BIBLIA JAKO BOSKIE OBJAWIENIE ROZPATRYWANA W ŚWIETLE ROZUMU

    W żaden sposób nie można unieważnić prawdziwości pewnych ksiąg Biblii, takich jak: Księgi Królewskie, Kronik, Sędziów itd., gdy się mówi, że są one prawdziwą i pieczołowicie opisaną historią ważnych wydarzeń oraz osób z czasów, w których ci pisarze żyli. Gdy się pamięta, że Pisma hebrajskie zawierają opisy historyczne, przepisy prawa oraz proroctwa i że ich dane historyczne, genealogiczne itp. były bardziej sprecyzowane w podawaniu szczegółowych okoliczności w związku z oczekiwaniem, iż obiecany Mesjasz narodzi się w prostej linii z Abrahama, rozumiemy powód odnotowywania pewnych faktów historycznych, rozważanie których wydaje się niedelikatne w odczuciu człowieka dwudziestego wieku. Na przykład, wyraźny zapis o pochodzeniu narodów Moabitów i Am-monitów i ich pokrewieństwie z Abrahamem i Izraelitami był widocznie potrzebny w rozumieniu historyka, aby podać dokładne dane mające związek z ich pochodzeniem (1 Moj. 19:36-38). Ponadto podany jest podobny opis o dzieciach Judy, z których wywodzi się król Dawid, od którego genealogia Marii, matki Jezusa, i Józefa, jej męża (Łuk. 3:23,31,33,34; Mat. 1:2-16) prowadzi wstecz do Abrahama. Bez wątpienia potrzeba ustalenia dokładnego rodowodu posiadała duże znaczenie, z tego bowiem pokolenia (1 Moj. 49:10) miał się narodzić panujący Król Izraela i obiecany Mesjasz, stąd szczegóły nie podawane w innych wypadkach (1 Moj. 38).

    Podobne lub różne mogły być powody zapisania innych faktów historycznych w Biblii, których użyteczność możemy zrozumieć w przyszłości. Gdyby opisywane zdarzenia nie były faktami historycznymi a rozprawami na temat moralności, bez uszczerbku mogłyby być opuszczone, aczkolwiek nikt rozsądny nie powie, że Biblia gdziekolwiek popiera nieczystość. Ponadto dobrze byłoby zwrócić uwagę, na to, iż takie same fakty można mniej lub bardziej delikatnie wyrazić w każdym języku. Tłumacze Biblii byli, słusznie zresztą, zbyt sumienni, aby opuścić jakikolwiek zapis, poza tym żyli w czasach, w których nie potrafiono dobierać tak wyrafinowanych wyrażeń, jak obecnie. To samo można powiedzieć o wczesnych okresach biblijnych i sposobach wyrażania się. Na pewno człowiek najbardziej wymagający nie będzie miał zastrzeżeń w tym względzie w odniesieniu do żadnego wyrażenia w Nowym Testamencie.

KSIĘGI MOJŻESZA I OGŁOSZONE W NICH USTAWY

    Pięć pierwszych ksiąg Biblii znamy jako Pięcioksiąg Mojżesza, mimo, że one nigdzie nie wymieniają jego imienia jako autora. To, że były napisane przez Mojżesza lub pod jego kierunkiem, jest wnioskiem uzasadnionym. Opis śmierci i pogrzebu Mojżesza mógł być dodany przez jego sekretarza. Pominięcie potwierdzenia, że owe księgi zostały napisane przez Mojżesza, nie jest dowodem, iż ich nie napisał, gdyby bowiem napisał je ktoś inny, by zwieść i wprowadzić w błąd, z pewnością stwierdziłby, aby w ten sposób wzmocnić swoje oszustwo, iż napisał je wielki przywódca lub mąż stanu Izraela (Por.: 5 Moj. 31:9-27). Jednej rzeczy jesteśmy pewni, mianowicie tej, że Mojżesz wyprowadził z Egiptu naród Hebrajczyków. Zorganizował go przy pomocy ustaw przedstawionych w Pięcioksięgu, a naród ów jednomyślnie przez ponad trzy tysiące lat traktował te księgi jako dar otrzymany od Mojżesza. Traktowano je jako święte i dbano, by jota i kreska nie zostały zmienione, dając tym samym gwarancję czystości tekstu.

    Pisma Mojżesza zawierają jedyną wiarygodną historię, jaka ocalała z epoki, którą opisuje. Historia chińska usiłuje rozpocząć od stworzenia świata, opowiadając, jak Bóg w łódce wypłynął na wody i trzymaną w ręku bryłę ziemi wrzucił do wody. Ta bryła ziemi, jak dowodzą, stała się światem itd. Cała ta historia jest pozbawiona sensu i nawet dziecko o przeciętnej inteligencji nie pozwoli się nią zwieść. Tymczasem opis podany w księdze Genesis rozpoczyna się rozumnym założeniem, że Bóg, Stwórca, inteligentna pierwsza przyczyna, istniał już przed rozpoczęciem dzieła stwarzania. Opis ten nic nie mówi o Boskim początku, ale o Boskim dziele i początku tego dzieła oraz systematycznym uporządkowanym rozwoju - "Na początku stworzył Bóg niebo i ziemię". Potem, przechodząc do początku powstania Ziemi bez szczegółowych wyjaśnień, opowiada o sześciu dniach [epokowych] przygotowywania jej dla człowieka. Relacja ta jest faktycznie potwierdzana przez narastające w ciągu czterech tysięcy lat światło nauki. Dlatego daleko rozsądniejszym jest przyjęcie twierdzenia, że autor tej księgi, Mojżesz, był natchniony przez Boga, niż przypuszczać, że inteligencja jednego człowieka przewyższała połączoną inteligencję oraz poszukiwania pozostałych ludzi, wspomagane przez nowoczesne przyrządy i milionowe fundusze przez okres trzech tysięcy lat.

    Następnie przyjrzyjmy się systemowi ustaw przedstawionych w tych pismach. Na pewno nie miały one równych sobie w owych czasach ani od tych czasów do dwudziestego wieku. Ustawy obecnego wieku są wzorowane na zasadach przedstawionych w Prawie Mojżeszowym i głównie opracowywane przez ludzi uznających Prawo Mojżeszowe jako pochodzące od Boga.

    Dekalog jest krótkim streszczeniem całego prawa. Dziesięć Przykazań domaga się czci i moralności, co musi uderzyć każdego ich badacza jako godne uwagi. Gdyby nigdy przedtem nie znano tych przykazań a znaleziono teraz wśród ruin i pamiątek Grecji, Rzymu lub Babilonu (narodów, które powstały i upadły dawno po wydaniu tych ustaw) podziwiano by je jako cudowne, jeśli nie nadprzyrodzone. Ale obeznanie z nimi i ich żądaniami zrodziło w jakimś stopniu obojętność, ich rzeczywista wielkość nie jest dostrzegana. Widzą ją tylko nieliczni. Prawdą jest, że przykazania te nie uczą o Chrystusie. Nie były też dane chrześcijanom, lecz Hebrajczykom, nie uczyły wiary w okup, ale przekonywały ludzi o ich grzesznym stanie i potrzebie okupu. Istota owych przykazań została streszczona przez założyciela chrześcijaństwa w słowach: "Przetoż będziesz miłował Pana, Boga twego, ze wszystkiego serca twego, i ze wszystkiej duszy twojej, i ze wszystkiej myśli twojej, i ze wszystkiej siły twojej", oraz "Będziesz miłował bliźniego twego, jako samego siebie" Mar. 12:30,31.

    System rządzenia ustanowiony przez Mojżesza różnił się od wszystkich innych, starożytnych i współczesnych, tym, że jak twierdzono, pochodził od samego Stwórcy, wobec którego naród odpowiadał. Utrzymywano, iż jego ustawy oraz instytucje, cywilne i religijne, pochodziły od Boga i, jak się o tym wkrótce przekonamy, były w doskonałej harmonii z tym, o czym rozum nas poucza, iż jest charakterem Boga. W przybytku znajdującym się w centralnym punkcie obozu, w świątnicy najświętszej znajdował się dowód obecności Jehowy jako Króla narodu, skąd środkami nadnaturalnymi otrzymywano instrukcje, w jaki sposób właściwie administrować jego sprawami jako narodu. Ustanowiona została klasa kapłanów, której powierzono pieczę nad przybytkiem, i tylko przez tę klasę wolno było porozumiewać się z Jehową. Pierwszą myślą, jaka w związku z tym mogłaby się komuś nasunąć, być może byłoby: Oto widzimy cel tej organizacji. Jak w wypadku innych narodów, tak i tutaj kapłani rządzą narodem nakazując mu wierzenie i budząc w nim strach dla własnych korzyści i zaszczytów. Ale poczekaj Przyjacielu. Nie przypuszczajmy niczego zbyt pospiesznie. Jeśli istnieje możliwość zbadania interesujących nas spraw na podstawie faktów, nierozsądnym byłoby wyciąganie pochopnych wniosków bez zbadania faktów. Dowody nie do obalenia są przeciwne takim przypuszczeniom. Prawa oraz przywileje kapłanów były ograniczone. Nie posiadali jakiejkolwiek władzy cywilnej i zupełnie nie mieli możliwości wykorzystywania swych urzędów do wpływania na prawa oraz sumienie narodu. Takie zarządzenie wprowadził Mojżesz, członek rodu kapłańskiego.

                "BOSKI PLAN WIEKÓW", WYKŁAD III, str. 52-56

                cd. ze Sztandaru Biblijnego '00,16.

SB ’00,47-48.

Wróć do Archiwum