CZYSTOŚĆ SERCA I ŻYCIA

"Bądźcie czystymi wy, którzy nosicie naczynia Pańskie" - Iz. 52:11. (Przedruk z numeru 9.)

    BEZWĄTPLIWIE, to polecenie Izajasza proroka było dane tym, którzy mieli łączność z żydowskim kapłaństwem lub stosunek z domem Pańskim, Żydowskim przybytkiem. Prawo wymagało, ażeby kapłaństwo było czyste, Pamiętajmy o tym, że powierzchowne oczyszczenia były wykonane w przybytku, jako też i w świątyni. Kapłani mieli umywalnię z wodą, w której myli się przed chwytaniem naczyń domu Pańskiego. Bez wątpliwie, instrukcja także zawierała myśl, że mieli być czystymi w ich życiu, w ich postępkach przed ludźmi; ponieważ przedstawiali oni Pana.

    Wierzymy, iż w większym i szerszym znaczeniu, w proroczym znaczeniu, ustęp ten ma zastosowanie do Kościoła Chrystusowego, Królewskiego Kapłaństwa, którego Jezus jest wielkim najwyższym Kapłanem zapoznany z prawdziwym Kościołem Bożym. Naczynia Domu Pańskiego mogą reprezentować różne prawdy Słowa Bożego - różne prawdy na różne przedmioty. Do pewnego stopnia wyrażenie "naczynia" mogą stosować się też do różnych Ksiąg Biblii. Można to także zastosować do ludu Pańskiego, jako reprezentującego naczynia Pańskie, że posiadają w sobie Słowo Boże i je innym udzielają. Naprzykład Apostoł mówi nam w 2 Tym. 2:20, 21: "A w wielkim domu nie tylko są naczynia złote i srebrne, ale też drewniane i gliniane, jedne ku większej a drugie ku mniejszej uczciwości." (poprawne tłumaczenie). On napominał, że naczynia powinny być trzymane czystymi, gotowymi do użytku Pańskiego.

    W naszym ustępie jednakowoż naczynia jeszcze lepiej można zastosować do prawd słowa Bożego, a ci którzy je noszą są Kapłani. To zastosowanie jest dla nas zupełnie jasnym, ponieważ jesteśmy naśladowcami Pana Jezusa, pozafiguralnym Kapłaństwem, Królewskim Kapłaństwem, jak Św. Piotr nadmienia (1 Piotra 2:9). Wszyscy powinniśmy być czystymi. Nasze oczyszczenie rozpoczęło się przed staniem się kapłanami. Przed zamiarem stania się kapłanami i przyjęcia Pańskiego zaproszenia pewne oczyszczanie serca i życia odbywa się. Musimy być oczyszczeni od skażenia oryginalnego grzechu, i to możemy tylko uskutecznić przez zasługę Krwi Chrystusowej. Oczyszczenie odbywa się, gdy przedstawiamy samych siebie ku ofierze. Tak będąc oczyszczeni i przyjęci od Ojca do członkostwa Królewskiego Kapłaństwa jest potrzebnym abyśmy trzymali się czystymi, jak Pismo Św. znów napomina: "Oczyszczajcie się od wszelakiej zmazy ciała i ducha." 2 Kor. 7:1; 1 Jana 1:7.

    Dzieło oczyszczania jest ustawicznym, ponieważ mimo naszych najlepszych starań znajdujemy, iż słabości ciała wciąż nas mniej lub więcej obstępują. Jest niemożebną rzeczą odłożyć absolutnie wszystkie niedoskonałości myśli, słów i uczynków, tak długo jak posiadamy to śmiertelne ciało. Dlatego nasze osobiste oczyszczania jako też oczyszczanie przez krew Chrystusową musi trwać przez całe nasze życie; a ustawiczne czuwanie, ażeby ochronić się od grzechu, wszelkiego skażenia świata i upadłej ludzkiej natury jest potrzebne.

    Myśl która jest podana w tym tekście powinna być ustawicznie przed naszymi myślami - to jest, że wszyscy, którzy by chcieli nosić Poselstwo Pańskie, by być Jego sługami, w mówieniu Prawdy, powinni przede wszystkim być czystymi w sercu. "Błogosławieni czystego serca, albowiem oni Boga oglądać będą." Ci którzy są w sercu nieczystymi, nie będą dopuszczeni do oglądania Boga, ani w literalnym, ani w figuralnym znaczeniu. Obecne widzenie (oglądanie) Boga - odróżnienie Jego charakteru, wyrozumienie Jego Planu, pilność ku podobaniu się Jemu - wszystko to przychodzi do nas przez posiadanie czystego serca. Nim więcej staramy się być czystymi, nim więcej szczerymi, prawdziwymi, czystymi są nasze zamiary, tym więcej możemy rozumieć i oceniać naszego wielkiego Ojca Niebieskiego. Takowym On się objawia, a nie innym. Dlatego też praca czyszczenia i utrzymywania się czystymi ma bardzo wielkie znaczenie. Musimy dopiąć do absolutnej czystości serca, zamiarów, i o ile jest możebnym trzymać nasze słowa i postępki wolnymi od grzechu i jakiejkolwiek zmazy. Jeżeli kto uznaje grzech w sercu swoim Pan takiego nie wysłucha. To jest wyrażenie Jego słowa (Psalm 66:18). Jeżeli więc ktobykolwiek opuszczał się trzymać samego siebie w miłości Bożej, takowy wnet dostanie się do zewnętrznych ciemności, ciemności tego świata, ciemności nominalnego kościoła. Dlatego zostawanie nasze w łasce Bożej i w światłości Jego prawdy zależeć będzie od tego, jak się trzymać będziemy w Miłości Jego, jak się trzymać będziemy w czystym stanie, w czystości serca i o ile jest możebnym w czystości słowa, myśli i uczynków.

TP ’29, 27-28.

Wróć do Archiwum