CZYSTOŚĆ SERCA PODSTAWĄ OGLĄDANIA BOGA

"Błogosławieni czystego serca; albowiem oni Boga oglądają" (Mat. 5:8)

    BEZ WĄTPIENIA wspomniane słowa Jezusa pełne są znaczenia i wszyscy powinni wziąć je sobie do serca. Czystego serca są ci, którzy mają doskonałe pobudki, zamiary, wolę, uczciwe serce; ci, którzy z czystych pobudek starają się chwalić Boga. Jeśli nie będziemy czystymi w sercu, nie możemy oczekiwać, że w jakimkolwiek sensie bądź w jakikolwiek sposób zobaczymy Boga. Gdy przez pokutę, wiarę w Jezusa, jako Zbawiciela i poświęcenie się czynieniu woli Bożej przychodzimy do Niego i iż Jego Słowa bardziej poznajemy przymioty Boskiego charakteru, a szczególnie Jego wielką miłość - budzi to w nas wielkie pragnienie zobaczenia Go. Mojżesz na przykład pełnym, szacunku sercem zawołał do Boga: "Ukaż mi proszę, chwałę twoje" (2 Moj. 33:18).

BÓG I JEZUS NIEWIDZIALNI DLA NATURALNYCH OCZU

    Nikt jednak nie może zobaczyć Boga naturalnymi oczami. Mojżeszowi powiedział On: "Nie będziesz mógł widzieć oblicza mego, bo nie ujrzy mię człowiek, aby żyw został". Została mu dana wizja, czyli reprezentacja Boga, lecz w, rzeczywistości nie widział Go (2 Moj. 33:20-23). Czytamy: "Boga nikt nigdy nie widział", "... któregoście wy głosu nigdy nie słyszeli, aniście osoby jego nie widzieli" (Jana 1:18; 5:37; 1 Jana 4:12). On jest "królem wieków nieśmiertelnym, niewidzialnym" (1 Tym. 1:17).

    W Liście do Żyd. 1:3 czytamy, że po swym zmartwychwstaniu Jezus jest "jasnością chwały [Bożej] i wyrażeniem istności jego". A zatem Jezus w swym wspaniałym duchowym ciele po zmartwychwstaniu jest, podobnie jak Ojciec, niewidzialny dla naturalnych oczu ludzkich. W 1 Liście do Tym. 6:14-16 czytamy o Jezusie po Jego zmartwychwstaniu jako o nieśmiertelnym, który "mieszka w światłości nieprzystępnej, którego nie widział żaden z ludzi, ani widzieć może". Niższy od Jehowy, jest On "Królem królów i Panem Panów" (porównaj Obj. 17:14; 19:16).

    Co więc mamy zrobić z ustępami Pisma Świętego, mówiącymi, że Jezus będzie widzialny w czasie swego drugiego adwentu, na przykład Obj. 1:7: "Oto idzie z obłokami, i ujrzy go wszelkie oko" i Zach. 12:10: "...patrzeć będą na mnie, którego przebodli". Musimy pamiętać o tym, że Biblia bardzo często mówi o wzroku umysłowym, o widzeniu oczami zrozumienia. Jezus na przykład w Ewangelii Mat. 13:16 powiedział do swych uczniów: "Ale oczy wasze błogosławione, że widzą, i uszy wasze, że słyszą". Nie mówił On o wzroku naturalnym, lecz o umysłowym. List do Żyd. 2:9 mówi, że "Jezusa widzimy", ale oczywiście wzrokiem umysłowym, nie naturalnym.

    Wiemy, że Obj. 1:7, Zach. 12:10 itd. odnoszą się do wzroku umysłowego, a nie naturalnego, gdyż niemożliwym jest dla Boga lub Jezusa od chwili Jego zmartwychwstania, lub innej istoty duchowej, być widzianym naturalnymi oczami ludzkimi, chyba że taka istota duchowa przedstawiłaby się w ludzkim ciele. Naturalne oczy człowieka nigdy nie zobaczą Niebiańskiego Ojca. Tak samo nie zobaczą one Jezusa. Skąd o (tym wiemy? Jednym z wielu dowodów jest wypowiedź Jezusa zapisana u Jana 14:19: "Jeszcze maluczko, a świat mię już więcej nie ogląda".

ROZMOWA JEZUSA Z FILIPEM

    Opowiedziawszy swym uczniom (Jan 14) o "wielu mieszkaniach" w domu Ojca oraz o tym, że nikt nie może przyjść do Ojca jak tylko przez Niego, Jezus rzekł: "Gdybyście mię znali, i Ojca byście też mego znali", Z serca pełnego uznania dla Boga Filip zawołał: "Panie! ukaż nam Ojca, a dosyć nam na tem [to nam wystarczy, NASB]". Wszyscy chcielibyśmy zobaczyć Boga i naszego Pana Jezusa. Im więcej poznajemy Ich oraz Ich chwalebne kochające charaktery, tym bardziej pragnienie to się wzmaga.

    Jezus odpowiedział Filipowi: "Przez tak długi czas jestem z wami, a nie poznałeś mię? Filipie! kto mnie widzi, widzi i Ojca mego; jakoż ty mówisz: ukaż nam Ojca?" Jezus nie miał oczywiście na myśli, że On jest Ojcem, lecz że widząc Jezusa i Jego cudowny, kochający charakter, uczniowie otrzymali najlepsze wyobrażenie Ojca i Jego wielkiego, kochającego charakteru w stopniu, w jakim pozwalał na to ich ludzki stan. Jan 1:14 mówi: "i widzieliśmy chwałę jego, chwałę jako jednorodzonego od Ojca, pełne łaski i prawdy".

    Oglądanie przez Apostołów Jezusa w ciele było wielkim i wspaniałym przywilejem, gdyż był On doskonałym człowiekiem. Ale oglądanie tylko naturalnego ciała Jezusa nie dałoby możliwości zobaczenia ciała Ojca i Jego charakteru. Pewna osoba może mieć piękne kształty, ale być bardzo niesprawiedliwą, nie kochającą i złą. Promieniująca twarz mogłaby wskazywać na miłość, lecz ludzie potrafią pozorować pełne miłości wyrazy twarzy.

    Dlatego też rzeczywiste oglądanie obrazu Ojca nie polegało na oglądaniu wspaniałego ciała Jezusa; odbywało się to raczej przez obserwowanie postawy Jezusa, Jego sposobu mówienia, zachowywania się; Jego czynów i reakcji w różnych sytuacjach i wobec różnych ludzi. Mogli w ten sposób zauważyć, że oprócz mocy i mądrości posiadał Jezus sprawiedliwość, miłosierdzie, |dobroć i wielką miłość.

    I chociaż nie możemy, i nigdy nie będziemy mogli zobaczyć Jezusa w ciele, tak jak widzieli Go uczniowie, gdy był na ziemi, to jednak przez studiowanie historii biblijnej mówiącej o Nim możemy umysłowym wzrokiem zobaczyć charakter Jezusa, a przez Niego wyobrażenie charakteru Bożego. W ten sposób dostrzegamy wspaniałe charaktery Boga i Jezusa. Im bardziej dostrzegamy i rozumiemy przymioty Ich charakterów - szczególnie sprawiedliwość, miłosierdzie, dobroć i miłość - tym bardziej do Nich lgniemy. Biblia pełna jest charakterystycznych wizji, wyobrażeń i portretów Boga i Chrystusa oraz tych, których postawę, słowa i czyny aprobowali i tych, których nie aprobowali.

TELEWIZJA JAKO ILUSTRACJA

    Pisarze biblijni mieli jak gdyby kamerą telewizyjną i rejestrowali dla nas takie widoki, wyobrażenia i portrety, jakie Bóg chce, abyśmy posiadali. 2 Piotra 1:21 (mówi: "...od Ducha Świętego pędzeni będąc, mówili święci Boży ludzie". Tak jak w przypadku kamery do robienia zdjęć potrzebny jest prąd elektryczny, tak też było z pisarzami Biblii. Byli oni jakby terenowymi reporterami, którzy rejestrowali obrazy i mocą Ducha Świętego swymi symbolicznymi kamerami tworzyli Biblię.

    Aby telewizja mogła działać, muszą być przekaźniki, które także nie pracują bez prądu. Przekaźniki odpowiadałyby tym, którzy objaśniają Biblię. Należy do nich przede wszystkim nasz Pan Jezus, który godzien jest być tłumaczem Słowa Bożego, zdejmując od czasu do czasu jego pieczęci w czasie wieku Ewangelii lub wieku Kościoła (Obj. 5:1-5). On także jako nasz Dobry Pasterz ;używał i używa Apostołów, proroków i pastorów oraz nauczycieli (Efez. 4:11) jako drugorzędnych pasterzy w objaśnianiu swemu ludowi, przez Ducha Świętego, wspaniałych rzeczy zapisanych w Biblii, łącznie z obrazami Boga i Jezusa. Słudzy ci nie są autorami, lecz przez moc Świętego Ducha Bożego przekaźnikami biblijnych portretów i wyobrażeń Boga i Chrystusa.

UMYSŁY I SERCA ODBIORNIKAMI TELEWIZYJNYMI

    Odbiorniki telewizyjne ze swymi kineskopami odpowiadają umysłom i sercom, do których lud Boży przyjmuje widoki, wyobrażenia oraz portrety Boga i Jezusa i które są miniaturowymi telewizorami z ekranami różnych rozmiarów, od malutkich do dużych. Podobnie wśród ludu Bożego różne są zdolności umysłu i serca do przyjmowania umysłowych wyobrażeń Boga i Chrystusa. Nasze zdolności stale powinny się rozwijać. Obyśmy wszyscy dążyli do uzyskania szerokoekranowego obrazu!

    Obraz Boga, jaki w wiekach średnich posiadał Jego lud, był bardzo ograniczony. Nauki Jana Kalwina sprawiły, że wielu uważało Boga za gniewnego i mściwego, posiadającego stosunkowo niewiele miłosierdzia, dobroci i miłości. Doktryna o wiecznych mękach sprawiła, że nawet w dzisiejszych czasach wielu wyznaje wypaczony obraz Boga z powodu wyolbrzymiania kary za grzech przedstawionej w Biblii (patrz Pierwsze piekło Biblii (Ter. Pr. Nr 339) artykuł analizujący wersety biblijne, w których pojawia się słowo piekło i dowodzące, że nie jest to miejsce piekielnych cierpień).

    Opowiada się historię pewnego pastora, który nauczał, że Bóg gotów był uśmiercić i torturować przez wieczność rodzaj ludzki, ale Jezus interweniował i zbawił rodzinę ludzką. Któregoś dnia zadawał pytania malutkiej dziewczynce. Zapytał ją, co zrobiłaby, gdyby kiedykolwiek stanęła w niebie twarzą w twarz z Bogiem. "Och - powiedziała ona - pobiegłabym i schowała się za Jezusa".

    Wszyscy studiujący Biblię powinni szukać pomocy wielkiego Mistrza Stroiciela w gorliwym pozbywaniu się wszelkich wypaczeń, tak abyśmy .mogli zobaczyć cudowne i kochające charaktery Boga i Jezusa, jak również aby możliwym było dla nas uczynić to w obecnym czasie przy naszych ograniczonych zdolnościach i. niedoskonałościach. Powinniśmy uważać, aby nasze umysły i serca nie zostały dostrojone do kanałów wyznań średniowiecznych lub innych prezentujących nauki współczesne, które także tworzą zniekształcone lub niepełne obrazy Boga czy Jezusa. Powinniśmy raczej dostrajać się do nadajnika, który przekazuje nam najlepszy i najczystszy obraz Boga i Chrystusa, w zgodzie z Biblią, używając uświęconego umysłu i faktów począwszy od 1 Mojżeszowej do Objawienia. (cdn.)

TP ’85,127-128.

Wróć do Archiwum