ODPOWIEDZI NA ZAPYTANIA
Pytanie: Czy Towarzystwo jest następcą brata Russella?
Odpowiedź: Żadna jednostka lub ciało (lub zarząd) nie jest następcą po "onym słudze" jako przewód do prowadzenia ogólnego dzieła maluczkiego stadka, aby jako przewód dawać pokarm maluczkiemu stadku jako Pańska ręka, oko i usta. Funkcje urzędowe "onego sługi" brata Russella były ograniczone tylko do Parousyi a nie należą do Epifanji, w której znajdujemy się od jego śmierci; funkcje urzędowe nie egzystują już od jego śmierci, i dlatego on nie może mieć żadnego następcy w tym nadzwyczajnym urzędzie, jaki posiadał. Ani Pismo Św. ani Rozumowanie lub Fakty nie pokazują, ażeby on miał mieć następcę. On nigdy tego nie uczył, że w tych nadzwyczajnych funkcjach miał mieć zastępcę. Twierdzenie, że w jednej Strażnicy z 1909 miał pisać, że towarzystwo miało być jego następcą, nie jest prawdziwym. Takiego twierdzenia nie można napotkać w żadnym z jego pism. To twierdzenie zostało urojone, ażeby podtrzymać fałszywe twierdzenie że towarzystwo - rzeczywiście że brat Rutherford, który w ogłoszeniach towarzystwa jest uznawany jako brata Russella następcą jest tym przewodem. (Podług ich nazwy kanałem). Brat Rutherford nie jest następcą po bracie Russellu jako Pańskie oko, usta i ręka. Lecz właściwie on jest "onym złym sługą" i tym "głupim i niepożytecznym pasterzem". Mat. 24:48, 51; Zach. 11:15-17.
Pytanie: Czy towarzystwo ma prawo decydować jaką literaturę mają zbory rozszerzać? i czy członkowie zboru włącznie z starszymi źle czynią, jeżeli odmawiają zbór od rozszerzania niestosownej literatury im udzielonej od towarzystwa?
Odpowiedź: Według testamentu naszego brata Russella, oprócz Strażnicy, Towarzystwo nie ma prawa publikować jakiejkolwiek literatury oprócz tej którą on sługa pisał i opublikował; a że towarzystwo to czyni, i wymaga, że zbory, bez żadnego pytania na tę sprawę, mają taką literaturę rozszerzać, jest nadzwyczajnym przykładem lewickiej rewolucji i papieskiej absolucji. A że towarzystwo, brat Rutherford - twierdzi, ze ono - on - ma jedyne prawo do zadecydowania, co zbory mają otrzymać do rozdawania, rozszerzania i głoszenia jest silnym papieskim twierdzeniem, którego żaden papież względem nauk o przewodzie nie twierdził. Jest to więc obowiązkiem zborów, nie rozszerzać żadnej literatury towarzystwa, oprócz Strażnicy i tych rzeczy, które brat Russell napisał. A starsi i inni członkowie zboru są obowiązani sprzeciwiać się temu aż do końca, w zebraniach i po zebraniami zborowymi papieskiej absolucji i lewickiej rewolucji w których towarzystwo - brat Rutherford jest winnym na tym punkcie. Jakie wielkie odstępstwo od wolności Chrystusowej. (Gal. 5:1) i od prawa Kościoła doświadczać i próbować wszystkie nauki i dzieła, (1 Jana 4:1; 1 Tes. 5:21) musiało wtargnąć się między naszych drogich braci w towarzystwie, ażeby udzielić takich papieskich twierdzeń.
Pytanie: Czy towarzystwo ma prawo zmienić Cienie Przybytku?
Odpowiedź: Oprócz Strażnicy, towarzystwo nie ma prawa wydawać żadnych innych Pism, oprócz tych co wydał brat Russell, a to znaczy, że nie ma prawa przekręcać jego Pisma, jak czyniło z Cieniami Przybytku. Ma się rozumieć, że "on zły sługa", ten "głupi" i "niepożyteczny pasterz" jest odpowiedzialnym za te zmiany w Cieniach Przybytku; ponieważ tylko "zły sługa" który "je i pije z pijanicami" i który jest "głupim i niepożytecznym pasterzem" którego "prawe oko zaciemnia się", taki człowiek może być tylko winien takiej nieprawości, głupstwa i niepożyteczności. A Sąd Boży będzie napewno palić się - nawet już się pali przeciwko niemu za takie nieprawości.
Pytanie: Jak mamy rozumieć podanie z 3 Moj. 16:6 "ofiaruję za się i za dom swój."
Odpowiedź: W Strażnicy (angielskiej) z 15 lipca 1922 jest podane wyjaśnienie, jako jedno z wypracowań brata Rutherforda na Cienie Przybytku, że wyrażenie "za się" wyobraża Aarona jako jednostkę, a nie jako w jego ciele reprezentującego jego synów, i że wyrażenie "dom jego" znaczy za jego synów, a nie za pokolenie Lewiego. Na szczęście Pan wyjaśnił nam wyrażenie "za się" w 3 Moj. 16:6 za co Aaron ofiarował, nie było za osobistego (samego) Aarona, ale za jego synów w jego ciele. To wyjaśnienie znajduje się w liście Żyd. 7:27, gdzie różne roczne ofiary dwóch obrazowych ofiar są przeciwstawione z jedną ofiarą dwóch pozaobrazowych ofiar, i gdzie to, co Najwyższy Kapłan świata w Jego Głowie uczynił za Jego grzechy - Jego Ciała, Kościoła - i gdzie to, co On w Jego Głowie i Ciele później raz uczynił "za grzechy ludu" są podane jako pozaobrazy tego, co obrazowi figuralni Najwyżsi Kapłani często czynili dla ich grzechów i często za grzechy ludu. Wyrażenie "ofiarował" i "za Siebie" w tem wierszu: "to raz uczyniwszy ofiarował samego siebie" "najprzód za Swoje własne a potem za grzech ludu". (Żyd. 7:27) nie odnosi się do samego Jezusa - Najwyższego Kapłana Kościoła ponieważ to uczyniłoby z Jezusa grzesznika. To podanie odnosi się bezwątpliwie do Najwyższego Kapłana Świata za którego ciało - Kościoła - grzechy, pierwsza ofiara była złożoną. Z tej przyczyny każdy obrazowy Najwyższy Kapłan przy ofiarowaniu pierwszej ofiary musiał uczynić ubłaganie nie za siebie jako jednostkę, lecz za tych, którzy w tym dniu reprezentowali jego ciało, - za podkapłanów. Innymi słowy, brat Rutherford w tej sprawie utracił światło faktu, że w dzień pojednania obrazowy Najwyższy Kapłan stojący dla całego obrazowego kapłaństwa - jego głowa (przygotowana dla drugiej i w drugiej ofierze) dla jego najwyższego kapłana, jego ciało dla jego podkapłanów - wyobraża Najwyższego Kapłana Świata. Głowę i Ciało. Podczas obrazowego dnia Pojednania podkapłani nie są czynnymi w obrazie jako jednostki, ponieważ jako ciało przedstawieni są w ciele Aarona (przygotowani dla drugiej i w drugiej ofierze); a wyrażenie "za się" za co Aaron uczynił w tym dniu ubłagania, nie był Aaron jako jednostka, który w przygotowanym stanie jako jednostka w tym dniu był przedstawiony w jego głowie, lecz wyrażenie "za się" byli podkapłani, którzy w tym dniu (w przygotowaniu dla drugiej i w drugiej ofierze) by i przedstawieni w ciele Aarona. Sprzeciwia to się jedno drugiemu, jeżeli się mówi, że Aaron uczynił ofiarę (ubłaganie) za się, jako za jednostkę; ponieważ gdyby on jako jednostka potrzebował obrazowego ubłagania, to musiałby być obrazowo grzesznym, i dlatego pod obrazowym przekleństwem. Dlatego nie mógł by ofiarować przyjemnej ofiary, i przez to nie mógł by dać ubłaganie. Ktoś inny, obrazowo bezgrzeszny musiał by uczynić ubłaganie za niego. Dlatego widzimy, że wyrażenie "za się", za co ubłaganie uczynił, nie było za indywidualnego Aarona, który był najwyższym kapłanem kapłaństwa, lecz za - jego synów, - którzy (będąc przygotowani dla drugiej ofiary i w drugiej ofierze) byli przedstawieni w ciele Aarona.
Przeciwnie do złączonych w harmonię nauk Biblijnych, brat Rutherford twierdzi w tej samej łączności, że umywanie w 3 Moj. 16:24 stosuje się do samego Jezusa, a potem uczy, że uczynił "ubłaganie za siebie", i że to znaczy to samo co umywanie - czystość i niepokalaność od grzechu. Słowo ubłaganie w 3Moj. 16.6 nie może mieć takie podobne znaczenie; ponieważ znaczyłoby to, że to jest to samo, co dla "jego domu", ponieważ takie same pojednanie, jakie uczynił "za się, uczynił też za "dom swój", a to w pozafigurze zapierało by dzielność, zadawalniającą sprawiedliwość przez krew pozaobrazowego cielca, ponieważ krew cielca nie dała ubłagania, jak to co równało się "za niego i dom swój." Brat Rutherford w obronie jego błędów na tych punktach bawi się z ogniem. Twierdzi, że wyrażenie "dom swój" w 3Moj. 16:6 musi odnosić się do familii Aarona i dlatego nie może odnosić się do pokolenia Lewiego, ponieważ on twierdzi, że to wyrażenie wyobraża głowę w ojcostwie.. Temu zaprzeczamy. Mojżesz nie był dowódcą (głową) Izraela lub Lewiego, a jednak Izrael i Lewi są nazwani "domem jego" (Mojżesza) (Żyd. 3:2, 3). Jezus nie jest Ojcem maluczkiego stadka a jednak Maluczkie Stadko jest nazywane "Jego własnym domem" i "domownictwem wiary" (Żyd. 3:6; Mat. 24:45; 24:45; Łuk, 12:42). Byli takimi dlatego, ponieważ zostali głowami (lecz nie jako ojcowie) tych domów. Dowództwo (głowa) nie koniecznie ojcostwo wstawia kogoś nad domem i czyni, że dom staje się "jego domem". Tak samo z punktu widzenia figury kapłaństwa, Aaron był jako głowa pokolenia Lewiego (4 Moj. 7:2-8). Dlatego też właściwie nazwane jest pokolenie Lewiego "jego domem".
Fakty pozaobrazu muszą zadecydować nasze wyrozumienie typu; a pozaobraz dowodzi, że pozaobrazowy cielec czyni ubłaganie za pozaobrazowych Kapłanów - Maluczkie Stadko i za pozaobrazowych Lewitów - Wielkie Grono. Dlatego wyrażenie "za dom swój (3 Moj. 16:6) odnosi się pierwsze "za się" do synów Aarona, a drugie "za dom swój" do Lewitów, tak jak dla poświęcenia tych ostatnich, cielec również był ofiarowanym dla nich jako ofiara za grzech. (4 Moj. 8:12). Brat Rutherford twierdzi, że fakt, iż kapłani byli poświęceni przed Lewitami, dowodzi, że przed poświęceniem ostatnich (to jest Lewitów) nie było żadnych lewitów i dlatego ostatni nie mogą być typem na poczytalnie usprawiedliwionych. Przeciwnie potomkowie Lewiego mieli lewickie - święte stanowisko, jakiego inne pokolenia nie mieli (3 Moj. 10:4, 5; 2 Moj. 38:21) przed poświęceniem kapłanów, od czasu, gdy zbierali się na wołanie Mojżesza: "Kto jest po stronie Pana". (2 Moj. 32:26-29 zobacz margines i inne tłómaczenia 29 wierszu) a i od tego czasu byli specjalnie poświeceni Panu nad inne poświęcenia i z tej przyczyny otrzymali od Pana specjalne błogosławieństwa, tak jak kapłani mieli kapłańskie stanowisko przed Panem długo przed ich poświęceniem do kapłaństwa (2 Moj.19:21-24; 38:21). Fakt, że lewici mieli i takie specjalne stanowisko nad inne pokolenia przed Panem, przed kapłanami i przed poświęceniem, zbija brata Rutherforda twierdzenie na tym punkcie, i dowodzi twierdzenie naszego drogiego brata Russella, że lewici wyobrażają także poczytalnie usprawiedliwionych. Z tego możemy jasno widzieć, że br. Rutherforda "prawe oko" na ten cały przedmiot coraz więcej i więcej się zaciemnia.
TP ’26, 86-87.