WIELKI BIAŁY TRON

I widziałem Wielki Biały Tron i Tego, który na nim siedział, przed którego obliczem uciekła ziemia i niebo, a ich miejsce nie zostało znalezione - Obj. 20:11.

Jeszcze raz poruszę nie tylko ziemią, lecz także niebem - jeszcze raz, wskazuje usunięcie rzeczy chwiejących się, jako tych, które zostały uczynione, aby mogły pozostać te, które nie mogą się zachwiać - Żyd. 12:26, 27 (KJV).

    PORUSZANIE opisane w naszym drugim wersecie, z Listu do Żydów 12:26, 27, nie jest literalnym wstrząsem wywołanym przez trzęsienie ziemi i jego następstwa - niszczycielskie tsunami. Raczej, jak wyjaśnia Apostoł, jest to symboliczne poruszanie całej ziemskiej struktury społecznej, przez wstrząsy rządowych, finansowych, politycznych i religijnych frakcji obecnego świata. Uważny obserwator dostrzega, że te warunki rozwijają się obecnie ze wszech stron i one będą trwać, dopóki nie zostaną usunięte wszystkie rzeczy nie będące w harmonii z Boskimi standardami. Od wielu lat trwały przygotowania do tego poruszania i obecnie jest na świecie "czas ucisku, jakiego nie było, odkąd istnieją narody" (Dan.12:1, KJV). Podczas tego okresu, wszystko co fałszywe, fikcyjne i niesprawiedliwe, jest atakowane przez naszego Pana, aby przygotować miejsce na ustanowienie Jego Królestwa tutaj na ziemi. Jedną z wielu fortec władzy szatana na ziemi w obecnym czasie jest dziedzina finansowa. Ona jest atakowana przez naszego Pana i Jego uwielbiony Kościół, z powodu zła, jakie tkwi w niej od wieków.

    Dobrym przykładem jest oszustwo „Enronu”. Twierdzi się, że pewni ludzie ze ścisłego kierownictwa Enronu w konspiracji z firmą maklerską Merill Lynch & Co., spowodowali, że jego akcje osiągnęły wartość 90.75 $. Następnie, nielegalnie wykorzystując te informacje, sprzedali ponad 20 milionów akcji uzyskując dochód w wysokości 1.19 miliarda $. Kiedy ich podwójne interesy zostały odkryte i wyszły na jaw, skutek był taki, że akcje Enronu gwałtownie spadły o 91%, do 0.26$ za jedną akcję. 2 grudnia 2001 Enron ogłosił bankructwo. Upadek Enronu spowodował serię korporacyjnych skandali, co skłoniło Kongres do uchwalenia daleko idących zabezpieczeń prawnych. Tysiące pracowników Enronu straciło pracę, kiedy jego akcje spadły do minimalnych wartości, niwecząc oszczędności emerytalne wielu pracujących ludzi.

    Te akcje kosztowały ich obecnych właścicieli olbrzymie sumy, a ich faktyczna wartość wynosi tyle, ile te posiadłości powinny kosztować, plus rozsądny procent dodatku osiągniętego jako zysk z właściwie prowadzonego interesu. W zwykłych czasach one miały wartość rynkową zbudowaną na nadziei przyszłej koniunktury. Jednakże obecnie, mając świadomość rzeczywistej sytuacji, inwestujący obawiają się akcji tych przeinwestowanych firm niezależnie od ich ceny i nawet najbardziej solidne i wypłacalne firmy budzą nieufność społeczeństwa. Obecnie, u progu Nowej Tysiącletniej Dyspensacji, kiedy wszystko jest „potrząsane”, powinniśmy się spodziewać spadku wartości na wszystkich finansowych giełdach, dopóki wszystko co nieuczciwe i niesprawiedliwe, nie zostanie zupełnie usunięte.

WYCOFANIE SREBRA - WPROWADZENIE ZŁOTA

    Ponad sto lat temu wielcy światowi bankierzy i finansiści doszli do wniosku, że wycofanie z obrotu srebra i wprowadzenie w jego miejsce jedynie standardu złota, będzie dla nich korzystne. W wyniku zmiany praw monetarnych w 1873 roku, srebrny dolar został skreślony z listy monet zatwierdzonych przez mennicę. Chociaż srebrne dolarowe monety powróciły w 1878 roku, metalowy złoty dolar pozostał monetarnym standardem wartości w Stanach Zjednoczonych. Tym samym istnienie standardów dwóch metali zostało prawnie przerwane i przyjęto system waluty złotej.

    Następna zmiana systemu monetarnego została wprowadzona w 1913 roku, przez Ustawę o Rezerwie Federalnej, która upoważniała do założenia 12 regionalnych Banków Rezerwy Federalnej z uprawnieniami do emisji dwóch rodzajów waluty. Pierwszym i najważniejszym była Federalna Rezerwa banknotów, a drugim Bank Federalnej Rezerwy banknotów. Banknoty banku narodowego zostały wycofane w 1935 roku, lecz „zielone” nadal są częścią amerykańskich pieniędzy papierowych. Rozporządzenia wykonawcze wydane przez Prezydenta Franklina D. Roosevelta w marcu i kwietniu 1933 roku zakazywały eksportu złota bez zezwolenia rządu i wzywały do zwrotu całego złota oraz certyfikatów złota z powszechnego obiegu, tym samym kończąc system waluty złotej. Na mocy Aktu Rezerwy Złota z 30 stycznia 1934 roku, kraj powrócił do zmodyfikowanego systemu waluty złotej ze zdewaluowanym dolarem. Ten akt dał Prezydentowi prawo do obniżenia wagi złotego dolara o 50 do 60 procent w stosunku do poprzedniej zawartości złota. To ostatecznie spowodowało redukcję zapasów pieniężnych świata i umożliwiło bankierom lepszą kontrolę nad całokształtem sytuacji na świecie. Tak więc korzyści dużych banków niesamowicie wzrosły z powodu większych obniżek i naliczanych odsetek, czyniąc ich bogatymi kosztem społeczeństwa. Oczywiście, społeczeństwo zgodziło się na ustawę o demonetyzacji srebra i uczynienie złota jedynym standardem. Lecz ono wyraziło zgodę pod wpływem błędnego zrozumienia, ponieważ uwierzyło w bajkę bankierów - że naprawdę było to najlepszą rzeczą dla narodu, a nie tylko środkiem dla korzyści bankierów, kosztem narodu. Uczciwie trzeba przyznać, że prawdopodobnie mniej niż połowa bankierów pojmowała filozofię tej sprawy; pozostali byli prowadzeni przez bogatszych i bardziej przebiegłych, którzy w pełni rozumieli sytuację. Efektem tego były wielkie korzyści i wielka władza bankierów, ponieważ bez nich akcje i obligacje kompanii kolejowych nie mogłyby zostać pomyślnie sprzedane. Bankierzy przejęli wielkie emisje akcji i obligacji kolejowych przez proces znany jako gwarancja emisji papierów wartościowych. Oni byli zdolnymi pośrednikami sprzedaży obligacji za dobry procent zysku, podnosząc ceny obligacji i utrzymując je w sprzedaży dla społeczeństwa.

    9 sierpnia 1934 roku Prezydent wydał zarządzenie wykonawcze zobowiązujące, aby całe srebro w Stanach Zjednoczonych, z wyjątkiem pewnych gatunków, zostało dostarczone do mennic w celu przebicia na monety lub złożone w sztabach do późniejszych emisji. W wyniku Aktu Kupna Srebra i późniejszego ustawodawstwa, Ministerstwo Finansów nabyło wielkie ilości srebra z zagranicy oraz od producentów krajowych, co spowodowało wzrost ceny tego metalu oraz redukcję wykorzystywania srebra jako monet za granicą, szczególnie w Chinach i Indiach.

WYCOFANIE ZŁOTA I SREBRA - WPROWADZENIE PIENIĘDZY PAPIEROWYCH

    Pod koniec drugiej wojny światowej większość krajów sprzymierzonych spotkała się na konferencji odbywającej się w Bretton Woods, w stanie New Hampshire, aby ustanowić nowy międzynarodowy system monetarny, zastępujący międzynarodowy system waluty złotej, który załamał się podczas Wielkiego Kryzysu. Konferencja doprowadziła również do powstania Międzynarodowego Funduszu Walutowego. Amerykański dolar odgrywał kluczową rolę w nowym systemie, praktycznie stając się walutą światową. Do początku 1970 roku zagraniczne udziały dolara amerykańskiego były ponad pięć razy większe niż amerykańskie zapasy złota. W sierpniu 1971 Prezydent Richard Nixon zawiesił płatności złotem za dolara amerykańskiego. To zamknięcie „złotego okna” faktycznie zakończyło wszystkie powiązania pomiędzy dolarem amerykańskim złotem czy srebrem. Od tamtego czasu Stany Zjednoczone mają w pełni elastyczny system walutowy, bez jakiejkolwiek podstawy w metalu. Obecnie banknoty Rezerwy Federalnej są zdecydowanie główną formą waluty w obrocie.

    Obecnie dostrzegamy, że wypełnia się oświadczenie Pisma Świętego, „Który chwyta mądrych w chytrości ich” (Hioba 5:13). W jaki sposób, pytacie? Odpowiadamy, że wielkie banki mają skarbce wypełnione obligacjami i papierami wartościowymi, w których pokładali nadzieję na osiągnięcie wielkich zysków; lecz wręcz przeciwnie, obecnie one nie są w stanie ich sprzedać za opłacalną cenę. Te papiery wartościowe i obligacje uznawane za część aktywów bankowych, dowodziły ich bogactwa z wielkimi nadwyżkami; lecz obecnie ich wartość spada. To ukazuje ogromny spadek zasobów tych banków. One w szybkim czasie stały się biedne z powodu spadku wartości rynkowej ich papierów wartościowych, choć faktycznie nie straciły ani centa. Ten fakt uświadamiają sobie wszystkie banki. One zdają sobie sprawę, że w miarę jak zbliża się Dzień Rozliczenia i gdy ich udziały - papiery wartościowe - są oceniane według ich rzeczywistej wartości, znaczy to, że zamiast wielkich zasobów i nadwyżek, niektóre z najbogatszych banków stają się niewypłacalne i są wzywane przez rząd do zamknięcia swych drzwi lub zrekompensowania niedoborów. W tym tkwi dla nich trudność, ponieważ na świecie bogaci ludzie w podobny sposób inwestują swój kapitał i taka reakcja wpływa niekorzystnie na wszystkie wielkie przedsięwzięcia handlowe na świecie. Bankierzy i bogaci ludzie zyskali z powodu demonetyzacji srebra, lecz obecnie, gdy nadchodzi Dzień Rozliczenia, sprawy tych samych ludzi układają się gorzej. Ta zmiana dotyczy całego świata, zarówno biednych jak i bogatych.

SPUSTOSZENIA WOJENNE

    Proces rozliczeń rozpoczął się już przed drugą wojną światową - już od 1929 roku. Rozpoczęły się przyśpieszone rozrachunki. Przez zaniżanie wartości obligacji ze strony struktur finansowych na podstawie uregulowań prawnych, dokonano ich gruntownego „wstrząsu.” Lecz w międzyczasie wojna, nie czekając na bardziej stopniowe procesy prawne, doprowadziła świat finansowy do kryzysu. Narody świata zostały potrząśnięte. Wojna pochłonęła 55 milionów ludzkich istnień i kosztowała bilion dolarów. Wojny, które nastąpiły później, przyczyniły się do wielkich nieszczęść i spadku wartości pieniądza, włączając w to ostatni konflikt w Iraku. Konflikt z 1990 roku kosztował Stany Zjednoczone 61 miliardów dolarów, natomiast obecna wojna kosztuje ponad 100 miliardów, a według doradcy ekonomicznego Białego Domu, Lawrence B. Lindseya, może osiągnąć kwotę 200 miliardów dolarów.

NIESZCZĘŚCIA FINANSOWE

    Jeśli chodzi o kredyty państwowe, to ich wartość finansowa została znacznie osłabiona. Pożądaną rzeczą jest złoto, a tak jak w każdej wojnie, ten szlachetny metal znika w krajach objętych działaniami wojennymi. Ich krajowe zabezpieczenia nie dają się sprzedać za gotówkę i na ogół czyni się wysiłki, aby sprzedać amerykańskie zabezpieczenia — amerykańskie obligacje, papiery wartościowe, itp. Lecz kto je kupi? Jak już zauważyliśmy, Ameryka jest dla nich jedynym rynkiem zbytu. Amerykańskie banki i bankierzy są obciążeni licznymi problemami. Gdy dowiadujemy się, jak ogromna ilość amerykańskich udziałów i obligacji znajduje się w innych krajach, nie powinniśmy się dziwić, że amerykańscy bankierzy bledną na myśl zarzucenia nimi amerykańskiego rynku. Gdyby tylko jedna piąta z tych udziałów została sprzedana, aby przynieść gotówkę, znaczyłoby to finansową lawinę. Amerykańskie banki, już przeciążone tymi „zabezpieczeniami”, nie są w stanie nabyć ich wszystkich; w związku z tym spadły ceny i niektóre instytucje finansowe upadły.

NARODOWY DŁUG

    Gdy weźmiemy pod uwagę, że złoto na świecie nie wystarczy nawet na spłacenie odsetek z narodowych długów, to dostrzegamy, jak instytucje bankowe symbolicznie trzymały ludzi za gardło, a obecnie same duszą się z powodu własnego oszustwa. W tym miejscu celowe wydaje się rozważenie, jak obciążający wpływ na ekonomię ma dług narodowy. Ten dług wzrastał zawrotnie szybko w następstwie pierwszej i drugiej wojny światowej oraz późniejszych konfliktów, a także bezsensownych, nadmiernych wydatków ze strony rządów, które pogarszają problem. Wydaje się interesujące, że w 1914 roku amerykański dług wynosił prawie 3 miliardy dolarów. Do 1979 roku dług wzrósł do ponad 845 miliardów dolarów, a 31-12-2004 wynosił ponad 7,5 biliona dolarów. W postaci liczbowej wygląda to następująco: 7.596.165.867.424,14 $.

    Najwyraźniej nasz finansowy „domek z kart” trzęsie się i jest bliski upadku. Rządy oraz najzdolniejsi finansiści próbują podejmować różne doraźne środki. Moglibyśmy ufać, że dzięki swym umiejętnościom oni osiągną cel, którego pragną i ocalą obecne instytucje - szczególnie finansowe - przed ich rozpadem na części. Lecz jeśli mamy dobre zrozumienie Pisma Świętego - że nadszedł wielki Dzień Rozliczenia, w którym wszystkie rzeczy chwiejące się mają popaść w zapomnienie i nie pozostanie nic z wyjątkiem tego, co nie może się zachwiać, to wówczas możemy być pewni, że wszystkie ludzkie wysiłki zawiodą i nastąpi krach finansowy, największy ze wszystkich, jakie kiedykolwiek miały miejsce, nie wyłączając nawet kryzysu bankowego z początku lat trzydziestych. Nie mówimy nic nowego - to zostało już powiedziane przez wielu, przynajmniej częściowo oraz było publikowane w gazetach. My jedynie zbieramy razem te informacje i wskazujemy na ich związek ze świadectwem biblijnym mówiącym, że obecnie znajdujemy się w dniu „wielkiego ucisku.” Niektórzy będą to uważać za fanatyczny pesymizm, ponieważ ogromna większość ludzi absolutnie nie ma zaufania do Słowa Bożego. Niemniej jednak obecnie, kiedy te rzeczy nadchodzą, dla niektórych może to być pomocne w zrozumieniu prawdziwej sytuacji na świecie - w uznaniu faktu, że „potrząsanie” narodów - finansowe, społeczne, polityczne i religijne - nie jest przypadkowe, lecz jest od Pana.

PROROCTWO WYPEŁNIONE

    Wydaje się, że Prorok Ezechiel odnosi się do demonetyzacji srebra (7:19) mówiąc, że „srebro swoje po ulicach rozrzucą” - nie uważając go za pieniądz, lecz za towar. Następnie Prorok mówi, jak złoto stanie się niewystarczające i ostatecznie będzie zupełnie wycofane i ukrywane, jak gdyby było nieczyste, jak wskazuje tekst hebrajski - „Ich złoto zostanie usunięte.” Zatem ani złoto, ani srebro nie będą dostępne. Magnaci linii kolejowych z przeszłości i zarządy linii lotniczych obecnie oraz bankierzy, którzy przechowują papiery wartościowe dostrzegają, że jeśli trudno jest zebrać pieniądze na potrzeby wypłat odsetek, to jeszcze trudniej będzie wydać nowe akcje w celu zastąpienia podlegających wykupowi, niezależnie od tego, jak solidne i dobrze zarządzane byłyby przedsiębiorstwa, które je wydają. Lecz linie kolejowe wówczas i linie lotnicze obecnie w większości rozpadają się. Nic dziwnego, że wielka jest trwoga finansowych i politycznych książąt ziemi, gdy spoglądają w przyszłość! Ich strach oparty na racjonalnych podstawach, został przepowiedziany przez naszego Zbawiciela, jako jeden ze znaków obecnego czasu: „Ludzie drętwieć będą przed strachem i oczekiwaniem tych rzeczy, które przyjdą na wszystek świat” - porządek społeczny - oraz z powodu potrząsania niebios czyli systemów kościelnych (Łuk. 21:26).

STRACH, NIESZCZĘŚCIE LUDZKOŚCI

    Grzech spowodował moralną tchórzliwość ludzkości. Od wczesnego dzieciństwa strach i obawa, szczególnie w odniesieniu do przyszłości, wywiera na nas swoje piętno. Zdajemy sobie sprawę, że jesteśmy niedoskonali, że nasz Bóg jest doskonały i że doskonałość jest jedynym standardem, który On może zaakceptować oraz, że należy się spodziewać pewnego rodzaju karania za grzech. Przeciwnik, oszukując naszych przodków, fałszywie przedstawił Wszechmogącego Boga i wykorzystał nasze obawy, aby zrazić nas do Boga i wypaczyć Jego posłannictwo podane w Biblii. Apostoł Paweł zapewnia nas, że taki jest powszechny sposób postępowania szatana; że on przedstawia światło za ciemność, a ciemność za światło. Rozważając proroctwo o Tronie z Obj. 20:11, które gdy zrozumiane, jest jednym z najpiękniejszych i najbardziej pocieszających w całej Biblii, dla wielu stało się ono biczem w rękach szatana (2 Kor. 4:4). Nasz werset jest jednym z symbolizmów Księgi wypełnionej symbolami. Lud Pański, prowadzony przez Jego Świętego Ducha, we właściwym czasie zrozumie te symbole. Dla wielu ten czas już nadszedł.

    Tron należy do Mesjasza; on reprezentuje Jego Pośredniczące Panowanie nad ziemią przez tysiąc lat. Jego biel symbolizuje czystość, prawość Jego Królestwa Sprawiedliwości pod całym niebem. Niebo i ziemia, które uciekną przed obecnością wielkiego Emanuela nie będą Niebiosami Boskiego Tronu ani ziemią, którą On dał dzieciom ludzkim. Niebo i ziemia, które uciekną i których miejsce nie będzie znalezione, to złe niebo i ziemia imperium szatana. W symbologii biblijnej ziemia przedstawia ustanowioną cywilizację; morze to niespokojne, niezadowolone rzesze ludzkości; góry, to królestwa, ludzkie rządy, tworzące szkielet obecnych instytucji społecznych. Te symboliczne niebiosa przedstawiają fałszywe duchowe wpływy - klerykalizm, kościelnictwo. Interpretowany w ten sposób, nasz werset oświadcza, że kiedy Mesjasz obejmie panowanie nad światem, to w jego rezultacie teraźniejszy system społeczny, jak również klerykalizm naszych dni przestanie istnieć - nie będzie dla nich miejsca.

KTO PANUJE?

    Ktoś może zapytać: „Czyż nasz Pan nie panuje od czasu Swego wywyższenia po prawicy Boga, przez ostatnie dwa tysiące lat przed drugim przyjściem? Odpowiadamy, że gdyby Odkupiciel panował jako Król nad ziemią przez dwadzieścia stuleci, to powinny być pewne wskazówki w Biblii co do tego. Przeciwnie, słowa samego Mistrza mówią nam, że szatan jest Księciem tego Wieku; że Królestwo Chrystusa nie jest z tego świata (wieku); że On przyjdzie ponownie i przyjmie Swych naśladowców do Siebie; że odszedł do dalekiego kraju, aby otrzymać prawo do Swego Królestwa i powróci, aby wziąć go w posiadanie; i że w Swym drugim przyjściu On będzie wielkim Królem Chwały (Jana 14:16, 30; 18:36; Mat. 21:33; 25:14,31).

    Gdy przeglądamy karty historii podczas minionych dwudziestu wieków, to jesteśmy przekonani, że Mesjasz nie był Królem. Myślenie o Nim jako Królu z wszechpotężną władzą, jaką Jemu przypisujemy, byłoby obarczaniem Go odpowiedzialnością za krwawe i okrutne prześladowania, za wojny, głód, epidemie i trzęsienia ziemi oraz ich następstwa, takie jak niedawne tsunami w południowo- wschodniej Azji. Z pewnością żadna rozsądna osoba, po dojrzałym rozważaniu, nie może racjonalnie przyjąć teorii, że mamy chwalebne Mesjańskie Panowanie Sprawiedliwości w celu błogosławienia całego świata, w celu podniesienia ludzkości. Nikt nie może myśleć, że obecnie trwa Panowanie wielkiego Pośrednika. Musimy zgodzić się z naszym wersetem, że ono należy do przyszłości; i że kiedy zostanie ustanowione, jego wpływ na obecne instytucje - polityczne, społeczne, finansowe i religijne - będzie taki, że one pierzchną, i nie będzie dla nich miejsca. Jedynie z tego punktu widzenia istnieje nadzieja dla świata. Obecnie żyjemy w punkcie zwrotnym cywilizacji. Mimo to, bardziej wyraźnie niż kiedykolwiek przedtem dostrzegamy, że samolubstwo głęboko zakorzenione w ludzkości jest przeszkodą dla naszego szczęścia. Samolubstwo jest obecne wszędzie. Chociaż utrzymuje się pozory sprawiedliwości, a gwałciciele jej norm są określani jako kryminaliści, niemniej jednak ustanowienie równości i sprawiedliwości wydaje się niemożliwe. Bystre ludzkie umysły znajdują sposobności do omijania prawa i popełniania kradzieży, morderstw, itp. w bezkarny sposób.

WIELKI BIAŁY TRON

    Ani Bóg Jehowa, ani Jego Przedstawiciel, Mesjasz, nie mogą w żadnym sensie czy stopniu mieć udziału w niesprawiedliwości czy nieprawości. Fakt, że niesprawiedliwość została dopuszczona, że nieprawość jest normą od wieków, należy tłumaczyć tym, że podczas całego tego okresu świat znajduje się pod panowaniem grzechu i śmierci, pod panowaniem szatana, „księcia tego świata”, pod panowaniem mroku samolubstwa i zła - wszystkie one reprezentując imię szatana; znaczy to, że świat nie jest pod panowaniem Mesjasza, Przedstawiciela Jehowy oraz Jego sprawiedliwości i miłości. Nowa Dyspensacja, którą wprowadzi Królestwo Mesjasza, jest zobrazowana w naszym pierwszym wersecie. Będzie to ogólnoświatowe panowanie czystości, świętości, sprawiedliwości, prawości i prawdy - Wielki Biały Tron. Nic w tym dziwnego, gdy czytamy, że symboliczne niebo i ziemia, reprezentujące stary porządek rzeczy - społeczny, kościelny - zniknie!

    Lecz niechaj nikt ani przez chwilę nie myśli, że kościelni, finansowi i polityczni książęta dobrowolnie uznają, iż nadeszła godzina całkowitego poddania się Mesjaszowi i wszystkim zasadom Jego absolutnej sprawiedliwości. Wprost przeciwnie, ci uprzywilejowani członkowie naszego rodzaju będą coraz bardziej łączyć się w celu wzajemnej ochrony - dla zachowania szczególnych przywilejów, które stały się ich udziałem. Nawet obecnie dostrzegamy wypełnianie się proroctwa Psalmu 2:

Przeczże się poganie buntują, a narody przemyślają próżne rzeczy? Schodzą się królowie ziemscy, a książęta radzą społem przeciwko PANU, i przeciw Pomazańcowi Jego, mówiąc, potargajmy związki ich, a odrzućmy od siebie powrozy ich (Psalm 2:1-3).

    Obecnie jest ten czas, w którym Pan przez Proroka Dawida, wzywa wielkich tej ziemi do uznania prawdziwej sytuacji naszego wspaniałego dnia - że przyszedł Dzień Mesjasza i że On powinien być uznany, a zasady Jego sprawiedliwości przestrzegane. Lecz nie! Proroctwo oświadcza, że żyjemy w dniu, kiedy ludzie, masy ludzkości, będą mieć niedorzeczne urojenia - kiedy będą myśleć, że swą własną mocą są w stanie wprowadzić panowanie sprawiedliwości drogą socjalizmu lub terroryzmu i anarchii. Ludzie muszą przekonać się, że ich pomoc jest w Panu, a nie w ich własnych słabych rękach. Oni muszą dostrzec siłę słów: „błogosławieni wszyscy, którzy w Nim ufają” (Ps. 2:12).

WŁADCY NARADZAJĄ SIĘ

    Z drugiej strony, potentaci finansowi, ziemscy władcy i kościelni książęta naradzają się razem w celu utrzymania obecnej niesprawiedliwości w świecie, przez którą osiągają korzyści. Pan oświadcza, że w tym oni jednoczą się razem przeciw Niemu i Jego nowo mianowanemu Królowi, Mesjaszowi (Ps. 2:2,3). W ciągu ponad stu lat ludzka wolność zwiększyła się pomimo wszelkich prób ograniczania jej. Ziemscy potentaci widzą rosnący wpływ ludzkiej inteligencji i żądania równych praw. Oni dostrzegają, że jeśli nie zrobi się czegoś, by przeciwdziałać temu powszechnemu ruchowi, to szczególne korzyści klas uprzywilejowanych znikną. Nawet teraz oni naradzają się razem, jak zerwać ograniczenia nałożone na nich przez ludzi i jak ponownie wprowadzić panowanie despotów i dyktatorów, takie jakie dominowało sto lat temu, lecz teraz nie jest możliwe powstrzymanie bardziej inteligentnych mas, znajdujących się na wyższym poziomie i kierowanych większą wiedzą. Czy ci kulturalni i wpływowi książęta ziemi będą w stanie właściwie spojrzeć na sytuację i uświadomić sobie błędność ich zamiarów, niemożliwość odwrócenia wielkich zmian, które następują, ponieważ przyszedł czas, aby Mesjasz objął Swą wielką władzę i panowanie? Gdyby mądrzy tej ziemi byli w stanie uświadomić sobie sytuację i w pełni poddać się Boskim wymaganiom absolutnej sprawiedliwości i prawdy, jakie błogosławieństwa wypłynęłyby z tego dla świata! Gdyby ci książęta odwrócili uwagę od przechwytywania władzy i gromadzenia pieniędzy w kierunku oświecania i podnoszenia poziomu ludzi, to staliby się zarządcami Nowej Dyspensacji, która zostałaby wprowadzona z powszechną radością. Lecz Pan informuje nas, że tak się nie stanie; i że jako rezultat nadchodzącego Królestwa Mesjasza nastanie „czas ucisku, jakiego nie było, odkąd istnieją narody” (Mat. 24:21, 22; Dan. 12:1).

KSIĘGI SĄDU

    Bóg nie ma względu na osoby. Stąd, przed Jego Sędziowskim Tronem będą wymierzane kary dla małych i wielkich, gdy będą uznani za winnych naruszenia zasad sprawiedliwości. Mogliby to sobie uświadomić liczni ludzie z niższych klas oburzający się z powodu niesprawiedliwości na wysokich miejscach władzy, podczas gdy sami praktykują podobną niesprawiedliwość. Powinno się pamiętać, że Wielki Biały Tron mówi o błogosławieństwach tylko dla tych, którzy miłują sprawiedliwość i nienawidzą nieprawości. Mistrz powiedział: „Moje słowa osądzą was w Ostateczny Dzień.” Księgi, które wtedy będą otworzone, to słowa Jezusa, Jego Apostołów oraz Proroków starożytności. Wtedy wszyscy dostrzegą jedność Boskiego Posłannictwa sprawiedliwości i każdy, kto będzie chciał otrzymać życie wieczne, będzie musiał dostosować swoje życie i sposób myślenia do norm zawartych w tych Księgach. Pod koniec panowania Mesjasza, ci, których imiona zostaną zapisane w nowej Księdze Życia, okażą się godni wiecznego życia; ci, których imiona nie zostaną tam zapisane, będą zniszczeni w drugiej śmierci (Obj. 20:11-15).

SB ’05,50-55; BS ’05,50-55.