DWA BABILONY I DWIE NIEWOLE

    OD WIEKÓW badacze Biblii dostrzegają, że wiele dosadnych wyrażeń pochodzących ze Starego Testamentu, użytych w odniesieniu do Babilonu, znalazło w Nowym Testamencie swe równoległe odpowiedniki, odnoszące się w tym wypadku do mistycznego Babilonu. Wydaje się, że wiele z owych wyrażeń ze Starego Testamentu to wyrażenia zbyt obrazowe i zbyt dosadne, by mogły być użyte w odniesieniu do literalnego Babilonu. Stąd też przypuszczano, że o wiele częściej chodzi w nich o mistyczny Babilon niż o literalny. Zauważono również, że skoro Izrael i Juda znalazły się w niewoli literalnego Babilonu, to widocznie Księga Objawienia uczy, że duchowy Izrael dozna drastycznych doświadczeń w niewoli mistycznego lub symbolicznego "Babilonu wielkiego, matki wszeteczeństw" (Obj. 17:5). W ciągu minionych pięćdziesięciu lat (pisane w roku 1924 - przypis tłumacza) pod wpływem niszczącego oddziaływania teorii ewolucji i destrukcyjnego oddziaływania wyższego krytycyzmu na Biblię równoległości, o których tu mówimy, zniknęły z pola widzenia. I rzeczywiście, z wyjątkiem lekcji prowadzonych przez International Sunday School (Międzynarodowa Szkoła Niedzielna) wszędzie zupełnie zlekceważono studiowanie Biblii, nawet w seminariach teologicznych. A na lekcjach dawanych przez szkoły niedzielne pod wpływem świeckiej mądrości nauczyciele starają się pominąć wszystko, z wyjątkiem "mleka Słowa" [prostych doktryn], aby nie dopuścić do uświadomienia sprzeczności. Dopiero niedawno wznowiono prawdziwe studiowanie Biblii. Możemy sobie wszyscy szczerze pogratulować, drodzy Przyjaciele, że dzięki opatrzności Bożej udało nam się uniknąć niszczącego wiarę wpływu wyższego krytycyzmu i ewolucjonizmu. Możemy sobie też z radością pogratulować stopnia wolności, jaką osiągnęliśmy w badaniu Słowa Bożego, uwolnienia od mylnych wierzeń, ukutych w wiekach ciemnych, od pewnego rodzaju przesądów i fałszywych teorii, które przez pewien czas pętały nasz rozsądek i sprawiały, że plan Boski wydawał się niedobry - niegodny sprawiedliwego i miłującego człowieka, a tym bardziej niegodny Wszechmądrego, Wszechmocnego, Sprawiedliwego i Miłującego Stworzyciela.

    Przypominamy pokrótce, że starożytny Babilon zbudowany był nad rzeką Eufrat i otoczony murami nie do pokonania, że rzeka biegła przez środek miasta a wielkie bramy ze spiżu rozciągały się nad rzeką jako zabezpieczenie przed najazdami nieprzyjaciół z tej strony. Nazwa miasta odnosiła się do wielkiego obszaru kraju leżącego poza jego murami, któremu służyło jako stolica. I rzeczywiście, w zenicie swego rozwoju, Babilon był panem cywilizowanego świata - pierwszym ogólno- światowym imperium. Przypominamy o wzięciu do niewoli, najpierw dziesięciu pokoleń Izraela, a później pozostałych dwóch, tworzących królestwo zwane Juda. Babilon zastosował metodę rozproszenia Izraelitów pośród Babilończyków, aby przez ich ziemskie zainteresowania pomieszać wszystkich, czyniąc z Izraelitów nieodłączną część Babilonu. Taki stan rzeczy trwał aż do upadku Babilonu przed podbiciem go przez Cyrusa. Jego generał, biblijny Med Dariusz lub Med Gobriasz, którego imię zostało utrwalone w skałach Be-histunu (dwa imiona odnoszą się do jednej osoby) odniósł zwycięstwo w sposób godny uwagi, kiedy Babilończycy, pewni swego bezpieczeństwa ucztowali (Dan. 5). Chociaż załamanie przyszło nagle, przygotowanie do niego było długim procesem. Żołnierze Cyrusa, pod jego dowództwem, wykopali kanał o dość znacznej głębokości, przygotowując się do osuszenia rzeki w momencie, gdy ukończone zostanie niezbędne połączenie. Kiedy kanał był gotowy pospiesznie połączono go z rzeką i wody spłynęły szybko do nowego koryta, czyniąc z dna rzeki pod wielkimi spiżowymi bramami, po obydwu stronach miasta, otwarte przejścia, przez które przemaszerowała armia Cyrusa. Nagle, w najbardziej niespodziewanym momencie pyszniące się miasto, dumny Babilon, zostało zdobyte. Krótko potem zwycięski król Cyrus dał rozkaz, na mocy którego darowano wolność każdemu Izraelicie zaprowadzonemu do niewoli, tak że mógł powrócić do swej krainy. Ponadto, ofiarowano pomoc wszystkim, którzy pragnęli powrotu, i odesłano złote naczynia, związane z oddawaniem czci Bogu w świątyni. Ale, co dziwne, ze wszystkich, którzy tworzyli Izrael i Judę przed niewolą, ze wszystkich plemion jedynie pięćdziesiąt trzy tysiące pragnęło skorzystać z przywileju powrotu do swego kraju.

    Księga Objawienia, księga symboli, ostatnie posłannictwo pozostawione przez naszego odchodzącego Odkupiciela swemu Kościołowi, napisana była przez Apostoła Jana wiele wieków po upadku literalnego Babilonu. Tak więc, wzmianki o Babilonie, powinny być rozpatrywane jedynie w świetle symboli. Jak to już zasygnalizowaliśmy, wydaje się, że wiele proroczych wyrażeń przedstawia zbyt jaskrawy obraz, aby można je użyć w odniesieniu do literalnego Babilonu i jego upadku. I rzeczywiście, mówiąc bezpośrednio o Babilonie i jego upadku z rąk Medów i Persów pod władzą Cyrusa, proroctwa te mówią o końcu tego wieku i o ogólnoświatowych klęskach wynikających z upadku wszelkich instytucji przeciwnych woli Bożej w przygotowywaniu inauguracji Mesjaszowego Królestwa. Prosimy o przeczytanie Iz. 13:1-19, na potwierdzenie naszych wywodów. Ponadto zalecamy też dokonanie porównania następujących cytatów: Jer. 50:15, 29 z Obj. 18:8; Jer. 50:38 z Obj. 16:12; Jer. 50:46 z Obj. 18:9. Porównajcie również Jer. 51:6-9 z Obj. 18:4 i Jer. 51:13 z Obj. 17:1-15 oraz Jer. 51:37, 63, 64 z Obj. 18:2, 4, 21. Wierzymy, że każdy po dokonaniu powyższych porównań będzie całkowicie przekonany, iż Duch Święty przemawiający przez Izajasza i Jeremiasza był tym samym Duchem Świętym, który kierował Janem podczas wizji apokaliptycznej. Tacy badacze nie mogą nie wyciągnąć z tego wniosku, że sens tych proroctw odnosi raczej do mistycznego Babilonu niż do literalnego miasta i państwa. Jak upadały jedna za drugą części literalnego Babilonu, tak podobnie, według przepowiedni Objawienia, stanie się z Babilonem mistycznym. Jak literalny Babilon panował nad całym światem, tak Babilon mistyczny pokazany jest jako panujący nad światem cywilizowanym, a stąd nad całym światem. Jak władcy Babilonu upili się winem ze złotych naczyń zagrabionych ze świątyni w Jeruzalem, tak uważa się, że mistyczny Babilon, reprezentowany przez niewiastę (Obj. 17) spowodował, iż wszystkie narody upiły się winem, czyli doktryną ze złotego kubka trzymanego przez nią w ręku. Jak literalny Babilon upadł z powodu wyschnięcia wód Eufratu, tak Objawienie powiada, że mistyczny Babilon rozciąga się nad symbolicznym Eufratem i że droga królów ze wschodu przygotowana będzie przez wysuszenie owych wód - Obj. 16:12.

    Podobnie, otrzymaliśmy zapewnienie, że upadek mistycznego Babilonu przyjdzie nagle, "w jednej godzinie". Babilon tymczasem zostanie wrzucony do morza jak wielki kamień młyński, aby już nigdy się nie podźwignął. Jak literalni Izraelici otrzymali zaproszenie, aby opuścili literalny Babilon, oraz wszelką pomoc w tym kierunku, a mimo to jedynie niewielu odpowiedziało na otrzymane zaproszenie, tak podobnie i duchowi Izraelici ponaglani są, aby opuścili mistyczny Babilon, który jest dla nich miejscem niewoli, a tylko stosunkowo niewielka liczba ma dostateczną odwagę, miłość i gorliwość, aby natychmiast to uczynić - inni będą uwolnieni po jego upadku. Teraz jednak posłannictwem jest: "Upadł, upadł Babilon [pozbawiony rzecznictwa] ... Wynijdźcie z niego, ludu mój! abyście nie byli uczestnikami grzechów jego, a iżbyście nie wzięli z plag jego" (Obj. 18:2-5). Nikt, kto bada te słowa, nie uniknie zdziwienia i rozpoznania, że mistyczny Babilon niechybnie musi być pewnym wpływowym systemem cieszącym się wielką władzą nad światem w czasie obecnego wieku Ewangelii, szczególnie zaś przy jego końcu. Znaczenie szczególne dane Babilonowi zarówno w proroctwach, jak i w Objawieniu jest ostrzeżeniem dla ludu Bożego, że jeśli nie odnalazł jeszcze Babilonu, powinien go szukać. Ponieważ tak wielka instytucja, która zdołała upić wszystkie narody swą fałszywą doktryną, musi rzeczywiście bardzo się wyróżniać w oczach tych, którzy się upili pod wpływem oszałamiających oparów z jego kubka. Rzeczywiście, jest to wskazówka, że cały cywilizowany świat będzie tak pijany fałszywymi naukami Babilonu, iż znajdzie się całkowicie pod jego wpływem. A kiedy nastąpi jego upadek, wytłumaczono to szczególnie jasno, wszyscy wielcy, bogaci oraz posiadający władzę i wpływy opłakiwać będą katastrofę jego upadku. Jedynie garstka świętych pozna, jak prawdziwie ważne jest to wydarzenie i będzie się radować. Czytamy: "Biada, biada, miasto ono wielkie, które było obleczone w bisiór, i w purpurę, i w szkarłat, i uzłocone złotem, i kamieniem drogim i perłami; gdyż w jednej godzinie zginęło tak wielkie bogactwo ... Któreż miasto było podobne temu miastu wielkiemu? A sypali proch na głowy swoje i wołali, płacząc i smucąc się i mówiąc: Biada, biada, miasto ono wielkie"! (Obj. 18:16-19). W przeciwieństwie do tego, inna klasa odczuwa radość, jak to czytamy: "Rozraduj się nad nim niebo, i święci Apostołowie i prorocy; bo się pomścił krzywdy waszej Bóg nad nim". "Potemem słyszał głos wielkiego ludu na niebie, mówiącego: Halleluja! Zbawienie, i chwała, i cześć, i moc Panu, Bogu naszemu. Bo prawdziwe i sprawiedliwe są sądy jego, iż osądził wszetecznicę onę wielką, która kaziła ziemię wszeteczeństwem swoim, i pomścił się krwi sług swoich z ręki jej" - Obj. 18:20; 19:1, 2.

    Jesteśmy pewni, drodzy bracia, że wielu z nas było kiedyś nieodłączną częścią owego wielkiego Babilonu, tego wielkiego systemu pomieszania, przez które Boski charakter został spotwarzony błędnymi tłumaczeniami Słowa Boskiego. Zdajemy sobie sprawę, że katolicy twierdzą, iż to właśnie protestantyzm jest tym babilońskim systemem, zdajemy też sobie sprawę z tego, że protestanci głoszą, iż to katolicyzm jest babilońskim systemem, Zgodnie z naszym zrozumieniem Słowa Boskiego wszyscy mają rację. Babilonem jest katolicyzm, system macierzysty i różne sekty protestantyzmu - córki, a nazwa Babilon zaś jest nazwiskiem rodziny. W pierwszym rzędzie odnosi się ono do systemu macierzystego, lecz obecnie również do wszystkich córek tego systemu. Niewłaściwe powiązania ze światem, światowymi rządami i systemami są przestępstwem, w którym one uczestniczą. "Córki" naśladują "matkę" i w mniejszym lub większym stopniu aprobują szczegóły jej postępowania. Żadna z nich nie zachowała właściwego stanu czystości i oddzielenia od świata. Nie zrozumcie nas błędnie. Wierzymy, że prawdziwi święci Boży ludzie znajdują się w tych wszystkich różnych ugrupowaniach chrześcijaństwa - pokazanych w matce i w córkach. Nie przypuszczamy nawet i nie wierzymy, że ci, którzy popierali i nadal popierają te różne sekty Babilonu, mają złe intencje: wierzymy, że są oni całkowicie "pijani", upojeni własnymi błędnymi teoriami. Upadek ich obecnych instytucji będzie dla nich wstrząsającym ciosem, ponieważ prawdziwie wierzą, że są one królestwem Chrystusa - i tak je nazywają - chrześcijaństwem.

    Cały świat będzie zadziwiony upadkiem Babilonu, tak zupełna jest bowiem iluzja, iż chrześcijaństwo reprezentuje tron i urząd Mesjasza wśród ludzi. I pamiętajmy, że znaczna większość tych, którzy znajdują się we wszystkich tych różnorodnych sektach i denominacjach chrześcijaństwa, to ludzie świeccy, którzy nie posiadają żadnych najmniejszych wyobrażeń o prawdziwym Kościele i jego celach. Ich ambicją jest przybliżenie się do stanu sprawiedliwości i pewnej formy pobożności, ale poza tym nic więcej nie wydaje się im konieczne. Wszystko ponad to byłoby dla nich czymś irracjonalnym, nierozsądnym, ponieważ nie zostali oni spłodzeni z Ducha Świętego. Z tego samego powodu nie są oni w stanie ocenić sprawy z Boskiego punktu widzenia. Na początku upadek Babilonu wprawi ich w zdumienie, zakłopotanie, ale nie przyniesie poważnych szkód, ponieważ władza Babilonu nad światem zostanie usunięta przez panowanie nowego Jeruzalem - królestwa umiłowanego Syna Bożego. Najbardziej poświęceni pośród ludu Bożego usłyszą głos Boskiego nakazu: "Wynijdźcie z niego, ludu mój". Usłuchają oni tego głosu zanim nastąpi upadek. Jednak znaczna liczba, nawet wśród ludu Bożego, straciwszy odwagę, podzieli z Babilonem ucisk owej godziny. Natomiast w wyniku tego, kiedy zdadzą sobie sprawę ze sprawiedliwości Boskiego wyroku wobec Babilonu, odczują radość i zadowolenie. Wtedy szybko nastąpi dawno obiecany ludzkości całego świata ów czas restytucji, o który się modlimy: "Przyjdź Królestwo Twoje; bądź wola Twoja jako w niebie, tak i na ziemi".

    Jak Bóg i należna Mu cześć mają być na pierwszym miejscu w umysłach Jego dzieci, tak ich następne myśli powinny dotyczyć chwalebnego królestwa, które zgodnie z Jego obietnicą będzie błogosławić świat. Bez względu na to, jak bardzo nasze osobiste sprawy i korzyści ograniczają nas, oraz bez względu na to, jak bardzo pragniemy otrzymać błogosławieństwo i kierownictwo Pańskie w nich, sprawy te nie powinny zajmować wyższej pozycji niż zajmie nasza ocena dla Jego dobroczynnych zarządzeń, które tak wyraźnie obiecał w swoim Słowie. Powinniśmy pamiętać, że Królestwo, kiedy przyjdzie, stanie się lekiem na wszelkie dolegliwości i wszelkie kłopoty, nie tylko nasze, lecz również ludzkości całego świata. Dlatego też nie pozwólmy, aby nasze osobiste potrzeby stały się zbyt wybujałe. Mamy raczej pamiętać, że wszelkie stworzenie wzdycha i boleje we wspólnym bólu, czekając na chwalebne Królestwo i błogosławieństwo przeznaczone dla wszystkich rodzin ziemi, a które, jak przyrzekł nasz niebiański Ojciec, przyjdzie jednak przez nasienie Abrahama. Myśl ta, odnosząca się do Królestwa, jego konieczności i błogosławieństw, jakie przyniesie, będzie skutecznie zatrzymywać naszą uwagę na wysokim powołaniu uprawniającym nas do współdziedzictwa z naszym Panem w tym Królestwie. I w takiej proporcji, w jakiej nadzieja ta będzie wyraźna dla naszych umysłów, stanie się ona, zgodnie z wyjaśnieniem Apostoła, ,,... kotwicę(ą) duszy, i bezpieczną, i pewną, i wchodzącą aż wewnątrz za zasłonę" (Żyd. 6:19). Zakotwiczenie tej nadziei w przyszłości, w królestwie, umożliwi nam bezpieczne i stosunkowo spokojne przejście, przez próby, sztormy i trudności obecnego złego świata. Co więcej, nasze myśli dotyczące królestwa przypomną nam, że jeśli mamy stać się jego dziedzicami, konieczne jest odpowiednie wyćwiczenie i dyscyplina.

    Prośba "bądź wola twoja jako jest w niebie, tak i na ziemi", pochodząca z serca, znaczy, że ten, kto ją kieruje, dokonał całkowitego poświęcenia swej woli i serca Panu. Znaczy także, iż skoro ma on nadzieję, że królestwo przyjdzie wkrótce, pokonując wszelką nieprawość i utwierdzając wolę Bożą od morza do morza, od bieguna do bieguna, tak teraz sam proszący będąc w zgodzie z wolą Pana i tym samym pragnąc, aby wola ta mogła powszechnie zapanować, starać się będzie, aby wola ta panowała w jego własnym sercu, tzn. że w zakresie swoich doczesnych spraw będzie pełnił wolę Bożą według swoich najlepszych możliwości w tych ziemskich warunkach w jakich się znajduje, mimo iż Bóg spodziewa się, że zostanie ona udoskonalona w Królestwie. Nikt nie może ze zrozumieniem i szczerze przedłożyć tej prośby nie pragnąc i nie starając się, aby wola Pańska wykonywała się w nim samym, gdy znajduje się jeszcze na ziemi. Zatem błogosławieństwo otrzymuje ta osoba, która zasyła taką prośbę, zanim jeszcze poprosiła o jakieś szczególne błogosławieństwo dla siebie samej lub innych. Już samo rozmyślanie o Boskim porządku przynosi błogosławieństwo, pokój, odpoczynek i uświęcenie serca.

TP ’87,82-85; H ’24,13.

Wróć do Archiwum