ZACIEMNIENIE SIE PRAWEGO OKA NA PYRAMIDĘ

(P. 1929, 23)

    ROK temu J.F. Rutherford, którego tak nazywać będziemy, aby go odróżnić od Adama Rutherforda, podał w zborze w New Yorku myśl, że okres od 1874 do 1918 był Filadelfijskim, i że czas od 1918 lub 1919 jest okresem Laodycyjskiego Kościoła. Pogląd ten, jak to widzieliśmy w poprzednim artykule, jest błędnym. Gdy żeśmy się pierwszy raz o tem dowiedzieli, nadmieniliśmy, że w krótkim czasie będzie uczył, że żęcie nie zaczęło się w 1874, lecz w 1918 lub 1919. Lecz temu sprzeciwia się nietylko chronologja Biblijna i jej wypełnienia, lecz także wzmocnienie do niej, to jest - Pyramida. To on uznaje; i dlatego widzi potrzebę, aby zaprzeć się Pyramidy, jako Boskiego utworzenia, i dlatego twierdzi teraz, że szatan jest jej budownikiem. Możemy dlatego spodziewać się, że zaprze się on chronologji odnośnie żęcia od 1874 do 1914, choć w jednym z jego tych artykułów mówi, że żniwo zaczęło się w 1874.

    Nie dał nam jeszcze żadnego dowodu na jego twierdzenie, że Pan przyszedł do Swego Kościoła w 1918. Prawdziwa data przyjścia naszego Pana jest właśnie podana w Biblji przez dwa prorocze wypadki: (1) koniec 40 letniego dnia, który zaczął się na Wielkanoc 1878 (Betel; 2. Król. 2:3) i przed którego zakończeniem miał nietylko pozaobrazowy Elijasz (Maluczkie Stadko jako Boskie mówcze narzędzie publiczne) być odłączony od pozaobrazowego Elizeusza (Wielkiego Grona w towarzystwie), lecz ostatni nie miał być więcej poddany pierwszemu, to jest, że miał być mówczem narzędziem publicznem, niezależnie od Maluczkiego Stadka ("Pan weźmie dziś Pana twego od ciebie") ; rozłączenie zaczęło się 27. czerwca 1917 i zakończyło się 27. marca 1918 - na Wielkanoc - skończyło się w 40 latach - (dniu) a Pyramida potwierdza obie daty na te dwa wypadki; i (2) równoległość czasu upadku Masady na Wielkanoc 73 po Chr. pokazuje na wielką porażkę Aliantów w strasznej walce w Pikardy. Lecz nic nie znajduje się w Biblji, co by wskazywało na przyjście Chrystusa do Jego Świątyni w 1918, ponieważ właściwa data na ten wypadek jest rok 1874.

    Drugie Przyjście Chrystusa i Jego przybycie do Kościoła było w 1874; a w 1875, w równoległym czasie pierwszego czyszczenia obrazowej świątyni (Jana 2:13-17) zaczął czyścić pozaobrazową świątynię przez wypędzenie pewnych niezadowolonych adwentystów z pośród wiernych, i w równoległym czasie drugiego czyszczenia obrazowej świątyni, Pan w 1878 zaczął jeszcze więcej oczyszczać pozaobrazową świątynię (Mal. 3:1-3) przez pierwsze z sześciu przesiewań żniwa, i każde z następujących przesiewań oczyszczało świątynię, a szóste jeszcze działa. Dlatego Pan nie przyszedł do Swego Kościoła w 1918; wymyśliciel takich podań nie ma dlatego żadnego prawdziwego dowodu na to.

    Tak więc według jego podań najwięcej czasu Filadelfijskiego okresu było pod działalnością "onego sługi" (brata Russla), i że Pyramida jest zbudowaną przez szatana "kupą kamieni." Wymyśliciel takich przekręceń dał sam zbudować pomnik na ziemi, gdzie jest grób brata Russla, który także jest pomnikiem protestu przeciwko jego obecnemu odstępstwu; ażeby odznaczyć grób "onego sługi" i groby innych członków rodziny Betel, dał wystawić "Pyramidę," na której znajdują się nazwiska brata Russla i innych, i pozostawione miejsce z drugiej strony nazwiska brata Russla, dla siebie samego, gdy on będzie pochowany. A na kamieniu brata Russla dał wypisać: "Posłaniec Laodyceński." Tak więc dał pomnikowy dowód swego odstępstwa. Pytanie: Czy teraz usujnie on ową Pyramidę i kamień z napisem ? Byśmy chcieli tylko widzieć, co by się stało, gdyby to uczynił.

    Znajduje się jednak pewna logika dla błędu, a także prawdziwa logika dla Prawdy. Ponieważ błąd trzyma się razem z pewnemi rzeczami, i wymaga zapierania się temu sprzeciwiających prawd, nadmieniliśmy dlatego powyżej, że prezydent towarzystwa zaprze się dzieła żniwa wykonanego w czasie brata Russla, gdy rok temu dowiedzieliśmy się o tem, że uczył, iż okres Filadelfijski był od 1874 do 1918 i że od tego czasu żyjemy w Laodycji. Myśleliśmy także, że z przyczyny tej właśnie logiki odrzuci później Pyramidę, gdyśmy o tem usłyszeli, i później mogliśmy pewno wnioskować, że "zły sługa"' działa "sposobami złudzenia" i wprowadza potajemnie "kacerstwa zatracenia" (2. Piotra 2:1) przed upublikowaniem błędów w Strażnicy, używając przedtem do tego swoich pielgrzymów. Działa on tak właśnie teraz odnośnie czasu żniwa, mówi że nie zaczęło się ono prędzej, aż w 1918. Brat Wise, wice-prezydent towarzystwa w pielgrzymce z "misją" w Indianapolis 29. listopada 1928 tak powiedział, podług listu od pewnego brata, jako ilustracyę prowadzenia spraw towarzystwa od dłuższego czasu:

    "Przed zborem w środę wieczorem brat Wise tak powiedział: "Ja jeszcze jestem wice-prezydentem towarzystwa W.T.B. & T.S. i jeszcze jestem w harmonji z jego naukami, i jestem teraz na misji dla tej organizacji" Może Was to zainteresuje, żebyście wiedzieli, iż wice-prezydent towarzystwa dał dość ważne rzeczy, aby usprawiedliwić niektóre polisy towarzystwa, i aby wyjaśnić te różne i drobne nauki, które są dawane "pozostałej resztce" jako "nowe światło." W krótkości logika - jeżeli można by ją tak nazwać - jego wykładu była następującą: "że prawda "coraz więcej świeci" itd. i że Pan daje pokarm na czas właściwy przez Jego przewód, lecz co Pan dawał czterdzieści, trzydzieści, dwadzieścia, dziesięć i pięć lat temu, a nawet niektóre rzeczy, które Pan dał w ostatnim roku, można teraz widzieć, że były to wielkie błędy - od szatana - i nawet niektóre rzeczy, które są teraz przez niektóre mówcze Pańskie narzędzia uznane, mogą być zupełnie odrzucone za rok. Dlatego nic nie wiemy, oprócz tego, że Jezus umarł za nasze grzechy. Między temi błędnemi rzeczami, które zdawały się być dla mnie prawdziwe, były następujące:

    a) Spodziewania na rok 1925 (Ter. Prawda przestrzegała towarzystwo względem tego, że to proroctwo było oparte na błędnem wyrozumieniu o jubileuszach) nie miały Biblijnej gwarancji, b) Głoszenie, że "miljony obecnie żyjących nigdy nie umrą" było tylko marzeniem i było zapoważnie wzięte z proroctw (nie zapoważnie, ale nierozumnie), c) Ponieważ Pan nie przyszedł do Swego Kościoła aż w 1918 - dowiedzione fizycznemi faktami (lecz nie dał na to takich faktów) okres żniwa nie mógł się odbyć przed tą datą; i epoka Laodycji Kościoła nie mogła zacząć się przed żniwem.

    Że ogromna większość zwolenników I.B.S.A. byli by Wielkim Gronem - wbrew ustawicznemu twierdzeniu Strażnicy przeciwnie, i stanowczego uznania, że święci nie byli zebrani w jedności aż po 1918 d) Że przypowieść o owcach i kozłach, typy Elijasza i Elizeusza, teorja, że uznana zasługa Jezusa była dana jako depozyt z Boską Sprawiedliwością na korzyść Kościoła nie mogła być zastosowana dla świata, aż Kościół będzie wywyższony do Boskiej natury, i wiele innych rzeczy, których brat Russell uczył, można teraz widzieć, że są błędne, f) Że się okazało, iż Wielka Pyramida jest także dziełem szatana, g) Że szatan wnet będzie zabity, i zmartwychwstanie przy końcu tysiąclecia "aby został przekonany, że był umarłym." Wiele innych rzeczy przedstawił, aby tylko zachęcić braci do sprzedaży sędziego 5 książek, aby zachęcić pozostałych wiernych do nowej gorliwości. Nadmienił także bardzo ważną nowinę, że prenumeraty do Strażnicy zmniejszyły się w ostatnim roku do kilka tysięcy." Tyle co do listu.

FAŁSZYWA PRACA ŻNIWA

    Według powyższego możemy widzieć, że przypuszczalna praca żniwa postępowała od 1918. Lecz uznanie, że ich praca "o milionach" - do której użyli ich wszystkie wysiłki od 1919 do 1925 - była złudzeniem, jeżeli tak sami twierdzą, musiała pochodzić od szatana, i muszą dlatego przyznać, że ich całe pierwsze 6 lat ich żniwa były służbą dla szatana; a to znaczy, że zbierali w żniwie dla szatana. Dlatego wodzowie, którzy prowadzili ich w taką służbę, musieli być w takiej pracy, szatańskiem, a nie Boskim przewodem; dlatego ich praca do publiczności nie była pracą żęcia, i to właśnie zbija ich nową teoryę o żniwie. Czy można by rozumnie przypuszczać, aby Pan używał takich wodzów za Jego przewód w Jego dziele w tak "wielkim ruchu szatańskim?" Biblja uczy, że ci wodzowie z ich zwolennikami są w rękach Azazela (szatana) dla zniszczenia ich cielesnych umysłów, i z tej przyczyny popełniają takie wielkie błędy, i "wielkie ruchy" - złudzenia. (2. Tes. 2:9-12). Czy prawdziwa praca żniwa wykonywała się około linji złudzeń? Prawdziwie że nie! Teraz przyznawają, że ich "miljonowa propozycja" nie miała żadnej Biblijnej gwarancji i powstała z ich niewłaściwego wyrozumienia typu jubileuszów. Już w 1919, gdy usłyszeliśmy o ich "miljonowej propozycji" na rok 1925, przestrzegaliśmy ich, że nie dobrze tłumaczyli jubileusze od czasu spustoszenia ziemi, że te były po 49 lat, a nie po 50 każdy, ponieważ lata jubileuszowe były trzymane podczas 70 letniego spustoszenia, i dlatego nie były drugi raz powtarzane przy końcu każdych 49 lat. Właściwe wyrozumienie o jubileuszach, jak je dał nasz Pastor, dowodzi, że żęcie zaczęło się w 1874 Dlaczego więc mamy przyjmować taką złudzoną propozycyę, jakoby 1918 lub 1919 był początkiem żniwa? Nasza przestroga, że J.F. Rutherford po 1925 wprowadzi nowe złudzenie, aby pociągnąć uczni za sobą, teraz wypełnia się. Złudzenie to jest, że żniwo zaczęło się w 1918 lub 1919; a błąd ten doprowadzi go w swoim czasie do innych jeszcze zaciemnień prawego oka.

    Przed dyskusją nad jego złudzeniem o Pyramidzie zobaczmy najprzód, co uczynił z literaturą naszego Pastora, co on i reszta zarządu i wydawcy Strażnicy uczynili z im powierzonem szafarstwem na warunkach wiernego wypełnienia tegoż, przez które on i oni otrzymali szczególne władze i przywileje jako wodzów w towarzystwie, w których oni wszyscy nie pozostali wiernymi, i z których stanowisk powinni jako wierni szafarze zrezygnować, jako niegodni dalszych korzyści niewiernego szafarstwa. Nie drukują już więcej następującej literatury br. Russla: 1) książki "Kazania br. Russla (ang.), 2) książkę "Fotodramy Stworzenia," 3) "Poezję Brzasku" (ang.) 4) Gazetki br. Russla, 5) Manny, G) Śpiewnika, 7) Komentarze br. Russla, 8) sześciu tomów (dycyzyę, aby tych więcej nie drukować uchwalono po Detroickiej Konwencji w 1928, przypuszczając, że nie otrzymywali dosyć składek do drukowania tychże, a jednocześnie do książek prezydenta towarzystwa. Obłudę takiego twierdzenia można zaraz zauważyć, jeżeli spamiętamy, że drukowanie tomów z gotowych płytow na ręku jest więcej ekonomicznem, aniżeli drukowanie nowych książek, które wymagają wielkich kosztów na nowy druk i nowe płyty. Miejscowi bracia w zborach otrzymali rozkazy od głównej kwatery, aby zniszczyli tomy na ręku, mianowicie te opozycyjne, aby mogli więcej rozszerzać "błąd" między publicznością, aby tylko sędziego nowe książki mogli sprzedawać !) 9) Broszury Cienie Przybytku (nazywają je "fantazyą starego człowieka") o Spyrytyzmie, o Piekle, Powrót naszego Pana i 10) przedruk Strażnic br. Russla w angielskim języku, których zadecydowali już więcej nie drukować, ponieważ przypuszczają, że są pełne błędów i nie na czasie. Z tej przyczyny nie drukują już żadnej literatury br. Russla, trzymają tylko nazwę "Strażnicy," która ustawicznie odrzuca jedne po drugiej z jego nauk. Przez kilka lat jeden z starszych w zborze w New Yorku starał się nakłonić prezydenta towarzystwa do wprowadzenia badań Cieni Przybytku w tym zborze, lecz bezskutecznie. Inny starszy tego samego zboru pokazał swoim uczynkiem, co J.F. Rutherford przez tyle lat czynił, jak następuje: Pierwszy nadmieniony starszy odwiedził ostatniego, który wskazując do dolnej szuflady jego szyfonjerki, powiedział: w tej szufladzie trzymam brata Russla pisma zamknięte, nie na czasie i pełne błędów, gdy zaś ostatnie Strażnice i ostatnie książki towarzystwa w otwartej szufladzie jako pokarm na czasie. Cienie Przybytku, sześć tomów i Bereańską Biblję trzymam w tylnej części szuflady, jako całkiem błędne i nie na czasie, przedruki Strażnic trzymam w przedniej części szuflady, jako nie zupełnie błędne i nie całkowicie na czasie, uważam je jednak wszystkie za błędne i nie na czasie, gdy się teraz karmię prawdą na czasie przez przewód. Szatan jako obrońca Adama i Ewy, nie okazał się tak niewiernym w jego szafarstwie, jak J.F. Rutherford i jego współpracownicy w ich szafarstwie względem woli i testamentu brata Russla.

    Przez kilka lat przestrzegaliśmy braci, że prezydent towarzystwa miał na celu usunąć brata Russla, aby swoją własną literaturę wprowadzić. Przez długi czas nie przyznawał się do tego dla bojaźni, aby nie otworzyły się oczy wielu z jego zwolenników. Lecz teraz już tak nie myśli być ostrożnym; ponieważ wierzy, że ogromna większość jego zwolenników uznaje go za zastępcę "onego sługi" i za anioła Laodycejskiego Kościoła (w Strażnicach z 15. paźdz. i 1 listop. 1928 twierdzi, że tak zwana "wierna resztka", on i jego współpracownicy, są tym aniołem) i dlatego za większego od pierwszego. Jego sprzeciwiania się poglądom brata Russla są teraz tak jawne, że nie może już więcej udawać, że jest w harmonji z nim. Dlatego maska już spadła. Więcej niż połowa ludzi, którzy byli w Prawdzie za czasów br. Russla widzi nasze właściwe, blisko 12 lat trwające Biblijne określenie o nim, oparte na Mat. 24: 48-51 i Zach. 11:15-17, i nie długo każda osoba w Prawdzie, która pozostanie Nowem Stworzeniem lub wiernym Młodocianym Świętym uzna go za takiego, i zaniecha go jako nauczyciela i wykonawcę spraw Bożych. Jego złudzenia i błędy zaczęły się od czasu, gdy przywłaszczył sobie władzę, aby panować nad dziedzictwem Pańskim, krótko po śmierci naszego Pastora i według Zach. 11:17 potrwa w ciągu dalszym, aż utraci wszystkie dawniejsze Prawdy i wpływ nad Nowemi Stworzeniami i wiernymi Młodocianymi Świętymi.

    Mat. 24:29 mówi nam, że jest on symbolicznie pijanym; i według jego własnego uznania znajdował się w takim stanie już od 1919 do 1925 w jego "milionowej propozycji." Symboliczni tak jak literalni pijanicy mniej lub więcej zwracają (Iz. 28:1, 7, 8) a w Strażnicach z 15. listop. i 1. grud. 1928 będąc upitym zwrócił wszystko, aby wypróżnić symboliczny żołądek z niektórych dobrych pokarmów, które dawniej spożywał, lecz nie strawił, zwróciwszy całą Piramidę; ponieważ odrzucił jego dawniejszą wiarę, że Wielka Piramida w Gizeh jest Boskim kamiennem świadkiem i ołtarzem z Iz. 19:19, 20, ponieważ sprzeciwia się ona jego jeszcze nie ogłoszonym poglądom na jego zaczęcie żniwa w 1918 lub 1919; pokazuje ona, że żęcie skończyło się w 1914, i że zżęci bracia zaczęli być rozdzielani w 1917 na dwie klasy. Najprzód damy dowód, że Wielka Piramida jest Boskiem Kamiennem świadkiem i ołtarzem, a potem zbijemy jego niedorzeczności, że jest dziełem szatana i nie ma wzmianki u Iz. 19:19, 20 o niej, jak on twierdzi.

PYRAMIDA JEST BOSKIEGO POCHODZENIA

    Argument który dowodzi, że Wielka Piramida jest Boskim kamiennem świadkiem i ołtarzem, jest następujący: 1) przez jej zarządzenie i konstrukcję, Piramida pokazuje każdy ważny zarys Boskiego Planu, mianowicie Chrystusa i Jego drogę jako środek tego Planu; 2) przez jej miary Piramida daje zarysy czasu Boskiego Planu; i 3) została zbudowaną setki lat przed zaczęciem pisania Biblii, i to w czasie, kiedy nikt ani na niebie, ani na ziemi, z wyjątkiem Samego Jehowy, nie rozumiał ten Plan i jego zarysy. Dlatego musiała być budowaną pod kierownictwem Boga.

    Nasz Pastor w rozdziale o Piramidzie III tomu Wykładów Pisma Św. wskazał główne symbole Piramidy Boskiego Planu, mianowicie te o Chrystusie i miary odnośnie zarysów czasów. Bracia Edgar jeszcze więcej ją określili, w dwóch tomach pod tytułem "Przechody Wielkiej Piramidy," które brat Russell indorsował. W krótkości damy teraz dowody na te trzy rzeczy:

    I. Przez jej zarządzenie i konstrukcję Piramida pokazuje Boski Plan, mianowicie Chrystusa, jako środek tego Planu. Boski Plan jest Jego zarządzenie do usunięcia grzechu i złego między Jego moralnie wolnymi ajentami. Upadły stan ludzkości, pomnożone zepsucie i doświadczenie ze złem, mianowicie w teraźniejszym drugim świecie, który idzie na zniszczenie, są symbolizowane w przejściu prowadzącym do dołu; ostatni pokazuje zniszczenie. Okres czasu przed potopem jest wyobrażony przez tę część tego przechodu, która jest przed wcięciem z wertykalnem zaczęciem się dachu do starego otwarcia a ztąd do starej strony do spodku Piramidy. Pierwszy do góry prowadzący przechód wyobraża czas zakonu, a Wielka Galeria wyobraża okres spładzania z Ducha - Wiek Ewangelii. Wejście do przedpokoju w jego pierwszej części wyobraża śmierć ludzkiej woli, a w jego drugiej części pod granitowym liściem, wzięcie Pańskiej woli jako naszą wolę. Przedpokój wyobraża naszą drogę jako nowe stworzenia w szkole Chrystusowej. Przejście między przedpokojem a pokojem Króla, wyobraża śmierć ofiarowanego ciała, gdy zaś pokój króla wyobraża stan spłodzenia z Ducha w Boskiej naturze. Granit w Piramidzie wyobraża Boską, a wapienny kamień ludzką naturę. Przejście do pokoju królowej, symbol na warunki restytucji, wyobraża gościniec świętobliwości prowadzący do restytucji. Studnia wyobraża okup, groto grób, a dół jezioro siarki (wtóra śmierć). Podstawki na czterech rogach jako fundament Piramidy wyobrażają cztery wielkie przymioty Jehowy, które utrzymują wielkie linie Planu, równając jedne z drugimi. Imię budowniczego, Jehowy, jest różnemi sposobami wskazane w symbolach, zgodnie z porównaniem przybytku. Piramida jako całość wyobraża Chrystusa, główny kamień narożny (węgielny, Psalm 118:22; Zach. 4:7; Mat. 21:42; Dzieje Ap. 4:11; 1. Piotra 2:7) Jezusa, a drugie kamienie Kościół. Wszyscy starożytni Greccy, Egipscy, Syryjscy i Arabscy pisarze, zgadzają się na ten przedmiot, że od narożnego kamienia aż do dołu Piramidy znajdował się wierzch z gładkich i białych jak marmur wapiennych kamieni. Te spadły albo musiały być wzięte z wyjątkiem niektórych miejsc u dołu piramidy, z których możemy otrzymać kąt oryginalnego pokrycia. Ponieważ Piramida jako całość wyobraża Chrystusa, który jest wcieleniem Boskiego Planu i Boskim ołtarzem i świadkiem na świecie, Pismo Św. dlatego odnosi się do niej jako do symbolicznego ołtarza i świadka Bożego. (Iz. 19:19, 20). Granitowy kołek, zamykający wejście pierwszego do góry prowadzącego przechodu, symbolizuje, że zakon zamyka życie od wszystkich upadłych ludzi - wszystkich idących do dołu prowadzącego przechodu. Tylko studnia była jedyną drogą do wejścia w górę prowadzącego przechodu, symbolizując przeto, że droga do życia dla upadłej ludzkości przychodzi tylko przez okup. Powyższe rzeczy są bezwątpliwie najważniejsze zarysy Boskiego Planu i są symbolizowane w Piramidzie. Wiele innych możnaby tu podać, lecz myślimy, że te dowodzą naszą pierwszą propozycję. Ci którzy życzą dowiedzieć się o wszystkich tych symbolach, znajdą takowe w trzech tomach "Przechody w Wielkiej Piramidzie," które dzieło po cenie kosztu (2 dolary) wyślemy. (w ang. języku).

    II. Nasza druga propozycja: przez jej różne rozmiary Piramida daje zarysy czasów Boskiego Planu, w taki sposób, że pokazuje okresy czasu różnych zarysów Planu, Streścimy tylko w krótkości względem tychże, jak są podane w II tomie Wykł. Pisma Św., z niektóremi zarysami epifanijnemi na czasie. Czas narodzenia, wiek i czas śmierci naszego Pana Jezusa, są symbolizowane przez hypotenuzję prawego potrójnego kąta zdobytą przez miejsce wcięcia między północnym końcem pierwszego do góry prowadzącego przechodu, a miejscem wcięcia wystawionej podłogowej linii pokoju królowej i pierwszego do góry prowadzącego przechodu, 33 1/2 piramidowych cali; co jest akuratnem wiekiem życia naszego Pana, gdy Jego wiek przy poświęceniu pokazany jest od miejsca wcięcia wystawionej północnej ściany wielkiej galerii, do wystawionej podłogowej linji pokoju królowej, 30 cali. (strona 62, litom "Przechody Piramidy). Długość pierwszego w w górę prowadzącego przechodu i granitowego kołka podaje liczbę lat od dania zakonu do śmierci naszego Pana - 1647 lat. (66,67). Okres czasu spłodzenia Ducha Św. jest symbolizowany przez podłogową linię Wielkiej Galerii od północnej do południowej ściany - 1881 1/2 lat - od 33 roku po Chrystusie do paźdz. 1914. (str. 70). Od północnej ściany Wielkiej Galerii na podłodze do dołu wielkiego proga blisko południowej ściany jest 1813 1/2 piramidowych cali, akuratny okres czasu w latach, od Kalwaryi do 24. września 1846, kiedy pozaobrazowy Elijasz i Elizeusz stali się dwoma częściami oczyszczonej Świątyni. Mierząc ztąd do wcięcia wystawionej południowej ściany Wielkiej Galerii do góry wielkiego proga, daje akuratny czas okazania się pozaobrazowego Elizeusza, odłączonego i różniącego się od pozaobrazowego Elijasza - 27. czerwca 1917 - kiedy J.F. Rutherford i wydawca tego Pisma przyśli do ostatecznego urzędowego rozłamu, jako przedstawiciele powyżej wspomnianych dwóch klas. (zobacz artykuł: "Rozdzielenie pozaobr. Elijasza i Elizeusza" w Ter. Prawdzie). Mierząc na podłodze od dołu proga do miejsca wcięcia z wertykalną linją południowej ściany, a potem w górę do linji wcięcia z wierzchem proga, daje nam tyle cali i części cali, ile lat i części lat od 24. września 1846 do 18. lipca 1920 - datę kiedy pozaobrazowy Elijasz wystąpił ponownie do publiczności, odrębnie od pozaobrazowego Elizeusza. - P. 27, 59-63.

INNE LICZNE ZARYSY CZASÓW

    Czas od śmierci Jakuba, od kwietnia 1813 przed Chrystusem do Wtórego Przyjścia naszego Pana, do paźdz. 1874, jest symbolizowany przez długość od miejsca wcięcia wstępującego i zstępującego przechodu do południowej ściany pokoju króla, opuszczając przodek wielkiego proga jako nienależący do części podłogi Wielkiej Galerji (91). Dwujnasób równoległości dyspensacji - 2 X 1845 = 3690 - jest symbolizowany przez długość granitowego kołka, przez dwa zstępujące przechody do przodku wielkiego proga i przez odległość od północnego końca proga do południowej ściany przedpokoju (97). Długość Czasów Pogan jest pokazana przez horyzontalną długość i wertykalną wysokość Wielkiej Galerii (113). Czas od potopu - paźdz. 2473 przed Chr. - do czasu chrztu naszego Pana, gdy miał 30 lat, spłodzenia z Ducha i zaczęcia Jego misji jest symbolizowany przez odległość - 2501 cali -. od wcięcia, gdzie zaczyna się dach wertykalnej linii i zstępującego przechodu (gdzie wskazywało na potop) na dół zstępującego przechodu do miejsca wcięcia z pierwszem wstępującem do góry przechodem, potem do równej podłogi pokoju królowej, na podłodze aż do wcięcia z wertykalną linią północnej ściany Wielkiej Galerii - paźdz. 29 po Chr.- gdy wcięcie pierwszego w górę prowadzącego przechodu i równa podłoga pokoju króla, 30 cali przed tem, symbolizuje datę urodzenia naszego Pana (163).

    Adama 1000 letni dzień w kontraście z 1000 letnim dniem naszego Pana, między któremi znajduje się wielki dwójnasób, 2 X 2520 = 5040 lat, jest symbolizowany przez 1000 cali od zrównanej skały piramidy do starożytnego wejścia i aż do północnego brzegu piwnicy. (166). Czas od końca Adamowego dnia, paźdz. 3126 przed Chr. do początku pierwszego zmartwychwstania, kwietnia 1878 jest symbolizowany przez odległość od północnego końca piwnicy wertykalnie do równiny otworu studni, potem horyzontalnie do środka otworu studni - 5003 1/2 piramidowych cali (173). Data kiedy ostatni z Maluczkiego Stadka miał być położony na ołtarzu i miał zacząć być ofiarowany pokryciem zasługi Chrystusowej, 1883 od kwietnia 33, do kwietnia 1916, pokazana jest przez długość od podłogi zstępującego przechodu przy północnem brzegu otworu studni, do równiny pokoju królowej (176). Okres pierwszego świata jest pokazany przez 1654 piramidowych cali (1654 lat) to jest: przez horyzontalną odległośi równiny platformy od przedniego brzega kamieni do ich wcięcia z wertykalną linią dachu - zaczynając od zstępującego przechodu, wertykalnie w zstępującym Przechodzie, potem na północ na podłogowej linji ostatniego aż do miejsca starego wejścia, a ztąd do równiny platformy do dołu kamieni. - 178.

    Czas wtórego przybycia naszego Pana jest symbolizowany przez odległość od miejsca wcięcia między wstępującym a zstępującem przechodem, wskazując rok 1512 przed Chr. do dołu na podłogowej linii - 3385 piramidowych cali, wyobrażające lata od paźdz. 1512 przed Chr. do października 1874 po Chrystusie, a jeżeli linia zstępującego przechodu jest rozciągnięta w tym samym kącie, aż dojdzie do samego dołu, 40 piramidowych cali są dodane do tej odległości, symbolizując 1914, gdy ucisk - zniszczenie tego świata - zaczął się (190, 191). Koniec drugiego świata - 1914 - w dodatku do końca spłodzenia z Ducha jest również wyobrażony przez wertykalną linię południowej ściany Wielkiej Galerii, będąc w linii z północną ścianą dołu, pokazując, że koniec spłodzenia i początek ucisku były w tym samym czasie (193). Z powyższych zastanowień widzimy także, że Epifanja jest okresem 40 lat - 1914 do 1954 - jak następuje: Ponieważ północna ściana dołu przy wejściu linii podłogowej zstępującego przechodu przez różne dwa mierzenia wyobraża 1874 i 1914, z ostatnią datą jako początkiem mierzenia wstecz, gdzie ukośna i horyzontalna podłoga zstępującego przechodu się zchodzą, wystawiając ten sam kąt zstępującego przechodu, jego podłogowej linii, aż dosięgnie do północnej ściany dołu, długość ostatniej linii jest 40 cali dłuższą od pierwszej, i to symbolizuje, że koniec dołu (ucisku) jest 40 lat po 1914, to jest że anarchja dociągnie do jej kryzysu w 1954, czy początek, czy progres, czy koniec tejże w tym czasie na pewno nie możemy jeszcze wiedzieć co do akuratnego końca Epifanji. Koniec małego czasu (Obj. 20:3) po 1000 latach od 1914, jest symbolizowany przez 1000 piramidowych cali od podłogi północnej ściany dołu, do końca ślepego przechodu przy południowej ścianie (198).

    Daty: 1295 pod panowaniem papieża Bonifacjusza VIII, kiedy papiestwo przyszło do najwyższego szczytu i od którego czasu zaczęło ubywać; 1309 pokazując początek reformacji Marsiglja i szczyt tejże w 1324, są otrzymane przez różne mierzenia wstecz od północnej ściany dołu około dachu i podłogi zstępującego przechodu do różnych części studni (210, 211). Październik 1378, pokazując początek pracy reformacyjnej Wyklifa, jest zdobyty przez mierzenie wstecz od północnej ściany pokoju królowej (przychodząoa doskonałość pod pierwszą próbą przy końcu 1000 lecia, w kwietniu 2878) do północnego brzega otworu studni, 1499 1/2 cali; ponieważ w paźdz. 1378 Wyklif dał jego pierwszy atak na transubstancję jako przeciwną okupowi, symbolizowanemu przez studnię (216). Data rozdzielenia chrześcijaństwa podczas próby Lutra w Worms (1521) jest dana przez odległość od miejsca wcięcia w zstępującym przechodzie (1512 przed Chr.) do zaczęcia podłogowej linii horyzontalnego przechodu - 3031 1/2 piramidowych cali (222). Odległość od północnej ściany dołu do północnej ściany przerwy - 126 cali - wyobraża czas wstecz od 1914 do 1788, kiedy francuski król podpisał dekret zgromadzić państwa w ogół, co z pewnych zapatrywań to było początkiem francuskiej rewolucji (225). Czas od spłodzenia Izaaka (lipiec 2021 przed Chr.) do zmartwychwstania naszego Pana - 2052 3/4 lat- jest dany przez zliczenie następujących miar: od wcięcia zstępującego przechodu wertykalnie do wystawionej podłogowej linii pokoju królowej - 669 1/4 cali - potem około tej linji do wcięcia z północną ścianą Wielkiej Galer i - 1383 1/2 cali - (252). Czas od wyjścia Izraela z Egiptu (kwiecień 1615 przed Chr.) do końca żydowskiego żniwa (paźdz. 69 po Chr.) - 1683 1/4 lat - jest symbolizowany przez długość pierwszego wstępującego przechodu od miejsca wcięcia - 1545 cali - i przez odległość od północnej ściany Wielkiej Galerii do brzegu studni - 140 1/4 - których suma (1685 1/4) równa się 1683 1/2 piramidowych cali.

    W krótkości nadmienimy niektóre inne zarysy czasu symbolizowane w Wielkiej Pyramidzie z II tomu br. Edgar: narodzenie i spłodzenie z Ducha Jezusa (244, 245), data przymierza Abrahamowego (249), czas od wejścia do ziemi, do niewoli Babilońskiej (256), czasy pogan i siedem czasów od końca Adamowego dnia (263, 264), czas od skończenia Świątyni Salomonowej do znalezienia ostatniego z żywych kamieni pozaobrazowe j Świątyni (268), czas od ostatniego typowego do pozaobrazowego jubileusza (271), siedmdziesiąt tygodni (274), 2300 dni (276), 1335 dni (279), 1260 dni (283), 1290 dni (288), okres od upadku Adama do kompletnego naprawienia wiernych w restytucji (314). Innemi słowy, każdy proroczy okres, czas i ważny wypadek Boskiego Planu w harmonii z chronologją Biblijną ogólnie i w szczegółach są symbolizowane w Piramidzie. Tak więc daliśmy dowód, że Piramida symbolizuje każdy ważny zarys Boskiego Planu z jego chronologią, z których trzech propozycji dwie pierwsze dowodzą, że Bóg jest budownikiem Piramidy. Jeszcze raz odnosimy naszych drogich czytelników do owych trzech tomów br. Edgar "Przechody Wielkiej Piramidy."

BÓG JEDYNEM MOŻEBNEM ARCHITEKTEM PYRAMIDY

    III. Trzecia propozycja do dania dowodu, że Bóg jest Budownikiem Wielkiej Piramidy jest ta: Była zbudowaną setki lat przed napisaniem jakiejkolwiek części Biblii, kiedy nikt w niebie ani na ziemi, z wyjątkiem Jehowy, nie znał Jego Planu i chronologii. Jeżeli jest dowód na to, to pokaże, że Jehowa był budownikiem Piramidy. Błędny artykuł J. F. Rutherforda twierdzi, że wielka Piramida była zbudowaną krótki czas przed wyjściem Izraela z Egiptu; lecz starożytni egipscy historycy, jeszcze tacy którzy sami żyli przed wyjściem, podają, że była zbudowaną setki lat przed wyjściem. Ci którzy wyśledzili tę kwestję, wiedzą dobrze o tem. Pierwsze Księgi Mojżeszowe były początkiem Biblii i były pisane po wyjściu.

    Lecz Piramida była zbudowaną, kiedy nikt ani na niebie ani na ziemi nie wiedział o Jego Planie. Rzym. 16:25-27 uczy, że tajemnica, środek Boskiego Planu, który jest symbolizowany i chronologicznie wykazany w piramidzie, była kompletnem sekretem od początku stworzenia i zaczęła dopiero być objawianą od Jordanu. Lecz obmyśliciel piramidy wiedział tajemnicę i jej zarysy czasów, ponieważ są one akuratnie symbolizowane w piramidzie. Żadne stworzenie Boskie, czy w niebie lub na ziemi, nie było oryginatorem piramidy. Żaden z ziemskich lub niebieskich książąt tego świata, włączając w nich i szatana (Jana 12:31; 16:11; 2. Kor. 4:4; Efez. 2:2; 6:12) nie wiedział tajemnicy przed Kalwarią. Efez. 3:9 dowodzi, że od początku wszechświata, aż do wieku Ewangelii, Bóg trzyma sekret Jego tajemnicy. Dlatego ani nawet Logos jej nie wiedział przed staniem się ciałem (Biblia milczy względem tego), tylko Bóg powiedział Mu dosyć o celu Jego przemiany natury i zgodzenia się na to, lecz tylko dopiero po Jego spłodzeniu z Ducha, rzeczy wysokiego powołania stały Mu się jasne (Mat. 3:16). Ta tajemnica była zakrytą od wieków i rodzajów aż do wieku Ewangelii (Kol. 1:26, 27). Dlatego tylko Jehowa Sam rozumiał piramidę w czasie jej budowy; i nikt ani z aniołów i ludzi nie widział wysokiego powołania przed zesłaniem Ducha Św. (1. Piotra 1:10-12). Boski Plan został najprzód objawiony upadłym aniołom, przez głoszenie Kościoła po Zielonych Świątkach. (Efez. 3:10). Jezus mówi nam wyraźnie, że szatan nie wiedział czasu wtórego Przyjścia naszego Pana (Mat. 24:43; Łuk. 12:39), którą datę łącznie z następującem uciskiem pyramida często symbolizuje. Nawet Jezus nie wiedział o tych datach przed wniebowstąpieniem (Mar. 13:32). Dlatego widzimy, jak to śmiesznem i niedorzecznem jest mówić, że przy stworzeniu Lucyfera Bóg objawił mu Plan, czasy i chwile. O tych rzeczach dowiedział się tylko Jezus, i dopiero po Jego wniebowstąpieniu (Obj. 1:1). Przed wniebowstąpieniem Bóg trzymał czasy i chwile w Swojej własnej mocy. (Dzieje Ap. 1:7). Te zastanowienia dowodzą naszą trzecią propozycję, że nikt w niebie ani na ziemi, z wyjątkiem Jehowy, nie wiedział Boskiego Planu, a jeszcze więcej chronologicznych zarysów w czasie, gdy pyramida była budowaną. A ponieważ pyramida podaje Boski Plan i Jego chronologiczne zarysy w czasie, kiedy tylko Sam Jehowa je rozumiał (Dzieje Ap. 1:7) dlatego On musiał ją budować.

    J.F. Rutherford twierdzi w swoim artykule, że szatan zbudował Pyramidę, i że Ijoba 38:7: "Gdy wespół śpiewały gwiazdy zaranne, weselili się wszyscy synowie Boży" uczy, że Bóg objawił Logosowi i Lucyferowi wszystkie szczegóły i zarysy czasów Jego Planu, i że dlatego ci (gwiazdy zaranne) śpiewali i chwalili Boga, i że z tej wiedzy szatan zbudował pyramidę. Przeciwko temu poglądowi przeciwiają się następujące rzeczy: (1) Takie tłomaczenie sprzeciwia się powyżej podanemu ustępowi Pisma Św. który mówi, że przed Jordanem nikt w niebie ani na ziemi, oprócz Jehowy, nie znał tajemnicy, i że nikt przed wniebowstąpieniem Jezusa nie wiedział o przyszłych zarysach Planu Jego, które Ojciec do tego czasu "w Swojej mocy położył." Dzieje Ap. 1:7) (2) Takie tłomaczenie sprzeciwia się hebrajskiej równoległości poetycznej Ijoba 38:7, gdzie równoległość spokrewnia "gwiazdy zaranne" z "wszystkimi synami Bożymi" - wszystkimi aniołami - którzy są wyraźnie w Biblji wzmiankowani, że nie rozumieli Planu i jego zarysów przed zesłaniem Ducha Św. (3) Takie tłomaczenie nie ma żadnej harmonji z innemi ustępami Pisma św. względem tego. (4) Takie tłumaczenie sprzeciwia się charakterowi Boskiemu, ponieważ znaczyłoby to, że Bóg popełnił głupstwo, iż dał taką wielką informację szatanowi, największemu Jego nieprzyjacielowi (Mat. 24:43; Łuk. 12:39). (5) Takie tłumaczenie sprzeciwia się faktom (a) ponieważ wszystkie religje szatana przed wiekiem Ewangelji były podrobieniem jego nierozumienia niektórych trudnych wyrażeń starego testamentu na Plan, dotychczas objawiony, i (b) tylko wtenczas, gdy słyszał od Chrystusa i Kościoła wyjaśnienie prawdziwej tajemnicy, był wstanie wytworzyć prawdziwego antychrysta - podrobienie - papiestwo, które według sądzenia jego zwykłego postępku, gdyby wiedział, wytworzył by taki system już w starym testamencie. (6) Takie tłumaczenie podwraca szacunek dla Boga, jest przeciwne do wyrabiania pobożności i dlatego błędnem. (7) Takie tłumaczenie jest bluźnierstwem, ponieważ jest fundamentem teorji, która przypisuje jedyne dzieło Boga szatanowi. (8) Takie tłumaczenie przypisuje zarówne zaufanie Boga dla Logosa i Lucyfera, czego nigdzie nie uczy Pismo Św. (9) Takie tłomaczenie jest degradacją dla Logosa i pokazuje niegodny postępek Boga. (10) Takie tłumaczenie jest oparte na wywyższeniu cheruba - Lucyfera - nad innemi cherubinami, o czem Biblja nic nie mówi. (11) Takie tłomaczenie sprzeciwia się samemu sobie; ponieważ uczyniło by przeciwnika Bożego, który w różny sposób fałszuje Boski Plan i jego zarysy czasów, prawdziwego przedstawiciela Boskiego Planu i zarysów czasów, gdyby szatan miał pyramidę zbudować, ponieważ zawsze przekręcał Boski Plan symbolicznie i literalnie. (2. Kor. 4:4; 11:14). (12) Na koniec takie tłumaczenie sprzeciwia się charakterowi szatana, który nie ma w sobie Prawdy, gdy zaś pyramida oprócz Biblji, jest wielkiem przedstawieniem Prawdy w egzystencji. (Jana 8:44). Te 12 dowodów zbijają obficie myśl, jakoby szatan zbudował Pyramidę i jakoby otrzymał względem niej wiedzę przed opisanemi u Joba 38:7 wypadkami, jak to artykuł J.F. Rutherforda twierdzi.

ZBICIE TWIERDZEŃ ARTYKUŁU

    Co do "Ołtarza w Egipcie" podanych twierdzeń w angielskiej Strażnicy z 15. listop. i 1. grud. 1928, w polskiej udzielonych także, podamy w krótkości główne punkta do zbicia tychże. Do jego podania, że Pyramida jest kochana przez tych, którzy nie przyjmują nowego światła (?) J.F. Rutherforda od czasu jego uwolnienia z więzienia, odpowiadamy, że jeżeli ci bracia nie przyjmują jego tak zwanego światła, jest to korzyścią dla nich, ponieważ Biblja zbija to tak zwane światło i mówi, że przychodzi one od zaciemnienia się coraz to więcej prawego oka symbolicznego pijaka. (Zach. 11:15-17; Mat. 24:49). Do jego zdania, że ci, którzy uznają Pyramidę myślą, że Prawda nie postąpiła od 1917, i że od tego czasu Kościół nie ma nic do czynienia, odpowiadamy, że to zdanie jest fałszywem w jego dwóch częściach, o ile odnosi się to do braci Epifanji; ponieważ ci są zatrudnieni w służbie w prowadzeniu Kozła Azazela ludzi w Prawdzie, Protestantyzmie i Katolicyzmie, do bramy i do przeznaczonego człowieka, i ucztowali i jeszcze ucztują w postępującem świetle Prawdy Epifanji, która jest oparta, która rośnie i jest w harmonji z Pańską Prawdą daną przed 1917 rokiem; gdy zaś J.F. Rutherforda przypuszczalne postępujące światło jest w takiej nieharmonji z Prawdą, że usuwa wszystką jej literaturę jako "pełną błędów" - dowód, że to co on daje za Prawdę jest błędem. Jest wielka różnica między postępem a cofaniem. Zamiast trzymać światło i postępować z nim w harmonji, cofnął się wstecz z innymi, których do tego swemi błędami nakłonił, w jeszcze większe konfuzje i błędy.

    Do jego twierdzenia, że porównanie Słowa Bożego i jego zarysów czasu w Pyramidzie znaczy odrzucenie Biblji jako jedynego źródła i reguły wiary, odpowiadamy: (1) My nie używamy Pyramidy, lecz tylko Biblję jako źródło i regułę wiary. (2) Dlatego też nie używamy Pyramidy za źródło i regułę naszej wiary, lecz tylko jako symboliczne porównanie tych Prawd, które żeśmy przedtem otrzymali z Biblji. (3) Jeżeli użycie dla symbolicznego porównania Prawdy z Biblji miało by być odrzuceniem Biblji jako jedynego źródła i reguły dla wiary, tedy Bóg nie uznawał by inne rzeczy za pomocne do wiary, jeżeli Sam odnosi nas do Rzym. 1:19, 20 i Ijoba 38:41, do wszechświata, do Jego stworzeń i praw jako dowodów Jego egzystencji i wielkich przymiotów, w kontraście do małoznaczących przymiotów człowieka; jeżeli mówi, że porządek natury na niebie i na ziemi daje świadectwo o Nim (Psalm 19:1-6); jeżeli używa niebiosa, ziemię i inne rzeczy za symbole innych zarysów Jego Planu (Dan. 12:3;1 . Moj. 1:14; Obj. 12:1; Mat. 13:43; Obj. 21:1, itd., itd., itd.) ; jeżeli dał zbudować przybytek i świątynię z ich przyrządami jako symbole różnych zarysów Jego Planu; jeżeli przez Pawła odnosi się do natury i sumienia ludzkiego jako dowodów Boskiej egzystencji i ludzkiej moralnej odpowiedzialności względem Niego i do egzystencji Jego moralnego prawa (Rzym 2:14, 15) ; jeżeli dał żydom praktykować obrzeskę, i dla chrześcian zanurzenie w wodzie (chrzest) jako symbole (znaki) poświęcenia, jeżeli rozkazał żydom, aby zabijali corocznie baranka, na pamiątkę zabitego baranka w Egipcie; jeżeli dał pamiątkę obchodzenia Wieczerzy Pańskiej dla chrześcian jako symbol Baranka Bożego; jeżeli używa okolice, miasta, wzgórze itd. Palestyny, aby symbolizowały różne części Jego Planu; Jeżeli używa 12 kamieni z Jordanu i wiele innych fizycznych przedmiotów jako pamiątki, i jeżeli zachował różne historyczne i archeologiczne przedmioty w Palestynie, w Egipcie, Babilonii, Syrji, Persji, Małej Azji, Grecji i Rzymie, i w ostatecznym czasie wyjawia te wykopaliska do zbicia wyższego krytycyzmu, do porównania tych przedmiotów i ich historycznych i archeologicznych twierdzeń z prawdziwością Biblji, to wszystko dowodzi, że Bóg życzy Sobie, abyśmy te rzeczy porównywali z duchowem wyrozumieniem Biblji dla naszej wiary.

    Żadne z powyższych rzeczy nie są częścią Biblji, lecz egzystują jako materjalne rzeczy odrębnie od niej, a mimo tego porównywają jej nauki; i któż z jasno myślących ludzi mógł by powiedzieć, że porównywanie tych rzeczy z Biblją sprzeciwia się cenieniu Biblji jako wystarczającego źródła i reguły dla naszej wiary? Taka sofisterja jest rzeczywiście adwokatską, która nie życzy sobie oświecić, lecz obałamucić sąd inteligentnych przysiężnych, i obrażać ich jego sofizmem. Bóg nigdy nie miał zamiaru dopełnić przypuszczalne braki do Biblji innemi porównającemi rzeczami, jakoby Biblja nie była wystarczającem źródłem i regułą dla wiary, jak artykuł, którego przeglądamy twierdzi; lecz dał je jako podpory dla słabych wierzących i jako broń dla mocno wierzących, aby mogli zbijać nieprzyjaciół Biblji innemi rzeczami. I to właśnie czyni pyramida w jej naturze, archeologji i historji, jej tryumfalnem świadectwem. Dlatego co on mówi, aby przyjąć tylko Biblję dla wiary, a odrzucić pyramidę, lub przeciwnie, mówiąc, że kto daje dowód, iż pyramida porównuje Biblję, dowodzi, że Biblja nie jest jedynem źródłem i regułą dla wiary, i że ci, którzy doświadczają Biblję jako takie źródło i regułę, nie uznawają pyramidy jako potwierdzenia dla Biblji, jest wielkim sofizmem.

    Do twierdzenia, że Pyramida, jako obraz rzeczy na niebie i na inemi nie mogła być zbudowana od Boga i nie może być przez lud Boży bez pogwałcenia Jego drugiego przykazania przyjętą, odpowiadamy, że drugie przykazanie nie sprzeciwia się wcale patrzeniu na obrazy i przedstawienia rzeczy, lecz sprzeciwia się kłanianiu i czczeniu tychże, ponieważ Sam Bóg kazał uczynić różne obrazy i rzeczy w przybytku i świątyni, jak cherubiny, meble, naczynia itd., obrazy cherubinów w świątyni Ezekiela i różne podane widzenia w Biblji, naprzykład, widzenie prześcieradła z czystemi i nieczystemi zwierzętami Piotrowi w Jopie, widzenie przemienienia na górze Tabor, widzenie nowych niebios i nowej ziemi Apostołowi Pawłowi, wiele obrazów Janowi na wyspie Patmos, i widzenie różnych ciał Jezusa po Jego zmartwychwstaniu jako dowód tegoż.

    Artykuł, którego przeglądamy, mówi, że apostołowie mieli jaśniejszą naukę Słowa (2. Piotra 1:19) od widzenia przemienienia na górze, i że nie opierali się na tem widzeniu; to sprzeciwia się słowom Św. Piotra względem tego widzenia, gdy je używa; ponieważ w łączności (wiersze 16-18) używa tego widzenia jako dowodu, że apostołowie nie naśladowali misternie wymyślonych baśni, lecz ufali Prawdzie. Wiersz 19 nie pokazuje, że niektóre części Słowa są jaśniejsze od widzeń jako wskazówki i dowody do Prawdy. Wszyscy nauczyciele przyjmą pedagogiczną zasadę, że bierze się jaśniejsze od mniej jaśniejszych rzeczy na dowód; tak też podanie tego widzenia na górze przez Św. Piotra, jako mniej jaśniejszego od niektórych innych nauk, nie daje żadnego dowodu, aby Pyramida nie dawała wzmocnienia i potwierdzenia do Biblji, choć, ma się rozumieć, jest o wiele niższą w jej używaniu Prawdy od Biblji.

    Wysiłki błędnego artykułu do dania dowodu, że Pyramida nie jest w środku i jednocześnie nie na granicy ziemi Egipskiej, że Egipt jest 600 mil długi a 250 szeroki, i że Pyramida nie oddalona 300 mil od południowej i północnej granicy, i nie jest oddalona 125 mil od wschodniej i zachodniej granicy, i dlatego nie może być przy granicy ziemi (Iz. 19:19), są sofistycznemi z różnych przyczyn: (1) Są dwa Egipty, Dolny i Górny Egipt. Jeżeli jest wzmianka tylko o jednym Egipcie, hebrajskie słowo Mazor jest użyte (Iz. 19:6; 37:23; 2 Król. 10:24; Mich. 7:12) a jeżeli jest mowa o dwóch Egiptach, hebrajskie słowo Mizraim (które słowo wyraża oba Egipty) jest użyte. Zobacz dzieło Geseniusa Thesaurusa, str. 815, koniec pierwszej i całą drugą kolumnę. W Iz. 19:19 forma mizraim, dwa Egipty, jest użyta. Wielka Pyramida stoi więc przy prawej granicy między dwoma Egiptami i dla tego na granicy dwóch Egiptów, a także w środku tychże, to jest między niemi, ponieważ słowo "besoch" jest często tłumaczone na słowa między i wśród. (1. Moj. 9:21; 18:24, 26; 37:7; 2. Moj. 23:33; 39:3; 3. Moj. 11:33; 4. Moj. 13:32; 35:34; Jozue 19:1, 9; Sędziów 7:16, 1 Sam. 9: 18; 1. Król. 6:19, 27; 1. Kron. 11:22; Ijoba 20:13; Ps. 143:4; Ezech. 3:24; 14:16, 18, 20; 24:5; Zach. 2:4). Tak więc stoi w Egipcie (w środku) i na ich granicy. Nie można więc połykać takiej zdradzieckiej przynęty, ponieważ pokazuje ona ignorancję J. F. Rutherforda na geometrję i trygometrję. Geometryci i trygometrycy wiedzą z matematycznych demonstracji, że środek części trójkątnego koła jest przy kącie .jego dwoch uformowanych prostych linji, a takie szyderstwo prezydenta towarzystwa przeciwko temu pokazuje właśnie jego wielką ignorancję na ten przedmiot.

PYRAMIDA SYMBOLICZNEM OŁTARZEM

    Do twierdzenia artykułu, że Pyramida nigdy nie była ani nie będzie miejscem składania ofiar i że dlatego nie może być nazwaną ołtarzem, odpowiadamy, że biblijnie nie jest ona podana jako literalny, lecz jako symboliczny ołtarz; dlatego tylko symboliczne a nie literalne ofiary należą do niej, które zostały wykonane przez ziemskich budowniczych w ich robocie budowania tejże. Chrystus (Głowa i Ciało) jest literalnem ołtarzem Bożym, i był typowany przez Pyramidę. Dlatego jest właściwie nazwana ołtarzem u Iz. 19:19, do którego jest odnoszenie w Obj. 16:7, ponieważ z symbolów Pyramidy - mianowicie tych z dołu, jak o tem mówi III tom (trzecia czasza) - wyszło poselstwo Obj. 16:7: "słyszałem ołtarza mówiącego: zaiste Panie Boże Wszechmogący! prawdziwe i sprawiedliwe są sądy Twoje." (oryginalne tłomaczenie). Do podania, że jako słup Pyramida nigdy nie dała i nie daje świadectwa imieniu Jehowy, odpowiadamy, że dała świadectwo w Parouzji i daje w Epifanji. Nawet Imię Jehowa jest przez linje budowy, spód i kąty wypisane. Dała ona kiedyś świadectwo pisarzowi błędnego artykułu, co dowodzi, że nie widzi on teraz tego co dawniej widział, z powodu zaciemniania się coraz to więcej jego prawego oka. Z tej przyczyny nie możemy się też spodziewać, aby takie oko mogło teraz widzieć, tak jak dawniej widziało, lecz to bynajmniej nie usprawiedliwia jego dogmat, że Pyramida nigdy nie dawała i nie daje świadectwa Imieniu Jehowy. Jeżeli ślepi mieli by zapierać się światła słonecznego, to nie było by jeszcze dogmatycznem dowodem, że takiego światła niema, ponieważ inni co widzą, wiedzą lepiej o tem że jest.

    Do jego podania, że Pismo Św. nie odnosi się do Pyramidy, odpowiadamy, że w każdym wyrażeniu, gdzie jest mowa o głównym narożnym kamieniu, głową węgielną, lub głową kamienia odnośnie do naszego Pana, to mowa jest względem Pyramidy, a nie względem Przybytku, ponieważ tylko w takim budynku jest narożny kamień węgielny. Słowo przetłumaczone główny kamień węgielny różni się od słowa, które jest przetłumaczone na głowę itd. w następujących cytatach (Ps. 118:22; Mat. 21:42; Łuk. 20:17 Dzieje Ap. 4:11; Zach. 4:7) - w polskich Bibljach kamień, w angielskich head, głowa -. Choć przyznajemy, że w Efez. 2:19, 20 jest mowa o pozaobrazowych kamieniach przybytku, jednak właściwie mówiąc, nie jest to prostym dowodem na to, ponieważ kamienie są tu użyte za symbol, tak jak w Pyramidzie, i nasz Pastor używał to Pismo w tej łączności. Do jego podania, że nasz Pan był położony jako główny narożny kamień przybytku "w miniaturze," gdy przedstawił się za króla Izraelowi i gdy w ukompletowaniu przyszedł do Swego Kościoła przypuszczalnie w 1918, odpowiadamy: żadnej takiej myśli nie uczy Biblja. Lecz proces kształcenia, naszego Pana jako głównego narożnego kamienia trwał od Jordanu do Kalwarji; a przy Jego zmartwychwstaniu i wniebowstąpieniu został od Boga położony jako główny narożny kamień (1. Piotra 2:4-8) ; ponieważ gdy Piotr mówił to do Sanhedryna, Jezus już był głównym węgielnym narożnym kamieniem. (Dzieje Ap. 4:11; 1. Piotra 2:7; Efez. 2:20, pokazując odrębny obraz od przybytku). Brat Russell używał Joba 38:4-6 tylko jako ilustrację Pyramidy, a nie jako odnoszenie się do niej, jak błędny artykuł twierdzi. Do jego podania, że Bóg obwiniał Joba za jego głupie mowy, odpowiadamy, że takie podanie jest obwinianiem Samego Boga, który natchnął mowy Joba (Jak. 5:10, 11) i dwa razy wyraźnie powiedział, że Job dobrze mówił w Jego sprawie (Ijoba 42:7, 8). Do jego podania, że Pan Bóg nie obchodził by się tak nielitościwie i nie używał by niewolników do takiej trudnej pracy dźwigania ciężkich kamieni itd. do budowania Pyramidy (choć nie daje żadnego dowodu, że niewolnicy ją budowali i że Bóg obchodził się z nimi nielitościwie) odpowiadamy, że Bóg niewątpliwie zarządził do budowania Salomonowej świątyni, i że była budowana przez robotników Hirama i Salomona (1. Król. 5:6, 13-18) a niektóre z tych kamieni były jeszcze większe od owych w Pyramidzie, i mogą jeszcze dziś być widziane.

    Artykuł daje jeszcze dalszy przypuszczalny dowód, że Pyramida była budowana przez szatana, ponieważ stosując zstępujący przechód do wskazówki astronomczyka i że wstępujący przechód stosownie do jego teleskopu o północy jesiennego ekwinoksu roku 2170 przed Chr. gwiazdą Dragona (szatana), patrząc tą wskazówką do plejadów prosto narożną linją z wstępującem Przechodem, kończy się w kamieniu, i dlatego nie można było widzieć Plejadów przez nie, że dlatego to symbolizuje fakt że szatan zawsze starał się zakrywać Boga z widoku. Do tego odpowiadamy, że ponieważ nie było otwarcia dla wstępującego przechodu, ponieważ był zamknięty kamieniami, które w zstępującym przechodzie pokrywały dolny koniec granitowego kołka, prawdziwy symbolizm dowodził by że wszystko co szatan mógł widzieć względem Planu Bożego tej północy, to że rasa ludzka postępowała w coraz większą degradację, bez wiedzy końca jej drogi, ponieważ horyzontalna podłoga południowego końca zstępującego przechodu zamknęła widok do dołu z góry tego przechodu. Ten symbolizm dał by dowód, że szatan nie miał dostatecznej wiedzy do utworzenia głównych symbolicznych zarysów na wewnątrz w Pyramidzie - jego horyzontalne przechody, wstępujące przechody, pokoje, studnia itd., jak również ich rozmiary, i to dlatego dowodzi, że szatan nie budował Pyramidy. Innemi słowy ten punkt w tym artykule zbija nawet jego twierdzenie względem budowniczego pyramidy.

    Do jego twierdzenia, że badanie Pyramidy odwraca od badania Słowa Bożego i pracy Pańskiej, odpowiadamy, że fakta dowodzą, że właściwe jej badanie uczyniło braci zdolniejszych badaczy i sług Słowa Bożego, gdy zaś przesiewacze odrzucili świadectwo, to jest zaparciciele ofiary za grzech w 1908-1911 i główni rewolucjoniści - wodzowie towarzystwa i P.B.I. - w obecnym przesiewaniu, członkowie pozaobrazowego Jannesa i Jambresa, i którzy zostali odwróceni od Bożego Słowa i pracy, do charakteru, słowa i służby szatana (2. Tym. 3:1-9). Do jego twierdzenia, że badacze Pyramidy używają ją najwięcej względem dat na opuszczenie Kościoła z tej ziemi, odpowiadamy, że w 1908 nasz Pastor ogłosił, że Pyramida nie daje takich dat, i odradzał od takiego używania dat, i dlatego uczynił zarazem rewizję rozdziału o Pyramidzie w III tomie. Oprócz tego, gdy bracia Morton Edgar i Adam Rutherford ustanowili datę na wyzwolenie Kościoła, znieważając symbolizmy przedpokoju i jego przechodu wejścia, i pokoju króla, aby wyobrażały rzeczy łącznie z wojną światową i Armagiedonem, które to rzeczy należą do dołu, a nie do zarysów Pyramidy wysokiego powołania, używawszy także fałszywej miary calowej i fałszywego miesiąca z powodu fałszywego cala, co pożyczyli sobie od Anglo-Izraelitów, my pisaliśmy przeciwko temu, przestrzegając ich, że daty były oparte na fałszywej zasadzie i dlatego nieprawdziwe, i że doprowadzą do zawodu, przestrzegaliśmy ich i towarzystwo kilka lat przed 1925, że ich spodziewania doprowadzą do zawodu. J.F. Rutherford obwinia teraz tych dwóch braci; a czy nie przestrzegaliśmy najwięcej towarzystwo przeciwko takim błędom na 1925 ? Czy ta propozycja nie była własna. Rutherforda, jego własnem błędnem liczeniem jubileuszów?

    Artykułu twierdzenie, że Pismo (Iz. 31:1): "Biada tym, którzy zstępują do Egiptu o pomoc," zakazuje używania Pyramidy dla porównających celów, jest wielkiem głupstwem; ponieważ przestroga dana jest tu nowym stworzeniom, jak łączność pokazuje, aby nie posługiwali się błędami, organizacjami i metodami szatańskiego królestwa, tak jak cielesny Izrael otrzymał zakazanie szukania wyzwolenia środkami literalnego Egiptu. Nie odnosi się to do zakazania duchowego Izraela względem rzeczy literalnego Egiptu. Do twierdzenia artykułu, że wyrażenie: "w on dzień" (Iz. 19:19) odnosi się do czasu po 1914, i że to proroctwo nie mogło być zrozumiane przed 1918, odpowiadamy, że to nie jest prawdą, ponieważ i tu łączność pokazuje, że wyrażenie "on dzień" włącza czas Jehowy posłania naszego Pana wtóry raz w 1874, (wiersz 20) oprócz tego wołania uciskających zaczęły się szczególnie w 1874 "zapłata robotników, którzy żęli krainy wasze, wola itd." Dlatego ten dzień miał początek w 1874, a prawdopodobnie może już w 1872, początek siódmego 1000 lecia od stworzenia Adama - jak zwykle Biblja określa "on dzień" (wiersze 20-25). Dlatego podanie, że Iz. 19:19, 20 nie mogło być zrozumiane przed 1918, jest błędnem i upada; było ono już zrozumiane przed 1891, gdy III tom został ukompletowany.

    Do twierdzenia artykułu, iż Strażnica dala dowód, że Jezus przyszedł do Swego Kościoła w 1918, odpowiadamy, że równoległe dyspensacje, pozaobrazowe cykle jubileuszowe, 51 cykli po 49 lat każdy, chronologja, 1335 dni Danielowych. Przypowieści o groszu, Przypowieść o Pannach, sześć przesiewań, Elijasza 40 dniowa podróż do góry Horeb itd., itd. z porównywaniem Pyramidy dowodzą, że Pan przyszedł do Swego Kościoła przed Wielkanocą 1878, a, niektóre z tych punktów dowodzą, że przyszedł do Swego Kościoła już w 1874, gdy zaś Strażnicy przypuszczalne dowody, że Pan przyszedł do Swego Kościoła w 1918, zostały zbite, ponieważ są błędne. Do twierdzenia, że nie pyramidowy narożny kamień, lecz Chrystus jest kamieniem otrącenia, i że nie znaczy to otrąceniem nogą o Pyramidę, lecz otrąceniem o Chrystusa, odpowiadamy: A któż się z ludzi w Prawdzie tego zapiera? Taki punkt mógł by być tylko wtenczas argumentowany, jeżeli by kto mieszał symbol z rzeczywistością; lecz artykuł obwinia tych co wierzą w pyramidę, że jest symbolem na Chrystusa - jaki to charakterystyczny przykład nierzetelnych adwokatskich metod kontrowersji.

    Do twierdzenia artykułu, że Iz. 19 odnosi się do symbolicznego Egiptu, i że ten rozdział traktuje o pokrewieństwie pomazanych do Egiptu, że żaden z nich nie był w Egipcie, gdy zbudowano Pyramidę, odpowiadamy, że nie ma w całym tym rozdziale żadnej wzmianki o Boskich pomazańcach, z wyjątkiem naszego Pana przy Jego powrocie. Dlatego takie ograniczenie Egiptu do symbolicznego Egiptu jest błędnem. Prędka chmura wierszu pierwszego, tak jak to samo jest symbolizowane przez chmurę u Ezek. 1:4, 5 itd. nie odnosi się do Boskiej organizacji - przypuszczalnie do towarzystwa i uwielbionego Chrystusa - jak artykuł twierdzi, lecz do prędko przychodzącego wielkiego ucisku, i dowodzi, że ten rozdział traktuje o rzeczach przed 1914, traktuje jak inne rozdziały proroczo o różnych narodach, ma dwojakie zastosowanie, najprzód do literalnego a potem do symbolicznego Egiptu (świata); i jak n. p. Jer. 50 i 51, daje czasem większy nacisk na literalny od symbolicznego, a czasem większy na symboliczny od literalnego Egiptu. Odnoszenie do Pyramidy bierzemy literalnie i symbolicznie, symbolicznie będąc Chrystusem (głową i ciałem) każdy członek Ółtarzem i słupem w jego szczególnem Egipcie. Pięć symbolicznych miast (miasto symbolizuje religijny rząd, jak Babilon, nowe Jeruzalem itd.) rozumiemy, że wyobrażają pięć religijnych rządów złączonych z Państwem w Europie - Kościoły: Grecko Katolicki, Rzymsko Katolicki, Luterański, Kalwinistyczny i Episkopalny, jedyne Kościoły złączone z Państwem. Mówią językiem chananejskim w tem znaczeniu, iż wyznawają, że uczą Biblji dla ich sekt, a każde z nich poświęciło się (zaprzysiągło się w imieniu) Panu; jedno z tych, Rzymsko Katolicki - najznaczniejszy ma być zwany miastem zniszczenia. Tłumaczenie Septuaginty, Azedek, za zniszczenie, nie znaczy, jak artykuł mówi, Melchizedek (Król Sprawiedliwości) lecz znaczy niesprawiedliwość, słowo składające się z greckiej negatywy, a i z hebrajskiego rzeczownika sprawiedliwość.

    Artykuł twierdzi, że liczba pięć jest świętą liczbą; liczba pięć będąc połową od liczby dziesięć, ludzkiej kompletności, zdaje się jednak wyobrażać ludzką niekompletność i jako taka określa właśnie pięć powyższych religijnych rządów. Wiele błędów artykułu na różne zarysy Iz. 19 będą przez nas pominięte, ponieważ nie potrzebne dla naszego celu, tylko możemy to nadmienić, że są nierozumne, czego też można spodziewać się od człowieka, który jest symbolicznie upitym i traci wzrok swego prawego oka na każdy jego nowy pogląd Biblijny. Na koniec pisarz błędnego artykułu nadmienia: "Dziwujemy się teraz, dlaczego wierzyliśmy lub użyliśmy tak wiele czasu do badania Pyramidy w Gizeh. Nietylko że zaniechamy teraz takiego badania, lecz będziemy prosić Boga o odpuszczenie nam naszej winy, że zmudziliśmy tak wiele czasu mad tem, abyśmy mogli na nowo odkupić czas do posłuszeństwa Jego przykazań." Podobne rzeczy podawał inny wódz przesiewamy - pan Henninges - gdy zaparł się wiary w Kościoła udział ofiary za grzech w 1908. Oboje zostali usidleni przez tego samego majstra - szatana, pozaobrazowego Faraona - aby się stali jego sługami przeciwko Prawdzie, pierwszy jako część pozaobrazowego Jannesa, drugi jako część pozaobrazowego Jambresa, jak szatanowi podoba się ich przeciwko pozaobrazowemu Mojżeszowi i Aaronowi, domagających się wyzwolenia pozaobrazowego Izraela, ich używać. (2. Tym. 3:3-9).

    Nie jesteśmy pewni, czy J.F. Rutherford zbadał Prawdę Parousji w jej głębszych zarysach. Był on jednak zdolnym w powierzchownych rzeczach, jakie były wymagane w publicznych wykładach; lecz nasze styczności z nim przekonywują nas, że nie badał on głębszych Prawd. Przed odrzuceniem Pyramidy powiedział zborowi w New Yorku, że nie badał wiele, lecz tylko przypuszczał Prawdę względem niej; i zdaje się, że czynił on to samo względem innych głębszych rzeczy Prawdy. Powiemy teraz o pewnym wypadku, który jest częścią klucza do wyjawienia jego dziwnego postępku jako prezydenta towarzystwa począwszy od 1916. Gdyśmy śli z nim razem po ostatniej sesji Konwencji w Oakland, Cal. on uchwycił się mego ramienia i zaczął płakać. Gdy spytałem się go dlaczego płacze, oświadczył się, że z przyczyny braku Ducha, że jego Duch usechł. Potem zapytał się nas o naprawie jego stanu. Wiedząc, że Prawda jest mocą Bożą, która działa w nas ku czynieniu woli Jego, spytałem się go czy badał dziennie tomy, jak nasz Pastor radził.. Na to odpowiedział, że było tyle różnych rzeczy w Betel, iż rzadko miał sposobność je badać. Odpowiedzieliśmy mu, że choć więcej niż dwanaście razy ostrożnie sami zbadaliśmy tomy, to jeszcze trzymaliśmy się dorady brata Russla, czytania 10 stron dziennie tomów, i że to było pomocnem w naszym silnym rośnięciu w łasce,, znajomości i owocności w służbie, jeżeli to uczyni w Duchu cichości i poszanowaniu dla Prawdy. Powiedział, że to uczyni. Nie słyszeliśmy później, czy to uczynił lub nie, lecz myśląc o jego postępkach przeciwko Prawdzie od 1916, obawiamy się, że nie naprawił braku przeszłych lat.

    Jego postępek od 1910, opisany w Mat. 24:48-51 i w Zach. 11:15-17. jak również wiele innych typów, które w swoim czasie damy Kościołowi, dowodzi, że w głowie i w sercu tak źle postąpił, iż Bóg w pięcioraki sposób go karze: 1) odciął go niespodzianie od wysokiego powołania; 2) stopniowo traci Prawdę; 3) stopniowo traci wpływ nad nowemi stworzeniami i Młodocianymi Świętymi; 4) stopniowo otrzymuje karanie jako obłudnik i 5) stopniowo doświadcza wielki niesmak, żałość i zawód. Nie można sobie wyobrazić, jak strasznym musi być jego los; jednak jest to wolą Bożą względem takiego, który dopuścił się tak wielkich grzechów przeciwko Maluczkiemu Stadku, Wielkiemu Gronu, Młodocianym Świętym i Poczytalnie Usprawiedliwionym z wiary (Zach. 11:16) i który popełnił tak wielkie przestępstwo przeciwko Panu, Prawdzie i współsługom. (Mat. 24:48, 49). To jest właśnie korzeniem tego wielkiego krętactwa, między innemi rzeczami, odnośnie Filadelfji, Laodycji i Pyramidy. Odrzuca prawdziwe podania brata Russla, ponieważ to świadectwo zbija jego jeszcze nie upublikowany w Strażnicy błąd odnośnie początku żniwa w 1918 lub 1919. "Naczynia nieprawości. W radę ich niechaj nie wchodzi dusza moja." - 1. Mojżeszowe 49:5, 6.

    Mówiąc o Pyramidzie (Tom III, str. 361, par. 2) nasz Pastor podał "że natchnienie świadectwa Pyramidy będzie bezwątpliwie dyskusowane przez księcia ciemności tego świata i przez tych których on zaciemni co do tej Prawdy." Bezwątpienia Pan przewidując postępek przesiewaczy w Parousji i w Epifanji, zapierania się Pyramidy jako Boskiego kamienia świadectwa, działał na umysł br. Russla do uczynienia powyższej wzmianki. Z pomiędzy wszystkich zaparcicieli Prawdy, J.F. Rutherford będzie najwinniejszym z powodu tak wielkiego przestępstwa, odrzucenia Pyramidy. Rzeczywiście Rutherford jest jej przekręcicielem jak jego odrzucenia Prawd i uczenia błędów dowodzą, i nasz Pastor sam go opisuje, jako zaparciciela Pyramidy, którego szatan miał "zaciemnić względem Prawdy." Jak prawdziwie stósuje się to określenie do niego!

    Jak więc możemy patrzeć na te odrzucenia nauk brata Russla względem spraw Maluczkiego Stadka, jak zostawił dla Kościoła? Odpowiadamy, że Pan w ostatnim czasie udzielił nam światło Jego uznania odnośnie nauk br. Russla. W angielskiej Ter. Prawdzie z grudnia 1928, w przedmiocie na 12 rozdział 3. Moj. daliśmy dowód, że 40 dni oczyszczenia matki po urodzeniu syna wyobraża okres żęcia od 1874-1914; że matka wyobraża Prawdę i sług Prawdy odnośnie spraw Maluczkiego Stadka; i że jak tam matka była stopniowo oczyszczaną, aż zupełnie czystą przy końcu 40 dni, tak było Maluczkie Stadko i jej słudzy stopniowo oczyszczani do kompletności w 1914 dla celów Jehowy. 80 dni oczyszczania matki po urodzeniu córki, wyobrażają 80 lat od 1874 do 1954 - okresy Parouzji i Epifanji; że taka matka wyobraża Prawdę i sług Prawdy odnośnie spraw Wielkiego Grona, i że jak została oczyszczaną stopniowo do kompletności przy końcu 80 dni, tak samo Prawda i sługi Prawdy odnośnie spraw Wielkiego Grona będą stopniowo oczyszczeni do kompletności w 1954. Dlatego też wiemy, że gdy nad szedł rok 1911, nasz umiłowany Pastor w jego dojrzałych poglądach dat nam pełną i czystą Prawdę dla rozwinięcia .Maluczkiego Stadka i dlatego też wiemy, że odrzucenia jego zostawionych rzeczy dla Maluczkiego Stadka są odrzucaniem Prawdy, To oświetlenie na 12 rod z. 2. Moj. w ostatnim czasie było bezwątpliwję dane nam od Pana dla Jego ludu, aby go ubezpieczyć przed strasznym odrzuceniem rzeczy Maluczkiego Stadka, które teraz są przez nauczycieli różnych Lewickich grup popełniane, a mianowicie przez J.F. Rutherforda. (Zach. 11:17; Mat. 24:49). Drodzy Bracia i Siostry, jeżeli cenicie drogo wasze duchowe sprawy ..chrońcie się od złych nauczycieli" (2. Tym. 3:5) ponieważ ich odrzucenia Prawd są błędem: a nim więcej będziecie takowe przyjmować, tym więcej czasu zabierze wam i trudniej będzie dla was doprowadzić was z powrotem, tak jak Pan życzy Sobie, aby każdy z nas to uczynił.

TP ’29, 39-48.