KSIĘGA ŻYCIA

Bo jako zstępuje deszcz i śnieg z nieba, a tam się więcej nie wraca, ale napawa ziemię i czyni ją płodną, czyni ją też urodzajną, tak że wydaje nasienie siejącemu, a chleb jedzącemu, tak będzie Słowo Moje, które wyjdzie z ust moich; nie wróci się do Mnie próżno, ale uczyni to, co Mi się podoba i poszczęści mu się w tym, na co je poślę. - Izajasz 55:10, 11 -

"NIECH BĘDZIE ŚWIATŁO: i stało się światło." Te potężne słowa pojawiają się w Biblii Króla Jakuba, w 1 Moj. 1:3. Czterysta lat temu (1604) ta księga, która potem stała się arcydziełem języka angielskiego, została zamówiona przez króla Jakuba I Stuarta (Jakuba VI Szkockiego) i jego tłumacze w dużej części posłużyli się wcześniejszym tłumaczeniem Nowego Testamentu z 1526 roku, dokonanym przez Williama Tyndale'a. Ukończone dzieło zadedykowane królowi Jakubowi, ukazało się w formie drukowanej w 1611 roku.

    Język angielski, w którym wydanie z 1611 roku zostało napisane, byłby niezwykle trudny do zrozumienia dla współczesnego czytelnika. Stosowanie nieznanych liter i odmian oraz sposób ich wymawiania sprawiłby wielką trudność. Na przykład, w dobrze znanym wersecie Jana 3:16 czytamy:

    Albowiem tak Bóg umiłował świat, że Syna swego jednorodzonego dał, aby każdy, kto weń wierzy, nie zginał, ale miał żywot wieczny.

Ps. 23:6

    Nadto dobrodziejstwo i miłosierdzie twe pójdą za mną po wszystkie dni żywota mego, a będę mieszkał w domu Pańskim na długie czasy.

    Na szczęście, od czasu pierwszego wydania dokonano kilku korekt stylu i język został dostosowany -lecz tylko do pewnego stopnia - aby nadawał się do powszechnego użytku.

    Biblia Króla Jakuba, znana także jako Wersja Autoryzowana (AV), jest lubiana i szanowana w całym anglojęzycznym świecie, a jej język dostarcza pięknej poezji i prozy. Jej myśli, pięknie i głęboko wyrażone, wznoszą umysł na wyższy poziom i wprowadzają atmosferę czci i świętości.

    Ludzie, którzy dokonali tej pracy, którzy zagłębili się w grecki i hebrajski tekst, porównując dokładność i trafność poprzednich tłumaczeń, roztrząsając najdrobniejsze szczegóły w wersetach i rozdziałach, byli w większości nieznani w tamtych czasach, a powszechnie zapomniani dzisiaj. Grono pięćdziesięciu lub więcej odzianych w czarne togi duchownych, których nazwiska są prawie nieznane, lecz ich słowa wciąż rozbrzmiewają wśród nas. Oni są obecni duchem w naszym życiu, niewidoczni, lecz wciąż słyszalni, wzbogacając nasz język "uprzejmością, umiejętnością i sugestywnością" swego tłumaczenia, dzisiaj jedynie szepcząc zdania do naszych uszu. (Boscy Sekretarze: Przygotowanie Biblii Króla Jakuba, autor Adam Nicolson, wydawca Harper Collins)

SŁOWA, SŁOWA, SŁOWA

    Język łączy i dzieli; rzuca światło lub wprowadza niezrozumienie. Ci, którzy posługują się pospolitym językiem, mogą przekazywać myśli, które wiążą się z ich kulturą; osoby nie zaznajomione z tą kulturą muszą polegać na tłumaczu. Dobry tłumacz przekazuje i objaśnia słowa mówcy dokładnie, bez osobistego upiększania, lecz zawsze ze świadomością standardów kulturowych, przez pryzmat których te słowa będą oceniane.

    Wyjątkową i cenną rolą sumiennego tłumacza Biblii jest przekazywanie myśli pierwotnych pisarzy Pisma Świętego w języku ludzi, dla których tłumaczenie jest zamierzone. Żadną miarą nie jest to proste zadanie. Tę sprawę komplikuje fakt, że nie ocalał żaden z oryginalnych manuskryptów pisarzy biblijnych i tłumacze muszą korzystać z kopii, które często zawierają błędy powstałe podczas przepisywania. Zatem czytelnik jest zdany na łaskę tłumacza. Jakakolwiek niewiedza czy stronniczość tłumacza jest pomnażana wiele razy w błędnym tłumaczeniu i może mieć daleko idące konsekwencje.

    Tłumacze zazwyczaj pracują w zespołach i postępują według jasno określonych procedur. Przez wzajemne konsultacje i częste weryfikacje oraz korekty, oni, na ile to możliwe, usiłują się przybliżyć do doskonałego tłumaczenia. Tego nigdy nie da się osiągnąć - co jest widoczne z obfitości tłumaczeń Biblii dostępnych obecnie. Każda grupa tłumaczy próbuje poprawić pracę poprzedników. To, które tłumaczenie przyjmie czytelnik, jest często sprawą osobistego wyboru. Staranny student Boskiego Słowa będzie sprawdzać różne tłumaczenia, aby wyjaśnić pewne myśli.

MIESZANINA JĘZYKÓW

    Pismo Święte informuje nas, że istniał czas kiedy cały świat był jednej mowy - jednego języka (1 Moj. 11:1). Pierwsze sprzymierzenie złych zamiarów, które mogło być umożliwione - pierwszy zamach w królestwie - zostało pokrzyżowane, kiedy Bóg pomieszał język, czego rezultatem była "gmatwanina" języków, co zmusiło ludzkość do rozproszenia się i osiedlenia w obrębie grup językowych. Ten stan rzeczy trwał kilka tysięcy lat, skutecznie tamując ogólnoświatową współpracę. Stopniowo te bariery były usuwane. Praca tłumaczy Biblii jest pomocna w przełamywaniu językowych i kulturowych barier oraz sprawia, że dla milionów ludzi Słowo Boże stało się dostępne w ich rodzimych językach. Obecnie główną ideą globalnego biznesu, handlu, prawa i nauki jest szybka eliminacja różnic językowych jako przeszkody pomiędzy narodami. Dzięki wysiłkom towarzystw biblijnych i organizacji takich jak Gideons International, które darmo rozdają egzemplarze całego Pisma Świętego, Biblia jest ogólnie dostępna. Ona odpowiada każdemu gustowi i portfelowi.

ŚWIĘTE SŁOWA DO UŚWIĘCONEGO ŻYCIA

    Wśród wielu godnych uwagi skutków, Reformacja zwiększyła pragnienie społeczeństw, by wiedzieć więcej o Piśmie Świętym i udostępniła im słuchanie Słowa w ich własnym języku, własnym dialekcie. Nie tylko na ambonie, lecz także w domach i kawiarniach, teologiczne rozważania były głównym tematem towarzyskich rozmów. Różnego rodzaju teolodzy i reformatorzy głosili potrzebę uświęconego życia. Oczywiście, nie wszystko odbywało się w pokoju i harmonii. Były liczne konflikty i niezgoda pomiędzy praktykującymi z rywalizujących ze sobą wyznań, które powstały w nowym klimacie wolności.

    Czy przeciętny człowiek w tamtych czasach był bardziej uświęcony niż jego współczesny odpowiednik? Prawdopodobnie nie, lecz kwestie wiecznego przeznaczenia i drogi do niego były głoszone w społeczeństwie w sposób, który dzisiaj nie byłby już dobrze przyjęty. Od wykształconego człowieka oczekiwano pewnego poglądu na sprawy religii. Kontrowersje, walki i spory tamtych czasów wytworzyły chrześcijańskie dziedzictwo, którym wiele krajów się szczyciło, lecz które obecnie, niestety, jest uważane za rzecz naturalną lub, częściej, lekceważone.

WODA, WODA WSZĘDZIE...

    Woda jest zdumiewającą substancją. Bez niej nasza planeta byłaby martwym, pozbawionym życia miejscem - życie byłoby niemożliwe. Ostatnie zdjęcia z Marsa, przekazywane przez tę niezwykłą sześciokołową maszynę, Spirit, ukazują martwy, czerwony świat. Niektórzy naukowcy uważają, że kanały na tej planecie wskazują na wcześniejsze zalewy i rzeki, twierdząc, że kiedyś istniało tam życie. Odkryto tam minerał hematyt, który jest jedną z podstawowych rud żelaza. Niektórzy teoretyzują, że widoczny czerwony pył jest końcem procesu rdzewienia wywoływanego przez wodę. (Inni utrzymują, że jest to związek chemiczny lub "sucha rdza"; że woda nie była konieczna, by wytworzyć obserwowane efekty. Ani też, że obecność wody niekoniecznie dowodzi, że na Marsie istniało życie. Udowodnienie tej czy innej teorii prawdopodobnie jest jeszcze dalekie. Analiza zebranych danych zajmie umysły naukowców w latach, które są przed nami.)

    Jak woda jest zasadnicza dla podtrzymania ziemskiego życia, tak bez Słowa Bożego nie może być żadnego duchowego - powiedzielibyśmy, sensownego - życia. I tak, jak dla bystrego umysłu istnienie samej wody dowodzi inteligentnego, przezornego Stworzyciela, tak dostarczanie Słowa Bożego ukazuje wierzącemu charakter Ojca, który objawia Siebie w tym Słowie.

    Słowo Boże niczym orzeźwiający strumień przepływa przez pustynię ciężkiej ludzkiej egzystencji, przynosząc pokrzepienie i nadzieję dla wielu. Nasz współczesny świat ma coraz mniej miejsca na nauki czy ostrzeżenia chrześcijańskiej Biblii, a jej rola w światowym ustawodawstwie stopniowo jest eliminowana. Lecz ten strumień nie jest zupełnie suchy.

DOKTRYNA ZBAWIENIA

    Chociaż wielu uważa, że doktryny biblijne są nudne i kontrowersyjne, to religia, jeśli ma być żywa i ma posiadać istotne znaczenie, musi być oparta na solidnych i możliwych do zrozumienia zasadach. Zbawienie nie jest jedynie sprawą uczuć. Podstawową doktryną Biblii (Starego i Nowego Testamentu) jest zbawcza ofiara Chrystusa - Okup. Bez tego dzieła zbawienie byłoby niemożliwe.

    Tak jak jest przedstawione w Biblii, odkupienie jest prawną transakcją przed sądem Boskiej sprawiedliwości. Tak w języku greckim, jak i w polskim, znaczenie przebija się przez samo słowo: "okup" w 1 Tym. 2:6 pochodzi z gr. antilutron - cena odkupienia, cena pokrywająca wartość kupionej rzeczy. Użycie słowa "kupić" w 1 Kor. 6:20 - gr. agorazo, kupić na targu - podobnie podkreśla transakcyjną część ofiary.

    To ten prawny aspekt procesu zbawienia jest najbardziej pokrzepiający dla tych, którzy go rozumieją, ponieważ on daje gwarancję tego kontraktu. Pokój umysłu, który następuje jako rezultat tego, jest podstawą chrześcijańskiej ufności. Gdy ten silny fundament jest położony, budujemy na nim nasze zrozumienie miłości, współczucia i zbawczej mocy Boga -lecz to jest osiągane przez doświadczenie i społeczność z Ojcem, i to wcale nie jest zimne i formalne.

    Oczekując na przepowiedziane przyjście Mesjasza, który wybawi swój lud, biblijne proroctwa zajmowały żydowskie umysły - jednak, z wyjątkiem niewielu, oni nie przyjęli Go, kiedy przyszedł. Patrząc wstecz na dokonany fakt, począwszy od Apostołów i przez całą historię Kościoła, pisma świętych i uczonych na temat Człowieka Jezusa zajmują tysiące metrów regałów. Jest to świadectwo gorliwości i sumienności tych mężczyzn i kobiet, którzy wiedzę o Jezusie rozszerzyli na cały świat.

    Powszechne korzyści z ofiary Chrystusa leżą poza koniecznością rozpowszechniania "dobrych wieści." Zbawienie w przyszłości będzie nie tylko dla wybranych. Tak, podczas Wieku Ewangelii był wybierany Kościół i zajmowano się nim jako szczególnym ludem. Lecz oni mieli być próbowani i sprawdzani w tym celu, aby jako Oblubienica Chrystusa mogli błogosławić cały świat możliwością zbawienia w przyszłym Tysiącletnim Królestwie.

    Jak dotąd, tylko najbardziej podstawowe informacje o tym zbawieniu dotarły do większości ludzkości, jednak w ogólnoświatowym rozpowszechnianiu Biblii dostrzegamy dwa cele: pierwszym jest przyciągnięcie ludzi wiary, których serca pragną pojednania z Bogiem; a drugim przedstawienie umysłom ludzi świadectwa o Boskim zamiarze wyzwolenia ich (Rzym. 8:19-22).

UNIWERSALNY JĘZYK

    W przyszłym wieku odrodzenie będzie porządkiem dnia. Biblia Króla Jakuba używa słowa "restytucja" (Dz.Ap. 3:21). To nasuwa myśl przywrócenia do pierwotnego stanu. W dzisiejszym sądzie to słowo znaczyłoby odszkodowanie, zapłatę za szkody wyrządzone osobie czy własności. Biblijne znaczenie sięga dalej: restytucja jest powrotem do warunków, jakimi cieszył się Adam, zanim popadł w grzech. To było nieskazitelne środowisko, nienaruszone przez walki, działania wojenne czy inne nieprzyjemne elementy życia, które teraz przyjmujemy jako część egzystencji człowieka. To zostanie zmienione.

    Oczywiście Adam był sam, a następnie dołączyła do niego Ewa i tylko oni cieszyli się taką doskonałą egzystencją, i to przez stosunkowo krótki okres. Biblijna obietnica mówi o trwałym powrocie do rajskich warunków dla całego świata - o restytucji na skalę jaką, z trudnością możemy sobie wyobrazić. Królestwo Chrystusa, od dawna wysławiane w pieśniach i do którego ludzki stan tęskni, naprawi szkody wyrządzone w sercach, umysłach i życiu milionów ludzi pod klątwą grzechu i śmierci.

    Ta Ewangelia dobrych wieści jest dla wszystkich i dotrze do wszystkich. Bóg nie pozwoli, aby bariery językowe czy kulturowe blokowały Jego plan zbawienia. Jezus jest Zbawicielem wszystkich i wszyscy muszą uzyskać sposobność otrzymania dobrych wieści i postępowania według nich. Ich reakcja na nie będzie na ich własną odpowiedzialność. Ci, którzy je odrzucą, będą ostatecznie pozbawieni życia. Lecz najpierw musi być pełna, sprawiedliwa sposobność dla wszystkich.

    Pismo Święte odpowiada na najskrytsze myśli i tęsknoty ludzkiego serca. Ponieważ Bóg nas ukształtował i rozumie nasze potrzeby (Ps. 103:14). I dlatego Słowo Boże jest ponadczasowe - ono zwraca się ku potrzebom ludzkości w każdym wieku. Pisma Świętego nie można przyporządkować do jednego języka czy czasu. Dla ludzi wiary Biblia jest zawsze świeżym i zasadniczym strumieniem nadziei i odnowy - słowami życia. Czerpmy wszyscy z tego głębokiego strumienia.

SB ’04,19-21; BS ’04,19-21.