SPROSTOWANIE

    W listopadowem wydaniu Teraźniejszej Prawdy zaszła pewna pomyłka, a mianowicie w num. 67, str. 92, szpalta 2, w pytaniu pierwszem, odnoszącem się do organizacji zboru, w którym znajduje się tylko jedna osoba z Maluczkiego Stadka, a reszta członków jest z klasy Młodocianych świętych. A ponieważ ta sama pomyłka została popełniona i w poprzednich wydaniach Teraźniejszej Prawdy, tj. w numerze 33, str. 30 i w numerze 47, str. 60, dlatego też podajemy to pytanie i odpowiedź jeszcze raz w całości. Wiersze w tej odpowiedzi podane tłustym drukiem są temi poprawionymi wierszami, w których zaszła wspomniana pomyłka. Bracia są pro-szeni, by przez porównanie poniższej odpowiedzi z odpowiedzią w wspomnianych powyżej numerach poprawili sobie to miejsce.

    Pytanie: - Jeżeli znajduje się tylko jedna osoba z Maluczkiego Stadka w Zborze, a ta osoba jest siostra, a reszta członków, około siedm osób jest z klasy Młodocianych świętych, jak ma być zbór zorganizowany?

    Odpowiedź: - Jeżeli jest tylko jeden brat z Maluczkiego Stadka zdolny ku nauczaniu, to radzimy, aby był obrany starszym. Jeżeli tylko siostra, a zdolna przewodniczyć, to radzimy, aby została obraną przewodniczącą. W każdym wypadku radzimy, ażeby taki zbór był uważany za zbór Młodocianych świętych. Lecz jeżeliby byli w zborze Młodociani święci z kwalifikacjami starszeństwa, radzimy, aby byli obrani na starszych w prowadzeniu tych innych zebrań, w których starszy z Maluczkiego Stadka nie prowadziłby lub w których nie przewodniczyłaby siostra; i aby w tych wszystkich zebraniach starszy z kapłaństwa lub przewodnicząca siostra z kapłaństwa była uważaną nie za członka zboru, lecz jako gość, której urząd kapłański jest uznany przez zbór jako powyżej zaznaczono. Lecz jeżeli starsi z Młodocianych świętych prowadzą zebrania, tedy członek Maluczkiego Stadka (brat lub siostra) powinien uważać się jako gość, pozwalając Młodocianym świętym mieć zupełnie kierownictwo nad zebraniami. To zdaje się być duchem zdrowego umysłu na ten przedmiot, ponieważ daje sposobność Młodocianym świętym do wyrobienia kwalifikacji w ich sercach i umysłach, a do tego stawia ich we właściwe stanowisko wobec członka Maluczkiego Stadka, znajdującego się w pośród nich. Jeżeli byłoby w zgromadzeniu dwóch członków z kapłanów i więcej niżeli dwóch członków z Młodocianych świętych radzimy, że gdy jeden lub dwaj kapłani mają kwalifikacje na starszych, ażeby taki zbór był uważany za zbór kapłański, w którymby jeden lub dwóch kapłanów mogło być wybranymi za starszych (obierając jeden drugiego) i aby uznawać Młodocianych świętych jako towarzyszy Zboru, lecz aby nie głosowali ani obejmowali żadnego urzędu.

P. 1927,130; TP ’34, 16.