SZÓSTY WIELKI CUDOWNY DZIEŃ

(Present Truth 1934, 4)

    W TERAŹNIEJSZEJ PRAWDZIE z maja, 1930 roku, w No. 46, podaliśmy dwa artykuły o dwojakich Cudownych Dniach, a mianowicie: jeden o Ośmiu Małych Cudownych Dniach, drugi zaś o Ośmiu Wielkich Cudownych Dniach. Nadmieniamy, że pierwszy artykuł ukazał się w języku angielskim w Present Truth w roku 1922, str. 132, drugi w roku 1924, str. 11. Na początku wiedzieliśmy tylko, że miało być Osiem Małych Cudownych Dni, nie wiedząc przez jakiś czas, iż miały być również Wielkie Cudowne Dnie. Pismo św. (Ps. 2:1-5 porównany z Dz. Ap. 4:23-28; i Zach. 11:12, 13 porównany z Ew. Mat. 27:8, 9; a także wypadek równoległy Iz. 40:3-5, porównany z Ew. Mat. 3:3) dało nam wątek myśli, odnoszący się do pozafigury ośmiu figuralnych dni. I tak Ps. 2:1-5 i Dz. Ap. 4:23-28 dowodzi, że ostatnie doświadczenia Jezusa były figurą na ostatnie doświadczenie Kościoła; a Zach. 11:12, 13 porównany z Ew. Mat. 27:8, 9 nie tylko, że daje nam tę myśl, ale dopomaga nam również do zauważenia, że dzień przedstawia rok w małych, a dziesięć lat w wielkich Cudownych Dniach. Pisma te również dowodzą, że chrześcijaństwo świeckie i kościelne będzie objęte w tej pozafigurze. Było to we wrześniu 1923, gdy ten fakt dopomógł nam do zauważenia, że Wielkie Cudowne Dni mają być odrębnymi od dni małych. Do września 1925 roku, wszystko z Ośmiu Małych Cudownych Dni wypełniło się, lecz od października 1924 roku znaleźliśmy się już w Szóstym Wielkim Cudownym Dniu, który skończył się w październiku 1934. Tak jak wypełnione fakty prawie z wszystkich pięciu z Ośmiu Małych Cudownych Dni umożliwiły nam zauważenie, że w figurze każdej z Ośmiu Małych Cudownych Dni przedstawia rok w pozafigurze, tak też wypełnione fakty prawie z wszystkich pierwszych pięciu z ośmiu Wielkich Cudownych Dni umożliwiły nam zauważenie, że każdy dzień w figurze przedstawia dziesięć lat w pozafigurze. Rzecz ta może być łatwo zauważoną z tego faktu, że pierwsza i druga zdradziecka wizyta Judasza, które odbyły się wieczorami w sobotę i we wtorek, były trzy wieczory odległe od siebie i wyobrażają, pierwsza: przesiewanie przeciw Okupowi z lat 1878-1881; druga: przesiewanie przeciw Ofierze Kościoła za grzech, z lat 1908-1911, tj. przesiewania trzydzieści lat odległe od siebie. Z tego więc widzimy, jeżeli trzy dni wyobrażają trzydzieści lat, jeden dzień musi zatem wyobrażać dziesięć lat, a osiem dni osiemdziesiąt lat: 1874-1954, tj. Parousję i Epifanję. Tak w tym, jak i we wszystkich innych przedmiotach Prawda stopniowo się oczyszczała i ma się rozumieć, że gdy był znany tylko mały komplet cudownych dni, było rzeczą naturalną, że niektóre przedwczesne zdania zostały podane w odnośnym artykule, które zostaną ujawnione przy porównywaniu później rozwijających się faktów i artykułu o wielkim komplecie cudownych dni. Lecz radujemy się z tego wielce, gdyż wiemy, że Pan dał nam Prawdę na czasie, odnośnie każdego kompletu tych ośmiu cudownych dni.

    (2) W kilku wydaniach Present Truth, począwszy z wydaniem styczniowym z roku 1924, gdy miało się już ku końcowi piątego wielkiego dnia, podawaliśmy nasze tymczasowe przepowiednie, odnoszące się do wypadków szóstego, siódmego i ósmego z tych Wielkich Cudownych Dni. Głównym zaś celem tego artykułu, jest przedstawienie rzeczy przepowiadanych na okres szóstego Wielkiego Dnia, tj. od października, 1924-go do października 1934 roku. Dobrze będzie, gdy jeszcze raz zacytujemy te przepowiednie, które ukazały się w kilku wydaniach Present Truth. Zauważmy, iż te przepowiednie stawały się o tyle jaśniejsze o ile czas przybliżał się na ich wypełnienie. Lecz wpierw zacytujemy naszą tymczasową przepowiednię na ten przedmiot w Ter. Pr. 1930, str. 44, par. 1 i 2, mając na uwadze, że ten artykuł ukazał się, tak jak odnośnik (P. '24, 11) pod tytułem tego artykułu wskazuje, po raz pierwszy (w Present Truth z roku 1924 str. 11, tj. w styczniu), a więc czytamy we wspomnianym miejscu, co następuje: - "Gdy znajdujemy się obecnie (w styczniu 1924) około godz. 4:15 po południu w pozafiguralnym czwartku wielkiego obrazu nie chcemy tu spekulować względem szczegółów, które mają nastąpić w trzech następnych pozafiguralnych dniach. Można zauważyć, że Ewangelie nie nadmieniają godzin pomiędzy godziną 6-tą w czwartek na wieczór, a godziną 6-tą w piątek rano, gdy Jezus został osądzony przez cały zebrany Sanhedryn (radę żydowską) i zaraz potemu zaprowadzony przed Piłata (Mat. 27:1; Mar. 15:1; Jana 18:28). Czas około godz. 6-ej w piątek rano stosuje się do czasu około października 1929, kiedy można się spodziewać osądzenia Wiernych przez kler i odcięcia ich, jako mówcze narzędzia do chrześcijaństwa i oddania ich przez kościół nominalny władzom cywilnym. Krzyżowanie Jezusa zaczęło się o godzinie 3-ej, tj. pomiędzy godziną 8-mą a 9-tą rano. To stosuje się do czasu między sierpniem 1930 roku, a styczniem 1931 roku. Ciemność nastąpiła podczas godziny szóstej, dlatego w pewnym czasie między godziną 11-tą, a 12-tą w południe, co równa się w pozafigurze czasowi od listopada 1931 do kwietnia 1932, podczas którego społeczeństwo w ogólności popadnie w ciemność, która potrwa aż do pozafiguralnej godziny dziewiątej - co równa się czasowi od lutego 1933 do lipca 1933 roku, kiedy to zdaje się, że nastąpi początek końca pozafiguralnego ukrzyżowania (czyli śmierć, przez pozbawienie prawa przemawiania do publiczności); a następnie zacznie się pozafiguralny pogrzeb przed październikiem, 1934-go, kiedy to nastąpi koniec Wielkiego Piątku."

    (3) "Jeżeli trzęsienie ziemi * [W czasie pisania artykułu "Szósty Wielki Cudowny Dzień", który ukazał śle w ang. Języku w Present Truth w styczniu 1934, autor miał takie wyrozumienie jak podane powyżej odnośnie trzęsienia ziemi z Ew. Mat. 27:51. Lecz później na podstawie wiedzy liczbowania doszedł on do przekonania, że ten tekst nie jest częścią Pisma św., lecz fałszywym dopiskiem, a zatem nie może mleć pozafiguralnego znaczenia. Dowody tego czytelnik znajdzie w artykule: "Liczbowania i Ew. Mateusza 27:51-54, " który ukazał się w Ter. Prawdzie w styczniu, 1935 roku, w Nr. 74, - Przyp. tłum.] podane w Ewangelii Mat. 27:51, odnosi się do wielkiej rewolucji w Ameryce, co skłania nas do myślenia, że się odnosi, to nastąpi w pewnym czasie po rozpoczęciu się lub zakończeniu pozafiguralnej godziny dziewiątej - od lutego do lipca 1933 roku. Według tego przez śmierć pozafiguralnego Jezusa nie mamy rozumieć, że ostatni członek Kościoła opuści już wtenczas ten świat, ponieważ to pierwej nie stanie się, aż na początku anarchii, lecz znaczy to początek końca ich odcięcia jako mówczych narzędzi do nominalnego duchowego Izraela; tak jak źli wodzowie Lewiccy i ich partyjni zwolennicy okazali zupełną obojętność, nie zwracając wcale uwagi na nasze napomnienia i odrzucili nas pod każdym względem, a to było tymczasowym odcięciem nas od przemawiania do nich na nowe przedmioty, oraz stanowiło śmierć pozafiguralnego Jezusa w obrazie ośmiu małych cudownych dni."

    (4) Można będzie zauważyć, że podczas gdy w powyżej zacytowanych paragrafach przepowiedzieliśmy ważniejsze wydarzenia i ich daty z pozafiguralnego Piątku, to opuściliśmy tam kilka z tych wydarzeń i ich szczegóły czasu, które były raczej mniej ważnymi, a które zostały podane w późniejszych przepowiedniach, np. niektóre z tych szczegółów opuszczone w powyższej cytacie znajdujemy wyrażone w Present Truth z roku 1926, str. 153, par. 1, które brzmią w sposób następujący: "Godzina 6-ta wieczór z ostatniej środy naszego Pana odpowiada w większym obrazie październikowi 1914-go roku. Zatem pozafiguralny czwartek - od godz. 6-ej wieczór do godz. 6-ej wieczór - był od października 1914 do października 1924 i od tego czasu znajdujemy się w pozafiguralnym Piątku! Teraz mamy (w czasie drukowania tego po raz pierwszy) godzinę 10:48 wieczór, dnia którego nazywamy pozafiguralnym czwartkiem; lecz dzień, rozpoczynający się od godz. 6-ej we czwartek na wieczór, według naszego sposobu mówienia, jest Piątkiem według Boskiego sposobu widzenia, czas, w którym się obecnie znajdujemy jest godziną 10:48 wieczór szóstego wielkiego cudownego dnia, a czas ten odpowiada wieczorowi, w którym Pan nasz ustanowił Pamiątkę Wieczerzy. Z tego więc punktu zapatrywania, jeszcze się znajdujemy w górnym pokoju. Lecz pomiędzy obecnym czasem, a październikiem 1929, odpowiadającym godzinie 6-ej w piątek rano, odbędzie się pozafiguralna Getsemane, pojmanie, sąd przed radą żydowską i stawienie przed Piłata."

    (5) W artykule Present Truth 1927 str. 43 par. 5, który według naszego zapisku został napisany 1-go lutego 1927, chociaż myśli w nim zawarte były już na kilka lat przedtem wyrażone ustnie w różnych zgromadzeniach, znajdujemy następujące zdania: "Spotykamy się z dziwnym szczególnym wypadkiem w nocy tego figuralnego czwartku: zupełny brak wykazania godzin, w których się wydarzyły figuralne wypadki między początkiem spożywania baranka (wyrażone "a gdy był wieczór") od godz. 6-ej wieczór, aż do wydania Jezusa Piłatowi godz. 6-tą rano. Wobec tego nie możemy akuratnie podać czasu pozafiguralnych wypadków pomiędzy październikiem 1924 a październikiem 1929. Gdyby Pan chciał, ażebyśmy wiedzieli czas tychże wypadków, byłby niezawodnie podał akuratny czas ich figur. Prawdopodobnie jest tu jedno wykazanie czasu, chociaż nie jesteśmy zupełnie pewni tego, ponieważ jest oparte na niepewnym wnioskowaniu. Tą prawdopodobną wskazówką jest to, że spotkanie pozafiguralnego wielkiego Judasza z pozafiguralnymi kapłanami podczas trzeciej zdradzieckiej roboty, może nastąpić pomiędzy Wielkanocą a czerwcem 1928. Podstawa tego prawdopodobnego naznaczania czasu jest następująca: pierwsza wizyta Judasza złożona najwyższym kapłanom w sobotę wieczór, odpowiada początkowi powziętej zdradzie w sercu tych, którzy zaparli się Okupu na Wielkanoc 1878-go, a otwarcie zaczęli to ogłaszać w wydaniu czerwcowym pisma The Herald of the Morning. Druga wizyta Judasza złożona najwyższym kapłanom we wtorek wieczór, odpowiada początkowi powziętego szemrania w sercu przez kontradykcjonistów na Wielkanoc 1908, a jawne okazanie szemrania przeciw "Onemu Słudze" nastąpiło w domu biblijnym w Allegheny w czerwcu 1908. Ponieważ przedwstępne kroki dwóch pierwszych czynów zdrady wydarzyły się między Wielkanocą a czerwcem, jest więc prawdopodobnym, że i trzecie złożenie wizyty pozafiguralnego wielkiego Judasza najwyższym kapłanom, rozpocznie się w pozafiguralny czwartek wieczór czyli w czasie od Wielkanocy do czerwca 1928. Lecz wyrażenie nasze w tej sprawie jest tylko prawdopodobnym. Byłyby rozumnymi nasze spodziewania się, że wydarzenia Jezusa z Wielkich Dni z klerykalnymi władzami mogą objąć nieco więcej jak jeden rok czasu, zanim zostanie On wydany władzy cywilnej. Lub też może zająć miejsce w zupełnie innym czasie, tj. przed lub po czasie wskazanym powyżej. To też nie należy nam być doktrynalnymi w tym względzie". Artykuł pt. "Jeden z was wyda mię" (w Present Truth 1927 str. 70 i 71), jest za długi, ażeby go tu cytować, lecz pokazuje te same myśli, jakie są podane w poprzedniej cytacie i radzimy przestudiowanie go, zanim postąpi się dalej z tym artykułem.

    (6) Nowa tymczasowa przepowiednia oparta na możliwej dacie ostatecznej zdrady zawierała się w tym, że doświadczenie Getsemańskie, które trwało tylko jedną godzinę (Mat. 26:40, 45), powinno było się rozpocząć w listopadzie, 1927, a skończyć w kwietniu 1928; ponieważ ta godzina zakończyła się w czasie zdrady, jak poprzednie wiersze dowodzą. Tym sposobem bez podanej daty co do czasu z zarysów historii naszego Pana w figuralnym piątku było jednak poprawnie wywnioskowane z dat Pisma świętego podanych gdzie indziej. To również oznacza, jak zapisek z Ewangelii pokazuje, ucztowanie na Prawdzie, którego figurą była podniosła mowa naszego Pana do uczniów, w czasie Jego ostatniego wieczoru, która rozpoczęła się o pozafiguralnej godzinie 6-ej wieczorem, tj. w październiku. 1924, a więc stopniowo, by się zakończyła około kwietnia 1928, ponieważ w figurze mowa rozpoczęła się, gdy Pan z uczniami zasiadł do spożywania Baranka (Ew. Mat. 26:20, 21; Łuk. 22:14, 15) i trwała z przerwami przez cały czas pozostawania ich w wieczerniku i po opuszczeniu go, aż do czasu, gdy się przybliżyli do ogrodu Getsemane (Jana 14:31. roz. 15, 16, 17 i 18) i dobiegła końca w odstępach czasu. gdy mówił do Piotra, Jakuba i Jana podczas godziny w Getsemane (Mat. 26:38, 40, 41, 45, 46). Tym więc sposobem w różnych odstępach czasu były czynione przepowiednie z pozafiguralnych głównych wydarzeń ostatniego dnia naszego Pana na ziemi, ostatnie dwie przepowiednie ukazały się drukiem przeszło rok przed wypełnieniem się pozafigury, a inne od dwóch do jedenastu lat przedtem.

PIĘTNAŚCIE GŁÓWNYCH PRZEPOWIEDZIANYCH WYDARZEŃ

    (7) Następne główne wydarzenia, które były przepowiedziane: (1) Uczta Prawdy miała być dawaną od października, 1924 do kwietnia 1928, trzem głównym grupom Lewickim (pozaf. Piotrowi, Jakubowi i Janowi, tj. pozafig. Merarytom, Gersonitom i Kaatytom) i ośmiu mniejszym grupom Lewickim (przedstawionym przez osiem uczniów, pozostających poza bramą ogrodu Getsemane, tj. dwom pozafiguralnym grupom Merarytów (Mahelitom i Muzytom), dwom pozaf. grupom Gersonitów (Lobnitom i Semitom) i czterem pozaf. grupom Kaatytów (Amramitom, Izaaritom, Hebronitom i Husyjelitom), oraz tymczasowo pozafiguralnej klasie Judasza; (2) Pozafiguralne doświadczenie w Getsemane od listopada 1927-go do kwietnia 1928-go; (3) pozafiguralna zdrada na Wielkanoc r. 1928-go; (4) Wkrótce potem pojmanie naszego Pana; (5) trzy przesłuchiwania pozafig. Jezusa, przed pozafig. Annaszem, Kajfaszem i Sanhedrynem w październiku roku 1929-go; (6) kler skazujący Jezusa na symboliczną śmierć; (7) wydanie Go pozafig. Piłatowi, październik 1929-ty; (8) Piłat nie znajdujący winy w Jezusie, przed sierpniem 1930; (9) początek pozafig. krzyżowania między sierpniem a 31 grudniem 1930; (10) pozafig. motłoch i złodzieje rozpoczynają swoje naigrawania pomiędzy sierpniem, a 31 grudniem 1930; (11) początek symbolicznej ciemności, między listopadem 1931, a marcem 1932, która trwa do pozafig. godziny dziewiątej - od lutego do lipca 1933-go; (12) śmierć Jezusa z Wielkich Dni między lutym a lipcem 1933-go; (13) (tak dalece przepowiednie te wypełniły się. Następne należą jeszcze do przyszłości) przebicie włócznią boku, jako koniec naszej pracy publicznej; (14) symboliczne trzęsienie ziemi obejmujące Amerykę, kiedyś po rozpoczęciu lub zakończeniu dziewiątej godziny od lutego do lipca 1933-go; (15) pozafig. zdjęcie z krzyża.; (16) przygotowanie ciała Jezusa do pogrzebu i (17) pogrzeb; te pięć ostatnich pozafigur ma się wypełnić pomiędzy obecnym czasem (pisanie tego artykułu zostało ukończone 5-go października 1933), a październikiem 1934, kiedy się zakończy Wielki Piątek. Zauważmy, iż te przepowiednie (1) nie tylko obejmują pewne wypadki, lecz (2) także różne klasy ludzi i (3) wymagają więc, ażeby te klasy brały udział w tych wypadkach w pewnych oznaczonych czasach. Przepowiednia jest dobra próbą do wypróbowania nauczyciela. Próba jest coraz cięższą, gdy obejmuje różne ludzkie klasy, którymi nie można manipulować, Lecz próba w tym najcięższym położeniu jest powiększona do ostatniego stopnia, gdy te wydarzenia dokonane przez te klasy są ograniczone do pewnego określonego czasu.

    (8) Gdyśmy wystąpili z tymi przepowiedniami przed Malucz-kim Stadkiem, Wielkim Gronem i Młodocianymi Świętymi, to postawiliśmy się na stanowisku, na którym było łatwo dowieść, czy byliśmy nauczycielem Słowa Bożego, oświeconym od Boga, czy też fałszywym prorokiem, lub czy nasi obmówcy byli jednym lub drugim. Był to pomyślny czas dla Lewitów, szczególnie dla ich wodzów, którzy wszerz i wzdłuż obwołali nas fałszywym prorokiem. W Teraźn. Prawdzie z maja 1935 roku wykazaliśmy ich usiłowania, by nam mogli udowodnić, że jesteśmy fałszywym prorokiem odnośnie godziny z Obj. 17:12, i objawiliśmy ich nieudolność pod tym względem. Ich usiłowania obwinienia nas nie udały się; a teraz w zdumiewający sposób obraca się na głowy tych, którzy nas obwiniali. Oskarżano nas również, że jesteśmy fałszywym prorokiem w rzeczach Ośmiu Wielkich Cudownych Dni, szczególnie co do przepowiedni naszych, odnośnie szóstego, siódmego i ósmego dnia. Ze złą ukrytą niecierpliwością wyczekiwano tego czasu, że gdy nadejdzie ta chwila, uczynią skok drapieżny na nas, jako na dowiedzionego fałszywego proroka. Wypełnienia nadchodzą w sposoby niespodziewane, jako próba wspomnianych doświadczeń, jakie miały nadejść, lecz nasi obmówcy, będąc zaślepieni na rzeczy Boskie (Iz. 28:13) nie mogą widzieć rzeczywistych wypełnień, nic więc dziwnego, że napełnili powietrze wspólnym krakaniem - "Johnson fałszywy prorok". Bez wątpienia, że Pan zezwolił na te nasze przepowiednie, ażeby między innymi rzeczami pytanie, jakiego rodzaju nauczycielem, jesteśmy miedzy ludem Pańskim podlegało jak najcięższej próbie. Innymi słowy nasze przepowied-nie postawiły nas opatrznościowo w takim samym poniekąd stosunku względem tych wodzów Lewickich, jak od Boga postanowione Eliaszowe wyzwanie wydane kapłanom Baalowym, postawiło go względem tychże kapłanów. A więc z powodu tych naszych przepowiedni i ich oskarżeń, że jesteśmy fałszywym prorokiem, powstała sytuacja, w której należy zadecydować, czy Pan daje pokarm Epifaniczny na czas słuszny przez nich czy przez nas. W czasie robienia tych przepowiedni nie myśleliśmy o takim opatrznościowym zarządzeniu sytuacją. Bez wątpienia, iż Bóg to obmyślił. Jakże to się stało?

    (9) Badanie tych dwunastu przepowiedni, na których czas nadszedł na ich wypełnienie i innych pięć odnoszących się do przyszłych wypadków da człowiekowi odpowiednio usposobionemu przekonywującą odpowiedź na to pytanie. Nie spodziewamy się jednak przekonać tym badaniem ślepych wodzów lewickich, którzy w dalszym ciągu posługują się szyderstwami w tej dziewiątej pozafiguralnej godzinie i którym udowodniono, iż są częścią wielkiego niepokutującego złodzieja. Takich nie spodziewamy się przekonać. To bezbożne ich trwanie w zagrabianiu władzy jest powodem, że popełniają grzech rozmyślny w słowie i czynie (2 Moj. 20:26; 4 Moj. 15:30, 31; 5 Moj. 18:20-22). Lecz naszym zamiarem jest, ażeby to badanie mogło usłużyć i błogosławić pokornych (Ps. 25:8, 9), którym służyć i błogosławić jest naszą rozkoszą i radością. Pierwsze z tych przepowiedzianych wydarzeń jest, że ze względu na Jezusa z Wielkich Dni czyli kapłaństwo, miała być wydana uczta Lewitom w Prawdzie i w nominalnym kościele w trzech większych i ośmiu mniejszych grupach, a także przez pewien czas Wielkiemu Judaszowi. Swego czasu było podane w tym piśmie znaczenie trzech wielkich i osiem mniejszych grup Lewitów w Prawdzie, do których Lewici z nominalnego Kościoła zostaną później dołączeni, a obecnie są zaliczani jako tacy; z tej przyczyny nie będziemy tego znowu wyjaśniali, naszym celem jest pokazanie ucztowania, które te grupy otrzymywały od października 1924 do kwietnia 1928. Ucztowanie to składało się szczególnie z artykułów, ukazujących się w numerach Present Truth, wychodzących w tych latach, poparte odpowiednimi rozprawami, wykładami i rozmowami, tym więc sposobem Lewici w Prawdzie (tj. dobrzy bracia z Wielkiego Grona i Młodocianych świętych) ucztowali w tych latach. Co się zaś tyczy ucztowania dobrych Lewitów z nominalnego kościoła, braci z Wielkiego Grona i Młodocianych świętych, to było ono dokonane szczególnie przez artykuły, ukazujące się w tych latach w piśmie The Herald of The Epiphany Zwiastun Epifanji i w nadzwyczajnych numerach ochotniczych tego pisma, wychodzących w tych latach, oraz przez publiczne i prywatne wykłady, zebrania i rozmowy. Porównanie odnośnych artykułów, z przemówieniami Jezusowymi podczas figuralnej uczty wykaże bliskie podobieństwo zawartych myśli, a mianowicie przepowie-dzianych prześladowań, nauki o łaskach, modlitwie. Ojcowskiej miłości Boga, Jezusowej usłudze dla nas, Duchu, itd. Tym więc sposobem pierwsza przepowiednia została wypełniona.

W POZAFIGURALNYM GETSEMANE

    (10) Druga przepowiednia, według porządku czasowego figury była, że Kościół w ciele będzie przechodził doświadczenia Getsemańskie od listopada 1927 do kwietnia 1928 - symboliczną godzinę przed symboliczną zdradą. Dzień z dziesięciu lat, czyli 120 miesięcy, daje nam długość godziny wynoszącej 1/24 ze 120 miesięcy czyli 5 miesięcy. Scenę Getsemańską mamy opisaną w Ewangelii Mat. 26:36-46; Mar. 14:32-42; Łuk. 22:40-46. Zapiski pokazują, że ośmiu zupełnie nie wiedziało, a trzech tyle co i nic nie wiedzieli o doświadczeniach Jezusa w ogrodzie Getsemańskim. Doświadczenia naszego Pana składały się częściowo z bojaźni, że może niezupełnie wszystko uczynił, a częściowo z bojaźni, że nie będzie mógł zupełnie wytrwać przychodzące na Niego cierpienia, a tym sposobem pójść na Wtórą śmierć. To było główną przyczyną, iż z wielkim wołaniem i ze łzami modlił się, ażeby kielich, nie Jego śmierć, lecz okropności barbarzyńskiego krzyżowania, zostały odjęte od Niego, wiedząc, że jeżeli On wśród nich nie wytrwa, umrze Wtórą śmiercią (Żyd. 5:7). Czy pozafigura odbyła się według przepowiedzianego czasu - od listopada 1927-go do kwietnia 1928-go? Naszą odpowiedzią jest, tak, bo jak figuralnie pokazane było, że Wielkie Grono i Młodociani święci nie mieli wiedzieć, że to się już odbyło. Nasza korespondencja i rozmowy z różnymi braćmi i siostrami pokazują, że w owym czasie wielu z nich obawiało się doznania straty w biegu, lub że przychodzące próby mogą wykazać, iż są utracjuszami koron, dlatego w najgłębszym utrapieniu szukali pociechy z przychodzących doświadczeń. Do tych świadectw możemy dodać nasze własne; ponieważ byliśmy wówczas w wielkiej obawie, czy nie jesteśmy odrzuceni lub czy nie staniemy się jednym z odrzuconych. Czy Lewici nie powiedzą, że takie jednostronne świadectwo niczego nie dowodzi dla nich? Odpowiadamy: Ani figuralne doświadczenia Jezusowe nie miały znaczenia dla figur tych Lewitów. Jedynym dowodem tego mogło być świadectwo Jezusowe. Podobnież dzieje się w pozafigurze, śpiący Lewici nie mogą mieć dowodu o tych pozafiguralnych doświadczeniach tylko ze świadectwa Jezusowego z Wielkich Dni. Tylko jako oczyszczeni Lewici będą mogli przyjąć to świadectwo. Że to doświadczenie miało się wydarzyć pomiędzy listopadem 1927, a kwietniem 1928 jest jasnym z faktu dowiedzionego powyżej, że zdrada miała nastąpić w kwietniu 1928, a doświadczenie Getsemańskie miało trwać jedną godzinę (5 miesięcy) i zakończyć się zdradą.

    (11) Trzecia przepowiednia według porządku czasowego figury jest, że zdrada Jezusa z Wielkich Dni nastąpi około Wielkanocy 1928. Powyżej cytowaliśmy wyjątki z Present Truth, wykazujące oddzielnie od opisów Ewangelicznych, które nic nie wspominają o której godzinie nastąpiła figuralna zdrada, że zdrada nastąpi około Wielkanocy 1928. Pozafiguralną zdradą było wydanie Jezusa z Wielkich Dni w ręce kleru rzymskiego przez członków pozafiguralnego Judasza. To zdarzyło się w związku ze sądowym stwierdzeniem autentyczności testamentu pewnej siostry. Siostra ta w roku 1924 sporządziła testament, w którym rozporządziła swoją majętnością w następujący sposób: 6, 000 dolarów zapisała swojej siostrzenicy, 1, 000 dolarów na fundusz Prawdy, a resztę majątku około 20, 000 dolarów, po potrąceniu podatków spadkowych itp. kosztów, miało być powierzone na przechowanie jej bratu i bratowej przez cały ciąg ich życia. Dochody, wypływające z tej sumy, oni mieli pobierać, ale z chwilą ich śmierci cała ta suma około 20, 000 dolarów miała przejść do funduszu Prawdy. Dopóki żył jej brat, wyrażał zadowolenie z testamentu i nikt, według zapewnień tej siostry, nie czynił starania o zmianę jej woli; lecz po jego śmierci, skarżyła się co najmniej do sześciu osób w Prawdzie, a w tym i do nas, że jej bratowa z grupy Lewitów Amramitów, wielce przeciwna ruchowi Epifanicznemu i jej siostrzenica, nigdy nie będąca w Prawdzie, zakłócają jej spokój umysłu do tego stopnia, że to jej odebrało sen, z powodu ich ciągłych nalegań, trwających od paru lat, ażeby zmieniła testament, którego, jak mówiła, nie pragnie zmieniać; przez te dwa lata ona im zawsze odpowiadała, że nie ma zamiaru zmieniać swej woli. Ostatni raz, gdyśmy się z nią widzieli, było to po połowie lipca w roku 1927, to jest po naszym powrocie z podróży pielgrzymskiej poza rzeką Mississippi. Przy tej sposobności nie tylko, że powtórzyła nam swoje skargi, które często nam dawniej powtarzała, że jej bratowa i siostrzenica burzą jej spokój, a to ją denerwuje i odbiera sen, z powodu ich ciągłych nalegań, ażeby zmieniła testament na ich korzyść, lecz również powiedziała nam, a była wówczas w wieku około 88 lat, że jej zdrowie do tego stopnia zostało nadwerężone ich ustawicznym naleganiem na zmianę owego testamentu, tak iż czuje się, że nie będzie mogła im się dłużej opierać i że musi mieć ulgę z zakłopotanego stanu umysłowego, chociażby nawet przyszło jej zgodzić się na pewną zmianę testamentu ku zadowoleniu jej bratowej i siostrzenicy. Dalej mówiła nam, że gdyby po jej śmierci inny testament przedstawiono aniżeli ten,
który ona zrobiła w roku 1924, że mamy uważać, że ona to zrobiła pod przymusem jedynie w tym celu, ażeby miała spokój przez resztę swego życia i że jej pragnieniem byłoby, ażebyśmy podjęli walkę prawną przeciw wymuszonemu testamentowi i starali się o przywrócenie ważności testamentu z roku 1924, który, jak mówiła, był testamentem sprawiedliwym względem tych wszystkich, których dotyczył.

    (12) Następnie zostało udowodnionym, że około dwóch tygodni po ostatnim widzeniu się z nią, tj. 5 sierpnia 1927, podpisała testament, w którym ofiarowała 5, 000 dolarów na fundusz Prawdy, a resztę majątku zapisała swojej bratowej i siostrzenicy po równej części, a w razie śmierci jednej z nich, ta, któraby została przy życiu, miała otrzymać część tej, któraby umarła. Ta droga siostra umarła pod koniec grudnia 1927-go roku. Dowiedzieliśmy się o jej śmierci na jedną noc przed jej pogrzebem. Pamiętając na jej ostatnie dane nam zlecenie, jako wykonawca i opiekun testamentu z roku 1924-go, powierzyliśmy sprawę tę adwokatowi, który pisał ów testament. Zgodnie z jej poleceniem i jego doradą, testament z roku 1924-go został przez jego wykonawców i opiekunów przedstawiony w sądzie spadkowym. Wtedy dowiedzieliśmy się od urzędnika w biurze registratora spadkowego, tak jak mieliśmy powód się spodziewać, że istnieje późniejszy testament. Przeciw sądowemu zatwierdzeniu nowej woli, podaliśmy ostrzeżenie prawno-sądowe, wskutek czego potrzeba było przesłuchania obydwóch stron podających testamenty do sądowego zatwierdzenia. Przesłuchanie odbywało się przed zastępcą registratora spadkowego. Z powodu różnych przeszkód, sprawa nie przyszła do przesłuchów aż dopiero w dniu 22 marca 1928, kiedy ta druga strona przedstawiła swoją sprawę. Wtenczas dalszy ciąg sprawy odłożono do 18-go kwietnia, a wtedy nasza strona przedstawiła swoją sprawę. Sprawę tę jeszcze raz odłożono do 24-go kwietnia, a wtedy była dana odpowiedź na obustronne zarzuty. Usuwając ze zdrady daty przesłuchów 18 i 24 kwietnia, które są pozafigurą sceny z Ew. Jana 18: 4-8, a uważając za zdradę czyny bratowej i przedstawicieli jej Lewickich pomocników, które były dane do rozpatrzenia zastępcy registratora od godziny 10-ej rano 22 marca, do godziny 10-ej rano 18-go kwietnia, czyli do czasu, gdy nadszedł dzień na przedstawienie naszej sprawy, tj. o godz. 10-ej rano 18-go kwietnia. Wieczerza Pańska zakończyła się we Philadelphii o godz. 10 wieczorem w dniu 4-go kwietnia, która była akuratnie w połowie pomiędzy początkiem przesłuchania pierwszej strony o godz. 10-tej rano 22 marca, w dniu rozpoczęcia zdrady, a początkiem przesłuchania drugiej strony o godz. 10-ej rano, 18-go kwietnia, kiedy to zakończyły się zdradzieckie czynności, a Jezus z Wielkich Dni został pozwany, aby przemówił (Ew. Jana 18:4-8) z powodu tejże zdrady. To pokazuje, że ukończona Wieczerza Wielkanocna była akuratnie w środku owego czasu, w którym się odbywała czynność zdradziecka, a która dowodzi akuratności naszego przepowiedzianego wypełnienia, mającego się odbyć na Wielkanoc 1928-go roku. Zaraz po rozpoczęciu się pierwszego przesłuchania, dowiedzieliśmy się, że urzędnik, przed którym toczyła się sprawa jest rzymsko-katolikiem. Dowiedzieliśmy się także, że bratową zachęcali do prawowania się inni Lewici Amramiccy, którzy stali w pogotowiu, ażeby jej pomóc w zeznaniach. Powyższy bieg wypadków powstał z konieczności z tego, o co siostra oskarżała swoją bratową i siostrzenicę, a mianowicie oskarżała je o nieprawne wpływanie na nią, ażeby zmieniła testament i z tego powodu powierzyła nam urząd wykonawczy i opiekuńczy testamentu z roku 1924-go; te więc okoliczności były powodem, że sprawa ta wymagała wyjaśnienia i musiała być przesłuchana; to zaś wytworzyło sytuację, która wydała Jezusa z Wielkich Dni w ręce rzymskiego klerykała. Tym więc sposobem pozafiguralna zdrada zastała dokonana na Wielkanoc 1928-go roku, ponieważ koniec Wieczerzy Pańskiej przypadał akuratnie w środku owej zdrady, której datę przepowiedzieliśmy słownie na kilka lat przedtem, pisemną zaś przepowiednię napisaliśmy 14 miesięcy przedtem, a wydaliśmy ją 13 miesięcy przedtem. Ma się rozumieć, że ta przepowiednia była uczyniona, gdy jeszcze wiele nieistniejących czynników nie wypełniło się, nie możnaby zatem mówić, że były rzeczą wypadku lub manipulacji z naszej strony. Rzecz jasna, że nie braliśmy żadnego udziału w tłumaczeniu tego biegu wypadków pozafiguralnej zdrady, aż dopiero na kilka dni przed datą rozpoczęcia przesłuchów, w dniu 22-go marca, 1928. Przepowiednię można jedynie wyjaśnić na tej podstawie, że jej twórca musiał być od Boga oświeconym, ażeby mógł dać znaczenie tej figury. Można napomknąć i to, że bratowa umarła zanim zapis mógłby być jej prawnie wypłacony, tym więc sposobem tak ona jak i jej Amramiccy pomocnicy, którzy ją do tego zachęcali, nie otrzymali żadnej korzyści z zapisu, gdyż jej część dostała się jej córce i zięciowi, kupili zatem pozafiguralną rolę na pogrzeb dla tych i ich niespłodzonych pomocników, jako pozafiguralnym gościom (biblia angielska podaje w tym miejscu "obcym" ("strangers"), a nie gościom).

POJMANIE JEZUSA Z WIELKICH DNI

    (13) Następnym przepowiedzianym wydarzeniem (czwartym), według porządku podanego we figurze, było pojmanie Jezusa z Wielkich Dni. Czas nie jest określony w figurze na to wydarzenie. Jest przedstawione, że pojmanie miało przyjść po Wielkanocy, po dokonanej zdradzie, a szczególnie przed październikiem 1929, tak jak figura pokazuje, że po wielu zachodzących wypadkach, jakie się miały wydarzyć, Jezus z Wielkich Dni miał być stawiony przed pozafiguralnego Piłata. Uczynienie kogoś więźniem we figurach biblijnych nie znaczy w pozafigurze uwięzienia literalnego, lecz poddanie go pod pewne ograniczenia. Tym więc sposobem uwięzienie Jana Chrzciciela nie wyobraża literalnego uwięzienia kościoła, lecz wyobraża ograniczenie go w pracy do publiczności, które się rozpoczęło tym, że urząd pocztowy zabronił nam korzystania z niższych opłat, tj. z wysyłki drugą klasą naszych dwóch gazetek: Strofowanie Janowe i Listu Eliasza - i trwało przez różne inne ograniczenia, szczególnie przez nieoficjalnych rzymskokatolickich prześladowców, oraz przez rzym. katol. policjantów i oskarżycieli, którzy przy pomocy magistratów, przeszkadzali w rozdawaniu tychże dwóch gazetek, a nawet przez literalne aresztowania i skazywania na kary tych, co te gazetki rozdawali. Pojmanie Jezusa spowodowało powstrzymanie Go w wykonywaniu Jego władzy i przedstawia ograniczenie wolności Jezusa z Wielkich Dni. Pozafiguralne pojmanie rozpoczęło się z doręczeniem nam decyzji przez registratora spadkowego w dniu 10-go maja 1928, a zakończyło się 5-go lutego 1929 roku z wypłaceniem nam z zapisu tylko 5, 000 dolarów, zamiast 21, 000 dolarów. Registrator spór zadecydował na korzyść tej drugiej strony. Zapewne, że stracenie 16, 000 dolarów było dość poważnym powstrzymaniem naszych działalności w pracy Pańskiej, ponieważ za te pieniądze moglibyśmy wydać miliony wypustek do bezpłatnego rozdawania, wydrukować dziesiątki tysięcy książek i broszur i opłacić wiele pielgrzymskich podróży; lecz tracąc tę sumę nie mogliśmy tego uczynić. To zatem powstrzymało naszą działalność, a przyszło akuratnie w czasie przepowiedzianym. Zaaresztowanie dwóch z naszych braci w dniu 18-go listopada, 1928-go roku, o czym później będziemy mówili, było również częścią pojmania Jezusa z Wielkich Dni. To wypełnienie nie może być uważane jako zwykły zbieg okoliczności z naszą przepowiednią; ani też dla łatwo zrozumiałych powodów, nie moglibyśmy zmanipulować tego rodzaju wypadków. Wobec tego, ta nasza stosowna przepowiednia musiała być, tak jak i w innych wypadkach spowodowana przez Boskie oświecenie nas odnośnie figury.

TRZY PRÓBY I ICH WYNIK

    (14) Następnie trzy serie wypadków, piąta, szósta i siódma przepowiednia, odnoszące się do szóstego cudownego dnia, były to trzy przesłuchy Jezusa z Wielkich Dni, będąc pozafigurą przesłuchów (1) przed Annaszem, (2) przed Kajfaszem i (3) przed Sanhedrynem, który potępił Jezusa z Wielkich Dni i wydał pozafiguralnemu Piłatowi. W pozafigurze te trzy przesłuchy miały się odbyć pomiędzy pozafiguralnym pojmaniem a wydaniem Go pozafiguralnemu Piłatowi, tj. pomiędzy czasem po zakończeniu się pozafiguralnego pojmania, które, jak było wykazane, rozpoczęło się 10-go maja 1928, a skończyło się 5-go lutego 1929-go, gdy pieniądze z zapisu zostały wypłacone w sumie 5, 000 dolarów, zamiast 21, 000 dolarów, a czasem wczesnej pierwszej godzinie Wielkiego Piątku rano - ta pierwsza godzina trwała od października 1929 do marca 1930 - i odpowiada wydaniu Jezusa Piłatowi, wcześnie podczas pierwszej godziny figuralnego piątku. To co możemy wydobyć z figury nie popartej datą, lecz jedynie przeszłym wypełnieniem pozafigur, jest to, że pojmanie miało przyjść kiedyś po Wielkanocy 1928-go, a pozafiguralne wydanie Piłatowi przypada wcześnie w pięciomiesięcznym okresie, począwszy od października 1929 do marca 1930. Te trzy pozafiguralne przesłuchy przypadały zatem kiedyś pomiędzy okresem zwanym po Wielkanocy 1928 a podczas wczesnego okresu pomiędzy październikiem 1929 a marcem 1930. Lecz pozafiguralne pojmanie, odbywające się podczas całego okresu pomiędzy 10-ym majem 1928, a piątym lutym 1929, po czym spodziewaliśmy się trzech pozafiguralnych przesłuchów, które miały nastąpić po piątym lutym 1929, a na kilka miesięcy przed marcem 1930; ponieważ zasądzenie Jezusa przez Sanhedryn, związanie Go i prowadzenie do Piłata odbyło się wcześnie podczas godziny pierwszej, czyli pomiędzy godz. 6-tą a 7-mą rano (Mat. 27:1, 2; Mar. 15:1; Jana 18:28); spodziewamy się, że pozafiguralne potępienie przez Sanhedryn i wydanie pozafiguralnemu Piłatowi odbyło się wcześnie w pięciomiesięcznym okresie, trwającym od października 1929 do marca 1930. Zatem bieg wypadków stawia te trzy przesłuchy w tym czasie, a wypełnione fakty dowodzą prawdziwości tego przedstawienia. Teraz podamy niektóre wyjaśnienia i wykażemy niektóre fakty.

    (15) Tutaj w Philadelphii pewni rzymsko-katolicy podburzeni przez swych księży, namówili papieskich policjantów, by aresztowali naszych braci rozdających gazetki No. 18 List Eliasza i No. 23 Strofowanie Janowe. Między tymi, co byli aresztowani, trzymani w więzieniu i skazani na karę, byli również brat i siostra, którzy zostali zaaresztowani 18-go listopada 1928 roku. To stało się pomiędzy 10-ym majem 1928, a 5-ym lutym 1929, tj. w czasie kiedy wykonywało się pozafiguralne pojmanie. Prokurator okręgowy rzymsko-katolik fałszywie oskarżył ich o wzniecanie zaburzenia, pomimo tego, że byli zupełnie sami podczas rozdawania i w czasie ich aresztowania. Podburzanie do rozruchów znaczy obecność pewnej liczby osób, między którymi dana osoba stara się wzniecić rozruch. \W tym zaś wypadku nic podobnego nie istniało; z tego więc powodu nie mogło być żadnego podburzania do rozruchu. Wszyscy mający łączność z oskarżeniem byli rzymsko-katolikami tak oskarżające ich niewiasty, jak też policjant, który ich zaaresztował, świadkowie, prokurator, jego zastępca i sędzia podczas pierwszych trzech przesłuchów. Daty tych trzech przesłuchów były 16-go kwietnia 1929, 21-go maja 1929 i 24-go października 1929. Ma się rozumieć, że katolikom wcale nie chodziło jedynie o skazanie tego brata i siostry. Ich celem było, ażeby przez skazanie tych dwojga na karę, uzyskać przez to decyzję sądową przeciw całej pracy Epifanicznej, a tym sposobem zamknąć ją. Wobec tego całe kapłaństwo Epifaniczne było w rzeczywistości oskarżone, chociaż było reprezentowane tylko przez dwie osoby oskarżone z pośród siebie. Nie rozumiemy, ażeby sędzia podczas tych trzech przesłuchów był pozafigurą Annasza, Kajfasza i Sanhedrynu. Ale rozumiemy, że brał on udział w zmienianiu kierunku pozafiguralnych przesłuchów i był pewnego rodzaju sądowym proklamatorem tych trzech pozafigur. Pierwsze pozafiguralne przesłuchanie rozpoczęło się i postępowało przed niższymi kapłanami, jako pozafiguralnym Annaszem, którzy zegzaminowali nasz ruch w utworach literackich i pracy, a tak zakończyli swoje śledztwo, nie dochodzące do żadnej decyzji, sędzia rzymsko - katolik ogłosił tylko odłożenie sprawy do następnego terminu. To zatem zakończyło pozafiguralne badanie Jezusa przed Annaszem. Ci rzymskokatoliccy oskarżyciele, ażeby upewnić się, że zostanie wydany wyrok przeciw oskarżonemu bratu i siostrze postarali się ze swej gorliwości o kopię oskarżenia i wręczyli ją adwokatowi, zawiadamiając go równocześnie o sprawie na dwie godziny przed rozpoczęciem sprawy, adwokat nie mając dosyć czasu na przestudiowanie oskarżenia, przygotował tylko swoje akta oraz upewnił się co do świadków i podał o odłożenie sprawy, na co sędzia musiał się zgodzić pod takimi okolicznościami, gdyż wymagała tego sprawa elementarnej sprawiedliwości.

    (16) Przez pięć tygodni jeszcze badał tę sprawę widocznie wyższy rodzaj kleru rzymskiego, lecz badania również nie dokończył, co można było zauważyć z tego faktu, że sędzia znowu sprawę odłożył do dnia 21-go maja 1929 roku, lecz za powód odłożenia podano niby to, że adwokat oskarżonych wniósł, w tej samej godzinie, sprawę do wyższego sądu; a więc stąd wynika, że niższy musi ustąpić wyższemu. Pięć tygodni badania odpowiada przesłuchaniu naszego Pana przed Kajfaszem. Pozafiguralny Kajfasz uważał, że Jezus z Wielkich Dni jest godzien, by mu zabronić dostępu do publiczności, lecz nie wydał ostatecznej decyzji, ogłaszając odłożenie sprawy przez swego "obwoływacza sądowego", tj. sędziego. Potem nadeszło trzecie badanie, odpowiadające przesłuchaniu przed Sanhedrynem; a decyzja tegoż znowu została ogłoszona przez "obwoływacza sądowego, " który po częściowym wysłuchaniu zeznań oświadczył, że nie chce sądzić tej sprawy, lecz pozostawi obwinionych pod oskarżeniem, których sądzić będzie bezstronny sędzia a nie rzymsko-katolik. To jest pozafigurą Sanhedrynu, który związanego Jezusa podał Piłatowi. Jako powody swego postępku sędzia podał co następuje: W tej sprawie wplątany jest kościół katolicki, którego jestem pokornym członkiem. Jeżelibym zadecydował sprawę przeciw oskarżonym, prasa krajowa da mi naganę; a jeżeli na korzyść oskarżonych narażę się kościołowi. Przy wypowiadaniu tej ostatniej uwagi wypuścił on rzymskiego kota z worka, gdyż jasno wykazał, że nie tylko jego kościół popierał proces sądowy, ale domagał się ukarania oskarżonych. Mamy dobre powody do przypuszczenia, że z namowy kleru sędzia odmówił prowadzenia sprawy do końca, ażeby tam nie objawiać kościoła jako prześladowcę i nie wykazać obłudę hierarchii katolickiej, dowodzącej, że popiera tolerancję. I dlatego odmówił prowadzenia sprawy dalej, ażeby bezstronny sędzia, niekatolik mógł ją zakończyć. Tą uwagę objawił on również, że nie był w takich sprawach bezstronnym, co też wierzymy, że jest prawdą w każdym wypadku, gdy papieski sędzia prowadzi sprawy, które dotykają jego kościoła. Jego uwagi, co by się stało, gdyby zadecydował za lub przeciw, są również niezdrowe; bo nie on miał decydować, czy oskarżeni byli winnymi lub nie, lecz ława sędziów przysięgłych. Jego dziełem było dopilnowanie, ażeby sprawiedliwość była wymierzona według wykazanych dowodów, a tedy ogłosić wyrok zgodnie z decyzją ławy przysięgłych i wypowiedzieć swój pogląd co do kary jeśliby oskarżeni byli uznani winnymi. Jego uwagi zdają się zdradzać myśl, że znajdował się w złym i kłopotliwym położeniu, z którego starał się wycofać.

    (17) W powyższym paragrafie zaznaczyliśmy, że mamy dobre powody do przypuszczenia, że z namowy kleru i dla dobra swego kościoła sędzia odmówił prowadzenia sprawy do końca. Ma się rozumieć, że nie jesteśmy pewni tego i pragniemy, ażeby te nasze uwagi odnośnie tej fazy sprawy były uważane za nie więcej jak tylko za rozumne przypuszczenie, ze względu na okoliczności i powyżej opisane wypowiedzenie sędziego. Protokół o rozwoju sprawy po obu stronach wykaże właściwość takiego przypuszczenia. Po stronie rzymsko-katolickiej sprawa wykazała manipulację całej sędziowskiej maszynerii. Ponieważ ani policjant, który dokonał aresztowania, ani stacja policyjna, podająca sprawę sędziemu śledczemu, ani nawet sędzia śledczy nie wniósł szczególnej skargi przeciw oskarżonym. Po drugie, po przesłuchaniu zeznań policji przez magistrat polecono zastępcy prokuratora okręgowego, ażeby przez kilka dni studiował gazetkę Strofowanie Janowe; i tenże na podstawie tej gazetki sformował akt, oskarżenia o podburzanie do rozruchów. Po trzecie, ten sam papieski sędzia przesłuchiwał tę sprawę w kwietniu, maju i październiku 1929 roku (sąd nie prowadzi spraw w lipcu i sierpniu), podczas gdy w sądach w Philadelphii istnieją takie reguły, które wymagają, ażeby sprawy należące do jednej klasy, były przesłuchiwane w sali sądowej przeznaczonej na tego rodzaju sprawy, a również, ażeby sędziowie zmieniali się kolejno co miesiąc z jednej sali do drugiej, a tym sposobem, ażeby każdy sędzia mógł przesłuchiwać od czasu do czasu każdy rodzaj sprawy. Gdyby tam nie było manipulacji, to według tej reguły, ten rzymski sędzia nie powinien by pozostawać tak długo na tej samej sali, jeżeli ta sprawa była przesłuchiwana coraz to w innym miesiącu. Nie dziwiłoby nas wcale, gdyby jego przebywanie na tej sali nawet pierwszy miesiąc w tych szczególnych miesiącach było skutkiem manipulacji; bo oprócz lipca i sierpnia, kiedy nie ma sesji sądowych, on pozostawał na tej sali przez wszystkie cztery miesiące, w które ta sprawa miała być przesłuchiwana; trzecie przesłuchiwanie było pierwotnie naznaczone na wrzesień, lecz sprawę odłożono, częściowo dlatego, że sala miała podlegać reperacji, a częściowo, że było tam za wiele spraw do przeprowadzenia. Lecz ten sam sędzia był na tejże sali i we wrześniu, gdy spodziewano się przez jakiś czas przesłuchów tej sprawy we wrześniu. Za każdym razem katolicki zastępca katolickiego prokuratora stawiał się jako oskarżyciel. Ława sędziów przysięgłych otrzymywała za każdym razem obfite pokropienie ze strony katolickiej. Ma się rozumieć, że przy każdym wywoływaniu sprawy miał kontrolę katolicki dystryktowy prokurator, który używał tej kontroli w celu zyskania przewagi papistów przeciw oskarżonym. Gdy zważymy to wszystko w związku z oświadczeniem sędziego, że gdyby uwolnił oskarżonych naraziłby się swemu kościołowi, to znaczy, że jego kościół domagał się ich ukarania, stąd mamy dobry powód do przypuszczenia, że kler prawdopodobnie poradził sędziemu, ażeby ten zaniechał sprawy, obawiając się niepochlebnej publikacji przeciw kościołowi. Jeszcze są silniejsze podstawy do przypuszczeń przy rozważaniu jeszcze innych rzeczy. Fakt, że Rzym to załatwił, chociaż jest to, mniej więcej, ukrytą polityką, ażeby zgnieść przy pomocy bojkotu lub prawa wszelki krytycyzm w prasie lub przez radio, dowodzi tego wielka liczba faktów, jakie są podawane przez nas w Heraldzie pod tytułem "Znaki Czasów", co jest zgodne z przypuszczeniem, że kler dał nakaz w tej sprawie.

    (18) Ponieważ Rzym stara się ukryć swoją rękę w czasie, gdy kruszy swych oponentów, dlatego niektórzy bracia postanowili wyjawić rękę kleru i metody, jakimi się posługiwał w tej sprawie. W Chicago mieszka pewien brat z Epifanji, który jest reporterem gazet i przyjacielem wpływowych osób. Postanowił więc wziąć udział w obronie. Brat z obwinionych widząc, że rzymska zgraja stara się, aby go nieprawnie wtrącić do więzienia, napisał do tego brata w Chicago, który od lat chłopięcych był bliskim przyjacielem ówczesnego gubernatora Pennsylvanji. Brat ów z Chicago napisał do swego przyjaciela gubernatora, opisując mu, co papiści starają się czynić w tej sprawie. Gubernator odpowiedział, że zwróci uwagę na tę sprawę i postara się, aby wymierzono sprawiedliwość w tym względzie. Czy gubernator, który jako taki ma prawo usunąć niesprawiedliwego sędziego, dał napomnienie rzymskiemu sędziemu, ażeby sądził sprawiedliwie, tego na razie nie wiemy; lecz prawdopodobnie, że to uczynił. Jeżeli tak, to mogło mieć coś do czynienia z dalszym przebiegiem tej sprawy. Korespondencja pomiędzy naszym bratem chicagowskim a gubernatorem była akuratnie przed trzecim wezwaniem na sprawę. Brat ów z Chicago, jako reporter doradził powzięcie dalszych kroków, a mianowicie: ażeby wysłać list z Domu Biblijnego do wydawców gazet we Filadelfii, informując ich, że sprawa, jaka się toczy w sądzie, obejmuje wolność prasy, w której każdy z wydawców powinien być mocno zainteresowany i poprosić ich, ażeby ich reporterzy robili szczegółowy raport ze sprawy i dali jak najobszerniejszą publikację o tej sprawie. List pod tym względem został wysłany z naszego biura do wydawców filadelfijskich gazet. Jeżeli jest coś, czego się Rzym obawia, to przede wszystkim obawia się publikacji o jego zamiarach na dobro publiczne. Sztab każdej większej gazety w Stanach Zjednoczonych składa się praktycznie w znacznej liczbie z Jezuitów poumieszczanych na strategicznych pozycjach pilnujących interesów Rzymu. Prawdopodobnie list nasz wpadł w ręce jednego z nich; a jeżeli tak, to na charakter i cel Jezuitów można liczyć, że uprzedzili o zamiarach opublikowania niewłaściwego postępku Rzymu. Ponieważ Jezuici są od dawnych wieków mistrzami w knowaniach, chytrze i skrycie obmyślanych i wykonywanych poczynań, dlatego nie czynimy im niesprawiedliwości, gdy robimy takie domysły. Kombinacja powyższych faktów i prawdopodobieństwo czyni nasze domysły rozumnymi. A figura i pozafigura daje nam w tym wypadku zapewnienie wiary, lecz nie wykazywanie takich faktów, które by mogły być przyjęte jako dowód świeckiej sprawiedliwości w sądzie.

    (19) Będzie dobrze, gdy się zastanowimy nad szczegółami czasu trzech przesłuchów, przed potępieniem i odesłaniem Jezusa z Wielkich Dni przez kler rzymski do pozafiguralnego Piłata. Aresztowanie tego brata i siostry dokonane było dnia 18-go listopada 1928 roku i wypadło podczas okresu pozafiguralnego pojmania (od 10-go maja, 1928 do 5-go lutego 1929). Trzy przesłuchy, potępienie i wydanie pozafiguralnemu Piłatowi, wypadły pomiędzy 5-ym lutym, 1929 i wcześnie w okresie pięciomiesięcznym od października 1929 do marca 1930 roku. Jak wykazane powyżej, pierwsze przesłuchanie skończyło się w czasie sesji sądowej w dniu 16-go kwietnia, 1929; drugie w czasie sesji sądowej 21-go maja, 1929; a trzecie potępienie i wydanie pozafiguralnemu Piłatowi w czasie sesji sądowej 24-go października 1929 roku. A zatem wszystkie trzy wypadły w okresie przepowiedzianym. Ta przepowiednia dana była przeszło pięć lat przed jej wypełnieniem. I nie można powiedzieć, że to się stało na podstawie zwykłego wypadku. Czynniki w tej sprawie bardzo się różnią i obejmują siły przeciwne jedna drugiej, oraz dotyczą wiele różnych klas, tak iż nie możnaby powiedzieć, że stało się to wskutek naszej manipulacji, tak jak Lewici starali się zbywać niektóre z naszych wypełnionych przepowiedni. Ta seria wypełnień stanowi najwyraźniejszy dowód, że przepowiednia była wypowiedzianą wskutek Boskiej iluminacji odnośnie figury.

"NIE ZNAJDUJĘ WINY W TYM CZŁOWIEKU"

    (20) Ósma rzecz przepowiedziana odnośnie Szóstego Wielkiego Cudownego Dnia, była figurowana przez Piłata, który wyrzekł: "nie znajduję winy w tym człowieku". To się wypełniło przez władzę świecką przedstawioną w osobie protestanckiego sędziego ogłaszającego, że praca epifaniczna jest prawną, co było dokonane w dniu 23-go maja, 1930 roku, kiedy ów sędzia po wysłuchaniu sprawy, wziął ją z rąk sędziów przysięgłych i oznajmił, że ten brat i siostra są niewinni i uwolnił ich. Sprawa więc jasno dowiodła, iż były to starania papistów przeciw wolności prasy. Specjalne części ze Strofowania Janowego No. 23 odczytywał prokurator przed ławą sędziów przysięgłych. Głównemu świadkowi papistów, tj. policjantowi, który dokonał aresztowania, udowodnili oskarżeni brat i siostra krzywoprzysięstwo, gdyż pod przysięgą zeznał, że w czasie aresztowania ledwo się udało zapobiec rozruchowi, podczas gdy faktycznie oprócz niego i aresztowanych brata i siostry, nikogo więcej nie było, tak przed jak i po ich aresztowaniu. Wobec tak poważnego wykroczenia przeciw prawu sędzia zarządził o usunięcie go ze służby w policji, i nie mógł się więcej pokazywać w sądzie jako świadek. Dwie kobiety papistki, które kazały aresztować brata i siostrę nie stawiły się w sądzie. Możliwym jest, że za doradą hierarchii, ponieważ hierarchia obawiała się nieprzychylnej publikacji. Świadectwa innych policjantów, którzy się stawili jako jedyni świadkowie przeciw oskarżonym było uważane za pogłoski, albowiem nie byli rzeczywistymi świadkami, w czasie dokonywania rzekomego przestępstwa. Wskutek takiego obrotu sprawy, wynik był taki, że to wszystko, na co papieski prokurator mógł nastawać, było to, że treść Strofowania Janowego miała charakter podburzania do rozruchów publicznych.

    (21) Tym więc sposobem, przygotowano skargę obwiniającą pewną część literatury epifanicznej, a następnie oskarżono - całe kapłaństwo. I dlatego nie tylko tych dwoje zostało obwinionych, ale całe kapłaństwo stawiono przed sąd, tak jak obraz Jezusa z Wielkich Dni tego wymaga. Sędzia odczytywał pewne części ze Strofowania Janowego, przeciw którym najbardziej powstawał rzymskokatolicki prokurator i oświadczył, że takie świadectwa nie mogą być u ludzi normalnych powodem do rozruchów, a przy tym, że są w zupełności prawne i były wypowiedziane na podstawach patriotycznych i religijnych. Wynik był taki, że papiści uciekali z sali sądowej ze spuszczonym nosami, na podobieństwo zbitego psa, który schował ogon między nogi. Jak wiemy, żadna z Ewangelii nie podaje, o której godzinie Piłat oświadczył, że nie znajduje winy w naszym Panu, lecz stawia to pomiędzy początkiem godziny pierwszej, kiedy nastąpiło wydanie Go Piła-towi, a początkiem godziny trzeciej, kiedy nastąpiło krzyżowanie. Według wszelkiego prawdopodobieństwa Piłatowe oświadczenie o niewinności Jezusa musiało być wyrzeczone w drugiej godzinie; ponieważ wysłuchiwanie oskarżenia i przyczyn przeciw Jezusowi oraz badanie Jezusa przez Piłata, zajęło około godziny czasu, zanim Piłat ogłosił, że Jezus jest niewinnym. W pozafigurze ogłoszenie o niewinności ruchu epifanicznego odbyło się podczas drugiej godziny pozafiguralnego Piątku rano, tj. od marca do sierpnia 1930 roku. Tu również przepowiednia zrobiona w przybliżeniu około siedem lat przed czasem nie mogła być przypadkowym wypełnieniem, ani nie można powiedzieć, że wypełnienie było przez nas zmanipulowane. Jedynie rozsądne wyjaśnienie wypełnienia jest to, że przepowiednia była Boskim oświeceniem. I wypełniło się w tym czasie, w którym Biblia pokazuje, że miało się wypełnić, a mianowicie 23 maja 1930, która to data przypadła w drugiej godzinie od marca do sierpnia 1930 roku.

WIELKIE KRZYŻOWANIE

    (22) Dziewiątą przepowiednią było to, że pozafiguralne krzy-żowanie miało się rozpocząć podczas trzeciej godziny pozafiguralnego Piątku - od sierpnia 1930 do stycznia 1931 (Ew. Marka 15:25). Przy krzyżowaniu naszego Pana gwoździe były wbijane przez ręce i nogi. W symbolach biblijnych ręce reprezentują służbę, a nogi postępki (Obj. 13:16; 14:9; 2 Moj. 40:31; Ps. 40:3; 116:8; 119:59, 101, 105). Jako skutek sędziowskiego wyroku wbijanie gwoździ przez ręce, reprezentowałoby traktowanie czyjejś pracy jako podlegającej karze; a wbijanie gwoździ przez nogi, reprezentuje traktowanie czyich postępków, jako podlegającej karze. Chociaż sąd powiatowy w Philadelphii uznał naszą pracę, jako niepodlegającą naganie, pomimo tego rzymscy policjanci podburzani przez kler, często dokonywali aresztowań naszych braci ochotników za rozdawanie gazetek Strofowanie Janowe i Listu Eliaszowe-go najpierw w naszym mieście, potem w Jersey City, a następnie w innych miastach. Lecz wiedząc o tym, że nie wskórają, gdy skargi wnosić będą na braci aresztowanych do sądów powiatowych, gdzie czynności nasze były uznane za prawne wszędzie w stanie Pensylwanii, chyba gdyby wyższy sąd obalił decyzję sądu powiatowego, co jednak nie było uczynione, dlatego skargi wnoszono do niższych sądów, gdzie papistom udawało się skazywać ich na więzienia i grzywny. Tym więc sposobem, nasza służba i postępki były sądownie uznawane za godne potępienia, tj., że rozpoczęło się symboliczne krzyżowanie. Bracia aresztowani podlegali chłostom językowym od różnych funkcjonariuszów sądowych, a w nich cierpiało całe kapłaństwo! odpowiadało biczowaniu Jezusa. Te aresztowania, więzienia, chłosty językowe i skazywania na grzywny rozpoczęły się na czas w sierpniu 1930 i trwały przez kilka lat następnych. To było przepowiedziane około osiem lat przed czasem i wypełniło się na czas, nie może być zatem wyjaśnione jako przypadkowe lub zmanipulowane przez nas. Jedynym właściwym wyjaśnieniem tego faktu jest to, iż byliśmy od Boga oświeceni, ażeby właściwie zrozumieć i wyjaśnić ten typ.

    (23) Dziesiątym przepowiedzianym wypadkiem było urąganie Jezusowi z Wielkich Dni ze strony pozafiguralnego pospólstwa, klerykałów i dwóch większych złodziei * [W tych miejscach, gdzie w naszych bibliach jest podane "zbójcy" albo "łotry", w przekładach greckich i angielskich jest podane 'złodzieje' co jest właściwym. - Przyp. tłum.] (Ew. Mat. 27:39-44; Mar. 15:29-32; Łuk. 23:35-37, 39-43). Tak jak zapiski pokazują, urąganie zaczęło się natychmiast po ukrzyżowaniu, a zatem w pozafigurze pomiędzy sierpniem 1930 roku, a styczniem 1931 roku. I urągania prawdziwie zaczęły się w oznaczonym czasie, tak jak było przepowiedziane. Pozafiguralnymi złodziejami są to ci wodzowie w ruchach Prawdy, którzy skradli duchowe prerogatyw wy i ich partyjni poplecznicy, a mianowicie: złodziejstwem J. F. Rutherforda, które powinniśmy raczej nazwać "piractwem", jest to ograbianie Rady dyrektorów z kontrolerstwa nad Towarzystwem, a redaktorów Strażnicy z redaktorstwa, i inni jak np. G. H. Bolger, C. Olsen, R. H. Bricker, zbory znajdujące się w St. Joseph, Brooklyn, Brockton (Eagle's) i Kearney; T. D. Clemons, W. Lewis, Adam Rutherford, H. Holister, M. Kostyn, W. J. Zaborowski, A Stahn, redaktorzy miesięczników: Głosu Eliasza i Straży itd., których Pan przez Onego sługę nie naznaczył za generalnych starszych, lecz którzy skradli przywilej przemawiania do Ogólnego Kościoła w rzeczach odnoszących się do Parousji. Za przykład może posłużyć A. M. Saphore i W. J. Laughlin, którzy niegdyś byli generalnymi starszymi, lecz których Pan przez Onego Sługę usunął z urzędu i którzy nigdy już nie byli przywróceni na dawne miejsca, ci właśnie po śmierci Onego Sługi przywłaszczyli sobie te urzędy. Ci i inni, do których można zaliczyć wielu w Europie, są częściami tych symbolicznych złodziei. Ci zatem, którzy urągali Jezusowi z Wielkich Dni, czyli Kapłaństwu podczas dziewiątej godziny udowodnili tym samem, iż są z klasy niepokutującego złodzieja; ponieważ członkowie pokutującego złodzieja na długo przed dziewiątą godziną zaprzestali urągania. Jest jeszcze wielka liczba osobnych jednostek między ludem w Prawdzie, która mniej lub więcej zajmowała się tym urąganiem, niektórzy z nich pokutowali przed dziewiątą godziną, inni zaś nie pokutowali. W Strażnicy angielskiej (Watch Tower) z 15-go września 1930 roku, to jest w przeciągu półtora miesiąca po rozpoczęciu się godziny trzeciej, tak jak było spodziewane J. F. Rutherford w swoim artykule "Człowiek Grzechu" rozpoczął urągać Jezusowi z Wielkich Dni, zastosowując do wiernego kapłaństwa wzgardliwe epitety, jak np. człowiek grzechu, Antychryst, czyniciele nieprawości, zły sługa. Judasz, złośnik, a w późniejszych artykułach nazywał ich głupim i niepożytecznym pasterzem, Kainem, Korem, Datanem, Abironem, Baalamem, Saulem, Hamanem itp. Nic więc dziwnego, że z takim dowódcą bandy i reszta bandy symbolicznych złodziei, dęła w niezgadzające się z sobą instrumenty urągania, sprawiając przy tym szatańskie hałasy. Gdy J. F. Rutherford zmęczył się nieco, natychmiast zastąpił go ochotny pomocnik dowódcy G. H. Bolger, który zajął jego miejsce, jako dowódca bandy w namawianiu i zachęcaniu do takich urągań. A więc te i inne urągania były wykonywane w godzinie dziewiątej.

    (24) Tedy sekciarze, nie będący w Prawdzie, przyłączyli się do tego urągania. Prawie zawsze, gdzie tylko "Strofowanie Janowe" i "List Eliaszowy" były rozdawane, zostawaliśmy powiadomieni o tym przez mnóstwo urągających listów, które nam przysyłali przyjaciele Rzymu. Niektóre z łagodniejszych przezwisk, jakimi nas darzono w tych listach, były "tchórz" i "grzechotnik". Niektóre nazwy i wyrażenia nie nadają się do druku. Nie raz się zdarzało, że "dobrzy katolicy" odsyłali nam gazetki "Strofowanie Janowe" albo "List Eliaszowy", pocztą, które wpierw użyli w wychodku z dopiskiem "to jest właściwe użycie dla tego rodzaju gazet". Dość często ich listy zawierały groźby zdynamitowania Domu Biblijnego i zastrzelenia nas lub zlinczowania. Często zdarzało się, że gdy literatura była rozdawana w Philadelphii lub sąsiednich miasteczkach, że rozgniewani papiści co chwila do nas telefonowali, wyrzucając z siebie najpodlejsze i najbardziej gorzkie urągania. Z powodu, że nasze nazwisko jest Johnson, wielu uważa nas za Szweda; i napewno, że nie byłoby to zaszczytem dla naszych braci szwedzkich, gdyby wiedzieli, jak oni do nas i o nas mówią, jako rzekomego Szweda! Te listy i telefoniczne nawoływania są nader smutnymi objawami ducha, jaki został rozwinięty w tych "dobrych katolikach" przez kler papieski. Często ci urągający papiści starali się podawać za protestantów. W większości wypadków tacy pisali nam, że nasze pisma na nich wpłynęły, ażeby zbadać kościół katolicki, lecz ku swemu zdumieniu i radości zauważyli, że nauki tegoż kościoła są w zadziwiający sposób natchnione. Listy z takim oświadczeniem przychodziły dość często, tak, iż myślimy, że księża wkładali do ust takie zdania autorom owych listów,
myśląc, że to wpłynie na nas i zaniechamy cyrkulacji naszej literatury, gdy się przekonamy, że ona wywiera przeciwny skutek! Zwykle takie listy są bezimienne. Często się zdarza, że papiści, gdy telefonują do nas, nie chcą podawać swych nazwisk, w takich razach zawieszamy słuchawkę, ponieważ trzymamy się reguły nie rozmawiania z żadną osobą telefonicznie, gdy jest poproszona o podanie nazwiska, odmawia podania takowego. Jednego dnia pewna niewiasta, która odmawiała podania swego nazwiska, lecz postanowiła dobrze nas wysmagać swym językiem, aż siedem razy do nas telefonowała i za każdym razem przerywaliśmy jej zawieszeniem słuchawki. Otóż najmilsi, urągania przyszły na czas, jak było przepowiedziane, a w niektórych wypadkach trwały przez cały czas pozafiguralnego pozostawania na krzyżu tj. przez pozafiguralnych sześć godzin czyli przez 30 literalnych miesięcy. Radujemy się, że możemy oświadczyć, że niektórzy urągali tylko chwilowo, lecz później pokutowali, przepraszając nas w pokorze, na cośmy im zawsze odpowiadali przez pocieszające listy. Wypełnienie się tej przepowiedni odnośnie dwóch wielkich złodziei pokutującego i niepokutującego nie mogło być przypadkowym ani zmanipulowanym. Przepowiednia była widoczna z powodu Boskiego oświecenia. które jedynie umożliwiło nam ją uczynić, ponieważ części tegoż wypełnienia były przepowiedziane około dziesięć lat naprzód.

    (25) Jedenastym przepowiedzianym wypadkiem w Wielkim Piątku była pozafiguralna ciemność. Ciemność tłumaczyliśmy na dwie prawdopodobne myśli: (1) że prawdopodobnie byłoby to wstrząsające wrażenie wywarte na Amerykę wskutek europejskiego Armagedonu; (2) że możliwie byłoby to wstrząsające wrażenie wywarte na Amerykę wskutek warunków przed Armagedonowych powstałych w Europie. (To jest wykazane w odpowiedzi danej na pytanie odnoszące się do Armagedonu w Teraźn. Prawdzie ze stycznia 1931, str. 15, a odnośnik przy końcu odpowiedzi wykazuje, że w ang. języku to ukazało się w grudniu 1930. Jak również jest pokazane w art. Godzina Dziesięciu Rogów i Autorytetu Bestii z roku 1932, szczególnie na str. 16, kol. 2, par. 1). Ostatnia z tych myśli dowiodła, iż była prawdziwą. W Present Truth z listopada 1933 wykazaliśmy, że artykuł Godzina Dziesięciu Rogów i Autorytetu Bestii został napisany w listopadzie 1931, lecz już na pewien czas przedtem trzymaliśmy się myśli, jakie tam były wykazane; i myśl o europejskich warunkach przed Armagedonowych, jako prawdopodobnie powodujące symboliczne ciemności była jedna z takich myśli i jest podana jako możliwa we wspomnianej powyżej odpowiedzi. Ta wzmianka była uczyniona więcej, aniżeli rok, zanim symboliczna ciemność nastąpiła w listopadzie 1931; ponieważ pozafiguralna godzina szósta była od listopada 1931, do kwietnia 1932, a wielka dziewiąta godzina była od lutego do lipca 1933, a zatem okres wielkiej ciemności rozpoczął się w listopadzie 1931, a zakończył się pomiędzy lutym, a lipcem 1933. Wielką pozafiguralną ciemność rozumiemy, iż była wielka amerykańska depresja w drugiej fazie. Pierwsza faza amerykańskiej depresji rozpoczęła się wkrótce po upadku rynku giełdowego 24-go października 1929 roku. Lecz wysiłki ze strony rządu, kapitału i pracy były powodem, że depresja była dość dobrze chociaż nie w zupełności zwalczana do października 1931. W listopadzie, 1931 zaczęła się druga faza depresji Amerykańskiej. To nastąpiło w sposób następujący: w październiku 1931 upadł austriacki bank (Reichsbank), który był powodem upadku znacznej liczby banków niemieckich. W tych zaś bankach niemieckich prowadziły swe interesy najsilniejsze banki angielskie i dlatego zażądano od nich pokrycia zobowiązań w tych upadłościach. Banki brytyjskie wiedząc, że nie będą mogły pokryć tych strat złotem bez wywołania jeszcze gorszej paniki w historii finansu brytyjskiego, wierzyli jednak, że mogliby pokryć te niedobory, gdyby rząd brytyjski porzucił podstawę złota, a wtenczas nie byliby zmuszeni płacić zobowiązań w złocie, ponadto wierzyli, że gdy rząd brytyjski porzucił podstawę złota kupcy brytyjscy z powodu obniżonej waluty złota, będą mogli sprzedawać towary na rynkach światowych po niższej cenie od kupców amerykańskich, a to będzie zyskiem dla wielkich finansistów brytyjskich, a więc ze względu na te trzy powody, banki przekonały rząd brytyjski o konieczności porzucenia podstawy złota; inne zaś kraje poszły w ślady rządu brytyjskiego. Skutek tego natychmiast okazał się w Ameryce. Walka skutecznie prowadzona z pierwszą fazą depresji okazała się nic nieznaczącą w porównaniu z drugą fazą, która rozpoczęła się w listopadzie 1931, rozszerzając klęskę i cierpienia.

    (26) Druga faza depresji była srogą nie do opisania. Prezydent Hoover znał dowód depresji, lecz, jak się zdaje, za wiele zajmowały go sprawy międzynarodowe, a szczególnie brytyjskie i nie pomyślał o tym, że jeżeli angielskie porzucenie podstawy złota źle wpływało na handel amerykański, że to samo należało uczynić w Ameryce, tj. porzucić podstawę złota, ażeby tym sposobem amerykańscy fabrykanci i farmerzy mogli mieć równe warunki, co się tyczy handlu w konkurencji z Wielką Brytanią i innymi narodami, pozbywającymi się podstawy złotej. Robienie specjalnych wyróżnień przeciw towarom amerykańskim oprócz barier taryfowych wpłynęło znacznie na niekorzyść handlu amerykańskiego, ponieważ niektóre rządy europejskie zabraniały swoim poddanym sprowadzania towarów z Ameryki, oprócz zezwoleń na konieczne towary w ściśle ograniczonych ilościach. Ma się rozumieć, że nadprodukcja była trzecim powodem depresji. Wskutek tego bezrobocie wzrosło do niebywałych rozmiarów, tak, aż w marcu 1933, obliczono, że w Stanach Zjednoczonych było od 13, 000, 000 do 15, 000, 000 bezrobotnych, podczas gdy inne miliony robotników pracowały tylko częściowo, pobierając zmniejszoną płacę. Tak ogromne były cierpienia wskutek takiego wielkiego bezrobocia, skróconych dni roboczych i zmniejszonej płacy, iż od 10, 000, 000 do 50, 000, 000 osób w Ameryce było utrzymywanych częściowo lub całkowicie przez publiczne lub prywatne dobroczynne organizacje.

    (27) Ameryka nigdy przedtem nie odczuła takiego cierpienia. I dlatego druga faza depresji w Ameryce była w rzeczywistości pozafiguralną ciemnością. I tak, jak figuralna ciemność trwała od godziny szóstej do dziewiątej (Mat. 27:45; Mar. 15:33; Łuk. 23:44, 45), tak też było z pozafiguralną ciemnością, że trwała od godziny szóstej do dziewiątej Wielkiego Piątku - tj. od listopada 1931 do okresu między lutym i lipcem 1933 roku. Wobec tego nasza druga prawdopodobna przepowiednia odnośnie powodu pozafiguralnej ciemności okazała się prawdziwą; i wszystko, mające związek z tą ogólną przepowiednią, wskazującą na ciężkie doświadczenia w Ameryce pomiędzy listopadem 1931, a okresem między lutym i lipcem 1933 okazało się prawdziwym. Ta ciemność powoli i stopniowo zaczęła się usuwać w ciągu polityki Rosevelta, rozpoczynającej się w marcu 1933. Takiego wypełnienia rzeczy nikt nie może uważać za teorię przypadkowego trafunku lub manipulacji z naszej strony. Lecz może być wyjaśnione jedynie na podstawie Boskiego oświecenia. Można zauważyć, że Biblia nie podaje powodu ciemności; to i my uczynilibyśmy rozumniej, gdybyśmy się byli wstrzymali od podawania powodu, przepowiedzianej ciemności, tak jak to uczyniliśmy we wrześniu 1923, gdzie bez podawania powodu daliśmy przepowiednię odnośnie ciemności, a później ogłosili-śmy to drukiem w Present Truth w styczniu 1924 (w polskim w No. 46, str. 44 p. 1); bo podczas, gdy jedna możliwość okazała się prawdziwą, to druga nieprawdziwą, a stąd była okazja do szyderstwa ze strony Lewitów, którzy nie-słusznie wskazywali na nas, jako na fałszywego proroka; ponieważ jako na jeden z możliwych powodów symbolicznej ciemności wskazywaliśmy na bój europejskiego Armagedonu, jaki prawdopodobnie miał nadejść między listopadem 1931 a kwietniem 1932 roku. A to jest dobrą ilustracją, by nie przechodzić poza obręb tego, co jest napisane w Słowie Bożym. Lecz ta prosta przepowiednia, jaką podaliśmy w Present Truth w styczniu 1924, str. 14, par. 3, w polskim, w maju 1930, str. 44, par. 1, gdzie nie podaliśmy powodu ciemności w Ameryce okazała się prawdziwą przepowiednią.

ŚMIERĆ JEZUSA Z WIELKICH DNI

    (28) Dwunastym przepowiedzianym wydarzeniem Wielkiego Piątku była śmierć Jezusa z Wielkich Dni w wielkiej dziewiątej godzinie, tj. od lutego do lipca, 1933 (Mat. 27:46-50; Mar. 15:33-47; Łuk. 23:44-46; Jana 19:28-30). O tej śmierci podawaliśmy dwie możliwości: (1) najprzód podawaliśmy i to zasługuje na pierwszeństwo (zob. Ter. Prawda ang. z 1924 roku, str. 14, par. 3; pol. 1930, str. 44, par. 1), że śmierć mogłaby oznaczać początek końca naszej publicznej pracy, która miała nadejść pomiędzy lutym i lipcem 1933 roku; (2) później podawaliśmy, że śmierć mogłaby oznaczać koniec końca naszej publicznej pracy kiedyś pomiędzy lutym i lipcem 1933. Pierwsza przepowiednia dowiodła, iż była prawdziwą, a to, co następuje wykaże, iż tak było: Kongres Stanów Zjednoczonych, rozpoczynając swoje obrady, od około połowy marca 1933, a kończąc w dniu 14-go czerwca 1933, a zatem w przeciągu dziewiątej godziny, uchwalił i udzielił Prezydentowi Rooseveltowi władz dyktatorskich pod wielu względami, dozwalając na przeprowadzenie Nowego Ładu (New Deal), którego częścią była NRA (National Recovery Act-Akt Narodowej Odbudowy). Tego rodzaju polityka zamieniła naszą formę rządu na kościelny faszyzm, ponieważ papiestwo zapoczątkowało Nowy Ład, a Federacja Kościołów stawała w obronie tegoż, tak teoretycznie, jak i praktycznie. Nasza publiczna praca nie może być wstrzymana, ponieważ Konstytucja Stanów Zjednoczonych gwarantuje wolność prasy, słowa, zgromadzenia i propagandy. Wobec tego nasza publiczna praca nie może być legalnie wstrzymana w Stanach Zjednoczonych. Prawdą jest, że sędzia może zawyrokować, iż jest nielegalną, lecz nie może tego uczynić legalnie. Dlatego też nie może być wstrzymaną inaczej, jak tylko przy pomocy wykonywania dyktatorskiej władzy. Gdy kiedykolwiek zostanie wstrzymaną, to tylko przy pomocy dyktatury, która jest pokazana przez ścięcie Jana, przebicie boku Jezusowego, wrzucenie trzech Hebrajczyków w piec ognisty i wyjechanie wozu Ochozjasza na pole Nabota, gdyż te wszystkie czyny były dyktatorskie. Wobec tego Kongres Stanów Zjednoczonych, głosując za dyktatorską władzą prezydenta rozpoczął tym samym zakończenie naszej pracy do publiczności, gdyż taka władza będzie powodem zakończenia końca naszej pracy publicznej. Tym sposobem początek końca naszej publicznej pracy rozpoczął się podczas godziny dziewiątej, tj. lutym i lipcem 1933; ponieważ w tym czasie, tj. od marca 15 do czerwca 14, 1933. Kongres Stanów Zjednoczonych głosował za udzieleniem prezydentowi władz dyktatorskich. To znowu dowodzi, że wypełnienie tej przepowiedni nie możnaby wyjaśnić na teorii wypadku lub manipulacji z naszej strony. Jedynym wyjaśnieniem, jakie możnaby tutaj zastosować w łączności z przepowiednią, daną blisko dziesięć lat przed wypełnieniem jest, że byliśmy od Boga oświeceni, ażeby zrozumieć figurę i na podstawie jej podać przepowiednię.

    (29) Inne rzeczy z Wielkiego Piątku, wielkiego szóstego cudownego dnia tj. (13) wielkie przebicie włócznią, (14), trzęsienie ziemi, (15) zdjęcie z krzyża, (16) przygotowanie ciała do pogrzebu i (17) pogrzeb, należą do przyszłości. Wierzymy, że przebicie włócznią będzie dekretem, który zupełnie zakończy naszą pracę do publiczności; trzęsienie ziemi Amerykańskim Armagedonem (ponieważ cała pozafigura ośmiu cudownych dni wypełnia się w Ameryce), zdjęcie z krzyża ma być dowodem danym przez pomocników Jezusa z Wielkich Dni, iż był On niesłusznie ukrzyżowany. Przygotowanie do pogrzebu ma być dziełem, jakie pomocnicy Jezusa z Wielkich Dni dokonają, a mianowicie: postarają się o odpowiednie i nabożne urządzenie oddania szacunku i hołdu Jezusowi z Wielkich Dni na pamiątkę Jego publicz-nej usługi, a sam pogrzeb będzie oddaniem odpowiedniego i nabożnego szacunku i hołdu Jezusowi z Wielkich Dni na pamiątkę Jego publicznej usługi. W Piśmie św. nie jest wykazana akuratna godzina, podczas której wydarzyły się odnośne figuralne szczegóły, jednak okazuje ono, że one wszystkie zakończyły się pomiędzy godziną dziewiątą, a końcem godziny dwunastej w owym dniu śmierci naszego Pana; z dwóch przyczyn musiano się spieszyć z pogrzebem, ażeby zakończyć do godziny 6-ej wieczorem (według ówczesnej rachuby czasu); po pierwsze prawo Mojżeszowe zabraniało, ażeby ciało wisiało na drzewie niepochowane aż do drugiego dnia, rozpoczynającego się o godzinie 6-ej wieczorem; a po drugie, iż w tym wypadku następnego dnia przypadł Sabat, a również pierwszy dzień święta przaśników, wobec tego nie wolno było trzymać ciała niepochowanego aż do Sabatu, tym bardziej, gdy w ten Sabat przypadało uroczyste święto "Paschy" (Ew. Jana 19:31, 42; 5 Moj. 21:22, 23). Nie będziemy próbowali spekulować odnośnie szczegółów tych pięciu przyszłych czynności, bo nie tylko, że spekulacja jest niebezpieczną, lecz, że jak inne wydarzenia z pozafiguralnego Piątku, tak i one również będą srogą próbą dla wielu; z tego więc powodu ich szczegóły nie mogą być znane przed czasem; bo to by przeszkodziło, ażeby były próbą, a tym sposobem zamierzony cel Boski byłby udaremniony. Podczas gdy już naprzód rozumieliśmy ogólne rzeczy ż pozafiguralnego Piątku i byliśmy w możności je przeprowadzić, to szczegóły przy wypełnianiu zawsze sprawiały nam niespodziankę i taki bez wątpienia będzie charakter pięciu ogólnych przyszłych wydarzeń tego Wielkiego Piątku. Z powodu braku miejsca w tym artykule podaliśmy tylko kilka szczegółów. Na wiele figuralnych szczegółów nie podawaliśmy żadnego wyjaśnienia, jak np. odnośnie męki Jezusa na krzyżu, kiedy zawołał: "Boże mój! czemu mię opuściłeś?" i odnośnie innych Jego słów na krzyżu. Te szczegóły wypełniły się z wielką akuratnością, lecz musimy je tu opuścić ze względu na powód wyżej wspomniany.

    (30) Moglibyśmy wyciągnąć bardzo wiele lekcji z naszego badania, lecz ograniczamy się tylko do jednej. To badanie dowodzi, że ruch epifaniczny jest ruchem oficjalno - kapłańskim. Dowodzi również, że ruch Epifaniczny jest kapłańskim sukcesorem po ruchu Parousyjnym. Dowodzi zatem, że inne ruchy między ludem Prawdy, są po części ruchami Lewickimi, chociaż ruchy Wtórej śmierci, mające różne rozgałęzienia pośród ruchów Lewickich, są również wskazane w tym badaniu. Jak już było wykazane w No. 70, str. 37 i 38, że jest to wielką przyjemnością dla wodzów Lewickich i ich popleczników ogłaszanie nas za fałszywego proroka. To badanie i wiele innych, jakie ukazują się w Teraźniejszej Prawdzie dają nam Boską odpowiedź na te oskarżenia, które dowodzi, że one pochodzą od szatana, źródła wszelkiego zła i błędu, które są podawane w interesie jego nocnej sprawy. On wie, w jakim celu Pan nas używa; a ponieważ to Pańskie używanie nas, jest przeciw jego zabójczym zamiarom między ludem Bożym, z tego też powodu używa on wszelkich sposobów, by nas zdyskredytować, używając w tym celu wodzów Lewickich i ich zwolenników, gotowych by mu służyć za agentów w przeprowadzaniu jego złych celów przeciw Panu, Prawdzie, sługom kapłańskim i ludowi Bożemu, który jest ludem Prawdy. Lecz Prawda jest silną i zwycięży; wrogowie zaś jej wstydząc się, wpadną w zamieszanie i nieład. Otóż drodzy Bracia i Siostry z kapłaństwa, mamy nieodparty dowód w tym badaniu, że między innymi rzeczami, Bóg nas używa w Swoim dziele kapłańskim, za co niech Mu będą dziękczynienia!

 

Pytania Bereańskie

(1) Ile mamy gatunków Cudownych Dni? Jak się nazywają? Jaki był porządek ich zrozumienia? Co nie było wiadome, gdy dowiedzieliśmy się o Ośmiu Małych Cudownych Dniach? Jakie teksty Pisma świętego dały nam wątek myśli odnoszący się do tych dni? Co te Pisma dowodzą, że będzie objęte w tej pozafigurze? Co nam dopomogło do zauważenia we wrześniu 1923? Kiedy wszystko wypełniło się z Ośmiu Małych Cudownych Dni? W jakim Wielkim Cudownym Dniu znajdowaliśmy się od października 1924 reku? Kiedy ten Dzień się skończy? Co pokazało nam, że każdy z Ośmiu Małych Cudownych Dni był okresem jednorocznym? Jaki fakt dowodzi, że każdy Wielki Dzień jest okresem dziesięcioletnim? Jakie okresy są objęte przez Ośm Wielkich Cudownych Dni? Jak Prawda oczyszczała się w tym względzie? Co wynikło z powodu tego, iż był znany tylko mały komplet Cudownych Dni? Z czego powinniśmy się radować pomimo przedwczesnych poglądów, zanim światło było na czasie?

(2) Gdzie przedstawiliśmy przepowiednie odnośnie szóstego, siódmego i ósmego Wielkiego Dnia? Który z Dni będzie specjalnie traktowany w tym artykule? Jaki jest okres szóstego Wielkiego Dnia? Co byłoby dobrze uczynić w tym względzie? Co stawało się z tymi przepowiedniami, gdy czas przybliżał się na ich wypełnienie? Co najpierw zacytujemy? W jakim Wielkim Dniu znajdowaliśmy się w czasie pisania tej cytaty? O której godzinie tego Dnia? Od czego powstrzymywaliśmy się w odnośnym artykule? Jakie szczegóły czasu są pominięte między godziną 6-tą wieczór a 6-tą rano w Wielkim Piątku? Co się zdarzyło o godz. 6ej rano we figurze? Do jakiego czasu godzina 6-ta rano odnosi się? Jakie dwie rzeczy miały się wydarzyć w tym czasie? Kiedy rozpoczęło się krzyżowanie naszego Pana? Co przedstawia czas krzyżowania? Kiedy ciemność nastąpiła? Jak długo trwała? Co przedstawia czas krzyżowania? Kiedy ciemność nastąpiła? Jak długo trwała? Co przedstawiała? O której godzinie Jezus umarł? Co to przedstawia w pozafigu-rze? Kiedy ma nastąpić pozafiguralny pogrzeb?

(3) Do czego zdaje się odnosić trzęsienie ziemi z Ew. Mat. 27:51? Co nie mamy rozumieć przez śmierć pozafiguralnego Jezusa? Dlaczego nie? Co należy rozumieć? Czy miało się przez to rozumieć, jako początek lub koniec końca publicznego przemawiania kapłaństwa? Co podobnego zdarzyło się w roku 1923? W jakim obrazie?

(4) Co było opuszczone w dwóch zacytowanych paragrafach? Gdzie można je znaleźć? Kiedy się zaczął i skończył Wielki Czwartek? Kiedy się zaczął Wielki Piątek? O jakiej godzinie Wielkiego Piątku znajdowaliśmy się w czasie pisania słów zacytowanych? Którego Wielkiego Dnia była ta godzina częścią? Co było ustanowione na ów figuralny wieczór? Gdzie znajdowaliśmy się w tym pozafiguralnym czasie? Jakie rzeczy były przepowiedziane, iż się miały wydarzyć, pomiędzy owym czasem czyli październikiem 1926, a październikiem 1929 roku?

(5) Kiedy był pisany artykuł wzmiankowany? W jaki sposób były wyrażone myśli w nim zawarte na kilka lat przedtem? Co nie jest zapisane w Ewangeljach o pierwszej połowie Wielkiego Piątku? Kiedy się zaczęła Wieczerza Wielkanocna? Jakich wydarzeń owej nocy nie możemy podać z ewangelicznych zapisków? Co ten brak wskazówek czasu połączony z trzecią wizytą możliwie dowodzi, iż opuszczenie czasu z owej nocy z zapisków ewangelicznych było zamierzonem przez Boga? Jaką wskazówkę czasu odkrywa trzecia zdradziecka wizyta? Co jest pierwszym faktem, jaki się stał przed zdającem się wypełnieniem? Jaki był drugi odnośny fakt? Jaka jest myśl co do prawdopodobnej długości czasu wydarzeń Jezusa z Wielkich Dni z klerykalnemi władcami? Jaka jest charakterystyka naszych oświadczeń na tego rodzaju rzeczy prawdopodobne? W jakim artykule jest ta sama linja myśli w przedstawionej przepowiedni jak jest podana w ostatniej cytacie?

(6) Co zawiera w sobie tymczasowa przepowiednia czasu odnośnie ostatecznej zdrady co do czasu Getsemańskiego doświadczenia? Jak to jest wskazane? Jak mogliśmy to przepowiedzieć, gdy zapiski ewangeliczne nie podają godzin? Co ten sam fakt dozwala nam czynić odnośnie długości ostatniej mowy naszego Pana? Kiedy ona się według Ewangelji rozpoczęła w figurze i pozafigurze? Jak dowodzą tego zacytowane ustępy? Gdzie ta mowa zaczęła się, trwała i zakończyła w figurze? Jak dobiegła jej ostatnia część do końca? Co nasze cytaty dowodzą odnośnie czasów podających różne zarysy tych przepowiedni? Jakie były różne przerwy czasu pomiędzy temi przepo-wiedniami i ich wypełnieniem?

(7) Ile było przepowiedzianych wydarzeń z Wielkiego Piątku w Teraźniejszej Prawdzie? Wymień dwanaście wydarzeń dotąd wypełnionych? Dlaczego reszta ich nie wypełnia się? Wymień pięć wydarzeń, których wypełnienie się należy jeszcze do przyszłości? Jakie trzy rzeczy są wykazane w tych przepowiedniach? Co jest próbą do wypróbowania nauczyciela? Co powiększa srogość próby? Co powiększa próbę do najwyższego stopnia?

(8) Na jakiem stanowisku wydawca postawił się przed poświęconym ludem, kiedy uczynił te przepowiednie? Na jakiem stanowisku to postawiło tych, którzy przedstawiali nas opacznie? Co było pomyślnym czasem dla Lewitów i ich wodzów? Co w tym kierunku było wykazane w Teraźniejszej Prawdzie z maja 1935 roku? Jaki okazał się skutek z ich usiłowań? W czem jeszcze obwiniali nas, iż byliśmy fałszywym prorokiem? w jakich szczegółach? Na co wyczekiwali? Jakie są dwie przeszkody, niedozwalające im widzieć wypełnień z Wielkiego Piątku? Dlaczego Pan zezwolił na te przepowiednie? W jakim podobnym stosunku były postawione nasze przepowiednie względem szyderstw wodzów Lewickich? Jaka wobec tego powstała sytuacja? w czasie robienia tej przepowiedni, czy autor wiedział o takiem opatrznościowem zarządzeniu? Jak było ono bezwątpienia zarządzone?

(9) Na ile przepowiedni nadszedł dotąd czas na ich wypełnienie? Do czego odnosi się pięć innych przepowiedni? Co badanie tych dwunastu przepowiedni da właściwie usposobionemu? Kogo nie spodziewamy się tem badaniem przekonać? Dlaczego nie w pierwszem miejscu? W drugiem miejscu? Kto może się spodziewać, że odniesie błogosławieństwo z tego badania? Jak dowodzą tego cytowane Pisma dla obu klas? Jaką była pierwsza z tych przepowiedni? W ilu większych, a w ilu mniejszych grupach mieli być Lewici, którym została wydana uczta? Czego nie będziemy tutaj wyjaśniali? Na czem ucztowali Lewici w Prawdzie? Lewici w nominalnym kościele? Co wykaże bliskie podobieństwo myśli w figuralnem i pozafiguralnem ucztowaniu? Co te teksta dowodzą?

(10) Jaka jest druga przepowiednia do rozważania? Jak długą była symboliczna godzina przed symboliczną zdradą? Jak przychodzimy do wniosku, że każda godzina reprezentuje pięć miesięcy? Gdzie mamy opisaną scenę Getsemańską? Co zapiski pokazują odnośnie ośmiu i trzech uczniów względem próby Jezusowej w Getsemane? Jakie były dwie obawy Jezusa? Czego On się obawiał? Do czego to Go skłoniło? Czem nie był, a czem był kielich? Gdyby nie wytrwał, coby to na Niego sprowadziło? Co się odbyło między listopadem r. 1927, a kwietniem r. 1928? Kto nie miał wiedzieć, że to się odbywało? Jak to się stało wiadomem? Czyje osobiste świadectwo pokazało to doświadczenie? Co Lewici mogą powiedzieć o tych doświadczeniach? Jaką im można dać odpowiedź? Jak mogły ich figury otrzymać odnośny dowód? Jak mogą pozafigury trzech i ośmiu uczniów otrzymać odnośny dowód? Kiedy oni przyjmą to świadectwo? Co dowodzi, że to doświadczenie miało trwać od listopada roku 1927 do kwietnia roku 1928?

(11) Jaki jest trzeci figuralny i pozafiguralny wypadek do rozważania? Co opisy ewangeliczne podają o godzinie zdrady? Jak otrzymaliśmy tę godzinę? Co jest pozafiguralną zdradą? W związku z czem to się wydarzyło? Jaki zapis i zastrzeżenie zostało uczynione w roku 1924? Kto był zadowolony z testamentu? Co nie było czynione przed jego śmiercią? Co było czynione po jego śmierci przez jego żonę i córkę? Do ilu osób ona to wyraziła? Jakie było pokrewieństwo do Prawdy jej bratowej i siostrzenicy a szczególnie jak się odnosiła do ruchu epifanicznego? Jak długo starały się o zmianę testamentu tej siostry? Jaki skutek wywarły ich nalegania na jej pokój umysłu? Czy pragnęła zmiany testamentu? Kiedy wydawca widział ją po raz ostatni? Co ona powtórzyła przy tej okazji? Ile lat miała wówczas? Co dodała do powtórzonych dawnych swoich skarg? Jakie instrukcje dała wydawcy w razie ukazania się innego testamentu do zatwierdzenia sądowego? Co poleciła mu, by czynił w takim razie? Dlaczego?

(12) Co następnie zostało udowodnione? Jak był zrobiony następny te-stament i warunki? Do czego poczuwał się wydawca, po jej śmierci, jako wykonawca i opiekun testamentu w roku 1924? Co uczyniono z powodu jej polecenia i dorady adwokata? Co oznajmił urzędnik w biurze spadkowem? Co uczyniono z powodu tej informacji? Co się zdarzyło w dniu 22-go marca r. 1928-go? W dniu 18-go kwietnia? W dniu 24-go kwietnia? Które z tych przesłuchów nie należały do czynu zdradzieckiego? Dlaczego nie? Co było punktem przypadającym akurat w połowie czynu zdradzieckiego? Co to dowodzi? Do jakiej denominacji kościelnej należał urzędnik, przed którym toczyła się sprawa? Kto zachęcał bratową do prawowania się? Co było powodem, iż ta sprawa wymagała przesłuchów? Jako to wytworzyło sytuację? Co więc zostało dokonane na Wielkanoc roku 1928-go? Kiedy daliśmy o tem wydarzeniu przepowiednię słowną, a kiedy pisemną? Co nie możnaby mówić odnośnie czasu wypełnienia przepowiedni? W jaki jedyny sposób mogło być to wydarzenie wyjaśnione? Co się stało z bratową, zanim zapis mógł być jej wypłacony? Kto nie otrzymał żadnej korzyści z zapisu? Co ci ostatni kupili?

(13) Jakie było czwarte figuralne wydarzenie w przepowiedni? Co nie jest dobitnie przedstawione względem czasu? Jak to jest przedstawione względem czasu? Kiedy, według figury, Jezus z Wielkich Dni miał być wydany pozafiguralnemu Piłatowi? Jakiego nie ma, a jakie ma znaczenie, uczynienie kogoś więźniem? Jaka figura i pozafigura dowodzi tego? Co rozpoczęło pozafiguralne uwięzienie? I w jaki sposób to trwało? Co jest przedstawione przez pojmanie Jezusa? Jak i kiedy rozpoczęło się pojmanie Jezusa z Wielkich Dni? Jak i kiedy zakończyło się? Co zadecydował registrator spadkowy w tym wypadku? Co z tego wynikło? Jak ta decyzja stała się przyczyna pozafiguralnego pojmania Jezusa z Wielkich Dni? Jak się wypełniła ta pozafigura co do faktu i czasu? Dlaczego tego wypełnienia nie można uważać za zwykły zbieg okoliczności? Dlaczego nie? Na jakiej jedynie podstawie może być wyjaśnione?

(14) Jakie są trzy serje wypadków użyte za podstawę do piątej, szóstej i siódmej przepowiedni? Z ilu części składała się piąta z tych przepowiedni? Kiedy te pozafiguralne trzy przesłuchy odbyły się? Pomiędzy, po i przed jakimi datkami odbyła się ta pozafigura? Jak otrzymujemy te daty? Co może-my się spodziewać w pozafigurze z tego faktu, że Jezus był stawiony przed Piłata wcześnie w godzinie pierwszej w piątek rano? Wyjaśnij tam zacytowane ustępy Pisma świętego? W jakim czasie umieszczają bieg wypadków te trzy przesłuchy? A co wypełnione fakta dowodzą?

(15) Co rzymsko-katolicy uczynili w Philadelphji z niektórymi z naszych braci, roznoszącymi gazetki No. 18 i 23? Między innymi, kto został aresztowany, trzymany w więzieniu i skazany na karę? Kiedy? Podczas jakiego okresu i czynności to się odbyło? Jakie fałszywe oskarżenie wniesiono przeciw im? Pomimo jakiego faktu? Co znaczy podburzanie do rozruchów? Co zatem wypływa z obecnego oskarżenia? Kto był po stronie oskarżającej i jaka była ich przynależność religijna? Kiedy się wydarzyły pierwsze trzy przesłuchy? O co rzymsko-katolikom szczególnie nie chodziło? Co było ich głównym celem w prowadzeniu tej sprawy? Kto był w rzeczywistości oskarżony? Przez kogo było ono reprezentowane? Kto podczas tych trzech przesłuchów nie jest pozafiguralnym Annaszem, Kaifaszem i Sanchendrynem? Jaki on brał w tem udział? Kto jest pozafigura Annasza? Jak pierwsze przesłuchanie rozpoczęło się, jak postępowało i jak się zakończyło? Co przedstawiało odłożenie sprawy do następnego terminu? Jakiej taktyki chwycili się rzymsko-katoliccy oskarżyciele, aby upewnić się, że wyrok zostanie wydany przeciw oskarżonemu bratu i siostrze? Jaki był z tego skutek?

(16) Kto następnie badał sprawę przez pięć tygodni? Co sędzia uczynił ze sprawą? Jaki był pozorny powód odłożenia sprawy? Czego pozafigurą było to badanie? Co później nastąpiło? Jakiej pozafigurze odpowiadało przesłuchanie przed Sanhedrynem? Jaki był koniec tego badania? Jakie były powody postępku sędziego? Jakich dwóch rzeczy drugi jego powód dowodzi? Jakie są dobre powody do przypuszczenia, że sędzia odmówił prowadzenia sprawy do końca? Jakiemu sędziemu on ustąpił? Co on przez to objawił? Jak ta uwaga dotyczy wszystkich rzymsko - katolickich sędziów, gdy interesy ich kościoła są zagrożone? Jaki jest charakter jego uwag co do jego decyzji za i przeciw? Dlaczego taki? Co jego uwagi wskazują?

(17) Co zaznaczyliśmy w powyższym paragrafie odnośnie naszego przypuszczenia? Jak chcemy, aby nas rozumiano, co do tego przypuszczenia? Jaka okazała się manipulacja ze strony rzymskokatolickiej? Kto nie wniósł szczególnej skargi przeciw oskarżonym? Co polecono zastępcy prokuratora i co tenże uczynił? Jakie istnieją, reguły w sądach powiatowych w Philadelphji i jak sędzia rzymsko-katolicki pogwałcił te reguły? Bez czego to nie mogło by się stać? Jak często podczas czterech miesięcy sądowych pozostawał on na tej samej sali? Co się stało ze sprawą przeznaczoną na trzecie przesłuchanie we wrześniu? Jaki zastępca prokuratora ukazywał się na sali za każdym razem? Czem ława sędziów przysięgłych była kropiona? Jakimi świadkami byli ci po stronie prokuratorji? Kto miał kontrolę przy każdem wywoływaniu sprawy? Jak się wyraził sędzia odnośnie jego kościoła? Jaki inny fakt dowodzi rozumnego tego przypuszczenia?

(18) Co postanowiono w tej sprawie uczynić z powodu ukrytego postępowania Rzymu? Co postanowił uczynić brat z Epifanji, mieszkający w Chicago, który jest reporterem i przyjacielem wpływowych osób? Kto napisał do niego o pomoc? W jak:ch stosunkach był ten brat od lat chłopięcych z ówczesnym gubernatorem Pennsylvanji? Co on uczynił w tej sprawie w związku z gubernatorem? Co gubernator odpowiedział? Jaką on ma władzę? Co nie jest pewne względem tej sprawy? Co on prawdopodobnie uczynił? Jeżeli tak, to jaki byłby prawdziwy rezultat? Kiedy korespondencja pomiędzy bratem z Chicago a gubernatorem miała miejsce? Jaką była dalsza dorada brata z Chicago? Co według tego uczyniono? Co jest takiego, czego się Rzym najbardziej obawia? Z kogo składa się sztab każdej z większych pism publicznych w St. Zj.? Co się prawdopodobnie stało z listem wysłanym przez nas? A jeżeli tak, to co można liczyć na charakter i cel Jezuitów, że uczynili? Dlaczego nasz domysł nie czyni im niesprawiedliwości? Co figura i pozafigura daje nam w tym wypadku?

(19) Nad czem byłoby dobrze się zastanowić? Kiedy dokonano aresztowania tych dwojga z naszych braci? W jakim to okresie czasu wypadło? W jakim okresie wypadły te trzy przesłuchy, potępienie i wydanie pczafiguralnemu Piłatowi? Jakie są daty tych wydarzeń? Jakie pokrewieństwo mają te daty z czasem przepowiedzianym? Kiedy była daną ta przepowiednia przed wypełnieniem? Jakie mamy dwie podstawy do wniosku, iż to nie stało się na podstawie zwykłego wypadku? Dlaczego nie? Kto starał się wyjaśnić te dwie nasze wypełnione przepowiednie na drugiej podstawie? Co stanowi ta serja wypełnień?

(20) Jaka była ósma rzecz przepowiedziana na Wielki Piątek? Przez co była przedstawiona? Kiedy to było dokonane? Kiedy sędzia zakończył sprawę? Co sprawa dowiodła? Co prokurator uczynił ze strofowaniem Janowem? Co udowodniono policjantowi, głównemu świadkowi papistów i co z tego wynikło? Co się stało z dwiema kobietami, które miały świadczyć? Dlaczego się nie stawiły? Jaki był charakter świadectwa innych policjantów ze stacji policyjnej? Dlaczego? Na co nastawał prokurator?

(21) Jaką skargę prokuratorja przygotowała? Co to aktualnie miało oznaczać? Co sędzia uczynił ze "strofowaniem Janowem", które było specjalnie atakowane i co on przy tem oświadczył? Jak to podziałało na papiestwo? Ponieważ Ewangelje nie podają o której godzinie Piłat wyrzekł słowa: "nie znajduję winy w tym człowieku," jaka byłaby prawdopodobna godzina takiego oświadczenia? Dlaczego? W jakiej pozafig. godzinie oświadczenie o niewinności ruchu epifanicznego odbyło się? Jak dawno przedtem była wygłoszona przepowiednia? Na jakich podstawach nie może, a na jakich może być wyjaśnioną?

(22) Jaka była dziewiąta przepowiednia na Wielki Piątek? Co jest przedstawione przez ręce i nogi? Jak podane Pisma dowodzą tegoż? Co rozumiemy przez krzyżowanie Jezusa z Wielkich Dni? Jak było podburzane do pozafiguralnego ukrzyżowania? Co prześladowcy czynili względem decyzji sądu powiatowego? Do jakich sądów wnosili skargi? Co im się udawało w niższych sądach? Jaki był skutek z tego? Jakie było pozafiguralne biczowanie? Kiedy się rozpoczęły te aresztowania, więzienia, skazywania na grzywny i chłosty językowe? Jak długo one trwały? Na ile lat przedtem były te wypadki przepowiedziane? Na jakich dwóch podstawach to nie może być wyjaśnione? Jakie jest jedyne rozumne wyjaśnienie?

(23) Jaki był dziesiąty przepowiedziany wypadek z Wielkiego Piątku? Co Pismo św. podaje o tem? Kiedy zaczęło się pozafiguralne urąganie? Kto są ci złodzieje? Kto jest najgłówniejszym z nich? Którzy to są inni z mówiących językiem angielskim? Którzy z mówiących językiem polskim? Które zbory stały się takiemi? A którzy z niewymienionych redaktorów? Dlaczego oni są symbolicznym złodziejem? W jakich rzeczach oni przypuszczają, że mają prawo przemawiania do ogólnego Kościoła? Którzy pielgrzymi mogą posłużyć za przykład? Jaki jest charakter tych, którzy w dalszym ciągu urągają w dziewiątej godzinie? Kto zaniechał przedtem urągania? Kto rozpoczął urąganie? Jak długo po zaczęciu się godziny trzeciej? Jakie wzgardliwe epitety zastosował do wiernego Kapłaństwa? Kto zajął jego miejsce, jako dowódca w zachęcaniu do urągań? W jakim czasie te i inne urągania były dokonane?

(24) Kto jeszcze przyłączył się do urągania? Jaka literatura była powodem urągania? Jakie były niektóre z łagodniejszych przezwisk, jakiemi nas darzono w listach? Jak podłe są niektóre sposoby urągań? Jakie groźby otrzymujemy od "dobrych katolików"? W jaki sposób urągają i co czynią, gdy literatura jest rozdawaną we Philadelphji i okolicy? Co objawiają ich listy i telefoniczne wywoływania? Jaką czasami przybierają maskę ci urągający papiści? Co oni w takich razach piszą? Co dowodzi takie częste powtarzanie tych oświadczeń Co my czynimy, gdy urągający telefonicznie nie chce podać swego nazwiska? Jak pewna taka niewiasta upierała się, ażeby z nami rozmawiać przez telefon? Czy te urągania przyszły na czas i jak długo trwały? Co niektóry z urągających czynił? Na jakich dwóch podstawach nie możnaby wyjaśniać tych przepowiedzianych wypełnień? Ale na jakiej jedynej podstawie mogą one być wyjaśnione?

(25) Jaki jest jedenasty przepowiedziany wypadek z Wielkiego Piątku? Jakie dwie prawdopodobne myśli były dane z tej przepowiedni? Która z tych myśli sprawdziła się? Co musi być zapamiętane względem artykułu z roku 1932, st. 16? Gdzie jeszcze była ta prawdziwa wzmianka nadmieniona? Na jak długo przed pozafiguralną ciemnością była ta myśl podana? Kiedy przypadła wielka szósta i dziewiąta godzina? Co jest wielką ciemnością? Co spowodowało pierwszą fazę depresji? Przez co i kiedy była depresja, dość dobrze zwalczona? Kiedy zaczęła się druga faza depresji? Co było powodem drugiej fazy depresji? Co było powodem, że finansiści brytyjscy pobudzili rząd do porzucenia podstawy złota? Jaki się okazał natychmiastowy skutek na Amerykę z powodu brytyjskiego porzucenia podstawy złota? Jaką była pierwsza faza w porównaniu z drugą fazą depresji? Kiedy się zaczęła druga faza depresji?

(26) Jaki był charakter depresji drugiej fazy? Kto znał jej powód? Co Ameryka powinna była uczynić, ażeby odeprzeć zły wpływ na jej handel? Co jeszcze wpłynęło na niekorzyść handlu Amerykańskiego? Co było trzecią przyczyną depresji? Co wzrosło do niebywałych rozmiarów wskutek tych trzech przyczyn? Jak wielkiem było bezrobocie? Jaki okazał się skutek z tych warunków?

(27) Czem były cierpienia drugiej fazy depresji? Jak długo trwała figural-na i pozafiguralną ciemność. Która z naszych prawdopodobnych wzmianek odnośnie do powodu pozafiguralnej ciemności okazała się prawdziwa? Co się stało z tą ciemnością? Jak nie można uważać takiego wypełnienia rzeczy? Jak jedynie może być wyjaśnione? Czego względem ciemności Biblja nie podaje? Co byłoby rozumniej, gdybyśmy byli nie uczynili, chociaż jedna z naszych przepowiedni okazała się prawdziwą? Co stało się okazją do szyderstw ze strony Lewitów? Co jest dobrą ilustracją przeciw temu oświadczeniu? Co byłoby wystarczającem na przepowiednie?

(28) Jakie było dwunaste przepowiedziane wydarzenie Wielkiego Piątku? Jakie są dwie prawdopodobne wzmianki, uczynione względem tej przepowiedni? Która z tych dwóch okazała się prawdziwą? Co spowodowało śmierć Jezusa z Większych Dni? Co kongres udzielił prezydentowi Roseveltowi? W co zamie-niła dyktatorska polityka formę rządu Amerykańskiego? Dlaczego nasza praca nie może być powstrzymaną? A w jaki sposób mogłaby być wstrzymaną? Jakie zapiski Pisma świętego wykazują, że praca nasza zostanie aktualnie wstrzymaną tylko przy pomocy władz dyktatorskich? Jeżeli tak, to czemu było głosowanie za temi władzami względem naszej publicznej pracy? Kiedy kongres za tym głosował? Na jakich dwóch teorjach nie może być ta wypełniona przepowiednia wyjaśniana? A na jakiej teorji może być wyjaśnioną?

(29) Jakie są jeszcze inne przepowiedziane wydarzenia Wielkiego Piątku? Jak one stają względem wypełnienia? Ile ich jest? Czem każda z nich będzie? Jaka szczególna rzecz względem czasu figury każdego z tych wydarzeń nie jest wykazana w Piśmie Św.? Co ono jednak pokazuje w tym względzie? Jakie są trzy powody, wykazujące, że ostatnia z tych wydarzeń musiała się zakończyć przed zakończeniem się dwunastej godziny? Jak podane teksty Pisma św. dowodzą? Od czego będzie dobrze, gdy się powstrzymywamy? Dlaczego te szczegóły nie mogą być zrozumiane przed czasem? Cośmy zrozumieli przed czasem? Co nam szczegóły sprawiały? Czego możemy spodziewać się odnośnie pięciu przyszłych wydarzeń z Wielkiego Piątku? Dlaczego podaliśmy tylko kilka szczegółów odnośnie szóstego Wielkiego Cudownego Dnia? Dlaczego na wiele szczegółów nie podaliśmy żadnych wyjaśnień? Podaj przykłady opuszczonych szczegółów?

(30) Co moglibyśmy wyciągnąć z tego badania? Do ilu lekcji ograniczymy się? Co to badanie dowodzi względem ruchu Epifanicznego? Co więcej dowodzi względem tego? Co te dwa fakty dowodzą względem większości innych ruchów między ludem Prawdy? Co to badanie dowodzi odnośnie innych ruchów, mających różne rozgałęzienia między Lewickiemi ruchami? Co było wielką przyjemnością dla wodzów Lewickich i ich popleczników? Co to badanie i wiele innych w tem piśmie dowodzi odnośnie tych oskarżeń? Kto jest źródłem tych oskarżeń? W jakim celu szatan stara się nas zdyskredytować, czyli obudzić nieufność między ludem Prawdy? Jaki będzie ostateczny wynik Prawdy? Jaki będzie ostateczny wynik dla wrogów Prawdy? Jaki mamy niezaprzeczalny dowód z tego badania? Do czego to nas prowadzi, jeśli pozostaniemy wiernymi członkami kapłaństwa?

TP ’36, 10-20.

Wróć do Archiwum