PYTANIA BIBLIJNE

    Pytanie: Co znaczą słowa Jana 2:19: "Rozwalcie ten kościół, a we trzech dniach wystawię go"?

    Odpowiedź: Sugestię dotyczącą tego znaczenia znajdujemy w w.21: "Ale on mówił o kościele ciała swego." Czy On mówił o swoim ciele z krwi i kości - o ciele, które Bóg przygotował dla Niego, aby mógł stać się ofiarą za grzech, ciele człowieka Jezusa Chrystusa, które On poświęcił na śmierć i dał za życie świata (Żyd. 10:5; Jan 6:51)? Oczywiście, że nie. Jego własne ciało ludzkie nie było "świątynią jego ciała", o której mówił, że trzeciego dnia będzie wzbudzona, ponieważ to ciało zostało dane jako okupowa cena za Adama i jego ród. (Zobacz "Okup za wszystkich" w tym wydaniu.) "Bo i Chrystus raz za grzechy cierpiał, sprawiedliwy za niesprawiedliwych, aby nas przywiódł do Boga, umartwiony będąc ciałem, ale ożywiony duchem [kursywa red.] (1 Piotra 3:18).

    Ciało zmartwychwstałego Jezusa nie było tym samym, które zostało ukrzyżowane. To było ciało duchowe, którego uczniowie nigdy nie widzieli, a które było objawione Apostołowi Pawłowi w drodze do Damaszku, gdy Jezus ukazał się jemu jako światłość, "jaśniejsza nad jasność słoneczną" w południe (Dz.Ap. 26:13). Ten blask promieniował od chwalebnego Jezusa, który dozwolił jedynie Pawłowi, jako "poronionemu płodowi" (1 Kor. 15:8), na ujrzenie Jego jeszcze przed zmartwychwstaniem kompletnego Kościoła do niebiańskiego dziedzictwa i połączenia się ze swoim wywyższonym Panem.

Ciało Jezusa nie było wzięte do nieba

    Mamy świadomość tego, że wielu, o ile nie większość, chrześcijan wierzy, że ciało Jezusa w niebie jest tym samym, które zostało ukrzyżowane (chociaż "nieśmiertelne" i "duchowe"). Ten punkt widzenia powoduje wzrost trudności, szczególnie dla naszych wierzących w trójcę braci.

    To wierzenie, że Jezus wstąpił do nieba w ciele podobnym do tego, jakie miał na ziemi, zaprzecza szeroko podtrzymywanemu założeniu, że trój jedyny Bóg jest boski, nieśmiertelny i niezmienny. To, aby druga osoba trójcy (Bóg Syn) przyjęła inną formę i w ten sposób przemieniła istność duchową bóstwa Boga - które istniało wiecznie - wydaje się obecnie problemem. Jehowa (Bóg Ojciec) mówi o sobie: "Ja Pan nie odmieniam się" (Mai. 3:6; Izaj. 57:15). I powiedziane jest, że Jezus (Bóg Syn) "wczoraj i dziś, tenże i na wieki" (Żyd. 13:8) - to nie wydawałoby się prawdą, gdyby ciało, które Jezus przybrał po Kalwarii nie było tym samym, jakie posiadał pierwotnie będąc częścią składową bóstwa.

Dowód z 1 Kor. 15

    1 Kor. 15:45-48 zawiera kontrast pomiędzy stanem: naturalnym i duchowym, duszą żyjącą i duchem ożywiającym. Jezus, gdy powstał, nie był tym, kim był Adam. Adam był ziemski, a powstały Jezus nie. Fizyczna natura Adama potrzebowała przystosowania do życia w świecie fizycznym. Jezus, wzbudzony jako istota duchowa, nie potrzebował żadnych dodatków w postaci rąk czy nóg, aby żyć w niebie. Wielu chrześcijan definiując, a w ten sposób ograniczając, kształt ciała Jezusa w niebie, błędnie opisuje Jego postać, która, jak mamy powiedziane, nie jest znana (1 Jana 3:2).

Świątynia Jego ciała

    Rozsądne jest przypuszczenie, że nasz Pan mówił przy tej okazji o swoim Ciele, którym jest Kościół i którego On jest Głową (Kol. 1:18). Żydzi zabili Głowę i przez cały Wiek Ewangelii różni członkowie Ciała Chrystusowego byli powoływani, aby "z nim cierpieć", "z nim umierać", kłaść swoje życie za braci (Rzym. 8:17; 2 Tym. 2:11,12; l Jana 3:16). Proces wyniszczania trwał od czasów Jezusa aż do ukończenia ofiary na śmierć ostatniego członka tego Ciała.

    "Jeden dzień u Pana jest jako tysiąc lat, a tysiąc lat, jako jeden dzień" (Ps. 90:4; 2 Piotra 3:8). Pierwszy Adwent naszego Pana nastąpił na początku piątego 1000-letniego dnia od stworzenia człowieka, gdy minęły ponad cztery 1000-letnie dni przedchrześcijańskiego okresu, i rozpoczął się piąty. Zniszczenie Kościoła, Królewskiego Kapłaństwa, Świątyni Boga (Efez. 2:19-22), rozpoczęło się wraz z zabiciem Jezusa i postępowało przez cały Wiek Ewangelii - podczas pozostałej części piątego 1000-letniego dnia, poprzez cały szósty aż po siódmy 1000-letni dzień.

Ciało Jezusa Świątynią

    Teraz spójrzmy w jaki sposób Jezus wznosił tę Świątynię, której sam był kamieniem węgielnym, i której żywymi kamieniami jest Królewskie Kapłaństwo, które tworzyło dom duchowy (1 Piotra 2:5).

    Nasz Pan był umarły przez część trzech dni i Bóg Jego "wzbudził od umarłych" trzeciego 24-godzinnego dnia (Dz.Ap. 10:40; l Piotra 1:21). Podobnie zmartwychwstanie Kościoła zostało zakończone na trzeci dzień (1000-letni) od śmierci Jezusa. Tak więc podczas trzeciego 1000-letniego dnia, członkowie Ciała Chrystusowego, żywe kamienie, są udoskonaleni z Nim - tworząc wspólnie ukończoną (duchową) Świątynię.

    Chociaż sam Jezus powstał ze śmierci w trzecim literalnym dniu, nie nastąpiło to Jego własną mocą - to Ojciec Niebiański Go "wywiódł od umarłych" (Żyd. 13:20). Przy zmartwychwstaniu Bóg bardzo Go wywyższył (Dz.Ap. 2:24,32,33; Filip. 2:9). Stąd również widzimy, że słowa Jana 2:19 nie mogą się odnosić do osobistego zmartwychwstania naszego Pana. Odnoszą się one raczej do Jezusa w trzecim 1000-letnim dniu, podczas Jego Wtórej Obecności, kiedy podnosił swój Kościół, "Który jest ciałem Jego" - "ciało Jego, które jest kościół" (Ef. 1:22-23; Kol. 1:24).

SB ’02,70; BS '02,70.

Wróć do Archiwum