ZAWIADOMIENIA

    Z powodu opóźnienia się braci w tłumaczeniu artykułów do Teraźniejszej Prawdy, a w następstwie tego coraz większe opóźnienie się każdego wydania tego pisma, i ażeby numer styczniowy mógł wyjść na czas, ten numer będzie ostatnim tego roku. Jest zatem numerowany jako No. 107 i 108 i jest za wrzesień i listopad.

    Podajemy do wiadomości, że w dniach 15, 16 i 17 listopada odbędzie się w Chicago generalna konwencja angielska, w Hotelu Morrison, na rogu ulic Clark i Madison. Po dalsze szczegóły tej konwencji prosimy zobaczyć wrześniowy numer (ang). Present Truth. Z powodu wygórowanej ceny za salę konwencyjną, polskiej konwencji nie będzie tego roku.

    Krążyły pogłoski w Polsce, że nasz przedstawiciel brat Wiktor Stachowiak za swoje winy dostał się do obozu, i że nie rozdaje uczciwie odzieży i żywności wysyłanej mu dla potrzebujących w Polsce. Po zbadaniu tych pogłosek na miejscu, okazało się, że były fałszywe. Brat Stachowiak został uwięziony przez Gestapo jedynie dlatego, że odmówił im posłuszeństwa zlikwidowania ruchu epifanicznego w Polsce. Będąc w Polsce mieliśmy osobistą łączność z nim i zauważyliśmy, iż jest on wiernym i zdolnym bratem, który z powodu wierności Panu, Prawdzie i Braciom został uwięziony i cierpiał dla sprawiedliwości.

    Podczas naszego pobytu w Polsce dowiedzieliśmy się kilka rzeczy odnośnie wysyłania paczek z odzieżą i żywnością dla potrzebujących: (1) że paczki owinięte w papier i zawiązane sznurkiem, zostały w wielu wypadkach otwarte i częściowo lub w całości skradzione; (2) że żywność lub odzież opakowana w mocne pudełka tekturowe, po ang. "cartons", a potem zaszyte w biały worek lub płótno, których ściegi zapieczętowano gorącym woskiem, z takich paczek nic nie zginęło, ale doszły adresatów w całości; (3) że mylną była dorada podana w ang. piśmie Herald z lipca, o wysyłaniu paczek na różne adresy, gdyż ci, co byli w największej potrzebie często nic nie otrzymywali. Zamiast tego radzimy teraz wysyłania paczek na jeden adres jak następuje: Wiktor Stachowiak, ul.. Kolejowa, 44, m. 11, Poznań, Poland. Do każdej paczki należy przyczepić dwie kartki deklaracyjne ze spisem artykułów i rzeczy, znajdujących się w danej paczce. Kartki te otrzymuje się na poczcie i urzędnik udzieli dodatkowych informacji pod względem ich wypełnienia. Tak paczkę jak i kartkę zaadresować na brata Stachowiaka, jak powyżej. Oprócz tego na kartce deklaracyjnej należy podać drugi adres, tzw. adres alternatywny, jak następuje: Stefan Mintura, ul. Kossaka 19/2, Poznań, Poland. Ten drugi adres jest na to, że w razie gdyby poczta z pewnych przyczyn nie mogła doręczyć paczki pod pierwszy adres, to ażeby mogła pozostawić ją pod drugim adresem. Brat Stachowiak wie, kto jest w potrzebie i wyśle tylko takim braciom. Dlatego prosimy o zaprzestanie wysyłania paczek na adresy różnych braci, jak było podane w powyżej wspomnianem piśmie. Każdy może wysłać tylko jedną paczkę tygodniowo, ale gdyby ktoś chciał wysłać więcej jak jedną tygodniowo, to musi podać krewnego lub przyjaciela, jako nadawcę każdej paczki. (4) Bracia, którzy otrzymali pomoc, składają przez nas swoje podziękowanie wszystkim ofiarodawcom za takową i zapewniają o swych modlitwach za nimi. (5) Paczki z żywnością, nakryciem lub ubraniem można teraz wysyłać do Polski do 44 funtów wagi.

TP ’46, 88.

Wróć do Archiwum