List Wycofania Się
(P. 1936, 21)
Otrzymaliśmy wiele próśb o kopje listu o wycofaniu się z Babilonu, jaki Pastor Russell przygotował do użytku dla tych braci, którzy mieli się stamtąd wycofać. Forma owego listu jaką on przygotował była przystosowaną do warunków Parousyjnych; wobec tego forma poniższa została cokolwiek zmieniona ażeby mogła być przystosowaną do warunków Epifanicznych. Ta forma może być odpisana ręcznie jeśli ktoś nie może użyć maszynki, miejsca powinny być w niej odpowiednio wypełnione, podpisaną i wysłaną do członków i urzędników parafji (lecz nie do samych urzędników) z której ktoś pragnie się wycofać. Taki list byłby dobrą sposobnością dania świadectwa Prawdzie. Oprócz tego w Polsce przejście z jednego wyznania na drugie musi być zrobione prawnie przy pomocy odpowiednich cywilnych urzędników.
Następnie podajemy treść listu:
Drodzy Parafjanie: Niedawno Bóg nauczył mię cudownych rzeczy ze Słowa Jego, z czego jestem bardzo zadowolony. Biblja stała się dla mnie nową księgą, gdyż ona otwarła szeroko oczy mego wyrozumienia. Dała mi poznać, że Bóg jest moim Ojcem, Chrystus moim Odkupicielem, a wszyscy wierzący moimi Braćmi i Siostrami, w znaczeniu nigdy przedtem nieocenionem.
Nie chciałbym ażebyście mię mylnie zrozumieli, że miałem jakieś widzenie lub specjalne objawienie; ale że jedynie posiadam Słowo Boże "pisane dla napomnienia naszego"; lecz Bóg niedawno wyjaśnił je dla mnie przy pomocy niektórych z Jego sług. Ci słudzy nie roszczą sobie pretensji posiadania specjalnego natchnienia lub objawienia, ale że obecnie nadszedł Boski specjalny czas na odpieczętowanie i dowiedzenie się Jego chwalebnego Planu, który w przeszłości był mądrze zachowany w tajemnicy, tak jak Pismo święte o tem mówi. - Księga Daniela 12:9.
O tych wspaniałych rzeczach mogę w krótkości nadmienić a mianowicie: Dowiedziałem się, że Pismo Św. nie uczy, że oprócz świętych wszyscy idą na wieczne męki. Albowiem słowami Apostoła ono jasno poucza, że największą karą za grzech dobrowolny przy pełnej znajomości będzie "wieczne zatracenie od obliczności Pańskiej." Lecz jeszcze lepiej, jeżeli możebne, dowiaduję się, że podczas gdy tak wielu z naszego rodzaju (a nawet znaczna większość) umarła w zupełnej lub częściowej nieświadomości o Bogu i Jego ofercie darowania nam żywota wiecznego przez Chrystusa, Bóg w łaskawy sposób na pewnych warunkach postanowił w ciągu Tysiąclecia błogosławić potrzebną znajomością wszystkie takie rodzaje ziemi, i dać im przez posłuszeństwo sposobność otrzymania żywota wiecznego. Dalej dowiaduję się, iż słowo Boże głosi, że wierni w obecnem życiu będą czynnikami Bożymi, przez których Bóg zleje owe wielkie błogosławieństwa Tysiącletnie. A na koniec, zdaje się, i ten czas błogosławiony za którym ludzie Boży modlili się tak długo mówiąc. "Przyjdź Królestwo Twoje i bądź wola Twoja jako w niebie tak i na ziemi", jest bardzo bliskim, ponieważ pszenica i kąkol już zostały rozdzielone, a wielki czas ucisku obala egzystujące instytucje wprowadzając Królestwo Chrystusowe pokoju i równości.
Każdemu, ktoby chciał dowiedzieć się czy słowo Boże tak uczy, jestem gotów udzielić świadectwa odnośnie tych rzeczy i udowodnić czy to co tu piszę jest prawdziwe.
Lecz, teraz, drodzy przyjaciele przychodzi nieprzyjemny obowiązek. Muszę zaznaczyć, że wiele z tych klejnotów prawdy stoją w sprzeczności z poglądami utrzymywanymi, nauczającymi i wyznawanymi w naszej denominacyjnej literaturze; i dlatego ażeby być szczerym wobec siebie i was muszę wystąpić z członkostwa w tej parafji. Gdybym pozostawał członkiem parafji znaczyłoby iżbym źle przedstawiał wasze poglądy, a wy zaś źle przedstawialibyście moje - nauka o wiecznych mękach, gdzie dziewięć z dziesiątych ludzkości ma się tam znajdować, jest według mego mniemania okropną - a nawet bluźnierstwem przeciw Bogu, który jest miłością, albowiem Słowo Jego, gdy właściwie jest zrozumiałe naucza zupełnie przeciwnie.
Przez blisko...................lata starałem się wiernie spełniać z wami moje zobowiązania jako współczłonek w tej parafji i pokochałem niektórych z was bardzo - niektórych z powodu zalet towarzyskich, a niektórych z powodu świątobliwego życia - prowadzonego na wzór Chrystusowy. Przykro mi iż muszę wam ogłosić moje wystąpienie z parafji i dlatego uważam iż należy się wam to moje wyjaśnienie. Jednak zapewniam was, że nie czynię tego z powodu iż miłość moja dla was jest mniejszą aniżeli była dawniej, albowiem z łaski Bożej, wierzę iż zwiększyła się ku Bogu i Jego ludowi, a w sposób sympatyczny względem całemu rodzajowi ludzkiemu.
Ten czyn nie ma być zatem rozumiany jako wystąpienie z kościoła Chrystusowego, którego imiona członków są zapisane w niebiesiech lecz tylko wystąpienie z parafji .... której imiona członków są zapisane na ziemi. Występuję zatem ażebym mógł być swobodniejszym w mojem sumieniu, tak względem Boga jak i ludzi i ażebym mógł w całej pełni towarzyszyć tym wszystkim, którzy są szczerze ludem Bożym - nie tylko w tej parafji i denominacji, lecz tak samo wszystkim innym, którzy należą do ludu Bożego. Nie żądam listu zwalniającego mię, bo nie myślę ażebym przez to mógł lepiej dostosować się gdzieindziej. Tak dalece na ile mię to dotyczy pragnę usunąć wszelką przeszkodę pomiędzy mną a towarzyszami w pielgrzymce, pozostając poświęconym sługą Bożym, kreślę się Wasz brat dla Pana i Jego Prawdy,
Podpis
TP ’36, 48.