ODPOWIEDZI NA PYTANIA

    Pytanie: - Co przedstawia przypowieść o dobrym Samarytaninie (Łuk. 10:30-37).

    Odpowiedź: Nasza odpowiedź musi być krótką: podróżny idący z Jeruzalemu do Jerycha przedstawia rodzaj ludzki. Jego wpadnięcie między zbójców, którzy go złupili i zranili, przedstawia nasz rodzaj, który wpadł w szpony grzechu, śmierci i grobu. Kapłan reprezentuje Judaizm. Jego pominięcie zranionego człowieka bez udzielenia mu żadnej pomocy przedstawia, że Judaizm nie dopomógł rodzajowi ludzkiemu lecz pozostawił go pod przekleństwem. Lewita przedstawia Kościelnictwo, które również nie udzieliło pomocy rodzajowi ludzkiemu. Dobry Samarytanin przedstawia Chrystusa Głowę i Ciało. Nalanie oliwy i wina na rany przedstawia usługę Chrystusa w ciele, będących solą ziemi, dopomagających stopniowo upadłemu rodzajowi ludzkiemu przy pomocy Prawdy i Ducha Prawdy. Samarytanin, biorący zranionego człowieka do gospody, reprezentuje Chrystusa przyprowadzającego rodzaj ludzki do warunków Tysiącletnich. Jego załatwienie porachunku z gospodarzem, reprezentuje zastosowanie zasługi Okupu Boskiej Sprawiedliwości za wyzwolenie i opiekę rodzaju ludzkiego w Tysiącleciu. Jego obietnica poniesienia dalszych kosztów za opiekę nad zranionym człowiekiem, przedstawia obietnicę Chrystusa daną Boskiej sprawiedliwości, iż zastosuje kary itp. środki jako dalsze żądania sprawiedliwości za człowieka w razie jego upornego stanu w Tysiącleciu. P 1934, 190.

 

    Pytanie: Czy ruch braci stojących przy angielskim piśmie Dawn jest zgodny z naukami Brata Russella?

    Odpowiedź: Ze względu na fakt że wodzowie i zwolennicy ruchu Dawn są sympatykami Pastoralnej Biblijnej Instytucji, dlatego musimy odpowiedzieć stanowczo NIE. W niedawnym wydaniu Dawn została przyjęta ta sama chronologia nominalnego Kościoła, którą przyjmuje P.B.I. To wskazuje, że Dawn odrzuca chronologiczne poglądy naszego Pastora o Okresie Spustoszenia, o Czasach Pogan, o Cyklach Jubileuszowych, o Równoległościach Dyspensacyjnych, o Okresie Żęcia i o Piramidzie. Nie wiadomo jeszcze czy odrzucili jego poglądy z Księgi Daniela, jak to już uczyniła P.B.I., gdyż to jeszcze nie ukazało się na szpaltach Dawn. A więc Dawn odrzuca prawie to wszystko, co jest zawarte w tomie II i III. Że ten ruch jest ruchem Azazelowym, jest jasnym z tego faktu, że głównym jego celem jest dążność do połączenia, czyli iż jest kombinacjonizmem. W obrazie Przybytku ten ruch jest przedstawiony przez jednego z synów Gersona, Lewitę Semi i jest ruchem Lewickim. Nie potrzeba zbijania jego chronologicznych błędów, gdyż są one błędami P.B.I. i zostały należycie odparte wielu dowodami podanymi w artykułach Teraźniejszej Prawdy, a mianowicie w Num. 12, 13 i 14. Jak wiadomo P.B.I. wykazywała chronologicznie, że ucisk rozpocznie się w roku 1933, lecz wypadki dowiodły, że pogląd jej był fałszywy, podczas gdy pogląd brata Russella, podający początek ucisku na rok 1914 dowiódł przez wypadki, iż był prawdziwym. Wobec tego, że już po wypełnieniu się chronologii brata Russella w roku 1914, P.B.I. śmiała odrzucić ten jego chronologiczny pogląd, jest zatem najpewniejszym dowodem, że ich ruch jest ruchem Azazelowym. P 1934, 190.

 

    Pytanie: Dlaczego palenie tłustości ofiary za grzech (3 Moj. 16:25) jest opisane w Piśmie św. dopiero po wszystkich innych ofiarach sprawowanych w dniu pojednania?

    Odpowiedź: Uważamy, że nie wszystkie czynności opisane w tym rozdziale są podane w porządku czasowym. Inne Pisma pokazują nam, że tłustość ofiary za grzech z cielca była palona przed jej ofiarą całopalenia i przed ofiarą za grzech ludu (kozła Pańskiego) i jej ofiarą całopalenia (3 Ks. Moj. 9:10, 12, 15, 16). Z tego powodu wierzymy że palenie tłustości ofiary za grzech opisane w 3 Ks. Mojżesza w roz. 16-ym w obrządku dnia pojednania, nie jest podane w porządku czasowym. Niejednokrotnie w tym rozdziale porządek czasowy pozafigury nie jest oznaczony przez porządek wypadków podanych we figurze. To już wykazaliśmy w art. o Ostatnich Czynnościach Pozafiguralnego Eliasza i Elizeusza w Nr. 27 w par. 51 i w art., o Koźle Azazela w Num. 51 w par. 7 i 10-14. Nie powinno nas dziwić, jeżeli figuralne czynności nie są podane po porządku jak następowały np., jest rzeczą jasną, że skóra mięso i gnój cielca i kozła były najprzód wyniesione poza obóz, zanim nastąpiło oczyszczenie człowieka, który zawiódł kozła Azazela na puszczę, a jednak jest podany przeciwny porządek w opowiadaniu (wiersze 26-28). Zdaje się, iż Pan zachował na koniec wzmiankę o mniejszych szczegółach z usługi dnia pojednania, podając naprzód opis większych szczegółów z tejże usługi i to było powodem, dlaczego mniej ważne zarysy zostały opisane poważniejszych - tego rodzaju procedurę można często zauważyć w produktach literackich. F 1922 46.

 

    Pytanie: Czy rzeczy zakazane w Dz. Ap. 15:20 są jeszcze zabraniane chrześcijanom pochodzącym z pogan?

    Odpowiedź: Tak. Spożywanie mięsa ofiarowanego bałwanom krwi i rzeczy duszonych było zabronione dla tego jedynie powodu, że były splugawione, tj. iż były krwią lub zawierały w sobie krew zwierzęcą. Przypominamy, że spożywanie krwi i mięsa zawierającego w sobie krew było zabronione rodzajowi ludzkiemu zaraz na początku, gdy Pan Bóg zezwolił na spożywanie mięsa (1 Moj. 9:4). Przed potopem, kiedy to pod powłoką wodną okalającą ziemię przeważał klimat średnio-tropikalny, człowiek żywił się wyłącznie pokarmami roślinnymi nie potrzebując pokarmu zwierzęcego. Lecz zmiana klimatu z powodu opadnięcia powłoki wodnej w czasie potopu była powodem, iż pożywienie roślinne nie było dostatecznym pokarmem dla potrzeb człowieka. Dlatego Pan Bóg zezwolił mu na spożywanie mięsa zwierzęcego, lecz zabronił picia krwi lub spożywania mięsa zawierającego w sobie krew we wszelkiej formie. Ten rozkaz nie był czymś osobliwym w Zakonie Mojżeszowym, lecz powszechnym prawem danym całej ludzkości na wiele stuleci przed uczynieniem Przymierza Mojżeszowego. Powód takiego rozkazu jest ten: Pomiędzy krwią ludzką a krwią zwierzęcą zachodzi wielka różnica tak pod względem jakości jak i pod względem elementów z których się składa. Niektóre elementy krwi zwierzęcej, gdy dostaną się do krwi ludzkiej, powodują zezwierzęcenie istot ludzkich, a przez to degradują je umysłowo, moralnie i religijnie a nawet fizycznie. Usposobienie człowieka pijącego krew zwierzęcą stanie się z czasem częściowo ludzkie a częściowo zwierzęce tj. usposobieniem pewnego rodzaju mieszańca. To jest przeciwne prawu moralnemu. Dlatego Pan Bóg zakazał tej rzeczy całemu rodzajowi ludzkiemu zaraz po potopie. Jako skutek zezwierzęcenia spowodowanego piciem krwi zwierzęcej możemy zauważyć na niektórych rzeźnikach, którzy mają zwyczaj picia krwi. Wierzymy, iż lud Boży powinien się trzymać tego zakazu. Powód, dla którego Apostoł włącza i mięso ofiarowane bałwanom jest ten, że w zwierzętach ofiarowanych bałwanom pozostawało dużo krwi, ponieważ były zabijane przez przebijanie a po przebiciu nie były zawieszane ażeby krew mogła z nich zupełnie ociec. P 1925, 178.

 

NAZNACZENIE ZEBRAŃ STARSZYM

    Pytanie: Czy jeden starszy może naznaczyć zebranie drugim starszym oraz gatunek zebrań jakie mają prowadzić jako starsi zboru?

    Odpowiedź: Odpowiadamy we wszystkich razach stanowczo nie, oprócz w wypadku brata Russella. On robił takie naznaczenia w różnych zborach w których były główne kwatery, ponieważ jako "ów sługa" był on specjalnym reprezentantem naszego Pana w tych zborach; Pan zatem nie życzył sobie, ażeby zbory naznaczały zebrania "onemu słudze" albowiem w takim razie "on sługa" podlegałby im, a Jezus tym sposobem chciał wykonywać przez niego Swój urząd Głowy. Lecz żaden brat oprócz "onego sługi" nie ma prawa wykonywania takiej władzy w żadnym ze zborów czyli Kościołów, a szczególnie w Kościołach Maluczkiego Stadka, chociażby nawet zbór tak sobie życzył. Biskupi stali się odrębnymi od starszych na początku swego dążenia do uzurpacji, zagarniając władze przez przywłaszczenie sobie tylko takich funkcji jak naznaczanie zebrań starszym. Taka praktyka wobec powyższych dowodów jest oprócz wypadku Br. Russella klerykalizmem i jeżeliby członek nowego stworzenia upierał się i trwał przy tej praktyce, byłoby pewnym dowodem przynależności Lewickiej. Jeśliby Kościół zadecydował używania takiej praktyki, starszy któremuby rozkazano to przeprowadzić, powinien stanowczo odmówić wykonania takiego rozkazu. Jak wielkie zło sprowadziła ta forma klerykalizmu w rychłym Kościele, zostało wykazane w artykule o Ofiarach Kongregacjonalistycznych Książąt Wieku Ewangelii. [zob. T.P. No. 75, str. 27, par. 87 do par. 98]. Wydawca Teraźniejszej Prawdy nie przypisuje sobie takiej władzy i żaden brat nie powinien obecnie tego czynić. Ufamy, że zbory po całym świecie uczynią dobrze, gdy będą naśladowały w tym wypadku sposób postępowania Zboru Epifanicznego we Filadelfii, a to postępowanie jest następujące: Gdy starsi zostali już wybrani, wtenczas sekretarz jest proszony ażeby opracował tymczasowy program zebrań na następne sześć miesięcy. Sekretarz podaje więc według swego zdania mówców, którzy mają przemawiać na zebraniach w niedzielę po południu i przewodniczących do prowadzenia zebrań bereańskich w niedzielę na wieczór, które mają być prowadzone częściowo po kolei. Wtedy sekretarz na następnym zebraniu starszych raportuje swój tymczasowy program, który po poprawieniu, jeżeli poprawka jest potrzebną, zostaje przyjęty przez głosowanie starszych, którzy dają go jako rekomendację do przyjęcia zborowi Do prowadzenia zaś bereańskich badań we czwartki i piątki na wieczór jest wybranych dwóch z sześciu starszych nie przez sekretarza, lecz przez starszych, by służyli po kolei braciom na tych zebraniach przez następne sześć miesięcy. Gdy już starsi zgodzili się na tę część programu, wtedy głosują ażeby obie części programu były zarekomendowane zborowi (do przyjęcia lub odrzucenia.) Kościołowi jest zatem dana ostateczna decyzja, odnosząca się do programu rekomendowanego, czy ma być przyjęty, poprawiony lub odrzucony. Tym więc sposobem przywileje starszych są zupełnie doradczymi; a eklezja (Kościół) pod nadzorem Pana jest panią nad całą sytuacją. Innymi słowy, starsi stanowią komitet programu, który wyznacza część swej pracy sekretarzowi, a drugą część tejże pracy sam spełnia, a którego cała praca jest poddana do zadecydowania zborowi. Szczerze polecamy takie postępowanie bez wyjątku wszystkim zborom. Polecamy również, ażeby ci starsi którzy naznaczają zebrania starszym, czy to z tego powodu że zbór głosował aby tak czyniono, albo zgadza się na takie postępowanie, przestali praktykowanie tego sposobu bez głosowania zborowego, albo tylko dlatego, że nie jest im w tym przeszkadzane, w każdym razie tego rodzaju postępowanie jest wielce klerykalistyczne, a tego kto będzie w tym trwał, objawi iż Jest Lewitą, jeśli jest nowym stworzeniem. P '35, 103.

TP ’35, 79-80.

Wróć do Archiwum