ŚWIĘTO ZBIORÓW

"A póki ziemia trwać będzie, siew i żniwo, i zimno, i gorąco, i lato, i zima, i dzień, i noc, nie ustaną." - 1 Moj. 8: 22

PRZYJDŹ, wdzięczny ludu, przyjdź,
  Pieśń o święcie żniwa wznieś; Nim nadejdą zimowe nawałnice,
Wszystko bezpiecznie zebrane, Gdyż Bóg, nasz Stwórca,
  Potrzeby nasze zaspokoił; Przyjdź do świątyni Bożej, przyjdź,
Wznieś o święcie plonów pieśń!

Boską rolą cały świat,
  Plony przynoszą Jemu chwalę; Pszenica i kąkol razem posiane,
Na radość lub smutek rosną; Najpierw źdźbło, a potem kłos,
  Później pełne ziarno się ukaże; O, Panie Żniwa spraw,
Byśmy zdrowym i czystym ziarnem by ć mogli.

Bo Pan, nasz Bóg przyjdzie,
  I święto żniwa urządzi; Ze swego pola w ten dzień
Kamienie obrazy usunie wszelkie; Na koniec aniołom swoim rozkaże,
  By kąkol do ognia wrzucić, Lecz kłosy dorodne zebrać
W spichlerzu swoim na wieki.

Zatem Panie, rychło przyjdź
  Zakończ swoje żniwo; Zgromadź Twój lud,
Wolny od smutku, od grzechu wolny; Niech na zawsze oczyszczony,
  Mieszka w Twoim spichlerzu; Przyjdź, ze wszystkimi aniołami, przyjdź,
Wzbudź chwalebny żniwa plon!

          - G.J. Elvey, 1816-1893

    TEN STARY HYMN DZIĘKCZYNIENIA przywołuje na pamięć minione dni, kiedy dla ogromnej większości ludzi świat poruszał się w równomiernym tempie, a umiarkowanie spokojny tryb życia wydawał się niezmienny. Stały rolniczy cykl siewu i żniwa wpływał również na życie społeczności miejskich, które doświadczały tego samego zimna i gorąca, lata i zimy oraz cierpiały niedostatek lub obfitowały odpowiednio do plonów w kolejnych żniwach. Trudności znoszono ze stoickim spokojem, a przejawianie prostej wiary i czci podtrzymywało strukturę społeczeństwa.

    Jeszcze około sto lat temu łączność była ograniczona i zwykli mężczyźni i kobiety niewiele wiedzieli o wydarzeniach na świecie. Relacje w gazetach o odległych, naturalnych nieszczęściach oraz doniesienia o wojnach i konfliktach plemiennych cieszyły się chwilowym zainteresowaniem nielicznych.

    Przeczucie nadchodzących politycznych i społecznych wstrząsów oraz potęgujące się przypływy wzburzenia poprzedzające nadejście zmian, były rozpoznawane przez niektórych, lecz nie cieszyły się jeszcze powszechnym zainteresowaniem i niezbyt zdołały zakłócić ogólną aprobatę życia lub budziły uczucia nieokreślonej niechęci przed aktywnym działaniem w celu zakwestionowania ówczesnego stanu rzeczy. Chrześcijańscy wierni nadal chętnie śpiewali:

        Bogatego w swoim zamku,
        Ubogiego w swej bramie,
        Bóg postawił wysoko lub nisko,
        I wyznaczył ich stan.
                    - C.F. Akmnder, 1818-95

    Kiedy w 1914 roku wiatry wojny zostały uwolnione, świat się zmienił. Zarówno bogaci jak i biedni zostali wciągnięci w wielką pożogę i wielu rozpoznało, że bezprzykładny czas ucisku, który był przepowiadany przez proroka Daniela i naszego Pana Jezusa, rozpoczął się na świecie (Dan. 12:1-4; Mat. 24:21).

    Posługując się wyrażeniami właściwymi dla procesu żniwnego, oracz zajął miejsce żeńcy (Amosa 9:13). Ziemia została przewrócona. Oracz ucisku wyżłobił głębokie bruzdy w porządku świata, który na zewnątrz wydawał się dość ustabilizowany i trwały, lecz wewnątrz zawierał nasiona niezadowolenia, które wkrótce wykiełkowały i rozmnożyły się - żniwo gorzkości, które spowodowało, że naród powstał przeciw narodowi, a królestwo przeciwko królestwu, a że rozmnożyła się nieprawość, miłość wielu oziębła (Mat. 24:7,12).

Literalne i symboliczne żniwa

    Jezus przy wielu okazjach wyrażał się w formie przypowieści o gromadzeniu do królestwa tych, którzy poszukują prawdy. On uważał wierny lud Boży izraelski za dojrzałe ziarna, posyłając do nich najpierw 12 Apostołów, a później 70 uczniów jako pracowników dzieła żęcia (Mat. 9:37,38; 10:1,2; Łuk. 10:1,2; Jana 4:35-38).

    Ten symbolizm był oczywisty dla chętnych uczniów, przyzwyczajonych do cyklu pór roku, w kraju gdzie dominowało rolnictwo.

    Oranie rozpoczynało się w czasie pierwszych deszczy w miesiącu Tiszri czyli Etanim (wrzesień/październik), a po nim następował siew różnych roślin w miesiącu Kislew (listopad/grudzień), kiedy padały zimowe deszcze. Len zbierano w miesiącu Abib czyli Nisan (marzec/kwiecień), a żniwo jęczmienne rozpoczynało się w miesiącu Abib i kończyło miesiąc później. Miesiące Siwan i Tammuz (maj - lipiec) niosły ze sobą suszę i wtedy odbywało się żęcie pszenicy, a w miesiącu Ab i Elul (lipiec - wrzesień) następowały zbiory winogron, daktyli i fig.

    Niektóre z żydowskich świąt religijnych odzwierciedlały kolejne etapy roku rolniczego. Wieczorem 14-go dnia miesiąca Nisan (Abib) Izrael obchodził Święto Przejścia. 15-go był sabat, który wyznaczał początek siedmiodniowego Święta Przaśników. 16-go Nisan kapłan obracał przed Panem snop z pierwszych plonów żniwa (3 Moj. 23:5-12). To zapowiadało zmartwychwstanie Pana Jezusa Chrystusa trzeciego dnia po ukrzyżowaniu - który był "pierwiastkiem tych, którzy zasnęli" (1 Kor. 15:20).

    Święto Tygodni, Pięćdziesiątnica, była obchodzona 50-go dnia po ofiarowaniu pierwszego dojrzałego snopa. Dwa bochenki obracania upieczone z dorodnej mąki, ofiarowane Panu, były oznaką pełniejszego zbioru ziarna, lecz także zostały nazwane "pierwiastkami" (3 Moj. 23:15-17). Duchowe wypełnienie tego święta można dostrzec w wydarzeniach Dnia Pięćdziesiątnicy, zapisanych w 2 rozdziale Dziejów Apostolskich, kiedy pierwsze dojrzałe ziarna zebrane z narodu żydowskiego, "pierwiastki stworzenia jego" (Jak. 1:18) otrzymały namaszczenie duchem świętym, a fundamenty Kościoła Chrystusowego zostały położone.

    Święto Namiotów było ośmiodniowym świętem żniwnym, podczas którego ludzie mieszkali w tymczasowych "namiotach" zbudowanych z gałęzi drzew i liści. Nazwane również "świętem zbiorów" było obchodzone w siódmym miesiącu, Tiszri, kiedy żęcie zostało zakończone. Zasadniczo było to święto rolnicze, lecz miało także związek z historią, będąc upamiętnieniem wędrówki przez pustynię, kiedy lud mieszkał w namiotach (3 Moj. 23:33-43). Jako kulminacyjne święto roku, następujące po uroczystych ofiarach Dnia Pojednania, Święto Namiotów było najbardziej radosnym wydarzeniem wskazującym na przyszłą radość świata, kiedy wielki Boski cel zostanie spełniony - "aby w rozrządzeniu zupełności czasów w jedno zgromadził wszystkie rzeczy w Chrystusie, i te, które są na niebiesiech, i te, które są na ziemi" (Efez. 1:10).

ŻNIWO ŻYDOWSKIE

    Można wyciągnąć wniosek, że nawet w czasie pierwszego adwentu naszego Pana przywrócenie systemu praw izraelskiego roku kościelnego, choć przestrzegane niedoskonale, zapewniało narodowi pewną miarę stabilności, mimo ich poddaństwa następnemu obcemu mocarstwu. Lecz ich spokój wkrótce miał być zrujnowany.

    Po proroctwie Jezusa dotyczącym czasu wielkiego ucisku pod koniec wieku, następuje przygnębiające potępienie narodu izraelskiego przez Niego: "Oto wam dom wasz pusty zostanie. ... nie ujrzycie mię od tego czasu, aż rzeczecie: Błogosławiony, który idzie w imieniu Pańskim" (Mat. 23:38,39).

    Świadomi tego, że byli włączeni w dzieło żniwa wśród ludzi i przypominając sobie, że Mistrz mówił o przyszłym żniwie przy końcu świata (aion - wieku), którego polem miał być cały świat, uczniowie naturalnie pragnęli wiedzieć więcej. "Kiedy się to stanie, i co za znak przyjścia twego?" (parousia - obecności) (Mat. 24:3).

    Odpowiedź naszego Pana odnosi się proroczo do wydarzeń całej chrześcijańskiej ery, a Jego słowa w wersetach 15-22 mają podwójne zastosowanie, literalne do końca Wieku Żydowskiego i symboliczne do końca Wieku Ewangelii. Do roku 70 Jeruzalem, reprezentujące cały naród, zostało całkowicie zniszczone przez armię rzymskich najeźdźców. Po tym ci, którzy nie przyjęli swego Mesjasza, zostali rozproszeni po całym świecie, bezdomni, uciekinierzy, prześladowani, aż do czasu kiedy wypełnił się Boski cel zgromadzenia ludu dla Jego imienia przez wydawanie świadectwa światu wśród pogan.

ŻNIWO EWANGELII

    Czas Wielkiego Ucisku przy końcu wieku jest zbyt widoczny by wymagał opisu. Pierwsza Wojna Światowa uwidoczniła wzajemnie zwalczające się narody, przewracające się trony i wielokrotnie burzoną równowagę sił. Nasz Pan ostrzegał, że "to wszystko jest początkiem boleści" (Mat. 24:8), a gorzkie doświadczenie ludzkości dowiodło prawdziwości tego proroctwa.

    Ewangelia Królestwa jest głoszona na świadectwo na całym świecie, a uczniowie są gromadzeni ze wszystkich narodów (Mat. 24:14; 28:19). Plon z symbolicznych dojrzałych ziaren jest tu i ówdzie gromadzony, począwszy od Pięćdziesiątnicy w Jeruzalem, postępując przez cały Wiek Ewangelii, a ogromna większość jest gromadzona w żniwie kończącym dyspensację (patrz następny artykuł).

OBECNE WARUNKI

    Nasz Pan mówił nie tylko o międzynarodowym konflikcie, lecz także o głodzie, zarazach i trzęsieniach ziemi (Mat. 24:7). Podczas gdy takie plagi zawsze dostarczają dowodu, że nie tylko ludzkość, lecz jej dom, ziemia, jest pod przekleństwem, ich szczególny związek z czasem ucisku musi być znamienny. Bez wątpienia, skutki wielu nieszczęść dotykających dzisiejszy świat są spotęgowane z powodu wciąż wzrastającego samolubstwa tych, którzy dzierżą stery władzy.

    Kim oni są? Oni niekoniecznie są wybranymi - lub nie wybranymi - władcami, chociaż wielu z nich nie jest bez winy. Trudni do zidentyfikowania, niechętni by przyznać się do osobistej odpowiedzialności, ukrywają się w międzynarodowych korporacjach i wpływają na wewnętrzną i międzynarodową politykę oraz finanse. Ich działania mogą kierować ludzkim losem, a kwestie życia czy śmierci w dużej mierze są w ich mocy.

    Równolegle z wielkim wzrostem wiedzy w naszych czasach, przepowiedzianym przez proroka Daniela (12:4), postępuje pozbawione skrupułów i nieuczciwe wykorzystywanie tej wiedzy. Tak więc wśród nieprawdopodobnej obfitości płodów ziemi dostępnej dla uprzywilejowanych, inni, głodni i spragnieni, cierpią i umierają z braku zwykłego poczucia człowieczeństwa ze strony tych bezimiennych, których sumienia śpią i w których chrześcijańska miłość oziębła. Świat poza granicami chrześcijaństwa też nie jest bez winy w zaniedbywaniu potrzeb ubogich.

WYŻYWIENIE GŁODNYCH OBECNIE

    Jest wiele powiązanych ze sobą elementów powodujących głód: czynniki ekonomiczne, prawa gruntowe i prawo własności, wykorzystanie ziemi w celach innych niż produkcja żywności, nacisk na eksport plonów, niewydajne metody uprawy ziemi, wojny i wysiedlenia ludności. Samo dostarczenie większej ilości żywności nie rozwiąże zasadniczych problemów i chociaż wyżywienie głodujących ludzi na ziemi wydaje się mieć altruistyczne pobudki, to istnieje ryzyko wywołania ciągłego uzależnienia. To przytłaczające ubóstwo musi być złagodzone.

    Wsie tradycyjnie były samowystarczalne; mając różnorodną żywność były w stanie przetrwać okresy nieurodzaju. W czasach kolonialnych takie małe gospodarstwa zostały zniszczone, a ludzi zatrudniono przy produkcji towarów przeznaczonych głównie na eksport. Małe prywatne farmy zostały zastąpione przez wielkie plantacje, na których rosły plony jednego gatunku, a pracownicy byli zdani na łaskę nieprzewidywalnych zagranicznych rynków zbytu. Nawet po odzyskaniu niepodległości, ludzie w krajach rozwijających się nie mogli się uwolnić od systemu opartego na eksporcie i byli zależni od selektywnych upraw, wymagających dużych ilości nawozów i pestycydów, dostarczanych głównie przez zachodni, w dużej mierze chemiczny przemysł. Stabilność, którą kiedyś mieli, teraz została zburzona.

NAKARMIENIE GŁODNYCH W KRÓLESTWIE BOŻYM

    Pod sprawiedliwymi rządami Chrystusa takie warunki nie będą panować. "Gdy się sądy twoje odprawiają na ziemi, sprawiedliwości się uczą obywatele okręgu ziemskiego" (Izaj. 26:9). Jezus podkreślił tę zasadę w przypowieści o owcach i kozłach wskazując, że postępowanie każdego członka ludzkiej rodziny w stosunku do bliźnich, będzie czynnikiem decydującym o jego wiecznym dziedzictwie. "Pójdźcie, błogosławieni Ojca mego! Odziedziczcie królestwo wam zgotowane od założenia świata. Albowiem łaknąłem, a daliście mi jeść; pragnąłem, a daliście mi pić; byłem gościem, a przyjęliście mię" (Mat. 25:34,35). Dostrzegamy tutaj praktyczne zastosowanie drugiego wielkiego przykazania: "Będziesz miłował bliźniego twego, jako samego siebie," inaczej wyrażonego przez naszego Pana następująco: "Wszystko tedy, cobyście chcieli, aby wam ludzie czynili, tak i wy czyńcie im" (Mat. 22:39; 7:12).

SKŁADANIE PODZIĘKOWAŃ

    Coroczne święto (dosł. święty dzień w jęz. ang.) Dziękczynienia obchodzone w Stanach Zjednoczonych nie ma dokładnego odpowiednika w innych krajach, ponieważ jego początki wiążą się szczególnie z dziękczynieniem Purytanów z Nowej Anglii w czasach kolonialnych. Pomimo historii o ostrych konfrontacjach pomiędzy kolonistami a rdzenną ludnością, pokrzepiające na duchu jest uświadomienie sobie dobrze udokumentowanej życzliwości rdzennych amerykańskich Indian wobec nowych osadników, dowodzącej wrodzonego usposobienia człowieka do życia w pokoju i praktykowania "złotej reguły" miłości, nawet w stosunku do obcych.

    Odrzucając tradycyjne kościelne uroczystości podczas Świąt Narodzenia Pańskiego i Wielkanocy jako niebiblijne i czując odrazę do obchodzenia "Dni Świętych," Purytanie przestrzegali tylko trzy rodzaje świąt religijnych: Dzień Pański w niedzielę, Dni Postu i Dni Dziękczynienia. Związek Ojców Pielgrzymów z obecnym świętem Dziękczynienia jest nieco złożony. Aż do XIX wieku nie ustalono regularnego Dnia Dziękczynienia, chociaż takie święte dni były ogłaszane co jakiś czas, aby złożyć szczególne podziękowania za łaskawą Boską opatrzność. Ten dzień nie jest już świętem wyłącznie religijnym. Obchodzony zarówno przez wierzących jak i niewierzących, tradycyjnie jest on czasem ucztowania i ponownych spotkań rodzinnych. Jednak świętowaniu towarzyszy myśl, że ta sposobność jest czasem wdzięczności za dary żniw i za błogosławieństwa mijającego roku.

    Ci, których serca nie uległy porywającym falom niewiary ogarniającym świat, uważają, że powinien być zarezerwowany szczególny dzień, aby dać świadectwo głębokiej wdzięczności, która uznaje zdumiewającą łaskę miłującego Niebiańskiego Ojca. Jego miłosierdzie nie zawodzi, a codziennie zaopatrywanie nas przez Niego w naturalny i duchowy chleb życia, powinno uczynić wyrażanie podziękowań główną cechą naszych publicznych i osobistych modlitw.

INNA UROCZYSTOŚĆ ŻNIWNA

    W Wielkiej Brytanii nabożeństwo żniwne w jego współczesnej formie także nie ma długiej tradycji, datując się od 1843 roku, kiedy pastor małej, zaniedbanej kornwalijskiej parafii napisał do swej kongregacji:

    Bracia, Bóg był dla nas bardzo miłosierny. On obficie napełnił nasze spichlerze i zadowolił naszych ubogich chlebem. On otworzył swoją dłoń i napełnił wszystko co żyje obfitością. Złóżmy ofiarę dziękczynienia wśród tych, którzy zachowują święty dzień. Zgromadźmy się razem w prezbiterium naszego kościoła ... i tam przyjmijmy w chlebie z nowego ziarna ten błogosławiony sakrament, który został poświęcony dla wzmocnienia i odświeżenia naszych dusz.

    Zależność ludzi od dobrego żniwa nadała prawdziwe znaczenie ich reakcji i zwyczaj składania szczególnych podziękowań jesienią każdego roku rozszerzał się na kolejne parafie, aż każdy kościół celebrował to święto. Snopy jęczmienia, owsa i pszenicy, produkty warzywne każdego rodzaju, owoce i kwiaty, jagody i zioła, często również pięć bochenków jęczmiennego chleba i dwie małe ryby, przyozdabiały każdy kościół i kaplicę wybranego przez nich dnia. Na głównym miejscu umieszczano specjalny żniwny bochen, zwykle formowany na kształt pszenicznego snopa, a jego kawałki rozdawano później ubogim członkom wspólnoty wraz z częścią przyniesionych płodów. Nie wyznaczono żadnej daty ani nie ustanowiono narodowego święta i dziękczynienie pozostało wyłącznie religijnym wydarzeniem.

    Obecnie ono jest nadal obchodzone, być może z mniejszym naciskiem na naturalne ziemskie płody, a często z praktycznych względów wierni przynoszą produkty w puszkach i opakowaniach, które są później ofiarowane organizacjom niosącym pomoc głodnym i bezdomnym. Niektóre kościoły urządzają z tej okazji przyjęcia, zwykle proste w swej formie, których celem jest zbiórka funduszy na głodujących na świecie. Stare pieśni żniwne są nadal śpiewane i atmosfera radości jest obecna wszędzie tam, gdzie miłość Boża i duch wdzięczności panuje.

NIEWDZIĘCZNOŚĆ

    Niewdzięczność jest jednym z najmniej wybaczalnych grzechów, lecz wszędzie jest demonstrowana. Bogaci i biedni, wykształceni i prości -wszyscy, ogólnie mówiąc, coraz bardziej okazują ducha niewdzięczności, nieżyczliwości i niezadowolenia, nawet w obliczu największych dobrodziejstw, jakich świat kiedykolwiek zaznał.

    Wraz ze świtem Nowej Ery, tysiącletniego panowania Chrystusa, wydaje się, że Bóg rozsiewa swoje błogosławieństwa wszędzie, "otwierasz rękę twoją, a nasycasz wszystko, co żyje" - oprócz buntowniczych ludzi. Im więcej błogosławieństw przychodzi na ogół ludzi, tym więcej zdobywają inteligencji i wydaje się, że tym mniej uznają Fontannę życia, Źródło wszelkich łask. Wydaje się to paradoksalne, jednak jest prawdą, że czas tych niesłychanych błogosławieństw jest także dniem największej niewdzięczności i niezadowolenia.

PRZYJDŹ, WDZIĘCZNY LUDU, PRZYJDŹ

    "Miłujcie nieprzyjaciół waszych, i czyńcie im dobrze ... i będziecie synami Najwyższego; albowiem On dobrotliwy jest przeciw niewdzięcznym i złym" (Łuk. 6:35). Bóg wie, że ogromna większość chętnie dojdzie do harmonii z warunkami Królestwa, kiedy Jego sprawiedliwe sądy będą się odbywać na ziemi i powie:, "Oto Bóg nasz ten jest; oczekiwaliśmy Go ... weselić i radować się będziemy w zbawieniu Jego" (Izaj. 25:9; 26:9).

    Chwała Bogu, że dzięki otrzymaniu prawdziwej wiedzy o Jego dobroci i zrozumienia dlaczego smutek i śmierć panowały tak długo, świat w czasach restytucji będzie gotowy do uznania Jego bezgranicznego miłosierdzia i lepiej przygotowany, by okazać Jemu dziękczynienie (Dz.Ap. 3:19-21). I jak lud Izraela w Wielkim Dniu Pojednania wołał i w podziwie padał na twarz, kiedy ukazała się im chwała Pana, tak rzesze ludzi podniosą swe głosy w płynącym z głębi serca uznaniu Dawcy wszelkiego dobra.

    "Na całej ziemi wszyscy będą chwalić Pana! Jak szczęśliwe będą narody, śpiewając z radości, gdy Ty będziesz ich Królem i dasz prawdziwą sprawiedliwość swemu ludowi! Niech świat odda chwałę Bogu! Niech wszyscy ludzie na ziemi oddadzą Tobie dzięki. Ziemia wydała obfite żniwa. Bóg, nasz jedyny Bóg będzie nam błogosławił. I ludzie z najdalszych krain oddadzą Jemu cześć" (Ps. 67:3-7, Żywa Biblia, w BG wersety 4-8).

SB ’02,122-127; BS '02,121-126.

Wróć do Archiwum