BETLEJEM DZISIAJ

    BETLEJEM bardzo zmieniło się od czasów Starego Testamentu i jest obecnie miastem liczącym ponad 25.000 mieszkańców. Od wielu dziesięcioleci ono jest bardziej gwarnym ośrodkiem turystycznym niż można się tego spodziewać od świętego miejsca. Hotele, sklepy z pamiątkami, restauracje i bary rzucają się w oczy bardziej niż kościoły i instytucje religijne, chociaż ich także jest wiele.

    Położone na wąskim górskim paśmie, na wysokości około 750 metrów nad poziomem morza, Betlejem jest czczone przez Żydów, chrześcijan i muzułmanów. Nad sławnym miejscem narodzin Jezusa wzniesiono Kościół Narodzenia, niedaleko od niego wciąż stoi grobowiec Racheli, a w południowej stronie miasta znajdują się starożytne Sadzawki Salomona. Betlejem od wieków przyciąga pielgrzymów, w szczególności chrześcijan, a miejscowi rzemieślnicy wciąż znajdują kupców na rzeźby z oliwnego drewna i pamiątki z masy perłowej, z których słynie to miasto.

    Obecnie miasto, ściśle związane z Jeruzalem, jest rynkiem produktów rolnych i centrum handlowym. Językiem dominującym jest arabski, szeroko rozpowszechniony jest angielski, choć słyszy się także język francuski, niemiecki i hiszpański. W 1973 roku został założony uniwersytet z następującymi Wydziałami: Nauk Humanistycznych, Nauk Ścisłych, Pedagogicznym, Zarządzania i Administracji, Pielęgniarskim, Turystyki i Hotelarstwa.

    Zmieniający się obraz.

    Zajęte przez Izrael w 1967 roku, Betlejem dostało się pod zarząd Autonomii Palestyńskiej w grudniu 1995 roku. Przekazanie władzy nadało rozmach tendencji już widocznej w innych rejonach znajdujących się pod rządami Palestyńczyków, a w istocie rzeczy na całym Bliskim Wschodzie - mianowicie exodusowi chrześcijan. Pierwszy raz w swej współczesnej historii, Betlejem jest zamieszkiwane przez muzułmańską większość, a chrześcijanie stanowią jedynie 40 procent populacji.

    Przyczyny tego zjawiska są złożone i mają związek ze stylem życia, statusem społecznym, kulturą i całą dziedziną demografii. Jest ono również związane ze starożytną rywalizacją pomiędzy potomkami Ismaela i Izaaka, oraz Jakuba i Ezawa, która leży u podstaw izraelsko-arabskiej wrogości. I chociaż w przeszłości muzułmanie często mieszkali w umiarkowanej zgodzie z chrześcijanami, to presja islamskiej wojowniczości powoduje rozłam między nimi, a strach przed odwetem utrzymuje w izolacji nawet przyjaciół. Przemoc nie odeszła zbyt daleko, a krew zabitych niemowlątek jeszcze woła z tej ziemi.

    Oblężenie Kościoła Narodzenia

    Betlejem stara się odzyskać swoją reputację szczęśliwego i pomyślnie rozwijającego się miasta, choć nie ma ku temu dobrych perspektyw po gwałtownych wydarzeniach, które wybuchły niedawno, kiedy izraelskie czołgi okrążyły Kościół, żądając poddania się 39 poszukiwanych bojowników, ukrywających się wewnątrz. Oblężenie się zakończyło, kiedy bojownicy zgodzili się wyemigrować do strefy Gazy lub zagranicę, a Skwer Żłobu Pańskiego znowu jest miejscem do parkowania. Lecz turystów jest obecnie bardzo niewielu, a epizod spowodował rozwianie tej miary pokoju i zadowolenia, którym mieszkańcy jeszcze się cieszyli. Dla wielu, obietnica pokoju na ziemi i dobrej woli wobec ludzi, wydaje się niemożliwym do spełnienia snem.

SB ’02,138; BS '02,137.

Wróć do Archiwum