DRUGIE PRZYJŚCIE CHRYSTUSA

Kontynuacja z poprzedniego numeru

Kościół będzie podobny do Niego

    Apostoł Jan dodaje swoje świadectwo, sprzeciwiając się myśli, że w Królestwie Pan Jezus będzie taki, jaki był w ciele, i że Jego Kościół będzie taki, jaki był podczas pobytu w ciele: "Ale się jeszcze nie objawiło, czym będziemy" (1 Jana 3:2). Z tych słów jest oczywiste, że Kościół będzie się różnił od tego, jaki był tutaj w ciele i jest także oczywiste, że nasz Pan będzie bardzo różnił się od Tego, jaki był. On przyjął ludzkie ciało w celu doznania śmierci, a nie po to, by wiecznie je zachować. Przyjęcie ludzkiego ciała było potrzebne jedynie dla naszego odkupienia. Apostoł oświadcza, że po dokonaniu dzieła, które Ojciec powierzył Jemu do wykonania, nasz Pan został bardzo wywyższony, wysoko ponad aniołów, księstwa i zwierzchności i ponad wszelkie imię, które jest wymienione (Efez. 1:20-22). Dlatego obecnie jest On Panem chwały, wyrażeniem obrazu osoby Ojca, duchową istotą najwyższego rzędu, w Boskiej naturze. W zgodzie z tym jest stwierdzenie Apostoła Jana, że chociaż jeszcze nie zostało objawione, jaki Kościół będzie, to wiemy, że kiedy On się objawi, Kościół będzie do Niego podobny. Jego przemiana miała miejsce w zmartwychwstaniu, ponieważ był "poddany śmierci w ciele, a ożywiony w duchu" (1 Piotra 3:18, KJV). Przemiana Kościoła, jako Jego Ciała, jeśli chodzi o tych, którzy zasnęli w Jezusie, miała miejsce w chwili ich zmartwychwstania, ponieważ o nich Apostoł powiedział: "będzie wzbudzone w nieskazitelności, bywa wsiane w niesławie, będzie wzbudzone w chwale... bywa wsiane ciało cielesne, będzie wzbudzone ciało duchowe" (1 Kor. 15:42-44). Zatem sumując to wszystko dostrzegamy, że przemiana żywych oraz zmartwychwstanie umarłych członków Ciała Chrystusowego doprowadzi cały Kościół Pana do tego samego chwalebnego duchowego stanu, jaki posiada Pan od czasu wzbudzenia Go z umarłych przez chwałę Ojca.

Ostatnie ogólnoświatowe przepowiednie okazały się błędne

    Niedawna przepowiednia Harolda Campinga znów okazała się błędna i przeciwna Pismu Świętemu. On twierdził, że 21 maja 2011 Jezus powróci jako ludzka istota, zgromadzi Swoich świętych oraz weźmie ich do nieba, zniszczy ziemię i spali wszystkich pozostających na ziemi. Ten człowiek nie potrafi dostrzec, że niektóre wersety biblijne są symboliczne i nie studiuje tej kwestii dokładnie i z modlitwą, aby właściwie rozbierać Słowo Prawdy (2 Tym. 2:15). Biblia opisuje o literalnej ziemi (planecie, na której żyjemy), która będzie trwać wiecznie: "Jeden rodzaj przemija (w śmierci), a drugi rodzaj nastaje (przez narodziny); lecz ziemia na wieki stoi" (Kazn. 1:4). Jest także symboliczna ziemia: (obecny, zły i niedoskonały porządek ludzkich spraw wśród ludzi) która ma być zastąpiona przez doskonałe społeczeństwo w tysiącletnim Królestwie Chrystusa (2 Piotra 3:7-13). "Nie będzie więcej uczył żaden bliźniego swego i żaden brata swego, mówiąc: Poznajcie PANA, bo mnie oni wszyscy poznają, od najmniejszego z nich aż do największego z nich, mówi PAN; bo miłościw będę nieprawościom ich, a grzechów ich nie wspomnę więcej" (Jer. 31:34; Jana 6:45).

    W przepowiedniach Campinga jest wiele niewłaściwych myśli, lecz my skupimy się na analizie tych dwóch. On twierdzi, razem z wieloma innymi pisarzami, że w Swym drugim przyjściu Jezus ma powrócić jako ludzka istota, taka jaką był w czasie Swej pierwszej obecności. W związku z tym czytamy to, co pisze Apostoł Jan: "A to Słowo (Logos) ciałem się stało i mieszkało między nami, i widzieliśmy chwałę jego, chwałę jako jednorodzonego od Ojca, pełne łaski i prawdy" (Jana 1:14). Apostoł pisze to, gdy potwierdza, że Jezus stał się ciałem, ludzką istotą, lecz później Apostoł Paweł, po ukrzyżowaniu i zmartwychwstaniu Jezusa, mówi: "A że za wszystkich umarł, aby ci, którzy żyją, już więcej sobie nie żyli, ale temu, który za nich umarł i jest wzbudzony. Dlatego my od tego czasu nikogo według ciała nie znamy, a chociaż znaliśmy Chrystusa według ciała (przed Jego zmartwychwstaniem), lecz już teraz więcej nie znamy" (2 Kor. 5:15, 16).

    Śmierć Pana Jezusa była w tym celu, aby On został złożony na krzyżu jako równoważna cena, jako okup za utracone życie Adama. On nie może wziąć tego ludzkiego życia i ciała z powrotem, ponieważ to zniweczyłoby Jego śmierć i sprawiłoby, że nie miałaby okupowej wartości, a my nie mielibyśmy żadnego przykrycia przed Bogiem. Dlatego, od Swego zmartwychwstania w 33 r. n. e., Jezus nie jest już istotą ludzką. W Swym drugim adwencie On przychodzi jako istota duchowa, niewidzialny dla fizycznego ludzkiego wzroku.

    Zatem drugi Adwent oznacza przede wszystkim, że we właściwym dla Boga czasie, przy końcu tego wieku, nasz chwalebny Odkupiciel powraca na ziemię, aby objąć kierownictwo nad jej sprawami i interesami, nie przyjmując ponownie ludzkiego ciała, ponieważ nie przychodzi, by je ofiarować i umrzeć, lecz aby panować. Dlatego przychodzi jako istota duchowa, niewidzialny dla ludzkości, tak jak niewidzialni są aniołowie, a moc i chwała, którą On będzie posiadał, nie będzie zewnętrzną, olśniewającą jasnością, lecz taką mocą i chwałą, jaką okazywał w czasie Swego pierwszego adwentu w dokonywanych przez Siebie cudach, jak czytamy: "Te rzeczy Jezus czynił... i objawił chwałę Swoją" (Jana 2:11, KJV). Chwała Pana nie będzie polegała na promiennym i lśniącym osobistym wyglądzie, lecz na chwalebnych dziełach, które będą widoczne dla każdego. On dokona tego przejawu mocy Bożej przez powstrzymanie grzechu, przez błogosławienie i oświecanie świata, przez zarządzenie różnych procesów, przez które słabości i niedoskonałości upadku zostaną usunięte spośród ludzkiej rodziny, a wszyscy chętni i posłuszni będą podniesieni umysłowo, moralnie i fizycznie z degradacji i grzechu obecnego czasu do doskonałości oraz podobieństwa do Boga. Cały Wiek Tysiąclecia będzie poświęcony temu dziełu usuwania grzechu i każdej złej rzeczy przeciwnej sprawiedliwości oraz podnoszeniu chętnych i posłusznych z ludzkości, w "czasie naprawienia wszystkich rzeczy, co przepowiedział Bóg przez usta wszystkich świętych swoich proroków od wieków" (Dz.Ap. 3:19, 21).

Objawiony w płomiennym ogniu

    Płomienny ogień jest figurą retoryczną podobną do tej, której używa Apostoł mówiąc do Kościoła: "Niech wam nie będzie rzeczą dziwną ten ogień, który na was przychodzi ku doświadczeniu waszemu" (1 Piotra 4:12). Nasze ogniste próby nie są literalnymi płomieniami ani też nie powinniśmy uważać płomiennego ognia, w którym nasz Pan będzie objawiony, jako literalnych płomieni. Takim, którzy mają czas i ochotę do zbadania charakteru tego płomiennego ognia, mamy dużo więcej do powiedzenia, niż to jest możliwe obecnie. Tacy mają lub, za stosunkową niewielką cenę, mogą mieć pełne wyjaśnienie tego tematu w jednym z naszych biblijnych dzieł zatytułowanym "Walka Armageddonu". Płomienny ogień, w którym Emanuel da się rozpoznać światu w czasie Jego drugiego przyjścia i ustanawiania Jego Królestwa, jest wielkim "czasem ucisku" (Dan. 12:1). W tym czasie wszystkie instytucje obecnego złego świata zarażone przez grzech pójdą ostatecznie na zniszczenie i ustąpią miejsca nadchodzącemu wiekowi - Wiekowi Tysiąclecia - Tysiącletniemu Królestwu. Inne stwierdzenie odnoszące się do manifestacji chwały Pańskiej mówi, że On przyszedł w celu uwielbienia Swoich Świętych i ostatecznie zostanie uznany i uczczony przez wszystkich, którzy uwierzą podczas tego Tysiącletniego Dnia (2 Tes. 1:10). Niewidzialne Królestwo, złożone z Chrystusa i wybranego Kościoła, nie widzialnych dla ludzi (Kol. 1:15; 2 Piotra 1:4), lecz mających wielką moc do powstrzymywania i karania czyniących zło oraz do błogosławienia i nagradzania czyniących dobro, bardzo szybko objawi, którzy ludzie są prawi - miłujący sprawiedliwość i nienawidzący nieprawości. Ich nagradzanie i błogosławienie będzie przykładem dla pozostałych, jak oni również mogą się nauczyć sprawiedliwości; lecz ci, którzy nie zareagują na tego wielkiego Nauczyciela, zostaną usunięci spośród ludzi we wtórej śmierci - a nie męczeni (Dz.Ap. 3:23).

BS '12, 26-28; SB '12, 27-28.