ZASADA POŚREDNIEGO DOWODU

    Potrzeba wiary, aby dostrzegać i rozumieć Boskie sprawy. Na samym początku to jest wiara, że Bóg jest - że On istnieje. Obecnie nawet ten elementarny krok jest trudny dla wielu - jeśli nie dla większości. Czerpiąc lekcję z historii zauważamy, że właściwości materii przez wieki pozostawały tajemnicą. Przez tysiące lat filozofowie snuli domysły na temat istnienia atomu. Wraz z postępem techniki i naukowych metod badawczych analiza atomu stała się możliwa.

    Atom będąc niewidzialny, wskazywał na dobre podstawy do wnioskowania o jego istnieniu, krótko mówiąc, że był przedmiotem wiary. Istnienie cząsteczki było oparte na założeniu, które ostatecznie w dużej mierze okazało się poprawne. Dziwne, że ta zasada jest z pewnych przyczyn niedozwolona dla chrześcijan, których wiara nie opiera się na bezpośrednim poznaniu, lecz ma charakter pośredni, na swój własny sposób będąc uzasadniana tak jak naukowe założenia. W czasie minionych dwustu lat poszukiwanie prawdy naukowej było ograniczone. W tej dziedzinie, godni uwagi są na przykład:

    John Dalton, Anglia (1766-1844) - chemik, większość swoich prac prowadził w Manchesterze, wnosząc wartościowy wkład w zrozumienie atomów. Jego nazwiskiem nazwano niezdolność rozpoznawania barw, daltonizm. Jego najbardziej znanym dziełem był Nowy System Filozofii Chemicznej (część 1). W przygotowywaniu tego rewolucyjnego dzieła opierał się na swych obserwacjach i matematycznym rozumowaniu. Był zmuszony do obrony swej teorii przed krytykami i rozprawę na ten temat przedstawił w drugim tomie, dostarczając więcej dowodów swoich twierdzeń. Ten Kwakier, który był zwolennikiem życia w skromności, został pochowany w wystawnym stylu. Ludność brytyjska była tak zachwycona rozgłosem swojego chemika, że kiedy umarł w 1844 roku, w Manchesterze pochowano go jak króla. Jego ciało zostało wystawione na widok publiczny i widziało je ponad 400.000 osób. Pomnik poświęcony jego pamięci wciąż stoi w tym mieście.

    Ernest Rutherford, Nowa Zelandia (1871-1937) - wkład Rutherforda w teorię atomową, a szczególnie odkrycie przez niego jądra atomowego, miało przemożny wpływ na współczesny świat. Na Uniwersytecie w Manchesterze, w 1913 roku, współpracując z H G Moseleyem, użył promieni katodowych do bombardowania atomów różnych pierwiastków, odsłaniając ich wewnętrzną strukturę. Wówczas każdemu pierwiastkowi można było przypisać liczbę atomową i właściwości każdego z nich mogły być określane przez tę liczbę. (W tym okresie innym jego współpracownikiem był Hans Geiger, który udzielił swego nazwiska detektorowi promieniowania.) Następnie przeniósł się do Laboratorium w Cavendish, gdzie miał wpływ na licznych przyszłych zdobywców Nagrody Nobla. To tutaj, w 1919 roku Rutherford zbombardował atomy azotu "pociskami" cząstek alfa, stając się pierwszym człowiekiem, który dokonał sztucznego "rozszczepienia atomu." C.D. Ellis, współautor tego osiągnięcia, stwierdził, że "większość eksperymentów w Cavendish podejmowano na bezpośrednią lub pośrednią propozycję Rutherforda." Ten ojciec fizyki nuklearnej pozostał aktywny do końca życia.

    Niels Henrik David Bohr, Dania (1885-1962) - syn wybitnego fizjologa i wykształconej matki, wstąpił na Uniwersytet w Kopenhadze, gdzie w odpowiedzi na wyzwanie, jako student, podjął się eksperymentalnego i teoretycznego badania napięcia powierzchniowego za pomocą drgającego strumienia cieczy. Jego wyjaśnienie właściwości metali (oparte na teorii elektronowej) pozostaje klasyką. Współpracował z Rutherfordem w badaniach nad zjawiskiem promieniotwórczości i był płodnym pisarzem. Kiedy w czasie drugiej wojny światowej Niemcy zaatakowały Danię, Bohr uciekł do Szwecji, a ostatnie dwa lata wojny spędził w Anglii i Ameryce, gdzie związał się z Projektem Energii Atomowej. Później poświęcił swoje wysiłki pokojowemu wykorzystaniu atomu.

    Pismo Święte mówi nam, że nadejdzie czas, kiedy dowody oparte teraz na wierze, staną się zrozumiałe dla wszystkich (Izaj. 35:5; 60:2). Oczekujemy na ten dzień.

SB ’03,31; BS '03,20.

Wróć do Archiwum