WSTRZĄSANIE NIEBEM I ZIEMIĄ
„Jeszcze raz potrząsnę nie tylko ziemią, ale i niebem” – Żyd. 12:26
NIEBO, które jest potrząsane, nie odnosi się do Boskiego mieszkania i Tronu, lecz symbolicznie przedstawia systemy kościelne obecnego czasu. Gwiazdy lub wielcy spadają od czasu do czasu. W kościelnych kręgach następuje wielkie wstrząsanie czy zamieszanie. Jak oświadcza święty Piotr, to będzie postępowało aż do czasu, gdy: „niebiosa rozpalone ogniem” zostaną strawione, przestaną istnieć, pozostawiając miejsce dla „nowych niebios”, duchowego systemu Tysiąclecia, którym będzie uwielbiony Kościół, niewidzialny dla ludzi, lecz przyodziany Boską mocą w celu błogosławienia ludzkości, w celu uwolnienia jej spod ignorancji i przesądów oraz jej podnoszenia przez tysiąc lat, aby powróciła do obrazu i podobieństwa Bożego utraconego w Edenie, a odkupionego na Kalwarii (2 Piotra 3:10-13). Wstrząsanie ziemi, o którym symbolicznie wspomina Apostoł oraz trzęsienie ziemi, o którym mówi Jezus, oznacza rewolucje, które mają nastąpić po wojnie światowej. A jeśli poprawnie rozumiemy naukę biblijną w tym względzie, to wielkie trzęsienie ziemi, które zakończy się anarchią, osiągnie swój punkt kulminacyjny najpierw w Europie. Jednak nie będzie to jedynie częściowe wstrząsanie; cała ziemia, cała konstrukcja społeczna będzie wstrząsana, a wszystko, co nie będzie miało trwałego charakteru, co nie będzie w harmonii z Boską Sprawiedliwością, Miłosierdziem i Prawdą, zostanie usunięte lub w symbolicznym języku świętego Piotra, ziemię, społeczeństwo, także obejmie ogień i ona przeminie z wielkim hałasem, wielkim zamieszaniem, z wielkim niepokojem w ogniu anarchii.
Odnosząc się do tego czasu, proroctwo Joela wskazuje wyraźnie na „krew, ogień i obłoki dymu”, o których wiemy, że rozpoczęły się w Europie. Ponad osiemdziesiąt milionów osób straciło życie w obu wojnach światowych. Eksplozja ton prochu oraz płonące miasta i wsie, z pewnością były ogniem na ziemi, który nigdy przedtem nie miał miejsca w tym samym czasie; a obłoki dymu unosiły się wszędzie, nie tylko z pól walki, lecz także z płonących wsi oraz pogrzebowych stosów, na których palono umarłych, których było zbyt wielu, by ich pochować. Czy będzie inne wypełnienie tych znaków, czy też nie, z pewnością dostrzegamy to wielkie wstrząsanie i wielkie wypełnianie się, które już się rozpoczęło. Możemy tylko przypuszczać o ile więcej będzie krwi i ognia oraz obłoków dymu, zanim te straszne wydarzenia przeminą. Mamy odwagę mówić o tych okropnych rzeczach tylko z powodu naszej zupełnej ufności, że za tą ciemną chmurą, ukrytą przed ludzkim wzrokiem, jest wspaniały wschód Nowego Dnia, Dnia Mesjasza. Z taką chwalebną nadzieją po tych wydarzeniach, po uwielbieniu Kościoła w mocy pierwszego zmartwychwstania i z nadzieją na tysiącletnie błogosławienie świata, prawdziwy lud Boży, gdziekolwiek się znajduje, może podnosić swe głowy i radować się przez łzy, właśnie tak, jak osiemnaście stuleci temu ich wielki Nauczyciel przepowiedział, że one nastąpią – Łuk. 21:28.
Wielu z ludu Bożego tkwi w niewiedzy co do prawdziwego charakteru i Planu Boga, ponieważ zostali oszołomieni przez fałszywe doktryny ciemnych wieków. Oni nie studiują poprawnie swych Biblii. Przeciwnie, wielu z nich jest „obciążonych troskami teraźniejszego życia” i „oszukaniem bogactw” oraz są bezowocni pod względem rozwoju charakteru i wiedzy o Bogu. Oszukanie bogactw nie oznacza, że jedynie bogaci są oszukani. Wielkie masy ludzkości są wabione przez bogactwa, zużywając swe ziemskie osiągnięcia, czas, siłę umysłu i ciała na poszukiwanie ziemskiego bogactwa, lecz zdobywają niewiele. Niektórzy z nich w tych nieuchronnie zbliżających się czasach rozpaczy dostrzegą, choć późno, swój błąd i będą żałować, że nie byli bardziej pilni w gromadzeniu niebiańskich skarbów, wiedzy o Biblii, o Bogu oraz rozwoju charakteru na Jego podobieństwo. Nasi przyjaciele Adwentyści nie są jedynymi, którzy popełnili błąd myśląc, że ogień oraz wstrząsanie ziemią i niebem jest jedynie literalne. Praktycznie wszystkie wyznania wiary „ortodoksów” podają tę błędną interpretację; lecz teraz nadszedł czas, w którym nasze oczy zrozumienia w końcu powinny się otworzyć. Obecnie, kiedy wstrząsanie i ogień rozpoczęły się, jest najwyższy czas, abyśmy dostrzegli, że „ziemia na wieki stoi”. Nie ma żadnego powodu, dla którego miałaby być zniszczona. Nie ma też żadnego powodu, aby ludzkość miała być zniszczona na ziemi. Boskie cele nie zostały jeszcze spełnione. Boski Plan jest jedynie w początkowym stadium. Jak dotąd, ludzkość uczy się dopiero swej pierwszej lekcji, „niezmiernej grzeszności grzechu” oraz goryczy jego skutków. Druga lekcja zostanie udzielona przez Mesjasza w czasie tysiąca lat Jego wspaniałego Panowania Sprawiedliwości. Wszyscy zostaną wyprowadzeni z grobu, ignorancji, przesądów, ciemności do najpełniejszej sposobności, wiedzy i błogosławionego podniesienia czasu sądu (lecz nie potępienia; Jana 5:28, 29). Jedynie krnąbrni wrogowie Boga i sprawiedliwości zostaną zniszczeni. Ludzkość oczyszczona z grzechu i grzeszników oraz przywrócona do Boskiego obrazu i podobieństwa, zostanie wprowadzona we wspaniałe dziedzictwo, w wieczność Boskiej łaski na ziemi oraz do życia wiecznego – Kazn. Sal. 1:4; Rzym. 7:13.
W tym czasie mogą również występować literalne trzęsienia ziemi i wielkie fizyczne zmiany, zmierzające do tego, aby ziemia została dostosowana do tysiącletnich błogosławieństw, lecz tych fizycznych zmian jesteśmy pewni. One mogą odegrać dużą rolę w utrapieniu tego Wielkiego Dnia. W kontekście naszego wersetu Apostoł porównuje inaugurację Mesjańskiego Królestwa wraz z Prawem Nowego Przymierza, którego Pośrednikiem jest Odkupiciel, z typicznym Przymierzem Prawa Zakonu, udzielonego cielesnemu Izraelowi na Górze Synaj z rąk typicznego pośrednika, Mojżesza. Głosy, obłok, ciemność, błyskawice, gromy i trzęsienie ziemi, były tam literalne. Tutaj mamy antytypy tych wydarzeń, w związku z inauguracją antytypicznego Przymierza, które za pośrednictwem Chrystusa, Głowy i Ciała, ma sprowadzić przepowiedziane, wspaniałe błogosławieństwa dla wszystkich ludzi. Święty Paweł oświadcza, że Słowo PANA na ten temat sugeruje usunięcie wszystkich rzeczy, które mogą być wstrząśnięte oraz że pozostaną tylko te rzeczy, które są niewzruszone; a te niewzruszone rzeczy Apostoł wiąże z Boskim Królestwem sprawiedliwości. Gdy z otwartymi oczami zrozumienia rozglądamy się wokół nas, dostrzegamy bardzo wiele rzeczy, które najwyraźniej nie są trwałe, nie są prawe, nie zadowalają Boga i wszystkich tych, którzy miłują sprawiedliwość i nienawidzą nieprawości; a kiedy zastanowimy się nad tym, że to wstrząsanie będzie miało usunąć i zniszczyć wszystkie niedoskonałe rzeczy obecnego czasu, możemy lepiej sobie wyobrazić niż opisać srogość tego potrząsania.
W Objawieniu ta sama myśl jest wyrażona pod symbolem potężnego trzęsienia ziemi, jakiego nie było nigdy przedtem i nie będzie nigdy potem (Obj. 16:18). W całej Księdze Objawienia termin trzęsienie ziemi jest symbolicznie używany do przedstawienia rewolucji. Zatem powinniśmy się spodziewać wielkiej rewolucji, wielkiego trzęsienia ziemi, które usunie wszystko to, co nie jest ustanowione przez PANA i nie ma Jego aprobaty. Z tego punktu widzenia pewna klasa potrafiła inteligentnie i z ufnością odczytywać znaki czasów i tę klasę Pismo Święte nazywa PAŃSKIM „maluczkim stadkiem” (Łuk. 12:32); świat uznawał ich za niemądrych, lecz przez PANA oni byli uznani za „mądrych”, którzy mieli „zrozumieć” (Dan. 12:9, 10). Do nich Sam Mistrz skierował słowa: „Będą znaki na słońcu i na księżycu, i na gwiazdach, a na ziemi ucisk narodów z rozpaczą, gdy zaszumi morze i wały. Ludzkie serca będą drżeć ze strachu i oczekiwania tych rzeczy, które przyjdą na ziemię, bo władze niebios będą wstrząsane”. I następnie: „Kiedy te rzeczy zaczną się dziać, patrzcie i podnoście głowy wasze, ponieważ przybliża się odkupienie wasze”. Poświęcony lud PANA, posiadający Jego Ducha, nie może w żadnym znaczeniu radować się w utrapieniach przychodzących na innych. Ich radowanie się może być jedynie w odniesieniu do chwalebnych rzeczy, których mają nadzieję doświadczyć i o których wiedzą, po tych zewnętrznych znakach, że są bliskie. Oni nie radują się tylko z powodu swych własnych korzyści, lecz także z powodu korzyści całego świata, ponieważ mają zapewnienie Pisma Świętego, że poza tym czasem ucisku, który niczym ciemna chmura zagraża całemu społecznemu światu, jest wielkie dobro i że krótko po ucisku, rozbłyśnie wspaniałe Słońce Sprawiedliwości, rozpraszając każdą chmurę i wszystkie mroki ignorancji i przesądów oraz sprowadzi na ludzkość bogate błogosławieństwa Boskiej łaski, zapewnione przez drogocenną krew Chrystusa.
Najwidoczniej zostaną wprowadzone wspaniałe zmiany, niektóre z nich będą dokonywane stopniowo. Wszyscy wiemy o stopniowych zmianach stref umiarkowanych, o ich rozciąganiu się coraz dalej w kierunku biegunów. Dostrzegamy także wzrost umiarkowanej strefy bliżej równika. Ci, którzy uznają Boską Moc, mogą mieć zupełną ufność, że On jest w stanie spełnić wszystkie chwalebne obietnice Swego Słowa odnoszące się do rajskich warunków na tej ziemi, na użytek ludzkości podczas Wieku Tysiąclecia oraz w przyszłych wiekach. Jak już zostało wspomniane, wstrząsy społeczne są zobrazowane w Piśmie Świętym pod symbolem trzęsień ziemi, „gór przenoszonych wpośród morza” itd. Te powstania i anarchia są zobrazowane jako fale pływowe zalewające „góry”, rządy. Jest to jeden z najbardziej sugestywnych obrazów użytych w Psalmach i Objawieniu oraz w symbolicznym odniesieniu naszego PANA do czasu ucisku – Psalm 46:3.
Nie chcemy być zrozumiani jako popierający anarchię czy rewolucję jakiegokolwiek rodzaju. Wprost przeciwnie, zwracamy uwagę na napomnienie Mistrza, aby wszyscy Jego prawdziwi naśladowcy dążyli do pokoju i naśladowali go; aby oni, podobnie do Niego, nie odpłacali złem za zło, przemocą za przemoc, lecz powierzyli Swą drogę PANU, krocząc Jego drogami, polegając na Nim co do rezultatów, które okażą się na ich korzyść i Jego chwałę. My utrzymujemy i uczymy, że nawet najbardziej podły i najgorszy rząd jest lepszy niż anarchia; i z pełną sympatią i życzliwością radzimy tym, którzy skłaniają się do socjalizmu, że on nieoczekiwanie jest „wylęgarnią kłopotów”, ponieważ w obecnych warunkach socjalizm jest absolutnie niemożliwy. Bogaci nie oddadzą swych korzyści bez walki na śmierć i życie; i gdy tylko socjalizm uzyska pożądaną władzę, do której dąży, będzie to zwiastunem anarchii na świecie, ponieważ ci, którzy obecnie żywią socjalistyczne nadzieje, przekonają się, że ich nadzieje są próżne i będą rozgniewani, rozgoryczeni, rozwścieczeni zwodniczością swych teorii i niemożliwością wprowadzenia ich w życie w dobroczynny sposób, jak zamierzali. Wówczas posuną się do desperackich metod anarchistów.
Zachęcamy wszystkich, którzy należą do PANA, aby coraz bardziej starali się rozumieć Jego wspaniały Plan Zbawienia, aby wielbili Boga w swych ciele i duchu, które należą do Niego i oczekiwali na Jego czas i sposób sprowadzenia błogosławieństw, które, jak wszyscy dostrzegają, są bardzo pożądane dla biednego „wzdychającego stworzenia”. W międzyczasie wszyscy tacy powinni rozwijać łaski Ducha Świętego, powinni „przyodziać się w Chrystusie”, w Jego charakter, Jego cichość, cierpliwość, długie znoszenie, braterską miłość, miłość bezinteresowną, przeciwko którym nie ma prawa zakonu. „To czyniąc, nigdy się nie potkniecie; tak bowiem hojnie wam dane będzie wejście do chwalebnego Królestwa Pana naszego i Zbawiciela Jezusa Chrystusa” – 2 Piotra 1:10, 11.
BS’14, 10-14; Sz.B.’14, 10-15