BOSKA OPATRZNOŚĆ W ZWIĄZKU Z DWIEMA KRÓLOWYMI
- ESTERY 4:1 – 5:3
Wasty i Estera - Analiza kontrastów
„STRZEŻE PAN wszystkich, którzy Go miłują" - Psalm 145:20. Tematem tego rozważania będzie Królowa Estera. Ona była Żydówką znaną ze swej urody i z tego powodu została wybrana dla Aswerusa, Króla Persji, by była królową. Przypuszcza się, że imię Estera, które znaczy gwiazda, otrzymała z powodu swej urody, ponieważ chaldejskie słowo Hishtar jest odpowiednikiem Venus. Ona zastąpiła Wasty, poprzednią królową, z której król był niezadowolony i rozwiódł się z nią.
W tej lekcji odkrywamy przeciwstawne zachowania tych dwóch królowych. Król urządził bankiet z władcami ze swego imperium. Można przypuszczać, że to była biesiada i że król i jego goście pod koniec tej biesiady byli bardziej lub mniej pod wpływem wina. Prawdopodobnie to stało się powodem zignorowania przez królową Wasty prośby króla i przemawia to na jej korzyść.
Wielu powie, że ona postąpiła właściwie manifestując swą kobiecość w „obronie swych praw" itd. Nie kwestionujemy praw wszystkich kobiet oraz tego, że Królowa Wasty miała swe prawa i korzystała z nich. Pragniemy jedynie zasugerować, że w kwestii „praw", jeśli chodzi o siłę i przymus, Królowa Wasty odniosła zwycięstwo, które dużo ją kosztowało.
W postępowaniu Królowej Estery, które jest tematem naszej lekcji, dostrzegamy całkiem przeciwne zachowanie - królowa odniosła wielkie zwycięstwo ze szczęśliwymi skutkami, przez zupełnie inne postępowanie, które w naszej ocenie możemy zalecić jako najmądrzejsze i najlepsze dla mężczyzn i dla kobiet. Wasty mogła obrać podobny sposób zachowania, lecz tego nie zrobiła. Bez względu na to, co odczuwała, że wymaganie jej obecności przez króla mogłoby wystawić ją na żarty lub grubiańskie zachowanie, powinna polegać na swym osobistym uroku, takcie i czystości oraz na miłości i trosce jej męża. Chociaż nie powinna była zakłócać bankietu, to jednak, gdy została zaproszona, jej obecność zostałaby uczczona, byłaby miłą wonią, naganą dla nieprzyzwoitości. Jak wiele innych kobiet mających dobre intencje, Wasty postąpiła niemądrze; ona zaniechała najbardziej sugestywnej obrony ze strony swej czystej kobiecości, kiedy odmówiła wykonania rozkazu. Jednak powinniśmy pamiętać, że Wasty nie była ani chrześcijanką, ani Żydówką i dlatego nie miała Boskich instrukcji czy porad.
ESTERA UNIŻYŁA SIĘ DLA ZWYCIĘSTWA
Estera, gdy została zaproszona, by zostać królową, nie odmówiła. Ona nie dążyła do zajęcia tej samej postawy co Wasty. Ona przyjęła swą pozycję jako Boską opatrzność. Ozdobiła się pokorą i wybrała najbardziej stosowny dla siebie ubiór. Estera była dla króla najbardziej miła, jak to możliwe. Przypuszcza się, że miała wówczas piętnaście lat. Haman, ulubieniec króla, czuł urazę do Żyda Mardocheusza siedzącego u bram pałacu, dlatego że nie kłaniał się przed nim, jak czynili to inni. Mardocheusz był tak wierny królowi, że Haman nie mógł mieć nadziei na znalezienie w nim winy i usunięcie go. Jego nienawiść rozszerzyła się na cały naród żydowski. On wpłynął na króla, by ten wydał dekret, że wszyscy Żydzi w jego królestwie powinni być schwytani i wymordowani, jako wrogowie kraju. To oczywiście obejmowało Mardocheusza, jego osobistego wroga, którego teraz mógł bezkarnie zabić. Gdy czas wejścia w życie dekretu coraz bardziej się przybliżał, Mardocheusz i wszyscy Żydzi w całym imperium byli w wielkiej rozpaczy i strachu, jednak nie bez nadziei, że ich Bóg sprawi jakieś wybawienie. Tę kwestię opiszemy w naszej lekcji.
Królowa Estera była kuzynką Mardocheusza, chociaż był o tyle starszy, że mógłby być jej ojcem. W rzeczywistości była adoptowaną przez niego córką. Zwrócił się do niej, by użyła wpływu swego stanowiska i skłoniła króla do unieważnienia rozkazu. Ona zwlekała, ponieważ co dziwne, właśnie w tym czasie król okazywał wobec niej oziębłość i nie wzywał jej od miesiąca.
MIŁOŚĆ I PIĘKNO ZWYCIĘŻYŁY
Mardocheusz forsował tę kwestię bardziej natarczywie, zapewniając Esterę, że może stracić przywilej służby dla swego ludu; że Bóg widocznie powołał ją na to stanowisko właśnie w tym czasie i w celu przyniesienia pomocy Żydom i że jeśli ona tego nie dostrzeże i nie wykorzysta swego przywileju, Bóg niewątpliwie użyje jakiegoś innego środka i sprowadzi wybawienie zgodnie ze Swymi obietnicami. Ten apel był wystarczający. Królowa zwlekała jedynie jeszcze przez trzy dni, prosząc Mardocheusza i wszystkich Żydów w mieście królewskim, aby połączyli się z nią w trzydniowym poście przed Bogiem, z którym oczywiście były połączone prośby do Boga o uwolnienie Jego ludu oraz o mądrość do prowadzenia Estery w jej dążeniu do mądrego wykorzystania swego talentu i sposobności.
Królowa Estera ryzykowała swe stanowisko, a nawet swe życie, udając się przed oblicze króla bez wezwania; lecz ubierając się w królewski strój, ryzykowała wszystko dla swego narodu. Estera oczarowała króla, który wyciągnął do niej swój królewski sceptr, a ona go dotknęła. Spostrzegł, że ona chciała przedstawić prośbę i zachęcił ją do mówienia. Ona mądrze powstrzymała się i poprosiła króla oraz Hamana, jego premiera, swego wroga, aby wzięli udział w specjalnym przyjęciu razem z nią w pałacowym ogrodzie. Po wizycie król ponownie zachęcił ją by powiedziała, jakie życzenie jego atrakcyjnej królowej może spełnić. To stało się okazją dla Królowej Estery i spytała, dlaczego król, jeśli ją kocha, wydał dekret, aby zabić ją i wszystkich z jej narodu, wszystkich Żydów.
Jej sprawa od razu zwyciężyła. Król uświadomił sobie, że został podstępnie nakłoniony przez Hamana do wydania niesprawiedliwego dekretu. Złe prawo stanowiło, że żaden dekret perskiego króla nie mógł być zmieniony. Ten dekret został podstemplowany królewską pieczęcią, a król, zły na Hamana, wydał nowy dekret, mianowicie, że Haman powinien być powieszony i że Żydzi w całym kraju powinni być powiadomieni, że mają królewskie przyzwolenie na użycie siły wobec swych wrogów, w obronie swego życia.
BS' 13, 61-62