Jedyny Prawodawca i Sędzia

„Jest jeden prawodawca, który może zbawić i zniszczyć; a kim jesteś ty, co sądzisz drugiego” - Jak. 4:12

    ISTNIEJĄ tu dwa punkty zapatrywania, z których będziemy rozważać nasz werset. Pierwszym jest Prawodawca a drugim Sędzia. Od zarania dziejów pojawiali się wśród ludzi prawodawcy. Dawno temu odnaleziono kodeks praw z czasów Króla Hammurabiego, który żył przed Abrahamem. W tym kodeksie zostało podanych 280 praw. Następnie mamy prawa dane Izraelowi za pośrednictwem Mojżesza. Salomon był kolejnym prawodawcą. On studiował liczne prawa ateńskie i na ich podstawie stworzył kodeks, który przekazał ludowi. Faryzeusze mieli bardzo rozbudowany system praw i przepisów w Talmudzie. One były tak drobiazgowe, że ci, którzy usiłowali je przestrzegać, zachowywali się jak maszyny. Byli także inni prawodawcy, tacy jak Justynian, Karol Wielki i Napoleon. Dostrzegamy, że było wielu prawodawców, lecz żaden z nich nie był w stanie doprowadzić do pożądanych rezultatów. Gdy weźmiemy pod uwagę słabość upadłego człowieka, ich wysiłki były godne pochwały. Niektóre prawa były okrutne i wywoływały wzburzenie ludzi. Jedną z wielkich trudności w tych systemach praw jest to, że one są bardzo liczne, co samo w sobie jest oznaką ich słabości.

    Nasz Niebiański Ojciec jest niezwykłym Prawodawcą. Jego prawo jest po prostu wyrażeniem Jego charakteru. On jest Prawodawcą, który Sam stworzył prawo. On jest wspaniałym Prawodawcą w tym, że jest szczytem doskonałości w każdej zalecie. To dlatego On jest lepszy niż wszyscy inni. Bóg udzielił wszystkim Swoim stworzeniom, które są moralnie wolnymi istotami, tych samych upodobań, itp., które On posiada i obdarzył ich serca Swym prawem. Jest to część Boskiego obrazu w Jego stworzeniach. Każda zaleta została udzielona w pewnej mierze i żadnego uczucia nie brakowało w sercach Jego doskonałych stworzeń. Stopniowo Jego prawo było wymazywane z serc ludzi. Zamiast rozwijania zalet, były rozwijane wady, jednakże nigdy nikt nie urodził się bez organów uczuciowych, chociaż były one zdeprawowane pod każdym względem, u jednych bardziej, u innych mniej. W sercach upadłych ludzi znajduje się mieszanina, w większości przypadków oni mają trochę jednej zalety, a trochę drugiej i trochę jednej wady, a trochę innej. Jest to w pewnym sensie podobne do rudy, w której metal jest zmieszany z zanieczyszczeniami.

    W czasach Mojżesza prawo w sercach ludzi zostało zatarte w tak dużym stopniu, że udzielono im praw na kamiennych tablicach, a niektórych na pergaminie czyli z ceremonialnymi zarządzeniami, itd. W czasie Wieku Ewangelii Bóg podjął się ponownego wpisania Swego prawa w serca ludzi, lecz tylko tych spłodzonych z ducha, szczególnie w czasie ich powołania. Od 1878 roku On czyni to w sercach i umysłach innych, którzy są z klasy Młodocianych Godnych, według Joela 2:28. W Wieku Tysiąclecia prawo Boże zostanie ponownie wpisane w serca ogółu ludzkości. Gdy rozważamy prawo Boże to dostrzegamy, jak bardzo ono różni się od ludzkich praw.

    Słowo prawo jest używane w różnych znaczeniach: (1) cała Biblia, jak możemy to zauważyć z Ps. 119:97: „O jakom się rozmiłował zakonu Twego, tak, iż każdego dnia jest rozmyślaniem moim” (to znaczy więcej niż tylko Dziesięć Przykazań), a także (2) skutek, jaki to prawo wywiera na serce: (a) obowiązkowa miłość do Boga i (b) obowiązkowa miłość do bliźniego. Gdy czytamy Mat. 22:37-39 możemy zauważyć, że jest to prawdą. „Będziesz miłował PANA, Boga twego, ze wszystkiego serca twego, i ze wszystkiej duszy twojej i ze wszystkiej myśli twojej...” Ze wszystkich zalet, uczuć i woli w tym obejmującym wszystko znaczeniu, łącznie z każdym wyrażeniem naszych serc odczuwających obowiązkową miłość do Boga, czyli pobożność. Nie ma żadnej zalety, która nie mogłaby się zawierać w obowiązkowej miłości do Boga. „Będziesz miłował bliźniego twego, jako samego siebie.” W tym drugim znaczeniu, mamy inny, obejmujący wszystko obraz. Nie ma żadnego wyrażenia miłości obowiązkowej do człowieka, którego w tym brakuje. Jeśli te dwie proste reguły są stosowane, nie potrzeba żadnych dodatkowych praw dla istot ludzkich. Jest to jeden z dowodów Boskiego natchnienia Biblii. Gdyby nie było nic więcej w Biblii wskazującego na to, te dwie reguły prowadziłyby nas do wniosku, że jest ona Boskiego pochodzenia. Podziwiajmy, doceniajmy i uwielbiajmy wielkiego Boga Jehowę za to, że jest tak wspaniałym Prawodawcą.

    Bóg ma inny rodzaj prawa. Jest to prawo Chrystusowe. Chrystus nie jest twórcą tego prawa, chociaż jest ono zwane prawem Chrystusa. Jest to prawo miłości bezinteresownej. Nie jest ona miłością obowiązkową, jak poprzednia, lecz jest miłością opartą na rozkoszowaniu się w dobrych zasadach, na czerpaniu świętej przyjemności z Prawdy i jej zasad. Klasa restytucyjna nie będzie poddana temu prawu. Jedynie spłodzeni z ducha znajdują się pod tym prawem. Od Młodocianych Godnych i Poświęconych Obozowców Epifanii wypełnienie go nie jest wymagane, lecz oni powinni się starać, by rozwinąć ten rodzaj miłości. Dopiero w Wieku Tysiąclecia oni rzeczywiście zostaną poddani temu prawu. Bóg jest twórcą również i tego, wyższego rodzaju prawa. Gdyby Bóg nie miał bezinteresownej miłości, On nigdy nie oddałby za nas Swego Syna. Było to największe wyrażenie miłości bezinteresownej, jakie kiedykolwiek zostało dokonane. On również okazuje bezinteresowną miłość w wykorzystywaniu Ciała Chrystusowego do celów ofiarniczych i w pewnym sensie wobec Starożytnych i Młodocianych Godnych, a także wobec oczyszczonej Wielkiej Kompanii. Nikt nie zasługuje na tak wielki podziw, jak nasz Bóg. W 4 Mojż. 18:20 On mówi: „Jam dział twój i dziedzictwo twoje.” Jeśli zastanawiamy się nad tym i nasze serca są w harmonii z Bogiem, to na pewno otrzymamy błogosławieństwo. My nie uważamy, że nie było innych prawodawców. Rzecz w tym, że tylko On jedyny jest w stanie zbawić i zniszczyć. Jest w tym wyjątkowość naszego Boga.

    On sam może zbawić; słowo może zawiera myśl chęci, jak również zdolności. On jest chętny doprowadzić wszystkich do harmonii z Nim, jeśli będą postępować w sposób, który On przewidział. To dlatego On przygotował wielki plan zbawienia. Z drugiej strony On jest w stanie zniszczyć i dokona tego w przypadku rozmyślnych grzeszników. Jeśli ci, którym zostanie udzielona pełna sposobność dojścia do harmonii z Bogiem, później pogwałcą ducha łaski, zostaną zniszczeni. Gdyby pozwolono im żyć, oni uczyniliby innych, jak również samych siebie, nieszczęśliwymi przez całą wieczność i byłoby to niezgodne z myślą, że grzech będzie wykorzeniony. Niektórzy uczą, że diabeł zostanie zbawiony i tym samym zgadzają się z Uniwersalizmem. Jest to jedynie płytkie złudzenie, które zobowiązuje Boga do zmuszania naszej wolnej woli, a On nie zmienia Swego planu dla korzyści kilku płytkich myślicieli zwanych Uniwersalistami.

    Bóg jest także Sędzią. W ludzkich układach mamy różne formy sądzenia, a także różne sprawy z nimi związane. W naszych sądach mamy wielką ławę przysięgłych, oskarżycieli publicznych, itd. W najlepszym razie te sądy są niedoskonałe i często niesprawiedliwe. Niektóre z nich są chwalone, że starały się zrobić najlepsze co mogły. Wielu z naszych sędziów jest bardzo marnymi logikami. Przypominamy sobie przypadek, o którym ostatnio słyszeliśmy, gdy oskarżyciel publiczny powiedział sędziemu, że ma sześciu świadków, którzy widzieli oskarżonego popełniającego zarzucane mu przestępstwo. Obrońca, wiedząc, że sędzia jest marnym logikiem, wstał i powiedział: „Wysoki sądzie, ja mam dwunastu świadków dowodzących, że oskarżony nie jest winny.” Wyciągając wniosek, że dwunastu świadków to więcej niż sześciu, sędzia zwolnił oskarżonego. Mówi się, że jest to autentyczny przypadek z sali sądowej. Niektórzy z sędziów byli zbyt srodzy. Dawno temu w Anglii żył sędzia imieniem Jeffrey, którego zadaniem było karanie nonkonformistów. Wśród tych, którzy znaleźli się przed nim, były takie osoby jak John Bunyan, Butler i Richard Baxter, ostatni z nich jak wierzymy, był członkiem Maluczkiego Stadka i jednym z najbardziej szlachetnych charakterów tego czasu. Sędzia chciał, aby Baxter był chłostany i wleczony ulicami miasta, a następnie uwięziony na czas nieokreślony tylko dlatego, że nie chciał przystąpić do Kościoła Episkopalnego. Inni interweniowali w porę, aby uniemożliwić chłostę, która prawdopodobnie uśmierciłaby go, ponieważ miał już 78 lat. Bez wątpienia Bóg ma lepszy rodzaj sądu i karania i nie może zostać przekupiony, jak to czasami bywa w przypadku ziemskich sędziów. Niedawno mieliśmy przypadek, kiedy dziewiąty sędzia najwyższy w Stanach Zjednoczonych okazał się winny przyjęcia łapówki. W wielu przypadkach dostrzegamy sąd Boży, jak w przypadku Adama i Ewy, Izraelitów i nowych stworzeń. Jego sąd jest w doskonałej harmonii z Jego miłością obowiązkową i bezinteresowną. On jest Sędzią wszystkich. Niektórzy są sądzeni pod Przymierzem Sary, inni pod Przymierzem Związanym Przysięgą, a jeszcze inni będą sądzeni pod Nowym Przymierzem podczas tysiącletniej próby. Myślimy, że każdy ze Starożytnych i Młodocianych Godnych okaże się zwycięzcą w tysiącletniej próbie. Nie znaczy to, że nie mogą upaść, lecz że nie upadną z powodu wierności, którą rozwinęli w czasie próby do rangi książąt. „Nikt nie może ich wyrwać z ręki Ojcowskiej.”

    Tak, drodzy bracia, to jest cudowny Prawodawca i Sędzia. Ci, którzy Go poznają, nie muszą się Go obawiać, lecz powinni Jego miłować i czcić, ponieważ On z pewnością zasługuje na chwałę. Zawsze oddawajmy Bogu chwałę i cześć, jako jedynemu, który może zbawić i zniszczyć. Amen.

SB ’05,56-58; BS ’05,56-58.