CUDA ŚNIEGU I GRADU

"Izaliś przyszedł do skarbów śniegów? albo skarby gradu widzialeśli? Które zatrzymywani na czas ucisku, na dzień bitwy i wojny" (Ijoba 38:22, 23)

    W 38 rozdziale Księgi Ijoba, Jehowa stawia Ijobowi wiele pytań, dotyczących cudów dzieł stworzenia i praw natury, które On ustanowił, najpierw w odniesieniu do nieożywionego świata na ziemi (w. 4-30), następnie niebiańskiego (w. 31-38) i ostatecznie ożywionych stworzeń niższych w naturze od człowieka (Ijoba 39:1-3), przy czym ten ostatni rodzaj pytań jest kontynuowany w 39 rozdziale.

    W ten sposób Bóg zachęca do pełnej czci medytacji nad Jego majestatem i doskonałością oraz nad cudami i wspaniałością Jego zdumiewających twórczych dzieł, co się tyczy ziemi i jej fundamentu (w. 4), jej pomiarów (w. 5), wielkości (w. 18), prawa grawitacji i jej głównego prawa ciążenia (w. 6), działających, gdy aniołowie w triumfalnej radości ogłaszali Boskie dzieła (w. 7) oraz co się tyczy morza (w. 8, 11, 16), sklepienia ziemi (w. 9, 10), światła i ciemności (w. 12-15, 19-21, 24), śmierci (w. 17), śniegu, gradu, deszczu, rosy, mrozu, lodu (w. 22, 23, 26-30), źródeł, potoków, powodzi, błyskawicy i grzmotu (w. 25).

    Także Bóg zachęca do pełnej czci medytacji nad cudami Jego zdumiewających dzieł stworzenia wchodzących w zakres nieożywionych tworów niebios, takich jak gwiazdozbiory (w. 31, 32) oraz gwiazdy i ich tory poza gwiazdozbiorami (w. 33) z chmurami i błyskawicami (w. 34, 35, 37, 38) i z prawami, które stanowią ich podstawę (w. 36); co również odnosi się do stworzonych przez Niego zwierząt (39:1-3 oraz 39:4- 33).

    Gdy Ijob zastanowił się nad tymi wspaniałymi dziełami Boga, to wszystkie one wywarły na nim wielkie wrażenie. Zrozumiał Boski zadziwiający majestat, wielkość i doskonałość w kontraście z własną małością i niedoskonałością (39:36-38; 42:1-6). Również, gdy my rozważamy o cudach Boskich dzieł na ziemi i w niebiosach, powinniśmy być podobnie usposobieni i pozostawać pod podobnym wrażeniem.

    Nasz werset szczególnie stawia pytanie odnoszące się do zbadania skarbów śniegu i gradu. Na pierwszy rzut oka ktoś mógłby pomyśleć, że w śniegu i gradzie nie ma szczególnych cech zasługujących na rozważenie. Ale Boskie cuda można znaleźć również w tych dziedzinach Jego pracy.

    W książce Creation (Stworzenie) omówiono siedem zasługujących na uwagę właściwości świata materii, mianowicie: harmonię, bezmiar, piękno, wspaniałość, porządek, cudowność i złożoność. W sferze pierwszej z nich, harmonii, istnieje wielka rozmaitość, czyli różnorodność (patrz strony 169-181). Cała materia dzieli się na trzy grupy: zwierzęcą, roślinną: i mineralną oraz na trzy stany: lotny, ciekły i krystaliczny. Lecz w obrębie tych grup i stanów występuje ogromna różnorodność rozmaitości, na każdym kroku manifestowanych.

    W grupie mineralnej znajdujemy wiele przemian z jednego stanu w drugi. I tak przez zastosowanie temperatury (podgrzanie) ciała krystaliczne mogą być stopione do stanu ciekłego a ciecze do stanu gazu lub pary, natomiast przez pozbawienie ciepła (ochłodzenie) gaz może być zamieniony w ciecz lub w ciało stałe. Wiele substancji chemicznych przybiera postać krystaliczną podczas zmiany ze stanu ciekłego lub lotnego do stanu krystalicznego. Na przykład, ciała stałe mogą być wytworzone poprzez odparowanie roztworów - nasyconych.

    Wielka liczba określonych substancji chemicznych występuje w naturze w postaciach krystalicznych, takich jak np. diament, który jest najczystszą postacią skrystalizowanego węgla. Istnieje ogromna rozmaitość określonych form geometrycznych przyjmowanych przez składniki i związki chemiczne w pewnych warunkach. Struktura kryształu składa się z małej grupy atomów, które przyjmują regularny układ według ustalonego wzoru. Kryształ pobudza nasze zainteresowanie z powodu regularności swej formy, doskonałości swych powierzchni i kątów, przezroczystości i blasku.

    Gdy kryształ może swobodnie rozszerzać się w każdym kierunku, to przybiera określoną geometryczną formę, o pewnej liczbie płaskich powierzchni rozdzielonych przez określone kąty. Każdy skrystalizowany minerał ma swe molekuły ułożone według własnego szczególnego systemu, od którego nigdy nie odstępuje i którego nie dzieli z żadnym innym minerałem. Tak więc, minerały często mogą być rozpoznane na podstawie charakterystycznych kątów, kształtów i wzorów ich poszczególnych kryształów.

    Gdy podgrzejemy ciało stałe, ażeby je roztopić, lub inaczej, zmienić jego postać w ciekłą, albo też podgrzejemy ciecz, aby ją zamienić w gaz, to nie dodajemy materialnej substancji - czegoś, co może być zważone, dotknięte lub skosztowane - a jednak dodajemy coś istotnego, bardzo istotnego. Gorąca rzecz po podgrzaniu nie jest cięższa niż wtedy, kiedy była zimna. Tym co dodaliśmy jest ruch, bardzo specyficzny i szczególny rodzaj ruchu, całkowicie różny od jakiegokolwiek innego, szczególny ruch tam i z powrotem atomów i molekuł, z których dana substancja jest utworzona, a mianowicie wibracja.

    W ten sposób o wodzie można powiedzieć, że jest gorąca lub zimna w zależności od ilości ciepła w niej zawartego. Nawet zimna woda posiada w sobie pewną ilość ciepła, co oznacza, że jej molekuły wibrują z pewną proporcjonalną prędkością i ustalonym czasem ruchu tam i z powrotem dla każdej wibracji. Przez podgrzanie ruch ten się wzmaga. W przypadku doprowadzenia takiej ilości ciepła, aby wodę doprowadzić do wrzenia, dla jej molekuł staje się niemożliwością poruszanie się swobodniej i szybciej tam i z powrotem i pomimo tego utrzymywanie się razem w stanie ciekłym. Zatem, gdy wielkości innych parametrów są odpowiednie, woda musi stać się gazem. Ona zanika jako ciecz i przechodzi do powietrza jako para wodna lub wodny gaz. Nawet wtedy może być jej dostarczona jeszcze większa ilość ciepła.

    Z drugiej strony, wodę pozostającą w stanie ciekłym można pozbawić ciepła, przy założeniu, że wielkości innych parametrów są odpowiednie - takie jak wahania ciśnienia atmosferycznego itp. - aż molekuły wody dłużej nie mogą być powiązane sposobem który sprawia, że woda jest cieczą. Pozbawione w dużym stopniu tego szczególnego rodzaju ruchu, który nazywamy ciepłem, molekuły muszą ułożyć się w odmienny sposób, a zatem zamarzają i formują to, co nazywamy lodem.

UKSZTAŁTOWANIE SIĘ ŚNIEGU

    Obecnie jesteśmy gotowi do rozważenia tematu o śniegu. Dostrzegamy, że śnieg naprawdę jest cudowny. Kryształy śniegu są uformowane na dużych wysokościach bezpośrednio z pary wodnej znajdującej się w wolnej atmosferze. Ta wilgoć nie przechodzi przez stan ciekły, ale kryształy śniegu krzepną wprost z pary zimnych, górnych warstw powietrza i są formowane w wyjątkowo korzystnych warunkach dla swobodnego ruchu molekuł. Fakt ten tłumaczy obserwowana wielka różnorodność form kryształów śniegu, różnorodność do której nie zbliża się jakikolwiek inny minerał. Dostrzeżono i zeszkicowano setki różnych form, które dostarczyły ludziom niektóre z najlepszych projektów i wzorów.

    Pośród tej wielkiej różnorodności, może być także zaobserwowana harmonia, ponieważ kryształy śniegu prawie zawsze w typie są sześciokątne, chociaż, o niekończącej się różnorodności szczegółów. Ogólnie mają one kształt cienkich warstewkowych płytek, długich igieł lub kolumnowych cząstek lodu, uformowanych w powietrzu przy temperaturach niższych od temperatury zamarzania. Wiele z nich ma niezwykle piękny kształt. Przez dostrzeżenie zwykłego płatka śniegu na ciemnym tle, można chwilę podziwiać piękno doskonałości kryształu, jakkolwiek może on wkrótce zniknąć i przybrać swą pierwotną postać wody. Ale przy pomocy aparatu fotograficznego ze specjalnym obiektywem powiększającym jesteśmy w stanie zachować jego piękność na fotografii. ¦ Pewna ilustracja pokazuje dwanaście oddzielnych wzorów doskonałych płatków śniegu w dużym powiększeniu. Są one piękne. Wszystkie mają kształt sześcioramiennych gwiazd. Każde z ramion, wychodząc ze wspólnego środka, nasuwa na myśl liczbę siedem, liczbę Boskiej doskonałości. Kryształ śniegu jest uformowany na jądrze w podobny sposób jak kropla deszczu i niekiedy dociera do ziemi pojedynczo, lecz w większości przypadków w niewielkich połączonych bryłkach lub płatkach - kombinacjach kryształów, mających wymiar średnicy nawet do 2 1/2 cala.

    Płatki śniegu są najpierw bardzo małe, lecz pod wpływem różnego działania powietrza, wody, wiatru, temperatury i elektryczności szybko powiększają swoją strukturę i ciężar i zaczynają opadać. Przez prawa natury, których działanie spowodował, Bóg "mówi do śniegu: Padaj na ziemię" (Ijoba 37:5), a śnieg jest posłuszny Jego głosowi. "On daje śnieg jako wełnę" (Ps. 147:16).

    Jakże zachwycającym jest obserwowanie padających płatków śniegu! Niektóre z nich tak ściśle przylegają do drugich, że w ogólnym zarysie stają się bardziej lub mniej regularne. Wtedy powstaje porywisty podmuch wiatru i bawi się nimi, unosząc je ponownie w kierunku nieba, ale po chwili wahania, gdy napotykają tak wiele swych śniegowych braci zdążających na ziemię, łączą się z tą procesją i znajdują swoje miejsce spoczynku w pięknym puszystym łożu na łonie ziemi.

    Na ich przyjęcie ziemia przybiera stan wspaniałej piękności i majestatycznej ciszy. Białość śniegu jest przede wszystkim spowodowana dużą ilością odbijających powierzchni tworzonych przez drobniutkie cząsteczki kryształu. Nie zatrzymują one żadnej części białego światła, które pada na ich powierzchnię, ale w całości je odbijają i stąd śnieg jest biały. Najbardziej ponury krajobraz wygląda pięknie pod przykryciem czystego, białego śniegu.

UKSZTAŁTOWANIE SIĘ GRADU

    Nasz werset zwraca także uwagę na skarby gradu. Natura gradu jest odmienna od śniegu, jakkolwiek i śnieg, i grad są z wody, co widzimy, gdy topnieją. Grad, podobnie jak śnieg, zawiera kryształy lodu, czyli kryształy wody, jak można je również stosownie nazwać. Nie ma żadnej chemicznej różnicy pomiędzy śniegiem a gradem; zarówno śnieg, jak i grad składają się z tej samej chemicznej substancji - wody. Różnica leży w sposobie uformowania kryształów w powietrzu jako rezultatu zamarznięcia pary wodnej lub wody oraz w sposobie przylegania tych kryształów do siebie.

    Gwałtowne ochłodzenie powietrza zawierającego ogromną ilość pary wodnej powoduje tworzenie się kryształów w formie gradu. Skoro więc powietrze zawiera więcej pary wodnej latem, i wówczas może być silniej ochłodzone przez zimny wiatr niż wtedy gdy zawiera ono mniej wilgoci, to grad zazwyczaj pada raczej latem niż zimą a śnieg łatwiej formuje się zimą w procesie powolniejszej krystalizacji.

    Przekroje ziaren gradu niekiedy odsłaniają określone wzory krystalizacji i piękna, chociaż nie są one tak łatwe do zaobserwowania i podziwiania jak płatki śniegu. Ziarna gradu różnią się wielkością. Niektóre z poznanych miały średnicę od czterech do pięciu cali. Prawdopodobnie największy zanotowany w USA grad spadł w stanie Nebraska w 1928 roku. Ziarna tego gradu wynosiły około 17 cali i ważyły 1,5 funta. Opady gradu, gdy są obfite a szczególnie gdy ma on większe rozmiary, często wyrządzały wiele szkód życiu roślinnemu i zwierzęcemu (Ps. 78:47, 48), zabudowaniom itp.

    Wiele innych wersetów Pisma Świętego wspomina o śniegu i gradzie. Śnieg pojawia się w górzystej krainie Palestyny, w takich miejscach jak Galilea, Nazaret, Jerozolima i Hebron, chociaż rzadko w tych miejscowościach .leży dłużej niż dzień, a zimy często mijają zupełnie bez śniegu. Na górach Libanu pozostaje on aż do późnego lata i wieńczy szczyt góry Hermon przez cały okrągły rok. "Dni śnieżne" są wzmiankowane w 2 Sam. 23:20 (por. 1 Kron. 11:22). "Śnieg w lecie" (Przyp. 26:1), w sensie opadu śnieżnego zdecydowanie nie dotyczył tego miejsca. Ale śnieg widocznie był magazynowany w dużych ilościach w czasie zimy, w górskich jaskiniach, a następnie latem zabierany do miast był używany zamiast lodu do chłodzenia napojów i w celach chłodniczych. Bez wątpienia mógł on być najbardziej odświeżającym dla zmęczonych robotników w czasie żniwa (Przyp. 25:13).

WODA JEST SYMBOLEM PRAWDY

    Woda, z której zarówno tworzy się śnieg jak i grad, jest użyta w Piśmie Świętym jako symbol prawdy, szczególnie Prawdy Boskiego Słowa (Jana 4:10-14), specjalnie w jej oczyszczających, gaszących pragnienie i odżywczych skutkach. Co się tyczy oczyszczania, dostrzegamy, że Jezus powiedział swoim uczniom, "Już wy jesteście czystymi, dla słów, którem do was mówił" (Jana 15:3). A święty Paweł mówi o Kościele, że Jezus "go poświęcił, oczyściwszy omyciem wody przez słowo" (Efez. 5:26; por. Ezech. 36:25). I tak, mamy "oczyszczone serca od sumienia złego i omyte ciało wodą czystą" (Żyd. 10:22, 23). W typie (2 Moj. 30:18-21) umywalnia w Przybytku mieściła w swej misie i w swej podstawie ("stolec") wodę do mycia, przedstawiającą Prawdę zawartą w Biblii, odpowiednio w Nowym i w Starym Testamencie, dla naszego oczyszczenia od skalania grzechem, błędem, samolubstwem i światowością. W 5 Moj. 32:2 (por. Ps. 72:6) Bóg bezpośrednio wiąże swą doktrynę (Prawdę), swą mowę (oświadczenia Jego Słowa), z wodą, bądź w formie "rosy" lub "jako drobny deszcz na zioła" (łatwe, elementarne prawdy, odpowiednie przede wszystkim dla nierozwiniętych) oraz "jako krople [silniejsza ulewa] na trawę" (bardziej zaawansowane prawdy dla bardziej dojrzałych).

ŚNIEG JAKO SYMBOL BIBLIJNY

    Jak czysta woda jest symbolem czystej Prawdy Słowa Bożego, szczególnie w jej oczyszczających, gaszących pragnienie i odżywczych skutkach, tak śnieg jest użyty w Piśmie Świętym jako symbol, tej samej czystej Prawdy, gdy ona w tych samych aspektach staje się osiągalna. Odnośnie oczyszczania, woda śnieżna jest wzmiankowana jako szczególny środek czyszczący: "A choćbym się umywał wodami śnieżnymi, i oczyściłbym mydłem ręce moje" (Ijoba 9:30). Tak więc Prawda Słowa Bożego jest potężnym czynnikiem czyszczącym, gdy staje się ona osiągalna i jest zrozumiana oraz zastosowana (jak topiony śnieg). Zaspokajające pragnienie i odżywcze skutki są pokazane u Jer. 18:14, gdzie śnieg i płynące wody są użyte, aby symbolizować odświeżające prawdy otrzymane w usprawiedliwieniu i poświęceniu. Opad deszczu i śniegu oraz ich użyteczność w odświeżaniu ziemi i czynieniu jej owocną, są u Iz. 55:10, 11 przyrównane do wychodzenia Słowa Bożego i dokonywania przez nie Jego upodobania a także powodzenia w tym na co jest posłane.

    Dodatkowym i bardziej powszechnym użyciem śniegu jako symbolu biblijnego jest oznaczenie białości w kolorze. W istocie, podstawowym znaczeniem hebrajskiego słowa oznaczającego śnieg, szeleg, jest białość. Iskrząca białość śniegu została użyta jako najwyższe kryterium porównania, zarówno jako symbol czystości, oczyszczonego stanu, w niektórych najpiękniejszych i najbardziej pocieszających ustępach Pisma Świętego.

    Przekonując nas, Bóg w sposób jasny i wyraźny pokazuje, że choćby nasze grzechy były "jako szarłat, jako śnieg zbieleją; choćby były [ciemno] czerwone jako karmazyn [trwały kolor, najtrwalszy spośród starożytnych barw], jako wełna białe będą" (Iz. 1:18). On wykazuje nam jakie w tym celu poczynił przygotowania: On sam dostarczył ofiarę za grzechy; Jezus umarł, Sprawiedliwy za niesprawiedliwych, aby nas przywiódł do Boga (1 Piotra 3:18); Bóg może być sprawiedliwym, gdy nas przyjmuje, sprawiedliwym w swym postępowaniu z nami, ponieważ element sprawiedliwości Jego prawa w pełni został zaspokojony przez Jezusa na naszą korzyść (Rzym. 3:26).

    Bóg daje nam przebłysk błogosławieństw, jakie zamierzył dać ludzkości i wskazując nam Baranka Bożego, którego ofiara usuwa grzech świata, zaprasza wszystkich zrozumiewających i oceniających te rzeczy do przyjścia i przyjęcia obecnie nie tylko życia wiecznego, lecz również łaski nad łaskami - możliwości stania się częścią nasienia Abrahamowego, które ma błogosławić całą ludzkość w wielkim podźwignięciu "czasu naprawienia wszystkich rzeczy, co był przepowiedział Bóg przez usta wszystkich świętych swoich proroków od wieków" (Dz. Ap. 3:19-23; Gal. 3:7-9).

    Osobliwy to fakt, że gdy na szkarłatny lub karmazynowy przedmiot patrzy się przez czerwone szkło w świetle, to przedmiot ów wydaje się biały. Podobnie, choćby grzechy nasze były jako szkarłat lub karmazyn a kiedy my przychodzimy do stanu, w którym Bóg chce patrzeć na nie przez krew Chrystusa, to uważa je za białe. "Aczkolwiek jesteśmy jako nieczysty my wszyscy, i jako szata splugawiona są wszystkie sprawiedliwości nasze" (Iz. 64:8), choć nie mamy swojej własnej sprawiedliwości, nasza wiara jest nam poczytana za sprawiedliwość (Rzym. 4:5; Gal. 3:6); "Ale ... wy, którzyście niekiedy [poprzednio] byli dalekimi, staliście się bliskimi przez krew Chrystusową" (Efez. 2:13; Żyd. 9:11-14). To "krew Jezusa Chrystusa" (zasługa Jego ludzkiej ofiary) "oczyszcza nas od wszelkiego grzechu" (1 Jana 1:7). To Jezus "nas umiłował, i omył nas z grzechów naszych krwią swoją" (Obj. 1:5; 1 Piotra 1:18, 19). A zatem możemy wołać do Boga, jak Dawid wołał w starożytności (jakkolwiek zupełność prawdy na ten temat nie była jeszcze objawiona, tak jak jest ona objawiona teraz), "omyj mię, a nad śnieg wybielony będę" (Ps. 51:9). W Trenach Jeremiaszowych 4:7 czytamy, że pewni Nazarejczycy w swym nieskalanym stanie byli "czystsi ... nad śnieg". W Ew. Mat. 28:3 śnieg oznacza czystość anioła w grobowcu Jezusa. Jako ukoronowanie stosowania tego symbolu, jest on użyty do oznaczenia czystości Jezusa i samego Jehowy (Mar. 9:3; Obj. 1:14; Dan. 7:9).

GRAD JAKO SYMBOL BIBLIJNY

    Ponieważ grad składa się z wody, choć występuje w formie lodu, jest on również użyty w Biblii jako symbol prawdy, zarówno prawdy świeckiej jak i Prawdy Słowa Bożego, szczególnie jednak tej ostatniej. Jak to już było wzmiankowane, grad może być bardzo trapiący i niszczycielski i z tego. względu stosownie symbolizuje on trudne, trapiące prawdy, jakich Bóg używa, często w związku z Jego sądami, aby zniszczyć błąd, upokorzyć pychę itp. Ażeby można było wykorzystać wodę, z której grad jest złożony, dla celów oczyszczania, zaspokajania pragnienia i karmienia, musi on być wpierw stopiony. Symbolicznie, po cierpieniach oraz daniu trudnej, trapiącej prawdy, która dokonała swego zadania i upokorzyła serce człowieka, rozpoczyna się działanie zarysów prawdy oczyszczających, gaszących pragnienie.

    W naszym wersecie Bóg wskazuje, że w Jego ogromnej skarbnicy prawdy zachował On pewien zapas ("skarb" - por. Mat. 13:52) trudnych, trapiących prawd. Jest tam także pokazane, że one zostały zachowane dla specjalnego celu, tj. "na czas ucisku, na dzień bitwy i wojny". Ten "wielki ucisk", jakiego nie było odkąd istnieją narody "ani potem będzie" (Dan. 12:1; Mat. 24:21), wybuchł wielką wojną światową w 1914 roku i będzie kontynuowany w światowej rewolucji i światowej anarchii, tych trzech fazach "czasu ucisku" odpowiednio symbolizowanych przez wiatr, trzęsienie ziemi i ogień w 1 Król. 19:11, 12. W swym szerokim znaczeniu ten "czas ucisku" obejmuje czterdziestoletni okres prowadzący do 1954 roku. Podczas "wielkiego ucisku", "dnia bitwy i wojny", kiedy Chrystus, Głowa i Ciało, wychodzi jako armia, pod zwierzchnictwem Jezusa jako jej Dowódcy, Wodza Zbawienia, atakując i niszcząc siły błędu, grzechu i ignorancji dowodzone przez szatana, księcia ciemności, tak iż skarby symbolicznego gradu, które Bóg zachował na ten dzień, bywają wydawane i wykorzystywane. To wychodzenie Chrystusa i bitwa są zobrazowane bardzo malowniczo w Obj. 19:11-21 (por. Obj. 17:14; szczegóły w Creation, str. 127), gdzie prawda na temat świeckich i religijnych przedmiotów jest zobrazowana przez miecz wychodzący z ust Jezusa.

    Natura symbolicznego gradu, trudne, trapiące prawdy, jest szczególnie niszczycielska dla imperium szatana, gdyż Pan Jezus jest w coraz większym stopniu objawiany "z nieba z Aniołami mocy jego, w ogniu płomienistym [ogniste sądy - Jego gniewu niszczące zło i czynicieli zła jako takich], oddawając pomstę tym którzy Boga nie znają i tym, którzy nie są posłuszni Ewangelii" (2 Tes. 1:7, 8). On niszczy duchem (nauką) swoich ust, a podczas swojej Epifanii On niszczy system wielkiego Antychrysta (szatańskie naśladownictwo prawdziwego Kościoła) "objawieniem [greckie epiphaneia] przyjścia [greckie parousia, obecność] swego" (2 Tes. 2:8). Błąd z pewnością zostanie zmuszony do ucieczki w dniu Pańskiej Epifanii. Jego objawienia się, Jego jasnego świecenia, gdy (Iz. 28:15- 18) "bicz gwałtowny" (czas ucisku) będzie przechodził, a grad (trudne, trapiące prawdy, zgubne dla błędu) potłucze nadzieję omylną (doktryny o wiecznych mękach, nieśmiertelności człowieka, przytomności umarłych itd.), wody (prawdy) zaś zatopią ucieczkę (całkowicie zniszczą i położą koniec tym błędom). Prawdziwie Bóg przez Chrystusa, poprzez jasne świecenie prawdy, całkowicie ujawni co jest ukryte w ciemności i zmusi do ucieczki ignorancję, przesąd oraz błędy onego złośnika (1 Kor. 3:13; 4:5; Żyd. 4:12)!

    W książce Nowe Stworzenie na stronie 2-10 jest wyjaśnione, że dziesięć plag, które przyszły na Egipt zostały zamierzone by w pewnej mierze zobrazować, zilustrować te plagi, którymi zakończy się wiek Ewangelii - najpierw nastąpią trzy, potem siedem plag ostatecznych (Obj. 15:1). Siódma z dziesięciu egipskich plag jest opisana w 2 Moj. 9:22-34 jako "gromy i grady" oraz "ogień zmieszany z gradem ciężkim bardzo". W antytypie, tu, przy końcu Wieku Ewangelii rzeczywiście byliśmy świadkami licznych kontrowersji (gromów) i srogich sądów Pańskich (ognia) zmieszanych z. ulewą trudnych, trapiących prawd (gradem) - dalsze jeszcze nastąpią.

DŁUGI DZIEŃ JOZUEGO

    Inny proroczy typ, w którym ziarna gradu mają swoje wydatne znaczenie, a który w sposób godny uwagi znalazł swoje wypełnienie przy końcu wieku Ewangelii, występuje w Księdze Jozuego, rozdz. 10. Pięciu królów Amorejskich i ich armie (wersety 3 i 5) walczący przeciwko Jozuemu i Izraelowi, gdy tenże przybył do Kanaanu, reprezentują pięć wielkich przesiewających błędów i klas, które tu powstały przeciwko naszemu Panu (antytypicznemu Jozuemu) i Jego ludowi (antytypicznym Izraelitom) przy końcu tego wieku. W typie (werset 11) Bóg "spuścił ... kamienie wielkie z nieba" na Amorejczyków i "umierali ... od kamienia gradowego". W antytypie pięć wielkich przesiewawczych błędów (zaprzeczających okupowi, niedowiarstwo, kombinacjonizm, reformizm - tj. obrona "reform" niebiblijnych - i szemrzący kontradykcjonizm) oraz ich poplecznicy zostali zmuszeni do ucieczki i całkowicie odparci przez trudne, trapiące prawdy, którymi Bóg ich poraził, aby z końcem tego wieku zadać im klęskę. (cdn)

TP ’88,155-159.