MAŁE MIASTO BETLEJEM

    HA! HA! HA! Dla milionów dzieci zachodniego świata te krótkie wybuchy śmiechu sygnalizują najszczęśliwszy dla nich czas w roku. Święty Mikołaj - czy jakkolwiek go nazwiemy - jest najbardziej mile widzianym doręczycielem prezentów dla dobrych.

    Chociaż historię z Mikołajem wielu uważa za nieszkodliwą dziecinną fantazję, o której dzieci szybko zapominają, to szkoda, że tym młodym otwartym umysłom znajdującym się w okresie kształtowania osobowości, brakuje trwałego nacisku na prawdę o zbawieniu przez Chrystusa.

Święta w Palestynie

    Bez wątpienia okres Świąt jest przyjemny. W wyidealizowanych obrazach, mieniących się świątecznych kart Dickensa, ten okres z pewnością jest atrakcyjny i dostarcza przyjemnych wspomnień wszystkim, zarówno dzieciom jak i dorosłym, i naprawdę tylko nieliczni nie są pod jego urokiem. Jednak on niewiele przypomina prawdziwe posłannictwo o narodzeniu Chrystusa.

    Jezus urodził się w walczącym świecie. Chociaż Imperium Rzymskie rozszerzyło swój Pax Romana na dużą część Bliskiego Wschodu, ono żadnym sposobem nie przyniosło pokoju dla tego regionu. Podbity Izrael był wrzącym kotłem urazy przeciwko rzymskiemu jarzmu. A co bardziej ironiczne, Książę, który narodził się tamtego dnia, nie miał ze sobą żadnej broni przeciw siłom okupanta. Głosił raczej pokój i posłuszeństwo pogańskim panom - takiego bohatera wojowniczy Żydzi, zirytowani długimi rządami Rzymian, nie mogli przyjąć.

    To smutne, że w dzisiejszym Betlejem widzimy tyle walki i nienawiści. Miejsce narodzin Księcia Pokoju stało się sceną, na której wielokrotnie rozgrywa się starożytna rywalizacja i wrogość po między muzułmanami i Żydami.

    Miasto Betlejem liczące około 30.000 mieszkańców znajduje się pod kontrolą Palestyńczyków. Izrael przekazał go Autonomii Palestyńskiej 22 grudnia 1995 roku na mocy porozumienia z Oslo. Śledząc to wydarzenie, zauważamy, że Święta w Betlejem stały się ważne dla wszystkich Palestyńczyków - zarówno chrześcijan jak i muzułmanów (których oddanie dla Jezusa opiera się na ich wierze, że On jest islamskim prorokiem). Burmistrzem miasta jest Hanna Nasser, palestyńska chrześcijanka, która jest w tej samej dziwnej sytuacji, co inni muzułmanie, którzy przyjęli chrześcijańską wiarę. Ci palestyńscy chrześcijanie znajdują się w sytuacji nie do pozazdroszczenia, będąc w literalnym i emocjonalnym konflikcie z Izraelem - wybranym ludem Bożym.

    Wraz z tymi religijnymi konotacjami, utrzymuje się świecki, zachodni pogląd na Święta. Dzieci stroją mikołajowe i świąteczne drzewka - choć obchody mają mniej komercyjny charakter od tych urządzanych w wielu krajach zachodnich. Od ostatnich kilku lat Święta w Betlejem mają smętny charakter. Z powodu godziny policyjnej i kordonów bezpieczeństwa wprowadzonych przez Izrael, ruch do i z miasta oraz w jego obrębie jest utrudniony. Rok temu, palestyńskiemu przywódcy Yasserowi Arafatowi, który jest muzułmaninem, nie zezwolono na uczestniczenie w chrześcijańskiej mszy w Kościele Narodzenia.

    Pozostawiając kwestię czy 25 grudnia jest właściwą datą narodzenia Chrystusa czy nie (my wierzymy, że nie), wesoły Święty Mikołaj jest świecką, nie budzącą kontrowersji postacią dla większości ludzi, którzy dlatego przyjmują go jako zastępcę, za prawdziwą główną postać Świąt, Jezusa Chrystusa. Wokół osoby Zbawiciela kłębią się bezustanne kontrowersje w tym świecie podupadającej chrześcijańskiej wiary. "Dajcie nam Święta, lecz pomińcie w nich Chrystusa," wydaje się być przeważającą opinią.

Cicha noc?

    Od końca września aż do tego dnia w grudniu, jest niewiele miejsca na refleksję wśród tej współczesnej hałaśliwej reklamy komercyjnych Świąt. Nie ma w tych Świętach Chrystusa. Chrystus, największy Dar wszechczasów, nie może być zapakowany i położony pod choinką. To smutne, że On nie jest mile widziany podczas świętowania Jego własnych narodzin. Dzisiaj, w przeważającej części, On jest tak pogardzany i odrzucany przez ludzi, jak wówczas, gdy pierwszy raz chodził po ziemi.

    Tamtej nocy, w wielkiej ciszy tego uniżonego miejsca w Betlejem, Bóg Niebios sprowadził na świat Zbawiciela, Tego, który zbawi Jego lud z ich grzechów. W tym jest piękno Świąt, że Chrystus na rodził się i umarł dla naszego wyzwolenia. Przy nosząc swoje dary na ten świat, On obdarza nas pokojem, który nie może być zakłócony - pokojem od potępienia grzechu, pokojem z Bogiem, pokojem daleko wykraczającym poza zrozumienie świata.

    Modlimy się o napełnione duchem Chrystusowym, spokojne, błogosławione i szczęśliwe Święta dla naszych czytelników, pełne radości wynikającej z dobrej społeczności i wiedzy o Boskim zbawieniu, które przyszło na ziemię i które we właściwym czasie będzie wiadome wszystkim ludziom.

SB ’03,139-140; BS ’03,139.

Wróć do Archiwum