PSALMY WYZWOLENIA

"Prawda z ziemi wyrośnie, a sprawiedliwość z nieba wyjrzy" (Ps. 85:12)

"Którzy siali ze łzami, żąć będą z wykrzykaniem" (Ps. 126:5)

    PSALM 85 może właściwie mieć wiele zastosowań. Pierwsze z nich odnosi się do uwolnienia Izraela z niewoli babilońskiej, gdy Cyrus, król Persji, dał pozwolenie, ażeby wszyscy pragnący powrócić do Ziemi Świętej mogli to uczynić (Ezdr. 1:1-3). Około 50 000 osób skorzystało z tego przywileju i jego pomocy (Ezdr. 2:64, 65). Izraelici uradowali się tą manifestacją odwrócenia się Boskiej niełaski i przywrócenia im Jego błogosławieństw. Odpuszczenie im przez Boga grzechów ich narodu, zostało uwidocznione w tym przywileju przywrócenia im Jego szczególnej łaski.

    Dodatkowe zastosowanie tej pieśni wyzwolenia wypełnia się obecnie. W ciągu minionych dziewiętnastu wieków Izrael znajdował się w daleko większej niewoli chrześcijaństwa. Pieśń owa zawiera obietnicę potężniejszego wyzwolenia. Król Cyrus, który dał Izraelowi pozwolenie na powrót z literalnego Babilonu, jest typem na wielkiego Mesjasza, który teraz daje starożytnemu ludowi Bożemu pełną swobodę powrotu do Boskiej łaski. W Liście do Rzym. 11:25-29 Apostoł Paweł odwołuje się do tego wielkiego wyzwolenia, które już się zaczęło. Jednak, ów wielki Wyzwoliciel uczyni więcej niż tylko ponownie zgromadzi Izraela. On wykona to wszystko, co jest przepowiedziane w Psalmie 85, ponieważ, jak Apostoł powiada, "toć będzie przymierze moje z nimi, gdy odejmę grzechy ich" (zobacz również Jer. 31:31-34; Żyd. 8:8-11).

    Grzechy Izraela dotąd nie zostały z niego zdjęte, tak jak grzechy świata nie zostały jeszcze zdjęte. Wprawdzie wielki Odkupiciel rzeczywiście umarł za grzech i jest On przyjacielem grzeszników. Ale podczas teraźniejszego wieku Ewangelii stanął On przed obliczem Boga "za nami" - za Kościołem pierworodnych, lecz jeszcze nie uczynił tego w interesie świata (Żyd. 9:24). Wstawia się On tylko za prawdziwie wierzącymi w Chrystusa, za tymi, którzy miłują sprawiedliwość i nienawidzą nieprawości, i którzy zapierają się siebie, biorą swój krzyż i naśladują Go (Mat. 18:24).

    Świat jest zniewolony przez grzech i śmierć, bluźnierczych monarchów, którzy teraz panują i sprawiają, iż rodzaj ludzki "wzdycha i boleje" (Rzym. 8:22). Rasa Adamowa rodziła się w tych zniewalających warunkach, (1 Moj. 3:19; Ps. 51:7). Wzdychając wskutek odziedziczonych słabości i niedoskonałości fizycznych, umysłowych, moralnych i religijnych ludzkość tęskni do obiecanego wyzwolenia z niewoli grzechu i śmierci. Niewątpliwie większość ludzkości odczuwa gorycz swego niewolnictwa i będzie się radowała z wolności.

"ON DAJE ŚPIEWANIE I W NOCY"

    Wielki Wyzwoliciel rodzaju ludzkiego jest antytypicznym Cyrusem. Wkrótce obali On zupełnie imperium szatana i zaprowadzi swoje królestwo pod "wszystkim niebem" (Dan. 7:27). Wtedy On wraz z pozostałym przed tysiącletnim nasieniem Abrahamowyrn (Gal. 3:7-9, 16, 29), błogosławić będzie pozostałych ludzi (Dz. Ap. 15:17) - wszystkie rodziny ziemi - aby je przywrócić do pierwotnego stanu ludzkiej doskonałości w światowym raju, który będzie zaprowadzony mocą Mesjasza. "Bo on musi królować, pókiby nie położył wszystkich nieprzyjaciół pod nogi jego. A ostatni nieprzyjaciel, który będzie zniszczony jest śmierć" (1 Kor. 15:25, 26). Śmierć Adamowa, wraz z Adamowym procesem umierania, będzie zniszczona. Lecz najpierw, sheol, hades, stan nieświadomości w śmierci, będzie zniszczony przez wzbudzenie z niego umarłych - "każdego w swoim rzędzie" (Jana 5:28, 29; 1 Kor. 15:23; Obj. 20:12).

    Podczas gdy wszelkie stworzenie wzdycha pod ciężarem grzechu i smutku, nieliczni święci mogą śpiewać, mogą się radować, nawet pośród wszystkich życiowych smutków (Rzym. 5:3-5), nawet gdyby mieli udział w skutkach dziedzicznego grzechu, udział tak pełny lub nawet pełniejszy niż drudzy. Sekret ich radości jest podwójny: (1) dostąpili oni pojednania z Bogiem (Rzym. 5:1; 2 Kor. 5:17); (2) poddali swoje wole Jego woli (Przyp. 23:26; Ps. 40:9; Rzym. 7:22). Uzyskali to nowe pokrewieństwo drogą wiary w Jezusa jako ich Zbawiciela - wiary w zasługę pojednania przez Jego krew. Weszli oni w stan uczniostwa Chrystusowego przez "ciasną bramę" poświęcenia się Bogu, poddając Jemu własne wole i ślubując czynić Jego wolę zgodnie ze swoimi najlepszymi zdolnościami. To posłuszeństwo woli Bożej i uświadomienie sobie, że wszystkie sprawy ich życia są pod Boską opieką i Jego kierownictwem, daje odpoczynek sercu. W tym stanie poddania się mają oni odpoczynek i pokój (Mat. 11:28-30; Iz. 26:3; Jana 14:27), jakich nigdy nie znali, gdy próbowali zaspokoić samowolę i zlekceważyć prawo Swego Stwórcy do odebrania hołdu ich serc i posłuszeństwa w ich życiu.

    Takie osoby mają również radość, pokój i pieśń wdzięczności dla Boga, gdyż On łaskawie udziela im znajomości swoich zamiarów i planu, pokazując im rzeczy przyszłe. Dostrzegają oni poza próbami i utrapieniami obecnego czasu, chwałę, jaka nastąpi po tych cierpieniach. Oni rozumieją, że ci nieliczni święci, którzy wiernie postępują za przykładem Mistrza (1 Piotra 2:21), są przyszłymi dziedzicami Boga, a jeśli okażą się wiernymi będą współuczestniczyć z Odkupicielem w Królestwie, pomagając błogosławić ludzkość. Ta perspektywa dodaje im odwagi. Oni radują się, gdy jasno widzą i oceniają Boską wielką miłość do świata (Jana 3:16) oraz Jego Plan Wieków mający na celu błogosławienie świata. Kiedy tym sposobem uświadamiają sobie, że Bóg jest zainteresowany ich bliskimi, którzy nie są świętymi, oraz całą ludzką rodziną wśród której tylko nieliczni są świętymi, to ich serca szybciej biją z radości.

"WYNIJDŹCIE Z NIEGO, LUDU MÓJ"

    Psalm 126 wydaje się również obrazować powrót żydowskich wygnańców z niewoli babilońskiej. Pisarz opisuje scenę wyjścia z Babilonu jak następuje:

    "Minąwszy bramy Babilonu skierowali się oni ku dźwiękom radosnej muzyki - orkiestry jeźdźców grających na fletach i bębnach w towarzystwie ich własnych dwustu śpiewaków i śpiewaczek oraz stu dwudziestu ośmiu śpiewaków Świątyni (Ezdr. 2:41-65); odpowiedzieli oni na głos Proroka, gdy opuścili cień olbrzymich murów i znaleźli się w otwartej pustyni poza nimi: "Wynijdźcie z Babilonu, ucieczcie od Chaldejczyków; głosem to rozsławiajcie, rozgłaszajcie to, roznaszajcie to, aż do kończyn ziemi: mówcie: Pan odkupił sługę swego Jakuba" (Iz. 48:20).

    Ze zrozumiałych względów jesteśmy zainteresowani tym opowiadaniem, również dlatego, że uświadamiamy sobie, iż opatrzności Boże kierują wszystkimi sprawami wybranego ludu Bożego, Izraela. Nasze zainteresowanie wydarzeniami tu podanymi jest większe od czasu, gdy dane nam było zrozumieć, że krótko przed siedemdziesięcioletnim spustoszeniem ziemi rozpoczął się wielki antytypiczny cykl jubileuszowy, doprowadzający do początku "czasu naprawienia wszystkich rzeczy" (Dz. Ap. 3:19-21). W ten okres restytucji weszliśmy. Nasze zainteresowanie jest ponadto rozbudzone przypomnieniem sobie, że podczas długiego okresu przejściowego "siedmiu czasów" karania Izraela, 2520 lat "czasów pogan" (Łuk. 21:24), które zaczęły się w 607 roku przed Chrystusem, a zakończyły w 1914 roku - mianowicie, w Żniwie Żydowskim - specjalna łaska Boża była przeniesiona z żydowskiego domu sług do domu synów wieku Ewangelii. W wieku Ewangelii, antytypiczny, czyli symboliczny Babilon - nominalne chrześcijaństwo - wziął do niewoli lud Pański i wszystkie złote naczynia Prawdy (zob. Nadszedł czas, rozdziały 4 i 6 oraz Walka Armagedonu).

    Duchowy Izrael w niewoli mistycznego Babilonu długo oczekiwał, aby chwalebne wyzwolenie było dokonane przez Emanuela, Wyzwoliciela większego niż Cyrus. Zgodnie z Pismem Świętym, Jezus w końcu wieku skierował specjalny apel do swego prawdziwego ludu (Obj. 3:20) i rozległ się okrzyk: "Upadł, upadł Babilon on wielki!" i jeszcze raz, "Wynijdźcie z niego, ludu mój! abyście nie byli uczestnikami grzechów jego, a iżbyście nie wzięli z plag jego" (Obj. 18:1-5; Iz. 52:11; Jer. 51:6). Stosunkowo niewielka liczba ludu Bożego miała taką miłość do Pana - taką cześć dla Jego obietnic, takie pragnienie, aby je odziedziczyć - iż była w stanie zerwać ziemskie więzi i kajdany utrzymujące ich w Babilonie w stanie zadowolenia. Niektórzy usłyszeli, inni uradowali się, jeszcze inni wyszli, i są tacy którzy nadal wychodzą. Nasz antytypiczny Cyrus, Wódz naszego Zbawienia, pozwolił nam przynieść z powrotem złote naczynia, złote prawdy, które przez tak długi czas były sprzeniewierzone, źle zastosowane, błędnie zrozumiane i niewłaściwie użyte w Babilonie. Naprawdę, jak bardzo my je oceniamy.

TP ’88,188-190; BS '70,28.