"SYN DANY JEST NAM"

"Albowiem dziecię narodziło się nam, a syn dany jest nam; i będzie panowanie na ramieniu jego, a nazwą imię jego: Dziwny, Radny, Bóg mocny, Ojciec wieczności, Książę pokoju" (Izaj. 9:6)

    DZIEŃ zwykle świętowany w nominalnym chrześcijaństwie jako tzw. Boże Narodzenie, 25 grudnia, nie jest prawdziwą rocznicą narodzin Jezusa. Prawdziwa data tego wielkiego wydarzenia według Pisma Świętego miała miejsce około 1 października 2 r.p.n.e. (zob. Nadszedł czas, str. 55-62). My jednakże czcimy to wielkie wydarzenie, a nie datę, i możemy je obchodzić 25 grudnia lub kiedykolwiek indziej. 25 grudnia jest w istocie rzeczy bardzo stosownym pod tym względem, gdyż przypada około dziewięciu miesięcy przed narodzeniem Jezusa. Dlatego wyznacza w przybliżeniu czas Jego poczęcia w łonie dziewicy Marii oraz zwiastowania.

    Myśląc o naszym Odkupicielu, w związku z proroctwem zacytowanego wersetu, na myśl nam przychodzi dwanaście ważnych elementów Jego ludzkiego oraz poludzkiego życia i dzieła: (1) On opuścił niebiańską chwałę - nastąpiło zapoczątkowanie Jego ziemskiego istnienia, spłodzenie w łonie dziewicy Marii; (2) Jego ludzkie narodzenie; (3) osiągnięcie dojrzałości pod Zakonem w wieku 30 lat, kiedy to uczynił poświęcenie na śmierć i doznał spłodzenia z Ducha Świętego; (4) Jego śmierć na krzyżu; (5) zmartwychwstanie; (6) wniebowstąpienie; (7) rozwijanie przez Niego wybrańców wieku Ewangelii; (8) drugie przyjście i wzbudzenie z martwych swojej drogiej Oblubienicy, "maluczkiego stadka", owych 144.000 do dzielenia z Nim Jego tronu i chwały; (9) związanie przez Niego szatana i zniszczenie królestwa szatana; (10) wywyższenie przez Niego pozostałych wybranych oraz ustanowienie ziemskiej części swego Królestwa, w celu błogosławienia nie wybranych, żyjących i umarłych, sposobnością uzyskania wiecznego życia; (11) Jego doprowadzenie do chwalebnego końca całego Boskiego planu, dotyczącego odkupienia człowieka i restytucji (Dz. Ap. 3:19-21), kiedy to przy końcu tysiącletniego pośredniczącego panowania odda królestwo Bogu Ojcu (1 Kor. 15:24-26); (12) zniszczenie przez Niego szatana i wszystkich jego złych zastępów oraz danie wiecznego życia sprawiedliwym, którzy na zawsze zamieszkają na ziemi (Ps. 145:20; 37:28,29,38-40; Mat. 25: 41-46). Dlatego szczególnie w tym okresie, możemy właściwie z radością rozmyślać o wszystkich wielkich błogosławieństwach czekających na ludzkość dzięki Jezusowi przez łaskę niebiańskiego Ojca! Izaj. 9:1-7 dość obszernie przedstawia całą sytuację, tak jak ją tutaj naszkicowaliśmy. Przyjrzyjmy się jej pokrótce.

    Werset 1: Przekład ARV podaje bardzo dobre tłumaczenie: "Lecz nie będzie zaćmienia w niej, która była w bólu. W dawnym czasie sprowadził on hańbę na ziemię Zabulona i ziemię Neftalego; lecz w późniejszym czasie okrył ją chwałą, drogą morską, poza Jordan, Galileę ludów". Zgodnie z hebrajskim idiomem stwierdzenie to, dotyczące przyszłości, wyrażone jest jakby coś się odnosiło do przeszłości. Wiele wieków po proroctwie Izajasza ziemia galilejska została wysoce zaszczycona pobytem Jezusa, gdyż Nazaret był w Galilei, a Jezus przez jakiś czas mieszkał w Kafarnaum, w Galilei.

"ŚWIATŁOŚĆ WIELKA"

    Werset 2: "Bo lud on, który chodzi w ciemności ujrzy światłość wielką, a tym, którzy mieszkają w ziemi cienia śmierci, światłość świecić będzie". To proroctwo miało swe główne wypełnienie w czasie pierwszego adwentu (Mat. 4:12-16), a będzie miało daleko większe wypełnienie w czasie drugiego adwentu Jezusa. O pierwszym adwencie powiedziano: "A ta światłość w ciemnościach świeci, ale ciemności jej nie ogarnęły"; "A tenci jest sąd, że światłość przyszła na świat, lecz ludzie bardziej umiłowali ciemność niż światłość; bo były złe uczynki ich" (Jan 1:5; 3:19).

    Z ostatniego zdania wersetu 2 jest widoczne, że proroctwo to nie było ograniczone do mieszkańców Galilei. Cały rodzaj Adamowy - cała ludzkość na ziemi - wciąż mieszka "w ziemi cienia śmierci". Przed nią (śmiercią) idzie cień śmierci w grzechu, błędzie, degradacji, smutku, kłopotach, rozterkach serca, bólu, chorobach, stratach, rozczarowaniach i umieraniu, które zaciemniają tę dolinę. Od narodzin do śmierci przechodzimy przez tę ciemną dolinę. Ogromna więk-szość przechodzi przez nią w strachu i dochodzi do jej kresu w rozpaczy, lecz dzieci Boże doznają w tej dolinie błogosławieństw, które umożliwiają im znoszenie trudów z odwagą i spokojem. Jeśli spotyka je jakieś zło, to dotyczy ono tylko ich człowieczeństwa. Bóg sprawia, że wszystkie rzeczy wspólnie działają dla ich dobra, "żeby byli mocą utwierdzeni przez Ducha jego w wewnętrznym człowieku" (Rzym. 8:28; Efez. 3:16). Bóg obiecał, że nigdy ich nie opuści i nie porzuci (Żyd. 13:5,6), On im daje nadzieję wiecznego wyzwolenia od wszelkiego zła do wiecznego życia w zmartwychwstaniu. Dlatego będąc w dolinie cienia śmierci nie obawiają się żadnego zła (Ps. 23:4).

    Miara światła, jaka emanowała ze słów i czynów Jezusa w czasie Jego pierwszego adwentu, nadal promieniuje od tych wszystkich, których umysły i serca zostały oświecone Jego obietnicami i Jego Duchem. Nie jest to jednak ów wielki blask światła, który ma rozproszyć ciemności ziemi i sprawić, aby cała ludzkość doceniła chwałę Boga, jaka w odpowiednim czasie napełni "całą ziemię" (4 Moj. 14:21; Izaj. 11:9; Abak. 2:14).

    To, że Słońce Sprawiedliwości jeszcze nie wzeszło z uzdrowieniem w swoich promieniach, jest w pełni potwierdzone przez gęstą ciemność pogaństwa i nieco mniejszą - lecz wciąż dosyć gęstą - ciemność chrześcijaństwa w zakresie zrozumienia Boskiego planu. Wspaniałą perspektywą jest jednak to, że już niebawem - gdy wielki czas ucisku świata dokona przewidzianego przez Boga zamierzenia - wspaniałe Słońce Sprawiedliwości, Chrystus, Głowa i Ciało, pierwszorzędne Nasienie Abrahamowe zajaśnieje, oświecając i błogosławiąc "wszystkie rodzaje ziemi" (Mal. 4:1,2; Mat. 13:43; Dan. 12:1-3; 1 Moj. 12:1-3; 22:15-18; Gal. 3:8,16,29). Wtedy ostatecznie każde dziecko Adama, bo wszystkie z nich objął wyrok śmierci w wyniku grzechu i kary zań (Rzym. 5:12,21; 6:23), znajdzie się pod wpływem tej wielkiej światłości, "która oświeca każdego człowieka przychodzącego na świat" (Jan 1:9; 12:32). Wszyscy, więc będą zupełnie oświeceni co do wielkiego Boskiego planu zbawienia wybranych i nie wybranych (1 Tym. 2:4).

    Werset 3: "Rozmnożyłeś ten naród, uczyniłeś im wielkie wesele (ARV); weselić się będą przed tobą jako się weselą czasu żniwa, jako się radują, którzy łupy dzielą". Werset ten opisuje ludzkość w wieku Tysiąclecia, wyprowadzoną ze snu śmierci, uwolnioną od klątwy Adamowej, radującą się jak ci, którzy zbierają żniwo lub jak ci, którzy dzielą łupy, uczestniczącą w czymś dobrym, co im przypadło w udziale. Tysiącletnie błogosławieństwa restytucji (Dz. Ap. 3:19-21) będą rozdawane jako Boże dary; Jezus będzie "dzielił łupy z mocarzami" także tych czasów - klasą owiec w restytucji (Izaj. 53:12; Mat. 25:31-40). Błogosławieństwa kalwaryjskiego krzyża, łącznie z wiecznym życiem, są dla wszystkich, z wyjątkiem tych, którzy mają usposobienie kozła i świadomie je odrzucą, myśląc jedynie o własnych korzyściach (Mat. 25:41-46; Dz. Ap. 3:23).

ŁAMANIE JARZMA, LASKI I PRĘTA SZATANA

    Werset 4: opisuje powód tej radości: wielki ciemiężyciel szatan nie będzie już panował. Zupełnie zostaną złamane: jego jarzmo grzechu, błędu, smutku, bólu i śmierci, jego laska, czy pręt, ciemiężenia i zniewolenia, które tak bezlitośnie kładł na ramiona swych poddanych, i jego pręt w znaczeniu berła (to samo hebrajskie słowo shebet jest tłumaczone "sceptrum" lub "laska" w 1 Moj. 49:10; 4 Moj. 24:17; Ps. 45:7 i Izaj. 14:5) jego monarszej władzy (Obj. 20:1-3). Nie będzie już "książęciem świata tego" (Jan 14:30).

    To zwycięstwo nad szatanem nastąpi dosyć szybko przez wielki ucisk, "niezwyczajną sprawę" Boga (Izaj. 28:21,22), który będzie stosunkowo krótki i ostateczny, gdyż "sprawę skróconą uczyni Pan na ziemi" (Rzym. 9:28; Mat. 24:21,22). Będzie tak "jako za dni Madyjańczyków", kiedy to Gedeon i jego trzystu odważnych wojowników w krótkim czasie rozgromiło zastępy madiańskie (Sędz. 7:15-22). Tak samo przy końcu tego wieku, gdy Maluczkiemu Stadku - antytypicznym dzielnym i nielicznym wiernym wojownikom Gedeona pod dowództwem swego wodza Pana Jezusa Chrystusa - które ofiarniczo stłukło swe naczynia i pozwoliło swemu światłu świecić, Bóg udziela wielkiego zwycięstwa w prawdzie i sprawiedliwości nad błędem i grzechem przez czas ucisku, który doprowadzi do pełnego związania szatana i jego władzy zwodzenia oraz uwolnienia uciśnionych.

    Werset 5: Tutaj czytamy o wielkim zakończeniu tej sprawy, o końcu grzechu i związanym z nim niepokojem i uciskiem. Leeser podaje dobre tłumaczenie tego wersetu: "Ponieważ wszelka broń walczącego w zgiełku bitwy oraz szaty zbroczone krwią będą spalone, stając się pożywieniem dla ognia". Wszelka broń szatana, wszystko co towarzyszy grzechowi i śmierci, wszystko co związane było z tym wielkim konfliktem, jaki od wieków toczy się na świecie między sprawiedliwością a grzechem - zostanie całkowicie zniszczone. "Uśmierza wojny aż do kończyn ziemi" (Ps. 46:10), a werset 11 dodaje: "Uspokójcie się, a wiedzcie, żem ja Bóg; będę wywyższony między narodami, będę wywyższony na ziemi". Świat ostatecznie zostanie oczyszczony z wszelkiej opozycji wobec Boskiego rządu i prawa sprawiedliwości. Dobrze harmonizuje to z oświadczeniem Obj. 5:13, że wtedy każde stworzenie będzie mówiło: "Siedzącemu na stolicy i Barankowi błogosławieństwo i cześć, i chwała, i siła na wieki wieków".

JAK DO TEGO DOJDZIE

    Werset 6: wyjaśnia, jak wypełni się powyższe proroctwo. Najpierw musi przyjść Mesjasz, który miał się narodzić z niewiasty (Gal. 4:4) jak każdy inny człowiek, który pomimo tego miał być Synem Bożym. Dalej proroctwo ukazuje dorosłe dziecko i (po Jego śmierci i zmartwychwstaniu) panowanie nad ziemią złożone na Jego ramionach. Tutaj, jak u Izaj. 22:22, jest odniesienie do oznaki, lub symbolu, władzy i autorytetu zarządzania, jaka była umieszczana na ramieniu munduru głównego zarządcy króla lub kanclerza. I tak, po swoim zmartwychwstaniu, Jezus oświadczył: "Dana mi jest wszelka moc [władza] na niebie i na ziemi" (Mat. 28:18).

    "A nazwą imię jego: Dziwny (Zadziwiający), Radny, Bóg mocny, Ojciec wieczności, Książę pokoju". Lud Pański oświecony i poświęcony już teraz dobrze może ocenić te tytuły należące do jego Odkupiciela, a w końcu cały świat zrozumie ich trafność. Słowo "imię" nie dotyczy tutaj nazwiska Jezusa, lecz Jego charakteru lub mocy. Jego naśladowcy już Go znają jako Dziwnego (Zadziwiającego) i najlepszego Doradcę, Przewodnika i Nauczyciela. Doceniają Go też jako Mocnego, wyjątkowo potężnego, którego Ojciec ustanowił nie tylko ubłaganiem za ich grzechy, lecz także wielkim Pojednawcą całego świata w słusznym czasie (1 Jan 2:2; 1 Tym. 2:4-6).

"BÓG MOCNY"

    Słowo bóg (tłumaczone w Starym Testamencie z hebrajskiego el - jak w naszym tekście - i hebrajskiego elohim, a w Nowym Testamencie z greckiego theos) oprócz zastosowania do Jehowy, Najwyższej Istoty, jest użyte w Biblii ponad 200 razy w odniesieniu do potężnych jednostek wśród aniołów, dobrych i złych, oraz potężnych osób pośród ludzi (zob. książki Pojednanie między Bogiem a człowiekiem, str. 72-79 i God, str. 502, 523,524). Lecz kiedy używane jest wobec innych istot niż Jehowa, będący najwyższą istotą, jest rzeczownikiem pospolitym.

    Właściwie pouczony lud Boży wraz z Apostołem (1 Kor. 8:6) może powiedzieć: "Ale my mamy jednego Boga Ojca, z którego wszystko, a my w nim; i jednego Pana Jezusa Chrystusa, przez którego wszystko, a my przezeń". Oni nie mylą Ojca z Synem twierdząc, że Ojciec jest swoim własnym Synem albo że Syn jest swoim własnym Ojcem, lub że obydwaj są jednym w osobie czy istocie, równymi w mocy i autorytecie (choć są jednym w jedności umysłu, usposobienia i celu - Jan 10:30; 4:34; 17:21-23). Jezus nigdy nie utrzymywał, że jest Bogiem, najwyższą istotą, równym Jemu, lecz wyraźnie powiedział: "Ojciec mój większy jest niż ja" (Jan 14:28).

    Dzięki wierności Jezusa aż do śmierci, i to śmierci krzyżowej, Bóg "nader go wywyższył i darował mu imię [tytuł, zaszczyt, urząd i władzę], które jest nad wszelkie imię" (Fil. 2:8-11; Mat. 28:18; Żyd. 12:2). Gdy przy końcu tysiącletniego pośredniczącego panowania Jezus dokona dzieła pośredniczenia, danego Jemu przez Ojca do wykonania, odda królestwo Bogu Ojcu, gdy usunie wszelką przeciwną władzę, autorytet i moc (1 Kor. 15:24). Zgadzają się z tym słowa Apostoła w 1 Kor. 11:3: "Każdego męża głową jest Chrystus, a głową niewiasty mąż, a głową Chrystusową Bóg".

"OJCIEC WIECZNOŚCI"

    Nic w tym tytule nie sugeruje, że narodzone dziecko i dany syn ma zająć miejsce i cześć Ojca w niebie, o którym Jezus powiedział: "Wstępuję do Ojca mego i Ojca waszego, i do Boga mego i Boga waszego" (Jan 20:17). Tytuł ten odpowiednio wyznacza jeden z elementów przyszłego dzieła naszego wielkiego Odkupiciela. On ma być ojcem nie kolidującym lub sprzecznym z niebiańskim Ojcem i jego czcią w żadnym, sensie tego słowa.

    Pismo Św. wskazuje, że pierwszy człowiek, Adam, został mianowany głową i ojcem, dawcą życia dla swego rodzaju, lecz przez nieposłuszeństwo upadł i zamiast dać swemu potomstwu wieczne życie, przekazał mu udział we własnym wyroku śmierci - "śmiercią umrzesz" (1 Moj. 2:17). Nasz Pan Jezus przez swoją wielką okupową ofiarę w słusznym czasie zadośćuczyni Boskiej sprawiedliwości za Adama i rodzaj ludzki, który w chwili grzechu znajdował się w jego biodrach. Nasz Pan poprosi, a Bóg Jemu da narody jako Jego dziedzictwo, a najdalsze zakątki ziemi jako Jego własność (Ps. 2:8). Następnie, jako drugi Adam (1 Kor. 15:45-47) uwolni pierwszego Adama i jego dzieci spod klątwy wyroku śmierci i ich odrodzi (Mat. 19:28), dając posłusznym wieczne życie - każdemu "kto chce" (Obj. 22:17). I tak w w. Tysiąclecia stanie się On dla nich dawcą wiecznego życia, ich "ojcem wieczności", jak w w. Ewangelii Bóg jest ojcem wieczności dla "synów Bożych [wieku Ewangelii]" - Kościoła (Jan 1:12; Rzym. 8:19; 1 Jan 3:1,2).

"KSIĄŻĘ POKOJU"

    Ten tytuł naszego Pana także jest proroczy i dotyczy przyszłości. W rzeczywistości dopiero przy końcu wieku Tysiąclecia będzie Jego tytułem, kiedy to zakończy niszczenie wszystkiego, co będzie przeciwne Boskim zasadom sprawiedliwości. "Bo on musi królować, póki by nie położył wszystkich nieprzyjaciół pod nogi jego. A ostatni nieprzyjaciel, który będzie zniszczony, jest śmierć [Adamowa]" (1 Kor. 15:25,26; zob. Boski plan wieków, str. 236 oraz Bitwa Armagedonu, str. 793). Później na zawsze On pozostanie Księciem Pokoju, pokoju opartego na trwałym fundamencie - fundamencie sprawiedliwości, gdyż sceptrum sprawiedliwości to sceptrum Jego królestwa (Izaj. 28:17; Żyd. 1:8; 6:20-7:2).

    Werset 7: Mamy tutaj kolejną cenną obietnicę. "A rozmnożeniu Jego państwa i pokoju końca nie będzie". Jeśli chodzi o tę ziemię, nastąpi sprawiedliwy rząd, pokój i dobrobyt, aby pozostać. "To widząc uprzejmi rozweselą się, a wszelka nieprawość zatka usta swe" (Ps. 107:42). Ponadto, wydaje się, że słowo "rozmnożenie" w wersecie 7 daje do zrozumienia, iż będą przyprowadzone do istnienia nowe rodzaje istot. Wydaje się też, że w oświadczeniu Apostoła Pawła do Efezów 2:7 kryje się myśl o takim twórczym dziele, jako części wielkiej Bożej łaski dla Kościoła. To, że Bóg kocha się w różnorodności widoczne jest w Jego stworzeniach i całej naturze. Oczywiście, z tego faktu możemy wyciągnąć wniosek, że Bóg zajmie się stwarzaniem wielu różnych rodzajów istot. W czasie bezkresnych wieków miliardy planet z pewnością zostaną zamieszkane przez różne rodzaje inteligentnych istot dostosowanych do różnych warunków planetarnych. Tak więc "rozmnożeniu Jego państwa i pokoju... końca nie będzie".

"STOLICA DAWIDOWA"

    Wyrażenie "na stolicy Dawidowej i na królestwie jego, aż je postanowi i utwierdzi w sądzie i w sprawiedliwości, odtąd aż na wieki" oznacza, że to wielkie królestwo, jakie nasz Pan Jezus ustanowi w swoim drugim adwencie, będzie rezultatem, antytypem tego, które typicznie zostało dane Izraelowi w królestwie (rządzie) Dawida. Imię Dawid oznacza "umiłowany". Nasz Pan Jezus Chrystus jest większym Dawidem, Pomazańcem, Mesjaszem, umiłowanym przez Boga nad wszystkich innych, o którym Bóg powiedział: "Ten jest Syn mój miły, w którym mi się upodobało" (Mat. 17:5).

    Odnosząc się do wyzwolenia cielesnego Izraela i jego powrotu do Boskiej łaski w "czasach naprawienia (restytucji)", Bóg mówi: "Służyć będą Panu [Jehowie], Bogu swemu, i Dawidowi [Chrystusowi], królowi swemu, którego im wzbudzę" (Jer. 30:9); "I wzbudzę nad nimi pasterza jednego, który je paść będzie, sługę mego Dawida [Chrystusa], on je paść będzie i on będzie pasterzem ich. A Ja Pan [Jehowa] będę im Bogiem, a sługa mój Dawid [Chrystus] książęciem w pośrodku nich. Ja Pan mówiłem to" (Ezech. 34:23,24); "A sługa mój Dawid będzie królem nad nimi i pasterza jednego wszyscy mieć będą, aby w sądach moich chodzili i ustaw moich przestrzegali, i czynili je. I będą mieszkać w onej ziemi, którą dałem słudze memu Jakubowi, w której mieszkali ojcowie wasi; będą, mówię, w niej mieszkali oni i synowie ich i synowie synów ich aż na wieki, a Dawid, sługa mój, będzie książęciem ich na wieki" (Ezech. 37:24,25).

    O Jezusie Chrystusie, który po Jehowie jest "Królem królów i Panem panów" mówi się jako o antytypicznym Dawidzie (1 Tym. 6:15; Obj. 17:14), lecz "kościół, który jest ciałem jego" (Efez. 1:22,23), w drugorzędnym znaczeniu włączony jest też w antytypicznego Dawida. 144 tysiące świętych stoją z Barankiem na górze Syjon (Obj. 14:1), oni są Jego współdziedzicami (Rzym. 8:17), a jako zwycięzcy mają przywilej zasiadania wraz z Nim na Jego tronie (Obj. 3:21). Jako członkowie Ciała Chrystusowego (1 Kor. 12:27) są częścią wielkiego antytypicznego Dawida i nazwani "umiłowani Boży" (Rzym. 1:7; Kol. 3:12; 2 Tes. 2:13). Jako druga Ewa będą uczestniczyć z Jezusem, drugim Adamem, "Panem z nieba" (1 Kor. 15:45-49) w odradzaniu rodzaju ludzkiego (Mat. 19:28; Obj. 22:17), a jako część nasienia Abrahamowego będą pomagać w błogosławieniu "wszystkich narodów ziemi" (1 Moj. 12:3; 22:18; Gal. 3:8,16,29).

    "Dokona tego gorliwość Pana zastępów". To nie ramię człowieka, ani żarliwość człowieka, bez względu na jego dobre zamiary, dokona takich wspaniałych zmian jak te, na które wskazał Bóg. Dokona tego sam Jehowa, On podda wszystkie rzeczy Synowi - wszystkie rzeczy, wyjaśnia Apostoł, z wyjątkiem samego siebie, gdyż ten, który poddaje wszystkie rzeczy Synowi, jest wyjątkiem (1 Kor. 15:27). Jakże cudowny jest Boski plan! Jaka powinna być nasza radość, gdy rozmyślamy nad tym wspaniałym proroctwem zawartym w Izaj. 9:1-7! Nasze serca zapewne wznoszą się do drogiego Niebiańskiego Ojca w uwielbieniu, adoracji, czci i dziękczynieniu za "niewypowiedziany dar" Jego miłości (2 Kor. 9:15)!

SB ’95,90-94; BS '94,90.

Wróć do Archiwum