CO BY BYŁO GDYBY...?

"To, co napisano poniżej nie jest rzeczywistością, lecz rzekomym stanem, z którego, gdyby okazał się faktem, można by wyciągnąć sześć wniosków. Oczywiście ten stan jest nie do pomyślenia dla wierzącego chrześcijanina"

GDYBY CHRYSTUS NIE ZOSTAŁ WZBUDZONY

1. Wtedy nasze głoszenie byłoby na próżno. W ostatnich dniach jest wiele próżnego głoszenia, a dużo z tego dotyczy umarłego Chrystusa. Oni zatrzymują Pana na krzyżu. Nie znają Go jako Zwycięzcy nad śmiercią. Nie znają znaczenia pustego grobu. Ci, którzy głoszą umarłego Chrystusa, który nie został wzbudzony, mają ubogie świadectwo. Nie ma w nim żadnej radości ani nadziei. Jest to po prostu nominalne chrześcijaństwo. Ich jedyną satysfakcją jest obchodzenie rytuałów i czynienie dobra, tak jak oni je rozumieją. Oni mogą mieć system moralności. Tak czynią poganie. Paweł przewidział, że takie tendencje prowadzą do zguby, gdy ludzie bardziej umiłują kłamstwo niż prawdę (2 Tes. 2:10-12). Jest wielu religijnych ludzi obecnie, lecz to nie są prawdziwi chrześcijanie.

2. Również wasza wiara byłaby daremna. Wiara w martwego Chrystusa nigdy nikogo nie zbawiła. Nie ma żadnej nadziei w tym rodzaju wiary. Będąc religijnym i zyskując sobie chwałę u ludzi, można mieć chwilową satysfakcję, lecz takie rzeczy nie mogą podtrzymywać. Bajki mogą dać jedynie tymczasowy pokój umysłu. Lecz paniczny strach powróci i umysł ostatecznie może stać się niezrównoważony.

3. Okazalibyśmy się fałszywymi świadkami Boga. Każdy człowiek, który uczy, że Biblia jest jedynie zbiorem mitów i ludowej tradycji, jest fałszywym świadkiem Boga. Co do tego nie ma wątpliwości. Lecz tutaj okazuje się, że sami najlepsi, tacy jak Paweł i inni Apostołowie z nim, byliby fałszywymi świadkami Boga, gdyby Chrystus nie został wzbudzony z umarłych. Pismo Święte mówi o Mocarzu przychodzącym w celu naprawienia wszystkich uczynków diabła, tego starodawnego węża. Ostatni wróg, śmierć (szatan miał władzę nad śmiercią), zostanie zniszczona. Nadchodzi czas kiedy ludzie nie będą już więcej umierać. To jest zwycięstwo.

4. Jeszcze tkwimy w swoich grzechach. Prawo rekompensaty, prawa natury i sam charakter Boga wymaga kary za grzechy. Tą karą jest śmierć. Przez jednego człowieka ona przyszła na wszystkich ludzi. Zatem wszyscy ludzie umierają. I to aż do ostatniego, gdyby nie... Lecz Bóg w swej mądrości i roztropności dał nam zastępcę w Jezusie, który poniósł nasze grzechy. To, i tylko to, daje nam nadzieję życia. To jest dar, który możemy wziąć darmo, jeśli chcemy. Gdyby Chrystus nie został wzbudzony, to musiałby popełnić jakieś grzechy. Lecz Jego zmartwychwstanie jest dowodem, że On zadowolił wszystkie wymagania sprawiedliwości.

5. Ci, którzy zasnęli w Chrystusie, zginęli. Oczywiście! Gdyby nie byli wzbudzeni z grobu, nie ma dla nich żadnej nadziei na przyszłe życie. Lecz jeśli w Chrystusie, wtedy wszyscy, którzy z Nim umarli, z Nim są wzbudzeni. W Chrystusie wszyscy będą ożywieni.

6. Jesteśmy najbardziej nieszczęśliwi ze wszystkich ludzi. Oczywiście, to prawda. Nie ma żadnej nadziei, żadnego życia. Nic! To jest stan ziemskich zwierząt. Bóg mówi, że ludzie mogą dostrzec te rzeczy w stworzeniach i to bez żadnego wyjątku. Nie ma żadnego uchylania się od odpowiedzialności za dokonanie wyboru. A człowiek nie lubi brać odpowiedzialności i dokonywać wyborów.

BS ‘04,62