DALSZE P.B.I. BŁĘDY NA PROROCTWA DANIELA

    W Pismach P.B.I. towarzystwa z 15 marca i 1 kwietnia tego roku, są przedstawione poglądy p. Guinness, głupiej panny na 1260, 1290 i 1335 dni Daniela, że stosują się one do pewnych wypadków władz mahometańskich, i uznawane to jest za prawdę. Już żeśmy zbili ogólne błędy P.B.I. na te rzeczy w Teraźniejszej Prawdzie, względem 11 i 12 rozdziału Daniela i wyjawiliśmy błędy względem tego samego zastosowania tych rozdziałów wypadków do władz mahometańskich. Obrzydliwość spustoszenia jest przez nich różnie zastosowana, najprzód do mahometańskiej budowy świątyni w Omar, na dawniejszym miejscu Jerozolimskiej świątyni. Potem do powstanie mahometanizmu w czasie ucieczki Mahometa z Mekka do Mediny, 622 po Chryst. od której daty rachują 1260, 1290 i 1335 dni. Tedy używają 1260 lat jako 1260 razy dwanaście księżycowych miesięcy i twierdzą że to stanowi 1222 1/2 słonecznych miesięcy, które sięgają do 1844 roku. gdy sułtan zmusił europejski koncert do ugody jako przeciwne do nauk Koranu, ażeby powstrzymać nawrócenie do chrześcijaństwa od mahometanizmu. Ich metoda rachowania 1290 razy dwanaście księżycowych miesięcy zamiast 1290 księżycowych lat, równa się 1252 słonecznym lat, i mówią, że to przyprowadza ich do 1874 roku; lecz nie mogą znaleźć żadnego mahometańskiego wypadku na ten rok 1874. Potem tą samą metoda zniżają ich 1335 lat do 1295 słonecznych lat, i mówią, że to doprowadza ich do 1917, gdy Brytyjczycy wzięli Palestynę od Turcji, która ją przez setki lat posiadała.

    (1) Przeciw temu poglądowi damy nasz pierwszy argument na szatana sfałszowanie prawdziwego "fałszywego proroka" i "obrazu bestii" z 13, 16 i 19 rozdziałów Objawienia. Co się tyczy szczegółów przeciwko ich innym błędom, zbiliśmy je w numerach 13 i 14 Teraźn. Pr.. gdzie czytamy na stronie 6, w drugim paragrafie 14 numeru "Wydawcy w harmonii z ich głupimi pannami, mimo faktu, że wiedzą, iż brat Russell tego nie nauczał, że władza mahometańska, jest pokazana w Objawieniu, podawają ich szatańskie błędy na dowody ich stanowiska na niektóre chronologiczne zarysy, w których niebiblijny rok o 354 1/3 dniach podawają. Jesteśmy dobrze obznajomieni z faktem, że w papiestwo szatan wszczepił fałszywa organizację, doktryny i praktyki Chrystusowe, i że to sfałszowanie również odnosiło się i wchodziło w znaki i czasy Boskiego Planu. (Dan. 7:25). Podawając fałszywe wyjaśnienia proroctw na Objawienie, szatan przez papiestwo postawił pogański Rzym jako "bestię" Objawienia 13, a mahometańską władzę jako "obraz bestii" w tym rozdziale i jako "fałszywego proroka" Obj. 16:13 i 19:20. To wyjaśnia, dlaczego papiści odnoszą się do mahometanizmu i do Mahometa jako do "fałszywego proroka." Szatan używał tego błędu między katolikami na wschodzie i na zachodzie jako sfałszowanie do opozycji "obrazu bestii" prawdziwego ludu Bożego; choć mahometanizm nie czynił faktycznie nic złego dla prawdziwego cielesnego i prawdziwego duchowego Izraela (nie prześladował go). Szatan właśnie sfałszował te dni Daniela. Zobacz braci Edgar tabele czasu na prawdziwe i fałszywe dni Daniela w angielskiej Biblii Badaczy Pisma św. i ich dyskusje na ten przedmiot w II tomie dzieł braci Edgar - "Przechody piramidy". - Szatan jeszcze w podobny sposób sfałszował 2520, 1260, 1290 i 1335 lat. Ma się rozumieć, że wiedział o tym przedtem z 3 Moj. 16:18, 21, 24, 28, że Bóg groził siedmiokrotnym karaniem, lecz nie wiedział on, czy te siedemkroć miały być latami po 12 księżycowych czy po 12 słonecznych miesięcy, jak również nie wiedział czasu na ich początki. Dlatego sfałszował różne początki dat na owe 2520 itd. lata, to jest dał pogańskie, a nie biblijne daty przed Chrystusem 747, 606, 604, 588 lub 587 a potem na zasadzie tych lat po 12 księżycowych i 12 słonecznych miesiącach uczynił przez rzymskie i mahometańskie państwo pewne wypadki podczas wieku Ewangelii na końce 1260. 1290, 1335 i 2520 lat w latach po 12 słonecznych i po 12 księżycowych miesiącach od powyżej sfałszowanych dat wieku Żydowskiego. Przez p. Guinness i innych szatan przedstawił te sfałszowane okresy jako prawdziwe! A przez Azazela prowadzeni P.B.I. wydawcy w ich chronologicznym pijaństwie padli ofiarą temu oszukaństwu, a w ich czerwcowym numerze wykazują je jako prawdziwe. Szatan uczyniwszy te sfałszowane czasy, chwycił się p. Guinness'a i innych i używa ich do błędnych tłumaczeń np. gdy data od przepowiedni p. Guinness należała do przyszłości, tak jak w wypadku z datą 1917, szatan w tym wypadku przyprowadził wypełnienie na czas, tak jak uczynił z wypadkami, które się wypełniły, nim błąd został przedstawiony. Jeżeli to uczynił w papieskim sfałszowaniu dni Daniela, mógł także uczynić z sfałszowaniem dat sfałszowanego "fałszywego proroka" - władzą mahometańska. - Ten pierwszy argument pokazuje nam, jak możemy sadzić stanowisko P.B.I. względem dni Daniela.

    (2) Pod dyskusją pogląd pokazuje nieegzystujące rzeczy do jego podstawy - 1260, 1290 i 1335 lat po dwanaście księżycowych miesięcy każdy; i dlatego musi być fałszywym. Artykuł, którego przeglądamy, twierdzi, że razem Żydzi i Mahometanie trzymają się takich lat po dwanaście księżycowych miesięcy. Na to odpowiadamy, że to nie jest prawdą. Żydzi i Mahometanie obserwują księżycowy system miesięcy; lecz ich lata składają się z 12 i 13 księżycowych miesięcy i zależy od tego, kiedy ich pierwszy miesiąc przy wiosennym porównaniu dnia z nocą się zaczyna. Do zrównania ich lat z słonecznymi latami, to w dziewiętnastu latach mają 12 lat po 12 księżycowych miesięcy, a 7 lat po 13 księżycowych miesięcy. Tak więc ich lata i słoneczne lata w przeciągu czasu wychodzą na równo; ponieważ co 19 lat słoneczne daty i księżycowe daty przypadają na ten sam dzień; n. p. w ostatnim roku przypadły obie na pierwszy dzień miesiąca pierwszego, Nisan, a podług naszej daty na 4 kwietnia, a w 1943 roku, znów obie daty przypadną na 4 kwietnia; itd. co 19 lat. Człowiek zarządził tak te rzeczy dla Izraela i Mahometanie wzięli tę metodę Izraelitów do rachowania. Dlatego twierdzenie P.B.I. na tym punkcie jest błędnym. Po naszym częstym dowiedzionym zbiciu ich twierdzeń, że Żydzi mieli każdy rok po 12 księżycowych miesięcy, nie możemy widzieć prawdy w ich myśli.

    (3) Hegira - Mahometa ucieczka z Mekki do Mediny - była 20 czerwca 622 roku po Chrystusie. 1222 1/2 słonecznych lat - ich twierdzenie równające się 1260 razy po 12 słonecznych miesięcy, skończyło się 20 grudnia 1844. W tym czasie sułtan nie zgodził się przestać prześladować nawróconych chrześcijan z mahometanizmu.

    (4) Fakt, że 1252 słonecznych lat - ich twierdzenie równające się (tak zwanych) 1290 lat po 12 księżycowych miesięcy każdy - od 20 czerwca, 622, przyprowadza nas do 20 czerwca 1874 i dalszy fakt, że nie było żadnego wypadku w 1874, aby miał być specjalną wartością dla Turcji, co sami muszą przyznać, dowodzi, że te 1290 dni nie mają żadnego zgodnego zastosowania, aby ich twierdzenia były właściwymi.

    Te cztery argumenty pochłaniają całkiem ich stanowisko. Lecz są jeszcze inne rzeczy, które pokazują ich głupstwo. Wykażemy je, gdy przeglądać będziemy ich artykuł, mianowicie z 1 Kwietnia, ich Pisma (Zwiastuna). Co do ich poglądu na 11 i 12 Daniela, odnosimy naszych czytelników do naszej dyskusji o tych rzeczach w P '25, 17-20. Teraz o niektórych szczegółach: Mówią o "mahometańskiej apostazji". Słowo apostazja znaczy odpadnięcie od prawdy i sprawiedliwości, do grzechu i błędu. Dlatego nie może być żadnej "mahometańskiej apostazji": (1) ponieważ mahometanizm nie odpadł od chrześcijańskiej ani jakiej innej prawdy i sprawiedliwości do grzechu i błędu; i (2) mahometanizm podniósł pogaństwo, bałwochwalstwo i wielki grzech do stosunkowo wiele prawdy i sprawiedliwości. Mówić tak jaki Zwiastun, że "mahometanizm" to było odstępstwem od chrześcijaństwa w tamtym czasie, gdy zaś w niektórych względach miał więcej prawdy od chrześcijaństwa tamtego czasu, naprz. jedność Boga i Chrystusa osoby, nie między chrześcijanami, lecz między pogańskimi Arabami. Dalej stosują aktualnie wyrażenie "świętego ludu" z Dan. 12:7 do Żydów; gdy zaś odnosi się to do świętych Pańskich. Oprócz tego Mahometanie nie mieli ubliżenia ku żydom, stokroć więcej szanowali żydów, niż nominalnych chrześcijan, a tysiąc razy więcej byli przychylnymi do żydów, aniżeli nominalni chrześcijanie. Dalej ich podanie końca 1260 dni - 1844 - nie pokazało żadnego ograniczenia ze strony łagodnych Turków ku żydom. To zaczęło się w 1878; gdy prawdziwa data - 1799 - na koniec 1260 dni, świadczyła o końcu papieskiego prześladowania prawdziwego "świętego ludu".

    Że Mahometanie trzymali Jeruzalem, nie znaczy, że byli przyłączeni do "króla z północy"; lecz byli poganami, innymi od tych, którzy trzymali Jeruzalem w ich posiadłości z większą okrutnością do stosunkowo tam mało Żydów, aniżeli mahometanów. Oprócz tego wyrażenie "Jeruzalem będzie deptane od pogan" odnosi się do ludu Izraelskiego a nie do miasta. A to deptanie było większym - przez Rzym i następców po 10 Królestwach, aniżeli przez Mahometanów. Dlatego ich taka myśl jest niewłaściwą. Nauczanie P.B.I. wydawców, że Mahometanie owładnęli chrześcijaństwem, depcąc niektóre z chrześcijańskich narodów, zamieniając kościoły na świątynie mahometańskie i usuwając chrześcijańskie nabożeństwa jako część obrzydliwości spustoszenia stojącą w miejscu świętem, jest bardzo głupim. Chrześcijaństwo nie jest miejscem świętem - przybytkiem Bożym ani żadne z chrześcijańskich narodów, ani żadne z kościelnych literalnych budynków, przemienionych na mahometańskie świątynie, nie były przybytkiem Bożym, a nabożeństwa ich były więcej pogańskie niż chrześcijańskie. W jakie wielkie głupstwa wpadają ci, którzy raz odrzucili prawdę! Twierdzą, że Mahometanizm, jako obrzydliwość spustoszenia, spustoszył Jerozolimski literalny przybytek, a na tym miejscu pobudował świątynię Omar; gdy zaś przybytek został zniszczony 600 lat przedtem; a 37 lat przed zniszczeniem został odrzucony od Boga jako Jego przybytek, gdyż Chrystus, Głowa i Ciało zaczął w tym czasie być Jego przybytkiem! Gdy Mahometanie wzięli Jeruzalem, nie wzięli od Żydów, z których mało tam było, lecz od nominalnych chrześcijan, od niegodnych. Dlatego ich wzięcie miasta nie mogło być specjalnym karaniem dla Żydów, lecz dla pewnych apostazyjnych Grekokatolików. Gdy mówią, że Mahometanie dali tyle karania, co papiestwo, to musimy przeciwko temu zaprotestować. Papiestwo jest stokroć gorszym od mahometanizmu. Co to znaczy, choć Sofonius, patriarcha Jeruzalemu, powiedział, gdy Mahometanie weszli do Jeruzalem po wzięciu: "obrzydliwość spustoszenia jest na świętem miejscu"? Czy ta jego mowa to uczyniła? Czy część Antychrysta ma nam wytłumaczyć to proroctwo? Fakt, że otrzymaliśmy z takiej strony tłumaczenie, powinien przekonać nas, że jest fałszywym; ponieważ on, (Sofonius) jako część sfałszowanego Chrystusa, wyraził się tak względem tego poglądu, jak szatan uczynił sfałszowanie obrazu bestii i fałszywego proroka.

    Gdy ci wydawcy mówią, że te 1290 dni nie były dane do oznaczenia ważnych rzeczy, pokazują płytkie wyrozumowanie. Łączność u Dan. 12 pokazuje, że naznaczyli czas, gdy widzenie miało rozpocząć się być wyrozumianym - rzecz, dla której postawienie w czas mahometańskich wypadków nie dozwala na miejsce. Jak zubożałem więc jest ich odstępstwo od błogosławieństw Prawdy dla wiernych od 1874, końca 1335 dni, do ich myśli, jak błogosławioną rzeczą, było dla Żydów wzięcie Jeruzalem przez Brytanię w 1917.

    Kto widzi mistrzowskie tłumaczenia brata Russella na te 1260, 1290 i 1335 dni, i jeżeli przeczyta z 15 marca i z 1 Kwietnia P.B.I. Zwiastuny na te dni, może zauważyć zubożałość, dziecinność i głupstwo P.B.I. poglądu z jednej strony, a radość z otrzymanych prawd "onego sługi" z drugiej strony. A mimo takich głupstw P.B.I. wodzowie trąbią ich zwolennikom, czy nie byłoby właściwa rzeczą wydać ich artykuły względem Daniela w formie książki! Do tych ich zwolenników, którzy miłują prawdę Parousyi udzieloną od Pana przez wiernego sługę, możemy powiedzieć "wynijdźcie z pośrodku ich", "odłączcie się" "nie tykajcie się nieczystego." Tak czyniąc Pan nie tylko spotka ich, ale odświeży i ubłogosławi ich Jego wzmagającą się Prawdą, która teraz staje się coraz wyraźniejszą dla tych, którzy trzymają się Prawdy Parousyi i którzy z całego serca są wierni ich poświęceniu nad wszelką cenę. Z takimi gotowi jesteśmy łamać chleb żywota, jeżeli sobie życzą. I wiemy, że otrzymają odżywienie serca i umysłu z łaski Pana naszego Jezusa Chrystusa, Miłości Bożej i społeczności Ducha Świętego. Wielu oświadczą się z ich doświadczeń, że te błogosławieństwa mogą być otrzymane nietylko przez Prawdę Parousyi, ale również przez Prawdę Epifanii. Przyjdźcie drodzy bracia i siostry i bierzcie udział w tych wielkich ucztach Prawdy. Nasz Pan Jezus Sam będzie usługiwał nam w udzielaniu tych pokarmów, a jeżeli On nam ich udzieli, możemy być pewni, że będą apetycznymi i zadowolą nas. Wiemy z doświadczeń innych braci i naszych, że to jest prawdą.

TP ’25, 80-82.

Wróć do Archiwum