PRZYPOWIEŚCI

(P 1946, 41)

    Jak już nam wiadomo z innych miejsc podanych w tym piśmie, że Dawid w Psalmach czasami przedstawia Jezusa, czasami Kościół, a czasami Jezusa i Kościół, to znaczy, iż natura rzeczy omawianych daje nam wątek myśli i wskazuje do kogo się odnosi. Zauważyliśmy również, że w historiach Dawid może być figurą na Chrystusa, a także na dwunastu Apostołów, jak również na naszego Pastora jako równoległość wojujących wykonawców. W epifanicznym tomie IX, zatytułowanym Posłaniec Parousyjny, zbadaliśmy szczegółowo życie Dawida, jako figurę na naszego Pastora jako wojującego wykonawcę. Tak jak Dawid ma kilka pozafigur, tak też i Salomon (spokojny) ma kilka pozafigur. W księdze Kaznodziei Salomona on jest figurą na Starożytnych Świętych, a w Pieśniach Salomonowych na uwielbionego Jezusa. Z kolejno chronologicznego punktu widzenia, on jest w opisach historycznych i Przypowieściach figurą, po pierwsze na 35 członków gwiazdowych, czyli przedniejszych członków w okresie między żniwami, po drugie na posłańca Epifanicznego, i po trzecie na Chrystusa w Tysiącleciu; te wszystkie trzy pozafigury Salomona odnoszą się do wspomnianych osób tylko z punktu wykładania budująco wykonawczego. Te trzy pozafigury są uzasadnione na Salomonie jako wiernym słudze Bożym, jak podane w l księdze Królewskiej, w rozdziałach od l do 10, i w 2 księdze Kronik, w rozdziałach od l do 10. Należy zauważyć, że 2 księga Kronik nie opisuje złych czynów Salomona, natomiast l księga Królewska czyni to w roz. 11, a to dlatego, że dwa poprzednie opisy są użyte, ażeby określały dobre pozafigury podane powyżej. Można łatwo zauważyć, że złe czyny Salomona nie mogą odnosić się do Chrystusa w Tysiącleciu, ani do gwiazdowych członków między żniwami, ani do posłańca Epifanicznego. W krótkości możemy tylko nadmienić, że złe czyny Salomona, wymienione w l Król. w roz. 11, jak wykazane przez ich pokrewieństwo do dwóch równoległości po 2520 lat, (2520+2520), wyobrażają złe czyny papiestwa z czasów przed-reformacyjnych, które doprowadziły do ruchów reformacyjnych i partyjnych, a później do ruchów sekt, które często były sobie przeciwne, tak jak królowie judzcy i izraelscy byli sobie przeciwni. (P 1941, 39). Jak już było wykazane, że Salomon w Przypowieściach ma trzy dobre zastosowania, z których zastosowanie do Epifanii będzie podane w tym artykule. Przypowieść jest to streszczona prawda zwykle wyrażona doświadczeniem wielu ludzi. Według przekładu Biblii dr Rotherhama, który to przekład często używać będziemy za podstawę do naszych wyjaśnień, Księga Przypowieści ma następujące podziały: I, Salomonowe wychwalanie mądrości jako źródła skąd Przypowieści pochodzą 1-9; II, Właściwe Przypowieści Salomonowe - pierwszy i główny zbiór; 10-24; III, Dodatkowy zbiór Przypowieści Salomonowych, 25-29; IV, Zwięzłe przemówienie Agura, 30; i Lemuela, 31. Tak jak nasze wyjaśnienie Księgi Ijoba, Trenów Jeremiaszowych i Kaznodziei Salomonowego, tak też wyjaśnienie Księgi Przypowieści będzie posiadało krótkie omówienie do nauk posłańca Epifanicznego.

    W Księdze Przypowieści Salomonowych 1:1-4, cele tej księgi są podane. Słowo są, które zwykle nie ma od-powiedniego słowa w hebrajskim, ma być umieszczone w wierszu l, po słowie: Izraelskiego. Prosimy braci by zauważyli, że numery w nawiasach są to numery wierszów danego rozdziału z Księgi Przypowieści Salomonowych, które należy odczytywać z Biblii po każdym komentarzu. Przeto celem tych przypowieści jest, by nauczyć się wiedzy prawdy i reformacji, poznać różnicę pomiędzy inteligentnymi przysłowiami (2), posiąść zdolność do przyswojenia sobie lepszej roztropności, sprawiedliwości, sądu i prawości (3), i dać prostakom roztropność, a młodzieńcom inteligentność i taktowność (4). Rzeczywiście, iż są to zacne cele tej księgi. Rozumny, człowiek przyswoi ją sobie i doda je do swego wykształcenia, a mędrzec przyjmie prawdziwą doradę (5), przez zrozumienie znaczenia przypowieści i przysłów, a nawet nauk i głębokich rzeczy uczonych (6). Poważanie Jehowy jest gruntem umysłu rozumnych, ale niedołęga gardzi prawdą i napomnieniem (7). Bracia i Siostry epifaniczni są napominani, by dawali posłuch karceniem od ich symbolicznego ojca i nie odrzucali nauk Prawdy Epifanicznej i jej sług, ich symbolicznej matki (8), bo one będą jako piękny wieniec zdobiący ich znajomość i ornamentacją przyozdabiającą ich wolę jako naszyjnik (9). Posłaniec epifaniczny radzi każdemu symbolicznemu synowi swemu, by się nie poddawał zwodzącym podszeptom bezbożników idących na wtórą śmierć (10). Jeżeliby go zachęcali, by się przyłączył do morderczej pracy przesiewaczy, używając potajemnie zdrady przeciw niedojrzałym z ludu Bożego, (11), by pochłonąć ich z całą energią jako sheol - grób - i z ich zdrowiem, jako zstępujących w dół (12), obiecując mu nabycie kosztownej prawdy i wielką ilość braci jako zdobycz ich grupy (13), namawiając go, by się stał jednym z ich członków i zapewniając, iż taka grupa będzie ich wspólnym dziedzictwem (14); on, jako ojciec, gorąco napomina go, by się nie łączył z nimi w ich naukach i praktykach, ale pozostawał wolnym w swoim postępowaniu od ich sposobu życia (15); albowiem ich postępowanie zmierza ku złemu, a czynnościami przesiewawczymi spieszą się do zabijania innych jako przesiewek, tak jak postępowanie Towarzystwa dowodzi tego (16). Pouczeni bracia Epifaniczni będą bardzo mało skłonni do pochwycenia ich przez zakładających sidła, tak jak ostrożnego ptaka byłoby trudno złapać, który się przypatrywał zakładaniu sieci na niego (17). Ale Epifaniczni przesiewacze knują na swą własną zgubę i sekretnie spiskują przeciw swemu wiecznemu istnieniu (18). Taka jest droga przesiewaczy chciwych władzy i posiadania, których zachłanność będzie powodem utraty własnego życia we wtórej śmierci, jako czyhający bandyta czyni to swojej ofierze (19).

    Podczas odbywania się takich przesiewających czynności, Prawda Epifaniczna jest głoszona publicznie, która daje swoje poselstwo wśród zgromadzeń ludu Bożego (20). Na głównych drogach ogłasza poselstwa swoje i na publicznych miejscach wypowiada nauki swoje (21), mówiąc, jak długo - ile jeszcze lat - nieuk kochać się będzie w nieuctwie swoim, naśmiewcy w naśmiewaniu z poselstwa Epifanicznego, a głupcy w nienawidzeniu Prawdy Epifanicznej (22)? Jeżeli tacy nawrócą się z powodu jej strofowań, ona da im swoje usposobienie, a jej nauki staną się i przystępne dla nich (23). Ponieważ Prawda wołała na przedniejszych wodzów, utracjuszy koron, będących w różnych grupach, lecz nie usłuchali, wytężała swoje wysiłki, lecz żaden nie zwracał uwagi (24), ale przeciwnie odrzucali wszystką jej radę i nie przyjmowali strofowań jej (25), dlatego Prawda śmiać się będzie z ich niepowodzeń i szydzić, gdy nadejdzie to, czego się obawiają (26); bo pomimo ich poświęcenia, przyjdzie na tych grzeszników bojaźń jako spustoszenie, zginienie nadziei wysokiego powołania jak rewolucja, a utrapienie i boleść w następstwie tego (27). Będą wołać o miejsce w wysokim powołaniu lecz Prawda Epifaniczna nie da im przychylnej odpowiedzi, będą czynić starania na początku armageddonu o otrzymanie wysokiego powołania, lecz Prawda nie udzieli go (28); ponieważ nienawidzieli Prawdy Epifanicznej i nie obrali sobie najwyższej obowiązkowej i bezinteresownej miłości (29), nie przyjmowali jej rady i gardzili karnością jej (30). Dlatego żąć będą to, co posiali, nasyceni będąc planami swymi (31), bo czynienie odstępów z prostaków zniszczy ich, a niedbałość głupców odrzuci ich (32), lecz posłuszni Prawdzie Epifanicznej pozostaną w bezpieczeństwie wśród licznych przesiewań, mając pokój i wolność od obaw nieszczęścia (33).

    Rozdział II daje różne obietnice dobra i wyzwolenia od złego dla wiernych braci epifanicznych. Jeżeli dzieci Boże przyjmą Prawdę epifaniczną i ufać będą w jej nauki (1), zwracając uszy swoje do tejże Prawdy, a serca do jej wyrozumienia (2), owszem jeżeli gorliwie starać się będą o jej zrozumienie (3) i szukać jej będą jako skarbów skrytych (4), wtedy przyjdą do ocenienia obowiązkowej i bezinteresownej miłości i osiągną Prawdę Bożą (15); albowiem Bóg jest źródłem Prawdy, a przez wyjaśnienie Biblii przez Jego Epifaniczne mówcze narzędzie, oni przyjdą do ocenienia Prawdy (6); Bóg zachował w Biblii zdrową naukę dla wiernych, On stoi w obronie tych, którzy postępują według Słowa Jego (7); On zachowuje ścieżki Prawdy i drogę Jego świętych (8). Pod takimi warunkami dziecko Boże ocenia miłość, prawdę, sprawiedliwość i szlachetność w każdym szczególe (9). Gdy wejdzie Prawda w uczucia i wolę, a wiedza Boska będzie przyjemną człowiekowi (10), wtedy ostrożne usposobienie strzec go będzie, a właściwe ocenienie zachowa go (11). To wyrwie go od drogi złych i od człowieka przewrotnego (12), jak i od tych, co opuszczają proste ścieżki, a chodzą w błędzie (13); ponieważ tacy radują się w złych uczynkach i cieszą się w złośliwych przewrotnościach (14); ścieżki takich są krzywe, a uczynki niecne (15). Ponadto ostrożne usposobienie i właściwe ocenienie wyrwie człowieka od symbolicznych wszetecznych sekt między Lewickimi grupami, pomimo ich chwalenia się, jak wiele dobrego oni czynią w sprawie nawracania i pozyskiwania nawróconych (16); ponieważ opuścili Posłańca Parousyjnego i zapomnieli na swoje przymierze ofiary (17), dlatego w ich sekciarstwie znajduje się niebezpieczeństwo wtórej śmierci, a ich błędne drogi prowadzą w niebezpieczeństwo towarzyszenia z takimi, co idą na wtórą śmierć (18). Żaden, co zupełnie wszedł na ich drogę, nie wraca do życia, ani się dobrze nie trzyma Prawdy Parousyjnej i Epifanicznej (19). A zatem ostrożne usposobienie i właściwe ocenienie jest dane Epifanią oświeconemu ludowi Bożemu, aby ten lud mógł mieć społeczność z dobrymi i przestrzegał ścieżki sprawiedliwych (20), albowiem cnotliwi będą żyli w Prawdzie i jej Duchu, a wierni na Prawdzie i jej duchu będą spolegali (21); ale ci, co są z wtórej śmierci zostaną z Prawdy i jej Ducha wyrzuceni, a gwałciciele ślubów przymierza tymczasowo przesiani (22).

KILKA DOBRYCH NAPOMNIEŃ

    Rozdział III daje braciom. Epifanicznym pewne cenne napomnienia do dobrego (1-12), wysławia Prawdę (13-24), podaje cenne napomnienia przeciw złemu (25-31) i kończy pewnymi przeciwieństwami dobrego ze złym (32-35). Posłaniec Epifaniczny napomina swoje symboliczne dzieci, żeby nie zapominały na prawdy doktrynalne i miłowały jego przepisy (1); ponieważ one dają żywot wieczny, a w tym życiu rozwijają człowieka i dają powodzenie w Prawdzie i jej Duchu (2). W żadnym razie nie powinny opuszczać ducha miłosierdzia i Prawdy, który powinien być nierozdzielnie połączony z wolą Bożą w nich wykonywaną i wyryty w uczuciach (3). Tak czyniąc, doświadczą łaski i będą miały dobrą sławę przed Bogiem i prawdziwymi braćmi (4). Ich wiara, poparta każdym dobrym uczynkiem, niech się trzyma Boga; i na swoim rozsądku nie spolegają za wiele (5). Niechaj we wszystkiem stawiają Boga na pierwszym miejscu; wtedy Bóg będzie ich Przewodnikiem we wszystkich ich drogach (6); ale niech się chronią zarozumialstwa z powodu ich znajomości, a raczej niech czczą Boga i odstąpią od wszelkiego złego (7). Przez takie postępowanie będą mogli zdrowo przyswajać Prawdę i będą zdrowi na duchu (8). Jako należący do klasy pierwiastków, niech użyją całe swoje poświęcone człowieczeństwo na ofiarę Bogu, ażeby im się szczęściło u Pana (9), a wskutek tego posiądą obfitość płytszych i głębszych rzeczy z Prawdy i jej Ducha (10). Szczególnie nie powinni lekceważyć karności Boskiej jako rzeczy mało ważnej; ani uprzykrzać sobie ćwiczenia Jego (11); bo to są doświadczenia, jakie Bóg daje tym wszystkim, których On miłuje, tak jako ojciec traktuje syna, którego kocha (12). Prawdziwie błogosławionym jest ten, kto zdobędzie Prawdę i rozumie ją (13), ponieważ Prawda, jako symboliczne kupieckie towary, ma większą wartość aniżeli srebro, większy z niej zysk aniżeli z najlepszego złota (14). Wartość jej przewyższa najdroższe kamienie-rubiny; i nic nie można porównać z jej wartością, (15). Jej najwyborniejszą mocą jest zdolność udzielania żywota wiecznego; a jej mniej wyborną mocą jest zdolność udzielania duchowych bogactw i wywyższenia (16). Jej drogi są pełne najwyższej rozkoszy; gdyż prowadzi na drogi szczęścia duchowego (17). Na podobieństwo drzew żywota w ogrodzie Eden, ona daje żywot tym którzy ją przyjmują i błogosławieni są wszyscy, którzy ją zatrzymują wśród życiowych doświadczeń (18). Zgodnie z Prawdą i przez Prawdę, Bóg uczynił świat i utwierdził niebiosa przez Swoje rozumienie jej (19). Przez Prawdę rozpłynął się chaos a obłoki wydały rosę jako i deszcz (20). Przeto posłaniec Epifaniczny zachęca swoje symboliczne dzieci, żeby nie pozwalały, by jego prawdy opuszczały ich umysły ale żeby poszukiwały prawdziwej wiedzy i zdolności do właściwego jej używania (21), która da im żywot i ozdobi ich nową wolę (22), oraz da im możność do bezpiecznego kroczenia po wąskiej drodze i do postępowania bez potykania się (23), a będąc bez bojaźni w odpocznieniu wiary, odpoczynek ich będzie im przyjemny (24).

    Przestroga dla braci Epifanicznych przeciw duchowi bojaźni, że gdyby nagle przypadły na nich rzeczy wzbudzające bojaźń i gdyby zniszczenie przyszło na tych co idą na wtórą śmierć (25), ponieważ Bóg jest gruntem ich bezpieczeństwa, On zatem strzec ich będzie od usidlenia przez zło czyniących (26). Nie powinni odwracać się od udzielenia pomocy proszącemu, gdy mogą to uczynić zgodnie z dobrymi zasadami (27). Ani nie powinni odkładać czynienia dobrze drugiemu od określonej teraźniejszości do nieokreślonej przyszłości, jeżeli mogą to uczynić zaraz (28). Nie mają knuć złego przeciw drugim, tym bardziej gdy poufale blisko siebie mieszkają (29). Nie mają wadzić się z bliźnimi bez przyczyny, zwłaszcza gdy im nic złego nie wyrządzili (30). Nie powinni zazdrościć powodzenia gwałtownikowi, ani naśladować jego postępowania (31), ponieważ przewrotny jest obrzydliwością Bogu, ale tajemnicę planu Swego objawia wiernemu ludowi (32). Bóg wyrzekł przeklęstwo i Jego wynikłe karanie na grono wtórej śmierci, co można zauważyć w sprawie złego sługi i jego specjalnych pomocników; ale Jego błogosławieństwa łaski, miłosierdzia; pokoju i prawdy, są nad Jego wiernym Kościołem, domem żyjącego Boga (33). Bóg, bez wątpienia, nie poważa tych, co się naśmiewają z Jego prawdy i sług, ale daje łaskę pokornym (34).

WYWYŻSZANIE PRAWDY I JEJ SŁUG

    Rozdział IV wywyższa Prawdę w jego naturze i głównym sługodawcy (1-4), napomina braci Epi-fanicznych, żeby właściwie używali jej (5-13), ostrzega przeciw przesiewaczom Epifanicznym (14-17) i przez porównanie Prawdy z błędem napomina do dobrego i reformacji (18-27). Posłaniec Epifaniczny zaleca swoje ojcowskie nauki swym symbolicznym dzieciom Epifanicznym i radzi im uważać, aby nauczyli się ich właściwego znaczenia (1), ponieważ on daje im dobre nauki, których jako prawa Boże, nie mają opuszczać (2). Przypomina im, że on był symbolicznym synem "onego sługi", jedynym z generalnych nauczycieli teraz żyjących, wychowanym zupełnie przez specjalne prawdy, podczas piątego powołania w żniwie (3). "Ów sługa" przez słowo i czyn dał przyszłemu posłańcowi Epifanicznemu, jako swemu specjalnemu pomocnikowi, specjalne instrukcje, napominając go do zachowania jego nauk w uczuciach i woli, do zachowania jego zleceń i do utrzymania życia oficjalnego (4). Przeto posłaniec Epifaniczny upomina swoje symboliczne dzieci aby zdobywały prawdę, wyrozumiewały ją i nie zapominały jej, ani odwracały się od jego nauk (5), a również nie opuszczały jej dla żadnej przyczyny, a ona zachowa ich, dały jej swą najlepszą dobrą wolę, a będzie ich strzegła (6); gdyż Prawda jako grunt chrześcijanina jest główną rzeczą w tym życiu, dlatego ma się ją nabywać; owszem, ze wszystkiej majętności swojej, niechaj dzieci Boże nabywają wyrozumienia Prawdy (7). Niech jej cześć oddają, a podniesie ich na wyższy stopień w dobrem; i wywyższy ich, gdy się jej niewzruszenie i mile trzymać będą (8). Prawda przyozdobi ich umysły uprzejmą znajomością i obdarzy chwalebną koroną (9). Przeto posłaniec Epifaniczny prosi braci Epifanicznych jako symbolicznych synów, żeby badali i przyjęli jego nauki, a gdy to uczynią, one dadzą im długość żywota, jaka będzie potrzebna do zdobycia nagrody ich powołania (10). Przypomina im, że on był powodem ich poznania natury Prawdy i skierowania na stopnie obowiązkowej i bezinteresownej miłości (11). W kroczeniu po wąskiej ścieżce wierni będą mieli prawdziwą wolność, a w bieżeniu za nagrodą nie potkną się (12). Dlatego zachęca ich, ażeby silnie trzymali się prawdy naprawiającej i nie puszczali się, ale trzymali się jej do końca, gdyż ona daje im żywot (13). Napomina ich, żeby nie udawali się drogą wskazaną przez idących na wtórą śmierć, ani drogami rewolucjonistów, występujących przeciw naukom i zarządzeniom Boskim (14), ale dali im stanowczą odprawę, trzymając się od nich zdala, odwracając się, i zrywając z nimi wszelką łączność (15). Boć ci, co idą na wtórą śmierć i rewolucjoniści przeciw Boskim naukom i zarządzeniom nie odpoczną, aż wykonają zło, ani nie uspokoją się, aż kogo do upadku przywiodą (16); z powodu, iż przyjmują głębokie i powierzchowne złe nauki (17). Ścieżka wiernych to ustawiczny postęp Prawdy, aż Prawda zostanie zupełnie jasną przy końcu ich dyspensacyjnego dnia (18); lecz droga idących na wtórą śmierć jest ustawicznym postępem błędu i ich niedostrzeganiu o co się potknąć mogą (19). Przeto posłaniec Epifaniczny prosi braci, żeby zwracali pilną uwagę na jego nauki, a ich uszy wyrozumienia, by skłonne były do pojmowania jego instrukcji (20), nalegając by nauki nie odchodziły od ich oczów pojmowania, ale silnie i z miłością trzymali się ich (21), albowiem one żywot dają tym, którzy je przyjmują i w zdrowiu trzymają wszystkie duchowe zdolności (22). Napomina, iż ponad wszystko, żeby strzegli swoich umysłów, uczuć i woli, ponieważ z charakteru życie pochodzi (23). Potem ich napomina, żeby oddalili od siebie przewrotną mowę i nauki (24), a skierowali swój umysł na rzeczy, jakie są przed nimi, a nawet początki swojej wiedzy by skierowali do radości wystawionej przed nimi (25), aby pilnie zegzaminowali każdy kierunek swoich postępków i mieli się na baczności, by wszystko co czynią było ugruntowane na zasadach Boskiej Prawdy (26), aby uważali, by w żadnym szczególe nie zboczyli z wąskiej ścieżki, ani w kierunku samolubstwa i światowości, ani w kierunku grzechu i błędu, i by mogli być bardzo pilnymi w unikaniu grzechu, w któryby popaść mogli (27).

    W rozdziale V, posłaniec Epifaniczny napomina braci, żeby mieli się na ostrożni przed takimi grupami w Prawdzie, które powstały przez wodzów chciwych władzy i panowania nad dziedzictwem Pańskim, a które to grupy są symbolicznymi wszetecznicami. Napomina ich w sposób miłujący, jako ojciec napomina swoje dzieci, ażeby dawali pilną i długą uwagę jego prawdom, i żeby upokorzyli się, przystosowując swoje wyrozumienie do jego poglądów Słowa Bożego (1), a to w tym celu, by mogli wysoko poważać mądrego ducha, i żeby ich nauki mogły zachować Prawdy (2). Sekty w Prawdzie; powstałe z wodzów chciwych władzy i panowania nad dziedzictwem Pańskim, o których schlebnie wyrażają się ich wodzowie, a ich mówcze narzędzie mają gładką wymowę (3); ale ostatnie skutki ich nauk są bardzo gorzkie i wielce niszczące (4). Ich postępowanie sprowadza śmierć i prowadzi na wtórą śmierć (5). Ażeby przeszkodzić prawdziwym dzieciom Bożym w głębokim rozważaniu nad drogą życia, oni zmieniają swoje nauki i praktyki, i tym sposobem nie dozwalają, by je można widzieć w prawdziwym świetle (6). Dlatego posłaniec Epifaniczny napomina dzieci Boże, żeby uważały na jego nauki i nie opuszczały ich (7), aby odłączyły się od błądzicieli i nie przybliżały się do ich wodzów (8), oraz nie dawały swoich przywilejów innym, i swego życia tym bez serca wodzom, zajętym w nawracaniu ludzi do sekty (9), żeby nie dopuściły, by tacy mogli się nasycać ich duchownymi posiadłościami i nie dawały im swoich trudnych usług do wykonywania (10), by snać nie doznały w końcu wielkiego zawodu, po zakończonym biegu (11), mówiąc: O jakoż mieliśmy w nienawiści właściwe nauki; gardziliśmy strofowaniem (12), nie słuchaliśmy instrukcyj nauczycieli Prawdy Epifanicznej i nie uczęszczaliśmy ochotnie na ich instrukcje (13), wskutek tego przyszło na nas to wielkie zło (14). Następnie posłaniec Epifaniczny pobudza dzieci Boże do przyjmowania Prawdy od swych własnych nauczycieli, a postępującej Prawdy z jego pism (15). Dalej pobudza ich do krzewienia Prawdy Epifanicznej pomiędzy drugimi i do obfitego rozpowszechnienia jej pomiędzy zbiorowiskami ludu Bożego (16), informując ich, że przez stałe i prawdziwe badania przyswoją sobie taką Prawdę, gdyż jego poglądy nie są poglądami wodzów chciwych władzy i panowania nad dziedzictwem Bożym (17), a również aby dobrze mówili o takiej Prawdzie i cieszyli się z braćmi, z którymi przyszli na początku do poznania jej (18), a jako najbardziej miłujące i weselące się dziatki Boże, które w naukach Starego i Nowego Testamentu zawsze widzą powaby, które zawsze zadawalniają ich uczucia i dają miłość, przez którą odczuwają nieustanną rozkosz (19). Ze względu na to dlaczegoż mieliby szukać rozkoszy od wszetecznych sekt, namawiających ludzi do odstępstwa od Prawdy i stać się jednym, który widzi fałszywe powaby w takich fałszywych sektach (20)? Ci, co idą na wtórą śmierć są uwikłani w swoich własnych grzechach, których silne nałogi będą ich trzymać w pojmaniu (22); oni pomrą bez Prawdy. Ich przewrotność prowadzi w błąd (23).

OSTRZEŻENIE PRZECIW STRONNICTWU

    W rozdziale VI lud Boży jest ostrzegany przeciw stronniczemu popieraniu w błąd wprowadzających wodzów z klasy wtórej śmierci (1-5), przeciw brakowi gorliwości (6-11), i przeciw członkom z wtórej śmierci (12-19), jest napominany do dobrego (20-24) i ostrzegany przed łącznością z wszetecznymi sektami, znajdującymi się między ludem Bożym (24-35). Posłaniec Epifaniczny ostrzega swoje symboliczne dzieci, ażeby były ostrożne i nie popierały sąsiada, który stał się członkiem wtórej śmierci (1); bo przez obiecane poparcie daliby się usidlić i pojmać (2); lecz gdyby się już tak stało, to niechaj starają się wyrwać z takiegoż pojmania, szybko i w pokorze wyznając swój błąd i uwolnią się (3), nie biorąc nawet koniecznego odpoczynku, aż to będzie uczynione, a tym sposobem uwolnią się od zawikłań Małego Babilonu (4), na podobieństwo ściganej sarny uwalniającej się z rąk myśliwca i ptaka, z ręki ptasznika (5). Niechaj ci, którym brak gorliwości badają pracowitość mrówki i z tego biorą mądrość (6); bo chociaż nie mają wodza nad sobą (7), jednak zgromadzają pokarm w porze swojej (8). Posłaniec Epifaniczny budzi braci z duchowego uśpienia, w którym nie mało było pogrążonych w długiej bezprzytomności (9), a w czasie braku ich gorliwości wiele pobłażali ciału (10). Jak naturalne ubóstwo trzyma się włóczęgi, tak duchowe ubóstwo trzymać się ich będzie, a duchowy niedostatek ich dogoni (11). Idący na wtórą śmierć są czynni w przewrotności ust swoich (12), gestykulują wiele przy wykazywaniu swoich błędnych poglądów (13). Oni miłują przewrotność, zawsze planują złe rzeczy i dokonywują przesiewających rozdzieleń (14). Nagle przychodzi śmierć ich nowych stworzeń; a z ich zniszczenia nie będzie powrotu (15). Zupełność złego zamieszkała w nich, które Bóg uznaje za zupełne, ponieważ jest Mu wstrętnym (16). Tym złem jest pycha, błąd, morderstwo szczerych (17), serce, które knuje złe myśli, postępki prędkie do złego (18), świadome okłamywanie wiernych sług Bożych i dokonywanie przesiewań między braćmi (19).

    Ostrzegłszy lud Boży przeciw przesiewaczom wtórej śmierci, posłaniec Epifaniczny mile napomina swoje symboliczne dzieci, żeby zachowywały jego przepisy i nauki braci, którzy służą im w Prawdzie jako matka (20), mając je zawsze w swoich uczuciach i woli (21). Te przepisy i prawdy poprowadzą ich przez całą drogę, podczas odpoczynku będą ich strzegły, a w czasie ich czynności będą nauczały (22), dając im wyrozumienie; a strofowania jakie Prawda czyni, jako naprawę złych postępków, dadzą żywot cichym (23). One będą strzegły lud Boży od wszetecznych sekt, jakie są pośród niego, pomimo ich pochlebnych słów (24). Lud Boży nie ma zachwycać się ich pięknością, ani dozwalać by go wabiły swoją oszukaną wiedzą (25); albowiem takie symboliczne wszetecznice przyprowadzają lud Boży do duchowego ubóstwa i szukają cennego życia swych ofiar (26). Tak jak nie można miłować niszczącego zła bez obrażenia (27), i nie można chodzić szkodliwymi drogami grzechu bez uszkodzenia (28), tak też nie można zachować niewinności, przez łączenie się z jedną z takich symbolicznych cudzołożnic (29). Ludzie zwykle nie gardzą duchowo głodnym człowiekiem, który zaspakaja swój głód duchowy, przez przywłaszczenie sobie z duchowych zapasów drugiego bez pozwolenia, jak np. wielu kaznodziei nominalnego Kościoła, bez właściwego uznania przyswoili sobie nauki naszego Pastora, jak gdyby były ich własnym pojęciem (30), ale gdyby to zostało wyjawione, to byłoby wymaganem, żeby taki przyznał się do winy i dał odszkodowanie, chociażby miało znaczyć zubożenie w jego powołaniu (31). Ale temu, co jest bezprawnie połączony z symboliczną wszetecznicą, brakuje ocenienia Prawdy, taki niszczy swoje stanowisko przed Panem, jak doświadczyli tego w Epifanii partyjni poplecznicy takich wszetecznych sekt (32). Wskutek tego, jego nowe stworzenie dozna zranienia i będzie miał złe imię; i nie będzie mógł uleczyć swojej straty i hańby (33); albowiem zazdrość wodzów tych wszetecznych sekt będzie gwałtowna i bez miłosierdzia mściwa (34), gdyż nie dadzą się uspokoić, ani zmiękczyć wielu darami (35).

    Rozdział VII zachęca Epifaniczny lud Boży, aby wierzył i wykonywał uczynki Prawdy jako stróż przeciw wszetecznym sektom (1-5) i określa ich taktykę w zwodzeniu niebacznych (6-27). Posłaniec Epifaniczny mile prosi swoje symboliczne dzieci, aby trzymały się jego prawdy i jego przepisów (1), zachęcając do posłuszeństwa jego przepisom jako tym, które dają życie i aby Prawda była im najdroższą (2), aby wpisały ją sobie do swoich uczynków i wyrzeźbiły na swoich uczuciach i woli (3), aby Prawda była ich najbliższym krewnym (4), i mogła ich strzec przeciw wszetecznym sektom między ludem w Prawdzie, które wydają pochlebne nauki (5). Posłaniec Epifaniczny zajął stanowisko, w którymby mógł ostrożnie i jasno pilnować ich oszukańczych dróg (6) i zauważył wśród dobrodusznych i niedoświadczonych braci, klasę niedorosłych głupców (7), którzy umysłowo udali się drogami tych wszetecznych sekt i przyszli w ścisłą łączność z nimi (8). I popadli w błąd - tak, we wielki błąd (9). Tam nastąpił ich kontakt z wszetecznymi sektami, mającymi złe charakterystyki, połączone z oszukańczą obłudą (10). Hałaśliwe, swawolne i włóczące się poza domem (11), chodzące po ulicach i po wszystkich publicznych miejscach, starające się sprowadzić Braci na swoje drogi (12), wyrażające wielkie zainteresowanie i miłość dla nich i bezwstydnie ich zapewniając (13), iż ślubują zjednoczyć się z nimi i wypełnić te śluby (14); i że dlatego wyszły by starać się o ich względy i że je znalazły (15). Te sekty wszeteczne dowodzą, iż upiększyły swoje wyznaniowe łoże (16) i uczyniły je ponętne i przyjemne z powodu wonności poglądów, zmieniając te poglądy do woli ludzi niedbałych i wbrew poglądom wodzów grabiących władzę (17), zapraszając by ucieszyli się od syta ich nieczystą unią (18). One mówią, że jest bezpiecznie, bo ich wodzów grabiących władzę nie ma, którzyby strzegli duchowej rodziny, gdyż udali się w dziedzinę spekulacyjnych marzeń (19) z ich zapasami myśli i nie wrócą aż po długim czasie, gdyż takie podróże myśli odbywają się bardzo długo (20). Tym sposobem przez zaniechanie pewnych swoich poglądów te wszeteczne sekty usidliły do swej podłej społeczności nieostrożnych i niedojrzałych braci (21). Ci wnet idąc za nimi, nieświadomi fatalnych skutków i pozbawieni ducha zdrowego umysłu, przybliżają się do pewnej kary publicznej (22). Tak oni to czynią, aż ostre doświadczenia uderzą w ich żywotne części, tak jako ptak zwabiony idzie szybko w sidło, nieświadom niebezpieczeństwa swego postępowania (23). Przeto posłaniec Epifaniczny napomina swe symboliczne dzieci, aby słuchały i dawały baczenie na jego nauki (24), prosząc ich, żeby nie pozwalałyby ich uczucia zostały uszkodzone na ich drogach i nie błądziły w praktykach (25). Te wszeteczne sekty były powodem zranienia wielu, jak również były powodem, że wielu silnych braci wypadło z wysokiego powołania (26). Ich zwolennicy idą w zapomnienie względem wysokiego powołania i wstępują w stan śmierci, co się tyczy Ciała Chrystusowego (27).

DAWCA DOBREGO, STRÓŻ PRZECIW ZŁEMU

    W rozdziałach VIII i IX mądrość (prawda) jest wywyższana jako dawczyni dobrego i stróż przeciw złemu. Prawda i wyrozumienie usilnie zalecają swoje drogi (1). To one czynią przez cyrkulację ochotniczej Prawdy Epifanicznej i przez wykłady między sektami Lewickimi i przez prywatne rozmowy prowadzone między nimi (2), to jest czynione w publiczny sposób, w obecności ich wodzów i początkujących członków (3), nawołują wodzów i ich zwolenników (4), jako na niedorosłych do zrozumienia Prawdy i jako na głupców by nakłonili serca do Prawdy (5). Posłaniec Epifaniczny prosi o zwrócenie uwagi na jego miłe i sprawiedliwe myśli (6), ponieważ jego publikacje podają Prawdę na czasie, a nauki i czyny klasy wtórej śmierci są obrzydliwością jego naukom (7), dowodząc, że wszystkie doktryny w jego publikacjach są zgodne z Boskim charakterem i które nic takiego nie zawierają, co byłoby błędnym i przekręconym (8). Nauki jego są jasne braciom rozumnym i prawdziwe dla tych, co przyszli do znajomości Prawdy (9); on zatem prosi wszystkich braci do przyjęcia jego nauk, by nie byli sprośnego zysku chciwi a przyjmowali Prawdę jako rzecz lepszą niż najwyborniejsze złoto (10), albowiem Prawda jest cenniejszą niż najkosztowniejsze perły i drogie kamienie i nic nie może być porównane z jej wartością (11). Prawda jest czynną w rozważnym postępowaniu i zrozumiewa mądre odkrycia (12); bo tak jak miłość obowiązkowa i bezinteresowna nienawidzi zła w doktrynie i w praktyce; tak Prawda nie-nawidzi tych co są chciwi władzy i panowania nad dziedzictwem Pańskim, a także zła, błędu i grzechu jak również mówczych narzędzi wypowiadających przewrotność (13). Prawda daje dobrą radę, prawdziwe wyrozumienie i siłę umysłu, serca i woli (14). Przez jej zasady główni wodzowie dobrze sądzą, a wodzowie wydają sprawiedliwe ustawy (15), zaiste wodzowie, wykonawcy i sędziowie dobrze przewodniczą (16). Prawda jest czułą, czyni dobrze tym, co ją miłują i tym się otwiera, którzy ją rychło w swym życiu szukają (17). Darzy skarbami łaski i sławy które Bóg ceni, tj. skarbami prawdy i charakteru (18).

    Owocem jej to Duch Prawdy, posiadającym większą wartość niż najwyborniejsze złoto, a dochody jej przewyższają najcenniejsze srebro (19). Drogi, po których prowadzi to sprawiedliwość i prawda (20), aby ci, co przyjmują Prawdę z miłości, by mogli pozyskać dobre dziedzictwo i opływać w skarby łaski, miłosierdzia, pokoju i prawdy (21). Chociaż wiersze 22-31 stosowały się pierwotnie do mądrości Bożej, to jednak drugorzędnie stosują się do Logosa, który zanim stał się człowiekiem, był największym wyrażeniem mądrości Bożej. Podajemy tutaj pierwsze zastosowanie z powodu wynikających tu myśli i ponieważ w Epifanicznym tomie 2 str. 47, podaliśmy drugorzędne zastosowanie. Od nie mającej początku wieczności Bóg posiadał Boską mądrość czyli Prawdę, przed pierwszym twórczym dziełem (22), od wieków zanim ziemia stworzoną była, przed czasy wiecznymi (23), przed chaosem Prawdy wyszła z umysłu Bożego, przed egzystencją tlenu i wodoru, i ich zamianą na wodę (24), zanim na ziemi powstały góry i pagórki, Prawda wyszła z umysłu Bożego (25), zanim Bóg stworzył ziemię, równiny i doliny, płaszczyzny i wzgórza (26). Gdy Bóg stwarzał ciała niebieskie i ustalał granice międzygwiezdne w prze-stworzach tam już była (27), zanim sformował obłoki i siedem pierścieni ziemskich, z których powstały morza (28), gdy zakładał granice morzom i oceanom i podał ziemię pod prawo grawitacji (29), w owym czasie mądrość była przy Nim silnym i pewnym pracownikiem, zawsze pełna uciechy i rozkoszy przy każdej okazji (30), ciesząc się z tych części ziemi, które stały się stosowne dla mieszkania ludzkiego i z doskonałego człowieka (31). Następnie zwracając mowę do ludu w Prawdzie, nawołuje ich, ze względu na te rzeczy, do posłuszeństwa jej, gdyż błogosławionymi są ci, co zachowują jej nauki i praktyki (32). Prawda nawołuje ich również do badania jej nauk, by przez to mogli stać się inteligentnymi, a nie odmawiali jej przyjęcia (33). Bo prawdziwie błogosławionymi są ci, którzy jej słuchają, pilnując zawsze nauk tych osób, którzy ją głoszą, aż do wejścia w zarodek Królestwa i tych, którzy popierają głosicieli o zarodku królestwa (34), gdyż ci, co otrzymują i zachowują Prawdę, zdobywają żywot i specjalną łaskę Boską (35); lecz ten, kto chociaż częściowo dobrowolnie grzeszy przeciw Prawdzie szkodzi sam sobie, a kto nienawidzi Prawdy, jak np. klasa wtórej śmierci, taki miłuje śmierć (36).

    W rozdziale IX: 1-12 znajduje się ten sam ogólny przedmiot, co w rozdziale VIII, z dodatkiem ostrzeżenia przeciw wszetecznym sektom pomiędzy Lewitami (w. 13-18). Mądrość Boża przygotowała plan Boży za swoje mieszkanie, składający się z siedmiu części Biblii: doktryny, przepisy, obietnice, napomnienia, proroctwa, historia i typy (1); mądrość upełnomocniła Chrystusa i Kościół do ofiarowania ich człowieczeństwa jako ofiar za grzech, ofiar całopalenia, ofiar spokojnych, ofiar śniednich i mokrych, ofiar obracania, ofiar podnoszenia i ofiar dobrowolnych; i zgodnie połączyła płytsze i głębsze myśli na czasie za pokarm dla ludu Bożego (2). Prawda wysyła swoich poświęconych, nawet do najdostojniejszych miejsc w religijnym rządzie lewickim, aby zgromadzili ich na ucztę (3), mówiąc, ktokolwiek jest bez prawdy niech przyjdzie na ucztę, zapraszając i tych, którym brak rozsądku (4), aby przyszli na ucztę i brali udział w spożywaniu łatwych i trudnych prawd, jakie były wielokrotnie przedstawione sposobem harmonijnym (5), by porzucili błąd, a otrzymali żywot przez chodzenie drogami rozsądku (6). Prawda ostrzega przeciw strofowaniu naśmiewcy bo to przynosi hańbę dla samego siebie i przeciw strofowaniu członka wtórej śmierci, bo przynosi zelżywość (7), zabrania strofowania naśmiewcy, aby naśmiewca nie miał strofującego w nienawiści; ale posłuszny Prawdzie będzie strofującego miłował (8). Nauczanie Prawdy człowieka mądrego powiększa jego zasób Prawdy (9). Cześć dla Boga jest gruntem, na którym człowiek buduje swoją strukturę Prawdy a poznanie rzeczy ze stanu spłodzenia z Ducha daje rozsądek (10); ponieważ Prawda Boża powiększa człowieka w łasce, znajomości, i owocności w służbie, przedłużając jego duchowe życie (11). Jeżeli ktoś jest pouczony o Prawdzie, to czyni go inteligentnym na własną korzyść; lecz jeżeli ktoś szydzi z Prawdy to sam poniesie stratę (12). Przestrogi Salomona powtórzone przeciw wszetecznicy, przedstawiają przestrogi posłańca Epifanicznego powtórzone przeciw wszetecznym sektom lewickim. On je nazywa głupimi sektami które chełpią się swoją wielką znajomością Prawdy, lecz ich wymowa jest tylko głośną gadaniną, gdyż w rzeczywistości są nierozsądni i nieświadomi obecnej prawdy jaka przyświeca (13). One zajmują miejsca przy wejściu swoich kościołów, w publicznych miejscach swego religijnego rządu (14), ażeby zapraszać takich co chcieliby wejść w kontakt z nimi, ale którzy idą drogą prawdy, sprawiedliwości i świątobliwości (15), dowodząc że im brak Prawdy jaką one wyznają i której mogą im udzielić, prosząc by zawrócili z drogi i rozmyślali nad naukami, które, przeciwnie do nauk ich wodzów, one upiększyły je dodatkami, aby były powabniejsze dla wiernych; tych zaś, którym brak rozsądku one mówią (16), że przeciwnie do myśli ich wodzów, one skradły powierzchowne myśli drugim, które są bardzo smaczne, jeżeli przyjęte potajemnie bez wiedzy ich wodzów o zdradzie, i że takie tajemne głębsze prawdy, zdradziecko przyjęte bez wiedzy ich wodzów, sprawiają przyjemność. Tym więc sposobem postępują drogą duchowego cudzołóstwa przeciw swoim wodzom (17); ale tacy bezrozumni są nieświadomi tego, że umarli z wysokiego powołania znajdują się w ich sektach, a członkowie wtórej śmierci są ich tymczasowymi gośćmi (18).

    Jak już było przedstawione w pierwszym paragrafie tego artykułu, że rozdziały 1-9 podają ogólny wstęp wychwalania Mądrości jako Boskiej Prawdy i jako źródła skąd Przypowieści pochodzą. Ta część tej księgi została powyżej w krótkości zbadaną. Rozdziały 10-24 podają właściwe przypowieści w pierwszym i głównym zbiorze. W rozdziałach 10-19 są wykazane różnice między sprawiedliwością a grzechem, a w rozdziałach 20-24 są podane przestrogi i instrukcje; te ostatnie są podane przeważnie w rozdziałach 25-29. Podczas gdy rozdziały 1-9 są podane w poezji, często w przeciwstawnych paralelizmach, to rozdziały 10-19 są poezją prawie wyłącznie podaną w przeciwstawnych paralelizmach, które są jedną z dwóch ulubionych form hebrajskiej poezji. Ta druga forma jest zwana podwajającym paralelizmem. Te przypowieści są zwane przypowieściami Salomonowymi aż do końca rozdziału 29. Pamiętajmy o tem, że w zastosowaniu na Wiek Ewangelii między żniwami, Salomon wyobraża 35 członków gwiazdowych, w zastosowaniu do Tysiąclecia wyobraża Chrystusa, Głowę i Ciało, a w zastosowaniu do Epifanii, Posłańca Epifanicznego. Pierwsze zastosowanie wyobrażające nauki członków gwiazdowych o postępowaniu i charakterze, drugie zastosowanie wyobraża takie same nauki Chrystusa w Tysiącleciu, a trzecie zastosowanie wyobraża takie same nauki posłańca Epifanicznego. A ponieważ tutaj badamy trzecie zastosowanie, dlatego ten artykuł będzie wykazywał nauki epifaniczne. Te pisma są pozafiguralnymi pismami które zawierają pisma Jana - o postępowaniu, charakterze łaskach i niełaskach - ukazujące się szczególnie, lecz nie wyłącznie w angielskim miesięczniku Present Truth, z którego są czerpane artykuły do Teraźniejszej Prawdy. Przeciwstawne paralele z Przypowieści 10-24 będą teraz przedstawione do badania sposobem omówionym, czyli w niedosłownym tłumaczeniu.

RADOŚĆ I SMUTEK SŁUG PRAWDY

    Symboliczni synowie Jana, ćwiczący się w Prawdzie są jego rozkoszą, lecz bracia, którzy nie ćwiczą się w Prawdzie, są smutkiem dla sług Prawdy, których starają się rozwinąć (1). Korzyści i zapasy osiągnięte niezbożnością nie są pożyteczne; ale sprawiedliwy żywot zachowuje nową wolę od zagłady (2). Bóg nie dozwoli nowemu umysłowi Swych wiernych przymierać głodem; ale posiadłości dawnego nowego umysłu idących na wtórą śmierć rozproszy (3). Ludzie szczodrze nie dający duchowo zubożeją; ale ci, co chętnie dają potrzebującemu, bywają duchowo wzbogaceni (4). Ci, co są pracowici w używaniu swych sposobności w służbie, są prawdziwymi dziećmi Prawdy; ale ci, co niewiernie używają takich sposobności są ludem Prawdy, którzy przynoszą pohańbienie sobie i swoim braciom (5). Bóg błogosławi sprawiedliwym; ale dozwala by usta członków wtórej śmierci były pokryte nieprawością (6). Uczynki dobrych, którzy pomarli będą błogosławioną pamiątką; ale charakter idących na wtórą śmierć podlega korupcji (7). Serca, zachowujące Prawdę, przyjmują i ćwiczą się w przepisach Słowa Bożego; ale mówca błędu będzie odrzucony (8). Sprawiedliwe postępowanie jest bezpieczną drogą życia; ale ci, co przekręcają nauki i ćwiczenia Prawdy wyjawieni będą (9). Oszukańcy krzewią smutek, ale mówca błędu będzie odrzucony (10). Rozmowy wiernych są źródłem życia dla drugich; lecz rozmowy członków wtórej śmierci są pokryte złem (11). Nienawiść płodzi swary; ale miłość pokrywa grzechy drogich, aby nie były widoczne (12). W naukach ludzi rozsądnych Prawda znalezioną bywa; ale chłosty są cząstką nieroztropnych (13). Ci, co miłują Prawdę zwiększają zapas Prawdy; ale słowa nierozsądnych rujnują (14).

    Duchowa majętność duchowo bogatego jest jego mocną fortecą; ale duchowe ubóstwo duchowo biednych zniszczeniem (15). Wysiłek sprawiedliwego jest ku żywotowi, ale grzech jest żywotem idącym na wtórą śmierć (16). Ci są w drodze do osiągnięcia żywota wiecznego, którzy zachowują roztropność; lecz ci, co gardzą strofowaniem idą drogą błędu (17). Ci, co obłudnie kryją swoją nienawiść i ci, co rozgłaszają oszczerstwo są bez rozsądku (18). Ludziom wielomównym nie brak złego; ale ci co kontrolują swój język są ostrożni (19). Mowa wiernych jest najlepszą prawdą; ale usposobienie idących na wtórą śmierć jest mało warte (20). Nauki wiernych zaspakajają duchowy głód wielu; ale nierozsądni giną z braku Prawdy (21). Błogosławieństwa Boże wzbogacają tych, co je otrzymują i Bóg nie przydaje złego do nich (22). Nierozsądni biorą za przyjemność gdy mogą wyrządzić psotę drugiemu; ale rozsądni zatrzymują Prawdę z miłości do niej (23). Bojaźń zaskoczy idących na wtórą śmierć; ale sprawiedliwe pragnienia będą zaspokojone (24). Jako przemija wicher, tak idący na wtórą śmierć przestaną istnieć gdy pomrą; ale sprawiedliwi będą mieli żywot wieczny (25). Jak ściągające środki szkodzą zębom, a dym oczom, tak niegorliwi są zawodem i smutkiem tym, którzy ich wysyłają do załatwienia czegoś (26). Cześć dla Boga przedłuża żywot; ale żywot idących na wtórą śmierć będzie skrócony (27). Nadzieja, jaką żywią wierni, weseli ich serca; ale dla idących na wtórą śmierć przestanie istnieć (28). Kierunek jaki Bóg przepisuje wzmacnia wiernych; ale zginienie zaskoczy tych, którzy miłują i praktykują grzech (29). Wierni nigdy nie będą pozbawieni Prawdy i jej Ducha; ale idący na wtórą śmierć nie będą mieszkali w niej (30). Nauki wiernych przynoszą Prawdę; ale przewrotne nauki będą wykorzenione (31). Nauki wiernych oceniają co jest przyjemne; ale nauki idących na wtórą śmierć wyrażają przewrotności (32).

    W rozdziale 11 ciągnie się dalsze omawianie przeciwieństwa pomiędzy sprawiedliwością a bezbożnością i pomiędzy ich poszczególnymi wykonawcami. Fałszywe zasady odnośnie wiary i praktyki są obrzydliwością Bogu; ale prawdziwe są Mu radością (1). Pycha prowadzi do degradacji i hańby; ale pokorni są posiadaczami Prawdy (2). Dobry charakter pobożnych dobrze ich poprowadzi; ale skażenie grzeszników będzie ich zniszczeniem (3). Majętność bogatych nie wybawi ich w wielkim ucisku; ale pobożne usposobienie będzie wybawione od wtórej śmierci (4). Dobry charakter tych, co są doskonali w miłości, poprowadzi ich dobrze po błędnej drodze życia; ale ci, co idą na wtórą śmierć zostaną zrujnowani przez swoje rozmyślne grzechy (5). Dobry charakter wiernych wybawi ich z wtórej śmierci; ale złe czyny usidlą grzeszników (6). Gdy idący na wtórą śmierć umierają ich nadzieja kończy się na zawsze; jak również nadzieja nieusprawiedliwionych z wiary umiera, chociaż nie na zawsze (7). Tak jak Mardocheusz został wybawiony z kłopotu, tak też są wierni; a jak Haman zajął miejsce w kłopocie tak też ci, co idą na wtórą śmierć (8). Obłudnik słowami kusi przyjaciela swego; ale przez Prawdę wierni są wybawieni (9). Gdy wiernym się powodzi, Kościół jako Boski rząd religijny w zarodku raduje się; ale gdy idący na wtórą śmierć umierają, głośno pochwalający wyrok Boży jest nad nimi (10). Przez dobre uczynki świętych, Kościół jako Boski rząd religijny w zarodku jest wywyższany, chociaż często był pobijany przez błędy idących na wtórą śmierć (11). Ci, którym brak Prawdy gardzą bliźnimi; ale roztropni taktownie milczą (12). Plotkarze wyjawiają rzeczy, które mają być zatrzymane w tajemnicy; ale wierni w duchu zatrzymują tajemnice (13). Gdzie brak jest dobrej rady ludzie błądzą; ale wiele potrzeba mądrych doradców, by zabezpieczyć człowieka w jego przedsięwzięciach (14). Ten, co stronniczo popiera tego, co żąda władzy i panowania nad dziedzictwem Bożym, przyjdzie do smutku, i to co będzie ze zwolennikami Towarzystwa i innymi; ale ci, co się brzydzą szerzącym stronnictwem i sekciarstwem są bezpieczni (15). Wierny Kościół, pełen łaski, zachowuje honor Oblubienicy Chrystusowej; a Chrystus, Głowa i Ciało, mocny w Boskim charakterze, zachowuje wszystkie majętności Dziedziców Bożych (16). Miłosierny lud Boży rozważnie wznosi się na wyższy stopień, a również osiąga miłosierdzie; ale ludzie twardego serca sprowadzają na siebie kłopot (17). Idący na wtórą śmierć wykonują błędy, którymi oszukują niestałych; ale ci, co postępują sprawiedliwie i miłościwie, dostąpią wielkich nagród (18).

    Nałogowe wykonywanie sprawiedliwości i miłości przygotowuje lud Boży do żywota wiecznego; ale ci, co nałogowo wykonywują zło, przygotowują się na wieczną śmierć, wtórą śmierć (19). Ci, co są przewrotnego serca, są obrzydliwością Bogu; ale ci, co są wierni w usprawiedliwieniu i poświęceniu rozweselają serce Boże (20). Zjednoczony front członków wtórej śmieci nie uniknie zupełnej pomsty Bożej; ale Nasienie Abrahamowe będzie wybawione od wszystkiego złego w wiecznym Królestwie Bożym (21). Tak jak ozdoby Boże nie pasują tym, co brodzą w grzechu; tak piękno świątobliwości nie nadaje się sektom lewickim bez Ducha Prawdy (22). Wierne nowe stworzenia starają się o osiągnięcie doskonałego charakteru; ale kara jest losem tych, co idą na wtórą śmierć (23). Ci, co szczodrze udzielają z ich łaski, znajomości i służby przybywa im w tych błogosławieństwach; ale ci, co wstrzymują się od udzielania tych rzeczy, stają się duchowo ubogimi (24). Chętni i wielcy dawcy powiększają swój zapas Boży; i ci, co obficie wylewają na drugich wody Prawdy, otrzymują ich tym więcej (25). Ci, co wstrzymują od drugich chleb żywota źle będzie o nich mówione, przez tych, których oni zaniedbują; ale Bóg wyleje błogosławieństwo umysłu, serca i woli na tych, którzy handlują duchowo Prawdą (26). Ci, co gorliwie starają się o wyrobienie dobrych charakterów, wzrastają w łaskach u Boga; ale ci, co starają się źle czynić, zło przypadnie na nich i zło żąć będą (27). Ci, co ufają w swoje własne duchowe majętności, jako z przyczyny ich przyjęcia przez Boga, a nie przez zasługę Chrystusową, odpadną od łaski Boskiej; ale ci, którzy ufają w zasługę Chrystusową, przez którą zostali przyjęci przez Boga, wiernie wyrabiają sprawiedliwość i miłość, będą jako gałąź w Chrystusie, Krzewie Winnym, przynoszącą wiele owocu (28). Czyniącym kłopot w zgromadzeniach wyjdzie na niekorzyść; a ci, którzy są bez Prawdy i jej Ducha staną się sługami miłujących Prawdę (29). Skutki jakie wierni wytwarzają, okazują się być życiodajne i zachowujące drugich; i ci, którzy pozyskują drugich dla prawdy, sprawiedliwości i świątobliwości okazują, iż mają Prawdę i jej Ducha (30). Wierni praktykujący miłość obowiązkową i bezinteresowną są wynagradzani Prawdą i jej Duchem; ale nagroda tych, co idą na wtórą śmierć i utracjuszów koron, będzie również w związku z Prawdą i jej Duchem - pierwsi utracą je wiecznie, drudzy tymczasowo (31).

    (c.d.n.)

TP ’46, 40-46.

Wróć do Archiwum