BOSKA TAJEMNICA

"Tajemnica Pańska objawiona jest tym, którzy się go boją, [czczą] a przymierze swoje oznajmuje im" (Ps. 25:14)

    ŚCIEŻKI BOŻE okryte są tajemnicą i nie zostaną powszechnie objawione, zanim nie wzejdzie słońce sprawiedliwości, które wysyła swe uzdrawiające promienie (Mat. 4:2) i nie zaznajomi całej ludzkości z długością, szerokością, wysokością i głębokością Bożej miłości (Iz. 11:9; 40:5; Abak. 2:14). Jednak nim to nastąpi wyłoni się szczególna klasa, która zgodnie z planami Niebiańskiego Ojca dozna Jego łaski na długo przed pozostałą częścią rodzaju ludzkiego.

    Wydaje się, że proroctwo zawarte w omawianym przez nas wersecie odnosi się szczególnie do owej wybranej klasy, do tych, którym Bóg objawia, swą tajemnicę. Tej wybranej klasie Bóg ukazuje swe przymierze wtedy, gdy może ona jeszcze korzystać z chwalebnych przywilejów tego przymierza. Niewielu wyznawców chrześcijaństwa wie, że w wieku Ewangelii, Bóg zawarł szczególne przymierze ze swym ludem, bowiem wiedzę na ten temat posiadała jedynie pewna klasa, która miała "uszy ku słuchaniu" i która w związku z tym mogła otrzymać niezbędne informacje i podjąć stosowne działania.

    Uszy całego współczesnego świata nie słyszą. Wielu Żydów wie, że Bóg zawarł z ich ojcami przymierze przy górze Synaj, z Mojżeszem jako pośrednikiem. Żydzi ci mają jakieś nadzieje związane z Przymierzem Zakonu. Lecz cielesny Izrael wie mało lub nie wie nic o szczególnym przymierzu ofiary, zawartym w obecnym wieku Ewangelii - Ps. 50:5; Mat. 13:10-17.

    Tej szczególnej klasie, która prawdziwie "czci Pana", wiadoma jest tajemnica Pańska - znajomość tajemnicy zakrytej przez wieki przed pokoleniami (Kol. 1:26, 27). Owa tajemnica Boskiego planu wieków ukryta jest w przypowieściach, typach i symbolach tak przed światem, jak i przed nominalnym chrześcijaństwem - ukryta jest przed wszystkimi, z wyjątkiem całkowicie poświęconych dzieci Bożych. Pismo Święte wyraźnie pokazuje nam, że poświęcony lud Boży będzie miał zrozumienie Bożych planów różniące się bardzo od wszelkiej wiedzy, jaką posiada świat (1 Kor. 2:7-16).

    Dlatego też wszyscy, którzy utrzymują, iż są ludem Bożym, powinni uważać posiadanie tej cudownej wiedzy za rzecz bardzo ważną, ponieważ to właśnie ona odróżnia tych, którzy są jedynie Jego sługami od tych, którzy otrzymali Ducha Świętego i traktowani są jako przyjaciele i synowie - zaznajomieni z planem, ich Niebiańskiego Ojca (Jana 15:15).

    Zanim ktokolwiek mógłby otrzymać znajomość tajemnicy Chrystusowej, musi przedtem dowiedzieć się, że Bóg wchodzi w związki przymierza z pewną klasą, i że istnieją pewne określone warunki i zasady uczniostwa, których należy przestrzegać, zanim możnaby zawrzeć to szczególne przymierze ofiary. Owe warunki i zasady to całkowite poświęcenie się w czynieniu woli Bożej (Rzym. 12:1). W taki sposób tajemnica Pańska objawiona jest oddającym cześć, posłusznym i posiadającym uczciwe serca - tym, którzy przychodzą do Boga przez Chrystusa, starając się poznać i czynić Boską wolę. Inni, postępujący inaczej niż ci, o których tu mówimy, albo wcale nie znają tej sprawy, albo też wydaje się im ona niejasna i nieokreślona.

    Kiedy już ta szczególna klasa, którą Bóg powołuje w Wieku Ewangelii, zapozna się z Boską tajemnicą, Bóg objawi jej również swoje przymierze i spowoduje, że będzie ono przez nią zrozumiane. Najpierw w ograniczonym stopniu członkowie tej klasy zrozumieją, ze mają stać się uczniami naszego Pana Jezusa Chrystusa, że muszą zaprzeć samych siebie, wziąć swój krzyż i naśladować Jezusa. Jednakże nie zrozumieją oni w pełni ani owych wymagań, ani też nie będą w stanie uświadomić sobie, ile przymierze to może dla nich znaczyć. Lecz krok po kroku Bóg odkryje im jego znaczenie i udzieli łaski na pielgrzymowanie, wiodąc ich ścieżkami sprawiedliwości prowadzącymi do życia wiecznego. Mowa tu o "drodze żywota", o drodze którą zna niewielu (Ps. 16:11; Mat. 7:13, 14).

    Niewielu wie o niej, dlatego też tylko niewielu przygotowuje się na skorzystanie w pełni z owego błogosławionego zarządzenia. Kiedy skończy się już obecny wiek Ewangelii, przestanie też istnieć tajemnica - ów sekret Pański, który istniał ukryty już nim stworzony był świat i którego ów świat nie rozumie. Przywilej poznania tajemnicy Pańskiej, zrozumienia głębokich spraw Bożych zakrytych przed innymi został udzielony tylko poświęconym.

TRZY WIELKIE PRZYMIERZA

    Przymierze ofiary, które osoba poświęcona osobiście zawiera z Jehową, stanowi założony z góry warunek wielkiego przymierza Abrahamowego - "W tobie i nasieniu twoim błogosławione będą wszystkie narody ziemi". Przymierze zawarte z Abrahamem miało bardzo rozległy zasięg i obejmowało tak ziemskie, jak i niebiańskie nasienie (1 Moj. 22:17). Widzimy, że naturalne nasienie Abrahama okazało się niezdatne jako naród do zajęcia duchowej pozycji, i w związku z tym szukano nasienia duchowego (które miało być utworzone z prawdziwych Izraelitów i wiernych pogan), którego Głową jest Jezus a ciałem Kościół.

    Przymierze Zakonu, które Bóg zawarł z Izraelem przy górze Synaj, pozostawało w zgodzie z przymierzem Abrahamowym, bowiem dawało Izraelitom sposobność próby, dzięki której mogli dowieść, czy są godni, aby stać się duchowym nasieniem Abrahama, które ma błogosławić wszystkie narody ziemi. Próba ta nastąpiła przy końcu wieku żydowskiego, podczas pierwszego adwentu naszego Pana. W czasie zesłania Ducha Świętego niektórzy z nich przeszli z domu sług do domu synów (Żyd. 3:1-6).

    Lecz ogromna większość narodu żydowskiego miała niedoskonałe serca i z tego powodu niegodna była, aby objęły ją postanowienia przymierza, do którego przystąpili ich wielcy przodkowie. W rezultacie niebiańskie zarysy przymierza Abrahamowego objęły bezpośrednio jedynie tych spośród naturalnego nasienia Abrahamowego, którzy byli gotowi przyjąć Chrystusa i stać się członkami klasy powołanej podczas wieku Ewangelii.

    Apostoł twierdzi, że Mojżeszowe Przymierze Zakonu było cieniem przyszłych dóbr (Żyd. 8:5; 10:1). Innymi słowy, był to cień lub typ nowego przymierza, które Bóg obiecał zawrzeć z Izraelitami po zakończeniu się "utrapienia Jakubowego" (Jer. 30:7; Ezech. 38; 39; Zach. 14:1-5).

    Stare przymierze Zakonu miało swe ofiary, lecz były to po prostu typy "lepszych ofiar" Chrystusa i Jego Kościoła. Przymierze to miało też doroczny dzień pojednania, lecz był to jedynie typ wielkiego antytypicznego dnia pojednania, składającego się z wieku Ewangelii i Wieku Tysiąclecia. Wykorzystane też zostało do ustanowienia pewnego wzorca, jakiego ludzie nie byli w stanie osiągnąć.

    Lecz nowe przymierze, jakie Pan zawrze z Juda i Izraelem, posłuży ludziom za ten sam wzorzec, który będą oni w stanie osiągnąć dzięki warunkom ustanowionym w Tysiącletnim Królestwie Mesjasza. Widzimy więc, że pierwotne przymierze Zakonu służy innym celom niż nowe przymierze. Ponadto, dawne przymierze Zakonu dane Izraelitom ustanowione było w. celu określenia ich przydatności do walki o wysoki zaszczyt stania się Abrahamowym nasieniem obietnicy, które ma błogosławić wszystkie narody ziemi (1 Moj. 12:3; 22:15-18).

ŻYDZI NIEZDOLNI DO DOSKONAŁEGO PRZESTRZEGANIA ZAKONU

    Pierwotne przymierze wymieniało dwa nasienia - jedno duchowe a drugie naturalne - "gwiazdy na niebie i piasek na brzegu morskim". Jednak dopiero kilka wieków po ustanowieniu przymierza Zakonu Bóg dał Izraelitom szansę zakwalifikowania się do stanu nasienia duchowego. Zanim mogli osiągnąć ów wysoki zaszczyt, mieli stanąć przed egzaminem, a egzamin ten opierał się na Przymierzu Zakonu. Gdyby którekolwiek z dzieci Izraela było w stanie w doskonały sposób wypełnić Przymierze Zakonu, to mogłoby się stać dawno obiecanym duchowym nasieniem Abrahama (3 Moj. 18:5).

    Przez szesnaście stuleci Izraelici dowodzili swym postępowaniem, że nie są w stanie wypełnić warunków Przymierza Zakonu - ani jako naród, ani jako jednostki. W ten sposób dowiedziono, że żaden członek upadłej rasy Adamowej nie mógł w oczach Bożych uzyskać usprawiedliwienia przez wypełnianie Zakonu. Dlatego też każdy, kto stanie się owym nasieniem obietnicy mającym błogosławić wszystkie narody ziemi, musi z konieczności stać się innym niż ród Adamowy, składający się z jednostek, z których każda dźwiga na sobie pierwotny wyrok, wynikający z grzechu popełnionego przez ojca Adama podczas pierwotnej próby - Rzym. 5:12-19; 1 Kor. 15:21, 22.

    Jedynym Żydem, który dowiódł, że posiada wymagane kwalifikacje, aby stać się duchowym nasieniem Abrahama, był nasz Pan Jezus Chrystus. A dowiódł tego swym doskonałym posłuszeństwem względem Zakonu przez to, iż nie zgrzeszył (Żyd. 7:26, 27). Lecz sam w sobie fakt, iż nasz Pan nigdy nie zgrzeszył, nie czyni Go Mesjaszem, owym Abrahamowym nasieniem obietnicy, bowiem nasienie to musi posiadać kwalifikacje do obdarowania rodzaju ludzkiego błogosławieństwami.

    Aż do osiągnięcia trzydziestu lat Człowiek Jezus Chrystus, chociaż był doskonały, nie mógł udzielać światu błogosławieństw. Aby móc to czynić, musiał On najpierw odkupić rasę Adamową od przekleństwa śmierci, nałożonego w Edenie na ojca Adama z powodu jego nieposłuszeństwa. Co więcej, Człowiek Jezus Chrystus nie mógł odkupić świata w inny sposób jak tylko przez ofiarowanie swego życia, a nawet i ta ofiara na nic by się nie zdała, gdyby On sam nie był w stanie wypełnić w doskonały sposób Przymierza Zakonu i tym sposobem osiągnąć prawa do życia wiecznego na poziomie ludzkim.

    Tak więc, stare Przymierze Zakonu miało na celu wyznaczenie tego Jedynego, który stałby się Odkupicielem świata. A wypełnienie Zakonu miało dowieść, kto posiadał odpowiednie kwalifikacje, aby uratować rodzaj ludzki od grzechu i śmierci. Wszystkie konieczne warunki Zakonu zostały wypełnione przez naszego Pana Jezusa Chrystusa, który dzięki temu otrzymał prawo do ludzkiego życia i który w przyszłości udzieli owego prawa rodzajowi ludzkiemu.

PRZYJĘCIE ŻYDÓW I POGAN

    Ze sprawą przyprowadzenia świata do doskonałości związany jest pewien zarys, który Bóg ukrył w typach aż do wieku Ewangelii (Gal. 4:21--31). Według niego zasadnicze nasienie Abrahama, zrodzone przez antytypiczną Sarę, "wolną", miało składać się z pomazanego grona, którego Głową jest wielce umiłowany Syn Boga. Wszyscy oni stanowią antytypicznego Izaaka (w. 28-31). Dlatego też Bóg poczynił za pośrednictwem Jezusa Chrystusa pewne zarządzenia, zgodnie z którymi ci Żydzi, których cechowała właściwa postawa serca podczas pierwszego adwentu naszego Pana, mimo iż posiadali niedoskonałe ciała, mogli umrzeć dla przymierza Zakonu i zaślubić Chrystusa, wchodząc z Nim w przymierze jako klasa Jego Oblubienicy. Wszyscy, którzy skorzystali z tego zarządzenia - to znaczy, Apostołowie i inni wierni żyjący na początku obecnego wieku Ewangelii - przestali podlegać przymierzu Zakonu, antytypicznej Agarze, przechodząc pod ważniejsze przymierze ofiary. Ci właśnie stali się rdzeniem nasienia Abrahamowego.

    Oni to właśnie naśladowali przykład naszego Pana, kładąc swe życie za braci i postępując śladami Mistrza, poświęcając ziemskie sprawy na rzecz zdobycia działu w sprawach. niebiańskich. W ten sposób zyskali przywilej stania się Oblubienicą Chrystusową, a tym samym członkami głównego duchowego nasienia Abrahama "jako gwiazdy na niebie" (Rzym. 7:1-4; 2 Kor. 11:2; Efez. 5:25-31; Gal. 3:16, 29).

    Podczas pierwszego adwentu, naszego Pana szansa na przysposobienie i przygotowanie się do stanu duchowego nasienia Abrahamowego dana była Żydom, jednakże wtedy niewystarczająca część narodu żydowskiego przygotowała serca na przyjęcie postawionych wymagań i dlatego Bóg szeroko otworzył bramę szansy poganom. I tak przez następnych dziewiętnaście stuleci najbardziej poświęceni i posiadający najszczersze serca spośród pogan podążali tą samą ścieżką, co poświęceni i mający uczciwe serca Żydzi, należący do wczesnego Kościoła (Dz. Ap. 3:24-26; Rzym. 11:28-32). Jednakże, ci wybrani poganie nie umierają dla Mojżeszowego Przymierza Zakonu, bowiem oni nigdy nie podlegali jego zarządzeniom (Am. 3:2; 2 Moj. 20:2; 5 Moj. 5:3). Poprzez śmierć względem samych siebie i spraw ziemskich stali się oni członkami Chrystusa (Rzym. 12:1, 2; Gal. 3:8, 16, 19). W ten sposób, Chrystus - Oblubieniec i Kościół - Oblubienica Chrystusowa (Obj. 19:7-9; 21:9-11), składający się z Żydów i Pogan, utworzy ostatecznie owe dawno przyrzeczone duchowe nasienie Abrahama, które błogosławić będzie rodzaj ludzki całego świata.

OGÓLNY ZASIĘG PRZYMIERZA NOWEGO

    W związku z powyższym widzimy też, iż zawarte przy górze Synaj Przymierze Zakonu, miało na celu zidentyfikowanie Mesjasza i przygotowanie narodu na przyjęcie Go - tylko tych, którzy posiadali właściwy stan serca, owych prawdziwych Izraelitów, w których nie było zdrady (Jana 1:47). Wyjaśnia to Apostoł Paweł, kiedy potwierdza, że Zakon był nauczycielem, pedagogiem przyprowadzającym Izraela do Chrystusa (Gal. 3:24, 25).

    W typach Zakonu znajdziemy wiele pomocnych i przydatnych rzeczy, które posłużyć nam mogą jako lekcja. Kiedy już dawne Przymierze Zakonu ustąpi miejsca nowemu (antytypicznej Keturze, 1 Moj. 25:1-4), każda rzecz dopomagać będzie w większym i prawdziwszym sensie tego słowa w błogosławieniu tych wszystkich, którzy staną się członkami ziemskiego nasienia Abrahama dzięki wierności i posłuszeństwu Bogu. Gdy bowiem ponownie przypatrzymy się obietnicy danej Abrahamowi, zauważymy, że powstać miało tak nasienie niebiańskie, jak i ziemskie - "jako piasek, który jest na brzegu morskim".

    Przymierze Nowe nie zostało jeszcze ustanowione z cielesnym Izraelem. Gdy to się stanie po "utrapieniu Jakubowym" (Jer. 30:7), wobec zgromadzonego Izraela, wtedy znajdzie się on między pierwszymi spośród rodzaju ludzkiego, którzy korzystać będą z jego warunków. To Przymierze Nowe nie tylko zaprowadzi pokój wobec przekleństwa ciążącego na ludzkości potwierdzając, że zostało ono całkowicie zniesione przez naszego Pana Jezusa, natomiast wobec wszystkich, którzy chętnie okażą posłuszeństwo sprawiedliwym prawom Królestwa Mesjasza przyniesie restytucję tego wszystkiego co zostało utracone w Edenie. Każda istota ludzka dowie się, że odkupienie dane było za minione grzechy i że każdy będzie traktowany według rzeczywistego stanu, a prawa Królestwa pomogą mu w stopniowym podniesieniu się z obecnego stanu umysłowej, moralnej i fizycznej śmierci i niedoskonałości - krok po kroku, coraz wyżej aż do osiągnięcia zupełnej doskonałości ludzkiej natury, takiej jaką Adam posiadał zanim popadł w Boską niełaskę.

    Tak więc Przymierze Nowe jest przymierzem Tysiąclecia, przymierzem przebaczenia, błogosławieństw, restytucji (odrodzenia) do stanu ludzkiej doskonałości, jaką pierwotnie cieszyli się Adam i Ewa w Edenie, dla tych wszystkich, którzy po dojściu do całkowitej znajomości Prawdy w czasie Tysiąclecia, zechcą poddać się łasce Bożej w Jezusie Chrystusie poprzez posłuszeństwo Jego prawom, głoszącym najwyższą miłość do Boga i bliźnich. Natomiast ci, którzy odmówią okazania takiego posłuszeństwa, zginą w śmierci drugiej - pójdą na wieczne zniszczenie, unicestwienie - Dz. Ap. 3:19-23.

TP ’87,114-117; BS ’79,42.

Wróć do Archiwum