OSZCZEP AUSTRALSKI

    OSZCZEP australski jest bronią wojenną i łowem, używanem przez mieszkańców w Australji, składającem się z płaskiego kawałka twardego drzewa, w sobie zgiętego lub skręconego kształtu i od 16 do 24 cali długości. Zgięcia te różnią się w różnych gatunkach australskiego oszczepu. Jeżeli kto posiada tę zręczność do rzucania, może bardzo daleko nim rzucić, uszkodzić tem ludzi i zwierzęta i przywrócić oszczep do spadnięcia blisko siebie; lecz kto nie ma zręczności w rzucaniu, bardzo często przy powrocie zostaje przez oszczep mocno poraniony. Dlatego używają ludzie takiego przysłowia o oszczepie australskim (boomerang), mianowicie między ludźmi władającymi angielskim językiem, i stosują go do takich planów i projektów, których wyniki przynoszą straszne szkody i straty dla tych ludzi, którzy takie plany i projekty wykonali, otrzymując przez to utraty i szkody, jakich się nie spodziewali. Gdy prezydent towarzystwa wymyślił jego Ewangelję, "że miljony żyjących nigdy nie umrą," myślał, że miał pewną broń, którąby mógł rzucać na chrześcijaństwo i szkodzić mu, aby przez to zwrócić uwagę miljonów ludzi do siebie, a przyciągnąć dziesiątki tysięcy ludzi do siebie. Lecz gdy przez nierozumne podanie o 70 jubileuszach, od czego żeśmy w naszem Piśmie odradzali, dodał do jego figuralnej broni, że od 1 października 1925 nikt nie będzie już umierał i że w tym czasie Starożytni Święci powrócą i ustanowią ziemską fazę Królestwa, dał swojej broni zgięcie lub skręt, że zamieniła się ona w figuralny oszczep australski. Przy dawaniu naszych rychlejszych przestróg względem jego nowej Ewangelji i daty na 1925 rok (P '21, 27, par. 4) mówiliśmy, że obróci się to w oszczep australski i da prawdzie czarniejsze oko, jak kiedykolwiek od początku żniwa było dane, ponieważ wiedzieliśmy, jaki fatalny użytek uczyni Nominalny Kościół, gdy fałszywe rzucenie się wyjawi.

    Nasza przepowiednia na ten przedmiot teraz się wypełnia. Dlatego podajemy niektóre skrócone paragrafy z Katolickiego Pisma "Our Sunday Yisitor" z 22 lutego 1915. W jego (br. Rutherforda) artykule znajduje się wiele fałszywych podań poglądów naszego brata Russell'a, jakoby on popierał brata Rutherforda propozycją o "Miljonach, że nie umrą" i o dacie 1925 roku. Tak więc w ten sposób błędy prezydenta Stowarzyszenia są przypisane naszemu drogiemu bratu Russell'owi, a przez to Pan, Prawda, "on sługa" i jego prawdziwi współwierzący zostali doprowadzeni do zawiści przez "głupiego i niepożytecznego pasterza." Następującem jest podanie tego Katolickiego Pisma: "Lecz nowy porządek nastąpi stopniowo. Ten rok 1925 ma oznaczyć się wielkiem zdarzeniem. Russelliści mówią, że rok 1925 jest siedmdziesiątym jubileuszem od czasu wejścia Izraelitów do Chanan ; Abraham, Izaak, Jakób i wszyscy patrjarchowie ze wszystkimi prorokami i mocarzami starego testamentu mają być wzbudzeni z umarłych w tym roku. Jest to akuratnie 3,500 (70x50) lat, mówią studenci, od 1575 przed Chrystusem, gdy żydzi weszli do Palestyny. Ten rok (1925) pokaże ustanowienie Królestwa Bożego. Patrjarchowie, prorocy, wskrzeszeni z umarłych, będą na czele tego Królestwa, zaczynając panowanie od Jeruzalemu, a potem zorganizują je po całym świecie. Złamie to papieża na kawałki, wszystkie teraźniejsze kościoły zostaną zniszczone, a cywilne rządy (monarchiczne, republikańskie i demokratyczne) upadną przed nim. W tym roku to Królestwo będzie widzialnem i stopniowo całe oblicze ludzkiego społeczeństwa będzie zmienione. Co za cudownym przywilejem będzie to dla tych, którzy będą po tym dniu Pojednania tego roku (1925) żyli! Tacy nie będą potrzebowali umierać. Tak śmiesznie wyraża się sędzia Rutberford: "Miljony obecnie żyjących nigdy nie umrą." Począwszy od tego roku, nietylko, że ci, co teraz żyją, otrzymają żywot wieczny itd., itd.

    Powyższe skrócone podanie, jesteśmy przekonani, że jest tylko jednem z tysięcy ataków, które teraz będą przychodzić na Prawdę, ponieważ prezydent towarzystwa w jego pijaństwie, jako zły sługa (Mat. 24:48-51) i w jego głupocie i niepraktyczności, jako głupi i niepożyteczny pasterz (Zach. 11:15-17) podał takie wielkie błędy, że 70 jubileuszów kończą się w październiku 1925, zamiast w październiku 1874, jak "on sługa" prawdziwie nauczał, a z tych fałszywych rzeczy wydostał niegwarancyjne wnioski. Ani nie może prezydent Stowarzyszenia powiedzieć, że nikt nie dał mu dowodu, aby go od tych błędów odwrócić, ponieważ zaraz z początku tej fałszywej nauki trzymaliśmy oprócz innych dwa wnioskujące argumenty przeciwko jego krętactwom: 1) jedyny ustęp, który omawia 70 jubileuszów, mówi nam, że zostały one wypełnione podczas 70 lat spustoszenia ziemi, 606 do 536 przed Chrystusem, dlatego cykle z tej strony ostatniego jubileuszu przed spustoszeniem ziemi są po 40, a nie po 50 lat każdy i dlatego skończyły się w 1874 roku; 2) metoda zrównania, która podaje nam pozaobrazowy cykiel, przedstawiająca pozaobrazowy jubileusz, przyprowadza nas do 1874, jako początek pozaobrazowego jubileuszu, a rok 1925 nie może być tą metodą osiągnięty i dlatego nie może być początkiem pozaobrazowego jubileuszu, który może przez ten sposób zrównania tylko być osiągnięty.

    Ta pewność, z którą ten błąd został nauczany, nie może w żaden sposób logicznie i jasno być usprawiedliwioną, a głoszenie tego w publicznych wykładach i przez rozszerzaną literaturę weszło do usz niewdzięcznych ludzi, a ci w krótkim czasie będą świadkami faktycznego zbicia, a nacisk na to między ludem Prawdy jest wiadomy między lepszymi braćmi i zwiedzonymi, którzy teraz zaczynają widzieć te błędy. A to wszystko da siłę przeważającemu oszczepowi australskiemu, który doprowadzi mnóstwo z publiczności do znieważenia spraw czystej Prawdy, do której mają pewny pociąg, a także doprowadzi wielu z ludu Prawdy do całkowitego odrzucenia ich ludzkiego oryginatora (szatan jest właściwie oryginatorem tego błędu) i doprowadzi do niezaufania w prezydenta wśród wielu z ludzi w Prawdzie, którzy jeszcze nie zostali całkiem pochłonięci jego błędami i odrzucą go. To jest właśnie ten oszczep i udowodni, że jego autor je i pije z pijanicami, że jego prawe oko coraz więcej zaciemnia się, czego wynikiem ramię jego będzie wysychać, aż całkiem uschnie - aż jego wpływ między nowemi stworzeniami w prawdzie będzie całkiem zniszczony. "Sprawiedliwe są sądy Twoje, o Panie!" "Trzymaj nas przy drogach Twej Prawdy!"

TP ’25, 67-68.

Wróć do Archiwum