BIBLIA JAKO BOSKIE OBJAWIENIE ROZPATRYWANA W ŚWIETLE ROZUMU

    PISARZE Nowego Testamentu twierdzą, że posiadają Boskie namaszczenie, które pozwala zrozumieć im wypełnianie się proroctw dotyczących ofiary Chrystusa. Zatem oni mimo uprzedzenia, jako Żydzi bowiem wierzyli, że wszelkie błogosławieństwa są ograniczone do własnego ich narodu (Dz. Ap. 11:1-18), byli w stanie zrozumieć, że chociaż naród izraelski będzie błogosławiony, wszystkie narody żyjące na ziemi też będą błogosławione w Chrystusie i przez Chrystusa. Pisarze ci też rozumieli, że zanim nastąpi błogosławienie Izraela bądź świata, dokonany będzie wybór "maluczkiego stadka" z żydów i pogan. Maluczkie Stadko będzie poddane próbie czy okaże się godne współdziedzictwa w chwale i zaszczycie z Wielkim Wyzwolicielem i udziału z Nim w zaszczycie błogosławienia Izraela a także wszystkich pozostałych narodów - Rzym. 8:17.

    Ci sami pisarze wskazują na harmonię tego poglądu z tym, co jest napisane w Zakonie i Prorokach, oraz na wielkość i szerokość planu, jaki prezentują, a który przewyższa najwznioślejsze pojęcie słów: "oto zwiastuję wam radość wielką, która będzie wszystkiemu ludowi".

    Myśl o Mesjaszu jako władcy nie tylko Izraela, lecz także całego świata, zasugerowana w księgach Mojżeszowych, jest myślą przewodnią wszystkich proroctw. Idea Królestwa jest też najważniejszą nauką Apostołów a Jezus pouczył nas jak mamy się modlić: "Przyjdź Królestwo Twoje" i obiecał, że uczestniczyć w królestwie tym będą ci, którzy wpierw cierpiąc dla prawdy udowodnią, że są tego godni.

    Nadzieja wspaniałego przyszłego królestwa dawała wszystkim wiernym odwagę w znoszeniu prześladowań i urągań, utraty praw i strat, nawet aż do śmierci włącznie. W wielkim zaś alegorycznym proroctwie, które zamyka Nowy Testament dokładnie są przedstawieni: godny "Baranek zabity" (Obj.5:12), godni "zwycięzcy", których On uczyni królami i kapłanami w swoim królestwie oraz te próby i przeszkody, które muszą oni pokonywać, aby byli godnymi uczestnictwa w tym królestwie. Następnie są przedstawione symbolicznie reprezentacje błogosławieństw, jakie spłyną na świat w czasie tysiącletniego panowania, gdy szatan zostanie związany a śmierć i smutek Adamowy zniszczone, gdy wszystkie narody ziemi będą chodzić w świetle niebiańskiego królestwa nowego Jeruzalem.

    Biblia od początku do końca podtrzymuje doktrynę, której nigdzie więcej nie można znaleźć, a która jest w opozycji do teorii głoszonych przez wszystkie pogańskie religie, iż życie przyszłe dla tych, co zmarli, nastąpi dzięki POWSTANIU Z MARTWYCH. Wszyscy natchnieni pisarze pokładają swoje zaufanie w odkupicielu a jeden z nich oświadcza, że "z poranku", gdy Bóg ich wezwie z grobu a oni wyjdą, źli nie będą już więcej panować na ziemi, bo "sprawiedliwi panować będą nam nimi z poranku" (Ps. 49:15). O zmartwychwstaniu nauczają prorocy a pisarze Nowego Testamentu pokładają w nim wszelkie swe nadzieje dotyczące przyszłego życia. Paweł tak się o nim wyraził: "Bo jeźlić zmartwychwstania nie masz, tedyć i Chrystus nie jest wzbudzony. A jeźlić Chrystus nie jest wzbudzony, tedyć daremne kazanie nasze ... Zatem i ci poginęli, którzy zasnęli w Chrystusie ... Lecz teraz Chrystus z martwych wzbudzony jest, i stał się pierwiastkiem tych, którzy zasnęli ... Albowiem jako w Adamie wszyscy umierają, tak i w Chrystusie wszyscy ożywieni będą" - 1 Kor. 15:13-22.

    Chociaż może się wydawać, że liczne kółka w zegarze są niepotrzebne, to jednak nawet te najwolniejsze są niezbędne, tak Biblia, składająca się z wielu części i przygotowywana przez wielu pisarzy, jest zupełną i harmonijną całością. Ani jedna część nie jest niepotrzebna i choć niektóre z nich bardziej się wyróżniają niż pozostałe, wszystkie są użyteczne i potrzebne. Wśród tak zwanych "postępowych myślicieli" i "wielkich teologów" doby dzisiejszej popularnym stało się lekkie traktowanie lub ignorowanie, jeśli nie zaprzeczanie, licznych "cudów" Starego Testamentu i nazywanie ich "babskimi baśniami". Do takich cudów ich zdaniem należą relacje o Jonaszu i wielkiej rybie, Noem i arce, Ewie i wężu, zatrzymaniu słońca na rozkaz Jozuego i mówiącej oślicy Balaama. Widocznie owi mądrzy ludzie przeoczają fakt, iż różne części Biblii tak się przeplatają i łączą z sobą, że zdyskredytowanie lub usunięcie z nich tych cudów, byłoby zniszczeniem lub zdyskredytowniem całości. Bo jeśli pierwotne relacje są fałszywe, ci którzy je powtarzali byli też fałszerzami lub ofiarami oszustwa. W obu wypadkach byłoby niemożliwe przyjęcie przez nas ich świadectwa jako pochodzącego z natchnienia Bożego. Wyeliminowanie z Biblii wspomnianych cudów unieważniłoby świadectwa jej głównych pisarzy, prócz tego świadectwa naszego Pana Jezusa. Historia upadku jest poświadczona przez Pawła (Rzym. 5:17), także oszukanie Ewy przez węża (2 Kor. 11:3; 1 Tym. 2:14). Zauważmy też odniesienie się naszego Pana do ostatniego punktu: Obj.l2:9 i 20:2. Zatrzymanie słońca w czasie pokonywania Amorejczyków było dowodem mocy Pańskiej, co oczywiście jest typem tej mocy, jaką w przyszłości, gdy nastanie "dzień Pański", zamanifestuje Ten, którego Jozue był typem. Poświadczają to trzej prorocy (Izaj. 28:21; Abak.2:l-3, 13, 14 i 3:2-11; Zach. 14:1,6,7). Zapis o mówiącej oślicy jest potwierdzony przez Judę (werset 11) przez Piotra (2 Piotra 2:16). Wielki nauczyciel, Jezus, potwierdza opowieść o Jonaszu i wielkiej rybie oraz o Noem i potopie (Mat. 12:40; 24:38,39; Łuk. 17:26; Patrz też 1 Piotra 3:20). Naprawdę nie były to większe cuda od tych, których dokonywali Jezus i Apostołowie, jak na przykład przemiana wody w wino, uzdrawiania chorych itd. A cud wzbudzenia ze śmierci jest najwspanialszy ze wszystkich.

    Cuda te, choć nie są powszechne w naszym życiu, każdego dnia mają swoje odpowiedniki, które nam spowszedniały i dlatego ich nie zauważamy. Na przykład, rozmnażanie się żyjących organizmów zarówno zwierzęcych, jak i roślinnych przechodzi nasze pojęcie i naszą władzę, stąd jest cudowne. Widzimy przejawiający się pierwiastek życia., ale nie możemy go ani zrozumieć, ani wyprodukować. Zasadzamy dwa nasiona obok siebie. Warunki, powietrze, woda i gleba są takie same. One rosną, nie możemy powiedzieć, w jaki sposób, i tego cudu nie może wyjaśnić najmądrzejszy filozof. Owe nasiona rozwijają się w organizmy o przeciwnych tendencjach. Jeden się pnie, drugi stoi prosto. Kształt, kwiat, kolor różnią się, chociaż warunki były te same. Takie cuda stały się dla nas powszednimi i po okresie dzieciństwa nie zwracamy już na nie uwagi. One jednak przejawiają moc przechodzącą naszą własną oraz naszą ograniczoną inteligencję, jak tych kilka cudów zapisanych w Biblii dla szczególnych celów, i jako zamierzone ilustracje wszechmocy oraz możliwości pokonywania przez wielkiego Stwórcę każdej przeszkody, a także spełniania każdej Jego woli, a tym samym i obietnicy wzbudzenia wszystkich umarłych, wykorzenienia zła oraz ostatecznie zesłania deszczu wiecznej sprawiedliwości.

    Poprzestaniemy na tym. Każdy punkt zbadaliśmy w świetle rozumu. Stwierdziliśmy, że istnieje Bóg, najwyższy, inteligentny Stwórca, w którym mądrość, sprawiedliwość, miłość i moc współdziałają w doskonałej harmonii. Orzekliśmy, iż rozsądnym jest spodziewać się objawienia przez Niego planu tym swoim stworzeniom, które zdolne są ten plan ocenić i nim się zainteresować. Doszliśmy do wniosku, że Biblia utrzymuje, iż jest owym objawieniem, zasługującym na rozważenie. Zastanowiliśmy się nad jej pisarzami i nad ich możliwymi celami, w świetle tego, co nauczali. Byliśmy zdumieni, a rozum nam powiedział, iż taka mądrość w połączeniu z taką czystością motywów nie była chytrym działaniem przebiegłych ludzi w samolubnych celach. Rozum przekonał nas, iż bardziej prawdopodobnym jest, że takie sprawiedliwe oraz życzliwe uczucia i ustawy muszą pochodzić od Boga a nie od ludzi i obstawał, że nie mogą być one dziełem niegodziwych kapłanów. Przekonaliśmy się o harmonii świadectwa dotyczącego Jezusa, Jego okupowej ofiary, zmartwychwstania i wynikających z niego błogosławieństw dla wszystkich w Jego przyszłym chwalebnym królestwie. Rozum powiedział nam też, iż tak wielki i wszechstronny plan, przekraczający wszystko, czego moglibyśmy się spodziewać, lecz zbudowany na takich rozumnych wnioskach, musi być planem Boga, którego poszukujemy. Nie może być on wymysłem człowieka, bo nawet, gdy jest objawiony, jest zbyt wielki, by człowiek mógł w niego uwierzyć.

    Kiedy Kolumb natrafił na rzekę Orinoko, ktoś powiedział, że odkrył wyspę. Na co Kolumb odpowiedział: "Taka rzeka jak ta nie wypływa z wyspy. Tak potężny potok musi odprowadzać wody z kontynentu". Głębia, moc, mądrość i zasięg świadectwa Biblii również przekonują nas, że nie człowiek, lecz potężny Bóg jest autorem swego planu i objawień. Pośpiesznie przejrzeliśmy twierdzenie Pisma Świętego, że pochodzi od Boga i stwierdziliśmy, iż twierdzenia te są słuszne. Następne rozdziały odkryją różne części Boskiego planu. Ufamy, że dostarczą obszernych dowodów każdemu otwartemu umysłowi, iż Biblia jest Boskim natchnionym objawieniem i że długość, szerokość, wysokość oraz głębokość tego planu chwalebnie odbijają Boski charakter, dotychczas niejasno pojmowany, ale teraz wyraźnie rozumiany w świetle brzasku dnia tysiącletniego.

BEZCENNY SKARB

Więcej zapłacić za wielkie prawdy potrzeba,
    Niż za te, wśród których człowiek żyje codziennie,
Które bez trudu przychodzą w dostatku chleba
    I które wiatr rzuca przed Ciebie, przede mnie.
Dla wielkich prawd wiele trzeba poświęcić.
    Przypadek nie wskaże doń drogi ni senne marzenia.
Posiądą je ci tylko, co w boju niezgięci,
    Co ślady wiatrów i prądów przeciwnych noszą uderzenia.
Gdy kiedyś wśród starć i trudów i w żalu srogim
    W moc zbrojne Cię ramię Boże dosięgnie
I serce rolę przeorze, co leży odłogiem,
    Ukryte prawdy ziarno zobaczy światło dzienne.
Nie w szynku przy chlebie i winie
    Ni śród brylantów w złoto wprawionych,
Nie w głośnych salonach, night dubach, kasynie
    Ani nie w blasku królewskiej korony.
Nie w sektach różne głoszących wyznania,
    Nie w niecnych przetargach kościoła ze światem,
Nie znajdzie się prawdy skarbu pięknego w łopianach
    I nie zachwyci jej flagi wdzięcznym łopotem.
Bo prawda z ziemi uprawnej wyrasta jak zboże
    I trud nagradza cierpliwy, gorliwość i wiarę.
Tych, co szukają, tych chętnie wspomoże
    Swym skarbem możnym i wiecznym bogactwa darem.

                    "BOSKI PLAN WEKÓW", WYKŁAD III, str. 68-73

SB ’00,92-94.

Wróć do Archiwum