BIBLIA JAKO BOSKIE OBJAWIENIE ROZPATRYWANA W ŚWIETLE ROZUMU

    KIEDY Mojżesz jako Boski przedstawiciel wyprowadził JJzraela z niewoli egipskiej, zbieg okoliczności scentralizował władzę w jego ręku i sprawił, iż łagodny Mojżesz stał się autokratą w mocy i autorytecie, choć z powodu łagodnego usposobienia w rzeczywistości był najpracowitszym sługą narodu, który życie strawił w uciążliwych troskach swego stanowiska. Wtedy to została ustanowiona władza cywilna, która właściwie była demokracją. Proszę nas źle nie zrozumieć, bowiem traktując sprawę z punktu widzenia niewierzących oceniamy rząd Izraela jako demokrację, lecz traktując ją z punktu widzenia twierdzeń tego narodu, rząd ów był teokracją, to znaczy, Boskim rządem. Ustawy, do których nie było wolno wprowadzać poprawek, pochodziły od Boga a były przekazywane przez Mojżesza. Izraelici nie mogli ani dodać, ani ująć czegokolwiek ze swego kodeksu. Tak więc system władzy Izraela różnił się od każdego innego rządu cywilnego istniejącego przedtem i potem. "I rzekł Pan do Mojżesza: Zbierz mi siedemdziesiąt mężów z starszych Izraelskich, które znasz, że są starszymi ludu, i książęta jego, a przywiedź je przed namiot zgromadzenia, i stać tam będą z tobą; Ja zstąpię, i będę tam mówił z tobą, i wziąwszy z Ducha, który jest w tobie, udzielę im; i poniosą z tobą brzemię ludu, a nie poniesiesz go ty sam" (4 Moj. 11:16,17). Proszę przeczytać też wersety od 24 do 30, w których podany jest przykład godny prawdziwego, szczerego i cichego męża stanu). Mojżesz mówiąc po raz drugi o tych sprawach, powiedział: "I obrałem przedniej sze z pokoleń waszych, męże mądre i doświadczone, i postanowiłem je przełożonymi nad wami: tysiączniki, i setniki, i pięćdziesiątniki, i dziesiątniki, i rządcę w pokoleniach waszych". 5 Moj. 1:15; 2 Moj. 18:13,26.

    Wydaje się, że ten znakomity prawodawca daleki był od usiłowań uwiecznienia lub pomnożenia swej władzy przez powierzenie rządu nad narodem kontroli swoich bezpośrednich krewnych z pokolenia kapłańskiego, którzy mogliby użyć swej władzy religijnej do ograniczenia praw oraz wolności narodu. Przeciwnie, przedstawił on ludowi formę rządów obliczoną na kultywowanie ducha wolności. W historii innych narodów i władców nie spotyka się sytuacji analogicznej. W każdym wypadku panujący dążył do wyniesienia siebie i powiększenia swej władzy. Nawet wtedy, gdy udzielano pomocy w ustanawianiu republik, czyniono to, jak wynikało z późniejszych wydarzeń, by w rezultacie działań politycznych zyskać przychylność ludu i umocnić swoje wpływy, co mogłoby prowadzić do większego scentralizowania władzy we własnym i rodziny ręku. Wydaje się, że nie sprawiłoby to kłopotu tym, którzy posiadali religijny autorytet w danym pokoleniu i byli uznawani przez lud za tych, którymi rządzi Bóg ze świątnicy najświętszej. Jest nie do pomyślenia, by mąż zdolny do sformułowania takich ustaw i rządzenia takim ludem był tak tępy w rozumowaniu, że nie orientowałby się. do czego mogłoby doprowadzić jego postępowanie. Władza była złożona w rękach ludu do tego stopnia, że choć przewidziano, iż z trudniejszymi sprawami starsi ludu mieli się zwracać do Mojżesza, to jednak sami mieli decydować, jakie sprawy przedstawią Mojżeszowi: "...a jeśliby co przytrudniejszym było dla was, odniesiecie do mnie, a ja tego przesłucham" 5 Moj. 1:17.

    Izrael był więc republiką, której urzędnicy działali zgodnie z Boskim poleceniem. Tych, którzy nieświadomie utrzymują, że Biblia sankcjonuje rządy ustanowionej monarchii nad ludem zamiast "rządów ludu przez lud", informujemy, że owa republikańska forma rządu cywilnego trwała ponad czterysta lat. Potem zamieniono ją na królestwo na żądanie "starszych" bez Pańskiej aprobaty. Do Samuela, który działał w pewnym sensie jako nieformalny prezydent, Bóg rzekł: "Usłuchaj głosu ludu tego we wszystkim, coc powiedzą; albowiem nie tobą wzgardzili, ale mną wzgardzili, iżbym nie królował nad nimi". Na żądanie Boga wytłumaczył Samuel narodowi izraelskiemu, w jaki sposób jego prawa i swobody zostaną znieważone i jak jego członkowie staną się sługami w wyniku takiej zmiany. Ale Izrael był zaślepiony popularną ideą narodów ościennych (1 Sam. 8:6-22). Czytając relacje, wyrażającą pragnienie posiadania przez nich króla, któż nie pozostanie pod wrażeniem, że Mojżesz mógł bez trudności zdecydowanie umocnić się na czele wielkiego imperium?

    Mimo, że Izrael jako całość stanowił jeden naród, jednak po śmierci Jakuba został uznany w nim podział plemienny. Każda rodzina, czyli pokolenie, jednomyślnie wybierała lub uznawała pewnych członków za swych przedstawicieli albo wodzów. Zwyczaj ten utrzymywał się nawet w ciągu długiej niewoli w Egipcie. Nazywano ich wodzami lub starszymi i tej właśnie starszyźnie Mojżesz powierzył zaszczyt i władzę cywilnego panowania. Gdyby jednak Mojżesz pragnął scentralizowania władzy w swym i rodziny ręku, byliby oni ostatnimi, których by uhonorował władzą i stanowiskami.

        "BOSKI PLAN WIEKÓW", WYKŁAD III, str. 56-58

        cd. ze Sztandaru Biblijnego '00,48.

SB ’00,56.

Wróć do Archiwum