Droga świętości

"I będzie tam droga i ścieżka, która będzie nazwana drogą świętości; nieczysty nie pójdzie po niej; lecz będzie tylko dla podróżujących po niej, nawet i głupi na niej nie zabłądzą" - IZAJASZA 35:8 -

PLANY SĄ NASZKICOWANE, szlak zaplanowany, droga staje się zrozumiała. Budowa tej zdumiewającej drogi świętości będzie bardziej złożonym i ambitnym przedsięwzięciem niż świat kiedykolwiek widział, a jej wytyczenie zostało powierzone jedynej Kompanii mogącej sprostać takiemu przedsięwzięciu - Synom Bożym.

    Za kulisami przez cały czas trwają przygotowania, chociaż szczegóły pozostaną w tajemnicy, dopóki pewne przeszkody nie będą usunięte i pracujący na ziemi zespół będzie mógł bezpiecznie rozpocząć pracę od podstaw.

Miejsce budowy - Planeta Ziemia

    W jakim miejscu? - zapyta ktoś. Ach, w rzeczywistości, dokładnie wszędzie. Wszędzie? Jak to możliwe? Tak, zgodnie z opisami, ta droga świętości obejmie całą ziemię i będzie w stanie pomieścić wszystkich pragnących nią podróżować - nie powozami czy autokarami, lecz wyłącznie pieszo. Wszyscy muszą iść? Tak, to prawda - mają po niej podróżować odkupieni, według wskazówek rzecznika Kompanii.

Izajasz ogłaszał informacje o tym projekcie

    Słowny obraz wydarzeń na świecie, nakreślony przez proroka blisko 3000 lat przed ich wypełnieniem, jest jednym z najpiękniejszych klejnotów literatury biblijnej. Występuje tu wizjonerski język, a jego symbolika jest uderzająco piękna, jednakże jest w nim zawarta przekonująca obietnica praktycznego zastosowania proroctwa w pewnym przyszłym Złotym Wieku, kiedy wszystkie nieszczęścia dotykające ludzkie społeczeństwo zostaną usunięte. Ten temat powtarza się w całym Piśmie Świętym. I faktycznie Piotr mówi o "czasach naprawienia wszystkich rzeczy, co był przepowiedział Bóg przez usta wszystkich świętych swoich proroków od wieków" (Dz.Ap. 3:21).

    Tym czasem może być tylko ustanowienie Królestwa Bożego na ziemi, kiedy przyjdzie odpowiedź na zasyłane przez wieki modlitwy. Chrześcijanie na całym świecie nadal modlą się: "Przyjdź Królestwo Twoje; bądź wola Twoja jako w niebie, tak i na ziemi" (Mat. 6:10).

    Lecz jak zdumiewające jest, że tak niewielu wydaje się oczekiwać dosłownej odpowiedzi na tę prośbę. Posłannictwem naszego Pana Jezusa podczas Jego ziemskiej służby było, że Królestwo Boże "przybliża się", w tym znaczeniu, że On rozpoczął wówczas gromadzenie Kompanii świętych mężczyzn i kobiet, którzy mają być przyłączeni do Niego, aby tworzyć Zarządzające Gremium tego Królestwa. Światowe wydarzenia bezbłędnie dowodzą, że to jest realizowane.

    W niedługim czasie oni zapoczątkują wielkie dzieło odnowy dla reszty ludzkości - i otworzą drogę świętości do nowego życia.

Problemy wzmożonego ruchu

    Ludzie mówią: "Na dzisiejszych drogach bierzesz życie w swoje ręce." Urzędnicy odpowiedzialni za transport w olbrzymich centrach światowych metropolii nie wiedzą co począć, aby w bezpieczny sposób sprostać potrzebom wciąż rosnącego "biegania tu i tam" w tym "czasie końca" (Dan. 12:4). I nawet na przedmieściach wprowadza się środki ograniczające natężenie ruchu, aby zminimalizować niebezpieczeństwo.

Dokąd zdążamy?

    Patrząc na ten chaos z dogodnego punktu obserwacyjnego, na pewno wydaje się, że każdy chce być gdzieś jeszcze. Społeczeństwo jest niespokojne, niezadowolone, wciąż szukając jakiejś nowej rozrywki, aby podtrzymać swój styl życia "jedz, pij i bądź szczęśliwy." Lecz szczęście, którego szukają jest ulotne. Nieliczni zatrzymują się, aby rozważyć, że to, co ma największe znaczenie jest wiecznym losem każdego z nas. Ponieważ mamy wolną wolę, w pewnym sensie nasze życie jest w naszych własnych rękach. Pójście razem z tłumem jest wybraniem "szerokiej drogi", która prowadzi do zagłady (Mat. 7:13). To jest śliskie zbocze i ucieczka z niego nie jest łatwa.

    Jezus mówił też o "wąskiej drodze", trudnej drodze, którą jedynie nieliczni mogą znaleźć. Ona prowadzi do życia. Oczywiście, On miał na myśli ofiarniczą podróż tych wiernych uczniów, którzy byli Jego naśladowcami, porzucając wszystkie ziemskie nadzieje i ambicje, aby mogli mieć dział w niebiańskim dziedzictwie ze swym Panem.

    My nie możemy już wybrać ofiarniczej ścieżki, lecz podobnie jak wierni starożytności, możemy unikać drogi prowadzącej do zagłady i podążać wąską ścieżką prawdy i prawości, czcząc naszego Boga (Ps. 26:1, 3; 101:6; 128:1). On nie prosił o to, co jest niemożliwe, kiedy powiedział do Abrahama: "Chodź przed obliczem moim, a bądź doskonały" (1 Moj. 17:1). Bóg nie patrzy tak bardzo na czyny upadłej natury, lecz na intencje serca. "Strzeż swego serca ze wszelką pilnością, bo z niego wychodzi życie" (Przyp. 4:23, KJV).

Kwestie życia

    Nowa Droga Świętości będzie drogą do doskonałego ludzkiego życia w przywróconym ziemskim raju. Ziemskie miliony - ci, którzy będą żyć w czasie jej inauguracji, i ci, którzy zostaną uwolnieni z grobu, podejmą podróż z grzechu, słabości i smutku do czystości, radości i zadowolenia.

    Proroctwo nie jest fantazją. Jego język może być dziwny dla naszych uszu, lecz pozytywny i praktyczny zamiar naszego miłującego Stworzyciela promienieje przez nie, i On rozszerza swe zaproszenie na wszystkie rodziny ziemi:

    "To jest droga, chodźcie po niej" (Izaj. 30:21).

SB ’04,61.