POTRZEBA KRWI POJEDNANIA
"A bez rozlania krwi nie bywa odpuszczenie grzechów" (Żyd. 9:22)
KIEDY BÓG WEZWAŁ IZRAELA jako naród do opuszczenia Egiptu, uczynił to w związku z postanowieniem zawarcia z nim przez Mojżesza przymierza. Przymierze to stanowiło, że jeśli Żydzi będą zachowywać Boskie Prawo, zostaną uwolnieni od wszelkiego potępienia i otrzymają życie wieczne. Alternatywa, niepowodzenie, oznaczała karę, tj. śmierć. Gdyby byli posłuszni Zakonowi nie tylko mogliby żyć wiecznie, ale byliby przysposobieni do stania się szczególnie obiecanym Abrahamowym nasieniem obietnicy, przez które wszystkie narody, pobudzone do zachowania Zakonu, uzyskałyby życie wieczne.
Jednakże Bóg przewidział, że Izraelici nie będą w stanie zachować Jego Prawa, ponieważ podobnie jak reszta ludzkości, byli niedoskonałymi z powodu upadku, a Boski Zakon jest miarą możliwości doskonałego człowieka: "Będziesz miłował Pana, Boga twego, ze wszystkiego serca twego, i ze wszystkiej duszy twojej, i ze wszystkiej myśli twojej; ... Będziesz miłował bliźniego twego, jako samego siebie". Oczywiście jedynie doskonały człowiek mógłby żyć w całkowitej zgodzie z powyższymi wymaganiami! W związku z tym, pomimo posiadania Przymierza Zakonu, Izraelici nadal umierali tak jak inni ludzie (Mat. 22:36-40). Jednakże przewidziawszy niemożność zachowania Zakonu przez Izraelitów, Bóg zarządził, aby nadal towarzyszyła im Jego łaska zgodnie z przymierzem, które było odnawiane każdego roku dziesiątego dnia siódmego miesiąca w Dniu Pojednania. Dzień ten kończył rok ich związku z Bogiem.
DZIEŃ POJEDNANIA
Zanim rozpatrzymy antytyp, postarajmy się zrozumieć typ. W Dniu Pojednania składano ofiarę za grzechy w dwóch częściach: po pierwsze, zabijano cielca i jego krwią kropiono w Miejscu Najświętszym. W ten sposób składano ofiarę pojednania jedynie za pokolenie kapłańskie - kapłan dokonywał oczyszczenia za siebie i za swój dom (3 Moj. 16:6). Następnie najwyższy kapłan zajmował się dodatkową ofiarą, którą był poświęcony kozioł i postępował z nim w taki sam sposób jak z cielcem. Krwią kozła kropiono w Miejscu Najświętszym "za grzech ludu", za wszystkie pozostałe pokolenia Izraela (3 Moj. 16:15). Zauważmy jednak, żel według 3 Moj. 9:7, cielec, jako część innego obrazu pojednania, był całkowitą ofiarą za Aarona i "za lud", a tym samym pokazywał, że Jezus Chrystus dokonał całkowitego odkupienia wszystkich ludzi.
Dlaczego zwierzęta te były zabijane? Jaka myśl kryje się za tego rodzaju śmiercią zwierzęcia? Jakiej lekcji Bóg pragnie nam udzielić w typie? Potępienie Izraelitów za pogwałcenia Zakonu Mojżeszowego nie było wyrokiem skazującym na wieczne męki, ani na czyściec, ale był to wyrok śmierci. I to zostało wyraźnie stwierdzone. Na Boski rozkaż lud został zwołany na miejsce pomiędzy górą Hebal i Garizim, gdzie odczytano mu Boże Prawo. Wyszczególnione były pewne błogosławieństwa, które miały być nagrodą za posłuszeństwo.
Czytano też o przekleństwach, które w przeciwieństwie do błogosławieństw były karą za pogwałcenie Zakonu. Dotyczyły one śmierci, chorób i różnych dolegliwości. To potępienie Izraela za niemożność wykonania Boskiego Prawa, danego mu przy Synaju, doskonale odpowiada potępieniu nałożonemu na Adama, a za jego pośrednictwem na całą ludzkość, z powodu nieposłuszeństwa pierwotnemu Prawu Boskiemu, które zostało zapisane w jego sercu, charakterze, kiedy był doskonałym człowiekiem stworzonym na obraz Boży. Wobec tego na mocy Przymierza Zakonu Izrael na nowo został potępiony na śmierć - nie na wieczne męki ani czyściec.
IZRAEL TYPEM NA ŚWIAT
Ponieważ Izrael w typie przedstawia świat, Dzień Pojednania przygotowany dla niego ostatecznie będzie miał zastosowanie, na szerszą i większą skalę, do całej rasy Adamowej. Śmierć tych dwóch zwierząt, cielca i kozła, szczególnie poświęconych przez kapłana dokonywała przykrycia grzechów ludu za kolejny rok, gdy oni na nowo usiłowali okazać lojalność Bogu i Jego sprawiedliwości przez posłuszeństwo Zakonowi. Jednakże rezultatem tych wysiłków mogło być, i było, jedynie niepowodzenie, bowiem "z uczynków zakonu nie będzie usprawiedliwione żadne ciało przed oblicznością jego", ponieważ wszelkie ciało jest niedoskonałe, słabe i upadłe (Rzym. 3:20).
W ten sposób, nieprzerwanie rok po roku, Śprzez ponad szesnaście stuleci Izraelici ponawiali próby pozyskania Boskiej łaski przez posłuszeństwo warunkom ich Przymierza Zakonu. Z roku na rok Żydzi na nowo nie spełniali swoich przyrzeczeń, aż przyszedł Jezus, aby stać się antytypicznym Kapłanem, i ostatecznie antytypicznym Królem Izraela i świata. Jego kapłański urząd był niezbędny, by położyć podwaliny dla Jego królewskiego urzędu. Jako Król, Jezus nie mógłby doprowadzić do doskonałości Adama i jego rasy, gdyż sprzeciwiał się temu Boski wyrok śmierci spoczywający na wszystkich, ponieważ wszyscy są grzesznikami. Dlatego było rzeczą konieczną, iż, aby stać się Królem - Mesjaszem, musiał najpierw być Odkupicielem ludzi. Najpierw musiał dostarczyć ofiarę za grzech. Następnie, stosując ją zgodnie z wymogami sprawiedliwości, mógł w rezultacie na podstawie prawa i autorytetu, w taki sposób uzyskanych, podjąć się podniesienia i błogosławienia całej ludzkości.
WSZYSCY SĄ GRZESZNIKAMI
Oto ważne lekcje jakie wypływają z ponad szesnastowiekowego doświadczenia Izraela: (1) wszyscy są grzesznikami; (2) żaden grzesznik nie jest w stanie usprawiedliwić siebie samego; (3) pojednanie za grzech musi być dokonane, zanim łaska Boża w pełni będzie mogła być udzielona całej ludzkości; (4) ponieważ karą jest śmierć, jedynie przez ofiarniczą śmierć grzesznicy mogą być uwolnieni od jej wyroku.
Wszyscy znamy argumenty wysuwane przez tych, którzy występują przeciwko biblijnej doktrynie o oczyszczeniu grzechu przez krew. Twierdzą oni, iż nie jest to konieczne, gdyż Bóg mógł równie dobrze unieważnić wszelki grzech nie wymagając ani zabicia kozła, ani śmierci Jezusa, czy też kogokolwiek innego. Lecz czyż takie argumenty nie są nielogiczne? Czy można przypuszczać, że wielki Najwyższy Sędzia wszechświata, ustanowiwszy prawo i karę za jego złamanie, doprowadziłby do sprawiedliwego nałożenia owej kary, a następnie do odłożenia jej bez podania jakiegokolwiek powodu? Z pewnością nie postąpiłby tak żaden ziemski sędzia i z pewnością nie mógłby tak postąpić sędzia niebiański bez naruszenia zasad swego własnego panowania. Jeżeli sprawiedliwe jest nałożenie wyroku śmierci, jako kary za grzech, a następnie pozwolenie, aby wyrok ten był wykonywany przez cztery tysiące lat przed Chrystusem i cała ludzkość przez ten. czas cierpiała pod jego ciężarem, to czyż wprowadzenie następnie zmiany polegającej na odrzuceniu Zakonu, wyroku, kary za grzech, nie byłoby niesprawiedliwością? Z pewnością wszyscy zgodzimy się, że byłoby!
Jednakże niektórzy powiedzą, że Bóg na pewno nigdy nie ustanowił takiej kary. Dlaczego miałby wprowadzić karę, która spowodowałaby śmierć Jego Syna, bądź kogokolwiek innego, a następnie ją wykorzenić i usunąć? Odpowiadamy, że Bóg ustanowił taką karę, ponieważ jest oczywiste, że cała ludzkość umiera przez sześć wielkich dni, z których każdy ma tysiąc lat, znajdując się pod panowaniem grzechu i śmierci. Ponadto Biblia oświadcza, że Bóg wydał ten wyrok - karę śmierci, w formie w jakiej obecnie jej doświadczamy - właśnie w celu spowodowania śmierci swego Syna, aby w ten sposób zarówno aniołom, jak i ludziom dać dowód, iż Boskie prawo nie może być pogwałcone, a Jego Sprawiedliwość jest zupełnie zrównoważona przez Jego Miłość.
ŚMIERĆ CIELCÓW I KOZŁÓW NIE WYSTARCZAŁA
Gdy Zakon żydowski podawał wzmiankę, że ofiarniczą śmierć będzie konieczna dla zniesienia grzechu człowieka, to również dawał wzmiankę, iż śmierć cielców i kozłów nie wystarczała do zniesienia grzechu człowieka (Żyd. 10:4), ponieważ ofiary obchodzonego przez Żydów Dnia Pojednania przykrywały grzechy tylko na jeden srok, w rzeczywistości wcale ich nie znosząc.
Składana ofiara była właściwego rodzaju - życie, lecz życie to nie miało dostatecznej wartości. Dlaczego? Ponieważ wymagania Prawa Sprawiedliwości nie mogłyby być zaspokojone przez zaakceptowanie śmierci cielca i kozła jako ekwiwalentu za życie utracone przez ojca Adama. Gdyby zgrzeszył jakiś anioł i został skazany na śmierć, jedynie śmierć anioła na tym samym poziomie i posiadającego tę samą naturę stanowiłaby pełne zadośćuczynienie lub okup za jego życie. Bowiem rzeczywiste znaczenie słowa okup jest antilytron - odpowiednia cena. Zatem śmierć anioła nie mogłaby odkupić człowieka, ponieważ nie byłoby to daniem równoważnej ceny.
Także nasz Odkupiciel, w swoim przedludzkim stanie jako Logos, Słowo, nie mógł oddać swojego życia za ojca Adama i ludzkość, ponieważ nie byłoby to równoważną ceną - ceną okupu (greckim antilytron). Do wykupienia ojca Adama była wymagana śmierć człowieka - nic mniejszego, nic większego nie spełniłoby tej roli. Dlatego też Syn Boży opuścił chwałę, jaką się cieszył będąc z Ojcem jako Logos i stał się ciałem w tym celu, aby jako Człowiek Chrystus Jezus, "z łaski Bożej, za wszystkich śmierci skosztował", jako okup za człowieka.
PRAWDZIWA OFIARA OKUPU
W zgodzie z powyższym święty Paweł pisze do Tymoteusza (1 Tym. 2:5, 6), Człowiek Chrystus Jezus dał samego siebie na okup za wszystkich. I raz jeszcze Apostoł oświadcza: "Bo ponieważ przez człowieka [Adama] śmierć [a nie wieczne męki], przez człowieka {Chrystusa] też powstanie umarłych. Albowiem jako w Adamie wszyscy umierają, tak i w Chrystusie wszyscy ożywieni będą" (1 Kor. 15:21, 22). W ostatnim wersecie (i również we wszystkich innych wersetach Pisma Świętego) zwracamy szczególną uwagę, że występujące tu kontrasty nie dotyczą nieba i piekła, radości i cierpienia, lecz życia i śmierci - życia otrzymanego przez Chrystusa w zmartwychwstaniu, śmierci przez Adama. Zauważmy także, że kara za grzech Adama zapłacona przez człowieka Chrystusa Jezusa nie jest karą wiecznych mąk ani karą czyśćcową, lecz karą śmierci. "Chrystus umarł za grzechy nasze według Pism" (1 Kor. 15:3). Dostrzegamy ponownie, że tylko jeden człowiek, Adam, był poddany próbie, zgrzeszył i został skazany na śmierć; że wszyscy z naszej rasy ponoszą śmierć i towarzyszącą jej degradację jako skutek dziedziczenia a nie z powodu wyroku śmierci. Dlatego właśnie możliwe było, aby śmierć Człowieka Chrystusa Jezusa stanowiła pełną kompensatę wymagań Sprawiedliwości wobec ojca Adama i w związku z tym objęła wszystkich z rodu Adamowego.
Bóg ustalił izraelski typiczny Dzień Pojednania jako typ rzeczywistego Dnia Pojednania, który rozpoczął się chrztem Jezusa, trwa dotąd i będzie trwał przez prawie tysiąc lat w przyszłości. Zabijanie cielca na rzecz rodziny kapłańskiej znalazło swój antytyp w śmierci Jezusa. Zabijanie to w antytypie rozpoczęło się-wraz z poświęceniem się Jezusa przy Jordanie i zostało dokonane na Kalwarii, trzy i pół roku później. Jako człowiek, Jezus złożył w ofierze swoją ludzką naturę, ciało, które przyjął dla szczególnego celu - ofiary. Ofiara ta zadowoliła Boga, na co wskazał On przez wzbudzenie Jezusa z śmierci.
Ponadto mamy zapewnienie, że nasz Pan został nie tylko wzbudzony ze śmierci, ale powstał z martwych jako Nowe Stworzenie do jeszcze wyższej natury niż ta, którą posiadał zanim przyjął zlecenie Ojca, aby stał się Odkupicielem, Prorokiem, Kapłanem i Królem świata. Zmartwychwstał (Filip. 2:10) On do chwały, czci i nieśmiertelności, daleko przewyższającej naturę ludzką, anielską, zwierzchności i moce oraz "wszelkie imię, które się mianuje" (Efez. 1:21).
Syn Boży po zmartwychwstaniu przez czterdzieści dni pozostawał ze swoimi uczniami, a kiedy wstąpił na wysokości, pojawił się przed obliczem Boga i według typu dokonał przypisania zasługi swojej ofiary domownikom wiary - antytypicznym Lewitom. Przyjęcie Jego ofiary pojednania i w związku z tym przyjęcie Jego oczekujących; naśladowców, zostało okazane przez zstąpienie Ducha Świętego podczas Pięćdziesiątnicy.
KRÓLEWSKIE KAPŁAŃSTWO
Tak jak w typie Aaron pod wpływem Boskiego kierownictwa przyjął swoich synów za członków w kapłaństwie, będąc ich głową, tak w antytypie Chrystus Jezus podczas wieku Ewangelii przyjmował członków do Królewskiego Kapłaństwa, którego On jest Głową. Zostali oni wybrani z grona Lewitów za którą to klasę Aaron dokonał pojednania w typie, a Jezus w antytypie.
W typie, po pokropieniu krwią cielca i dokonaniu pojednania za dom Lewiego, Aaron wychodził i zabijał kozła. Podobnie Chrystus zakończywszy pojednanie za grzechy antytypicznych Lewitów przyszedł w dzień Pięćdziesiątnicy błogosławić ich i przyjąć za swoich współofiairników i współdziedziców.
Kozioł, którego Aaron zabił jako drugą część ofiary za grzech, przedstawiał wszystkich wiernych naśladowców Jezusa w okresie prawie dwudziestu wieków, jakie upłynęły od dnia Pięćdziesiątnicy. Za nich Jezus modlił się słowami: "... nie za światem proszę, ale za tymi, któreś mi dał ... A nie tylko za tymi proszę, lecz i za onymi, którzy przez słowo ich uwierzą we mnie; by wszyscy byli jedno, jako ty, Ojcze! we mnie, a ja w tobie; aby i oni w nas jedno byli" (Jana 17:9, 20-23).
Podobnie, Jezus jako Najwyższy Kapłan w chwale rozpoczął w dzień Pięćdziesiątnicy ofiarowywanie klasy kozła Pańskiego, swoich wiernych naśladowców. Dzieło to trwało przez pewien czas. Cierpienia Jezusa rozciągały się w ten sposób na całe wieki. Jak oświadcza święty Piotr, prorocy mówili o cierpieniach Chrystusa i o chwale jaka miała nastąpić (1 Piotra 1:10, 11). Kiedy już z góry postanowiona przez Boga liczba wiernych ukończyła swój bieg w śmierci, ofiary antytypicznego Dnia Pojednania zakończyły się. Wielki Najwyższy Kapłan wraz ze swoim Ciałem, miał przejść poza drugą zasłoną do niebiańskiej chwały, a pierwsze zmartwychwstanie uzupełnić przeniesieniem do niej. Po nim miało nastąpić błogosławienie ludu (3 Moj. 9:22, 23).
Apostoł wyraźnie potwierdza, że tym samym Jezus uznaje swoich naśladowców za swoich członków. W swoich ciałach zostali oni uznani za członków Jezusa. Jako Nowe Stworzenia, spłodzeni z Ducha, zostali uznani za członków Wielkiego Chrystusa. W związku z tym, mówiąc o swoich naśladowcach, Jezus powiedział Saulowi z Tarsu: "Saulu! Saulu! przeczże mię prześladujesz? ... Jam jest Jezus, którego ty prześladujesz" (Dz. Ap. 9:4, 5). Tak więc chwała Chrystusowa całkowicie1 może być osiągnięta tylko w proporcji do dopełniania cierpień Jezusowych. W typie wszystko to zostało zobrazowane w rzeczach mających związek z kozłem Pańskim, który przedstawiał wiernych, ofiarujących się członków - ciało Jezusa. Jak kozioł przechodził przez wszystkie doświadczenia cielca, tak najprawdziwsi naśladowcy Jezusa mieli przechodzić próby, trudności, przeciwności i prześladowania, które były, podobne do tych, jakie przechodził sam Mistrz.
KROPIENIE KRWIĄ NA RZECZ LUDU
Wraz ze skompletowaniem Kapłana Chwały przy końcu cierpień cielesnych nastąpi zastosowanie krwi na rzecz Izraela i wszystkich członków rodu Adamowego. W typie Aaron brał krew kozła, swej drugorzędnej ofiary, i kropił nią ubłagalnię na rzecz całego ludu izraelskiego, który przedstawia wszystkich, ludzi z każdego narodu. Natychmiastowe Boskie przyjęcie tych ofiar przedstawiało przebaczenie grzechów wszystkim ludziom.
Podobnie w antytypie. Kiedy nasz Pan po raz drugi dokona pokropienia krwią w Miejscu Najświętszym, grzechy wszystkich ludzi - całego świata - zostaną wymazane. W tej samej chwili Odkupiciel przejmie rodzaj ludzki jako zakupioną własność i, zgodnie z Boskim zarządzeniem, ustanowi nad nimi swoją władzę. Będzie rządził dla ich błogosławienia i podniesienia. Jako wielki Książę Chwały zwiąże On księcia ciemności, szatana, i zniszczy wszystkie dokonane przez jego złe uczynki doprowadzając biedną ludzkość - wszystkich chętnych i posłusznych -- do harmonii z Bogiem. O, jakże to powinno wzruszyć nasze serca i spowodować naszą ocenę Mądrości i Sprawiedliwości Boga oraz Jego wielkiej Miłości, okazanej w Jego Planie, który wymagał wieków, aby mógł się rozwinąć, i który istniał w zamyśle Boga przed założeniem świata!
TP ’89,146-149; BS '88,73.