Bogacz i Łazarz
WYBRALIŚMY TEN TEMAT, ponieważ zdajemy sobie sprawę, że istnieją bardzo liczne przesądy i fałszywe interpretacje Słowa Bożego, które pełnią rolę ziemskiej chmury ukrywającej Ojca Niebiańskiego przed naszymi oczyma wiary. Przez cały czas staramy się usuwać tę barierę, aby światło znajomości chwały Bożej, jakie świeci na nas z Pisma Świętego od Jezusa Chrystusa, naszego Pana, mogło jaśniej niż przedtem przenikać do serc wszystkich z drogiego ludu Bożego, a także po to, aby po usunięciu tej chmury nasze oczy mogły dostrzec charakter naszego Stwórcy w całym jego pięknie, a nasze serca zostały pociągnięte do Niego jako do Ojca, do Boga miłości, do Wszechmogącego Zbawiciela.
KAMIEŃ NA NASZEJ ŚCIEŻCE
Wielokrotnie przedstawialiśmy Boski Plan Wieków z punktu widzenia Biblii, a jednak niektórzy po przeczytaniu i przyznaniu, że on jest taki jak Bóg i jest dokładnie tym, czego ich serca pragną i o co wołają, mówią, że nie mogą go zaakceptować z powodu biblijnego stwierdzenia odnoszącego się do Bogacza i Łazarza oraz opisu naszego Pana co do ich losu, że pierwszy z nich został wysłany na wieczne męki, a drugi do niebiańskiej szczęśliwości. Dlatego wybraliśmy ten temat do naszego obecnego artykułu, wierząc, że wielu potrzebuje wyjaśnienia tego stwierdzenia, które powinno usunąć ten kamień zawadzający na ich drodze i z łaski Bożej spróbujemy to uczynić. Wyrażając się poprawniej, Pan usunie go używając w tym celu naszego nieudolnego pióra.
BIBLIJNE PRZYPOWIEŚCI
Pomocne może się okazać stwierdzenie, że w rozważanym fragmencie Biblii wielki Nauczyciel dał nam przypowieść. Prawdopodobnie wystarczającą pomocą dla większości z nas w zrozumieniu tego fragmentu będzie następujący cytat: "To wszystko mówił Jezus w podobieństwach do ludu, a bez podobieństwa nie mówił do nich" (Mat. 13:34). Dlatego, przemawiając do innych ludzi niż Apostołowie, Jezus zawsze używał przypowieści i nasz werset znajduje się w tej kategorii. Mimo to, niektórzy z ludu Pańskiego prawdopodobnie potrzebują dokładnego przestudiowania fragmentu z Łuk. 16:19-31, do którego obecnie przystępujemy. Czytamy: "A był niektóry człowiek bogaty...". Zatem musimy udowodnić, że jest to przypowieść, a nie literalne stwierdzenie wskazując, że gdybyśmy rozważali go jako literalne oświadczenie, ono okazałoby się nieprawdziwe i zmusiłoby naszą logikę do przyjęcia niedorzecznych wniosków. Każdy wie, że przywiązując literalne znaczenie do jakiegoś stwierdzenia, rozumie się, że jest ono wyrażeniem zasadniczym, a nie metaforą, alegorią czy symbolem. Jeśli jest to stwierdzenie literalnych faktów, wtedy wszystkie te fakty muszą być traktowane literalnie. To znaczyłoby dokładnie, że ponieważ pewna osoba była bogata i żyła na co dzień w przepychu, jak żyje wielu zamożnych ludzi oraz odziewała się purpurą i kosztownymi lnianymi szatami, to poszła na wieczne męki bez przedstawienia jej nawet jednego zarzutu związanego z popełnieniem morderstwa, niesprawiedliwości czy bluźnierstwa, ponieważ opis nic o tym nie mówi. Ponadto, nic nie jest powiedziane o ubogiej osobie, że była uczciwa, sprawiedliwa i pobożna, lecz jedynie, że była biedna, pokryta ranami, które lizały psy oraz, że jadła okruchy ze "stołu bogacza". Gdyby to były podstawy i warunki, na mocy których każdy z nas miałby nadzieję na życie wieczne, to z pewnością bardzo nieliczni, jeśli w ogóle ktokolwiek mógłby je spełnić. Według wszelkiego prawdopodobieństwa, nikt nigdy nie spotkał się dokładnie z takimi dwoma doświadczeniami. Zatem według tego daleko idącego literalnego zastosowania, mamy nikłą podstawę, by mieć nadzieję na uwolnienie nas od strasznego stanu, który został opisany w tym fragmencie.
CZYM JEST PRZYPOWIEŚĆ?
Lecz dosyć tego! Jeśli w ogóle myślimy logicznie, powinniśmy wyraźnie dostrzec, że jest to stwierdzenie paraboliczne i dlatego musimy znaleźć interpretację, która będzie odpowiadała wszystkim warunkom tej przypowieści. A zatem, czym jest przypowieść? Webster definiuje ją jako "prostą historię użytą do zilustrowania moralnej lub duchowej lekcji". Liczne historie biblijne są określane mianem przypowieści, lecz ta i kilka innych, nie jest w ten sposób sklasyfikowana.
ROZSĄDNE WYTŁUMACZENIE
Rozpatrując ten fragment jako przypowieść, wszystkie nasze trudności znikną, gdy tylko dostrzeżemy klucz otwierający jej znaczenie. W tej przypowieści Jezus skrytykował przywódców narodu żydowskiego i przepowiedział ich los. On Sam był wyrzutkiem, tacy też byli Jego uczniowie i tacy są wszyscy, którzy stają się Jego naśladowcami, ponieważ "jaki On był, tacy i my jesteśmy na tym świecie". "Bogacz" z przypowieści przedstawiał naród żydowski. Wspaniałe szaty, w które był odziany, reprezentowały typiczne usprawiedliwienie udzielone temu narodowi pod Przymierzem Zakonu, zawartym z Izraelem przy Górze Synaj. Purpura szat bogacza przedstawiała królewskość należącą do Izraela jako typicznego królestwa Bożego na świecie - Boskiego wybranego ludu. Stąd czytamy: "Salomon usiadł na tronie królestwa Pana w miejsce Dawida ojca jego". Jezus uznawał godność tego królestwa jako wciąż należącą do tego narodu, kiedy powiedział: "Od was odjęte będzie królestwo Boże, i będzie dane narodowi, czyniącemu pożytki jego" (Mat. 21:43). Obfitujący stół bogacza reprezentował wspaniałe obietnice Boże, które najpierw były dla Żydów i nie zostały udzielone żadnemu innemu narodowi, dopóki oni nie odrzucili Jezusa i nie ukrzyżowali Go. Święty Paweł odwołuje się do tego stołu i cytuje Proroka Dawida, mówiąc: "Niechaj im będzie stół ich sidłem i pułapką, i odpłatą" (Rzym. 11:9, KJV; Ps. 69:23). Stało się tak, ponieważ oni nie docenili właściwie obietnic i nie żyli zgodnie z warunkami, których spełnienia one wymagały. Śmierć bogacza przedstawiała odcięcie narodu izraelskiego od wszystkich tych szczególnych obietnic i korzyści, które pod każdym względem od wieków do nich należały. Bogacz (naród żydowski) zaczął chorować w czasie ukrzyżowania - od czasu, gdy Jezus powiedział: "Oto wam dom wasz pusty zostanie; albowiem powiadam wam, że mnie nie ujrzycie od tego czasu, aż rzeczecie: Błogosławiony, który idzie w imieniu Pańskim" (Mat. 23:38, 39).
Nieliczni święci zostali zgromadzeni z Judaizmu do pokrewieństwa z Chrystusem w czasie Pięćdziesiątnicy, a "bogacz", naród, nadal był chory i symbolicznie umarł w 70 roku, kiedy Tytus, rzymski generał, zdobył Jerozolimę, a cała palestyńska ziemia została spustoszona. Od 70 roku naród żydowski był martwym narodem i znajdował się w hadesie, w grobie. Lecz to oznacza jego zmartwychwstanie we właściwym czasie, ponieważ symbol grobu, hadesu, nie przedstawia wiecznego stanu, lecz tymczasowy, z którego Mesjasz udzieli wyzwolenia, a hades, w każdym sensie tego słowa, zostanie zniszczony (1 Kor. 15:55). Lecz przypowieść oświadcza, że "bogacz" był w mękach! Jak to jest możliwe, wiedząc, że hades oznacza stan śmierci, stan nieświadomości? Odpowiadamy, że naród żydowski ma podwójne zastosowanie w przypowieści i poza nią. Narodowo oni byli martwi czyli spali, lecz jako ludzie, oni byli bardzo ożywieni - jak nikt inny. To jako ludzie oni cierpieli tortury prześladowań w czasie niemal dwudziestu ostatnich stuleci - prześladowania w Rosji, holokaust, itd.
SYJONIZM - NADZIEJA IZRAELA
Chociaż jako naród byli martwi, pogrzebani, w hadesie, to jednak oczekiwali na ożywienie, zmartwychwstanie, którego Syjonizm naszych czasów był niejako wcześniejszym znakiem. Pierwszy promyk nadziei dla Syjonizmu pojawił się w 1878 roku i od tamtego czasu iskra życia dla Izraela na odzyskanie ojczyzny rozwijała się stopniowo aż do uznania Izraela przez Narody Zjednoczone i ustanowienia państwa Izrael w 1948 roku. W przyszłości, kiedy chwalebne Królestwo Mesjasza obejmie swą władzę, prześladowania Izraela mają się zakończyć i wtedy nastąpi ich narodowe zmartwychwstanie, ponieważ oni aktywnie i w szczególny sposób będą utożsamiani z Mesjańskim Królestwem, jako jego ziemscy i widzialni przedstawiciele. Podczas gdy dwa pokolenia Judy i Beniamina były w bardzo szczególnym znaczeniu przedstawione w bogaczu, to pozostałe dziesięć pokoleń rozproszonych wśród okolicznych narodów, było odpowiednio reprezentowanych przez jego braci. Boskie postępowanie wobec Żydów będzie takie samo, gdziekolwiek się znajdują - nie będzie żadnego wyróżnienia - "Mają Mojżesza i proroków, niechże ich słuchają". Ta przypowieść nie mogłaby być zastosowana do nikogo innego, za wyjątkiem tych dwóch i pozostałych dziesięciu pokoleń Izraela, ponieważ tylko oni mieli Mojżesza i Proroków.
HADES I SZEOL
Najlepiej zorientowani nauczyciele biblijni przyznają, że greckie słowo hades i hebrajskie słowo szeol, przetłumaczone w Biblii Gdańskiej na piekło, w rzeczywistości oznacza stan śmierci, grób. Różne wersety biblijne mówią nam o ciszy szeolu i hadesu oraz, że nie ma tam żadnej mądrości ani wiedzy, ani umiejętności; że umarli o niczym nie wiedzą (Kazn. 9:5, 10). Dlatego wielu znalazło się w wielkim zakłopotaniu z powodu stwierdzenia z tej przypowieści, że bogacz podniósł swe oczy w hadesie, będąc w mękach. Trudność znika, gdy tylko przyjmiemy właściwą interpretację przypowieści i zauważymy, że jako naród Żydzi umarli i zostali pogrzebani, lecz nie przestali istnieć w zupełności. Lud Izraela, wyrzucony ze swej ziemi pomiędzy wszystkie narody, był bardzo żywy społecznie i osobiście, przez wszystkie te wieki cierpiąc prześladowania, które trwają nawet teraz. Jeszcze niedawno mieliśmy przykład tego, jak bogacz (Izrael), martwy jako naród, lecz żywy jako ludzie, wołał do ojca Abrahama, aby Łazarz ochłodził jego język kroplą wody. Oczywiście, nie jest tutaj myślą, że literalny palec mógłby przenieść kroplę literalnej wody, by ochłodzić literalny język. Kropla wody na końcu palca nie przyniosłaby wielkiej ulgi, ponieważ wyparowałaby przed dotarciem do literalnego języka w takim gorącu. Interpretacji musimy szukać po linii przypowieści. Wypełnienie nastąpiło między innymi wtedy, gdy amerykańscy Żydzi w ogólnej petycji poprosili Prezydenta Stanów Zjednoczonych, aby współdziałał z innymi chrześcijańskimi narodami i wstawił się za ich ludem w Rosji, aby Żydzi rosyjscy mogli otrzymać więcej wolności i byli mniej prześladowani, aby ich męki mogły być ochłodzone. Później nastąpił powszechny exodus z tego kraju do Palestyny.
ODNALEZIENIE KLASY ŁAZARZA
Jeśli znaleźliśmy bogacza, teraz poszukajmy biednego Łazarza. On przedstawiał bojącą się i szukającą Boga klasę znajdującą się poza oficjalnym Judaizmem - nie wszystkich pogan, lecz tych, o których Jezus powiedział: "Ani w Izraelu tak wielkiej wiary nie znalazłem!" Żydzi mieli w zwyczaju mówić o poganach jako o "psach". Wielki Nauczyciel sam użył tego wyrażenia (Mar. 7:25-30). Łazarz nie miał przyznanej wspaniałej lnianej szaty, ponieważ był spoza kręgu Izraela, za którego wyłącznie były składane typiczne ofiary. Z tego samego powodu nie miał też purpurowej szaty, ponieważ królestwo błogosławieństw w owym czasie należało wyłącznie do potomstwa Abrahama. Psy (inni poganie) lizały jego rany, w znaczeniu uznawania klasy Łazarza jako prawej i pobożnej, w pewnym sensie okazując jej sympatię. Zjadanie okruchów, które spadły ze stołu bogacza oznacza to, co Jezus uczynił w kilku przypadkach, pozwalając by pewne szczególne błogosławieństwa uzdrowienia, które były dla Żydów, dosięgły tej szlachetnej klasy pogan, zatem pewne okruchy łaski dotarły do bojących się Boga pogan podczas Wieku Żydowskiego. Na przykład, w łączności ze wzbudzeniem z umarłych córki Jairusa (Mar. 5:22-24), okruch ze stołu bogacza dotarł do szlachetnego poganina, który czcił Boga i który zbudował dla Żydów synagogę. Uzdrowienie sługi setnika było następnym okruchem ze stołu bogacza dla jednego z klasy Łazarza (Mat. 8:8-10). Uzdrowienie córki syro-fenickiej kobiety było innym okruchem ze stołu bogacza dla członkini klasy Łazarza (Mat. 15:26). W odpowiedzi na jej prośbę Jezus powiedział, "Nie dobrze jest brać chleb dziecinny, a miotać szczeniętom" (poganom). Przyjmując tę myśl, kobieta odpowiedziała, "Tak jest, Panie! a wszakże i szczenięta jedzą odrobiny, które spadają ze stołu panów ich". Jej wiara w Boga wyróżniła ją jako jedną z klasy Łazarza, spoza domu bogacza. Ona była towarzyszką psów (pogan) i w tamtym czasie mogła jedynie otrzymać okruch ze stołu bogacza.
Jak śmierć bogacza reprezentowała zmianę w jego położeniu, tak śmierć klasy Łazarza wskazywała na zmianę w położeniu tej klasy wyrzutków. Lecz, zamiast być pogrzebani, oni zostali przeniesieni przez aniołów do Abrahama - nie do nieba, nie do czyśćca, nie do jakiegoś pośredniego stanu. Ponieważ Abraham w przypowieści przedstawia Boga, przyjęcie wiernych z klasy Łazarza przez Abrahama, symbolicznie przedstawia przyjęcie tej klasy jako prawdziwych dzieci Abrahama - prawdziwych dzieci Bożych. Jak Jezus wyszedł poza "obóz" znosząc przed śmiercią urągania od swego narodu, to samo dotyczyło wszystkich Jego żydowskich naśladowców, którzy należeli do tego narodu. Oni byli uznawani za wyrzutków razem z poganami; takich Bóg przyjął jako Jego duchowe dzieci, przez spłodzenie z Ducha Świętego. I tak Apostoł Paweł mówi, że ci, którzy z natury byli poganami, nie byli z rodu Izraela. "A jeśliście wy Chrystusowi, tedyście nasieniem (dziećmi) Abrahamowym, a według obietnicy dziedzicami" - współdziedzicami z Chrystusem, członkami wielkiego Mesjasza (Gal. 3:29). Drodzy bracia, mamy tutaj spójną interpretację tej przypowieści. Ona pomaga także w zilustrowaniu nam szczególnego pokrewieństwa Żydów pod Przymierzem Zakonu oraz jak to szczególne pokrewieństwo zostało utracone z powodu ich niewiary i jak ta niewiara oddaliła ich od Boskiej łaski w Wieku Ewangelii oraz stworzyła głęboką i szeroką przepaść pomiędzy nimi i klasą duchowego Izraela (Kościołem), przedstawioną w Łazarzu na łonie Abrahama. Dziękujemy Bogu, za obietnicę Pisma Świętego, że z końcem Wieku Ewangelii ta przepaść niewiary i wynikającej z niej oddalenia od Boskiej łaski przestanie istnieć, i Izrael zostanie wyzwolony z mąk tych wieków oraz doświadczy narodowego ożywienia czyli zmartwychwstania ze wspaniałymi przywilejami, łaskami i korzyściami wynikającymi z Nowego Przymierza, wkrótce po jego inauguracji.
Ponieważ Boskie łaski dla niebiańskiego i ziemskiego potomstwa Abrahama są w ten sposób odróżnione, ziemskie potomstwo będzie błogosławione za pośrednictwem niebiańskiego, to błogosławienie innych narodów nastąpi przez ich stowarzyszenie się z Izraelem. Innymi słowy, możemy rozumieć, że Boski Rząd ustanowiony w Izraelu w rękach Starożytnych i Młodocianych Godnych, stanie się ośrodkiem Boskiej łaski i ludzie z innych narodowości będą musieli przyjść do tego ośrodka po swoje zaopatrzenie w Łaskę i Prawdę. Prorok przedstawia tę sprawę następująco: "I pójdzie wiele narodów, mówiąc: Pójdźcie, a wstąpmy na górę PAŃSKĄ, to jest do domu Boga Jakubowego, a będzie nas nauczał dróg swoich, i będziemy chodzili ścieżkami jego; bo zakon z Syjonu (z duchowego królestwa) wyjdzie, a słowo PAŃSKIE z Jeruzalemu (z centrum ziemskiego królestwa)" (Mich. 4:2). Wspaniały będzie ten dzień.
ŚWIAT MA PRZEJŚĆ RESTYTUCJĘ
Tym sposobem wszystkie narody, ludy, rodziny i języki zostaną stopniowo doprowadzone do zrozumienia Boskiego Planu; oni wszyscy będą błogosławieni sposobnościami i przywilejami Restytucji oraz oświetleniem przez promienie Słońca Sprawiedliwości, które wówczas przez wyznaczone kanały będą zalewać całą ziemię. Tym sposobem oryginalne Przymierze znajdzie swe rozszerzone wypełnienie; głównie w Chrystusie, duchowym Izraelu; a drugorzędnie, pod Nowym Przymierzem z Izraelem według ciała; przez nich będą błogosławione wszystkie rodziny ziemi, tak że wszyscy chętni i posłuszni stopniowo będą mogli osiągać pozycję dzieci Bożych oraz stać się posiadaczami "wolności synów Bożych" - wolności od grzechu, smutku, bólu i śmierci. Jak Stare Przymierze Zakonu było zawarte jedynie z Izraelem, tak Nowe Przymierze będzie zawarte tylko z odrodzonym Izraelem. Inne narody będą mieć w nim udział przez poddanie się prawom wychodzącym z Jeruzalem (Mich. 4:2), jako "prozelici u bramy", nie pod Starym, lecz pod Nowym Przymierzem (Ezech. 16:60, 61). "Kto ma uszy ku słuchaniu, niechaj słucha".
SB ’05,66-69; BS ’05,66-69.