OKREŚLENIE ŚWIATÓW I WIEKÓW W ROZWOJU BOSKIEGO PLANU

    NIEKTÓRZY błądzą oceniając umiejętność oraz mądrość wielkiego architekta i budowniczego na podstawie jego niedokończonego dzieła, podobnie wielu w swej niewiedzy błędnie teraz ocenia Boga na podstawie niedokończonego przez Niego dzieła. Ale w przyszłości, gdy rusztowanie zła, które było dozwolone w celu utrzymywania człowieka w karności, a które w końcu będzie odrzucone dla jego dobra, zostanie usunięte, a rumowisko oczyszczone, dokończone dzieło Boga będzie obwieszczać każdemu Jego nieskończoną mądrość i moc. Wówczas okaże się, że plany Boga pozostają w harmonii z Jego chwalebnym charakterem.

    Skoro Bóg zapewnił nas, że ma wyraźnie określony cel i że wszystkie Jego cele zostaną osiągnięte, wypada nam jako Jego dzieciom z pilnością dowiadywać się, jakie to są plany, żebyśmy mogli być z nimi w zgodzie. Proszę zauważyć, z jakim naciskiem Jehowa potwierdza niewzruszoność swego celu: "Przysiągł Pan zastępów, mówiąc: Zaiste jakom umyślił, tak będzie, a jakom uradził, tak się stanie". "A ponieważ Pan zastępów postanowił, któż go wzruszy?". "Bom ja Bóg, a niemasz żadnego Boga więcej, i nie masz mnie podobnego ... rada moja ostoi się, i wszystką wole moją uczynię ... Rzekłem, a dowiodę tego; umyśliłem, a uczynię to" (Izaj.14:24-27; 46:9-11). Dlatego, choć przypadkowe lub tajemnicze może się wydawać postępowanie Boga wobec człowieka, jednak ci, co wierzą świadectwu Jego Słowa, muszą uznać, iż Jego pierwotny i niezmienny plan posuwał się naprzód i dalej się posuwa, aż do zakończenia.

    Podczas gdy rzesze społeczeństwa pogrążonego w ignorancji muszą oczekiwać na rzeczywisty rozwój Boskiego planu, zanim będą mogły zdać sobie sprawę z chwalebnego charakteru Boskiego architekta, przywilejem dziecka Bożego jest wiarą dostrzegać w świetle swojej lampy przepowiedzianą przyszłą chwałę i dzięki temu ocenić to postępowanie, zdające się być tajemniczym zarówno w przeszłości, jak i obecnie. Dlatego też jako zainteresowani synowie Boga i spadkobiercy obiecanego dziedzictwa stosujemy się do Słowa Ojcowskiego, pragnąc zrozumieć Jego cele i opierać się na tych planach oraz podanych w nich szczegółach. Z nich dowiadujemy się, że Boski plan w odniesieniu do człowieka obejmuje trzy wielkie okresy, które rozpoczynają się od stworzenia człowieka i sięgają do nieograniczonej przyszłości. Piotr i Paweł nazywają te trzy okresy "trzema światami".

WIELKIE EPOKI ZWANE "ŚWIATAMI"

    Owe trzy wielkie epoki przedstawiają trzy różne sposoby przejawiania się Boskiej opatrzności. Pierwsza epoka, od stworzenia do potopu, podlegała administracji aniołów. Apostoł Piotr nazywa ją: "... ON PIERWSZY ŚWIAT" - 2 Piotra 3:6.

    Druga wielka epoka, od potopu do ustanowienia królestwa Bożego, znajduje się pod ograniczoną kontrolą szatana, którego Apostoł Jan określa mianem: "książę świata tego", i dlatego nazywa się "TERAŹNIEJSZYM WIEKIEM ZŁYM" - Gal. 1:4; 2 Piotra 3:7.

    Trzecia epoka będzie trwać "... aż na wieki wieczne" (Izaj. 45:17) pod Boską administracją jako królestwo Boże. Nazwana jest "ŚWIATEM PRZYSZŁYM", w którym "sprawiedliwość mieszka" - Żyd. 2:5; 2 Piotra 3:13.

    Pierwszy z tych trzech okresów, czyli "światów", pod zarządem aniołów zakończył się niepowodzeniem; drugi, pod kierownictwem szatana, uzurpatora, istotnie jest "złym światem"; lecz trzeci okres będzie erą sprawiedliwości i błogosławieństwa dla wszystkich rodzajów ziemi.

    Dwa ostatnie z tych "światów" są przedstawione bardziej szczegółowo, a wypowiedzi odnoszące się do nich są niezwykle kontrastowe. Obecny, czyli drugi okres, jest nazwany "teraźniejszym wiekiem złym" nie dlatego, że w nim nie ma niczego dobrego, ale dlatego, że dozwolono w nim na przewagę zła. "Owszem, pyszne mamy za błogosławione, ponieważ się ci budują, którzy czynią niezbożność, a którzy kuszą Boga, zachowani bywają" (Mal. 3:15). Trzeci świat, epoka, jest wzmiankowany jako "ŚWIAT PRZYSZŁY", w którym "sprawiedliwość mieszka", nie dlatego, że w nim nie będzie zła, lecz z tego powodu, że zło nie będzie miało w nim przewagi. Usuwanie zła będzie stopniowe i będzie wymagać całego tysiąca lat. Zło nie będzie wówczas panowało, nie będzie się rozwijało. Już dłużej człowiekowi złemu nie będzie się powodzić, ale "sprawiedliwy zakwitnie" (Ps. 72:7), posłuszni "dóbr ziemi pożywać będą" (Izaj. 1:19) i "złośnicy będą wykorzenieni" (Ps. 37:9).

    Z tego wynika, że następny świat będzie tak różny, iż stanowić będzie zupełne przeciwieństwo obecnego świata we wszystkich niemal szczegółach. Słowa naszego Pana pokazują, dlaczego istnieje taka różnica miedzy obecnym a przyszłym światem. Różnica wynika stąd, że Pan będzie księciem lub władcą przyszłego świata, w którym sprawiedliwość i prawda będą cieszyć się powodzeniem, gdy tymczasem księciem (władcą) obecnego złego świata, w którym zło się rozwija, a człowiek zły kwitnie, jest szatan. Taka sytuacja istnieje, ponieważ, jak powiedział Jezus, książę tego świata "we mnie nic nie ma" a w konsekwencji nie interesuje się Jego naśladowcami, z wyjątkiem sprzeciwiania się im, kuszenia i niepokojenia ich oraz poniewierania nimi (Jan 14:30; 2 Kor. 12:7). Zatem, kto w obecnym złym świecie lub epoce chce żyć pobożnie, będzie znosił prześladowania, gdy tymczasem człowiek zły zakwitnie "jako drzewo zielone samorosłe". 2 Tym. 3:12; Ps. 37:35.

    Jezus powiedział: "Królestwo moje nie jest z tego świata" i dopóki owa era lub "świat przyszły" nie nastanie, królestwo Chrystusa nie będzie sprawować kontroli na ziemi. Nauczono nas modlić się, "Przyjdź królestwo twoje; bądź wola twoja ... na ziemi" i mieć nadzieje, iż przyjdzie. Szatan jest władcą "świata ciemności wieku tego" i dlatego "ciemności okryją ziemie, a zaćmienie narody". Teraz ma on władze i panuje w sercach "synów niedowiarstwa". Efez. 2:2; 6:12.

    Musi być pewna posiadająca duże znaczenie cześć planu wielkiego Architekta, dotycząca planu zbawienia człowieka, która nie jest jeszcze w pełni rozwinięta, gdyż w przeciwnym razie nowy książę by już panował i nowy świat dawno byłby wprowadzony. Dlaczego jest odłożony do wyznaczonego czasu i w jaki sposób będzie dokonana przemiana obecnego panowania zła pod rządami szatana w panowanie sprawiedliwości pod władzą Chrystusa, to interesujące zagadnienia, które obszerniej będą wyjaśnione w dalszej części książki. Na razie wystarczy powiedzieć, że królestwa tego świata, obecnie poddane szatanowi, w czasie odpowiednim staną się królestwami "Pana naszego i Chrystusa Jego" (Obj. 11:15). Kontekst wskazuje, że ta zmiana nastąpi w czasie powszechnego ucisku. Jezus w związku z tym rzekł: "Nikt nie może sprzętu mocarzowego, wszedłszy do domu jego, rozchwycić, jeśliby pierwej mocarza onego nie związał; a potem dom jego splądruje" (Mar. 3:22-27). Tak wiec, dowiedzieliśmy się, że szatan wpierw musi być związany, pozbawiony swobody działania i usunięty, zanim Chrystusowe panowanie sprawiedliwości i pokoju zostanie ustanowione. To wiązanie szatana jest wiec pierwszym dziełem nowego świata - Obj. 20:2.

    Powinno się pamiętać o tym, że podstawą wszystkich wyżej wymienionych "światów" i dys-pensacji jest Ziemia; że chociaż wieki mijają, a światy się zmieniają, Ziemia dalej istnieje "... ziemia na wieki stoi" (Kazn. 1:4). Rozwijając dalej te samą ilustracje, Piotr nazywa każdy ze wspomnianych okresów odrębnym niebem i ziemią. Słowo niebo symbolizuje wyższe, czyli duchowe władze sprawujące kontrole, zaś ziemia symbolizuje rząd sprawowany przez ludzi oraz system społecznych zarządzeń. Zatem pierwsze niebo i ziemia, czyli istniejący w owym okresie porządek i ustrój społeczny, służący ich celom, przestał istnieć w potopie. Ale fizyczne niebo (firmament i atmosfera) oraz fizyczna ziemia nie przestały istnieć, one pozostały. Podobnie obecny świat (niebo i ziemia) przeminie z wielkim trzaskiem, "a żywioły rozpalone ogniem stopnieją" w zamieszaniu, ucisku i rozkładzie. Wiązany mocarz (szatan) walczył będzie o utrzymanie swej władzy. Istniejący porządek, czyli zasady organizacji rządowej i społecznej, nie ten będący fizycznym niebem i ziemią, przeminie. Teraźniejsze niebo (władze sprawujące duchową kontrole) musi ustąpić miejsca "nowym niebiosom" duchowej kontroli Chrystusa. Teraźniejsza ziemia (społeczeństwo ludzkie zorganizowane pod nadzorem szatana) musi (symbolicznie) być stopiona i rozpłynąć się na początku "onego dnia Pańskiego", który będzie "pałający jako piec" (Mal. 4:1). Stopniowo będzie ona zastępowana przez "nową ziemie", czyli zorganizowane społeczeństwo będące w harmonii z nowym Księciem ziemi - Chrystusem. Sprawiedliwość, pokój i miłość zapanują wśród ludzi, gdy istniejące zarządzenia ustąpią miejsca nowemu i lepszemu królestwu, którego podstawą będzie najściślejsza sprawiedliwość.

    Pawłowi dane było rzucić przelotne spojrzenie na przyszły wiek lub, jak on go nazywa, "świat przyszły". Mówi on, iż "zachwycony był" (nie może powiedzieć czy to było fizycznie, czy w duchu, czy jedno i drugie, tak realne było dla jego wzroku), czyli przeniesiony w czasie w nowe warunki społeczne, "nowe niebiosa", stąd jego określenie: "aż do trzeciego nieba". Ujrzał rzeczy takimi, jakie będą wówczas, gdy Chrystus będzie sprawował duchową kontrole, rzeczy, których on nie może wyjawić (2 Kor. 12:2-4). Bez wątpienia było to, to samo, co później ujrzał Jan, i o czym pozwolono mu powiedzieć Kościołowi w symbolach. Rzeczy te stawały się zrozumiałe we właściwym czasie. Jan, w objawieniu danym mu przez Pana na wyspie Patmos, w widzeniu był prowadzony przez teraźniejszy wiek chrześcijański oraz jego zmienne obrazy kościoła i państwa do końca obecnego złego świata lub epoki, gdzie w proroczej wizji ujrzał związanego szatana, panującego Chrystusa i ustanowione nowe niebo i ziemie, gdyż "pierwsze niebo i pierwsza ziemia przeminęła" (Obj. 21:1).

                "BOSKI PLAN WIEKÓW", WYKŁAD IV, str. 75-80

SB ’00,95-96.

Wróć do Archiwum