ZŁUDZENIE ROKU 1925

    WSZYSTEK lud w Prawdzie wie dobrze o twierdzeniu Towarzystwa, że w 1923 Starożytni Święci mają powrócić z grobów, że w tym samym roku ziemska faza Królestwa Bożego będzie ustanowiona i że od tego czasu nikt już nie będzie umierać; dlatego też głoszą, że "Miljony teraz żyjących nigdy nie umrą." Nasi Czytelnicy są obznajomieni z faktem, że krótko po zaczęciu głoszenia tego złudzenia przestrzegaliśmy przeciwko tym fałszywym twierdzeniom i obietnicom, że były one przeciwne silnym prawdom - prawdom względem jubileuszów, znaków czasów itd. 1) pokazaliśmy, że ponieważ 70 jubileuszów było trzymanych podczas spustoszenia ziemi, podczas Babilońskiej wszechwładzy, te 51, które miały się wypełnić po ostatnim obchodzonym w pięćdziesiątym roku, to jest w 626 przed Chr., nie mogły być obchodzone w pięćdziesiątych latach po tem, i że dlatego cykle po tej stronie tej daty składały się z 49 lat, a nie z 50 lat każdy; i dlatego skończyły się w 1874, a nie 1925. Wszyscy dobrze i tem wiemy, że tak naucza II tom. 2) Dalej pokazaliśmy, że ponieważ pozaobrazowy Jubileusz był osiągnięty metodą zrównania następnego wyższego okresu typu, aby następny jeszcze wyższy okres otrzymać (50x50), pozaobrazowy cykiel miał 2,500 lat i dowiódł, że wielki jubileusz rozpoczął się w 1874. 3) Wiedząc, że Pismo Św. mówi o wielu wypadkach (które w 1920 jeszcze się nie spełniły), które miały nastąpić, i że do wypełnienia się tych wypadków potrzeba jest kilka lat, nim się mogły spełnić, przestrzegaliśmy, że rok 1925 był za rychłym czasem spodziewania się powrotu Starożytnych Świętych i ustanowienia ziemskiej fazy Królestwa, i wiedząc, że czas ucisku miał być podobnym do udręczenia narodzenia dziecka, następujące paroksyzmy boleści miały nastąpić po każdym spoczynku od boleści (1 Tes. 5:2-5) i wiedząc, że po światowej wojnie, która trwała przeszło 4 lata, nastąpił odpoczynek od tych figuralnych udręczeń, który jeszcze będzie trwać wiele lat, wiedzieliśmy, że rewolucja miała nastąpić po tym odpoczynku, po tej spokojności, i że anarchja również miała nastąpić po pewnym okresie odpoczynku po rewolucji, i w niej być ucisk Jakuba w Palestynie, i dlatego te rzeczy nie mogły się wypełnić do 1925 roku. 4) Dalej wiedzieliśmy, że Epifanja, tak jak Parousja, ma trwać 40 lat, a ten fakt nie mógł dozwolić powrotu Starożytnych Świętych w 1925. Dlatego nie możemy się ich spodziewać przynajmniej nie rychlej, aż w 1954. Daliśmy długi spis znaków czasów, które jeszcze nie spełniły się i które muszą wypełnić się przed powrotem Starożytnych Świętych, że te rzeczy nie mogą wypełnić się do 1925. Tak więc wiele ustępów z Pisma Św. zmusiły nas do natychmiastowego odrzucenia propozycji Towarzystwa na rok 1925-ty.

    Ażeby utrzymać swoich zwolenników w linji, Towarzystwo twierdzi, że rewolucja w Rosji, która zaczęła się w lutym 1917, była tem wielkiem trzęsieniem proroctwa; lecz to nie może być prawdą przynajmniej z dwoch przyczyn: 1) Trzęsienie ziemi miało nastąpić po wylaniu siódmej czaszy, gdy zaś 7 tom zaczynał być wylewany kilka miesięcy później (Obj. 16:17-20). 2) Oprócz tego taka myśl nie może być prawdziwą, ponieważ trzęsienie ziemi miało nastąpić po wietrze (światowej wojnie), podług widzenia Elijaszowego (1 Król. 19:11, 12), a nie w wojnie. Trzęsienie ziemi, jako druga boleść dla narodzenia nowej ludzkości ma nastąpić po okresie odpoczynku po wietrze (wojnie). - 1 Tes. 5:2-5. Dlatego nie mogło przyjść, aż długo po uczynieniu pokoju w 1919. (Oświadczenie pokoju było w 1918, a uczynienie pokoju w 1919). Symboliczne trzęsienie ziemi jest jeszcze w przyszłości, ponieważ obali ono wszystkie rządy ziemskie, jakie teraz egzystują. Dlatego widzimy, jak gadatliwemi były wysiłki Towarzystwa w rozszerzaniu ich spodziewań na rok 1925.

    I Towarzystwo przez swoje wykłady, przez broszurkę "O miljonach teraz żyjących, że nigdy nie umrą," to jest po 1925, przez artykuły "Złotego Wieku" i inne agitacje na ten przedmiot, dało światu swoją myśl na tę rzecz w taki sposób, że świat nigdy tego nie zapomni; i świat będzie się tych faktów trzymać i przekona się, że proroctwo na 1925 się nie spełniło, powstanie przeciwko Towarzystwu, a czysta Prawda będzie cierpieć z błędem na ten przedmiot, ponieważ biedny świat jest za ciemnym, aby mógł te rzeczy rozróżnić. To oddziała, jak oszczep australski, i napewno będzie szkodzić prawdzie. Możemy sobie także przypomnieć, że Towarzystwo używało ruchomych obrazów do silniejszego zapamiętania propozycji na rok 1925, to jest powrotu Starożytnych Świętych, przestania śmierci Adamowej i ustanowienia ziemskiej fazy Królestwa. Wydawca Teraźniejszej Prawdy nigdy nie widział tych ruchomych obrazów, lecz jeden z braci przysłał mu krótkie określenie tychże. Były one wzięte w Cesarskiej Dolinie (Imperial Valley) w Kalifornji z prezydentem Towarzystwa, jako ich bohaterem. Dlatego przedstawiamy naszym czytelnikom powyżej nadmienione określenie tychże.

BRAT RUTHERFORD W PODRÓŻY PRZEZ CESARSKĄ DOLINĘ W KALIFORNJI

    "Obraz pokazuje brata Rutherforda i jego towarzyszy w automobilu, gotowi do podróży. Potem pokazuje, jak jadą do pewnych przyjaciół i pytają się, czy ich syn mógłby z nimi przez Cesarską dolinę razem jechać, ażeby odebrać obrazki. Rodzice chłopca chętnie pozwolili mu jechać z sędzią, choć wszyscy byli przygotowani do ich własnej podróży po górach. Chłopiec całuje swoją rodzinę i skaka w automobil br. R. i wszyscy odjeżdżają. Potem obraz pokazuje, jak brat R. przechodzi dolinę pieszo, ogląda owoce, jarzyny i inne tam rosnące rzeczy. Podług obrazów, wszystko znajduje się w dobrym stanie. Naturalnie, obraz pokazuje brata R. chodzącego przez te ogrody, co zabiera dosyć czasu. Przy jednej sposobności obraz pokazuje, jak brat R. się ogląda i gdy się obraca, śmieje się i widzi bardzo wielką dynię (korbala) i mówi: "Ta dynia przypomina mi te placki (paje po amerykańsku), które moja matka z nich piekła." Mogę nadmienić, że brat Rutherford podczas tego czasu wiele mówił o obfitych warunkach Cesarskiej Doliny; i rozumiem, że te obrazy i mowy pomagały do podtrzymania wierzenia ludzi na datę 1925, i że ziemia obficie rozmnoży urodzaj swój. Także podczas tego czasu, gdy tak wiele chwalono Cesarską Dolinę przez braci, wielu braci (w Towarzystwie) starali się, aby tam pojechać. Dwie rodziny ze zboru w Detroit pojechały do Cesarskiej Doliny, jedni byli brat i siostra M., inni brat i siostra R., później brat i siostra M. również pojechali, a później dowiedziałem się, że brat M. był tam zatrudniony grubą ciesielską robotą, bo trudno tam pracę dostać."

    "Powracając do obrazków: pokazują cudowne owoce i produkty Cesarskiej Doliny. Potem obraz się zmienia, pokazuje towarzyszących br. Rutherforda z gazetą, pokazując obraz strasznego automobilowego wypadku. Potem widać, jak automobil spada z boku spadlistej góry, ci, co byli w automobilu, powypadali i wszyscy zostali zabici - to jest cała rodzina chłopca. Potem można widzieć, jak brat R. stara się pocieszać chłopca; także pokazuje, jak brat R. pisze list i odaje go chłopcu, mówiąc mu, ażeby nie otwierał listu, aż w 1925 roku usłyszy, że Abraham zmartwychwstał. Później obraz pokazuje chłopca w 1925 roku, jak czyta poranną gazetę z grubemi literami: "ABRAHAM ZMARTWYCHWSTAŁ W PALESTYNIE." Potem przypomina się chłopcu, aby przeczytał ten list, który mu sędzia R. wręczył. Chłopiec patrzy na kalendarz, który pokazuje rok 1925; potem otwiera list, który mówi, ażeby zatelegrafował do Abrahama i żeby go poprosił, aby jego rodzina zmartwychwstała i była mu przywrócona. Ostatecznie chłopiec pokazuje wielką radość, gdy telegrafuje do Abrahama do Palestyny w 1925."

    Ruchome obrazy silnie oddziałują na umysł, a te ruchome obrazy nie są wyjątkiem do tego. Światowi ludzie, którzy to widzieli, będą w tym roku pamiętać, jak błędne były twierdzenia i jak bąbel pęknie, większość będzie wnioskować, że nic, jak tylko zwiedzenia znajdują się w prawdzie! Co to znaczy, wszyscy już mogą widzieć. Złudzić ludzi dla tymczasowej sensacji i dla wielkiego udziału słuchaczy, jest pewnym dowodem, że wynalazca tych rzeczy jest głupim, jak sam Bóg go nazywa : "Głupi (błądzi jako religijny nauczyciel i pracownik) i niepożyteczny pasterz." Drodzy Bracia i Siostry w Towarzystwie, jak długo będziecie dozwalać, ażeby taki błądziciel był waszym nauczycielem i urzędnikiem? Czy błąd nie ma być tu wyjawiony, jako też setki innych błędów i setki odrzuceń nauk naszego drogiego brata Russella, czy to nie powinno was pobudzić do odrzucenia go, jako waszego nauczyciela i urzędnika? Nie miejcie żadnej nadziei, że on jeszcze się poprawi. Biblja uczy nas, że wzmagające zaciemnianie się jego prawego oka, udowodnione przez setki jego błędów, będzie trwać w dalszym ciągu, aż zupełnie będzie zaciemnione, a razem z tem jego wpływ (ramię) nad nowemi stworzeniami zupełnie uschnie. (Zach. 11:15-17). "Odłączcie się od narodu tej ziemi."

TP ’25, 89-90.

Wróć do Archiwum