Z ANIELSKIEGO ZBIORU HYMNÓW
Dobre wieści o wielkiej radości
Ten natchniony hymn odsyła nasze umysły do słów aniołów, którzy ogłosili pasterzom na równinach Betlejem narodzenie Jezusa, mówiąc: "Oto zwiastuję wam radość wielką, która będzie dla wszystkich ludzi!" Choć narodzenie Jezusa nie było początkiem Boskiego zainteresowania się człowiekiem, jednak było pierwszą manifestacją Boskiej miłości i sympatii dla człowieka. Najpierw ludzkość musiała nauczyć się lekcji Boskiej Sprawiedliwości i Boskiej Mocy oraz tego, że one przejawiają się w karaniu za grzech. O BOSKIEJ MIŁOŚCI czytamy: "Przez to objawiona jest miłość Boża ku nam, iż Syna Swego jednorodzonego posłał Bóg na świat, abyśmy żyli przezeń" (1 Jana 4:9).
Nie wszyscy dowiedzieli się o związku pomiędzy narodzeniem Jezusa, Jego ziemskim życiem, Jego ukrzyżowaniem oraz przyszłym chwalebnym rezultatem Boskiej miłości dla naszego rodu. To, czego nasz Pan Jezus dokonał w Swym pierwszym adwencie, było wstępnym ważnym dziełem, niezbędnym, ponieważ tylko przez zniesienie kary śmierci grzesznik mógł być odzyskany. Jak doskonały był człowiek, który zgrzeszył i podlegał karze śmierci, tak Odkupiciel musiał być doskonałym człowiekiem, by umrzeć Sprawiedliwy za niesprawiedliwych (Rzym. 5:12,15-19; 1 Piotra 3:18).
Śmierć Jezusa jest podstawą, na której Tysiącletnie Królestwo będzie ustanowione. Jego śmierć stanowi cenę kupna za cały świat ludzkości, ponieważ na jej podstawie świat będzie nawrócony do Niego, aby On mógł panować tysiąc lat w chwale i mocy, w celu podniesienia, przywrócenia do doskonałości Adama i jego rodu, za których umarł ponad XIX stuleci temu (1 Jana 2:2; Dz.Ap. 3:19-21).
Pytamy, dlaczego tak długa zwłoka pomiędzy złożeniem ceny okupu i wejściem w posiadanie nabytej własności? Biblia odpowiada, że inna część Boskiego Planu jest rozwijana w międzyczasie - wybór Kościoła. Przez XVIII ubiegłych stuleci Bóg, przez Chrystusa, wybierał ze świata święte "maluczkie stadko", aby ono stało się naśladowcami Jezusa. W Wieku Ewangelii Bóg nie próbował nawracać świata, stąd on cały czas jest w rękach złośnika. Kościół, "wybrańcy", ostatecznie przez udział w pierwszym zmartwychwstaniu, staną się klasą Oblubienicy Chrystusa w chwale, czci i nieśmiertelności. Ta wierna grupa posiada obietnicę Mistrza: "jeśli z Nim cierpią, z Nim też królować będą" w Jego Królestwie. Podczas inauguracji Mesjańskiego Królestwa, Kościół będzie z Nim w chwale, o której śpiewamy w pieśni. "Radość dla świata" na pewno nastąpi i ukaże "cuda Boskiej miłości!" Lecz najpierw radość Kościoła zostanie spełniona (Objawienie 14:1-7; Dz.Ap. 15:13-18).
SB '10, 96.