OFIARY KSIĄŻĄT WIEKU EWANGELJI
(4 Księga Mojżeszowa 7:48-53; P. 1926, 164)
(Ciąg Dalszy)
DOTĄD zastanawialiśmy się nad figurą ofiar sześciu książąt, których pokolenia stały obozem na wschodniej i południowej stronie Przybytku, i nad ich pozafiguralnem znaczeniem. Pozostaje nam jeszcze zastanowić się nad dalszemi sześcioma ofiarami książąt pokoleń, stojących obozem na zachodniej i północnej stronie Przybytku. W 4 Ks. Mojż. w roz. 7, ofiary książąt, będących nad pokoleniami, stojącemi po zachodniej stronie przybytku, następują po ofiarach przyniesionych przez książąt z południowej strony. Pokolenia Efraim, Manases i Benjamin stanowiły obóz na zachodniej stronie przybytku, na którego czele było pokolenie Efraim. Jak już wspominaliśmy, że na chorągwi tego obozu był za godło prawdopodobnie wół albo cielec, wyobrażający Boski przymiot "sprawiedliwości". Jak już było podane, że Efraim przedstawiał Kościół luterański, Manases Kongregacjonalny, a Benjamin Kościoły fanatyczne, szczególnie Kwakrów. Doktryna dana za szafarstwo Kościołowi luterańskiemu jest usprawiedliwienie z łaski Bożej przez wiarę w zasługę Chrystusową. A zatem odnosi się do sprawiedliwości. Doktryna dana za szafarstwo Kościołowi kongregacjonalnemu jest, równość praw na korzyść wszystkich braci, wyrażona w rządzie kościelnym, składającym się ze wszystkich, przez wszystkich i dla wszystkich braci - również odnosi się do sprawiedliwości. Zaś doktryna dana za szafarstwo sektom fanatycznym tj. Kwakrom, Duchoborcom itp. jest dobre prowadzenie życia względem Boga i człowieka, a stojące w opozycji do wszelkiego formalizmu - odnosi się także do sprawiedliwości. Stąd też widzimy, że Boski przymiot sprawiedliwości jest główną myślą symbolicznych pokoleń stojących na zachodzie pozafiguralnego Przybytku, tak jak trzy figuralne pokolenia zdaje się, iż miały na swej chorągwi reprezentacje wołu albo cielca za symbol sprawiedliwości. Ezech. roz. 1 i Objawienie roz. 4.
(59) Jak już wykazaliśmy w tym artykule, że Efraim przedstawia w obrazie przybytku Kościół luterański, podczas gdy Efraimczycy przedstawiają luteranów. Lecz w obrazie Wieku Ewangelji, Kościół luterański i ludzie są przedstawieni przez Lewiego, syna Jakóbowego ze względu na Jakóbowe spłodzenie, a Liji urodzenie go. A że lewici zostali przyjęci jako pokolenie poświęcone Panu w obrazie przybytku, dlatego Józef i Benjamin ze względu na Jakóbowe spłodzenie, a Racheli urodzenie ich, przedstawiają względnie ruch żniwiarski Maluczkiego Stadka i ludzi i ruch Wielkiego Grona i ludzi, a jak wiemy dwom synom Józefowym były dane stanowiska pokoleniowe, dlatego w obrazie przybytku musimy uważać luteranów z kongregacjonalistami i sektami fanatycznemi, jako niebędących w obrazie synów Jakóbowych w płodzeniu i rodzeniu ich, ale którzy byli pozafigurą tych trzech pokoleń - tj. dwóch pokoleń potomków Józefowych i pokolenia Benjaminowego. Efraim jako najgłówniejszy z tych trzech, byłby naturalnie figurą na Kościół luterański, który jest najważniejszy z pośród tych trzech denominacji, nad któremi zastanawiamy się. Idea kapłaństwa składającego się z poświęconych, nadająca podobieństwo rządowi kościelnemu tych trzech denominacji, również wskazuje, że one są z tego samego obozu. A że pokolenia Efraimowe i Manasesowe miały pierwszeństwo nad pokoleniem Benjaminowem, to daje nam powód do wniosku, że Kościoły luterański i kongregacjonalny są przedstawione przez te pokolenia, które są pierwsze wymienione. A niższość pokolenia Benjaminowego nasuwa myśl, że fanatyczne sekty są przedstawione przez to pokolenie. Tym sposobem harmonizujemy różnicę w pozafigurach synów Jakóbowych przy ich spładzaniu i porodzeniu dla celów Wieku Ewangelji i pokoleń stojących w około przybytku dla celów Wieku Ewangelji.
KSIĄŻE POZAFIGURALNEGO EFRAIMA
(60) W tej części naszego przedmiotu o ofiarach Książąt Wieku Ewangelji, chcemy omówić ofiary przyniesione przez książęcia pozaobrazowego pokolenia Efraimowego (4 Ks. Mojż. 7:48-53) - to jest czyny wodzów utracjuszy koron Kościoła luterańskiego. Ich figurą jest Elisuma, syn Ammiudów. Elisama znaczy Bóg słyszy. Imię to charakteryzuje wodzów utracjuszy koron z Kościoła luterańskiego z punktu, że usprawiedliwienie z łaski Bożej przez wiarę w zasługę Chrystusową gwarantuje (zapewnia) łaskawe wysłuchanie Boga tych, którzy, aby mogli być przyjętymi od Niego, w żywej dziecięcej ufności i wiary w zasługę Chrystusową, przystępują do Niego dla przebaczenia grzechów ich i przypisania im zasług Chrystusowych. Imię Ammiud znaczy "mój lud jest majestatem", tj. chwalebnym. Imię to, zdaje się wskazywać na wysoki zaszczyt, w którym według wodzów luterańskich utracjuszy koron usprawiedliwieni z wiary są podtrzymywani przez moc Bożą i tych, którzy są w społeczności z Nim. Główniejszymi wodzami utracjuszy koron z pośród wodzów, którzy brali udział w przekręceniu ruchu Maluczkiego Stadka, zapoczątkowanego przez Lutra na sektę i podtrzymywali ją jako taką, byli następujący wodzowie: Jones, Bugenhagen, Chemnitz, Andreae, Gerhard, Calov, Quenstedt i Holar. Lecz podczas gdy uważamy Lutra za członka Maluczkiego Stadka, który rozpoczął ten ruch, a Melanchtona jako jego współpracownika w tym ruchu, który był później przerobiony na Kościół luterański, musimy w sprawiedliwości przyznać, że jako części pozafiguralnego oślepienia Samsona oni byli, oprócz protestanckich książąt niemieckich, bardziej zajęci, aniżeli ktokolwiek inny w przekręceniu tego ruchu w denominację luterańską.
(61) Doktryna, którą Bóg dał Kościołowi luterańskiemu za specjalne szafarstwo, a którą jego wodzowie z utracjuszy koron używali i bronili, jest usprawiedliwienie z wiary. Gdybyśmy w skróceniu skupili tę doktrynę w jej głównych zarysach, to moglibyśmy powiedzieć jak następuje: Usprawiedliwienie z łaski Bożej przez wiarę w zasługę Chrystusa. Kilka myśli zawiera się w tej doktrynie: (1) że usprawiedliwienie człowieka nie jest przez dobre uczynki, ani pod prawem naturalnem ani pod prawem Mojżeszowem, przeto, że słusznie skazany i niedoskonały człowiek nie może przez swoje upadłe skłonności pod prawem naturalnem ani pod prawem Mojżeszowem nic czynić bezwinnie i doskonale; a więc nie może zadośćuczynić wymaganiom sprawiedliwości przez swoje własne uczynki (do Rzym. 1:16-3:20; Galat. 2:16, 21; 3:10-12); (2) Że Bóg ze Swej łaski, (a nie przez naszą zasługę na tę dobroć) dał Syna Swego, aby był ubłaganiem Boskiej sprawiedliwości za grzech Adama i grzechy wszystkie wynikające z grzechu Adamowego (do Rzym. 3:21-26; 4:25; 5:7-21; Gal. 4:4, 5; Ew. Jana 3:15, 16; 1 Jan 1:7-2:22; 4:10) (3) Źe Chrystus, by zadość uczynić Boskiej Sprawiedliwości, dobrowolnie oddał Siebie na śmierć, za żywot wieczny rodzaju ludzkiego i wypełnił zakon, aby tym sposobem osiągnąć sprawiedliwość dla człowieka (Mat. 20:28; 1 Tym. 2:5, 6; Rzym. 3:15-19; 1 Kor. 15:21, 22; Gal. 3:13) (4) Że Bóg przez Słowo Swoje daje darmo usprawiedliwienie pokutującemu grzesznikowi, gdy ten szczerze wierzy w Jego obietnicę, że przez zasługę Jezusową On mu przebacza i uważa (uznaje) go za sprawiedliwego przez sprawiedliwość Chrystusową, (Łuk. 24:47; Dz. Ap. 3:19; 13:38, 39; Rzym. 3:25, 26); (5) Że pokutującemu grzesznikowi, który serdecznie wierzy w tę obietnicę są mu odpuszczone grzechy i otrzymuje przypisaną sprawiedliwość Chrystusową, jako swoją sprawiedliwość, (Rzym. 4:28; 4:22-24; 10:4; 1 Kor. 1:30; Fil. 3:9 ); (6) Że usprawiedliwienie jest dziełem Bożem, a nie naszem, a przeto jest zobowiązującem i poczytanem czyli przypisanem przez Niego, a nie dokonywa się aktualnie w nas lub przez nas, tj., że nie usprawiedliwiamy samych siebie i nasze usprawiedliwienie nie czyni nas aktualnie doskonałymi, ale tylko poczytuje nas za doskonałych (Rzym. 8:33; 4:58; 3:20, 26; Gal. 2:16; 3:10-12, 21, 22; Filip. 3:9; 1 Jana 1:7-10; 2:1, 2) i (7) że w usprawiedliwieniu wiara jest poczytana za sprawiedliwość, ponieważ zatrzymanie sprawiedliwości Chrystusowej za swoją, jest jedynem wymaganiem, jakie Bóg żąda od pokutującego grzesznika, by mógł być usprawiedliwionym, (Rzym. 3:28; 4:3-25; 5:1; 10:4, 10; 1 Kor. 1:30; Galat 2:16,17). Zgodnie z powyżej przytoczonymi twierdzeniami, pozafiguralny Elisama używał i bronił tego twierdzenia, że Bóg jest źródłem i skuteczną przyczyną usprawiedliwienia, że Chrystus jest zasłużoną przyczyną i że wiarą jest tegoż pośrednią przyczyną. Rzeczywiście, że to jest prawdziwą i biblijną doktryną, a z powodu tych jej elementów jako część składowych jest ona najgłówniejszą doktryną Pisma świętego. Sama natura tejże doktryny była przyczyną, że jej obrońca - Luter - zadał najcięższy cios papiestwu, jaki kiedykolwiek był zadany przez innych Reformatorów. Ażeby więc to oświadczenie uwidocznić, będzie dobrze, gdy się przyjrzymy niektórym objawom papiestwa.
(62) Papiestwo w swojej organizacji, naukach i praktykach nie może być właściwie zrozumiane, chyba, że się je pozna jako Antychrysta. Jako Antychryst, ono jest szatańskiem sfałszowaniem organizacji, nauk i praktyk Chrystusowych. Innemi słowy, Szatan skaził w fałszywych formach całą organizację, nauki i praktyki Chrystusa (Głowy i Ciała) w zupełności. Między innymi rzeczami w papiestwie Szatan sfałszować całkowite zarządzenie Tysiącletnie na podźwignięcie z upadku ludzkości, oraz sfałszował czas, w którym miało się to wykonać, przeznaczając go w Wieku Ewangelji. Pismo święte jasno poucza, że potem, gdy zasługa Chrystusa w Tysiącleciu uwolni świat od wyroku Adamowego, wtedy świat przez kapłańską, królewską, proroczą, pośredniczą, rodzicielską, uzdrawiającą i sądowniczą usługę Chrystusa stopniowo osiągnie aktualne - nie poczytane - usprawiedliwienie i to przez uczynki, gdy zaś dla celów Wieku Ewangelji. Pismo święte uczy, że usprawiedliwienie jest z wiary, odrębne od dobrych uczynków. Takie papieskie zmienienie "czasów i praw" wprowadziło za sobą niezliczone błędy, wszystkie mniej lub więcej stojące w sprzeczności z usprawiedliwieniem z wiary. Tym więc sposobem ideja katolików usprawiedliwiających samych siebie przez uczynki i otrzymanie przez nie przebaczenie z win i kary za grzechy jest sama w sobie fałszywą, ponieważ fałszywie przedstawia pewne Tysiącletnie ofiary za występek, i, rozumie się, jest błędem ze względu na obecnie działające usprawiedliwienie z wiary. Przekreślenie światu w Tysiącleciu przekleństwa, Adamowego, jest fałszywie przedstawione przez papieski chrzest z wody, który jest przedstawiony jakoby oczyszczał z grzechu pierworodnego i z grzechów przed chrztem popełnionych. Chrystus w Tysiącleciu jako Król, Prorok, Lekarz, Rodzice, Pośrednik i Sędzia, jest fałszywie przedstawiony, przez odnośne tytuły, jakie sobie papiestwo przypisuje. Msza jest fałszywą ofiarą kościoła, jako część ofiary za grzech. Czyściec fałszuje chłosty królestwa, które będą oczyszczać z mniej lub więcej czynienia złego. Pokuta fałszuje prawdziwy żal, wyznanie i zadośćuczynienie za zło popełnione w Tysiącleciu. Zakonnicy i zakonnice są sfałszowaniem Starożytnych i Młodocianych Świętych Tysiąclecia. Śluby pierwszych i pustelnicze życie drugich, jest sfałszowaniem ślubów ofiarowania i samozaparcia się Starożytnych i Młodocianych Świętych. Zaliczeni w poczet błogosławionych są fałszywem Wielkiem Gronem Tysiąclecia, a kanonizowani są fałszywem Małem Stadkiem Tysiąclecia. Tak zwane dobre uczynki katolików jak np. posty, modlitwy, pielgrzymki, odpusty, jałmużny, ofiary itd. są fałszywymi dobrymi uczynkami klasy restytucyjnej. Katolickie modlitwy do świętych są sfałszowaniem modlitw klasy restytucyjnej do Kościoła w Tysiącleciu, gdy zaś ich modlitwy do Marji i Piotra są bardzo możliwie fałszywemi modlitwami do tych dwóch z pośród świętych, z których jeden ma być po prawej, a drugi po lewej stronie naszego Pana. Wstawianie się papieskich świętych jest sfałszowaniem pośrednictwa świętych Tysiąclecia. Odpuszczanie grzechów (odpusty) są fałszywem przebaczeniem w Tysiącleciu za grzechy popełnione z powodu słabości albo nieświadomości. Bierzmowanie jest fałszywem posileniem, jakie będzie udzielone klasie restytucyjnej w Tysiącleciu. Wyświęcenia są sfałszowaniem uczynienia kapłanów z poświęconych w Wieku Ewangelji. Ostatnie namaszczenie jest sfałszowaniem ostatniej pomocy udzielonej przez Chrystusa klasie restytucyjnej przed małym okresem przy końcu Tysiąclecia. Ceremonja małżeństwa może być sfałszowaniem uczynienia świata jedno z Chrystusem (Izaj. 62:5). Tradycja jako część przepisu i źródła wiary i praktyki jest sfałszowaniem objawień tyczących się wiary i praktyki, jakie będą dane w Tysiącleciu. Papieskie pojęcie wiary, jako jedyne wierzenie jest sfałszowaniem wiary Tysiąclecia, która nie będzie wiarą bez wierzenia. Papieskie czczenie relikwii, obrazów i posągów świętych jest sfałszowaniem czczenia czynów i charakterów prawdziwych świętych przez klasę restytucji. A papieskie święta są sfałszowaniem radości klasy restytucyjnej w błogosławieństwie udzielonem przez Chrystusa (Głowę i Ciało) w jego rozmaitych pamiętnych czynach. Gdy ktokolwiek spojrzy na te różne części papieskiego fałszerstwa, to zauważy mniej więcej pewien związek pomiędzy temi częściami a papieską doktryną usprawiedliwienia przez uczynki; ponieważ te wszystkie rzeczy są w papiestwie tak nauczane, aby były użyteczne ku otrzymaniu odpuszczenia grzechów i życia wiecznego dla rzymsko - katolików. Przeto cały papieski sposób zbawienia jest zupełnie przeciwny doktrynie o usprawiedliwieniu z wiary. Jeżeli ta druga przemaga, to pierwsza upada, jeżeli zaś pierwsza przemaga, to druga upada. W nauce o usprawiedliwieniu z wiary widzimy Mądrość Bożą zaraz na początku protestanckiej reformacji, która stanęła w opozycji przeciw papieskiemu sposobowi zbawienia tj. usprawiedliwieniu przez uczynki.
(63) Członkiem pozafiguralnego Jakóba, przez którego ruch reformacyjny mający za główny temat doktrynę o usprawiedliwieniu z wiary był zapoczątkowany, jest Marcin Luter, który równocześnie był bohaterem całej Reformacji. Marcin Luter urodził się w Eisleben, Saksonji, prowincji Niemiec, dnia 10 listopada 1483 roku i tamże umarł dnia 18 lutego 1546 roku. Ojciec jego był górnikiem, później kamieniarzem. Młody Marcin pobierał najpierw nauki w Magdeburgu, a później (1498-1501) w Eisenaeh, gdzie musiał zarabiać śpiewem na swoje utrzymanie według dawnego zwyczaju ubogich studentów, aż nareszcie zaopiekowała się nim pewna zamożna pani Urszula Cotta. W roku 1501 wstąpił na uniwersytet w Erfurcie, jako słuchacz fakultetu prawa, który ukończył z dyplomem w roku 1505 i w tym samym uniwersytecie rozpoczął dawać swoje wykłady. Tego samego roku, pomimo sprzeciwu rodziców, wstąpił do zakonu Augustjanów. W roku 1507 został księdzem, a następnego roku został profesorem filozofji w nowozałożonym uniwersytecie w Wittenbergu w Saksonji. Następnie udał się do Rzymu w roku 1510 w interesie swego zakonu. W roku 1512 zdobył Doktorat Pisma Świętego, a ten stopień dawał mu prawo wykładania i pisania w zakresie Biblji w całem Chrześcijaństwie. Odtąd więc wykładał Pismo święte w tym uniwersytecie. Nareszcie dnia 31go października 1517 roku, przybił Luter na drzwiach frontowych kościoła na zamku w Wittenbergu, 95 tez, jako protest przeciwko bezwstydnemu handlowaniu odpustów przez Tetzla. Wkrótce potem, jego tezy wywołały wielkie zainteresowanie i ogólne wzburzenie nie tylko w Niemczech, lecz w całem Chrześcijaństwie Europy i spowodowały Reformację. Papież Leon X potępił ostro jego tezy, jako kacerskie. W roku 1519 Luter prowadził spór z Dr. Eck, rzymskim obrońcą o władzy papiestwa, a w roku 1520 wydał dwa dzieła, które wielce pomogły Reformacji: (1) "Do chrześcijańskiej szlachty narodu niemieckiego, i (2) "O niewoli babilońskiej Kościoła", która później była powodem odpowiedzi króla angielskiego Henryka VIIL na którą Luter odpowiedział, pobijając jej wywody. Znamienną na ówczas odpowiedzią Lutra, na papieską bullę, grożącą mu ekskomuniką, było publiczne spalenie jej wraz z księgą prawa kanonicznego wobec członków fakultetu uniwersyteckiego, studentów szkół wyższych i całego obywatelstwa Wittenbergu roku 1520, oznajmiając, że papiestwo jest Antychrystem, a jako takiego, on się wyrzeka. Wezwany, aby się stawił przed królewski sejm w Wor-macji w celu dania odpowiedzi przed cesarzem Karolem V i szlachtą państwa niemieckiego, w kwietniu roku 1521, w długiej przemowie wypowiedzianej w sposób pokorny, jasny i odważny, przedstawił obronę swoich doktryn, kończąc ją znamiennemi słowami: "Na tem ja się opieram. Inaczej czynić nie mogę. Tak mi Boże dopomóż. Amen". Luter, jako wyklęty heretyk został więc skazany przez cesarza na banicję* [* Banicja, wygnanie obywatela z jego kraju. Zanim wygnanie nastąpiło, wygnaniec musiał być pozbawiony obywatelstwa. W razie gdyby wrócił, prawo cywilne nie czyniło odpowiedzialnym nikogo, ktoby się poważył banitę zamordować. - Przyp. tłum.]. W powrocie z Wormacji, kazał go elektor saski pochwycić, niby to przemocą i ukrył go na Zamku w Wartburg koło Eisenach, gdzie przebywał z krótkimi przerwami aż do marca roku 1522. Przebywając tutaj, zajął się przekładem Nowego Testamentu z greckiego na język niemiecki.
USPOSOBIENIE LUTRA PO OPUSZCZENIU WARTBURGU
(64) Gdyby był Luter umarł w Wartburgu, nie byłoby zaszło żadnego cienia na jego pracę reformatorską; tutaj przyszedł on jednak do przekonania, że jego ruch reformatorski zostanie kompletnie zniszczony, gdy on nie przyjdzie do porozumienia z przyjacielskimi książętami i stanami Rzeszy niemieckiej; tym więc sposobem dał się stopniowo opanować i zniewolić szlachcie protestanckiej - tj. stał się ślepym Samsonem, mielącym zboże dla Filystynów. Odtąd Luter stawał się coraz więcej konserwatywnym, pozbywając się niejednokrotnie logicznych wniosków ze swoich zasad na korzyść pewnych jednostek, które wkrótce uformowały ciało sekciarskie nazwane wbrew jego woli od jego nazwiska - Kościołem luterańskim. Oprócz władców, był on ponad wszystkich innych największym sprawcą przekręcenia w sektę tak wzniosłego ruchu reformatorskiego, który on rozpoczął. Lecz pomimo jego niedomagań, jest on jednak bohaterem tego zdumiewającego dramatu zwanego Reformacją, mając w sobie bardzo wiele szlachetnych zalet niepospolitej wartości. Były w nim połączone: wzniosła wiara i odwaga z głęboką pokorą i prostotą serca. Jego szlachetny charakter, nie bacząc na osobę swoją, jego towarzyskość i wierność, niezrównaną stałość i zaczepność w obronie zasad równały się jego wielkiej miłości i przebaczeniu. Jego umysłowe, moralne i religijne zalety i praktyczna zdolność w otrzymywaniu godnych podziwu rezultatów wynikłych z jego usiłowań uczyniło go genjuszem najwyższej rangi, umieszczając go między najprzedniejszymi z dwudziestu największych mężów, którzy dotąd żyli. Lecz z powodu reakcyjnego i sekciarskiego ducha od roku 1522 często powstawało pytanie w naszym umyśle, czy on zatrzymał swoje miejsce w Maluczkiem Stadku. Z figury Samsona i z faktu, że on nie zbuntował się przeciw prawdom, które on zrozumiał, wierzymy, że nie stracił swego miejsca w Maluczkiem Stadku, jednakowoż nie mogliśmy uwolnić się od powątpiewania, gdyśmy zastanawiali się nad tem, że obrócił swój ruch w sektę, współdziałał w połączeniu Kościoła z Państwem, walczył przeciwko prawdzie Zwingliego o Wieczerzy Pańskiej, prawdzie Hubmajera, o chrzcie wyłącznie dla dorosłych i prawdzie Serwetusa o jedności Boga, będąc równocześnie wynalazcą rozmaitych błędów przeciw tym prawdom. Lecz jego nieprzyjmowanie i walka przeciw tym naukom nie możnaby nazywać rewolucjonizowaniem się z powodu, iż on tych przedmiotów nie rozumiał. Niewątpliwie, iż Luter był wiernym tej wielkiej prawdzie poleconej mu, aby ją wyjaśnił, zastosował i bronił. I on tak czynił ze swoją prawdą powierzonego mu szafarstwa, o wiele lepiej i owocniej aniżeli którykolwiek inny reformator; i dlatego jest on tym jednym reformatorem, któremu udało się wszczepić powierzonego szafarstwa prawdę na inne ruchy reformatorskie i kościoły. Dlatego też jest on uważany za największego z reformatorów i wszystkie sekty protestanckie dają mu pierwsze miejsce między reformatorami. My zupełnie zgadzamy się z tem, że to pierwszeństwo słusznie się jemu należy, z punktu umysłowych, moralnych i religijnych zalet i praktyczności genjusza reformatorskiego.
WALKI LUTRA O POKÓJ Z BOGIEM
(65) Chociaż nie będziemy opisywali życiorysu Lutra po jego powrocie do Wittenbergu z Wartburga, jak to opisywaliśmy przed tym jego powrotem, jednakże będzie to pomocnem do głębszego wyrozumienia naszego przedmiotu, gdy przedstawimy jak Luter zrozumiał i użył doktrynę o usprawiedliwieniu z wiary. Z jednej strony przez dziedziczność i rozwinięcie moralne on miał bardzo czułe sumienie, potępiające go za najmniejszy kaprys, słabości, zauważony w jego delikatnem usposobieniu, myślach, słowach, zamiarach lub uczynkach; zaś z drugiej strony, miał on głębokie pragnienie pokoju z Bogiem, Jego uznania i społeczności z Nim. Ale będąc pod ulegalizowanym duchem i wpływem Rzymu, obawiał się i lękał Boga jako wrogiego i mściwego Sędziego, którego w jakiś sposób musi przebłagać. Kościół jego wskazywał mu na święte sakramenta i dobre uczynki poparte przez świętych i wstawianie się ich o protekcję za niego, jako jedyny sposób otrzymania pokoju z Bogiem i podał mu do wierzenia, że najlepiej mógłby to uczynić przez wstąpienie do życia zakonnego. Pomimo sprzeciwu rodziców został jednak księdzem zakonnikiem, w nadziei, że przez "dobre uczynki" Zakonu Augustynów otrzyma pożądany pokój z Bogiem. Zgodnie ze zwyczajem zakonu pościł tak ściśle, że stał się prawie żywym szkieletem i na półinwalidą. Modlił się często prawie po całych nocach o upragniony pokój z Bogiem. Spełniał najniższe usługi dla swych braci zakonników, ażeby tylko osiągnąć to, czego szukał. Chodził za jałmużną od domu do domu dla swego Zakonu w tej samej nadziei. Spełniał z największą dokładnością wszelkie pokuty, mając ten sam cel na widoku. Mógł zatem prawdziwie powiedzieć o sobie "Jeżeli żył kiedykolwiek jaki pobożny zakonnik, to ja nim byłem". Pomimo tych wszystkich ćwiczeń zakonnych nie znalazł on jednak pokoju. Jego stróż wewnętrzny zawsze znajdował w nim pewną winę, pomimo jego najlepszych usiłowań i uczynków. I jeżeli, on, będąc niedoskonałym może widzieć w sobie rzeczy godne nagany, tak rozumował, to o ile więcej Bóg w Swej doskonałości może to widzieć. Jego wzruszające wzdychania i płaczliwe jęki o Boskie uznanie bywały nieraz z sympatją słyszane przez braci zakoników, z których jeden postanowił pocieszyć go i uspokoić temi słowy: "Bracie Marcinie, czy ty nie wierzyz w słowa zawarte w składzie naszej wiary, wierzę w Boga Ojca… grzechów odpuszczenie?" - Otóż walka Lutra ciągła się przez szereg lat, a jego Kościół nie był w stanie przynieść mu pokoju swemi "sakramentami i dobrymi uczynkami".
(66) Lecz w swoim czasie Bóg zlitował się nad tym tak bardzo nieszczęśliwym zakonnikiem, przez doktrynę o usprawiedliwieniu z wiary. Jego badanie Pisma św. wprowadzało go często w głębokie zamyśliwanie nad Słowem Bożem w wierszach, "Sprawiedliwy z wiary żyć będzie" - (otrzyma życie, do Gal. 3:11) i "sprawiedliwość Boża (sprawiedliwość, którą Bóg w Chrystusie dostarczył dla człowieka) bez zakonu (odrębna od uczynków zakonu) jest objawiona... sprawiedliwość Boża przez wiarę (wierność) Jezusa Chrystusa ku wszystkim i wszystkie wierzące; bo różności nie masz. Albowiem wszyscy zgrzeszyli i nie dostaje im chwały Bożej (charakteru na Jego podobieństwo) a bywają usprawiedliwieni darmo z łaski Jego przez odkupienie (wyswobodzenie), które jest w Chrystusie Jezusie" (do Rzym. 3:21-24). Stopniowo, jak zorza, światło zaczęło wschodzić na jego serce aż wreszcie tak jakby promień słoneczny napełniło jego duszę pokojem i radością. Dopiero teraz zrozumiał, że żaden z jego uczynków, a nawet te najlepsze były niedoskonałe, dlatego nie mogły zadowolnić sprawiedliwości Bożej i sprowadzić tego pokoju między Bogiem a nim, to jednak Bóg w swojej wielkiej miłości tak urządził, by przez śmierć Chrystusową i Jego sprawiedliwość mógł zadość uczynić sprawiedliwości Bożej za niego i aby otrzymać korzyść z tego, potrzeba było tylko serdecznie wierzyć, że Bóg łaskawie wedle zasługi Chrystusowej przebaczył mu jego grzechy i uważa go za sprawiedliwego. Więc Luter, z całą mocą umysłu i serca, uchwycił tę Prawdę i z tej wiary otrzymał ten upragniony pokój z Bogiem, jako prawdziwy promień słoneczny z nieba po ciemnej i burzliwej nocy wielkiego utrapienia. Odtąd więc tryumfował z myśli zawartej w Piśmie Świętem "Będąc tedy usprawiedliwieni z wiary pokój mamy z Bogiem" (Rzym. 5:1). Ten opis o doświadczeniu Lutra pokazuje, że on dowiódł przez swoje życiowe doświadczenie, że papieski sposób zbawienia "przez sakrament a i dobre uczynki" jest fałszywy, zaś prawdziwy jest Boski sposób usprawiedliwienia przez wiarę w łaskę Bożą okazaną w zasłudze Chrystusowej. Od tego czasu doktryna ta stała się środkiem jego życia i nauk właściwych. Tetzel, gdy przybył do Wittenbergs i okolicy, sprzedając swoje odpusty, naruszył on sercu Lutra ulubioną i przyjętą doktrynę i z tego naruszenia powstały najpierw owe 95 tez, a później Protestancka Reformacja. Z tego więc wniosek taki, że Bóg w tajemniczy sposób pobudza do wykonania Swych cudów i Boskich poczynań. Życie i charakter Lutra ma takie bliskie pokrewieństwo z usprawiedliwieniem z wiary, że gdy doktryna o usprawiedliwieniu z wiary przyjdzie nam na myśl, to w tym samym momencie zaczynamy myśleć o nim. Jego najlepsza dyskusja odnosząca się do tej doktryny jest prawdopodobnie w jego drugim Komentarzu danym na list do Galatów.
(67) Zatrzymajmy się tu na chwilę, by się zastanowić, jak ta doktryna na podobieństwo wyrywacza potężnych pniaków wyrwała całe olbrzymie drzewo papieskich błędów o usprawiedliwieniu i innych pokrewnych fałszywych naleciałości. Nie zawsze ktoś potrafi od jednego razu wyciągnąć wszystkie logiczne wnioski zawarte w swoich zasadach. Tak się rzecz miała również i z Lutrem w łączności z jego wierzeniem o usprawiedliwieniu. Było to około roku 1510, gdy osiągnął ten wielce upragniony pokój z Panem przez serdeczne wierzenie w Boską Jego obietnicę, że przebaczenie grzechów jest darmo, z łaski Bożej przez wiarę w zasługę Chrystusową. Lecz o ile wiemy, z tej wiadomości nie wyciągnął on żadnego wniosku przeciw fałszywej każdej papieskiej doktrynie, aż dopiero jesienią 1517 roku, gdy ów "sławny" ze sprzedaży odpustów Dominikanin Tetzel, zaczął w okolicy Wittenbergu handlować odpustami za popełniane grzechy, ustanawiając zwykłą listę cen odnośnie gatunku przestępstwa. W konfesjonale Luter, spowiadając penitentów, wymagał, by okazywali żal i skruchę za swoje grzechy i wiarę w Chrystusa, jako warunki rozgrzeszenia, dowiedział się, że bez pokuty i wiary, lecz tylko na podstawie odpustów sprzedawanych przez Tetzla, spowiadający się wymagali rozgrzeszenia. Ale Luter odmawiał udzielania rozgrzeszenia na takiej podstawie. Odpust papieski, jest to zupełne albo częściowe odpuszczenie grzechów i kary za nie w życiu doczesnem, albo w czyścu, na mocy tak zwanej skarbnicy zasług świętych, złożonych u papiestwa. Papieska teorja podaje, że święci zasłużyli więcej aniżeli było im potrzeba do zbawienia. Ta zbywająca zasługa składała się z uczynków, które papiestwo nazywa nadobowiązkowe. Przy śmierci, ci święci zapisują testamentem te zbywające uczynki kościołowi, który, trzymając je w swoim skarbcu, może zastosować je za swoich członków, którym brakuje zasługi, aby ujść przed doczesną i czyścową karą. Odpusty powstały podczas krucjat* [* Krucjaty, wojny krzyżowe, wyprawy chrześcijańskiego rycerstwa w XI, XII i XIII wiekach, w celu uwolnienia Ziemi świętej i Grobu Chrystusa z rąk niewiernych Saracenów (Turków). - Przyp. tłum.] - i były ofiarowane tym, którzy brali udział w wyprawach wojennych (krucjatach) przeciw Muzułmanom. Ci zaś, co nie mogli iść na wojnę wynajmowali za siebie zastępców i tym sposobem odpusty pożądane osiągali. Później zaś zrobiono tak, że pieniądze, które miały być oddane temu, co zastępował na wojnie kogoś, jeżeli były ofiarowane Kościołowi, to przynosiły ten sam skutek. Później ułożono listy cen za rozmaite grzechy, zależało to od majętności tych, którzy chcieli odpustu. Tym więc sposobem ludzie żyli tą myślą i zapewnieniem otrzymanem od handlarzy odpustów, że mogą grzeszyć jak im się tylko podoba, jeżeli tylko zapłacą za ten przywilej. Często odpusty były kupowane za grzechy, które ludzie spodziewali się popełnić w przyszłości. Taki więc odpust Tetzel sprzedał pewnemu szlachcicowi i, jak się później okazało, Tetzel był tym, przeciwko któremu ów szlachcic zamierzył urządzić grzech, przez pomszczenie się na nim za krzywdy, jakie on mu uczynił. Z takim zamiarem ów szlachcic zapytał się go, ile będzie kosztował taki odpust, któryby mu odpuścił grzech za zamierzony czyn fizycznego poszkodowania i rabunku wroga. Cena podana przez Tetzla zdawała mu się zbyt za wysoka. Zaczął się z nim targować, aż ostatecznie cena została złożoną i zapłaconą. Po otrzymaniu odpustu, zwalniającego go od winy i kary zamierzonego grzechu, opuścił Tetzla. Po pewnym czasie napadłszy go w drodze, dobrze zbił i obrabował z pieniędzy. Tetzel zaskarżył go do sądu, lecz szlachcic wykazał się kupionym odpustem, oznajmiając mu, że tym nieprzyjacielem, na którego kupił ten odpust, był sam Tetzel, i dlatego też nie otrzymał za swoją krzywdę żadnego odszkodowania.
(68) Tak jak prawie wszystko inne w tym systemie, tak i handel odpustami objawiał wielką korupcję papieską i jej wszeteczny, samolubny charakter. Nie dziw więc, że bezwstydny handel z odpustami tak mocno zraził Lutra i pobudził go do wypowiedzenia się przeciw takiemu handlowi. Później przez logiczne rozumowania z doktryny usprawiedliwienia z wiary, cała idea o odpustach stała się wstrętną dla niego, to też odrzucił ją zupełnie, jako przeciwną nauce o Boskiem przebaczeniu darmo z wiary przez zasługę Chrystusową. Gdy Doktor Eck, będąc przeciwnym usprawiedliwieniu z wiary, stanął w obronie odpustów i absolutnej zwierzchności papieża jako dowiedzionych przez tradycję, doprowadził tem samem Lutra do odrzucenia tradycji jako źródła i prawidła wiary i praktyki, a przyjęcia Pisma Świętego za jedyne źródło i prawidło wiary i praktyki. Wkrótce doktryna o usprawiedliwieniu z wiary doprowadziła Lutra do odrzucenia mszy jako parodjalnej i wstrętnej przeciw zasłudze Chrystusowej, którą otrzymuje się tylko przez wiarę; papiestwo uczy, że śmierć Chrystusowa gładzi tylko grzech pierworodny, a że msza gładzi wszystkie grzechy żywych i umarłych popełnione po chrzcie. A zatem nauka o usprawiedliwieniu z wiary jednym zamachem zburzyła całą, zbutwiałą strukturę mszy. Następnym logicznym krokiem było odrzucenie czyśca; bo jeżeli zasługa Chrystusa przebacza wszystkie nasze grzechy (1 list Jana 1:7) więc nie może być czyśca, gdyż wierzący jest z grzechów swych oczyszczony. Wszelkie zasługi osiągane przez posty, modlitwy, pielgrzymki, krucjaty, pokuty, śluby celibatu, ubóstwo, posłuszeństwo duchownym, jałmużny, zakupna mszy długich lat, budowy kościoła, klasztorów, kaplic i innych papieskich projektów, itd., jako środki przez które dostępowało się odpuszczenia grzechów i kary za nie, zostały obalone wobec usprawiedliwienia przez wiarę w zasługę Chrystusową. To doprowadziło Lutra do odrzucenia nierozumnego życia klasztornego (zakonnego); a jego osobiste wstąpienie w stan małżeński, z byłą zakonnicą, jest dowodem tego odrzucenia. Rzecz jasna, że usprawiedliwienie z wiary usunęło zupełnie myśl, że zasługi świętych są potrzebne wierzącemu, jak również doprowadziło do odrzucenia myśli, że święci wstawiają się za nami i że mamy modlić się do nich i w imieniu ich zasług. Następnie ich relikwie, obrazy i statuy straciły swoją wartość u wierzących, którzyby i bez tego oceniali charaktery i uczynki prawdziwych świętych. Usprawiedliwienie z wiary wnet usunęło Pannę Marję z jej miejsca jako królowę niebios i specjalną orędowniczkę i pośredniczkę wierzących w zbliżaniu się do Boga i Chrystusa. Usprawiedliwienie z wiary usunęło myśl o zadowoleniu sprawiedliwości Boskiej przez uczynki pokutne. Usprawiedliwienie z wiary usunęło kapłaństwo i hierarchję papieską ze stanowiska jako pośredników między Bogiem a poświęconymi i wierzącymi, którzy są kapłanami, a słusznie wywyższyło Chrystusa, jako jedynego Kapłana wstawiającego się za nimi do Boga. Usprawiedliwienie z wiary zniszczyło papieski sakramentalizm, przez który samo zewnętrzne przyjęcie sakramentów miało przynosić łaskę. Usprawiedliwienie z wiary również wywróciło papieską ideę o Kościele i że Kościół rzymski jest prawdziwym kościołem. Jednem słowem, cała papieska instytucja i jej metody osiągnięcia żywota, zostały zupełnie odrzucone przez tę jedną doktrynę. To też widzimy, że usprawiedliwienie z wiary było tym czynnikiem, za pomocą którego zostało wyrwane z korzeniami całe olbrzymie drzewo papieskich błędnych doktryn. Gdy zastanawiamy się nad tym rezultatem, to podziwiamy strategję Mądrości Bożej, która zadała papiestwu śmiertelną ranę przez tę część miecza duchowego, która traktuje o usprawiedliwieniu z wiary.
NIEDOSKONAŁY POGLĄD LUTRA
(69) Chociaż Luter jasno rozumiał wiele zarysów usprawiedliwienia z wiary, to jednak niektórych jeszcze nie rozumiał. Np. nie widział on różnicy między tymczasowem a ożywionem usprawiedliwieniem, gdyż nie rozumiał o istnieniu właściwego tymczasowego usprawiedliwienia, Ani też nie rozumiał funkcji usprawiedliwienia z wiary w Boskim planie jako kroku przygotowanego do Wysokiego Powołania; ponieważ mniemał, że usprawiedliwienie to czyniło człowieka - członkiem kapłaństwa, podczas gdy do tego stopnia dochodziło się tylko przez poświęcenie się i spłodzenie z Ducha. On wierzył, że usprawiedliwienie z wiary dawało człowiekowi prawo do nieba, zamiast, że dawało mu przystęp do wysokiego powołania, a dopiero wierność w tem powołaniu miała go przygotować do obecnej nagrody w niebie. Z powodu jego nacisku na usprawiedliwienie z wiary, że bez uczynków człowiek ma prawo do nieba nie był w stanie zrozumieć tych pism, które uczą, że zwycięstwo poświęconych i osiągnięcie niebieskiej nagrody zależy od wiernego wypełnienia uczynionych ślubów ich poświęcenia (Obj. 2:10, 25, 26; 3:21; 2 Piotr 1:3-10). Za te niedostatki nie możemy obwiniać Lutra, ponieważ zupełna prawda o usprawiedliwieniu z wiary nie była jeszcze na czasie przed żniwem; i nikt nie jest w stanie dać całej lub też częściowej prawdy, dopóki nie przyjdzie na to czas właściwy. Chwalmy raczej Pana, za to wielkie światło Prawdy, jakie raczył udzielić Lutrowi; ponieważ gdy zastanawiamy się nad ciemnością papieską w jakiej byli pogrążeni tak Luter i wielu innych, to podziwiamy jasność tego światła, które on mógł wówczas zobaczyć i rozpowszechniać.
(70) Jak powyżej wspomniane, Luter po swoich władcach, był głównym członkiem zamieniającym w sektę ów szlachetny ruch reformacyjny, który sam Bóg zapoczątkował przez niego. Powracając z Wartburga do Wittenbergu w marcu 1522 roku, z tą myślą, że musi mieć poparcie od władzy cywilnej, aby powiększyć i utrzymać liczbę zwolenników w swoim ruchu reformacyjnym przeciw papiestwu, musiał więc najpierw obalić sfanatyzowany i wykraczający przeciw porządkowi ruch w Wittenbergu kierowany przez niejakiego Carlstadta, jednego ze swych kolegów profesorów, który był rektorem uniwersytetu. Carlstadt twierdził, że cokolwiek jest papieskie musi być usunięte. Przeto więc wyrzucił msze, łacinę z nabożeństwa, liturgję, relikwję, statuły, obrazy, ornaty i każdy inny papieski liturgiczny symbol z kościołów. Czynność ta wywołała wiele zamieszania, niezadowolenia i rozruchu. Luter, jako wielki konserwatysta, odczuł pewny wstręt na takie zuchwałe i śmiałe postępowanie, opuściwszy Wartburg bez pozwolenia swego władcy, aby przeszkodzić owemu fanatyzmowi. W ośmiu wykładach, codzień jeden, przedstawił on swoje poglądy na tę sprawę, pozyskał całą ludność tej okolicy i położył koniec temu zamieszaniu. Ten rezultat podobał się królowi Fryderykowi Mądremu, który współczuł z Lutrem, lecz o ile się tyczyło osobistej sprawy Lutra, Fryderyk starał się być również w przyjaźni z papieżem i cesarzem. Luter nadal prowadził pracę reformacyjną, lecz nieco konserwatywniej niżeli przedtem, gdy poszedł do Wormacji. Po niewielu jednak latach wydarł Rzymowi około dziewięć-dziesiątych ludności w Niemczech, jak również wielce zainteresował Reformację i inne sąsiednie kraje. Ażeby usłużyć tej coraz więcej wzmagającej się liczbie zwolenników reformacji, Luter pod ogólnem kierownictwem swego króla, zorganizował Kościół luterański, dając mu porządek nabożeństw, śpiewniki, katechizmy, a przy pomocy Melanchtona dał temu Kościołowi swoje usługiwanie i pierwotne wyznanie wiary. Taki zwrot w kierunku jego postępowania, wprowadził w wiele sporów z tymi, co nauczali inaczej od wyznania jego Kościoła. On zawsze uznawał swego króla jako najwyższego urzędnika swego Kościoła i był używany przez niego w udzielaniu rad i opieki nad sposobami postępowania i naukami, na jakie się zgadzano. Jego działalności literackie, epistolarne (listowne), profesorskie, z kazalnicy, pastoralne, podróżnicze i społeczne były bardzo wielkie. Mało kto, możliwie nikt, nigdy nie zdradzał więcej w takiej samej liczbie lat stanowiących okres jego reformatorskich czynności (1527-1546) razem około 28 lat i 3/2 miesięcy. Był on literalnie niewolnikiem swej sekty i pierwszym członkiem pozafiguralnego Samsona, który, będąc pojmany, odebrano mu jego władzę, oślepiono i tym sposobem zmuszono do mielenia zboża dla sekciarzy - pozafiguralnych Filistynów. Chociaż w bardzo zdolny sposób brał on udział w ostatnich trzech czynnościach wielkiego Samsona przed jego pozafiguralnem pojmaniem, co było przedstawione przez trzy czynności Samsonowe, to jest obalenie (1) nowych form doktryn papieskich; (2) nowych form praktyk papieskich wprowadzanych, aby przeciwdziałać Reformacji i (3) papieskich ataków prowadzonych przeciw jego doktrynom; pomimo tego on coraz więcej stawał się niewolnikiem pozafiguralnych Filistynów od czasu powrotu z Wartburga; a ta jego niewola była po większej części przyczyną tej jego wzrastającej drażliwości 1 nietolerancji w późniejszych latach. Prawie każda plama powstała na jego godnem pochwały postępowaniu była z przyczyny tej jego niewoli. Chlubimy się zatem z wolnego Lutra, tak jak ubolewamy nad jego niewolą; mając jednak dla zmarłego Lutra jak najlepsze nadzieje, tj wierzymy, że znajduje się on w Maluczkiem Stadku.
TRZEJ GŁÓWNI WODZOWIE
(71) Liczny zastęp teologów, których Kościół luterański wykształcił w swoich uniwersytetach i kościołach w zastosowaniu i obronie swej szafarskiej Prawdy - usprawiedliwienia z wiary - równa się co do ilości któregokolwiek kościoła. Wątpimy czy zdolniejsi jak Chemnitz, Gerhard i Calov, trzej najzdolniejsi wodzowie utracjuszy koron z Kościoła luterańskiego, mogą być znalezieni między teologami którejkolwiek innej denominacji jako nauczyciele i obrońcy swoich względnych szafarskich prawd. O Marcinie Chemnitz luteranie mają przysłowie: "Gdyby był drugi Marcin (Chemnitz) nie przyszedł, pierwszy Marcin (Luter) byłby się nie ostał." To zdanie było wypowiadane najwięcej ze względu na wielkie dzieło Chemnitza, "Egzaminacja Soboru w Trydencie", które było najdalej opracowanem dziełem anty-katolickiem całego Protestantyzmu, napisanem w celu zapobieżenia ruchowi przeciw reformacyjnemu prowadzonemu przez Jezuitów. Bellarmin najzdolniejszy z rzymskich anty-protestanckich pisarzy, podczas odpowiadaniu protestantom na ogół, wynałożył swoje najzdolniejsze usiłowania, aby pobić dzieło Chemnitza, lecz niestety nie udało mu się. Z obrazu małego Wieku Ewangelji wnioskujemy, że Chemnitz był jeszcze członkiem Maluczkiego Stadka, po wydaniu wyżej wymienionego dzieła. Poczem oddał on swoje usługi na budowanie sekty wśród sporów, które doprowadziły do przygotowania formuły w Konkord, ostatnia z powszechnych wyznań luterańskiego Kościoła, była przeważnie dziełem Chemnitza. W łączności z tą pracą, zdaje się, że stracił swoją koronę. Jan Gerhard jest najzdolniejszym naówczas ze wszystkich luterańskich dogmatyków i prawdopodobnie najzdolniejszy dogmatyk całego chrześcijaństwa. Chemnitz pisał przed Bellarminem, a Gerhard po Bellarminie; lecz gdy Gerhard skończył z argumentami Bellarmina, argumenty tego ostatniego znalazły się na śmietniku. Chociaż Chemnitz był pisarzem wielu tomów, to jednak nie napisał tyle co Gerhard, gdy zaś Calov napisał nawet więcej niżeli Gerhard. Calov, zdawało się, nie mógł odpoczywać spokojnie. Rok nie mógł minąć bez napisania co najmniej tysiąc stronnicowego dzieła, wielkości tzw. in kwarto (ćwierć arkusza). W poprzednim paragrafie nadmieniliśmy jeszcze o innych wodzach utracjuszy koron z Kościoła luterańskiego. Wielu innych możnaby wymienić, ponieważ Kościół luterański był powszechnie uważany jako Kościół teologów. Ci wodzowie utracjuszy koron przygotowali klasyczne dzieła o usprawiedliwieniu z wiary; bo to było ich ulubioną doktryną. W głównym dziele Gerharda "Teologiczne Przedmioty", sam przedmiot o usprawiedliwieniu z wiary obejmuje 500 stronic in kwarto dosyć drobnego druku. Jego zastosowanie i dowód na tę doktrynę i jego zbijania zarzutów, jest nie do określenia dobitne, wyczerpujące i kompletne. Katoliccy teologowie, którzy usiłowali dać odpór temu dziełu, przekonali się, że jest twardsze aniżeli dyament.
(72) Ci wodzowie, utracjusze koron, ofiarowali ze względu na tę doktrynę, swoją pozafiguralną misę, tj. strofowanie (karcenie) złych zalet i postępków. Oni wykazywali, że ta doktryna daje się zastosować przeciw pysze; ponieważ wykazuje, że człowiek upadły nic nie może uczynić, by mógł o swojej mocy być przyjęty od Boga. Wykazywali również, że ta doktryna naprawia wiarę w swoją własną sprawiedliwość; albowiem zostało wykazane, że wszystkie nasze sprawiedliwości są jako szata plugawa. Zostało udowodnione, że ona naprawia samozaufanie we własne siły, bo nic nie posiadamy własnego, na czem moglibyśmy spolegać, że będziemy przyjęci od Boga. Oni jasno udowodnili, że ta doktryna naprawia każdy ludzki wysiłek w celu samo-pojednania i samo-usprawiedliwienia, jako będące niewłaściwymi wynalazkami grzesznych ludzi i czyniące Boga kłamcą w Jego Słowie. Oni używali ją w naprawieniu mniemania, że człowiek jest sam w sobie wystarczającym, aby mieć społeczność z Bogiem; ponieważ ona dowodzi, że nikt nie jest w stanie odkupić samego siebie. Oni również używali ją, aby pokazać nierozsądek człowieka, w ufaniu w swoją zdol-ność rozwinięcia przez ewolucję do stopnia doskonałości; ponieważ ona dowodzi, że człowiek staje się coraz więcej upadłym. Oni używali tej doktryny w strofowaniu za zniewagi przeciwko Chrystusowi w staraniu się o wstawianie się do Boga przez zasługi świętych, aby być pojednanymi z Bogiem. Oni również używali ją w naprawieniu postępowania przez które ludzie spoglądają na Boga jako na nieczułego tyrana, który jakoby się lubował w karaniu bezbożnych, Oni używali ją w naprawianiu zuchwalstwa kleru, w przedstawianiu siebie za wyłącznych i uprzywilejowanych pośredników między Bogiem a wierzącymi. Oni używali ją jako naprawę hierarchizmu, który uważał się za kontrolera nad społecznością człowieka z Bogiem. Oni używali ją ku naprawie przeciw bezbożności, która grzeszyła, aby łaska mogła obfitować. Oni używali ją jako naprawę dla niewiary, która nie przyjmowała Boskiego rozporządzenia względem człowieka. Oni używali ją ku naprawie rozpaczy, w jaką niektórzy popadli z powodu grzechu. Oni używali ją ku naprawie brakującej miłości względem Boga, który pomimo tego uczynił tak łaskawe zastrzeżenia dla nich; i ku naprawie niektórych, co gardzili słabymi braćmi, za których Chrystus umarł i którzy dostąpili łaski przez uczestnictwo w Jego przypisanej im sprawiedliwości. Oni używali ją ku naprawie ducha bojaźni, którego niektórzy mieli ku Bogu z powodu poczuwania się do swej winy i ducha niewdzięczności za otrzymane łaski i nieprzebraną dobroć ku nim. Oni używali ją ku naprawieniu okazywanej obojętności jednych ku drugich, to jest tym, którzy doświadczyli błogości usprawiedliwienia z wiary. Oni używali jej łaskawości w naprawianiu ducha niegodziwego i chciwego, jakiego niektórzy rozwinęli w sobie. Oni używali ją w naprawieniu ducha tych, którzy grzech miłują. Tym więc sposobem ze wszystkich stron zastosowali tę doktrynę ku naprawie złego postępowania, a to czyniąc, ofiarowali swoją pozafiguralną misę.
(73) W ofiarowaniu swojej czaszy - zbijania - wodzowie utracjuszy koron Kościoła luterańskiego musieli stanąć do walki spornej przeciwko najzdolniejszym i najprzebieglejszym atakom rzymskich kontrowersjonistów. Niektórzy z tych ostatnich, byli mężami wielkich talentów, nauką i sztuką rozumowania. Kardynał Bellarmin był sławnym na polu dogmatyki, kardynał Baroniusz wielki historyk kościelny, a biskup Bossuet słynął jako wytworny pisarz ówczesny. Ci trzej byli więc najgłówniejszymi obrońcami rzymskimi, ale Bellarmin był uważany za najzdolniejszego z pośród nich. Otóż Bellarmin przedstawił tak wspaniałą obronę tej złej sprawy, którą reprezentował, jak prawdopodobnie nikt z ludzi nie mógłby tego uczynić. Odmiennie od większości katolickich kontrowersjonistów on jasno, obficie i prawdziwie podał wszystkie protestanckie argumenty, a potem starał się je pobić. To jego rzetelne postąpienie było jednem z dwóch przyczyn co pobudziło papieża Sykstusa VI do umieszczenia największego dzieła Bellarminowego, pt. Dysputacje na indeks książek zabronionych, z obawy, by tego rodzaju wyłuszczenia protestanckich argumentów nie zaszkodziły sprawie katolickiej. Później jednak dzieło to zostało zdjęte z indeksu i przez całe stulecie uważane było tak przez rzymsko-katolików jak i protestantów jako najzdolniejsze dzieło anty-protestanckie. Dzieło to jest zawarte w czterech wielkich tomach in kwarto. Ponieważ luteranie byli w błędzie na tym punkcie, że usprawiedliwienie z wiary czyni człowieka godnym łaski nieba, nie wiedząc, iż wykonanie swego poświęcenia - sprawa dobrych uczynków - było tym warunkiem dostania się do tej łaski niebieskiej, to dało więc rzymskim, kontrowersjonistom pewne korzystne stanowisko, które polepszyli do najwyższego stopnia przeciw odnośnym błędnym poglądom luteranów. Lecz, że usprawiedliwienie jest z wiary tylko, które odnosi się do człowieczeństwa, a nie do nowego stworzenia, w tym luteranie mieli prawdę i tryumfująco pobili argumentami swymi każdy argument, który był podany przeciw temu, przez papieskich przeciwników.
(Ciąg dalszy nastąpi)
BEREAŃSKIE PYTANIA
(58) Nad ilu ofiarami książąt dotąd zastanawialiśmy się a nad ilu ofiarami mamy się jeszcze zastanawiać? Jakie pokolenia i w jakim porządku stanowiły obóz na zachodniej stronie przybytku? Co było na chorągwi tego obozu i co to wyobraża? Które Kościoły były reprezentowane przez pokolenia Efraimowe, Manasesowe i Benjaminowe? Jaka doktryna była dana za szafarstwo Kościołowi luterańskiemu? kongregacjonalnemu? i sektom fanatycznym? Co te doktryny dowodzą o chorągwi pokoleń stojących na zachodniej stronie przybytku - figura i pozafigura?
(59) W obrazie na Wiek Ewangelji przez którego z synów Jakubowych jest Kościół luterański i jego lud przedstawiony? Dlaczego ta myśl nie pasuje w obrazie przybytku? Dlaczego obraz przybytku daje inną figurę w łączności z Józefem i Benjaminem niż obraz Jakóba? Wyjaśnij różnice w tych poglądach w pozafigurze względem pokoleń na zachodniej stronie przybytku. Dlaczego bierzemy pokolenia Efraim, Manases i Benjamin, jako figury tych trzech Kościołów stosunkowo na zachodzie pozafiguralnego przybytku? Jaki jest rezultat takiego zastosowania?
(60) Czyje ofiary mają być omawiane w tej części naszego przedmiotu? Kto jest ich figurą? Co znaczą imiona Elisama i Am-miud? Jak znaczenia tych imion nasuwają na myśl luterańskich wodzów, utracjuszy koron? Podaj nazwiska główniejszych wodzów z pośród utracjuszy koron tegoż Kościoła? Kto był również odpowiedzialny za przekręcenie tego ruchu w denominację luterańską?
(61) Co, w skróceniu mówiąc, jest specjalną szafarską doktryną Kościoła luterańskiego? Jakie jest obszerniejsze określenie tej doktryny? Jakie siedem myśli wchodzi w tę doktrynę? Co jest źródłem i skuteczną przyczyną usprawiedliwienia? Zasłużoną przyczyną usprawiedliwienia? I pośrednią przyczyną usprawiedliwienia? Co zadała papiestwu sama natura tejże doktryny?
(62) Co musimy przyznać w papiestwie, aby właściwie zrozumieć fałszerstwo jego? Jako Antychryst, co ono fałszuje? Przez kogo ono było uczynione? W jakim szczególe odnoszącym się do naszego przedmiotu szatan dokonał tego fałszerstwa? W jaki sposób będzie zbawienie osiągnięte w następnym Wieku? Przez jaką usługę Chrystus będzie pomagał światu w Tysiącleciu? Jaka jest różnica między usprawiedliwieniem Wieku Ewangelji, a Tysiąclecia? Dlaczego papieskie usprawiedliwienie jest fałszywe? Co dowodzi, że ono jest błędne? Co fałszuje papieski chrzest, jego urząd, msza, czyściec, pokuta, zakonniki i zakonnice, śluby, pustelniczość, umieszczenie w rzędzie błogosławionych, kanonizacja, dobre uczynki, modlitwy do świętych, szczególnie do Marji i Piotra, odpusty, bierzmowanie, wyświęcanie, ostatnie namaszczenie, małżeństwo, tradycja jako część źródła i prawidła wiary, idea wiary, relikwje, czczenie obrazów i statuł i święcenie świąt? Jak te rzeczy są spokrewnione z papieskiem usprawiedliwieniem? Jak papieski sposób zbawienia jest spokrewniony z usprawiedliwieniem z wiary? Jakie jest przeciwieństwo między nim a biblijnem usprawiedliwieniem? Co się objawiło zaraz na początku protestanckiej reformacji?
(63) Kto jako pozafiguralny Jakub był głównie czynny w spłodzeniu pozafiguralnego Lewiego? Jakie są główne wypadki z życia Lutra? Gdzie ukończył uniwersytet? Co on uczynił po zdaniu matury? Co więcej uczynił tego samego roku? Jakie były jego główne czynności zanim on stał się reformatorem? Kiedy i przez co rozpoczął Reformację? Z kim i na jaki temat prowadził spór w 1519 roku? Jakie są tytuły jego dwuch głównych dzieł reformacyjnych? Co on uczynił w roku 1520? Jakie są główne wypadki w jego życiu w łączności z sejmem w Wormacji? Co cesarz uczynił? Co się stało z Lutrem zaraz po temu? Co on robił w następnych dziesięciu miesiącach?
(64) Jaki byłby charakter pracy Lutra, gdyby był umarł, gdy był w Wartburgu? Na jaki reakcyjny pogląd on tam się poddał? Z jakim skutkiem? Co on uczynił z ruchem reformacyjnym, który on zaczął? Czego on jest Bohaterem? Jakie były niektóre z jego charakterystyk? Jak on stoi wobec dwudziestu największych mężów na świecie? Jakie pytanie powstawało w naszym umyśle wobec jego reakcyjnego i sekciarskiego ducha i błędów powstałych od roku 1522 i nadal? Której wielkiej prawdzie był on wierny? Jak jego praca względem tej jego prawdy równa się pracy innych reformatorów względem ich szafarskich prawd? Co on dał tym drugim informatorom? Jakie on zajmuje miejsce w porównaniu z innymi reformatorami?
(65) Co w Lutrze dopomoże nam ocenić jego pokrewieństwo do usprawiedliwienia z wiary? Jakie jego dwie znamienne charak-terystyki były powodem, że on uchwycił się usprawiedliwienia z wiary jako psychologicznej konieczności dla siebie? Jak papieski legalizm oddziałał na jego uczucie ku Bogu? Jak papiestwo proponowało zadowolnić jego pragnienia serca? Co on najpierw uczynił zgodnie z papieską metodą zbawienia? Jakie ćwiczenia papieskie wykonywał, aby osiągnąć usprawiedliwienie? Co one mu jednak nie dały? Dlaczego? Jaki skutek wywołał na niego? W jaki sposób pewien brat zakonnik starał się mu pomóc? Jak długo trwało to doświadczenie Lutra?
(66) Co mu przyniosło ulgę? Które ustępy Pisma świętego szczególnie przyniosły mu błogosławieństwo? Jakie prawdy on przez to zobaczył? Do czego one pobudziły go? Jaki był skutek na niego? Co jego doświadczenie dowiodło? Jakie miejsce zajęła ta doktryna w jego życiu i nauczaniu? Jaki był skutek naruszenia ulubionej doktryny Lutra z powodu sprzedaży odpustów przez Tetzla? W jakim jego dziele jest prawdopodobnie najlepiej omówiona doktryna o usprawiedliwieniu?
(67) Co ta doktryna wyrwała i na podobieństwo czego? Co wielu nie potrafi wyciągnąć ze swych zasad i jak się te sama rzecz miała z Lutrem? Kiedy on osiągnął pokój z Bogiem przez usprawiedliwienie z wiary? Jak długo to trwało zanim on zaczął wyciągać konkluzje z doktryny o usprawiedliwieniu przeciw papieskiemu błędowi? Pod jakimi okolicznościami? Co Luter wymagał jako spowiednik? Jak on postępował ze swymi penitentami czyli pokutnikami, którzy wymagali rozgrzeszenia na podstawie odpustów Tetzlowych? Jaka jest papieska teorja odpustów? Co było początkiem i upadkiem odpustów? Na jakie grzechy były odpusty czasem dawane? Jakie było doświadczenie Tetzla około tej linji z pewnym szlachcicem?
(68) Co objawiał handel z odpustami? Jak podziałał ten bezwstydny handel na Lutra? Co było okazją do odrzucenia tego handlu przez Lutra? Dlaczego tak się stało? W jaki sposób Luter zrobił postęp w Prawdzie przez spory z Drem Eck? Jak usprawiedliwienie z wiary doprowadziło Lutra do odrzucenia mszy, czyśćca, zasługę "dobrych uczynków", zakonnictwa, celibatu, zasług świętych dla odpuszczenia grzechów, idei, że święci wstawiają się za nami i że mamy modlić się do nich, zabobonne czczenie relikwij, statuł i obrazów. Marji jako królowej niebios i pośredniczki między wierzącymi a Bogiem i Chrystusem, uczynków pokutnych, papieskie kapłaństwo i hierarchje, papieski sakramentalizm, papieskiej idei o Kościele i że Kościół rzymsko katolicki jest prawdziwym Kościołem? Krótko mówiąc, co ta doktryna uczyniła z papieskim systemem? Gdy zastanawiamy się nad tym rezultatem, to co podziwiamy?
(69) Czy Luter rozumiał wszystkie zarysy o usprawiedliwieniu z wiary? O jakich czterech zarysach on jasno nie rozumiał? Czy mamy go za te niedostatki obwiniać? Jeżeli nie, to dlaczego? Co powinniśmy czynić ze względu na udzielenie tak wielkiego światła Lutrowi?
(70) Jaką wielką pomyłkę Luter uczynił? Pod czyjem panowaniem on to uczynił? Jak przyszło do tego, że on tę pomyłkę uczynił? Jak on ją zaczął? Co Carlstadt i jego zwolennicy uczynili? Jak oni postąpili? Jakie wrażenie wywarło ich postąpienie na Lutra? Co Luter uczynił przeciw temu? Jakie wrażenie wywarł ten czyn Lutra na Fryderyku Mądrym? Jak Luter odtąd postępował w sprawach Reformacji? Do jakiego stopnia udało mu się pozyskać ludzi z papiestwa do reformacji? Co on uczynił, żeby utrzymać coraz większą liczbę zwolenników? Pod czyją dyrekcją? Z czyją pomocą? Jaki był skutek takiego postępowania na innych Reformatorów i jego króla? W jakim kierunku jego czynności postępowały? Jaki był ogrom jego pracy w porównaniu z innymi? Której pozafigury był on częścią w tej działalności? W jakich trzech czynnościach brał on udział? Jaki był skutek z powodu jego niewoli na jego charakter i pracę? Jaką opinję powinniśmy mieć o Lutrze?
(71) Jakie jest właściwe oszacowanie zdolności luterańskich teologów? Wymień trzech największych luterańskich wodzów utracjuszy koron? Jak oni się równają z głównymi wodzami utracjuszy koron innych kościołów? W skróceniu określij Chemmitza, Ger-harda i Calova, w ich pisaniach i działalności? Jak Chemitz, Bellarmin i Gerhard działali jeden ku drugiemu? Jak się nazywali jeszcze inni luterańscy wodzowie utracjuszy koron? Co oni przygotowali odnośnie doktryny o usprawiedliwieniu z wiary? Określij pracę Gerharda na ten przedmiot? O czem przekonali się katoliccy teologowie?
(72) Co było misą tych wodzów utracjuszy koron? Jak ona naprawia błędne postępowanie ze względu na pychę własną - sprawiedliwość człowieka, samo-ufność, samo-pojednanie, samo-usprawiedliwienie, że człowiek jest sam w sobie wystarczający, że może sam się udoskonalić, zniewagi Chrystusa, poglądy znieważające Boga, zuchwałość księży i hierarchizmu, kuszenie Boga przez grzech, niewiarę, rozpacz, brak miłości, nienawidzenie drugich, ducha bojaźni i niewdzięczności, oziębłości ku drugim, pożądliwości i miłości grzechu? Do czego zastosowali oni tę doktrynę, a czyniąc to, co oni ofiarowali?
(73) Przeciw jakim nieprzyjacielom musiał pozafiguralny Elisama stanąć do walki? Jak się nazywali trzej najzdolniejsi z tych nieprzyjaciół? W jakim zakresie każdy z nich pracował? Który z nich był najzdolniejszy? Jakie były jego główne charakterystyki? Co papież Sykstus VI uczynił z jego "Dysputacjami"? Jak jego dzieło jest uważane przez teologów katolickich i protestanckich? Jakiego błędu trzymali się luteranie odnośnie celu usprawiedliwienia z wiary, który był dla nich niekorzystny w walce przeciw rzymskim kontrowersjonistom? Co pozafiguralny Elisama osiągnął w swoich kontrowersjach z Rzymem?
TP ’34, 74-80.