LIST BRATA GRZEGORZA H. FISHER'A

    Poniżej jest list br. G.H. Fishera, jednego z dwóch autorów VII tomu, pokazuje całkowitą i charakterystyczną obłudę i niewierność J.F. Rutherforda przeciwko danym rzeczom: w testamencie br. Russla, który oświadczył się, że są koniecznie potrzebne dla bezpieczeństwa wydawców Strażnicy względem błędu. Przyjąwszy przywij jako jeden z wydawców, był moralnie zobowiązany wypełnić warunki wymagań, podane w testamencie wydawcom. J.F. Rutherford przyjął stanowisko jej korzyści, i zgodził się wypełnić warunki, lecz nietylko, że zgwałcił takowe, które, że nie wypełnił takowych, powinien jako rzetelny i sumienny człowiek z nich zrezygnować, lecz w dodatku nierzetelnie trzyma jeszcze stanowisko, aby gwałcić szafarstwo tego stanowiska do tego stopnia, że usunął wiele zarządzeń, publikacji i nauk naszego Pastora, aby swoje własne wprowadzić. Doświadczenia br. Fiskera w "dwóch zebraniach zarządu" przypominają mi moje własne w "dwóch zebraniach zarządu" w kwietniu 1917, krótko po moim powrocie z Anglji.

    Mój drogi bracie.............: Mój.... ostatni list z 13 lutego był pisany z powodu tego okresu, w którym Twoja sprawa została przemłócona. i z powodu trzymania sekretu przez 2 tygodnie względem rzeczy, które się działy.... i .... dlatego nie moglibyśmy mówić w wolności o tem.

    Mogę powiedzieć, bez żadnych szczegółów, że w dwóch tych przez dyrektorów towarzystwa i P.B.I. stowarzyszenia zarządzonych konferencjach - których członków wybrano z powodu ich powolności, poddaństwa i stosowności, żadna sposobność nie była dana do jakiegokolwiek wyjaśnienia mojego doktrynalnego stanowiska, które było główną rzeczą omowy. Ten punkt został pokrywany i zakryty skargami przeciwko mnie. że miałem zamiar uczynić osobistą sprawę z doktrynalnej, że odbijałem wrażąco na członków, dyrektorów i wydawców zarządu osobiście, gdy zrobiłem zarzut do nowych doktryn, które dawano Kościołowi Bożemu. (!) Zamiast wymłócić różnice doktrynalne, cały ich czas był użyty do ponowiania tej samej fałszywej skargi, że mój zarzut do nowych doktryn był osobistem odbiciem przeciw jednostkom. Gdybym milczał, mógłbym wierzyć, co by mi się podobało, tak jak w nominalnych Kościołach, z których częściowo wyszedłem z powodu takiego stłumienia spraw doktrynalnych. Wniosek lub raczej sugestja była dana, aby dać mi sposobność do dania mojej doktrynalnej różnicy przed temi samemi osobami w oznaczonym czasie. lecz to nie było wsparte przez brata Rutherforda, Nikt z tych w autorytecie (?) w Kościele nie starał się, aby ponownie ze mną przejść przez te same punkta nieporozumień, aby dopomódz mi do zobaczenia nowego punktu widzenia zgodnie z Biblją i rozumowaniem. Brat J.C. Wocdworth powiedział dyrektorom, że brat Fisher gotuje sobie drogę do wtórej śmierci. Brat Riemer. po dobrym przypatrzeniu się mnie, powiedział z powagą, że nie widzi on nic, co by wskazywało na zmianę serca - byłem pilnym w mojemu bronieniu się przeciwko obmowom, jakie były prowadzone w tym czasie przeciwko mnie, i z tej przyczyny moja fizyjognomia prawdopodobnie odbijała z powodu mojego zatrudnionego umysłu. Przy drugieni zgromadzeniu po dwuch tygodniach, brat Woodwonh prosił mnie, aby mu przebaczyć to co mówił o mnie, a ja mu powiedziałem, że to względem mnie nie zrobiło żadnej różnicy i że on tak nie ma mocy wskazać mnie na wtórą śmierć, i że mą sędzią jest. Pan. Wmawiano w mnie opinję, że zawiele mówiłem - choć tylko do mało braci o tem mówiłem, i to z zaufaniem, tak jak do Ciebie. Brat Rutherford powiedział, że w polityce trzymano się reguły, aby każdy członek w komitecie milczał, regularnie, choć nie zgadzał się z innymi, a o ile więcej powinno być to praktykowane w religji. (!)

    Brat Van Amburgh mówił pogardliwie względem "testamentu brata Russla" łącznie z danemi dobroczynnemi zarządzeniami brata Russla, aby zabezpieczyć Kościół od błędu przez Strażnicę, Zostałem potępiony za podtrzymywanie zarzutu przeciwko jednemu artykułowi Strażnicy, gdy inni trzej wydawcy (Hemery nigdy nie miał głosu) zgodzili się i powiedzieli mnie stanowczo, abym poszedł z drugimi - zamiast trzymać się reguł zarządu Strażnicy, aby w razie niezgody jednego wydawcy trzymano artykuły przez 3 miesiące pod dyskusją i modlitwą, i było to obowiązkiem każdego wydawcy osądzić każdy artykuł co do Prawdy lub błędu sumiennie. Brat Rutherford powiedział, że da drukować w Strażnicy cokolwiek będzie chciał, bez względu na wszystkich wydawców. (podkreślenie nasze) Potem brat Rutherford podał pod głosy, że głos jednego wydawcy nie może zatrzymać przedstawionego artykułu, i że cztery głosy miały wystarczyć, brat Rutherford miał dać swój głos i brata Hemery, tak że teraz jest zawsze większość głosów na artykuły Strażnicy wystarczającą, a zabezpieczenie od brata Russla jest usunięte. Potępiono mnie przez głosy i żądano mojej rezygnacji. Powiedziałem, że gdy to uczynię, będę winnym złego, ponieważ działam z dobrem sumieniem. Gdy się mnie spytano, czy zaniecham mówienia przeciw rzeczom w Strażnicy, powiedziałem, że zostałem przez Boga poświęcony do podtrzymania Prawdy i do sprzeciwiania się błędom,....... Co się tyczy nowych doktryn: gdyby były niestosowne i nie sprzeciwiały by się ważnym naukom, na pewne bym milczał, jak zawsze. Lecz wielu braci widzi, że te nowe doktryny przesiągają aż do żywotności prawdy, obalają wiele reraźniejszej Prawdy i (ja) dlatego nie mogłem milczeć. W komitecie, jeżeli członkowie przedstawiali zwykle rzeczy, mógłbym milczeć, lecz nie wtenczas, jeżeli inni członkowie powzięli czyn, który zgwałcił by im nadane zaufanie, lub inne zbrodnie podobne do złodziejstwa. Przeczuwam, że coś takiego się stało - komitet wydawczy zgwałcił fundamentalne zasady Prawdy, i jestem zobowiązany mojem sumieniem, aby sprzeciwić się tym nowym i złym naukom, aby podtrzymywać Prawdę Bożą. Nie chcę Ci teraz dawać wiele zadań, lecz jeżeli kiedykolwiek byś sobie życzył, wyjaśnię Ci, dlaczego te nowe doktryny są odstępstwem od fundamentalnych prawd. Pisałem do Ciebie z zaufaniem, abyś dowiedział się coś o prawdziwej sytuacji. Już wiem o niektórych rzeczach, które już są w pogłosce aby mnie więcej zeslawić, krętactwa fałszywych podań i nieporozumień, w których rzeczach nie chcę z nimi brać udziału. Lecz przed Bogiem jako śwadkiem napisałem Ci prawdę o tem. Może Cię to zainteresuje, ponieważ wielu z braci są przeciwni tym Nowym Naukom.

    Twój brat w Chrystusie, Grzegorz H. Fisher.

TP ’29, 48.

Wróć do Archiwum