CHRZEST

HISTORIA KOŚCIOŁA pokazuje, że teorie potępienia narastały stopniowo od pierwszych dni czystości Prawdy Jezusa i Apostołów, aż do przyjęcia przez kościół doktryny o wiecznych mękach. Najpierw została wysunięta teoria, że każdy potomek Adama rodzi się potępiony na wieczne męki z rąk szatana i jego zbuntowanych aniołów i że jedyną oferowaną ucieczką jest chrzest. Jednak twierdzono, że chrzest unieważnia jedynie przedtem popełnione grzechy, a nie późniejsze; stąd w czasach Konstantyna było zwyczajem odkładanie chrztu, na ile to możliwe, w pobliże godziny śmierci. Mówi się, że członek gwiezdny Tertulian podtrzymywał ten pogląd. Święty Augustyn rozwinął błędny pogląd, że tylko Kościół będzie zbawiony i że chrzest jest w celu wprowadzenia do Kościoła.

BISKUPI USUWAJĄ BIBLIĘ

    W naturalny sposób z tego poglądu wynikało, że jeśli niemowlęta umierają bez wprowadzenia ich do Kościoła, to pójdą na wieczne męki. W rezultacie tego nauka o chrzcie niemowląt osiągnęła wielką popularność, która nadal się utrzymuje. Początkowo niemowlęta były zanurzane w wodzie, lecz później pod wpływem poglądu, że biskupi są następcami Apostołów i równi z nimi w autorytecie, Sobory Kościoła zajęły miejsce Słowa Bożego.

CHRZEST NIEMOWLĄT

    Sobory nie tylko usankcjonowały chrzest niemowląt, który nie jest nawet wspomniany w Biblii, lecz ponadto twierdzono, że zanurzenie jest zbyteczne i że kilka kropli wody wprowadzi starszą osobę czy niemowlę do Kościoła i będzie stanowić zabezpieczenie przed piekłem mąk. Ta teoria wciąż trwa i to prawdopodobnie w większym stopniu niż wielu sobie wyobraża. Niektórzy teolodzy mówią: „My praktykujemy kropienie niemowląt, lecz to jest jedynie „chrzest.” Nie mamy pojęcia czy Ojciec Niebiański lub Jego czcigodny Syn, nasz Odkupiciel, skazałby na tortury niemowlę, nawet gdyby zmarło bez ochrzczenia.” Te przesądy trudno umierają. Wiemy o pewnym starszym biskupie, który był przerażony na samą myśl, że jego wnuk w wieku niemowlęcym, mógłby być oddany w ramiona Jezusa bez „ochrzczenia.” Nie tylko to, lecz te przesądy ciemnych wieków nawet obecnie mają silny wpływ na „zwykłych ludzi”, za pośrednictwem niedouczonych teologów.

ŻYDOWSKI I CHRZEŚCIJAŃSKI CHRZEST

      Zastanawiając się nad doktryną chrztu wodnego przedstawianą przez denominację Chrześcijan albo Uczniów, jesteśmy skłonni twierdzić, że ich doktryny są zupełnie nielogiczne. W ich teorii chrztu wodnego oni używają wiele tekstów, na dowód, że chrzest jest w celu odpuszczenia grzechów, które to wersety nigdy nie stosowały się do nikogo innego z wyjątkiem Żydów, ponieważ nikt prócz Żydów nie był chrzczony na odpuszczenie grzechów. Żydzi znajdowali się w Przymierzu pokrewieństwa z Bogiem przez Prawo Mojżeszowe. Jeśli oni grzeszyli, to właściwa była dla nich pokuta, powrót do Boga i symboliczne użycie wody wskazujące odwrócenie się od grzechu. Za dni Jezusa, wszyscy Żydzi, którzy znajdowali się w zupełnej zgodzie z kończącym się Przymierzem Zakonu, ci, którzy przyjęli Chrystusa, zostali wtedy przeniesieni od Mojżesza do Chrystusa. Tylko ci, którzy popełnili szczególne grzechy, byli wzywani do obmycia tych grzechów symbolicznie w wodzie. Inni żyjący zgodnym życiem, jako „prawdziwi Izraelici”, nigdy nie byli chrzczeni ani nie omywali wodą swoich grzechów. Nie ma żadnego zapisu, aby którykolwiek z Apostołów był zanurzany w wodzie w celu odpuszczenia grzechów, z wyjątkiem Apostoła Pawła i tylko jego, ponieważ prześladował Kościół Chrystusowy. Chrzest w Chrystusa ogłaszany dla nawróconych pogan, jest zupełnie różny od Żydowskiego chrztu na odpuszczenie grzechów. Ilustrację tego znajdujemy w Dziejach Apostolskich 18:24,25, gdzie Apollos ochrzcił pewnych pogan z Efezu, chrztem Janowym na odpuszczenie grzechów. Apostoł Paweł oświadczył potem, że jest to niewłaściwe i polecił im ponowny chrzest – nie w celu odpuszczenia grzechów, lecz dla symbolicznego wprowadzenia do Ciała Chrystusowego, Kościoła (Dz.Ap. 19:1-6). Ponadto, Korneliusz i inni razem z nim, otrzymali Ducha Świętego zanim zostali ochrzczeni, co dowodzi, że ich grzechy zostały już wcześniej odpuszczone, ponieważ najpierw muszą zostać odpuszczone grzechy, zanim ktoś może otrzymać Ducha Świętego (Dz.Ap. 10:44-48; 2:38). Lecz głównym punktem, jaki mamy przeciwko teorii chrześcijan-uczniów, że chrzest jest w celu odpuszczenia grzechów, jest pozbawianie społeczności wszystkich chrześcijan, którzy nie zostali ochrzczeni. Logika tej teorii znajduje pewnych zwolenników wśród ich grupy. Jest ona następująca: Jeśli zanurzenie jest konieczne dorosłej osobie, aby jej grzechy mogły być odpuszczone lub omyte, to zgodnie z logiką wszyscy nieochrzczeni dorośli, tkwią jeszcze w swych grzechach, nieodpuszczonych. Zgodnie z tym przypuszczeniem to znaczy, że jeśli oni umrą, będą musieli ponieść karę za swe grzechy, którą to karą, jak twierdzą, są wieczne męki.

POGLĄD BAPTYSTÓW

    Uznajemy pogląd Baptystów jako znacznie bliższy Pismu Świętemu niż wszystkie inne filozofie na temat chrztu, wyznawane w głównych kręgach chrześcijaństwa. Jednak obecnie bardzo niewielu Baptystów jest w stanie podtrzymać lub podtrzyma ich naukę, jeśli ona zostanie poddana próbie. Niemniej jednak w teorii i praktyce, większość Baptystów oświadcza, że chrzest wodny jest potrzebny do przyjęcia do Kościoła Bożego. W pełni to podtrzymując, większość baptyskich kościołów zaprasza do uczestnictwa w Wieczerzy Pańskiej jedynie ochrzczonych chrześcijan. Dlaczego? Ponieważ oni twierdzą, że jedynie ochrzczone osoby należą do prawdziwego Kościoła i że usługa komunii jest wyłącznie dla Kościoła. Gdy ich pytamy, jakie są korzyści tego rzekomego członkostwa w Kościele, odpowiadają – Zbawienie! Pytamy, jaka jest alternatywa zbawienia dla tych nieochrzczonych? Odpowiadają – oni są zgubieni! Pytamy ich, co mają na myśli przez słowo zgubieni? Odpowiedź brzmi: oni są odłączeni od Boga i cierpią wieczne męki. Baptyski pogląd dostarcza nieochrzczonym tej samej mrożącej krew w żyłach teorii, wyznawanej przez Chrześcijańskich Uczniów oraz Katolików, Luteranów, Prezbiterian, Metodystów, Kongregacjonalistów, itd., że oni wszyscy są na drodze do wiecznych mąk.

BÓG NIE ZWRACAŁ UWAGI

    Apostoł Paweł mówi nam o pewnych odległych czasach niewiedzy, w których „Bóg nie zwracał uwagi” i że pozwolił, by te czasy minęły. Wierzymy, że w przeszłości Wszechmogący łaskawie nie zważał na taką niespójność poglądów niektórych z Jego dzieci i nie nakładał na nich odpowiedzialności za tak okropne szkodzenie Boskiemu charakterowi oraz fałszywe przedstawianie Boskiego Słowa, ponieważ prawda na ten temat nie była wówczas tak wyraźna. Lecz obecnie nasz Bóg otwiera oczy zrozumienia wszystkim i nie ma już dłużej usprawiedliwienia dla nikogo, kto wierzy w takie potworne teorie.

BIBLIJNY CHRZEST

    Prawdziwa biblijna nauka o chrzcie jest poglądem, którego nie można obalić. On jest spójny sam ze sobą i z każdym biblijnym oświadczeniem. Przestudiujmy go w świetle Słowa Bożego.

Przede wszystkim, on uznaje każde poświęcone dziecko Boże z każdej denominacji, stowarzyszone z głównymi kościołami lub poza nimi. Zgodnie z tym poglądem święci Baptyści, święci Uczniowie, święci Katolicy, Episkopalianie, Luteranie, Kongregacjanie, Metodyści, itd., byli powoływani do członkostwa w jednym Zgromadzeniu Boga Żywego, „których imiona są zapisane w niebie”, nie na ziemi. Pytacie, jaki to mógł być chrzest? Jest to chrzest wspomniany przez Apostoła Pawła w wersecie, który wszyscy czytaliśmy i wielokrotnie cytowaliśmy: „Którzykolwiek ochrzczeni jesteśmy w Chrystusa Jezusa, w śmierć Jego ochrzczeni jesteśmy” (Rzym. 6:3). Błędem, jaki wielu popełniło w przeszłości jest stosowanie tych słów Apostoła do chrztu wodnego. Apostoł nie powiedział ani słowa o chrzcie wodnym, lecz wspomniał szczególnie chrzest w Chrystusa, w „ciało Chrystusa, które jest Kościół.” Jest tutaj myśl, że Bóg zarządził zgromadzenie wybranego Kościoła podczas chrześcijańskiej dyspensacji. Jezus jako Głowa tego Kościoła, był przyjęty do chwały ponad dziewiętnaście stuleci temu, a od czasu Pięćdziesiątnicy prawdziwi naśladowcy Jezusa byli przyjmowani przez Boga przez zasługę Jezusa i uznawani za „członków Ciała Chrystusa,” którym jest Kościół.

NADZIEJA ŚWIATA

    Lecz w Biblii nie ma ani jednego słowa mówiącego, że świat, który nie dostąpił tego chwalebnego wywyższenia, będzie z tego powodu cierpiał wieczne męki. Jednak oni nie zyskają wielkiej nagrody, nieśmiertelności i Boskiej natury. Chrzest wodny nie był drzwiami do prawdziwego Kościoła. Nasi przyjaciele Baptyści zgodzą się z powyższym zdaniem. Tak, oni powiedzą, to jest to, co mamy na myśli, uważamy, że zanurzenie w wodzie jest konieczne tylko w tym celu, by być w Chrystusie.

OFIARNICZA ŚMIERĆ

    Jesteśmy zadowoleni, że mamy ich wyraźne, szczere oświadczenie i że odważnie stykają się z tą kwestią, nawet gdy jest to błąd – sądząc, że chrzest wodny wprowadził kogokolwiek do prawdziwego Kościoła. Lecz powstaje pytanie, co dokładnie znaczą słowa: „Ochrzczeni w Jego śmierć?” Czy Jego śmierć różniła się w jakiś sposób od śmierci innych ludzi? Z całą stanowczością tak! Cała ludzkość umiera jako grzesznicy – dzieci gniewu, pod Boskim wyrokiem śmierci. Lecz Jezus nie był grzesznikiem i dlatego nie był pod wyrokiem śmierci. On był „święty, niewinny, niepokalany i odłączony od grzeszników” oraz wolny od Adamowego potępienia. Jego śmierć była ofiarnicza – była oddaniem doskonałego życia za utracone życie Adama. Zatem ci, którzy stali się naśladowcami Jego stóp i byli ochrzczeni w Jego śmierć, musieli uczestniczyć z Nim, w Jego ofiarniczej śmierci. Pismo Święte wyjaśnia nam, że to byłoby niemożliwe, gdyby ci naśladowcy nie byli oczyszczeni i nie stali się ofiarami godnymi przyjęcia przez Boga, przez zasługę Jezusa; ponieważ z natury oni wszyscy byli „dziećmi gniewu, tak jak inni.” Śmierć jest podstawowym znaczeniem chrztu naszego Pana. Jan Chrzciciel wiedział, że Jezus nie był grzesznikiem oraz wiedział, że On nie miał żadnych grzechów, by się z nich omyć i początkowo odmówił ochrzczenia Go. Jan uczynił to dopiero po zapewnieniu Jezusa, że jest właściwe, by tak zrobił i że ma to głębsze znaczenie. „Ustąp teraz, albowiem godzi się nam wypełnić wszelką sprawiedliwość.” Tym, czego wymaga Zakon, jest doskonała sprawiedliwość, którą jest posłuszeństwo wymaganiom Zakonu od wszystkich, którzy mu podlegali, a śmierć dla wszystkich nieposłusznych. Jezus wypełnił całą sprawiedliwość będąc posłuszny każdemu nakazowi Zakonu i umierając zadowolił jego żądania śmierci wobec nieposłusznej ludzkości. Te dwie rzeczy On symbolizował: po pierwsze Jego pogrzeb (zanurzenie) pod wodą; i po drugie Jego posłuszeństwo w powstaniu do nowego, poświęconego życia, przez powstanie z wody, tym samym przez zanurzenie symbolizując, że wypełnił niezbędną sprawiedliwość.

PRAWDZIWY CHRZEST

    Nasz Pan przez trzy i pół roku wypełniał Swój ślub poświęcenia, uczyniony w Nazarecie, a następnie w Jordanie symbolizował to poświęcenie przez swój chrzest aż do śmierci w 29 roku naszej ery. Odtąd dzień po dniu był coraz bardziej zaangażowany w wydarzenia, które prowadziły do Jego ofiarniczej śmierci. To rzeczywiste zanurzenie w śmierci zakończyło się na krzyżu Kalwarii w 33 roku. W harmonii z tym, na krótko przed Swoją śmiercią Jezus powiedział: „Mam być chrztem ochrzczony; a jakom jest ściśniony, póki się to nie wykona” (Łuk. 12:50). Nieco później to zostało dokończone, kiedy Pan zawołał: „Wykonało się!” Jego chrzest w śmierć został wówczas ukończony. Tę samą myśl Mistrz przekazał Swym naśladowcom, mówiąc do dwóch uczniów, którzy pragnęli zająć miejsca po Jego prawej i lewej stronie w Królestwie: „Nie wiecie, o co prosicie!” Nie wiecie, co jest wymagane, by uzyskać wywyższenie w Królestwie. Czy możecie i jesteście chętni, by pić Mój kielich smutku, samozaparcia, itd.? Czy chcecie „być ochrzczeni chrztem, którym ja się chrzczę” – chrztem ofiarniczej śmierci? Kiedy uczniowie odpowiedzieli twierdząco, Mistrz zapewnił ich, że jeśli będą wierni, to rzeczywiście będą mieć udział w Jego ofiarniczej śmierci, jednak nie On, lecz jedynie Ojciec ma prawo umieścić ich po lewicy i prawicy Pana w Królestwie. Warunki uczniostwa nie zostały zmienione.

CZYM JEST CHRZEST WODNY?

    Co jest obecnie dokonywane przez chrzest wodny? Nie jest on w celu zachowania przed wiecznymi mękami, nie jest wejściem do wiecznej niebiańskiej chwały ani do ziemskiej restytucji w Tysiącleciu, lecz jest symbolem, a tym samym pięknym obrazem. Jest on świadectwem wobec wszystkich wierzących, że poświęcający się ślubował wierność Odkupicielowi aż do śmierci. Kiedy ludzie Boży przyjmują Jezusa jako Swego osobistego Zbawiciela i poświęcają Swoje życie Bogu, to wówczas są ochrzczeni, nawet jeszcze nie będąc zanurzeni w wodzie. Tak więc Pismo Święte wskazuje, że publiczne wyznanie jest ważne i dlatego my zalecamy, by wszyscy poświęceni, o ile to możliwe, przechodzili przez chrzest wodny będący Pańskim postanowieniem zewnętrznego wyznania dla tych, którzy przyjęli Jego warunki, poddali swoje wszystko i starają się chodzić w nowości życia i otrzymać życie wieczne w przyszłości (Rzym. 6:3-5; Gal. 3:28; Fil. 3:10,11).

CHRZEST ŚWIATA

    Jeśli chodzi o niepoświęcony świat, który nie uczynił żadnego zobowiązania wobec Chrystusa czy Boga ani w usprawiedliwieniu, ani w poświęceniu, nie jest stosowne, aby byli chrzczeni. Chrzest był zamierzony tylko i wyłącznie dla zupełnie poświęconych, którzy odłączyli się dla Pana. Kiedy nadejdzie Boski właściwy czas na nawrócenie świata ludzkości, wtedy on również otrzyma błogosławieństwa zapewnione mu przez zasługę Odkupiciela, pod łaskawymi zarządzeniami niebiańskiego i ziemskiego Królestwa Odkupiciela (1 Moj. 22:16- 18), które zostanie ustanowione pod całymi niebiosami w celu podniesienia ludzkości z grzechu i śmierci – Królestwo będzie dla tych, którzy pragną wiecznego życia na ziemi, a nie niebiańskiego, nieśmiertelnego życia, jakie ma Kościół. Restytucjoniści będą musieli uczynić dużo więcej niż jedynie słowne deklaracje posłuszeństwa zarządzeniom Królestwa. Będzie od nich wymagane posłuszeństwo Temu, który jest większy niż Mojżesz albo pójdą na wtórą śmierć (Dz.Ap. 3:22,23).

SB ’07,8-11; BS ’07,7-10.

Wróć do Archiwum