolność przyswajania informacji i dlatego tak wiele mogą się nauczyć - bezboleśnie - w okresie kształtowania osobowości w szkole życia.

Dzieci oceniają dyscyplinę

    Jak wszystkie dzieci, czasami byliśmy nieposłuszni, lecz w pewien sposób świadomi, że nasza wolność była uzależniona od przestrzegania przez nas pewnych reguł, lekceważenie których przyniosłoby zasłużone karanie. Wielu z nas w młodości nauczyło się, że dyscyplina jest pojęciem biblijnym i właściwe jej zachowywanie było niezwykle ważne w przygotowaniu nas do zajęcia miejsca w świecie dorosłych. Nawet niewierzący rzadko lekceważyli ten rodzicielski obowiązek. Być może dyscyplina czasem stawała się zbyt represyjna i hamowała w rozwoju bardziej nieśmiałe dzieci. Lecz jeśli teraz jesteśmy rodzicami i mamy wnuki, możemy lepiej zrozumieć poważne wyzwanie, jakie niesie ze sobą rodzicielstwo.

Nie zabraniajcie im

    "Tedy przynoszono do Niego dziatki, aby się ich dotykał; ale uczniowie gromili tych, którzy je przynosili. Co ujrzawszy Jezus,... rzekł im: Dopuśćcie dziatkom przychodzić do mnie, a nie zabraniajcie im; albowiem takich jest królestwo Boże" (Mar. 10:13,14). Zdumiewająca myśl! Takich jest królestwo Boże. Jaką prawdę Jezus uświadomił przez to swoim słuchaczom? Z pewnością prostota, szczerość i ufność małego dziecka są cechami wymaganymi od wszystkich, którzy staną się dziećmi Niebiańskiego Ojca - piękna myśl.

    I znowu: Jeśli się nie nawrócicie i nie staniecie się jako dzieci, żadnym sposobem nie wejdziecie do królestwa niebieskiego" (Mat. 18:3). Również Apostoł Paweł napomina nas: "W odniesieniu do złości bądźcie dziećmi, lecz pod względem zrozumienia bądźcie dorosłymi" (1 Kor. 14:20, Nowa Międzynarodowa Wersja). To smutne, że w tym świecie rzadko można spotkać mężczyznę lub kobietę, których charakter jest połączeniem mądrości wieku dojrzałego z prostotą dzieciństwa, lecz niestety, raz utracona niewinność jest trudna do odzyskania.

Zbawieni przez nadzieję

    W swej natchnionej mądrości Salomon powiedział: "Gdzie nie ma widzenia, lud ginie" (Przyp. 29:18, KJV). My, którzy kiedyś, jako małe dzieci patrzyliśmy na życie z uczuciem zachwytu powinniśmy rozbudzić wyobraźnię. Czym jest to widzenie? To jest coś zbliżonego do Abrahamowego ideału "miasta ... którego budowniczym i sprawcą jest Bóg ... lepszej ojczyzny" (Żyd.11:10,16). Jesteśmy zbawieni przez tę nadzieję Królestwa Bożego, które przyjdzie na ziemię, kiedy Jego wola będzie spełniana wśród wszystkich ludzi. Związana Boską przysięgą obietnica błogosławienia świata, była nadzieją udzieloną Kościołowi jako kotwica duszy, a we właściwym czasie wszyscy wejdą w tę wspaniałą wolność dzieci Bożych (Rzym. 8:21; Żyd. 6:13-19).

SB ’03,62-63.