OFIARY KSIĄŻĄT WIEKU EWANGELJI

4 Moj. Roz. 7-my. - Ciąg dalszy z 70 num. Ter.Pr.

    (50) Kilkakrotnie papieże starali się pozyskać ją na swoją stronę i odwrócić od protestantyzmu. Te usiłowania nie odniosły żad-nego skutku, chociaż czasami dawała im nieco nadziei, by tym sposobem powstrzymać ich od podburzania do niewierności jej katolickich poddanych, a tak potrafiła z dobrym skutkiem dać im odprawę i wzmocnić swoją pozycję w Anglii. Otoczona w swoim kraju i poza granicą piętrzącymi się trudnościami, które by mogły łatwo zgnieść przeciętnie wielkiego człowieka, Elżbieta pełna taktu i niezwykłego powodzenia, postępowała prawą drogą. A więc dla dobra swych poddanych ona prawie z nadludzkim wyczuciem działała i cierpiała zależnie od okoliczności, aby tylko jej poddani mogli polepszyć swój byt. Jako królowa i kobieta, rzeczywiście poświęciła się dla swego ukochanego ludu. Oddanie się dla swego narodu przynosiło błogie skutki ciągłego wzrastania miłości i głębokiego szacunku dla niej, tak iż mało monarchów kiedykolwiek cieszyło się i było darzonych taką miłością ze strony swych poddanych, jaką darzył naród angielski swoją królową. Przeważająca większość Anglików, była gotowa i uważała to za radość, by umrzeć za nią. Do dnia dzisiejszego Elżbieta i Alfred Wielki, są prawdopodobnie przez każdego Anglika najwięcej miłowani i czczeni, spośród innych monarchów angielskich. Albowiem naród angielski ma wiele do zawdzięczenia swej królowej, że zdołała podnieść Anglię z rzędu nisko stojących państw, a postawić na pierwszym miejscu pośród państw europejskich. Okres panowania Elżbiety jest prawdopodobnie największym w całej historii Anglii. Swoją umiejętnością w postępowaniu potrafiła powstrzymać trzech papieży panujących kolejno od otwartej opozycji przez blisko 12 lat, aż dopiero trzeci zauważył, że ona przewyższyła ich swoim taktem, kpiąc sobie z nich przez cały ten czas, a równocześnie pozyskując bardzo wielu ze swych poddanych z katolicyzmu do episkopalnego protestantyzmu.

BULLA PAPIESKA PRZECIWKO ELŻBIECIE

    (51) W roku 1570 papież Pius V przypuścił atak przeciw Elżbiecie w postaci bulli, przez którą potępił ją i wyklął. Podajemy w streszczeniu zawartość tej bulli i tak: Na wstępie podaje on swoje pretensje do zwierzchnictwa nad Kościołem i wszystkimi narodami i że z tej przyczyny akcja bulli jest podjęta. W paragrafie 1, nazywa on Elżbietę "fałszywą królową Anglii", oskarża ją o przywłaszczenie sobie tronu angielskiego i przewodnictwa w Kościele, i że ona jest głównie odpowiedzialna za to, że Anglia po raz drugi opuściła papieża. W paragrafie 2 oskarża ją o wywrócenie pracy Marii, o herezje, o poniżanie katolików, o wywyższanie protestantów, o usunięcie katolickich dogmatów, praktyk, organizacji i zastąpienie ich protestanckimi, o przeszkadzanie i zakazywanie katolicyzmu, o krzewienie protestantyzmu, o wykluczenie papiestwa z Anglii, o prześladowanie zwolenników jego, o wymaganie uznania jej zwierzchnictwa itd. W paragrafie 3, ogłasza ją za niepoprawną, a przeto zasługującą na kary papieskie, dla którego to powodu rzuca na nią anatemę. W paragrafie 4, ogłasza konfiskatę jej królestwa, godności i wszelkich przywilejów. W paragrafie 5, zwalnia wszystkich jej poddanych spod przysięgi wierności i posłuszeństwa, i zakazuje wszystkim słuchać ją pod karą przekleństwa. W paragrafie 6, oświadcza, że kopie tej bulli podpisane przez prałata i jego dwór, są tak samo ważne jak oryginalna bulla. Przy końcu bulli jest podana data jej wydania 5 maja 1570 roku.

    (52) Po wydaniu bulli, większość Anglików stanęła w obronie swej królowej. Parlament angielski uchwalił, że jeśliby ktokolwiek z Anglików ważył się wprowadzać w czyn którąkolwiek część tej bulli, a następnie działał na szkodę swego kraju i królowej, taki czyn będzie uważany za wielką zdradę kraju i karany śmiercią. A także zakazał sprowadzania tej bulli, lub jakiegokolwiek "pisma, dokumentu, lub zabobonnej rzeczy ze stolicy w Rzymie". Niektórzy z jej katolickich poddanych, będąc pobudzeni do tego przez swoje "wyznanie" uknuli spisek na życie królowej. Gdy przestępców pochwycono, ścięto ich za zdradę kraju, a Rzym fałszywie nazwał ich męczennikami (papieskimi). Niektórzy z tego samego powodu prowadzili intrygi z Marią Stuart, królową Szkocji, będącą naonczas w Anglii, aby zamordować Elżbietę. Ci także, razem z Marią Stuart zostali ścięci za zdradę a Rzym fałszywie nazwał ich męczennikami. Niektórzy Jezuici, mianowicie Anglik Campion i niektórzy księża, starali się pobudzić katolików do buntu; oni rów-nież zostali ścięci jako zdrajcy swej ojczyzny. A Rzym i tych nazwał męczennikami. Śmierć za zdradę swej ojczyzny Rzym fałszywie przedstawia jako prześladowanie za "wiarę". Ich wiara uczyniła ich zdrajcami z powodu zamierzonego przez nich zabójstwa i rewolucji. Bo gdyby ich tracono za herezję to prawo wymagało kary spalenia na stosie, ale że ich ścięto, jest dowodem, że byli zdrajcami. Ten jednak fakt obala papieskie twierdzenie o prześladowaniach religijnych. Oni zostali straceni za zbrodnię przeciwko Państwu i jego głowie, a nie za przekonania religijne, jako odrębne od zdrady politycznej. Rzymska obrona tym samym udowadnia, że ich wiara pobudza jej wyznawców do zbrodni i do buntu - a w Anglii do zdrady. Dosyć znalazło się katolików, którzy powstali do buntu, lecz zostali skutecznie odparci, a ich wodzowie straceni za zdradę; i to zakończyło tę całą sprawę. Podżegaczami do buntu byli Jezuici i księża w seminariach, którym rozkazano w 40 dniach opuścić kraj, chyba że przysięgną, że będą uznawali królową jako najwyższą władzę w kraju.

"NIEZWYCIĘŻONA ARMADA"

    (53) Katoliccy monarchowie Europy z rozmaitych powodów odkładali przez 18 lat wkroczenie do Anglii by z namowy papieskiej podbić i zabrać Anglię dla Rzymu. Lecz gdy sześciu mężów katolickich, którzy z Marią Stuart, królową szkocką, z podburzenia papieskiego uknuli spisek na życie Elżbiety, zostało straconych wraz z Marią za zdradę - po uprzednim przyznaniu się do winy, że celem ich było zamordowanie Elżbiety - papież zaczął nalegać by wkroczono do Anglii. Król hiszpański Filip II, wdowiec po "Krwawej Marii" zgodził się na ten podbój. Wydał rozkaz, by książę Parmy, jako najzdolniejszy generał, wysłał 40.000 armię do Niderlandów skąd można ją było przeprawić do Anglii. W tym celu przygotował armadę 132 wielkich okrętów wojennych, t.j. olbrzymią naówczas flotę hiszpańską zwaną "Niezwyciężoną Armadą", by tym sposobem wkroczyć do Anglii. Flota miała wypłynąć Hiszpanii przez Kanał La Manche, by zabrać armię będącą w Parmie i wtedy wtargnąć do Anglii ujściem rzeki Tamizy, gdzie mieli wylądować i rozpocząć podbój Anglii, by ją przemocą wcielić do papiestwa. Cała Anglia powstała, będąc wzruszona tą wiadomością. Olbrzymie ofiary pieniężne i okręty zostały oddane do dyspozycji królowej Elżbiecie, na uzbrojenie wojska do obrony kraju. W Anglii nie było regularnego wojska, lecz każdy obywatel zdolny do broni wstępował na ochotnika do tworzącej się armii lub floty. Około 100.000 doborowego żołnierza, było w pogotowiu walczyć i umierać w obronie swego kraju królowej; oni więc, po odbyciu przygotowawczych ćwiczeń zostali przydzieleni do młodej armii a znacznie mniejsza liczba do floty. Ukazanie się królowej na koniu pomiędzy wojskiem i przemówienie do żołnierzy, rozbudziło niesłychany zapał wojenny, by walczyć za swój kraj do końca. Przygotowania wojenne Hiszpanii były tak wielkie, że papież, czując się pewien zwycięstwa, zamianował prymasem Anglii księdza Allena, dezertera z Anglii, naczelnego nauczyciela angielskiego seminarium we Francji, gdzie kształcono uczniów na księży i głównego pod-żegacza do buntu przeciw Elżbiecie. Równocześnie wysłał z Armadą 600 księży, zakonników, Jezuitów i ich pomocników w celu zajęcia pod swoją władzę kościołów angielskich. Papież pobłogosławił tej Armadzie i całej wojennej wyprawie. Specjalne modlitwy do Boga były zasyłane przez księży w całej Europie o pięć rzeczy, a mianowicie: aby odwrócił burze na morzu, aby dał zwycięstwo, aby obrócił w głupstwo plany angielskie, aby uczynił plany katolickie mądrymi i aby przywrócił na powrót Anglię papieżowi. Lecz stało się zupełnie przeciwnie tym arcypobożnym życzeniom, o które się modlono. Angielska flota, chociaż była o wiele słabsza liczebnie od hiszpańskiej, lecz była o wiele sprawniejsza i lepiej uzbrojona, aniżeli "Armada". Przy końcu lipca 1588 roku ukazała się na Kanale olbrzymia flota hiszpańska. Ale flota angielska wypływając z portu Plymouth nocą, zajęła pozycje na zachód od floty hiszpańskiej, z silnym wiatrem wiejącym od zachodu. To spowodowało, że boki brytyjskich okrętów leżały nisko w wodzie ku Hiszpanom, zaś boki hiszpańskich okrętów ku Anglikom stały wysoko nad wodą. Oprócz tego gwałtowne wiatry nie pozwalały Hiszpanom przybliżyć się do Anglików, gdy zaś Anglicy mogli się posuwać według potrzeby swobodnie. Rezultat wymiany strzałów był taki, że pociski strzałów hiszpańskich leciały wysoko ponad okręty angielskie, gdy zaś Anglicy mieli świetne i otwarte tarcze strzelne w okrętach hiszpańskich, które też łatwo pobili, czego Hiszpanie wcale się nie spodziewali. Cofnęli się z miejsca walki, pędzeni wichrem ku wschodowi przez gwałtowną burzę. Anglicy, wyzyskawszy sytuację, goniąc ich, niektóre okręty zatopili a inne wzięli w niewolę. W dniu 7-go sierpnia flota hiszpańska opuściła kotwice w porcie Boulogne u brzegów francuskich a brytyjska flota, goniąc ją zbliżyła się na dystans niecałych trzech mil angielskich. Tej samej nocy Anglicy naładowali na 8 okrętów materiału wybuchowego i przyciągnęli je blisko, gdzie stały nieprzyjacielskie okręty na kotwicy, a podpaliwszy je wpuścili do ciasnego portu pomiędzy okręty hiszpańskie. Przerażenie ogarnęło Hiszpanów, okręty ich uciekały w popłochu i strachu panicznym w różnych kierunkach, aby ujść przed pożarem. Anglicy, goniąc za nimi, zatopili niektóre a niektóre zabrali. Anglicy gnali niedobitków tak długo, ostrzeliwując, dopóki starczyło im amunicji. Tak zdemoralizowani klęską Hiszpanie, usiłowali zawrócić do Hiszpanii, lecz okręty brytyjskie i burza nie dopuściły ich napowrót. Więc płynęli na północ około Szkocji i Irlandii; lecz burze gwałtowne, pędząc okręty na oślep, rozproszyły niektóre, a większość z nich zatopiły. Pozostało tylko 54 rozbitych okrętów z całej floty i tylko 10.000 zdemoralizowanych i wycieńczonych klęska żołnierzy odpłynęło do brzegów Hiszpanii (większość z tej liczby pomarła wkrótce po powrocie do kraju), pozostawiając księcia Parmy i jego armię zakorkowanego w porcie Niderlandów przez flotę angielską. Anglia zawdzięczała swoje zwycięstwo Bogu, wybijając na pamiątkę medal, na którym były wyryte słowa Psalmisty - "On posłał wiatry Swoje i rozproszył je".

    (54) Kilka lat później inna Armada była wysłana przez Filipa, którą spotkał prawie taki sam los. W końcu Elżbieta wygrała, a papiestwo przegrało. Można tu nadmienić o innych zamiarach papieskich przeciw angielskim władzom cywilnym, jak np. spisek, mający na celu wysadzić prochem parlament, całą rodzinę królewską i całą szlachtę brytyjską, a także Izbę Gmin i wszystkich przyjezdnych i miejscowych urzędników, t.j. wytępić i zniszczyć prawie każdą wpływową jednostkę w Anglii; były również czynione starania ze strony Karola II i Jakuba II, by namówić papieża do obalenia władzy cywilnej; wszystko to jednak było odkryte przez czujny i wolność miłujący naród angielski. Przedstawiliśmy tutaj wysiłki papiestwa w celu obalenia państw i królów, których ono nie mogło kontrolować. Wszystko to było wbrew prawu Bożemu, które mówi: "Każda dusza niech będzie zwierzchnościom wyższym poddana" (Rzym. 13:1-6 itd.). Było to wśród tych różnych wypadków, że pozafiguralny Elijazaf po większej części ofiarował swoją czaszę - nauki zbijające - przeciw tym, którzy na korzyść supremacji papieskiej odmawiali tej supremacji Państwu nad wszystkimi obywatelami i z tego powodu daliśmy tak wiele historii o tych walkach. Papiescy teologowie, na podstawie papieskiego rzekomego zastępstwa Chrystusa na ziemi, usiłowali usprawiedliwić papieskie postępowanie ku władzom cywilnym, które się ośmieliły zrzucić z siebie jarzmo papieskie. Lecz pozafiguralny Elijazaf zaprzeczył im i pobił dowodami Pisma Św. każdy ich argument. Jego trzech najzdolniejszych przedstawicieli w zbijaniu to Jeremiasz Taylor, Izaak Barrows i Ryszard Hooker. Ci trzej stanowią najzdolniejszych przedstawicieli pozafiguralnego Elijazafa. Książka napisana przez Izaaka Barrowsa pod tytułem "Rozprawa o supremacji papieża", pozostaje do dnia dzisiejszego klasycznym dziełem na ten przedmiot i jest nader przekonywającym i niezbitym dowodem błędów papiestwa o jego supremacji w Kościele i w Państwie, a przeciw nauce Pisma Św., że każda dusza ma być poddana wyższym zwierzchnościom, t.j. władzom cywilnym. Z Pisma Św., rozumu i historii, pozafiguralny Elijazaf atakował i pobijał te siedem twierdzeń, którymi papiestwo usiłuje dowieść swego prawa do supremacji nad Kościołem i Państwem, jako zastępca Chrystusa. Te siedem twierdzeń są następujące: (1) Św. Piotr miał supremację nad Apostołami; (2) Św. Piotra zwierzchnictwo, ze swymi prawami i przywilejami, nie było osobistym, lecz przechodzącym na jego następców; (3) Św. Piotr był biskupem w Rzymie; (4) Św. Piotr był nadal biskupem w Rzymie po śmierci i był takim w czasie śmierci; (5) biskup rzymski (według Boskiego postanowienia i przez prawo wtedy otrzymane) powinien mieć powszechną supremację i jurysdykcję nad Kościołem i Państwem; (6) rzymscy biskupi ustawicznie od czasów Św. Piotra cieszyli się i używali tej panującej władzy nad Kościołem, a od późniejszych stuleci i nadal nad Państwem i (7) ta władza jest niezłomną i niezmienną według zamiaru Boskiego.

    (55) Odpowiadając na pierwsze twierdzenie pozafiguralny Elijazaf przyznał, że Piotr spomiędzy oryginalnych dwunastu miał wyższość talentu, wyższość osobistych zalet, gorliwości i niektórych usług i był pierwszy co do czasu naznaczenia go do apostolstwa (Mat. 10:2); lecz zupełnie zaprzeczył temu, że on miał supremację i jurysdykcję nad innymi Apostołami: (1) ponieważ Pismo Św. nigdzie tego nie naucza; (2) ponieważ ustępy (Mat. 16:17-19; Łuk. 22:31,32; Jan 21:15-17), które papiestwo tłumaczyło na poparcie swej supremacji, nie podają wcale takiej myśli; (3) ponieważ Pismo Św. nie pozwalało na supremację między Apostołami (Dz.Ap. 10:25,26; Mat. 18:18; 20:2-28; 23:8; Łuk. 22:24-30; Obj. 21:14; Jan 21:20-22; Efez. 2:19-21; 1 Piotra 5:1-3; (4) bo gdyby Św. Piotr tego rodzaju wyższość rzeczywiście posiadał nad innymi Apostołami, to byłaby jasno podana w Piśmie Św.; (5) ponieważ nie ma żadnego przykładu w Piśmie Św., aby Św. Piotr kiedykolwiek używał takiej supremacji nad Apostołami lub Kościołem, a co dopiero nad Państwem; (6) ponieważ taka supremacja Św. Piotra sprzeciwiałaby się Chrystusowi, jako Głowie Kościoła i Apostołów i urzędowi Ducha Św., jako przedstawicielowi Chrystusowemu w Kościele; i (7) ponieważ nie było żadnej takiej doktryny nauczanej ani praktykowanej w pierwszych stuleciach po Apostołach. Pozafiguralny Elijazaf użył jeszcze innych argumentów przeciw pierw-szemu twierdzeniu o papieskiej supremacji, lecz te były jego głównymi argumentami a z dowiedzeniem tychże i te inne sześć twierdzeń o papieskiej supremacji upada. W dodatku, oni przedstawili jeszcze inne dowody na te sześć danych twierdzeń. Z powodu, że Pismo Św. nic o tym nie wspomina ani pierwsze stulecie po Apostołach, dlatego przeczyli, by Św. Piotr biblijnie albo tradycyjnie miał mieć następcę prawem sukcesji (spuścizny) w swojej rzekomej supremacji. Gdyby pozafiguralny Elijazaf sam nie był w błędzie o apostolskim następstwie, to byłby więcej przeczył na tym punkcie z tej przyczyny, że Pismo Św. nie mówi o tym, aby Św. Piotr, albo który inny Apostoł miał mieć następcę. Ż tego powodu, że Pismo Św. nic o tym nie wspomina, ani pierwsze lub drugie stulecie, pozafiguralny Elijazaf przedstawił, że nikt nie może udowodnić, ażeby Św. Piotr był kiedykolwiek w Rzymie, albo, że był biskupem w kościele rzymskim. Dalej twierdził, że gdyby Św. Piotr rzeczywiście zajmował tam taki urząd to Św. Paweł w liście do Rzymian i Łukasz w Dziejach Apostolskich w łączności z pobytem tam Pawła, byłby przecież coś nadmienił o tym, gdy pisał list do Rzymian, albo o rzymskich braciach. A także spierał się, że Św. Piotr był uczyniony specjalnym Apostołem do Żydów, a Św. Paweł Apostołem do pogan, co obala tak zwane rzymskie biskupstwo Św. Piotra. Dalej przedstawił, że dopiero w trzecim stuleciu bujna fantazja powstającego Antychrysta wynalazła tę plotkę o biskupstwie Św. Piotra w Rzymie i że potem do tej opowieści dodano, iż rzekome (urojone) biskupstwo istniało tam 25 lat przed jego śmiercią! On nauczał, że jedynym dowodem co do czwartego twierdzenia były bezpodstawne wywody papieży i ich stronników; ponieważ wykazał, że ani Pismo Św., ani wiarygodna historia nie dowodzą, ani wspominają o tym. Co do piątego papieskiego twierdzenia pozafiguralny Elijazaf również wykazał, że nie ma najmniejszej podstawy Pisma Świętego, rozumu, ani wiarygodnej historii, by temu wierzyć. Dowiódł, że rzymski biskup wzrastał stopniowo do władzy w przeciągu wielu stuleci przez rozmaite pomyślne wypadki, oszustwa, przywłaszczenia, poparcia od różnych królów itp., którzy, będąc w różnych kłopotach, szukali łaski i względów papieskich, a w zamian udzielali jemu łaski i władzy, a nieraz i darowizny w postaci obszarów ziemi. Pozafiguralny Elijazaf zaprzeczył całkowicie prawdziwości szóstego twierdzenia i podał bardzo wiele faktów na udowodnienie, że rzymski biskup w pierwszych stuleciach Kościoła nie miał supremacji nad całym Kościołem, ani też nie miał zawsze supremacji nad zachodnim Kościołem od pierwszych stuleci. Ze względu na wykazanie nieprawdziwości poprzednich sześciu twierdzeń i obaleniu ich, nie będziemy nic nadmieniali o siódmym twierdzeniu.

    (56) Pobijając wywody o papieskiej supremacji w Kościele, pozafiguralny Elijazaf równocześnie obalał twierdzenia o papieskiej supremacji w państwie. Pobił także argumenty papieskie o władzy papieża nad wszystką władzą cywilną, udowadniając, że taka władza nigdy nie była uznawana w Kościele, aż dopiero wtenczas, gdy papież dostał władzę cywilną w szóstym stuleciu; że doczesną władzę papież otrzymał przez spokojną, lecz bezprawną uzurpację, przychylne warunki i sprzyjanie uległym znajdującym się w potrzebie księstwom; że papież był nawet wasalem Karola Wielkiego; że dopiero w dziewiątem stuleciu przez Dekretalje Pseudo - Izydorowe* [* Dekretalje Pseudo-Izydorowe, jest to fałszywy zbiór dekretów i konsyljów, które miały rzekomo pochodzić od wczesnych biskupów i ojców Kościoła sięgające aż blisko czasów Świętego Piotra. Zebranie tych dekretali jest przypisywane Izydorowi, arcybiskupowi z Seville, z Hiszpanji i za takie je przyjmowano w średniowieczu; lecz prawdziwe autorstwo tego zbioru nie jest znane. Jest jednak pewnem, że powstały między rokiem 847 a 852. Głównym celem tego fałszywego zbioru było uwolnienie biskupów od władzy cywilnej i nadanie papiestwu supremacji. A zatem był to zbiór najdalej sięgających fałszywych pretensyj, jakie były kiedykolwiek przedstawione przez najbardziej ambitnych papieży, były tutaj systematycznie przedstawione w fałszywych listach i postanowieniach, które były zaopatrzone w nazwiska czcigodnych biskupów rychłego Kościoła. Myśli w nich zawarte zaczęto stopniowo wprowadzać do kapitół, kanonów i papieskich decyzyj i spolegano na nich jak na autorytecie; co też były za takie uważane aż do piętnastego stulecia, kiedy kardynał Nicholas wyraził wątpliwości co do ich autentyczności. Ten sam sąd był wydany o nich przez uczonych Reformacji i potwierdzony przez nowożytny krytycyzm historyczny. Wyjątek z Inter. Encyk. - Przyp. tłum.], które teraz papiestwo przyznaje, że były fałszywe, jak i Donacje Konstantyna** [** Donacje (darowizny) Konstantyna - Jest to również fałszywy dokument, niepewnej daty, przypuszczalnie ogłoszony okolo roku 754. Według zdań tego dokumentu cesarz Konstantyn miał rzekomo dać Sylwestrowi biskupowi rzymskiemu (którego dokument nazywa papieżem Sylwestrem I), oprócz pewnych odznaczeń i insygniów honoru również świecką wierzchność nad Rzymem i wszystkimi prowincjami, które wchodziły w skład zachodniego cesarstwa rzymskiego. A nawet miał rzekomo wynieść godność paoieską ponad cesarską w ten sposób, iż postanowił, aby w tem miejscu, w którem ma siedzibę głowa chrześścijaństwa nie rządził żaden władca ziemski; z tego to powodu przeniósł stolicę cesarstwa do Konstantynopola. Pomimo, iż ten dokument był bardzo niezgrabnem fałszerstwem, to jednak był uważany przez długi czas za prawdziwy i wszedł w skład prawa kanonicznego. Lecz od jedenastego stulecia papiestwo nigdy nie powoływało się na ten dokument. Wyjątek z Inter. Encyk. - Przyp. tłum.] (o czem już wspomniał papież Adrian I w swoim liście pisanym do Karola Wielkiego roku 788), została przedstawiona absolutna supremacja papieża, jako zastępcy Chrystusa nad Zachodnimi państwami, jako starożytna doktryna; że te dekretalia pozostawały niezastosowane aż do czasu Hildebranda w jedenastym stuleciu, ponieważ aż dotąd były dogmatycznie opracowywane, aby je można było zastosować do całego świata; i że nie prędzej, aż dopiero w trzynastym stuleciu, za czasów Innocentego III zaczęły być wprowadzane uniwersalnie w praktykę. Tym sposobem pozafiguralny Elijazaf dowiódł, że obie fazy papieskiej supremacji stopniowo wzrastały przez wiele stuleci, a nie powstały z Pisma Świętego; a ich twierdzenie, że powstały z Pisma Świętego było błędne i jako takie zostało pobite. Ponadto udowodnił z nauk i przykładów Chrystusa, Apostołów i pierwotnego Kościoła, że Głowa i członkowie Kościoła, póki są w ciele mają być poddani władzy cywilnej. W poprzedniej części tego artykułu zacytowaliśmy odnośne ustępy i nie będziemy cytować ich tutaj. Tym sposobem pozafiguralny Elijazaf ofiarował swoją czaszę.

    (57) Pozafiguralny Elijazaf ofiarował też w swoim nauczaniu swoją łyżkę, t.j. nauki etyczne - ćwiczenie w sprawiedliwości. Przedstawił on, że najgorsza tyrania w państwie jest zawsze lepsza niż anarchia i dlatego lud Boży za korzyści otrzymywane nawet od najgorszych rządów jest obowiązany być posłuszny prawom krajowym, które nie stoją w przeciwieństwie Pismu Świętemu - a tym sposobem mieli posłusznie odcierpieć kary na nich nałożone, jako część ich cierpień dla sprawiedliwości. Pozafiguralny Elijazaf wykazał, że takie postępowanie w posłuszeństwie pozwoli wyrobić w sobie samozaparcie, porządek, pokój, zadowolenie, wiarę, nadzieję, miłość, cichość, wierność i siłę charakteru. Dowiódł, że takie postępowanie dopomogłoby innym do wyrobienia pewnych zalet, a ostatecznie można by je zalecić krnąbrnym urzędnikom państwowym. Udowodnił, że w tym wszystkim serca i umysły ludu Pańskiego wzrastałyby w łasce, znajomości i owocności w służbie, przygotowując się przez to do Królestwa. A zatem użył on tę naukę na wprowadzenie sprawiedliwości, a przez to wprowadzał polityczny pokój, zadowolenie i dobrobyt; i w tym uczynił wiele dobrego w Wielkiej Brytanii, w jej koloniach i w Ameryce. A temsamem ofiarował swoją łyżkę. (Present Truth 1926, str. 69 i 86).

    (Ciąg dalszy nastąpi)

 

Pytania Bereańskie do powyższego przedmiotu

(50) Co papieże usiłowali uczynić z nią z początku? Jak ona postąpiła względem tych usiłowań? Dlaczego? Co jej oddanie się sprawom ludu pozyskało dla niej? Jaki był skutek jej postępowania w pierwszych 12 latach jej panowania?
(51) Jakiego rodzaju bullę papiestwo wydało w 1570 roku? Co orzekała przedmowa tej bulli? Co jej pierwszy rozdział? Drugi? Trzeci? Czwarty? Piąty? Szósty?

(52) Co nastąpiło w Anglji wskutek wydania tej bulli? Co parlament uczynił? Jakich trzech niegodziwości dopuścili się niektórzy z jej katolickich poddanych? Co było uczynione z nimi? Za co ich Rzym uważa? Co pobiją takie uważanie? Jak sobie postąpiła znaczna liczba katolików? Jaki był skutek tego postąpienia? Kto ich namówił? Jakie prawo było uchwalone względem takich osób?

(53) Jak długo monarchowie katoliccy odkładali z wykonaniem wyroku nad Elżbietą i jej stronnikach? Dlaczego papież nalegał, aby zawojowano Anglję? Kto podjął się tego uczynić? Jakie dwa przygotowania zarządzono? Jakie były plany? Jak Anglja postąpiła w tej sytuacji? Jakie wrażenie królowa uczyniła na wojsko? Co papież uczynił, spodziewając się zwycięstwa? Co on uczynił z Armadą i całem przedsięwzięciem? O które pięć rzeczy modlił się kler papieski i ludzie? Co się stało jako odpowiedź? Porównaj obie floty i ich komendantów? Kiedy Armada wjechała na Kanał Angielski? Jak odegrała się pierwsza bitwa? Jaki był skutek? Co tedy nastąpiło? Co się stało w nocy 7-go sierpnia, 1588 r.? Jaki był rezultat? Jak długo Anglicy gonili Armadę? Co tedy się stało? Jakie były straty jej w okrętach i ludziach? Co się stało z księciem Parmą i jego wojskiem?

(54) Co było powtórzone? Jaki był skutek ostateczny? Wymień inne bezprawia papieskie względem władzy angielskiej? Co papieskie postępowanie w tych wypadkach dowodzi odnośnie Listu do Rzymian 13:1-6? Wśród jakich wypadków ofiarował pozafiguralny Elijazaf swoją czaszę? Dlaczego poświęciliśmy tyle miejsca w tym artykule na polityczną historję? Jak teologowie papiescy strają się usprawiedliwić papieskie postępowanie w tych i podobnych wypadkach? Co pozafiguralny Elijazaf uczynił ze swymi argumentami? Jak się nazywali jego trzej główni przedstawiciele? Jak się nazywała najgłówniejsza antypapieska książka? Określ ją w krótkości. Z jakich trzech źródeł on zaczerpnął swoje argumenty? Jakie są te siedm twierdzeń papieskich, któremi on dowodzi o swej supremacji?

(55) Co pozafiguralny Elijazaf przyznał względem Piotrowego pierwszeństwa? Przez które siedm argumentów zbił on dowody papieskich argumentów o zwierzchności jurysdykcji Piotra nad Apostołami i Kościołem? Jak on zbił te inne sześć twierdzeń papieskich o papieskiej zwierzchności w Kościele?

(56) Co wypływa z pobicia tych siedm propozycji? Jak on zbił wywody papieskiej zwierzchności w Państwie z historji? Co to również obaliło? Jak on zbił ich wywody Pismem Św.? Rozumem i naturalnem prawem?

(57) Jak on ofiarował złotą łyżkę? Jak on pokazał, że naszym obowiązkiem jest, by pozostać posłusznymi nawet tyrańskiemu władcy? Jakie cnoty uprawiała jego łyżka? Jakie są ogólne stopnie życia chrześcijańskiego? Gdzie okazał się dobry owoc?

TP ’34, 62-64.

Wróć do Archiwum