ŻYD
Rozproszeni przez karzącą rękę Boga
Uciśnieni i opuszczeni,
Smutni tułacze z umiłowanej ziemi,
Dzieci Judy płaczą;
I nawet w chrześcijan krajach niektórzy
Litują się nad Żydem.
Jednak słuchajcie poganie
Czy karty biblijnej historii kochacie?
Niech wasze serce życzliwie skłoni się
Do dziedzictwa Izraela;
Kto nakreślił te słowa miłości dla was?
Każdym natchnionym pisarzem Żyd.
Chociaż lata i wieki mijały,
A narody powstawały i upadały,
Choć ciemności i chmury
Nad zniewolonym Izraelem kłębiły się często,
Boskie wyrocznie dla was
Bezpiecznie zachowane są przez Żyda.
A kiedy wielki Mesjasz przyszedł
Za winnych ludzi przelać krew,
Anielskiego nie przyjął imienia,
Nie - z Abrahama zrodzony nasienia -
Jezus, który za was oddał życie,
Szlachetny Zbawiciel był Żydem.
Choć naród własny Go nie przyjął,
Z hardością odwracając się od Niego,
Czy pogan los szczęśliwszy?
Czyście bardziej od nich prawi?
Nie, Bóg z litością zwrócił się ku wam -
Czyż dla Żyda współczucia nie macie?
Pójdźcie zatem, w modlitwie ugnijcie kolana
Za Izraela starożytny naród;
Drogiego Zbawiciela dnia każdego proście
By w łasce swej powołał ich;
Pójdźcie, by spłacić dług miłości
Należny od Chrześcijan pogańskich Żydowi.
- Autor nieznany
SB ’03,56.