WSTĘP

W HISTORII narodów czytamy, że kiedy ich warunki życia stawały się nie do przyjęcia, ludzie szukali innych rozwiązań. Zawsze zakładano, że można znaleźć jakieś możliwości. W najgorszym wypadku, kiedy naród lub nawet imperium traciło swą pozycję i zmierzało do upadku, ludzie z zewnątrz przekraczali jego granice i zajmowali je. Choć dla niektórych to było trudne do zniesienia, zawsze istniała alternatywa, a wraz z nią, nadzieja dla naszego rodzaju.

    Intrygującą, a często zatrważającą myślą, dzisiaj nieustannie przejawianą, jest, że dla świata naszych czasów szybko wyczerpują się - o ile już się nie wyczerpały - możliwości. Obecnie nie ma już ludzi "z zewnątrz", którzy zmieniliby jego bieg, ponieważ od pewnego czasu wszystkie narody są angażowane w jeden światowy model przez takie wpływy jak postęp współczesnej techniki, ogólnoświatowy przepływ informacji i komunikacji oraz zmianę charakteru korporacyjnego biznesu i przedsięwzięć finansowych, z narodowego na globalny. Całe narody są niespokojne, nie będąc już w stanie kierować sprawami wewnątrz swych granic. W istocie rzeczy, rządy nie są panami swego losu. One czują, że coraz bardziej są narażone na niebezpieczne sytuacje i skutki wymykającego się spod kontroli kryzysu, który w ostatnich latach obejmuje różne dziedziny i wychodzi poza tradycyjne granice, aby opanować cały świat.

    Pomimo swej ogromnej siły, Stany Zjednoczone, które stoją na czele akcji kontroli rozprzestrzeniania się niebezpiecznej broni i powstrzymywania różnych grup wrogich wobec ich globalnych interesów, obecnie same są zagrożone - jest to stosunkowo niedawne zjawisko. Jest mało prawdopodobne, aby bez skutecznej międzynarodowej współpracy "wojna z terrorem" zakończyła się sukcesem. Grupy uzbrojonych fanatyków gromadzą się i ćwiczą w odległych regionach, popierane przez nieuczciwe rządy, które przymykają oko na ich działalność. Sprawne i elastyczne w swych operacjach, takie grupy są w stanie przeciwstawić się zawiłym planom osaczenia ich, a jeśli grozi im atak zbrojny lub ekonomiczne zdławienie, one bez trudu mogą odtworzyć swoją strukturę w innych krajach sympatyzujących z ich szkodliwymi filozofiami.

    Niedawny druzgocący atak na pociągi pasażerskie w Madrycie i forsowne ataki przeciw siłom koalicyjnym w Iraku, są zaledwie dwiema głowami terrorystycznej hydry i następują w długiej serii ataków skierowanych przeciw krajom zachodu ze strony różnych grup w czasie kilku ostatnich dziesięcioleci.

    Ze wszystkich dokuczliwych punktów zapalnych współczesnego świata, nie ma prawdopodobnie nic bardziej niebezpiecznego niż wrzący kocioł, którym jest izraelsko-palestyński konflikt. Izrael, kiedyś będący obiektem sympatii świata, w ciągu ostatnich 20 lat stracił wiele z życzliwości, którą przedtem zyskał jako słabsza strona, zdecydowanie walcząca z przytłaczającymi siłami wrogów. Politycznie większość państw sprzymierzyła się przeciw Izraelowi. Jak na razie, on spotyka się jedynie z niewielkim zbrojnym oporem - ponieważ jego napastnikom, takim jak Hamas, brakuje broni niezbędnej do prowadzenia regularnej wojny z państwem. Częsta surowa taktyka Izraela w stosunku do Palestyńczyków - obecnie postrzeganych za uciskanych, dla których Izrael jest okupantem - przyniosła potępienie ze strony wielu środowisk na całym świecie.

    Jak dotąd, tradycyjna przewaga Izraela i jego pozycja mocarstwa nuklearnego oraz poparcie ze strony Stanów Zjednoczonych, powstrzymuje wojskowy atak na Izraela na szeroką skalę. Lecz Pismo Święte mówi nam, że to się zmieni. W pewnym momencie naród izraelski zostanie "otoczony" - nie mamy powiedziane jak - i zagrożony narodową zagładą. Lecz z tego zagrożenia Bóg ich wybawi, nie przez ich własną sprawiedliwość - gdyż Izrael jest poddany tym samym wadom, jakie nękają inne narodowości - lecz "przez wzgląd na ich ojców" (Rzym. 11:26-29).

    Ten numer Sztandaru Biblijnego analizuje tę kwestię i wskazuje, że nad ciemną chmurą, która obecnie wisi nad światem, jest promień słońca.